Beaverus [ Bounty Hunter ]
Zniszczenie kliszy fotograficznej - jak tego dokonac
moje pytanie prawie szpiegowskie jest naprawdę bardzo poważne, chodzi mi o to ze na kliszy sa 4 zdjęcia po sobie, które to zdjęcia nie powinny ujrzeć światła dziennego,
dokładniej nie chodzi o mnie a o inna osobe, co można zrobić z klisza, oprócz jej mechanicznego zniszczenia, żeby nie dało sie wywołać tych zdjec, nie wiem zmoczyć w jakimś płynie, czy cos zeby klisza wyblakła itd.
edit. napisze dokładniej bo niektórzy z tym moga mieć problem jak widac, chodzi mi o to aby cala klisza zostala nie naruszona a tamte zdjęcia nie nadawały sie do wywołania
wzorzec [ Generaďż˝ ]
rozwinac klisze w ciemni i przeswietlic te 4 klatki.
Łysack [ Przyjaciel ]
nie znam się na tym, ale może naświetlić?:)
Lolter [ Totally ]
Wystaw na słońce i po zdjęciach.
Loiosh [ Generaďż˝ ]
Moze w mleku, skoro na platki tak dziala;)
A nie mozna naswietlic jakims punktowym swiatelkiem?
Radkoss [ Starszy Ratownik ]
rozciągnąć klisze a potem pod mocna lampę. A żeby nie było widać potem zwinąć.
Grim looter [ Pretorianin ]
po co ten watek,jasne że spalic i tyle:)
N|NJA [ Senator ]
Jesli nie masz własnej ciemni, to nie dasz rady pozbyć się felernych zdjęć bez zniszczenia pozostałych.
Poza tym nikt o zdrowych zmysłach nie pstryka swojej dziewczynie rozbieranych zdjęć aparatem z kliszą, po to są cyfrówki.
mannan [ Neo-Crusader ]
Rozumiem, że nie chcesz aby ktoś wiedział że coś przy tam robiłeś?
N|NJA --> dlaczego twoja strona mi nie wchodzi. Bo nie mogę dokończyć czytania :)
smuggler [ Patrycjusz ]
Na wywolaej kliszy (negatuwy) czy tej w aparacie?
Bo jak w apracie to teoreycznie zrbo tak, ze mozesz klisze przewinac do konca a apotem zalozyc jeszcze raz. I jesli pamietac ktore to klatki, to po prostu ponownie je naswietlic, najlepiej bardzo silnym zrodlem swiatla (prosto w slonce? silna zarowka?) przez powiedzmy sekudne. Istnieje jednak ryzyko, ze jesli DOKALDNIE nie zalozysz jej jak poprzednio, tylko np. o ten :"zabek" na kliszy wiecej albo mniej to naswietlisz takze sasiednie klatki, a czesc feralnej klatki moze ocalec. No ale raczej niewielka czesc.
Z wywolana klisza chyba problemu nie ma - wyciac, zjesc, spalic, polac kwasem itd. :)
Swoja drofa - MYSL zanim cos takiego zrobisz, to nie boli. A na pewno mnij niz potem, gdy ktos takie foty zobaczy.