Astrea [ Genius Loci ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 654
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła sie kolaborować z liczem Szamanem i służyc mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porzadku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś, obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała sie o fakt przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się on także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu Tygrysek i rozgląda się jeszcze bardziej nerwowo niż mi5aser, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnoscią wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Kroku dotrzymuje Admirałowi Pellaeonowi niejaki Viti, który dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej ;-) Odwiedzał nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu przychodzi na zieloną herbatę, bo już wrócił z Japonii !!! (choć na pewno do niej już tęskni). Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :)
Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Rankiem zjawia się też krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda też gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi sie od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania...Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona, za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :) Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiajacych rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabosc ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
NicK [ Smokus Multikillus ]
NicK [ Smokus Multikillus ]
Pirszy :-)
Astrea [ Genius Loci ]
Karczmie i Forum - dobranoc :-)
Dagger [ Legend ]
I jeszcze mnie strasza na noc nie ma mowy nie ide spac ;)))))))
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
Kawa o poranku...
Dymion_N_S [ Bezimienny ]
Iarwain Ben-Adar ---> i przy Teleranku ;)))))) Witajcie !!!
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
I po śniadanku...
Deser [ neurodeser ]
Dzień dobry Wszystkim :) I pora na kawę :)
Astrea [ Genius Loci ]
Nie ma kawy, bo w niedziele kazdy ma swiety obowiazek sie wyspac :-)) Czesc :-))
Deser [ neurodeser ]
Astrea - toć ja się już wyspałem :) ale, ale ..... miałem tu gdzieś taki 1 łyżka cukru 4 łyżki whisky 2 łyżki bitej śmietany Cukier przesmażyć - zrobić karmel, zalać whisky, wymieszać, przelać do filiżanki, zalać goracą, mocną kawą, wymieszać i przykryć bitą smietaną.
Astrea [ Genius Loci ]
Moze to cos jest dla koneserow... Ja nie takowym nie jestem: łycha kawy, poł kubka wody, 1/4 kubka cukru, dopełnic mlekiem, wypic, oblizac sie ;)))
Deser [ neurodeser ]
Ze mnie taki koneser, że znam przepis :P Zalałem wodą dwie stołowe łyżki kawy i dolałem wódki :))) Właśnie się budzę powoli :)))
Astrea [ Genius Loci ]
Deserq, kawa i wodka zmixowane to juz profanacja... Czujesz tam w ogole kawe...?! :-))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Dzień Dobry :-) Ja tylko na kilka minut, do Poznania zaraz wybywam. A że na dworze dzis troche chłodno (czyli tak jak lubię :-)) to poproszę herbatkę z cytryną :-)
Astrea [ Genius Loci ]
Pell ---> szczescie, ze u nas tego kwasu dostatek ;))) Herbata rrrraz! i wybywam moi mili :-) Bede wpadac :-) Ps. Przekaz Szamanowi ze wyrwalam z paszy lwa jego skore +5 i ze nie da sie juz jej ulepszyc. Pzdr :-))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Dzieki Astreo :-) Przekażę napewno, do zobaczenia! :-)
AnankE [ PZ ]
Witajcie Karczmiarze. Kawa dla wszystkich potrzebujacych, tzn. prosze sobie wyobrazic, ze to mala czarna. ;-) ----> Astrea----> ja tez chce takie odwiedziny jak Mikser, buuuuu... No normalnie, chyba sie przeprowadze z mojego zadupia do W-wy. ;-))) Pell---> mam dla Ciebie extra wiadomosc! Nie wiem JAK Osmy tego dokonal, ale pokopal w...eee... mniejsza z tym, w kazdym razie odnalazl... eee... calkiem nieuszkodzone...szczatki...ups...nie, nie szczatki, tylko calkiem duuuze fragmenty krysztalow i posklejal tak, ze efekt finalny wyglada jak nowy. Mowie Ci mucha nie siada. :-)))
AnankE [ PZ ]
a oto dowod nr 1 :-))) ---->
AnankE [ PZ ]
i nr 2 -----> I ufff...ufff... moge wreszcie zakonczyc moj last minute urlop. ;-)))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
AnankE -> Hmmm wygląda dobrze. Zobaczymy czy się po kilku godzinach nie rozsypią ;-p
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Dobra, to ja na razie wybywam.
Yoghurt [ Senator ]
hrrr...hrr.... co, gdzie...aaaach! Własnie zauważyłęm, że przysnąłem w karczmie, co spowodowało, że się nie pożegnałem, gdy wychodziłem... gdzyż nie wychodziłem :) Cóż, zmogło mnie straszniście, red bula nie wypiłem! Tak więc witaj karczmo! Drugi raz dzisiaj... Moge red bula dostać? :) Ach, admirale- robiłem remanent w moich kompaktach i co odnalazłem? 3 płytki CD otyginalne (zakupione w holandii) z Soundtrackiem do trzech epizodów Gwiezdnych Wojen! Co prawda kosztowały mnie wszystkie 3 7,47 euro...A raczej nie mnie, a kumpla, który w holandii był po sadzonki..eeermm...rzodkiewki :) Zakupił mi miłosierny rok temu te płytki, ale gdzieś je posiałem, a teraz się odnalazły! Ha, jestem dziś w naprawde swietnym humorze!
Yoghurt [ Senator ]
An- czym kleiłaś?
AnankE [ PZ ]
Yohgurt---> qrcze miales do kominka dokladac, a nie spac gdzies pod stolem! A teraz co? Zimno i ciemno. ; E A jeslichodzi o klejenie krysztalow to dzielo Osmego, on to uczynil. Myslesz, ze do klejenia znizylaby sie szefowa Nieumarlych??? ;-) I nie wiem czym kleil. Jak go o to samo zapytalam to burknal cos, ze to jakies kleidlo co je jeszcze z Nonstromo wyniosl. :-))) btw jak dzisiaj znowu przyprowadzisz swoj harem to nie zdzierze jak babcie kocham i wszystko zapodam Yosiaczkowi! ; P a teraz ide sie zaszyc w jakims przytulnym kacie, bo mi zle, zimno itp. itd. etc.
grzech [ Generaďż˝ ]
siema z rana... trzeci dzien pada... cos jest nie tak z ta jesienia :/ gdzie ta slynna PolskaZlota Jesien?
Yoghurt [ Senator ]
Cóż, osobiscie podziękuję Ósmemu, jak go znajdę w naszej rozległej piwniczce pod karxczmą... Zanim usnąłem powiedział, że idzie Skavenó tępić, bo się rozpanoszyli i wino podpijają:) I dziś Haremu nie sprowadzę, nie musisz się martwić.... NO, chociaż.... Ostatnio... Ta ma na imię Basia, jest medium na usługach garnizonu Imperium na Dahomirze:) Dobra, już nie będę :) Do dzisiaj An!
Yoghurt [ Senator ]
O, witaj grzechu! Piwko standardowo?
grzech [ Generaďż˝ ]
nie powinienem juz bronx'owac.. za miesiac mam zadanie z wysoko postawiona poprzeczka... wiec o motoryke trzeba dbac... mimo wszystko dzieki.. obecnie sok ananasowy poprosze...
Yoghurt [ Senator ]
Óśmy, sok ananasowy podaj... ach, zapomniałem, ze nadal tepi Skavenó... Cóż, tylko on wie, gdzie jest sok ananasowy w naszym ogromniastym barze, więc nie mogę ci go podać ..... Wystarczy sorbecik?
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
Yogh ---> Ty paskudzie! siedzisz tu a na gadzie się nie pokażesz!!! BTW witam karczmę po całych wakacjach nieobecności.
Yoghurt [ Senator ]
Oooo, paaani kapitan..he..ehe... [szeptem: Admirale! An, wykrakaliście! Jak ona zobaczy moją korespondencję i album z wakacji, to już po mnie! Pomocy!]
grzech [ Generaďż˝ ]
up, up... bo wlasnie spada nsz watek...
Yoghurt [ Senator ]
Bo ja pomagam ósmemu na Skavenó polować, dlatego spada :) Zaraz, spokojnie, wrócimy na gór... O żesz, , puszczaj moją nogę, szuczurze... <blam blam blam> Ufff... jednak dobrze mieć zawsze dodatkowa broń osobistą... jeszcze się ruszasz sukinsynu? <blam blam blam blam blam> uffff... <blam> Zawsze wiedziałem, ze ci skaveni żywotni....
grzech [ Generaďż˝ ]
kiedys skavena moi podopieczni zarzneli a raczj zmiazdzyli stolem.. okazalo sie, ze pomiedzy szrakiem a nimi jest stol i szarak chce miec cos do otestu na trafinie wiec podlecial do przewroconego stolu, by razic spaczeniem zza niego.. wiec moi niewiele myslac polecieli do stolu i przygnietli biedactwo, skaczac po stole tak dlugo, az zpod niego nie przestaly dochodzic zadne trzaski (kosci), badz mlaski (wnetrznosci i krwi)... niezli...
Yoghurt [ Senator ]
Aż mi się bidulka szkoda zrobiło... ,jebut> Ósmy! Jakk ty dobijasz ich! PAtrz no, musiałem go kopnąć, zeby mi przestał buta obgryzać <pizd> No, nareszcie... Ósmy, za tobą! <ratatatatatatatatata>
spooke [ Optymista ]
Witam. Przyjmiecuie jeszcze jedna znudzona dusze???
Yoghurt [ Senator ]
Spooke- owszem, wpłąć jedynie 100 banek na moje konto w szwajcarii i już jesteś :) A tak serio- jeśli rpzeczytasz wstępniak i napijesz sie ze mną piwa- będziesz tu stałym gościem- tu może przyjść każdy. I uśmiechnij się, co taki smutny jesteś :)
grzech [ Generaďż˝ ]
taaa.... witaj brachu... tylko nie spiskujcie za moimi plecami :)
spooke [ Optymista ]
nio to sie ciesze. wedle życzenia usmiech na mej twarzy
Yoghurt [ Senator ]
No, zyskałeś w moich oczach, stawiajac mnie i grzechowi piweczko.... ÓSmy, powojuj ze Skavenami sam, ja pic z nowym w karczmie będę :) A wstępniak przeczytany? :)
spooke [ Optymista ]
oj musze czesciej tu wpadac jak tu tak przyjmuja z otwartymi rekoma :)
spooke [ Optymista ]
juz koncze hehe
Yoghurt [ Senator ]
A gdzieś cię nie rpzyjęli z otwartymi rękoma? Pokaż tylko, a już nasze komando szturmowe to załatwi :) Żegnam pana, zapraszamy ponownie!
spooke [ Optymista ]
ja tez mykam wpadne wieczorem, narazie.
Yoghurt [ Senator ]
A ja sobie zniknę na chwile i zjem tutejszy obiadek i za jakieś poł godzinki będe spowrotem kontakotwał :)
Yoghurt [ Senator ]
I oto jestem :) A tu nadal pustki... O, Ósmy wrócił. I jak załatwiłęś je? To dobrze, teraz tylko zamurować wejście do ściekó i na pewnien czas będziemy mieli spokój z nimi :)
grzech [ Generaďż˝ ]
jakby wrocily to mam w reku coos na podoredziu na szaraki.. juz to testowalem w lasach :)))
Yoghurt [ Senator ]
Grzechu- tak mnie juz to intryguje, wiec spytam- czy to są skriny z demka UT 2003?
pezz [ >> ExtraPezz << ]
[ Niezly ten watek ale nie rozumiem chyba wszytskiego mogl by mi ktos wyjasnic w skrocie na swoijski rozum ? ]
rothon [ Malleus Maleficarum ]
pezz--> A czego nie rozumiesz? Taki gadulski watek, gadalismy juz chyba o wszystkim ... jak to przy piwie i wodce bywa *smieje sie*
pezz [ >> ExtraPezz << ]
Hmm a jak np: mozna byc dopisanym do gornej listy i jak tu zaczac gadac ?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
pezz--> Do wstepniaka dopisuje kapitula generalna hihihi, nie ma ustalonych zasad, kapitula musi miec po prostu wene. A gadac mozna zaczac w kazdej chwili, nie trzeba czekac na wpis :-))
pezz [ >> ExtraPezz << ]
[ dobra chyba o to chodzi :D ] Ok korzystajac iz pogoda do bani zimno i pada, a w poblizu nic nie widze udaje sie do Karczmy, wchodze w duzym tajemniczym plaszczu nie odkrywajac swej twarzy i wolam do barmana zeby podal piwo !
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Chwilowo chyba barman przysypia, albo gdzies sie zapodzial ...
pezz [ >> ExtraPezz << ]
Hmm trudno tiger [ pezz ] wyciaga wiec swoja ulubiona ksiazke i zaczyna ja czytac, nadal jednak siedzi w plaszczu i nic nie mowi czeka tylko az barman wroci i czyta swoja ksiazke...
pezz [ >> ExtraPezz << ]
[ hmm niezly ten watek bardzo mi sie pasi szkoda ze wczesniej go nie dosttzeglem :) ]
AnankE [ PZ ]
Co prawda za barmana tu nie robie, ale czuje sie jak u siebie w domu, a u siebie w domu wiem gdzie piwo sie trzyma wieeeeccc... prosze bardzo. :-) ---->
rothon [ Malleus Maleficarum ]
heloł AnankE! mi5aser mnie zawiodl i poszedl sobie, a mielismy grac w UT. Moze Ty pograsz? :-)
pezz [ >> ExtraPezz << ]
Ok biore wiec piwo i siadam sobie obok czytajac ksiazke..
Yoghurt [ Senator ]
Cóż, ja pisałem wykłąd, więc dopiero teraz wstałęm znad stołu widze kolejnego nowego gościa! Witaj Pezz- na mój koszt----> Posmakuj najlepszego trunku galaktyki- Korelliańskiej z lodem :) An- no, wróciłaś, specjalnie dla ciebie zaraz trochę haremu wprowadzę :) Witaj Roth, czemu żeś mnie znad pisania nie wyrwał :)
Yoghurt [ Senator ]
Acha- można wiedzieć, co tez drogi Pezzie czytasz? Acha, i drobna uwaga co do twego nicka- uwielbiałem te cukierki, maiłem nawet podajnik do nich z grafieldem :)
pezz [ >> ExtraPezz << ]
Yoghurt - Witaj dzieki Ci za ten napoj zaraz go spozyje, wtem tiger podniosl sie z krzesla i wzial od Yoghurta drink gdy wypil go duszkiem padl na krzeslo i zasnal.
pezz [ >> ExtraPezz << ]
[ jak chcesz wiedziec jaka ksiazka obudz mnie :D
Yoghurt [ Senator ]
Nie jestem pewien, czy ja cie dobudzę, ale musze przyznac, ze jeszce osoby, która po wypiciu jednej ckorelliańskiej padła tom nie widział :) Ale może ta pani cie obudzi:) O, widac od razu, jak się poderwałeś :) ---->
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
Yoghurt ---> ja już przestałam zwracać uwagę na te Twoje mangowe urojenia :P
pezz [ >> ExtraPezz << ]
Nagle jednak w glowie tigera zaczely klebic sie mysli kim ona jest i czego chce lecz skromnosc i tajemniczosc tigera nie pozwalala mu zadac tego pytania. Wstal gwaltownie i z lewej na prawo idac doszedl do Yoghurta mowiac mu ze ksiazka zwie sie "Tajemnica Niesmiertelnosci"....
Yoghurt [ Senator ]
Hmmm... jeszcze raz cię ocucic musze :)
AnankE [ PZ ]
Rothon---> jasne, chocby zaraz, jak mi tylko stale wyczarujesz. ;-))) Yoghurt---> ni sie waz, bo to beda pierwsi w historii Karczmy "goscie", ktorych wlasnorecznie za kolnierz wyprowadze na zewnatrz! ; E I jeszcze cos przynioslam, ale na to to sie chyba zbyt wielu amatorow nie znajdzie... ;-)) ----->
AnankE [ PZ ]
no jak babcie kocham, zaraz spadna czujes glowy!!!!!!!! ; EEEEEEEE
pezz [ >> ExtraPezz << ]
Tiger wstal teraz i zaczal myslec tzrezwo lecz zapomnial po co tu przyszedl, a mial swoj wazny dla niego cel .. Podszedl jednak do Yoghurta i spytal " Drogi wascmosc czy nie wiesz gdzie sie znajduje ?" a potych slowach upadl na ziemie jak by zamarl na chwile ...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ups, zapomnialem o tym laczu AnankE :-)
Yoghurt [ Senator ]
Yosiaczku, a co ty tu robisz? :) Dobrze, ze rześ poprzedniego wątku nie widziała, bo byś jednak zaczeła na urojenia uwagę zwracac :) An- dobra, na razie stroją przed drzwiami i marzną... pozwolisz im tak stac bidulkom? :) Pezz- Ja już dwnno ową tajemnice znam, Szaman, Szadoł, An, Astrea i apru innych gości w tej karczmie mi ją zdradziło, a sami znają ją od stuleci :)
Yoghurt [ Senator ]
Pezz- czyżby ta pani miała cię cucić ponownie? O ty przebiegły :)
pezz [ >> ExtraPezz << ]
Tiger wstal szybko gdy uslyszal ten glos, i powiedzial do Yoghurta ze posiada wielka moc ... nic wiecej nie powiedzial zaszyl sie w plaszczu i zasiadl na krzesle przy stoliku wyjal swoja ksiazke i zaczal czytac tak jak by popadl w trans ...
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
AnankE ---> wyrzuć go wyrzuć! :) jak zwykle facet = bałagan
grzech [ Generaďż˝ ]
Yoghurt -> testowalem bron na szrakai i oto rezultat :)
Yoghurt [ Senator ]
Pezz- to masz, moze jeszcze jedną korelliańską do czytania?:) Yoś- ja bałagan? No cos ty, cczy ja robię bałagan, jak do ciebie przyjeżdżam... eeee... ne odpowiadaj :))))
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
Yogh ---> widziałam :P dobra idę, bo muszę zeszyty przepisywać :(
pezz [ >> ExtraPezz << ]
Tiger wstal nagle z krzesla i glosna mowa powiedzial do Yoghurta ze nie ma nic co by moglo go zaibteresowac a nastepnie powiedzial mu zeby nie przerywal mu czytania ! Gdy skonczyl mowe usiadl znowu na krzesle i konczyyl czytac ksiazke...
AnankE [ PZ ]
pezz---> zeby Ci sie lepiej czytalo, nie nie odlatywalo juz w inne wymiary. :-) ----> Yoghurt---> przykro mi, ale wszystkie stoliki sa juz zarezerwowane. ;-) Jednak w przybudowce NicK'a jest troche miejsca, no i Nazgul tez jest. ; P znikam tymczasowo, Yoghurt moje szpieg kamery wszystko rejestruja wiec uwazaj, nie rob tloku! :-)
Yoghurt [ Senator ]
Ech, kurde :) I po co ja mówiłem o poprzednim wątku :) Ja mam np. do zrobienia mapkę hipsometryczną z geografii, nauczenie się do sprawdzianu z matmy i jakoś nadal siedze- nei masz determinacji Yoś... ani chęci uczenia się po drugiej w nocy :) Papa kochanie, tak czy siak... Jak będziesz w drzwiach mijała moje znajmome, powiedz, żeby weszły tylnym wejściem do piwniczki, to nie zmokną :) Pezz- ok, poczekam az przeczytasz.. Wybacz, ja mam zwyczaj picia z kazdym nowym :)
pezz [ >> ExtraPezz << ]
Tiger zamyka ksiazke wstaje podchodzi do AnankE i dziekuje jej, nastepnie duszkiem [ jka zwykle ] wypija ale nadal trzyma sie na nogach. Potem podchodzi do Yoghurta i mowi do niego czy cos chce od tigera ...
Yoghurt [ Senator ]
Nie, skądze znowu, drogi Pezzie o rozdowjeniu jaźni... tak się tylko napić chciałem :)
pezz [ >> ExtraPezz << ]
Tiger dostal nerwu na jego czole wyskoczyly zyly podbuegl do Yoghurta zlapal go za szyje i rzucil nim w stol w tej samej chwili podszedl dos tolika i usiadl na nim patrzac na Yoghurta z ktorego ciekla krew.
Yoghurt [ Senator ]
Ależ ten gosc nerwowy nasz :) No cóz, a móili, ze książki uspokajają :)
pezz [ >> ExtraPezz << ]
Tiger usmiecha sie lekko wyciaga dlon do Yoghurta i pomaga mu wstac gdy to zrobil wepchnal mu cos do ust a Yoghurt wrocil do swych sil i nie mial zadnego zadrapania ...
spooke [ Optymista ]
witam wszystkich
Yoghurt [ Senator ]
Pezz, czyżbyś pdoał mi senzu? :) Przez ten twój rzut widać nastąpiła lekka awaria forum :)
AnankE [ PZ ]
pezz---> posluchaj mnie wedrowcze uwazne, bo nie lubie dwa razy powtarzac. W Karczmie "Pod Poetyckim..." rzucic mozna co najwyzej wierszem, w zadnym razie stalym bywalcem. Paniatno? Nasz Ósmy (z Nonstromo) tez nerwu szybko dostaje, jak widzi takie scenki rodzajowe...
Yoghurt [ Senator ]
Spooke- wyczaiłeś moment zaraz po padzie forum :) Witamy ponownie :)
Yoghurt [ Senator ]
W mordę, An wróciła, szybko dziewczyny, szybko, kryjcie się na pięterku ! :) (to w środku to straszliwa AnankE po metamorfozie qw mini zwiezdę smierti :))
spooke [ Optymista ]
nio wlasnie mialem problemy z wejsciem na forum
Yoghurt [ Senator ]
Nie tylko ty :) A ja zaraz będe miał problem z wejściem do karczmy, jak mnie An przez okno wywali :)
spooke [ Optymista ]
uuuuuu a dlaczego tak tu pusto??
Yoghurt [ Senator ]
A nie wiem, wszyscy się gdzieś zaszyli, a nawet ósmy gdzieś zniknął :) Uprzedzam- zakładam nowe! :)
Yoghurt [ Senator ]
A na razie idę coś zjeśc, nie zakładac z amnie, wy przebiegli zloczyńcy ! :)))
spooke [ Optymista ]
yoghurt ---> smacznego
grzech [ Generaďż˝ ]
wlasnie skonczylem ogladac film :) az milo powspominac sceny :)) jak tam wieczorkiem?
Yoghurt [ Senator ]
No, już jestem :) Zaraz będzie nowe :)
grzech [ Generaďż˝ ]
serio? ;)
Yoghurt [ Senator ]
Witam grzechu, jaki film? :) dzięki spooke! kamperzy na start!
Yoghurt [ Senator ]
I nowe: