GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

PALENIE CO TO DAJE

13.09.2002
23:40
smile
[1]

maniak_haha [ Centurion ]

PALENIE CO TO DAJE

Co daje palenie !!!!!!!!!!!!!!!!! Przeciez to jest najgorszy nalug nie to co pice :) powiedzcie kto z was pali i dlaczego !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

13.09.2002
23:48
[2]

wysiu [ ]

Ja. Bo lubie.

13.09.2002
23:48
[3]

Kade [ Senator ]

Ja palę bo niemogę rzucić .Szczerze to nawet niechcę tylko po to żyję żeby rano się obudzić i zapalić faje. Co to daje???RELAKSUJE. Nic wiecej.

13.09.2002
23:54
[4]

lehou [ Centurion ]

nie daje pelnej satysfakcji - to daje!!

14.09.2002
00:03
[5]

hoop-kola [ Pretorianin ]

a czy wszystko musi coś dawać "pale bo lubie" a to że musze to już zupełnie inna chistoria :)

14.09.2002
00:06
[6]

munstrak [ Centurion ]

a moze mi ktos doradzic, jak kobiete calkowicie zniechecic do palenia? na razie doszedlem tylko do tego, ze stara sie nie robic tego przy mnie, w ogole sie ogranicza do 1-2 fajek dziennie, tylko progu zapalenia fajki przy piwku nie daje rady przeskoczyc jakos czuje prawdziwy wstret do paleczek rakowych... nie wiem czemu, ale... brrr

14.09.2002
00:15
smile
[7]

Kade [ Senator ]

Dobre są plastry Nicoret i dłubanie słoneczniku żeby ręce czymś zająć.

14.09.2002
00:16
[8]

munstrak [ Centurion ]

hehe... ale nie o to mi chodzi, ona po prostu pali jak ma na to ochote (np. przy piwku)... wiem, wiem kazdy tak mowi... moze jakas rada, zeby obrzydzic jej po prostu nawet tego jednego fajka na dzien?

14.09.2002
00:20
smile
[9]

Goozys[DEA] [ Virus ]

Kade --> Fakt, słonecznik jest dobry, ale... Mój ojciec rzucał palenie przez rzy lata jedząc słonecznik i tak wyżłobił sobie lewą jedynkę, że teraz ma trzy jedynki (chodzi o zęby :)) munstrak --> Za każdym razem jak będzie palic tego papierosa, ty "rzucaj mięsem" ile sił w gardle. Może to coś da ;)

14.09.2002
00:20
[10]

Kade [ Senator ]

Od jednej dziennie nie da rady.

14.09.2002
00:22
smile
[11]

munstrak [ Centurion ]

Goozys[DEA] --> daje, daje... az mnie czasami prosi zebym sie zlitowal... qrde mnientki jestem wtedy bo jak zrobi ten swoj slodziutki wzrok to daje spokoj... ech, moze tutaj tkwi blad ;) Kade --> nalogowcu wymysl cos ;P

14.09.2002
00:25
smile
[12]

Goozys[DEA] [ Virus ]

mustrak --> Skoro ona pali, a ty wymiękasz na widok jej oczu, to też zacznij palić. Nie będzie ci to wtedy przeszkadzać :) A Kade chyba ma rację... do jednej fajeczki, bo to zawsze jest ta jedna niewinna, ciężko obrzydzić.

14.09.2002
00:27
smile
[13]

munstrak [ Centurion ]

Goozys[DEA] --> czlowieku nie ma szans... po prostu czuje jakies obrzydzenie do fajek... piwko lubie, co ja gadam, uwielbiam, a fajki <------------------

14.09.2002
00:38
[14]

Goozys[DEA] [ Virus ]

munstrak --> Chyba mamy coś wspólnego. Ja osobiście też nienawidzę, jak laseczka pali i to jest właśnie moje przekleństwo (chyba). Już nie raz spotkałem naprawdę wporządku dziewczyny, ale jak zobaczyłem, że one palą, to w mgnieniu oka traciły uznanie w moich oczach. Też ten widok mnie razi i to nawet bardzo. A mówiąc już o paleniu, to zauważyłem, że coraz młodsi łapią się za ten proceder. Knajpy, bary, ogródki piwne, podwórka - zawalone dzieciarnią, która pali :( Osobiście nie palę i jestem z tego bardzo dumny, a jeszcze bardziej wtedy gdy mam okazję być jako jedy w towarzystwie, nie korzystający z tej używki :)

14.09.2002
00:41
[15]

munstrak [ Centurion ]

Goozys[DEA] --> jeszcze kilka lat temu probowalem popalac, jak to kazdy smarkacz, ale szybko zauwazylem, ze mnie to nie bawi... przeciez nie bede tego robil na sile, dla szpanu... a co do kobity to jestesmy ze soba juz prawie 3 latka, a jako ze na poczatku palila prawie ze nalogowo to i tak jestem z siebie dumny, ze udalo mi ja przytlumic do jednego papierosa... tylko dalej juz nie schodzi :)

14.09.2002
00:58
smile
[16]

Deser [ neurodeser ]

Autor! autor ! autor ! Tu wychodzi autor, kłania się i dostaje paczkę fajek do spalenia w bramie bloku pod szkołą :)

14.09.2002
11:11
smile
[17]

Kłapouszek [ Legionista ]

Dziewczyny z papierosem wygladaja ohydnie!!

14.09.2002
11:15
[18]

Kade [ Senator ]

munstrak-->Jeśli ona pali bo musi to jest jeszcze szansa. Ale jeśli pali bo lubi to nic nie zrobisz.Zabronisz ,wyżucisz co kolwiek wtedy zrobisz i tak zapali.

14.09.2002
11:22
[19]

Łukasz [ NetSlave ]

Nie wiem co to daje, ale też nie lubie gdy dziewczyny palą.

14.09.2002
12:23
smile
[20]

VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]

Daje kopa, fun i speed;)

14.09.2002
12:39
[21]

.:[ Tomash ]:. [ Centurion ]

Nie wiem co daja fajki (mysle ze niedowartosciowani ludzie w mlodym wieku chca sie dowartowsciowac, ale u doroslych to juz nie wiem po co palic) - ja osobiscie nie paliłem, nie pale i nie zamierzam

14.09.2002
12:46
[22]

Ayertienna [ Konsul ]

Mnie fajki dawaly pewien rodzaj odprezenia (chodzilo chyba glownie o monotonnosc ruchu..) tylko z potem doszlam do wniosku ze to po prostu smierdzi i od tego czasu wypalilam dwie fajki (przez 3 miesiace) i to tylko w stanie wzburzenia emocjonalnego ;)

14.09.2002
13:05
[23]

vcarter [ Koszykarz ]

No coz - hm jakby to ujac : PALENIE SZKODZI ZDROWIU ! Co do wieku palacych moge zrozumiec male dzieci ktore przeczytac nie umia z opakowania fajek i pala ;-))) Ale nie rozumiem ludzi ktorzy pala bo lubia - jest wiele innych rzeczy ktorymi mozna zaszpanowac (np. wypic 10 piw i stac na jednej nodze ;-)) ) Potepiam ludzi ktorzy pala i pala nie wiedzac po co, no ale gdybym mial na tych wszystkich kolegow i kolezanek sie obrazac to sam bym zostral ;-) Co palenia w barze przy piwku to z tego co wiem to wdychanie spalin od siedzacych obok lokomotyw jest o wiele gorsze dla zdrowia niz samo palenie wiec co to duzo mowic palenie nie ma w sobie zadnych dobrych stron - a jesli ktos pisze ze sie uspokaja czy relaksuje zapalajac sobie kilka petow to ... a lepiej zebym tego nie komentowal. ps. ja moge zaszpanowac tym ze wielokrotnie trzymalem w pysku peta ale ani razu nie zapalilem go - JESTEM Z SIEBIE DUMNY (przynajmniej raz ...)

14.09.2002
13:14
smile
[24]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Przecież w Krakowie nie ma nic lepszego niż przez chwilę oddychać przez filtr :P

14.09.2002
13:15
smile
[25]

Proboszcz69 [ Pretorianin ]

"PALENIE CO TO DAJE" -- zapal kilka razy to będziesz wiedział :-)

14.09.2002
13:20
smile
[26]

wysiu [ ]

Strasznie mnie bawia opinie ludzi (w stylu "przeciez to NIC nie daje, tylko zdrowie sie psuje, i tak dalej.."), ktorzy nigdy nie palili i nie pala... Przypominaja opinie np. starych babć na gry komputerowe...:)

14.09.2002
13:20
smile
[27]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Dlaczego palenie uspokaja ?? - takie nieśmiałe pytanko - poniżej odpowiedź :) Dlatego, że palący papieroska nie tylko wciąga w siebie nikotynę która ma (teoretycznie) podobne działanie do opium, ale dlatego, że do tego trzeba zrobic głęboki wdech. Raz za razem przez parę minut. A to uspokaja :)

14.09.2002
13:22
[28]

yazz_aka_maish [ Legend ]

Palę bo lubię. Lubię się zrelaksować przy piwku i papierosku, oglądając jakiś zajebisty film. Lubię sobie zapalić po jedzieniu. Lubię zapalić w towarzystwie z innymi. Lubię popuszczać kółeczka z dymu. Czekając na coś lubię sobie skrócić czas papierosem. Palę bo lubię.

14.09.2002
13:23
[29]

Mutant z Krainy OZ [ Legend ]

ja w moim zyciu wypaliłem 2 fajki. Więcej mnie nie ciągnie i cale szczęście.

14.09.2002
13:24
smile
[30]

Aen [ MatiZ ]

Nie rozumiem podejscia- picie tak, palenie nie...ja uwielbiam wieczorem usiasc na balkonie, zapalic fajke i delektowac sie wypuszczanym dymem. Alkoholu nie lubie, a piwo to pije raz na jakies dwa miesiace...wole ludzi ktorzy pala (ale tez z umiarem) niz takich, ktorzy zlopia alkohol, a pozniej przewracaja sie, haftuja, robia z siebie idiotow w oczach innych, spia w narkotycznych snach na podlogach podczas imprez...żałosne

14.09.2002
13:24
smile
[31]

Aen [ MatiZ ]

Nie rozumiem podejscia- picie tak, palenie nie...ja uwielbiam wieczorem usiasc na balkonie, zapalic fajke i delektowac sie wypuszczanym dymem. Alkoholu nie lubie, a piwo to pije raz na jakies dwa miesiace...wole ludzi ktorzy pala (ale tez z umiarem) niz takich, ktorzy zlopia alkohol, a pozniej przewracaja sie, haftuja, robia z siebie idiotow w oczach innych, spia w narkotycznych snach na podlogach podczas imprez...żałosne

14.09.2002
13:26
[32]

Dalamar [ Konsul ]

No cóz - palenie nic nie daje. Pomijam tutaj aspekt towarzyski - nie ma to jak wyskoczyc na faja podczas szkolnej przerwy z kolezankami oraz kolegami :) Ale i tak pale... Rzucilbym chyba tylko wtedy gdyby osobie na ktorej mi zalezy zalezalo zebym nie palil (nie chodzi mi tu bynajmniej o starszych :)

14.09.2002
13:44
smile
[33]

Kade [ Senator ]

Palenie papierosów powoduje odprężenie ,gdyż nikotyna rozluźnia mięśnie . Dlatego większość palących to osoby które żyją w ciągłym stresie. Co do tego że palenie powoduje raka i choroby serca to moja opinia jest taka : Kiedyś i tak trzeba umrzeć.Wcześniej czy później co za różnica i tak wszystko co chciałem zrobić na świecie zrobiłem (no może oprócz zostania ojcem). A żyć i nie kożystać z dobrodziejstw natury to nie życie.

14.09.2002
13:48
[34]

vcarter [ Koszykarz ]

wysiu ----> baw sie dalej ... Ale sam nie wiesz po co palisz i argumenty w stylu ze sie relaksuje itp to znam inne o wiele zdrowsze sposoby zeby sie zrelaksowac. No i poza tym nie wierze w cos takiego jak palenie z umiarem - przynajmniej nie znam osoby ktora palac 1-2 pety dziennie nie wpadla w nalog palenia 1-2 paczek dziennie. Co do picia - to mozna pic ale tylko z umiarem - nie cierpie ludzi ktory wala a pozniej nie wiedza gdzie sa i kim sa (mam taki przypadek bardzo blisko siebie...)

14.09.2002
13:50
smile
[35]

vcarter [ Koszykarz ]

Kade ---> hmm ja stres rozladowuje na silowni ;-)) (szkoda ze ten wlasnie sposob zaczalem stosowac dopiero od 2 miesiecy) Lub grajac w kosza (ewentualnie na kompie tez zdarza sie stres rozladowac ;-) )

14.09.2002
13:53
smile
[36]

Kade [ Senator ]

vcarter -->A paliłeś kiedyś?????

14.09.2002
13:55
[37]

munstrak [ Centurion ]

Aen --> popadasz w skrajnosci, picie alkoholu wcale nie musi konczyc sie haftami, niemoznoscia dotarcia do domu itp. ... ja lubie sie napic nawet jednego piwka, dla smaku, dla rozluznienia, dobrze robi na sen... a poza tym faje smierdza, co by nie gadac, a pewnie ludzie ktorzy nie pala nie lubia palacych kobiet, gdyz np. calowanie z taka nie nalezy do najprzyjemniejszych rzeczy na tym padole, a zreszta IMHO kobieta z faja wyglada "oblesnie"... no offence kobitki

14.09.2002
13:57
[38]

wysiu [ ]

vcarter --> A wiesz, ze od chodzenia na silownie tez mozna sie uzaleznic? Mozna zaczac brac sterydy, zniszczyc sobie zdrowie.. A od samych cwiczen tez mozna sobie zniszczyc zdrowie (ja np mialem pare lat temu operowany nadgarstek, torebka stawowa mi strzelila..):) To ze znasz inne sposoby rozladowania stresu, to sie chwali - ale ja np nie mam czasu chodzic na silownie czy grac w kosza - pracuje, 5 dni na tydzien jestem poza krajem. A ze niszcze sobie zdrowie - to juz tylko moja sprawa, w koncu chodzi o MOJE zdrowie i moge z nim robic co tylko zechce. Zreszta zdrowie PSYCHICZNE (na ktore fajki pomagaja) jest dla mnie rownie wazne..:)

14.09.2002
14:01
[39]

Mastyl [ Legend ]

yazz napisał pale bo lubie... a to nie do konca tak. Owszem, sa momenty kiedy przyjemnie zaplaic, nikotyna rzecyzwiscie uspokaja i daje takie... hmm nie od okreslenia -ale cos przyjemnego. Ale czesto nie mam ochoty palic, a siegam mimowolnie. A wiec lubie tylko czasem, ale pale wciąż.

14.09.2002
14:02
smile
[40]

vcarter [ Koszykarz ]

Kade ---> bardzo sie staram nie sprobowac jak to jest palic - za duzo sie na innych napatrzylem wysiu ----> rozumiem :-) nie wiedzialem ze pracujesz - znaczy sie myslalem ze z lekka mlodszy jestes ;-) Co do silowni - nie planuje sie uzalezniac (trudno mi teraz te 3 dni znalezc w tyg) Ale coz poradzic jak 12-13latki na klatkach schodowych podpalaja ruskie fajki. Zaczyna sie od szpanu - konczy sie nalogiem. A ile kasy zostaje w kieszeni ... :)

14.09.2002
14:13
smile
[41]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

vcarter -- > mam nadzieję, że to nie zostanie zbanowane :/ Nigdy nie paliłeś i wypowiadasz się na ten temat. Zachowujesz sie jak księża albo stare bezdzietne kobity, ktore nie mając dzieci ani męża wypowiadają się nt. rodziny - pomyśl trochę - może to do Ciebie dotrze ... Ja palę i mam się z tym dobrze. I pieprzę wszystkich którzy mi to odradzają "bo to szkodzi zdrowiu" - zycie też szkodzi zdrowiu, jedzenie też, nawet oddychanie powietrzem też szkodzi zdrowiu, bo wysusza płuca :(

14.09.2002
14:13
[42]

Kade [ Senator ]

vcarter-->No to ciężko mi będzie ci wytłumaczyć o co chodzi z tym rozładowaniem stresu: To jest coś takiego jak byś pokłucił się z kimś i idziesz coś wypić . Wtedy czujesz cię odprężony, niedenerwujesz się (taki luzik) i w głowie nie masz takiej rozpierduchy. Jeśli twoi starzy palą to jak ich zdenerwujesz to zobacz co zrobią. Zapalą faje ,żeby się uspokoić.

14.09.2002
14:27
[43]

garr [ Pretorianin ]

palaczom polecm do pzeczytania rozdzial o nikotynie w ksiazce "Narkotyki" Witkiewicza a zainteresowanym polecam takze i inne rozdzialy :)))

14.09.2002
14:45
smile
[44]

Raditz [ Chor��y ]

Według mie daje choroby serca i raka płuc , moja siostra pali no i kaszle troche.

14.09.2002
14:51
[45]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

garr --> a paliłeś kiedyś nałogowo ?? najwyraźniej nie ... Raditz --> za dużo reklamówek na fajkach się naczytałeś :)

14.09.2002
14:52
smile
[46]

Raditz [ Chor��y ]

Hellmaker>>>no rzeczywiście........

14.09.2002
14:53
smile
[47]

Rycerz Światłości [ Chor��y ]

Raditz - jeszcze dziury w mozgu

14.09.2002
14:56
[48]

vcarter [ Koszykarz ]

No zaraz zaraz - ksiedzem nie jestem i nigdy nie planowalem zostac. Wyrazilem tylko swoje zdanie. Potepiam tylko ludzi ponizej 18 lat ktorzy zaczynaja palic dla SZPANU, nie wtracam sie nikomu do zycia - sam mam czasami dosc swoejgo, jesli ktos przy mnie pali to prosze tylko zeby nie dmuchal na mnie ;-) Co do palacych majacych rodzine, prace to nic mi do tego czy pala lub pija (no chyba ze to rodzina). Napisalem tylko ze denerwuje mnie gowniazeria palaca pety jeden za drugim. Kade --> u mnie w najblizszej rodzinie nikt nie pali, wola sobie wypic ... (to juz z dwojga zlego wolalbym zdecydowanie palenie). A stres probuje rozladowac jakos inaczej, mam nadzieje ze silownia nie wplynie ujemnie na moje zdrowie :-) Hellmaker ---> nie wiem ile masz lat ale zreszta co mi do tego. Skoro juz zaczales to pal sobie nic mi do tego (no chyba ze masz 14 lat to wtedy mozna sie czepiac ;-) ) Hm czyli nie moge sie wypowiadac o paleniu jesli sam tego nie sprobuje ? Zmiany jakie nastapily u moich znajomych gdy zaczeli palic wiecej niz 1-2 pety dziennie nie wystarcza do tego aby uwazac ze lepiej nie palic niz palic.

14.09.2002
14:57
[49]

zielony_telefon [ Pretorianin ]

tiaa... i impotencje...

14.09.2002
14:58
[50]

vcarter [ Koszykarz ]

Takie zdanie walnalem (no chyba ze to rodzina) mialoby byc "no chyba ze to moja rodzina"

14.09.2002
15:03
[51]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

==>munstrak jest jeszcze wersja hard. Co kobieta lubi najbardziej? Oglądać się w lustrze. Mój jej, że każdy papieros niszczy jej cerę, że będzie wyglądać jak taka zasuszona babcia, a tak poza tym to kiedyś zajdzie w ciążę i co wtedy też będzie paliła???

14.09.2002
15:04
smile
[52]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

vcarter --> mam lat prawie 33 i palę nałogowo :) jakies 2 ramki fajek dziennie :) a pale od ... hmmm... niech pomyśle ..... chyba od 14-go roku zycia :)

14.09.2002
15:17
smile
[53]

Raditz [ Chor��y ]

od 14 lat????????????? Ja niemoge rodzice ci na to pozwalali czy co??????

14.09.2002
15:20
[54]

Kade [ Senator ]

Pewnie nie wiedzieli tak jak moi.

14.09.2002
15:27
smile
[55]

munstrak [ Centurion ]

twostupiddogs --> hehe... niezly hardcore... jak tylko bedzie kolejna okazja to wyjade z grubej rury :) thx

14.09.2002
15:49
[56]

garr [ Pretorianin ]

hellmaker: niebardzo rozumiem o co ci chodzi, ale no jak pytasz to pale caly czas, nieiwem czy nalogowo czy nie, to znaczy pewnie tak choc zdazaja mi sie dni kiedy pzez caly dzien niepale bo mi sie niehce poprostu ps. wszyscy wiedza ze mit jakoby papierosy powodowaly JAKIEKOLWIEK choroby jest najwiekszym klamstwem XX wieku!

14.09.2002
16:01
[57]

Mr. Mojo Risin' [ Pretorianin ]

Przyzwyczajenie (uzaleznienie), rozladowanie napiecia, rozluznienie atmosfery miedzy ludzmi etc. etc. no i oczywiscie rak ploc i takie tam. Ja chce rzucic palenie (ze wzgledu na zdrowie) tylko ze palenie nie chce zucic mnie. Nie mam odpowiedniej motywacji. Ale i tak zadne slowa nie opisza tego co to znaczy i jaki dobry jest papieros z rana. Tak czy siak przeklenstwo...

14.09.2002
16:14
[58]

Gilmar [ Easy Rider ]

" Co daje palenie! Przeciez to najgorszy nalog nie to co picie." A co to za idiotyczny plebiscyt. Polska to wolny kraj, robisz co chcesz pijesz, palisz cpasz--- wybor nalezy do Ciebie, z tym, ze akurat nalogowe palenie tytoniu, ostatnio mocno krytykowane, niesie ze soba najlagodniejsze negatywne skutki dla samego nalogowca i jego otoczenia.Nie slyszalem nigdy o tym by ktos przepalal wyplate albo lezal w rynsztoku bo wypalil za duzo fajek. Wszystkie uzywki skracaja zycie czlowieka ale palenie dziala najlagodniej i najwolniej. Nalogowy palacz.

14.09.2002
16:35
smile
[59]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

garr--> sorka odniosłem się tylko do Twojej informacji o czymś do przeczytania :) Ja jak zobaczyłem artykuł o raku płuc to przestałem czytać gazety :)

14.09.2002
17:19
[60]

Rintintin [ Konsul ]

Nic nie daje pale i za cholere nie moge zucic jak zaczynalem mialem 15lat :( i teraz nie moge zucic ehh nie palic!! w tym nic nie ma fajnego :)

14.09.2002
17:20
smile
[61]

Bzyk [ Offensive ]

Nie palę. Próbowałem. Strata pieniędzy, brzydki oddech, śmierdzące palce i w ogóle SAME minusy. Wolę czekoladę ;)

14.09.2002
17:27
[62]

maniak_haha [ Centurion ]

Bzyk <========masz racje co do innych to przeciez wajki sa obzydliwe zapach to zniecheca chyba najbardziej a co do picia to czlowiek pije z umiarem (*czasem z umiarem) a jak ktos wali wsiebie tyle zeby pawie puszczac to jego problem ja pije ( czasem ) i pije tyle zeby sie rozkrecic a nie zeby zygac a pozatym po alkocholu sie lepiej bawi :D

14.09.2002
17:27
[63]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

==>Gilmar zależy o jakim otoczeniu mówisz, bo dla rodziny to może rzeczywiście palacz ma wciąż kasę, ale np. dla innego otoczenia już nie. W takim ciemnym kraju jak Polska choć powoli już się to zmienia nie ma sali dla niepalących w pubach. Oczywiście możesz powiedzieć, że to wolny kraj i możesz nie chodzić do pubów, ale to jest z kolei ograniczanie mojej wolności wyboru...

14.09.2002
17:32
smile
[64]

Dest [ Legionista ]

Spróbowalem ochyda szkoda kasy, śmierdzi na kilometr i wogule nie warto!!!

14.09.2002
17:57
[65]

Gilmar [ Easy Rider ]

twostupiddogs-------> rozejrzyj sie uwazniej wokol siebie, ja obiektywnie stwierdzam, ze to palacze sa na cenzurowanym. Coraz wiecej miejsc oznakowanych zakazem palenia, a o miejsca do palenia nikt sie nie troszczy bo palenie stalo sie niemodne. Byc moze jest to sluszny trend ale ja uwazam, ze w Polsce mamy ciagle do czynienia z przeginaniem paly czyli wpadaniem z jednej ostatecznosci w druga (nie tylko palenie...).Lekarstwem na to moze byc tylko kultura osobista i tolerancja, ale moze sie myle?

14.09.2002
18:12
smile
[66]

następny [ Rekrut ]

ja nie pale i nie będe palić

14.09.2002
18:16
[67]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

==>Gilmar masz rację tylko powiedz mi o jakiej kulturze osobistej możemy mówić skoro na przykład na wydziale UW, na który uczęszczam, a który powinnien być własnie taką ostoją klutury osobistej i tolerancji, pod znaczkami o zakazie palenia siedzi znakomita większość studentów i kopci. Zresztą nie tylko studenci, ale także czasami i wykładowcy!!!

14.09.2002
18:34
[68]

Gilmar [ Easy Rider ]

twostupiddogs--------> No wlasnie,a czy sa tam wyznaczone miejsca do palenia w dostatecznej ilosci i " dobrym standarcie", pewnie nie. Najprosciej przykleic znak - zakaz palenia i czesc, natomiast miejsce do palenia to juz popielniczka, ktos to musi sprzatac itd. same minusy bo koszty. A poza tym przeciez musimy walczyc z paleniem- amerykanie tak robia wiec i my! Oni to robia jednak troche inaczej.

14.09.2002
18:45
[69]

rg [ Zbok Leśny ]

Hellmaker --> 2 ramy dziennie i 33 latka? Uuuu... Dymisz jak smok... Moja babcia tyle pali, ale ona jest prawie 2 razy strasza od Ciebie... ;> Co do mnie, to zapalilem kilka razy, ale jakos nie mam ochoty robic tego czesciej... zdarzylo sie kiedys pociagnac bucha w towarzystwie, ale to tyle... Czasem co prawda mnie korci np. jak kolega czestuje, ale nie - cwicze silna wole. Powiedzialem sobie, ze nie dam sie wciagnac... Moja mama pali, moj tata rzucil z 10 lat temu... moze troche mniej... A najkuteczniej mnie odstraszyl kaszel mojego kolegi - palacza... 8-/ Poza tym tez nie lubie palacych dziewczyn... Jedna z blizszych mi kolezanek troche popalala (przypominala sobie dawne czasy) ale tak jej zaczalem marudzic, ze chyba przestala... A wracajac do tego, kiedy Hellmaker zaczal palic - 14 lat nic wielkiego... W zeszlym roku poznalem piatoklasistow, ktorzy tez palili... :/ Jeszcze troche, to beda sie z przedszkola zrywac na szluga...

14.09.2002
18:55
[70]

Sudzione [ The Legacy ]

powiem szczeże że czasami sam się niemogę oprzeć zapalaniu jednego przy piwie ... , a ple nie wiecej niż paczke na 1 , czasami dwa miesiace , co daje palenie >>>>> poprawia troche chumor i świetnie relaksuje . A tak na boku to widze że coraz wiecej osób palli niezależnie od rodziny znajomych , stanu finansów itd , rzecz jasna ta obserwacja dotyczy palaczach nałogowych , a nie tych od czasu do czasu .. tych jest zawsze dużo :)

14.09.2002
19:05
smile
[71]

M@recki [ Pretorianin ]

Ja nie pale i jestem z tego szcześliwy :) w mojej klasie jestem jedna z niwielu osób które nie palą :)

14.09.2002
19:20
smile
[72]

cheetah [ Centurion ]

najgorzej jest się całować z facetem który pali...to tak jak wylizać popileniczkę....ble....

14.09.2002
19:22
[73]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

==>Gilmar nie ma, ale nie zmienia to faktu, że w Polsce po dobroci się nic nie rozwiąże, bo jak wiadać nawet w takich miejscach ludzie potencjalnie kuluralni zachowują się jak prosiaki(nie dotyczy to co poniektórych, którzy kluturalnie wychodzą na dwór - nawet jak jest zimno). Wybacz, ale mam dość przychodzenia z uczelni prześmierdnięty cały dymem.

14.09.2002
19:26
smile
[74]

Proboszcz69 [ Pretorianin ]

A co daje picie wódki , jedzenie tłustych hamburgerów , kurczaka z KFC - oczywiście PRZYJEMNOŚĆ , tak samo jest z papierosami i to cała filozofia . (THE END)

14.09.2002
19:30
[75]

Rintintin [ Konsul ]

To ja pale 2 ramy dziennie a mam 21 lat mam nadzieje ze troche jeszcze po zyje.

14.09.2002
19:32
smile
[76]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

rg --> prawdopodobnie w międzyczasie udało Ci sie zauważyć że nieco róznie sie od Twojej Babci :) Poza tym "A wracajac do tego, kiedy Hellmaker zaczal palic - 14 lat nic wielkiego... W zeszlym roku poznalem piatoklasistow, ktorzy tez palili... :/ Jeszcze troche, to beda sie z przedszkola zrywac na szluga... " To jest troszke żałosne odnosić to do teraźniejszości - wtedy były inne czasy i inne odniesienie do tego że ktos pali .... to był 1984 rok :) hihihihi prawie jak w Orwellu :) Absolutnie sie tym nałogiem nie chwalę, ale rozczulają mnie goście ktorzy piszą " to można rzucić z dnia na dzień" - owszem to mozna rzucić .... tylko pokażcie mi w kogo mam rzucić...

14.09.2002
19:34
smile
[77]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Proboszcz - ogólnie Twoich wątkow nie popieram, ale wreszcie napisałeś coś z sensem :)

14.09.2002
19:34
[78]

Zarek00 [ Konsul ]

Palenie fajki daje odprezenie, i wspanialy aromat tytoniu. Ponadto fajke tzreba pielegnowac i nie wyrzuca sie jej po jedym uzyciu. Niektore fajki to prawdziwe dziela sztuki. Uwazam , ze palenie fajki nie jest zle,

14.09.2002
19:51
smile
[79]

jar jar binks [ Chor��y ]

PALENIE TO SYF !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

14.09.2002
19:53
[80]

Gilmar [ Easy Rider ]

twostupiddogs--------------> mam wyjscie po dobroci - mianowicie dwa uniwersytety, jeden dla palacych a drugi dla niepalacych. Wyjsciem po zlosci bedzie rozstrzelanie jednych albo drugich. Trzecie wyjscie, chyba niewykonalne wielka tolerancja.

14.09.2002
21:31
[81]

jez [ Pretorianin ]

pali się z nerwów i tak już jest... no i pali sie z zabawy, to po drugie... a co do wieku, to mój kuzyn pali od drugiej klasy szkoły podstawowej :) ja od ósmej ale niewiele

14.09.2002
22:48
smile
[82]

Spk [ Generaďż˝ ]

hmm , co to jest palący 14 latek ??? to jest NIC!!! zgadnijcie co ja widzialem .... w ...yyyyyy ... 97 roku bylem na koloni ... czyli 5 lat temu ... i dziecko , 7 lat(!!!) zlapali na paleniu faj .... dzijzaz co to z tych malutkich ludzi wyrosnie ... ostatnio widzialem tez kolesia ponizej 10 lat ... papierek zwiniety w rurke w pysku ... juz sie przymierza maly debil .. ja osobiscie nie pale , to smierdzi , po prostu ... bleeeee

14.09.2002
23:12
[83]

rtur [ Konsul ]

Palenie - drogie samobojstwo bez gwarancji sukcesu.

14.09.2002
23:52
[84]

maniak_haha [ Centurion ]

widze ze wiekszosc osub mnie popiera to good patrzcie ile palenie ma minusow -drogi -smierdza rence i ryj :D -skraca zycie -podobno wychudza -podobno sie nie rosnie jak czegos zapomnialem to sorry :D

14.09.2002
23:53
[85]

wysiu [ ]

Wyszczupla, drogi maniaku, wyszczupla... to plus...;)

15.09.2002
00:02
[86]

maniak_haha [ Centurion ]

WYSIU dzieki za poprawe oczywiscie wyszczupla :)

15.09.2002
00:05
[87]

Astrea [ Genius Loci ]

Zgadzam sie Wysiu :-)) Jak rzucalam - przytylam chyba 15 kg ....... :-| Teraz waze ok. 55 kg i... pale, ale za to 3mam wage ;P

15.09.2002
00:11
smile
[88]

wysiu [ ]

Astrea -> No i po co bylo rzucać (probować)....;))) Same niedobre rzeczy z nie-palenia wynikają...;)))

15.09.2002
00:13
[89]

Astrea [ Genius Loci ]

Tiaaaa... za to teraz moge sobie bez kompleksow i konsekwencji "strzelic w biodro" np. czekoladą ;))))

15.09.2002
00:30
[90]

spooke [ Optymista ]

Ja pale od czasu do czasu kiedy mam tylko ochote. Jak juz sie przyzwyczai do dymu to ma sie z tego tylko przyjemnosc. A tyton jak slyszalem jest narkotykiem pracy. Wiec dzieki paleniu ma sie wiecej ochoty do jakich kolwiek robut.

15.09.2002
01:19
[91]

wolkov [ |Drummer| ]

Ja tez kopce, ostatnio glownie kupuje tyton, ekonomiczne rozwiazanie i mniej sie pali bo sie nie chce skrecac :)

15.09.2002
01:22
smile
[92]

DarkStar [ PowerUser ]

Napisze jedno: nie ma to jak papierosek po seksie:))))) no i oczywiscie w przerwach miedzy wykladami i zajeciam, przed egzaminami, do piwka i innych alkoholi, na imprezkach, podczas spaceru z psem i jeszcze wiele wiele innych sytuacjach:))

15.09.2002
01:24
smile
[93]

slipknottoja [ Pretorianin ]

Nie wiem co daje palenie bo nigdy nie probowalem(no moze raz:)) ale chyba musi cos dawac jak tyle ludzia wydaje na fajki tyle kasy A poza tym to <---------- papierosy

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.