Jay_Jay_ [ Chor��y ]
Kawał
Lecą dwa bociany. I co?
-Jeden w prawo, drugi biały.
To dowcip mojej koleżanki. Mądrością to ona nie grzeszy:)
lewy rangers [ Generaďż˝ ]
taa przesmieszny a po co ten watek?
Zabójca13 [ Generaďż˝ ]
Twoja koleżanka chodzi do przedszkola?
Chudy The Barbarian [ Generaďż˝ ]
Co za szit.
Tołstoj [ Kukuruźnik ]
Przykro mi, ale Twoje dowcipy do pięt nie dorastają kawałkom Kashy...
milekk [ Pretorianin ]
Dziwny to ja mam lepszy:
"Pewna blondynka kupiła sobie w aptece podpaski. Chwilę po wyjściu zauważyła jednak, że opakowanie jest podobne lecz rodzaj nie zgadza się z tymi, które zawsze stosuje. Wraca do apteki i pyta...
- Czy może mi pan wymienić?
Młody farmaceuta, zaczerwieniony po uszy odpowiada:
- Pani wybaczy, ale nigdy tego jeszcze nie robiłem!"
lewy rangers [ Generaďż˝ ]
Milekk-twoj ma jakis sens a Jay to takie gowno dal ze glowa boli
Don Kozi [ Chor��y ]
Powiedz lepiej swojej koleżance,żeby takie dowcipy to lepiej trzymała dla siebie
przemek100 [ Pretorianin ]
ja mam cos podobnego ;p
'' wchodzi facet do windy a tam batman nogi myje''
i ocb??:P to kawal mego kolegi ;]
milekk [ Pretorianin ]
To sa kawały w stylu zaczaj oco chodzi >>>
Blodynka kupuje gazete
-poprosze ta za złotówkę
-bardzo prosze
-ile płace?
(To mój kolega wymyslil) o teraz możemy polewe miec wymyslajcie coś dla polewy>>
przemek100 [ Pretorianin ]
albo:
lesniczy mowil ze nie mozna latac po pustyni lodzia podwodna i scinac drzew
:P to od tego samego kolegi
Kapitan-Japuzia [ Konsul ]
Ten dowcip z Batmanem nawet mnie rozśmieszył
miki5 [ POLPAKfan ]
hahaha ale fajne !!!!
milekk [ Pretorianin ]
-przychodzi baba do sklepu okazuje sie ze nie ma butow.
(to dowcip tego samego kolegi)
przemek100 [ Pretorianin ]
wchodzi facet do windy a tam schody ;]
,,Ryder [ Konsul ]
wpada gościu do auta a tam rower
KorniSHoN 11 [ Szkodnik ]
Mój najlepszy :p
jadą 3 samochody jeden w lewo , drugi w prawo , a trzeci za nimi :D
MekL [ Legionista ]
Jeśli tu ktoś od kawałów to ja a kto przeczyta niepożałuje :D a oto i onnnnne :
--Rozmawiają dwaj kanibale przy grillu:
- Nie obracaj tak szybko, mięso się dobrze nie upiecze.
- Nie ma mowy. To Polak... Jeśli będę kręcił wolniej to ukradnie mi węgiel.
--Polak, Niemiec i Rusek zagubili się na pustyni bez jedzenia. Postanowili, że każdy z nich co tydzień odda coś z siebie do jedzenia, żeby mogli przeżyć. Pierwszy Niemiec - postanowił oddać nogę. Jedli nogę przez tydzień i kolej Ruska. Rusek postanowił oddać rękę, Więc przez następny tydzień jedli rękę. Na trzeci tydzień przyszła kolej na Polaka. Polak myśli i myśli i ściąga spodnie. Niemiec ucieszony mówi:
- O, w końcu zjem paróweczki śląskie.
Polak na to:
- Nie, nie. Po jogurciku i spać.
--Polak, Rusek i Niemiec zostali złapani przez diabła. Diabeł powiedział, że jak rozśmieszą jego konia, to ich wypuści. Niemiec opowiada najśmieszniejsze dowcipy jakie zna, a koń ciągle smutny. Rusek wyciąga wódkę i "rozmiękcza" konia, a potem opowiada swoje najlepsze dowcipy. Ciągle nic. Podchodzi Polak, coś mówi do konia na ucho i ten zaczyna się śmiać. Po miesiącu diabeł znowu ich złapał. Tym razem koń jak zaczął się śmiać miesiąc temu, tak nie przestał. Tym razem ich zadaniem było go zasmucić. Niemiec śpiewa piosenki pogrzebowe. Nic. Rusek opowiada najsmutniejsze znane mu historie. Nic. Polak podchodzi, coś mu pokazuje i koń natychmiast przestaje sie śmiać. Wszyscy ze zdumieniem pytają:
- Jak to zrobiłeś?
- Miesiąc temu powiedziałem mu, że mam większego penisa niż on.
- A teraz co zrobiłeś?
- Pokazałem go.
--Polak, Rusek i Niemiec zakładają się, która teściowa jest grubsza.
Rusek mówi:
- Moja teściowa to się w 80cm drzwi nie mieści.
Niemiec mówi:
- Moja teściowa na 90cm materacu się nie mieści.
Polak mówi:
- No chłopaki, a moja teściowa to jak zaniesie majtki do pralni to mówią, że spadochronów nie przyjmują.
--Diabeł kazał przynieść Polakowi, Ruskowi i Niemcowi po jednym zwierzęciu. Polak przyniósł psa i diabeł kazał mu go zgwałcić. Rusek przyniósł niedźwiedzia, gwałci go, płacze i się śmieje. Diabeł się go pyta:
Dlaczego płaczesz?
- Bo mnie boli.
A dlaczego się śmiejesz?
- Bo Niemiec idzie z jeżem.
--Diabeł przyprowadza Polaka, Niemca i Rosjanina do starego, nawiedzonego domu. Mówi, że zamieszkuje go duszek Zielone Oczko. Każe każdemu po kolei wchodzić do domu i szukać duszka. Pierwszy wchodzi do domu Rosjanin. Po chwili wybiega z krzykiem:
- Aaa! Duch!
Niemiec nabija się z Rosjanina i po chwili sam wchodzi do domu. Chwilę później wybiega z krzykiem:
- Aaa! Duch!
Na to Polak wchodzi do domu i spotyka w nim duszka.
- Cześć, jestem duszek Zielone Oczko - mówi duszek.
- A dorobić Ci fioletowe? - pyta się Polak.
--Polak, Niemiec i Rusek idą i spotykają diabła diabeł mówi mam dla was bojowe zadanie kto przejedzie przez gówno to wygra nagrodę. Jedzie Niemiec czołgiem i utoną w gównie. Potem rusek leci F16 i stracił panowanie nad sterami i wpadł w gówno. Polak jedzie maluchem i nie utonął. Diabeł się pyta Polaka:
- Jak to zrobiłeś?
Polak na to:
- Normalnie, gówno w gównie nie utonie.
--Diabeł spotyka Polaka, Ruska i Niemca i mówi, że da nagrodę temu, kto wypełni jego zadanie, którym było przesiedzieć jak najdłużej w beczce z komarami tak, by wyjść niepogryzionym.
Pierwszy wszedł Rusek i przesiedział tylko 15 minut.
Potem Niemiec, ale wytrzymał tylko 20 minut.
Na końcu Polak. Mija godzina Polak nie wychodzi. Mijają 2 godziny Polaka nie ma. PO 4 godzinach Polak wyszedł niepogryziony.
Inni pytają jak to zrobił:
- Jednego zabiłem, a reszta poszła na pogrzeb.
--Na księżycu ląduje pierwsza amerykańska, załogowa ekspedycja. Nil Armstrong wychodzi ze statku, a tu nagle zza kamienia wyskakuje trzech gości - Chińczyk, Rusek i Polak.
- Jak to tak ? - Amerykanin ma głupia minę.
Chińczyk:
- Nas jest dużo, brat podsadził brata i jestem.
Rusek:
- Nasza agentura spisała się na medal, i byliśmy szybsi.
- No a Ty ? - pyta Amerykanin Polaka.
- Daj mi spokój, z wesela wracam...
--Spotykają się Niemiec, Japończyk, Rusek i Polak.
Japończyk mówi:
- Ja mam tyle ryżu, że zakryję nim cały świat.
Niemiec mówi:
- Ja mam taki wielki hełm, że zakryję nim cały świat.
Rusek mówi:
- Ja mam taką wielką flagę, że zakryję nią cały świat.
Polak mówi:
- Ja mam takiego wielkiego orła, że zje ryż, nasra do hełmu i flagą sobie dupę wytrze.
--Polak, Niemiec i Szkot poszli do restauracji. W pewnej chwili Polakowi do napoju wpada mucha. Polak wyjmuje ją i wyrzuca do kosza. Niemcowi także wpada mucha do napoju też ją wyciąga i wyrzuca do kosza. Szkotowi też wpada mucha do napoju. Szkot wyciąga ją i mówi:
- Mucha, wypluj co wypiłaś.
--Amerykanin, Polak i Rusek sprzeczają się na temat, w którym kraju jest najlepsze echo.
Amerykanin mówi:
- Jak wejdę do Grand Canyon w Arizonie i krzyknę helo, to przez pół godziny słyszę - elo, elo, elo.
Polak mówi:
- Jak wejdę na Giewont i krzyknę ku**a mać, to przez godzinę słyszę - mać mać mać.
Rusek mówi:
- Miesiąc temu wlazłem na Ural i krzyknąłem ludzie do roboty, to do dzisiaj słyszę - idź w pizdu, idź w pizdu, idź w pizdu.
--Eskimos, Murzyn i Polak lecą samolotem.
Murzyn wsadza rękę przez okno i mówi:
- To mój kraj.
Eskimos i Polak na to:
- Czemu?
Murzyn:
- Bo ciepło.
Później Eskimos wsadza rękę przez okno i mówi:
- To mój kraj.
Polak i Murzyn:
- Czemu?
Eskimos:
- Bo zimno.
Polak wsadza rękę przez okno i mówi:
- To mój kraj.
Eskimos i Murzyn
- Czemu?
- Bo zanim wystawiłem rękę przez okno, to miałem na niej zegarek.
--Polak, Niemiec i Rusek siedzą w piekle. Przychodzi do nich diabeł i mówi, że mają szansę wydostania się stamtąd, ale muszą wykonać trzy zadania:
1 - przejść przez most pod ostrzałem,
2 - podać rękę niedźwiedziowi,
3 - przelecieć Indiankę.
Jako pierwszy ruszył Niemiec, ale zanim zdążył dojść do połowy mostu, poległ od kul. Drugi ruszył Rosjanin, ale podobnie jak Niemiec nie dotarł do końca mostu. Wreszcie przyszła kolej na Polaka. Ten ruszył, przebiegł most, wchodzi do klatki z niedźwiedziem. Nagle unoszą się tumany kurzu, słychać odgłosy bijatyki, ryk niedźwiedzia i... Nagle zapada martwa cisza, wychodzi Polak i pyta diabła:
- Stary powiedz mi jeszcze, gdzie jest ta Indianka której mam podać rękę?
--Niemiec, Anglik i Polak dostaną 1.000.000pln jeśli przejadą przez rój komarów bez ukąszenia.
- Niemiec jedzie mercem 300km/h, ugryzł go komar.
- Anglik jedzie Astonem Martinem 330km/h, ugryzł go komar.
- Polak jedzie "komarkiem" 25km/h, a przywódca komarów:
- Stać to nasz!
--Zorganizowano zawody w wbijaniu gwoździa w deskę za pomocą głowy. Do rywalizacji stanęło trzech zawodników: Polak, Rusek i Niemiec.
Pierwszy zaczyna Niemiec. Uderza raz... dwa... trzy... - gwóźdź wbity. Drugi Polak: ... raz... dwa... - wbity. Ostatni podchodzi do deski zawodnik radziecki: Raz... - wbity.
Następuje ogłoszenie wyników:
- Niemiec zajmuje drugie miejsce, Polak pierwsze, natomiast Rosjanin zostaje zdyskwalifikowany za wbicie gwoździa złą stroną.
--Polak, Rusek i Niemiec lecą samolotem. Niestety mieli przeciążenie i sterujący Rusek krzyczy:
- Hej zrzućcie coś tam.
Rzucili skrzynkę srebra.
Po godzinie gdy za sterami zasiadł Niemiec, sytuacja się powtórzyła i krzyczy:
- Hej rzućcie coś tam.
Rzucili złoto.
Gdy sterował Polak obciążenie samolotu znów było zbyt duże. Więc rzucili bombę. Po wylądowaniu na Okęciu poszli na miasto i słyszą jak rozmawiają trzy kobiety przed kościołem:
- Wiecie co, jak mój Stasio szedł drogą, to przed nogi skrzynka srebra mu spadała - mówi Zośka.
- To jeszcze nic, jak mój Karol szedł drogą, to mu skrzynka złota na łeb spadła - powiedziała Kryśka.
- Eeeee tam, jak mój Heniek się spierdział, to cała chałupa się zawaliła - zakończyła Halina.
--Leci Polak, Rusek i Niemiec samolotem. Złapał ich diabeł i mówi:
- Wypuszczę was tylko wtedy, jeżeli dobrze odpowiecie na zadane przezemnie pytanie. Polak, Rusek i Niemiec zgodzili się.
Diabeł pyta Ruska:
- Jesteśmy nad Rosją?
Rusek mówi:
- Tak!
Diabeł odpowiada:
- Źle idziesz do piekła!
Teraz pyta się Niemca:
- Czy jesteśmy nad Niemcami?
Niemiec odpowiada:
- Tak!
Diabeł mu na to:
- Źle, idziesz do piekła!
Został Polak, diabeł zadał mu pytanie:
- Jesteśmy nad Polską?
Polak spojrzał na zegarek, wystawił ręke na której miał zegarek za okno, po chwili patrzy znowu na zegarek ale już go nie ma. Pewny siebie odpowiada:
- Tak, jesteśmy nad Polską!
I TO KONIEC MOJICH KAWAŁÓW MYŚLE ŻE TO ROŚMIESZY TOWARZYSTWO ;D
MekL [ Legionista ]
Możecie mi podziękować za rozśmieszenie tego wontku ;D
golmann [ chcesz piwo ?? to se kup ]
Fajnie uzywac kopiuj wklej no nie?
MekL [ Legionista ]
ale przynajmiej som a nie jakieś takie co prendzej mie uspiom nisz rosmieszą
FootBallFighter [ Pretorianin ]
Wracając do głupich kawałów :
Siedzi babka na ławce i dziadek też ma sandała !
Leci wróbel nad dachem i się zastanawia:"Na chuj mi prawojazdy na lodówkę jak i tak się nie golę"
Jadą trzy tramwaje: jeden w lewo, drugi w prawo, a trzeci też jest czerwony !
Głupi to się z tego pośmieje :P Ale ten to mnie rozwalił jak mi brat opowiedział !
Co mówi Batman do Robina jak wsiadają do Batmobila ?
Co mówi Batman do Robina jak wysiadają z Batmobila ?
Jak ktoś się zainteresuje to podam odpowiedzi :P
jajko w imadle [ Konsul ]
FootBallFighter--->
robin wsiadaj do batmobila
robin wysiadaj z batmobila ?
Awerik [ Konsul ]
Poziom "metra" niemalże. Brawo.
Rozner99 [ Patrz na mnie suko ]
COREnick [ LaNuit AppartientANous ]
Gdzie blondynka ma najwięcej czarnych włosów?
Śmiałuś [ Konsul ]
to blondynka? :P
wampir^^ [ Centurion ]
Jaka jest różnica między koniem i koniakiem?
- Taka sama jak między rumem i rumakiem.
Jak pomidor traci cnotę?
- Kiedy sie go pieprzy.
Dlaczego słonie trąbią?
- Bo nie potrafią grać na fortepianie!
Małe, białe, okrągłe i pędzi?
- Tabletka przeczyszczająca.
Co to jest autosugestia?
- To jest sugerowanie sobie, że się ma auto.
Dlaczego orkiestra nie gra na moście?
- Bo most to nie instrument!
Dlaczego Ala ma kota?
- Bo Sierotka ma Rysia!
nie śmieszne ale da się poczytać ;P
FootBallFighter [ Pretorianin ]
Jajko w Imadle ---->
Co mówi Batman do Robina jak wsiadają do Batmobila ?
Wsiadaj Robin !
Co mówi Batman do Robina jak wysiadają z Batmobila ?
Wyłącz radio !
hyh
simian-raticus [ Konsul ]
Jedzie hipis tramwajem i widzi fajna zakonnice. Mysli sobie: "ale zaj... zakonnica,
ale takiej to nie da ruszyc". Podchodzi do motorniczego i mowi:
- Te, motorniczy, zobacz jaka zaj... zakonica
Motorniczy na to: "Taa, ale takiej nie ruszysz. Ale ja mam sposob.
Jak bys sie tak przebral za Jezusa i przyszedl o 12 w nocy na cmentarz,
to od razu by ci sie oddala".
Hipis jak uslyszal tak zrobil. 12 w nocy na cmentarzu przebrany za Jezusa wychodzi
zza grobu, a tam zasowa zakonnica. Hipis wyskakuje przed nia i rzecze: "Zakonnica,
to ja, Jezus twoj pan, teraz mi sie oddasz!"
A zakonnica:
- Dobrze Jezu, ale wiesz, tylko w tyleczek, bo jak ksiadz spostrzerze ze cos dzialo
sie z moja pipka to bede miala wielka kare"
- Ok - powiedzial hipis, zadarl zakonnicy kiecke i poczal rżąć ja w dupe. Ale tak
mu sie z calej tej sytuacji smiac zachcialo, ze nie wytrzymal, zdjął maskę i mowi:
- Te Zakonnica, to ja hipis A wtedy zakonnica zdejmuje maske i mowi:
- Te hipis, to ja, motorniczy
Rozmawiają dwie Rosjanki. Jedna się pyta drugiej:
- Jaki rodzaj seksu preferujesz?
- Ja lubię po bożemu, odpowiada, a ty?
- Ja uwielbiam kochać się "na rodeo".
- Na rodeo, o co w tym chodzi?
- Na początku, kocham się w pozycji na jeźdźca, potem po 20 sekundach mówię, że mam AIDS i próbuję się utrzymać.
Na polu Kowalskiej wylądowali komandosi.
Wystraszona Nowakowa biegnie do Kowalskiej i krzyczy:
- Na twoim polu wylądowali komandosi!
- Kto?
-Komandosi. to tacy co atakują od tyłu
-To ja z moim starym żyje 30 lat i nie wiedziałam, że to komandos
Jeden pedał pyta drugiego:
- Stary, powiedz mi jaki był twój pierwszy raz?
Ten macha ręką i mówi:
- Aaa... do dupy...
Nowa nauczycielka geografii przychodzi do klasy na lekcje i mówi: - Dzisiaj porozmawiamy o tym, co to jest globus. Klasa na to chórem: - Spadaj ty stara dziwko! Nauczycielka rozpłakała się, wybiegła z klasy i poszła do dyrektora. - Koleżanko - mówi dyrektor. - Ja pani pokażę jak należy z nimi postępować. Po chwili dyrektor wchodzi do klasy i zaczyna: - Cześć, małe s.....syny! - Czołem, łysy ch...! - Dzisiaj będzie o tym, jak się zakłada kondoma na globus. - Na globus? - dziwi się klasa. - A co to jest globus? - Od tego właśnie zaczniemy...
Mąż wraca wieczorem do domu no i oczywiście w zaloty do żony.. ta dotyka wymownie dłonią skroni i mówi:
-Wiesz kochanie, dzisiaj nic z tego nie będzie... strasznie mnie boli głowa..
Mąż wściekły się odwraca i mruczy pod nosem:
-No zmówiły się wszystkie, czy co..?
Bawią się w piawkownicy dziewczynka i chłopczyk.Chłopczyk zaczyna rozmowę:
-Ja mam siusiaka a ty nie masz!
Dziewczynka na to:
-Dobrze ale jak będe dorosła to będe miała siusaków ile będe chciała!!
Babcia z dziadkiem ogląda telewizje i w pewnym momencie puścili reklamę pasty blend-a-med
-Jak posmarujesz jedną połowę jajka pastą blend-a-med a drugą nie,to ta posmarowama stwardnieje.
Babka popatrzyła na dziadka i mówi
-Ty stary idz do kiosku i kup pastę.Posmarujesz sobie małego to ci stwardnieje.
Dziadek poszedł kupił i w łazience wysmarował sobie interes.Wchodzi do sypialni patrzy a tam babka rozebrana patrzy na niego i mówi.
-choć kochanie
Dziadek popatrzył na nią i mówi
-żegnaj próchnico
Przychodzi facetka do sklepu rybnego i mówi:
-Poprosze węgorza!
Sprzedawczyni wyjmuje rybe daje koleśówie a ona na to:
-Co to ma być?! Ja chce węgorza nie uklejke.
Na to sprzedawczyni wyciaga drugą rybe.
Daje ją klijentce a ona na to:
-No nie pani sobie ze mnie jaja robi czemu on jest taki mały?!- wykrzyczała
A na to sprzedawczyni mówi taka zdenerwowana:
-Pani węgorz nie KUTAS w ręku nie urośnie!!
W piaskownicy dzieci się licytują, który rodzic jest najlepszy.
Chłopiec: A mój tatuś ma komórkę.
Dziewczynka: A moja mamusia też.
C: A mój tatuś ma laptopa.
D: A moja mamusia też.
C: A mój tatuś ma samochód.
D: A moja mamusia też.
Wreszcie chłopiec zdesperowany rzuca:
A mój tatuś ma penisa.
Dziewczynka niewiele myśąc:
A moja mamusia też.
Na to chłopiec zadowolony: Ale dziewczynki nie mają penisów!
D: Moja mamusia ma. W szufladzie.
Czym się różnią stringi od piły tarczowej?
- Niczym, chwila nieuwagi i palce w pizdu!
Mały Jasio pyta się taty:
- Tatusiu, jak wygląda 'broszka' u kobiety?
Ojca zamurowało, ale Jasio nalega, żeby odpowiedział.
- Ale przed stosunkiem czy po?
- No, przed
- A więc wyobraź sobie... płatki róży delikatnie pokropione rosą...
- Aha. A po?
- Hmm... jak by to wytłumaczyć... widziałeś kiedyś pysk buldoga wysmarowany majonezem?
Leza dwa kutasy na plazy ...
nagle jeden mowi do drugiego:
- ide sie kompac .. popilnuj mi torby
Chorobliwie nieśmiały chłopak dostrzegł przy barze piękną dziewczynę. Przez godzinę zbierał się, wreszcie podszedł do niej i zapytał cicho:
- Czy możemy chwilę porozmawiać?
Dziewczyna popatrzyła na niego i wrzasnęła:
- Nie! Chcę się z Tobą przespać!!!
Wszyscy w knajpie zamilkli i zaczęli im się przyglądać. Przerażony chłopak wrócił chyłkiem do stolika. Po chwili dziewczyna podchodzi do niego i przeprasza:
- Jestem studentką psychologii i badam jak ludzie zachowują się w kłopotliwych sytuacjach.
Na to chłopak ile sił w płucach:
- Dwie stówy Ci wystarczą !?!
Lezy sobie tato w sypialni i sie bawi małym
wchodzi syn i pyta się:
-Tato co robisz
-Bawie się misiem widzisz miś ma czapeczke miś nie ma czapeczki
-A ja moge sie pobawic troche
-No dobra
Tato przysnoł i budzi się w szpitalu patrzy a fiutek zabandarzowany
pyta się syna co się stało:
-No bawiłem się miśiem "miś ma czapeczke miś nie ma czapeczki" i naglem mnie opluł to ja go z buta
Nocą idzie dziewczynka ok.8 lat przez park. Chce zapalić papierosa,
napotyka grupę mężczyzn i pyta: -macie fajkę?
-mamy ale ,musisz nam wszystkim obciągnąć laske
(jest ciemno więc nie widzi ich twarzy)
Obciągnęła laskę więc dostaje papierosa. Ale nie ma zapalniczki.
-a macie ogień?
-mamy , ogień dostaniesz za darmo.
Mężczyzna odpala zapałkę i oświetla twarz dziewczyny.
-Ola!!!
-tata!!!
-ty palisz!!!!
Wchodzi kobieta do sklepu i mówi:- Poproszę ogórka.
Ekspedient pyta:- W całości czy w plasterkach?
Kobieta z oburzeniem mówi:-
A co ty sobie kurwa myślisz, że ja mam pizdę na żetony!
Młoda matka pyta lekarza, jak wygląda jej dopiero co urodzone dziecko.-
Wszystko ma na miejscu.
Uroczy blondynek, skóra jednak jak u Murzynka,
a rysy typowo azjatyckie. Na przyszłość radziłbym,
aby pani nie przesadzała z seksem grupowym - odpowiada lekarz.-
Przecież to cudowna wiadomość, panie doktorze! - Była taka balanga,
że bardzo bałam się, że mój mały urodzi się z ogonem i będzie szczekać
Przychodzi facet do apteki i pyta:
- Czy są kondomy?
- Tak! A jakie pan chce?
- A jakie są?
- Czarne, w kształcie Myszki Miki, czerwone...
- Po proszę Czarnego...
Facet się kocha z panna ale po 9 miesiącach rodzi się dziecko,
Murzyn. Dziecko dorasta i pewnego dnia pyta:
- Tatusiu, dlaczego ty z mamusią jesteście tacy biali a ja taki czarny?
- Synek, ty się Kurwa ciesz że nie jesteś Myszka Miki!!
Ruski żołnierz w czasie wojny, spotkał kobietę i chciał ją zgwałcić,
oboje w tym zamieszaniu wpadli w pokrzywy, ona woła
-Aaaa pokriwy!
-I szto że kriwy, jaki majet taki pchajet
Przyszedł Jasiu do burdelu i mówi do jednej z panienek:
- Proszę pani! Ja bym chciał uprawiać seks ale nie wiem jak to się robi...
- To idź do lasu i wal drzewa - tam się na pewno nauczysz jak to się robi
Po kilku dniach Jasiu wrócił dumny do burdelu i mówi do panienki:
- Chodź będziemy uprawiać seks!
- A wiesz już jak to się robi?
- Pewnie! Kładź się i wypnij dupę i nie gadaj tyle!
Ona wypięła się do tyłu jak najbardziej,
a Jasiu z całej siły kopnął ją w pi***!
- Jasiu!!! Co ty robisz???
- Sprawdzam, czy nie ma szerszeni...
siedza dwie lesbijki na lawce na cmentarzu.
- o, pogrzeb - mowi ta jedna,
-pogrzeb sobie sama - odpowiada druga.
Biedna prostytutka spotyka luksusowa dziwkę i zagaduje...
-Powiedz mi, robie w tym zawodzie już od dłuższego czasu, a nie potrafię dorobic się takiej kasy jak Ty. Jak to zrobiłaś, ze jestes taka bogata???
-Wiesz, bo to trzeba miec sposób...Zanim pójdę z klientem do łóżka, to wpycham sobie do cipki kapiszony. i gdy facet mnie pieprzy, kapiszony wybuchają!
Na co ja wypalam mu z tekstem "Pękła mi błona, dawaj miliona!" i działa.
Biedna dziwka zaciekawiona chciała spróbowac sprzedanego jej sposobu, ale coś jej się pogmatwało i zamiast kapiszonów nawpychała sobie petard...
Umówiła się z kientem i już na wszystko gotowa, facet wchodzi w nią, a tu jak nie jebnie!...A prostytutka z tekstem:
-Pękła mi błona, dawaj miliona!
A klient na to:
-Chuj z twoja błona, na suficie moje jaja płoną!!!
Zaczaił się wilk na Czerwonego Kapturka. Gdy dziewczynka nadeszła wilk rzucił się na nią.... i ją zgwałcił. Spodobało mu się, to ją zgwałcił jeszcze raz, i jeszcze raz. Po kilku następnych razach pada wycieńczony obok Kapturka. Czerwony Kapturek unosi się na łokciach i spokojnie pyta:
- Wilku, masz ty chociaż zaświadczenie, że nie jesteś chory na aids?
- Pewnie, że mam!
- No to możesz je podrzeć...
Nauczycielka pyta dzieci:
- Jaki jest największy przedmiot, który można wziąść do buzi?
Dzieci mówią: gruszka, banan, pączek... Gdy przyszła kolej na Jasia, ten mówi:
- Lampa!
- Jak to, Jasiu? Chyba coś ci się pomyliło?
- Nie, proszę pani. Jak wieczorem mama idzie spać, to mówi do
taty: Zgaś lampę, to wezmę do buzi.
Rzeźnik miał syna, mało rozgarniętego, ale jedynego wiec chciał mu przekazać dorobek życia. Prowadzi go do fabryki i mówi:
- Zobacz tu jest maszyna, wkładasz do niej barana, wychodzi parówka kapujesz ?
- Nie
- No co tu do niezrozumienia, baran, maszyna, parówka - kapujesz?
- Nie
- No ja pierdole - patrz tutaj: tu wkładasz barana. Chodź na drugą stronę - widzisz, wychodzi parówka. Kumasz ?
- Nie, ale tato, a jest taka maszyna gdzie wkłada się parówkę, a wychodzi baran ?
- Tak, kurwa, twoja matka!
Polka niemka i rosjanka muszą skoczyć z samolotu i powiedzieć kim chcą zostać w przyszłości.
-Skacze niemka krzyczy bizneswomen
-Skacze rosjanka krzyczy dzienikarka
-Skacze polka, potyka się krzyczy kur...
W celi siedzą gwałciciel, gej, pedofil, zeofil, nekrofil, sadysta, piroman i masochista.
Gwałciciel mówi :
- Zgwalcił bym coś.
Gej mówi:
- Ale żeby to było płci męskiej.
Pedofil mówi:
- Tylko żeby było małe.
Zeofil mówi:
- A,i może to być jakiś mały kotek.
Nekrofil mówi:
- Ale żeby było martwe.
Sadysta mówi:
- Najpierw wyłupiemy mu oczy.
Piroman mówi:
- Ale najpierw go podpalimy.
A masochista mówi:
- Miauu!!
Dobrze pieszczona kobieta może przeżywać przynajmniej trzy rodzaje orgazmu: sutkowy, łechtaczkowy i pochwowy, nie wspominając już o wszelkich kombinacjach.
A mężczyzna? Tylko jeden i to chujowy
Dziewczyna z chłopakiem wpadli do pubu na parę drinków.
Siedzą, dobrze się bawią, i nagle kobieta zaczyna mówić o nowym drinku. Im więcej o nim mówi, tym bardziej się podnieca i w końcu namawia chłopaka, aby go skosztował. Chłopak się zgadza i pozwala, by zamówiła mu tego drinka. Barman podaje drinka i umieszcza na stole następujące składniki: solniczkę, kieliszek śmietankowego likieru Baileys oraz kieliszek soku z limonki.
Chłopak patrzy na składniki z głupią miną, więc dziewczyna mu tłumaczy:
"Po pierwsze, sypiesz trochę soli na język, po drugie - wypijasz kieliszek Baileya i trzymasz w ustach, a następnie zapijasz wszystko sokiem z limonki."
Chłopak, pragnąc zadowolić dziewczynę, robi to, co mu kazała. Sypie sól na język - słone, ale OK. Dalej idzie likier - gładki, aromatyczny, bardzo przyjemny... Wporzo! W końcu nbierze kieliszek z limonką...W pierwszej
sekundzie uderza go w podniebienie ostry smak soku z limonki, w drugiej sekundzie Baileys się zwarza, w trzeciej - słono-zwarzono-gorzki smak daje mu w przełyk. To wywołuje, oczywiście, odruch wymiotny, ale nie chcąc sprawić dziewczynie przykrości, przełyka z trudem. Kiedy udaje mu się opanować, obraca się do dziewczyny. Ta usmiech się szczerze i szeroko:
"I jak ci smakowało? Ten drink ma nazwę "Zemsta za Loda".
Trzech facetów rozmawia o tym, jakie pochwy mają ich żony. Porównują je do miast. Pierwszy mówi, że jego żona ma jak Paryż. Dlatego, że taka jest wspaniała, tętniąca życiem. Drugi mówi, że jak Londyn. Zawsze taka mokra, troszkę tajemnicza. A trzeci, że jego żony jest jak... Bydgoszcz!
- "Dlaczego?!" - Pytają tamci.
A on na to:
- "Dziura... po prostu dziura!"
Wraca pijany mąż do domu, a tu jego żona z kochankiem w łóżku!
Żona mówi do kochanka:
- "Szybko, właź do szafy!"
Kochanek wlazł do szafy, ale przez niedomknięte drzwi wystawał jego fiutek. Mąż wchodzi do pokoju i mówi:
- "Cholera, brudno tu wszędzie! Cholera, kurzu pełno!... O, cholera! Nawet grzyby w szafie rosną!"
Mały chłopiec wchodzi do sypialni rodziców i widzi, że jego matka siedzi na jego ojcu i podskakuje. Matka zauważyła swego syna, gdy wyszedł zsiadła szybko z ojca, ubrała się i zaniepokojona tym, co mógł zobaczyć, poszła się dowiedzieć, co naprawdę widział. Syn spytał: "Co robiłaś tatusiowi, mamusiu?" Mamusia odparła "Wiesz, jaki twój tata ma wielki brzuch?" Chłopczyk odpowiedział: "tak, rzeczywiście ma". "Widzisz, wiec czasami pomagam mu go spłaszczyć", wyjaśniła mamusia. Chłopczyk na to:"Tylko marnujesz czas, to nigdy nie zadziała" Mamusia, skonfundowana, spytała "Dlaczego tak uważasz, synku?" "Bo za każdym razem, jak idziesz na zakupy, ta pani z drugiej strony ulicy przychodzi, klęka w sypialni przed tatusiem i pompuje go znowu!"
Idzie Czerwony Kapturek przez las. Nagle z krzaków wyskakuje wilk - stary zboczeniec i się drze:
- Ha Ha Kapturku, nareszcie cię pocałuję tam, gdzie jeszcze nikt cię nie całował!
Kapturek patrzy na niego zdziwiona i mówi:
- Chyba, w koszyk...
Na babskim wieczorku u Zenobii zebrało się kilka przyjaciółek: Wiesia, Krysia, Rysia i Gertruda. I jak to bywa rozmowy zeszły szybko na temat mężczyzn. Stąd, co oczywiste, jeszcze szybciej zeszły na temat seksu: o tym, której facet jest czuły, a której stanowczy, który jest sprinterem, a który maratończykiem, etc. A stąd znowuż zeszły na substytut, czyli na wibratory. Wszystkie, sącząc malibu z mlekiem, po kolei opisywały, jakie mają (marka, model, materiał, kolor) i okazało się, że tylko Wiesia nie ma żadnego i że nie jest do nich przekonana.
- A co mam z tym robić?
- Wszystko, co chciałabyś robić z facetem, a czego się na przykład wstydzisz.
Przekonywały ją na tyle długo i skutecznie, że zdecydowała się spróbować. W tym celu wybrała model "Gold Member" - długi, gruby, aluminiowy.
Na następnym spotkaniu - tym razem u Krychy, która łaskawie udzieliła swojemu mężowi dyspensy na piwo - jedna przez drugą pytają Wiechę o wrażenia:
- I jak było?
- Na pewno świetnie, co?
- Musiał ci się spodobać! To najlepszy model!
- Aaa - zaczęła nieśmiało Wiesia - użyłam go raz, żeby sprawdzić coś, czego do tej pory odmawiałam facetom... ale już nie będę go używać!
- Czemu?
- Szkliwo strasznie się od niego kruszy...
Jasio przybiega do mamy i mowi:
- Mamo, mamo, widzialem jak tatus robil cos z pokojowka.
- Tak, a co takiego?
- Najpierw ja całowal, a potem dotykal... Potem poszli do gabinetu, rozebral ja i wsadzil....
- Dobrze, synku, w niedziele, podczas kolacji opowiesz to, zeby wszyscy wiedzieli.
Nadeszla niedziela, rodzina przy stole i mama daje znak Jasiowi żeby zaczął mówić.
Jasio:
- No wiec tatus całowal i dotykal pokojowke,
później zabral ja do gabinetu, rozebral i wsadzil.... Wsadzil...
Mamo jak się nazywa to co ssiesz szoferowi?