neozes [ Generaďż˝ ]
Umowa o usługę - reklamacja/rezygnacja
Witam!
Od jakiegoś czasu korzystam z oferty Ery BlueConnect i po pierwszym okresie rozliczeniowym usługa zaczęła nawalać (nie będę się rozpisywał w jaki sposób, ponieważ to bez znaczenia). Wpierw zgłosiłem problem do obsługi technicznej - bez rezultatów. Następnie sam zdecydowałem wymienić Modem - nic. Na koniec wymieniałem kartę SIM - nic. Wreszcie zadzwoniłem po raz wtóry do działu technicznego i od tego momentu wszystko się jeszcze bardziej pogorszyło. Obecnie problem ten ciągnie się już dobre półtora miesiąca.
I teraz pytanie: Czy na podstawie powyższych nieprawidłowości, które trwają już tak długi okres czasu, mam prawo rozwiązać umowę bez poniesienia kary za tzw. "wyrządzone szkody", czyli kary zerwania umowy, która w tym przypadku wynosi 1200 zł?
Według umowy, mam prawo zgłosić reklamację i żądać z tego tytułu odszkodowanie 1/30 wartości abonamentu, za każdy dzień nieprawidłowo działającej usługi.
Rzecz tylko w tym, że ta reklamacja mnie nie zadowala, jeżeli ten problem ma się ciągnąć w nieskończoność, a na poprawę się nie zapowiada...
Oczywiście przejrzałem już internet w tej sprawie i niestety nie znalazłem jednoznacznych informacji, a dokładniej mówiąc podstaw prawnych, które upoważniłyby mnie do zerwania tej umowy, bez poniesienia wyżej wspomnianych konsekwencji.
Proszę o udzielanie konkretnych odpowiedzi, które wyjaśnią mi, czy w ogóle mogę zrezygnować z umowy w kontekście przez mnie podanym i jeżeli tak, to na jakiej podstawię. Tudzież po proszę również o wszelkie inne porady/kruczki, które pozwolą mi się z tym problemem uporać w możliwie satysfakcjonujący sposób.
Będę wdzięczny za wszelką pomoc!
neozes [ Generaďż˝ ]
up
xywex [ mlask mlask! ]
Wbrew pozorom odpowiedź jak najbardziej na poważnie. Sam korzystałem z pomocy rzecznika praw konsumentów i mój problem został skutecznie rozwiązany, dostałem wyczerpującą odpowiedź, wraz z odpowiednią podstawą prawną i komentarzem. Polecam więc napisać maila do rzecznika (ja pisałem do warszawskiego, ale to chyba bez większej różnicy, zakładając, że zwracasz się jedynie z pytaniem, a nie prośbą o interwencję) i zobaczyć co odpowie.