korkalom [ Centurion ]
Samochód z Niemiec - procedura i koszty
Witam, czy ktoś w ostatnim czasie sprowadzał samochów z Niemiec i mógłby w skrócie opisać jakie formalności trzeba załatwić aby w pełni legalnie można było z niego korzystać w RP ? Chodzi mi dokładnie co w jakiej kolejności załatwiać i jakie będą tego koszty. Być może ktoś zajmuje się tym na codzień i podzieli się swoją wiedzą na ten temat. Ja w tych sprawach jestem zielony i nie mam zielonego pojęcia, a zostałem poproszony przez osobę, która chce z Niemiec sprowadzić auto do Polski. Konkretnie chodzi o Mazdę 626 z 1998 roku, pojemnośc silnika 1.8
Będę wdzięczny za wszelkie informacje
Snopek89 [ Konsul ]
uhu, ja w tym 1,5roku robie:P
Łysack [ Przyjaciel ]
To ja się podepnę:)
Jaki może być przypuszczalny koszt sprowadzenia samochodu z Hiszpanii? chodzi mi o coś pokroju Seata Ibizy, Mazdy 323 lub Rovera 25 - silnik 1.9-2.2 Diesel.
Pomijając koszty paliwa rzecz jasna:) Czy mogę sobie wyrobić jakąś rejestrację tymczasową, żeby przejechać przez wszystkie granice? ile taka może kosztować? czy są jakieś opłaty przy przejazdach granicznych? Zamierzam jechać przez Francję, Szwajcarię, Niemcy i Czechy, bo chcemy jeszcze troszkę pozwiedzać po drodze:)
korkalom [ Centurion ]
Ok, niepotrzebnie zawracałem głowę ;) już znalazłem to co szukałem.
Łysack -> sprawdz ten link
hubs [ Liberty Direct ]
Po co sprowadzac takie stare auto?W polsce masz taki sam i po wszstkich kosztach cena wychodzi na to samo.
Styl3e [ Legionista ]
Łysack, gdybyś kiedykolwiek był w Hiszpanii wiedziałbyś jak idiotyczne pytanie zadajesz.
Po pierwsze - znaczna część tego kraju to kręte, górskie drogi, jak to się przekłada na eksploatację samochodu, układu hamulcowego itd. nie muszę mówić. Jeśli furmana jeździła w przeszłości na Teneryfie to po dwóch latach eksploatacji na wyspie będzie w takim stanie jak 15-sto letni Helmut, który latał po autobahnach.
Po drugie - 90% aut było klepanych, Hiszpanie przy wąskich miejskich uliczkach i swoim ognistym temperamencie po prostu BEZ PRZERWY mają stłuczki. Nikt nie robi z tego wielkiego halo, to coś naturalnego, często wszystko obchodzi się nawet bez policji i... wiedzy ubezpieczyciela! Po prostu "wgniotło się trochę" - trudno.
Po trzecie - aż tak tanio nie jest, aby był na tym wielki biznes.
Łysack [ Przyjaciel ]
Style -> jadę do hiszpanii na 3 miesiące:) chcialbym wracając odwiedzić zamek w neuschwanstein i czeską pragę:) równie dobrze mogę wrócić samolotem, na który bilet i tak będę miał, ale fajną przygodą byłaby taka przejażdżka:) zdaję sobie sprawę jak wyglądają drogi w Hiszpanii i jak
szczególnie, że za cenę pociągu dla trzech osób od naszego miejsca zamieszkania do lotniska można przejechać 2000km, czyli 2/3 całej drogi powrotnej:) a kolejne 1/3 to z lotniska w Polsce do domu:) a pozwiedzać zawsze fajnie:D hehe