GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

No Country for Old Men (2007)

25.02.2008
01:09
[1]

Soulcatcher [ end of winter ]

No Country for Old Men (2007)

Niech was nie zmyli polski tytuł tego filmu „To nie jest kraj dla starych ludzi” który zapowiada coś wyjątkowo nudnego, np. film o domu starców w Finlandii. Niech was też nie zmylą wypowiedzi części ludzi którzy widzieli ten film i uważają że jest słaby. Mylą się :)

Pozwoliłem sobie z okazji Oskarów dooglądać te nominowane filmy których nie widziałem i przyznam że jak „No Country for Old Men” nie dostanie w tym roku Oskara (albo kilku) to zjem opakowanie z DVD.

Film jest przeznaczony dla trochę bardziej wyrobionych widzów (najlepiej jeszcze pełnoletnich) niż miłośników Szklanej Pułapki (skądinąd dobrego filmu). Country jest thrillerem sensacyjnym (ale to uproszczenie).

Każdy będzie oglądał ten film na swój sposób każdy znajdzie w nim to co lubi (jeżeli zrozumie jego przesłanie). Jest i czarny humor, dobra gra aktorska, ciekawy scenariusz ale jest i wiele więcej.

Dla mnie Country to podróż na ciemną stronę ludzkiej psychiki, z jej demonami, strachem i bezsilnością. Coś jak „Jądro Ciemności” Conrada czy wzorowany na niej film Czas Apokalipsy.
Bardzo dobrze pasują do tego filmu słowa jakie znalazłem w książce poświęconej Jądru Ciemności „przypowieść o spotkaniach z Innym - niepojętym, zagadkowym, umykającym rozumieniu i ułomnemu słowu. Innym człowiekiem, lecz także - Innym, które kryje się w jednostce i w zbiorowości; w tajnych głębiach, by użyć staromodnego słowa, duszy ludzkiej”.

Dla innych to będzie bardzo sprawnie zrobiony film sensacyjny. Jeszcze dla innych przygnębiająca przypowieść zostawiająca nas z pytaniami zamiast odpowiedzi.

Oto fragment recenzji z filmweb.pl „Najnowszy film twórców "Śmiertelnie proste" jest podróżą poprzez ziemię jałową. Narratorem, który prowadzi przez nią widza, jest stary, zmęczony i zrezygnowany szeryf (Tommy Lee Jones). Wokół rozpętuje się piekło przemocy, trup ściele się gęsto i bez sensu. Rzecz obraca się wokół walizki z dwoma milionami dolarów, która trafiła do nieodpowiedniej osoby, a wszyscy wokół starają się ją odzyskać. Od razu rzucają się skojarzenia z "Fargo". W przeciwieństwie jednak do obrazu z 1996 roku, nie ma już żadnej nadziei i przystani. Tym razem świat na dobre wypadł ze swoich kolein, jeżeli w ogóle kiedykolwiek w nich był.

Dalej autor pisze że to najwybitniejszy film braci Cohen. Zgadzam się z nim. Powiem więcej, o w ogóle jeden z lepszych filmów jakie widziałem w życiu. Czy naprawdę tak jest czy nie oceńcie sami. Szczerze zachęcam choć film nie jest łatwy w odbiorze i raczej nie nadaj się na sobotnią randkę.

No Country for Old Men (2007)

Na koniec jeszcze cytat z wyżej wymienionej recenzji „Apokalipsa w wydaniu braci Cohen nie nadciąga z wielkim hukiem, ona pełza, każdego dnia wpuszczając w życie bohaterów absurd, pustkę i nicość.”


No Country for Old Men (2007) - Soulcatcher
25.02.2008
01:11
smile
[2]

Coy2K [ Veteran ]

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7259380&N=1

a film przynudzał choc oglądałem sporo nudnych filmow

25.02.2008
01:13
[3]

Soulcatcher [ end of winter ]

Coy2K --> i to nas właśnie różni choć nie wartościuje, ja nie nudziłem się na tym filmie nawet przez sekundę choć nudzi mnie większość filmów.

25.02.2008
01:13
[4]

FAJEK [ Generaďż˝ ]

wlasnie przed godzina go widzialem - spodziewalem sie nieco wiecej. podoba mi sie totalny brak muzyki. drazni kilka niezamknietych watkow. generalnie ma sie faktycznie uczucie na koniec, ze film "przynudza", choc nie tak bardzo jak w zachwalanym American Gangster. film ocenilbym na 7 w sklali 1-10.
i tak jak ktos napisal w tamtym watku... niezle kino (nastroj), ale puste.

25.02.2008
01:14
smile
[5]

Mazio [ Mr Offtopic ]

jest na mojej liście do obejrzenia
dzięki

25.02.2008
01:14
[6]

Sensai3D [ Pretorianin ]

Szczerze mówiąc mnie ten film nie zachwycił a nawet trochę wynudził.

25.02.2008
01:14
smile
[7]

CHESTER80 [ I love games ]

Co tu dużo mówić, film totalny, genialny, arcydzieło pełną gębą. I liczę że wygra bo jego największy konkurent (Aż poleje się krew) też jest wybitny, ale zostaje w tyle za Coenami. No Country to moim zdaniem najlepszy film Coenów.

25.02.2008
01:16
[8]

Coy2K [ Veteran ]

nie zgadzam sie jednak z tym co napisałeś:

"Film jest przeznaczony dla trochę bardziej wyrobionych widzów (najlepiej jeszcze pełnoletnich) niż miłośników Szklanej Pułapki (skądinąd dobrego filmu). Country jest thrillerem sensacyjnym (ale to uproszczenie)."

mysle, ze stopien "wyrobienia" widza nie ma tu nic do rzeczy... bracia Coen kręcą specyficzne filmy i nie kazdemu muszą podchodzic, ale tez nie swiadczy o tym, ze widz taki lubuje sie wyłącznie w "odmóżdżaczach" pokroju Die Hard

25.02.2008
01:17
[9]

wysiak [ Senator ]

There will be blood zjada No country na sniadanko, imho.

25.02.2008
01:18
[10]

The LasT Child [ MPO GoorkA ]

;)
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7259380&N=1

Film jest dobry, ale bez rewelacji.
Strasznie spodobała mi się postać headhuntera - Antona, naprawde świetnie stworzona rola.
Do plusów trzeba zaliczyć kilka niezłych dialogów.
Minusy... przewidywalność i shotgun z tłumikiem

spoiler start

Do plusów musze też dodać, że filmowi dobrze zrobiło pominięcie sieczki w motelu.

25.02.2008
01:22
[11]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Jak dla mnie to mocne 8 na 10. Kawał dobrego kina, ale bez przesady, doskonale rozumiem, że komuś może się nie podobać.
There will be blood spokojnie może zdobyć oskara i nie będzie w tym żadnej niesprawiedliwości.

25.02.2008
01:38
[12]

Soulcatcher [ end of winter ]

Coy2K ---> stopień wyrobienia widza ma dramatyczne znaczenie w wypadku tego filmu. Ale tak jak napisałem nie mam zamiaru wartościować twojej postawy, co tłumacząc na jezyk forumowy oznacza że nie mam zamiaru walczyć o to kto ma dłuższego e-penisa, kto lepiej zna się na filmach i kto jest ogólnie cool.

Zdążyłem już zauważyć że niekoniecznie moje gusta muszą się pokrywać z gustami innych ludzi, zauważyłem również że mój poziom empatii zbliża mnie do wielu podobnych mi ludzi. Do nich piszę że film jest naporawdę dobry, do ludzi którzy patrzą na świat inaczej niż ja piszę "oceńcie sami" bo warto zobaczyć film który ma 8 nominacji do oskara, i prawie 100 nagród i wyróżnień.

Stopień wyrobienia widza ma znaczenie gdyż jednym podoba się bezwzględny morderca, bo morduje i strzela z pistoletu (swoją drogą naprawdę genialna rola), innym będzie się podobała gra aktorska, narracja, nastrój, suspens, gra świateł czy reżyseria.

Widziałem już tyle filmów w swoim życiu (a widziałem ich naprawdę bardzo bardzo wiele) że chce mi się wymiotować jak widzę kolejny film sensacyjny ze sztampowymi bohaterami, banalną przewidywalną fabułą, debilnymi dialogami, film przeznaczony dla mas znudzonych amerykańskich nastolatków. Country taki nie jest i wyróżna się w w znaczący spoósb w swoim gatunku.

Jak chcesz "nie nudnego" kina to idź na Jumpera fajny film. Sprawnie zrealizowany, dobre efekty specjalne, świetna zabawa an sobotnią noc.
Czy to źle że podoba spodoba ci się Jumper a nudzą cię filmy Bergmana, nie nic w tym złego niema. Każdy ma swój gust a jak nie rozumiesz zdania "przeznaczony dla trochę bardziej wyrobionych widzów " to oznacza to wyłącznie że Country nie bedzie ci się podobało, nie oznacza to że jestem lepszy a ty gorszy, nie oznacza ze się nie znasz, niczego nie oznacza poza tym że film tej jest przeznaczony dla bardziej wyrobionych widzów ci co zrozumią to zdanie będą wiedzieli co chodzi.

Spokojnie, nie musisz brać tego do siebie. Wiedziałem że większość osób napisze że film jes nudny, dlatego dla tej mniejszości mówię że wymaga wyrobienia.


wysiak ---> "Reservoir Dogs" zjadają na śniadanie "There will be blood " ciebie, twoje posty i nie ma to żadnego związku z tematem.

25.02.2008
01:38
[13]

Rezor [ broken_thoughts ]

Film świetny to fakt.
Mogę się także zgodzić z tym, że to film nie dla wszystkich, nie każdemu będzie się podobać brak muzyki i takie jakby "powolne tempo", ale własnie to "pełzanie" wprawia widza w takie maksymalne wyczekiwanie co się stanie dalej, i czeka sie z wewnetrznym utesknieniem na kolejna scene...
Za to należy się pochwała, bo w teraźniejszym kinie coraz mniej jest takich filmów.

Jednak po obejrzeniu There will be blood, czuję, że to własnie ten film zdobędzie statuetkę.

25.02.2008
01:42
[14]

wysiak [ Senator ]

Soulcatcher --> Ma tyle wspolnego, ze odpowiadalem na post Chestera.

25.02.2008
01:43
[15]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

stopień wyrobienia widza ma dramatyczne znaczenie w wypadku tego filmu.

Przed chwilą w oskarowej nocy w Trójce Sławomir Idziak kręcił nosem mówiąc o No country, a to tylko przykład, także byłbym ostrożny z takimi stwierdzeniami :)

25.02.2008
01:45
[16]

Bili [ Generaďż˝ ]

Świetny, ale baaardzo podobny do Fargo. Cisza, pozorny spokoj, ktory wywiera napiecie, brak glownej postaci, odczucie pustki. Tylko koniec jest z zupelnie innej beczki.

25.02.2008
01:46
[17]

paul665anka [ Denial,Anger,Acceptance ]

dobry film to fakt, trzyma w napięciu choć ciągnie się dosyć obficie. Ale podobał mi sie

25.02.2008
01:48
smile
[18]

Soulcatcher [ end of winter ]

Hajle Selasje ---> wyrobienie widza pozwala mu na wiarygodną ocenę filmu nie oznacza że jak ktoś jest wyrobiony to film musi mu się podobać, oznacza jednak że jak ktoś nie jest wyrobiony to zapewne film ten nie będzie mu się podobał.

25.02.2008
01:48
[19]

Bili [ Generaďż˝ ]

Ale te "ciagniecie sie" otwiera drzwi do kreowania sytuacji pelnych napiecia. To obniza czujnosc. Tutaj akcja jest typowo psychologiczna.

Soul - Stosowanie takiego okreslenia nigdy nie wychodzi na dobre. Ludzie biora to jako obraze :P

25.02.2008
01:49
[20]

Coy2K [ Veteran ]

Soul dzieki za rekomendacje, ale na Jumperze juz bylem i przekładając na język forumowy: "szału nie ma".

Ja wiem, ze w dobie CG i greenscreenów takie filmy są na topie i nie nudzą - przynajmniej w teorii, w kazdym razie wole nieco inne kino i nie musi byc wcale przeładowane efektami czy pościgami żebym czerpał przyjemność z oglądania.

Niestety problem pojawia się juz na wstępie, bo Twoja wypowiedź sugeruje, ze film MUSI sie podobac:
"Niech was też nie zmylą wypowiedzi części ludzi którzy widzieli ten film i uważają że jest słaby. Mylą się :)"
oczywiscie masz racje pisząc, ze to film nie dla wszystkich, ale mozna to napisac wlasciwie o kazdym filmie i zawsze będzie grupa osob, ktorym sie film spodoba, a innym nie.

W kazdym razie na tym zakoncze dyskusje, bo wlasciwie nie ma tu za bardzo o czym rozmawiac :)
Tobie sie film podoba, mnie nie bardzo i to chyba nie wymaga dalszego komentarza

Pozdrawiam

25.02.2008
01:52
[21]

Bili [ Generaďż˝ ]

A co do dobrych filmow z 2007 polecam "Spokojny Człowiek" ("He was a quiet man"). Kupiony za 19.90 i szczerze powiedziawszy nie spodziewalem sie niczego rewelacyjnego. A tu ryp...świetny film. Nawet podobal mi sie bardziej od NCFOM.

25.02.2008
01:53
[22]

Coy2K [ Veteran ]

Bili chciałem o tym filmie tu wspomniec (przy okazji wątku Chestera wspomniałem :) ale powstrzymałem sie, bo jeszcze by mnie ktos zjadł :)

25.02.2008
01:56
[23]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Soul--->

Z takim stwierdzeniem mogę się zgodzić, zresztą niewyrobionemu widzowi nie spodoba się pewnie żadna oskarowa produkcja, może poza Ratatuj :)

Bili--->

Christian Slater poezja, ale się cały czas zastanawiam, co musiała zrobić Elisha Cuthbert, żeby dostać tę rolę :))

25.02.2008
01:56
[24]

Bili [ Generaďż˝ ]

Coy2K - chodzi pewnie o to, że kiedy czlowiekowi cos sie nie podoba to z reguly mowi "slabizna", "kicha". Mi takze wiele rzeczy sie nie podoba, ale wstrzymuje sie czasem z ocena bo wiem, ze niektore z nich po prostu nie sa dla mnie. Dam przyklad. Nigdy nie lubilem "The Lost Highway" i nie polubie, ale byc moze to naprawde dobry film, tylko nie dla mnie.

Hajle - Mysle, ze na to pytanie odpowiedziala rozmawiajac z Bobem :D

25.02.2008
01:57
[25]

Soulcatcher [ end of winter ]

Coy2K ---> jeżeli będzie się chciało wyciągnąć średnią z ocen to film jest słaby podobnie jak np. książka "Ulysses" Joycea (taka luźna analogia) która przez większość (słowo większość w kontekście ludzi czytających książki wydaje się ekstrawagancją) uznana jest za nudną.

I o ile książka ta jest na tyle znana że ci co lubią takie rzeczy wiedza jak ja znaleźć, to film Country nie jest znany ludziom których może zainteresować, mogą go przegapić w chłamie którym zalane są kina.

Dlatego napisałem do nich "Niech was też nie zmylą wypowiedzi części ludzi którzy widzieli ten film i uważają że jest słaby. Mylą się :)" co nieopacznie mogłeś zrozumieć jako nakaz podobania się. Masz oczywiste prawo do krytyki i wyrażanie niezadowolenia, przypominam jednak że nie oznacza to że film jets zły, tak jak to co ja napisałem nie oznacza że film jest dobry. :)

25.02.2008
02:01
[26]

Bili [ Generaďż˝ ]

NCFOM jest zbyt naglosniony zeby go przegapic. Przegapic mozna "He was a quiet man" ktory wspomnialem wczesniej.

25.02.2008
02:04
[27]

Coy2K [ Veteran ]

Bili > Lost Highway akurat bardzo mi sie podobał :) i tu dochodzimy do sedna - nie kazdy film musi sie podobac :)

Soul > owszem, film nie ma takiej kampanii w Polsce jak wspomniany przez Ciebie Jumper, ale tak jak sam stwierdziles - jest on przeznaczony dla węższego grona odbiorców. Myśle, ze jesli ktos szuka ambitniejszego kina to "No Country..." znajdzie bez problemu.

Błędnie tez wywnioskowales z mojego komentarza, ze "film jest zły", bo wcale tak nie napisałem. Było "przynudzal", ale nie znaczy to, ze film jest zły, bo to za mocne i mocno nietrafione okreslenie.

25.02.2008
05:50
smile
[28]

CHESTER80 [ I love games ]

Cztery Oscary poszły do No Country, w tym za najlepszy film!

25.02.2008
07:12
[29]

Cubituss [ Komputer ŚWIAT GRY ]

Zagadka dla mnie te Oscary, No Country to taki bardziej formalny remake Fargo z celowo otwartymi wątkami i przewrotnym zakończeniem. Czysta forma, zero treści. Nie żeby mi się nie podobał, bo mi się bardzo podobał, ale przyznanie Oscara filmowi, który odnosi się wyłącznie do formy to moim zdaniem nieporozumienie.

25.02.2008
07:18
smile
[30]

garrett [ realny nie realny ]

Cubituss --> Ale prostszy i łatwiejszy w odbiorze niż mocne i genialne moim zdaniem There will be Blood

Plusik z zarwanej nocki to brak Oskara dla Wajdy, z całym szacunkiem dla tematu Katynia film moim zdaniem nie zaslugiwal na Oskara, a ponadto Oskar dla Juno i fajny pojedynek miedzy Coenami a Andersonem, szkoda ze w technicznych przegrało Transformers a w animacji Perspepolis

25.02.2008
07:19
[31]

Tenshay [ masz dałna! :D ]

ej jakaś reklama o "No Country for Old Men" zasłania mi pierwszego posta : |

25.02.2008
07:43
[32]

Cubituss [ Komputer ŚWIAT GRY ]

garrett --> no popatrz, a dla mnie There Will Be Blood to akurat najsłabszy z piątki kandydatów do filmu roku :). Obejrzałem oczywiście z zainteresowaniem i nie był to zły film, ale znacznie bardziej porwało mnie choćby Atonement, że o Michaelu Claytonie nie wspomnę.

25.02.2008
07:49
[33]

garrett [ realny nie realny ]

Cubituss --> no właśnie Pokuty, Michaela Claytona i jeszcze Juno nie widziałem

25.02.2008
12:21
[34]

Soulcatcher [ end of winter ]

no i dobrze wytypowałem :)

garrett ---> na Craytonie nie powinieneś się nudzić :), co do Juno - przynam że nie przypadł mi do gustu.

25.02.2008
12:31
[35]

Vejt [ The Chronicles of Vejt ]

Ogólnie tegoroczne nagrodzone filmy mnie nie zachwyciły a szczególnie Najlepszy Film tego roku :/

Co do Oscara dla Katynia czułem że dostanie tą statuetkę ale jednak nie udało się :/

25.02.2008
13:37
[36]

TOA_ [ Pretorianin ]

Ja po 30 minutach nudzenia sie ,wylaczylem to.Mi sie film wogole nie podobal. Nie wiem czemu kazdy sie tym podnieca , tak samo jak grindhousem

25.02.2008
13:46
smile
[37]

.:Jj:. [ The Force ]

Świetny film- fabuła, napięcie, klimat, i dużo violence :)

Dziś sobie obejrzę "There Will Be Blood", zobaczymy który lepszy.

25.02.2008
20:39
smile
[38]

minimiwax [ Chor��y ]

Czesc soul

Mozesz powiedziec z jakiej strony sciagasz filmu plis???!!!

25.02.2008
20:45
smile
[39]

mefisto2006 [ Generaďż˝ ]

Film rzeczywiście genialny, jeden z lepszych po 2000r. Świetny klimat, dobry czarny humor, świetna gra aktorów szczególnie Javiera Bardema w roli Antona Chigurha - niezapomniana rola. Nie rozumiem tych, którzy mówią, że film był nudny. Po prostu kawał świetnego kina!

25.02.2008
23:03
[40]

Bili [ Generaďż˝ ]

minimiwax - sa w "Strefie Premium" GOla :D

25.02.2008
23:38
[41]

Soulcatcher [ end of winter ]

minimiwax ---> mam na mojej kablówce HBO i CANAL+ i kilkanaście innych kanałów filmowych, chodzę również do kina. Jako dorosła pracująca osoba nie mam problemu z kupieniem sobie biletu do kina. Ponad 5 lat swojego życia spędziłem poza granicami Polski, również w krajach w których TV nie było wcale lub była nie do oglądnia, nadrabiałem to oglądając filmy na kasetach, których widziałem naprawdę wiele. Jak mam ochotę to zamawiam soibie filmy na DVD w UK, które często są tam tańsze niż w PL

No Country for Old Men widziałem w Krakowskiej Galerii Kazimierz w Cinema City.

Jeżeli chciałbym oglądać filmy pobierane ze strony WWW są takie strony oficjalnie rozpowszechniające najnowsze produkcje całkiem legalnie. Niestety nie będziesz mógł z nich skorzystać gdyz nie masz wystawionej w USA karty kredytowej ani nie potrafisz przekierować swojego połączenia przez amerykańskie IP. Ja natomiast mam takie możliwości ponieważ serwery GOLa znajdują się w USA.

Patrząc jednak na twój level i stopień mniemam że starałeś się być zabawny. Nie rozbawiłeś mnie. Niestety strasznie słabo ci to wyszło.

Proponuję abyś następnym razem znalazł sobie odpowiedni wątek z durnymi wypowiedziami i tam się dopisał, nie będziesz wtedy obniżał poziomu dyskusji innym ludziom na forum.

03.03.2008
12:03
smile
[42]

eJay [ Gladiator ]

Zebrałem się jakoś i obejrzałem ten film. Kapitalny, ukazujący niezwykle ciemną stronę Ameryki, jej ułomnośc społeczną i bezsilność wobec przemocy. Jeszcze nigdy nie widziałem w filmie, aby przemoc była ukazana w tak świetny sposób (np. w scenie w pokoju motelowym, jak kamera pokazuje nogi Antona i kałużę krwi) i do tego, wcale nie emanującą flakami i rozerwanymi ciałami. NCFOM to także wgląd w ludzką psychikę. Głowny bohater skazany w zasadzie na śmierć stara się jej uniknąć, nie poprzez ucieczkę (jak sugeruje fabuła), a poprzez bezpośrednią konforntację. Mocne kino, wbija w fotel i ryje beret. Świetne role Brolina i Bardema - ten kojarzony głównie z rolami homoseksualistów, buraków i łobuzów pokazuje, iż odpowiednio poprowadzony może stworzyć niezapomnianą kreację. Anton to psychol, morderca, ale przede wszystkim wyrzutek.

10/10 i zasluzone Oscary.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.