GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

FRONTLINE [97]

11.09.2002
08:34
smile
[1]

matchaus [ Legend ]

FRONTLINE [97]

Jest to wątek dla graczy czerpiących największą satysfakcję z gier umiejscowionych w realiach II Wojny Światowej.
Gatunek owych gier ulega przeobrażeniom w zależności od naszych upodobań.

Obecnie na tapecie mamy:
- Medal Of Honor: Allied Assault

Powstał z inicjatywy grupy osób, które aktywnie uczestniczą w walkach.

Nasza strona w internecie:
https://www.frontline.prv.pl/

Nasza ferajna w Clan Base:
https://www.clanbase.com/claninfo.php?cid=214147

Zaprzyjaźniona strona prowadzona przez kolegę Dezertera, opowiadająca o epoce napoleońskiej:
https://www.republika.pl/leo987/index.html


ZAPRASZAMY!

Linka do poprzedniego wątku:

11.09.2002
08:50
smile
[2]

matchaus [ Legend ]

"Taktyka... taktyki mi trzeba..." Oto motto na dziś! Panowie - ja już chyba osiągnąłem pewnien poziom ogrania... Polepszyłem celność, polepszyłem sprawność... Została mi szybsza koordynacja ruchów, ale to szczegół... Jestem już w stanach średnich graczy MOH:AA... POTRZEBUJĘ REALIZACJI TAKTYKI! Na "the hunt" grało mi się super, ale moja taktyka była typowo intuicyjna - widzę Martinsa w domku Otta, to walę na lewo, bądź na prawo w zależności od pozycji wroga... To trochę mało jak na taktykę... ŻE TEŻ NIE BYŁO MNIE NA SPARINGU! JA CHCĘ MORDOWAĆ INNYCH! :)))))) (Proszę o raport ze sparingu!) Z Wami mogę sobie pomykać jak Steiner na froncie wschodnim - ciągły ruch, ciągła walka... Ale z innymi? Słabo... Trema? :o) Mam poza tym problem z grą Allies... Grając Axis mam głowę pełną pomysłów. Grając Allies staję jak dupa wołowa i mój umysł wszędzie widzi wroga!... Nie mam po prostu konceptu... Jako Niemiec czuje się doskonale - biegam, krzyczę, jestem jakby sprawniejszy... Może BAR jest cięższy od Stg'44? :))))

11.09.2002
09:02
smile
[3]

Wallace [ Generaďż˝ ]

A ja mam koszmarne kłopoty z celowaniem. Wszystko skacze. Jak próbuję lepiej przycelować, to muszę przystanąć, a to śmierć. Wczoraj moje wyniki były gorsze od mizernych. Jak to jest, że natykam się na Matchausa w drzwiach. Przesłania mi prawie cały obraz, celownik na bebechach. Walę serię równocześnie z nim i zawsze to ja ginę. Może po mojej śmierci już moje pociski znikają? Co robić droga redakcjo? Pomóżcie! Dziś chyba nie będę grał wieczorkiem. Tzn. będę grał, ale w football i to na żywo :)

11.09.2002
09:12
[4]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam z rana Matchaus --> oto, jak ja widziałem wczorajszy sparing: Niemcy - przegrana 10-6 - nasza taktyka polegała głownie na osłonie domku Otta w którym to siedział Martins, patrząc z domku Otta, Makay siedział po lewo a ja starałem się przeskoczyć przez drogę i ukryć gdzieś w ruinach po prawo, wychodziło to lepiej lub gorzej, w dużej mierze uzależnione było od tego gdzie nas rzucił komputer na początku gry, im bliżej katedry tym gorzej, bodajże dwa razy próbowaliśmy umieścić snajpera na dachu katedry, wyszło tylko raz (jednak jeszcze operacje w palcach nie te, raz z Martinsem tak długo się bawiliśmy az alianci przekroczyli granicę), innych prób umieszczenia kogoś na górze nie było (choć zwracałem się z taką propozycją do niektórych ale w ferworze walki pęd do przodu jest zbyt duży :-))), Lipton szalał jako wolny elektron a Wallace starał się przeżyć (mam nadzieje, że nie uraziłem), czyli nie było źle, Alianci - przegrana 10-2 - nasza taktyka, jeśli taka była polegała na ochronie swego życia na poczatku, szybkie i udane rajdy wroga z prawej strony czyniły duże spustoszenie, chłopaki nawet nie rzucali za bardzo granatami, ot poprostu strzelali :-)) i zabijali. Pzodrowionka

11.09.2002
09:27
smile
[5]

matchaus [ Legend ]

Wallace --> Rozdziałka na sam dół i detale na low! Do tego looknij w ustawienia karty grafiki! Otto będzie wiedział co i jak poustawiać (pomóż Otto koledze!) Ja wiem o wyłączeniu synchronizacji pionowej, ale tam jest jeszcze kilka pierdół... A zabić mnie nie możesz ze względu na ową nieszczęsną serię... Miałem to samo! Jeśli Ty stoisz i prujesz serią, to celność spada! Zobacz na mnie - ja nie stałem i nie waliłem. Tylko ruch + strzały gwarantują sukces! Twój pierszy pocisk może być celny, reszta leci w powietrze... DO TEGO NIE CELUJ W BEBECHY, ale w klatę, albo w głowę! TO PODSTAWOWY BŁĄD NOWICJUSZA ;o) Dopiero Otto zwrócił mi uwagę, żeby zawsze celować wyżej! Nawet jak biegniesz celownik miej na wyskości domniemanej piersi wroga :)))) Szkoda, że Cię dziś nie będzie - planowałem deatch match w "destroyed village" - to najlepsza plansza na tego typu rozwałkę! Ja tu zaczynałem i uważam, że to był doskonały trening! Ja jestem gotowy na dzisiejszy wieczór! Może wpadniemy do BB na małego spara? Przyda się przed jutrzejszą lekcją :)))))

11.09.2002
09:29
[6]

Wallace [ Generaďż˝ ]

U-boot - Tak, starałem się przeżyć, ale jak mi to nie wychodziło, to atakowałem prawie samobójczo chcąc chociaż jednego zabrać ze sobą. To mi też wychodziło marnie. Próbowałem rkm'ów, granatów, snajperki, ale na razie jeszcze nic z tego.

11.09.2002
09:31
smile
[7]

matchaus [ Legend ]

Czyli wychodzi to co mówiłem... Nie umiemy grać Allies na Huncie... Dotyczy to także mnie... Coś z tym trzeba zrobić - oni nas przecież załatwiają na pozycjach wyjściowych!!

11.09.2002
09:37
smile
[8]

matchaus [ Legend ]

Wallace --> Powinien to co prawda powiedzieć Sławek - zachowywał się podobnie ;) ale powiem ja: 1. NIE KAMPUJ! 2. NIE KUCAJ! TEGO NAUCZYSZ SIĘ PÓŹNIEJ! 3. STRZELAJ 1, GÓRA 2 POCISKAMI... (NO MAX. 3 :) 4. DOBIEGAJ DO MURKU I ŁEB NA BOK! (ALE NIE WYSTAWIAJ SIĘ POŁOWĄ CIAŁA I DOPIERO WYCHYLAJ) 5. ZMIENIAJ MAGAZYNKI NAWET WTEDY KIEDY NIE MUSISZ! 6. CELUJ W KLATĘ! 7. BIEGAJ, BIEGAJ, BIEGAJ! 8. JAK CI NIE WYSZŁO Z JEDNEJ STRONY - PRÓBUJ Z DRUGIEJ! (WRÓG ZAZWYCZAJ CZEKA NA TWOJE PONOWNE POJAWIENIE SIE W DANYM MIEJSCU!) :o) To dziś na tyle - czekam na treningach!

11.09.2002
10:27
smile
[9]

Wallace [ Generaďż˝ ]

Popróbuję jeszcze z ustawieniami grafiki, choć wydaje mi się, że mam wszystko na low. Jak obraz będzie płynniejszy, lepiej będzie strzelać. Może u Sławka podpatrzę Wasz styl gry :)

11.09.2002
11:11
smile
[10]

Slawekk [ Senator ]

Witam Graliście wczoraj sparing !!!!!?????? A ja się zmyłem, sorki, ale wczorajszy deatchmatch strasznie mnie zmęczył. Duży ping to u mnie normalka, ale te lagi straszna kaszana. Graem wczoraj jak wariat pakowałem sie w największy wir walki, to że strzelałem z domu wynikało z miejsca rozpoczęcia gry. Ale wczoraj zero kampu i nauka celowania w głowe, z moimi lagami długo nie dało sie grać, bo dostawałem juz pier....caod zgadywania gdzie jest wróg który był przed chwilą z przodu. taka ciekawostka, nie wiem czy macie to samo. Celuje przed siebie, naciskam spust, robie zwrot myszką o 180 stopni czyli odwracam sie plecami do celu i wtedy pada strzał- rewelacja co ?? Dlatego musze strzelać troche większymi seriami, wymogi pinga !!! :( Uboot---> jeśli dobrze zrozumiałem, to ustawialiście obrone axis na Huncie, w ten sposób że ty przechodziłeś na drugą strone ulicy obok domku Otta do ruin, Martins-domek - Mackay okno po lewej stronie domku. Sprawdzało się takie ustawienie. Długo się trzymaliście ??? Ilu zostawało z tyłu ?? Skoro wejście na kadedre nie jest jeszcze przećwiczone to może sobie odpuścimy ten manewr.

11.09.2002
11:54
smile
[11]

matchaus [ Legend ]

Sławoj --> Dzwoniłeś do tego providera? Twój ping jest wysoki, ale stały w swojej wartości... To zastanawiające... Jakie masz wyniki na www.numion.com ? Gdyby ktoś z Twojej sieci ssał, to wogóle byś nie pograł... Jeśliby otwierał milion stron, to miałbyś takie skoki jak ja... Raz 80, raz 700... Czyli sieć jest po prostu tak ustawiona. Ale w takim razie szybszy od niej jest modem! Co tu jest grane? Przecież na początku miałeś extra! Czy ten provider gwarantował jakiś transfer?...

11.09.2002
12:02
smile
[12]

matchaus [ Legend ]

All --> Jeśli stosowaliście ten manewr o jakim mówi Sławoj, to początek jest OK, ale co później?! Tak się pytam, gdyż to moje ulubione kierunki ataku... Tyle, że ja kampuję przez moment - nasłuchuję i lookam na ulicę (w międzyczasie kogoś ubiję na tratuarze :) i ruszam na tyły... Jeśli atakuję prawą to mam dwie metody: 1. Dobiegam do "ruin" i krótka kampa, nastepnie wypad na tyły z granatem, bądź bez... (kwiaty bzu trzymam w lewej ręce :))) 2. Jeśli atakuję lewą to skaczę albo: 2a. do filarka przy "bistro"- krótka kampa i na "melinę" 2b. na pieterko - kukam na uliczkę + "hotel" i naprzód na "deptak", bądź na "melinę" 2c. od razu na "melinę" i do "rzeźnika"! :)))) Czy byliście statyczni w obronie, czy stosowaliście moje manewry?

11.09.2002
12:06
smile
[13]

Slawekk [ Senator ]

Dzwoniłem, gadałem, straszyłem, domagałem sie !!! Twierdzą, że ich sieć nie stawia na ping, mądrą gadka tłumaczy mi o co chodzi, ale ja tego nie kumam. Podobno ma to się poprawić, kiedy ich dostawca internetu powiększy łącze i wtedy ma być ping poniżej 100. Ludzi w sieci przybywa, podobno ciągną z sieci jak smoki, filmy, mp3, poczte itd. Nie wiem co robić, przejście na modem odpada, nie będe robił jaj, płacąc za modem i sieć. Czekam więc na tą poprawe, pisze i dzwonie do providera, gnębiąc go monitami, ale jest jak jest.

11.09.2002
12:26
[14]

U-boot [ Karl Dönitz ]

matchaus --> chyba dawno nie grałeś z jakimś klanem i stąd te pytania, to co opisujesz jest mozliwe jak grasz z nami, inni nie pozwalają aby ktos tak sobie hasał i zabijał :-)). Ja dobiegając w ruiny (o ile wcześniej nie zostałem ubity np. gdy musiałem startować az za katedry dawałem sobie z tym spokój czasami udawało mi się zająć pozycję za winklem domku Otta po lewo lub czatowałem w swojej szczelinie) miałem tylko tyle czasu aby wziąść broń i już musiałem walczyć o utrzymanie prawej flanki a tym samym życie swoje i Martinsa, najczęsciej wyskakiwało tam dwóch gości, poza tym dobrze z ruin widać jak ktoś biegnie pod filarami, poza tym moim zadaniem była ochrona snajpera a nie bieg ku pewnej śmierci :-), Mackay także trzymał swoją flankę bez zbytnich zapędow, przynajmniej tak to wyglądało z mojej perspektywy. Sław --> dobrze to zozszyfrowałeś, choć MAc czasami był tez na dole

11.09.2002
12:28
smile
[15]

matchaus [ Legend ]

Sławoj --> Chwilunia... Czyli nie masz żadnego gwarantowanego transferu... Byłeś na www.numion.com? JAKIE WYNIKI?! "Ping" to żadne info dla gościa od sieci :) Ale skoro jest niski, to znaczy, że masz niski transfer! Podaj wartość z numiona w kbps! (kilobits per second)

11.09.2002
12:38
[16]

U-boot [ Karl Dönitz ]

---> Panowie musimy iść tamtą stroną !!!

11.09.2002
12:51
smile
[17]

matchaus [ Legend ]

U-Boot --> hehe :) tak krawiec kraje, jak mu materii staje :) Jeśli startuję spod katedry NIGDY nie lecę na drugą stronę ulicy! Allies zdążyli się wtedy umocnić i tylko na mnie czekają. Grając z SShoters to brak reakcji był główną przyczyną moich zejść... Staję się spięty i nerwowy. Gram jakby w za ciasnych butach... Oczywiście to zasługa wroga, który narzuca mi swój styl gry, ale ze mną i tak jest coś nie tak... Popracuję nad tym. Pytałem o to, czy osiągaliście pozycje i szluz, czy po krótkiej kampie waliliście na tyły??

11.09.2002
13:02
smile
[18]

Slawekk [ Senator ]

W obronie przy naszych umiejętnościach. kampa uber alles. Mądra kampa oczywiście, zero ataku na wariata, chyba, że pod koniec rozgrywki po kilku grach gdzie obrone ustwimy głęboko z tyłu i przeciwnik zacznie trochę mniej uważnie. Moja kampa to znalezienie pozycji, przyklęk, celownik na wysokości głowy, spokojny oddech, i jak zobacze ruch strzelam , a... potem pytam kto !!! nie ma więc łażenia bez sensu po planszy bo moge kogoś zdjąć :) Ewentualnie RW i komunikat"Uwaga otwieram drzwi na zewnątrz (V2) " Matchaus--> numion ostatnie osiągi od 65 do 120 kbps

11.09.2002
13:04
[19]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Matchaus --> nigdy nie mów "nigdy", wbrew pozorom parę razy udało mi sie to wykanać nawet biegnąc od katedry (choć częsciej zatrzymywałem się wtedy wrogu lewym domku Otta na zewnątrz) ale oczywiście nikomu tego nie polecam. Czy waliliśmy na tyły?? --> hmm, w sumie tak, na tyłach zawsze jest szpital (nieliczni) a także kostnica (b. często komplet), a tak na poważnie, ja nie zauwazyłem aby ktoś grając niemcami wychodził na tyły aliantów ale mogę się mylić, jak psałem wcześniej Lipton i Wallace byli wolnymi elektronami i oni mogli ginąć na tyłach wroga. Ja jestem tradycjanolistą, więc walczyłem w znanych sobie miejscach: krzaki, ruiny, szpara czyli zawsze na prawo :-))

11.09.2002
13:22
smile
[20]

matchaus [ Legend ]

U-boot --> Ależ na tyły włazili nam wszyscy dotychczasowi wrogowie! Ja poświęcam dużo czasu na podpatrywanie wrogów... Nawet jak nie pędzili ławą i walili do wszytskiego co się rusza, to i tak nagle sie okazywało, że w hotelu mają tajnego agenta! (musiał tam wbiec szybciej od światła...) To najskuteczniejsza metoda, ale trzeba to robić błyskawicznie! Szkoda, że nie ma Macka... Mógłyby powiedzieć gdzie udawało mi się go zdjąć (często razem z ProStyl'em)... Zauważyłem, że prędkość ma kolosalne znaczenie... Tylko błyskawicznie zużywa umysł - zmysły napięte do granic możliwości... :)))) Spróbujemy dziś może odwiedzić jakichś robaszków - może wyjdzie i z nimi :o)

11.09.2002
13:28
smile
[21]

Wallace [ Generaďż˝ ]

U-boot - mnie nieczęsto udawało się wycofać. Grając Niemcami kombinowałem albo na pięterko po lewej stronie, albo wzdłuż murku. kilka razy tylko walczyłem na cmentarzu.

11.09.2002
13:36
smile
[22]

martins [ Konsul ]

Witam wsiech ! Po pierwsze sparing, sparing i jeszcze raz sparing kiedy tylko wyjdzie to daje najlepszy obraz tego co potrafimy. Mati jest tak jak napisał Uboot- samotne rajdy są możliwe wtedy gdy się gra ze zbieraniną z różnych klanów, po wczorajszym sparingu jestem pewien, że tylko walką zaplanowaną i rozważną coś uzyskamy:)

11.09.2002
13:38
smile
[23]

matchaus [ Legend ]

Sławoj --> Sprawdź wieczorkiem i zapodaj wynik z numiona! Twój przedział jest conajmniej ciekawy... Na 50-60 kbps będziesz grał ze swoim dotychczasowym pingiem, na 120 kbps (u mnie max. 110 - jak do tej pory nie osiągnięte) ping będzie miał wartpść ok. 40!!

11.09.2002
13:41
smile
[24]

Wallace [ Generaďż˝ ]

Martins - to może zadziałamy razem. Ja będę latał po ulicy i ściągał uwagę wroga, a Ty będziesz ich wszystkich kładł za snajpa.

11.09.2002
13:44
smile
[25]

matchaus [ Legend ]

martins --> Mnie ciągnie do akcji SShotersów... Tych gromadnych wejść w naszą grupkę jak nóż w masło... Wiem jednak jak prosto można oddać ducha. Mogę kampować, ale mi to z reguły nie wychodzi... Co jednak wtedy, gdy zagramy Allies? Ma ktoś pomysł? Przecież gubimy się jak dzieci!...

11.09.2002
13:47
[26]

martins [ Konsul ]

Streszczenie potyczki wczorajszej z klanem ??? – FRL (alianci): Pierwsze sześć walk- każdy wali do przodu ile wlezie......(jak w naszych walkach na rozgrzewkę) – wynik szybkie 6:0. Następnie opanowanie i wspólne działanie – wpierw dopadamy pierwszy dom po lewej i tu pierwsza skuteczna obrona, przechodzimy do ataku i pierwsze fragi. Następne walki – przeciwnik jest już niepewny szybkiego zwycięstwa woli kampować na cmentarzu i jego okolicach- czuje zagrożenie (przypomnę tylko, że w kolejnych kilku grach główną ulicę przechodziliśmy bez walki), efekt zamierzony osiągnęliśmy, przeciwnik stracił pewność siebie i nie było już miejsca na pojedyncze akcje w stylu ”rambo” ze strony przeciwnika.

11.09.2002
13:49
smile
[27]

matchaus [ Legend ]

To może znów pójdziemy do BB? Jutro mecz z Nimi a my w pantalonach... Jak mieliście szkolenie, to gadali z Wami przez RW? Chciałbym się dowiedzieć paru rzeczy...

11.09.2002
13:55
smile
[28]

matchaus [ Legend ]

martins --> Ja to wszystko rozumiem i przeżyłem, ale przecież na zgraję 4-ech Niemców na tyłech nie ma mocnych! Już 3 powoduje katastrofalne skutki... A jeśli jeszcze dwóch wyskoczy u rzeźnika, to allies są w krzyżowym ogniu (to taka uwaga dla Niemców, Aliantami nie mam planu...)

11.09.2002
13:55
[29]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Matchaus --> sparing z BB wcale nie wyglądał tak pięknie jak to miało być, goście używają TS i z tego co mówił Mac (on się z nimi kontaktował) o wspólniej komunikacji nic nie wiedzieli i nie mieli na nią ochotę. Same spotaknie nie wyglądało inaczej niż wczorajszy sparrig, ot poprostu zabijali nas, czasami piszac, "widzę Cię już 15s. nie wychylaj się tak", dopiero po zakończeniu walk pojawił się Browar i on z jeszcze jednym gościem z BB zaczeli nam pokazywać małe co nieco, tak to niestety wyglądało.

11.09.2002
13:59
smile
[30]

Slawekk [ Senator ]

Podczas szkolenia z Bb kolega browar, uzywał standrdowych komend typu "Follow me" albo pisał na klawikordzie. Poszczególne miejsca wskazywał strzałem z pistol;etu. Ale rozwalał nas komunikatami w stylu granat rzucacie 5 cm nad górną belką ..... i bądź tu mądry jak wymierzyć te 5 cm :) poza tym panowie takie gadki o naszej taktyce, lepiej prowadzić na wspólnym GG. Wróg nie śpi. A Matchausa znowu nie widać na GG a gada. Nie możesz sobie zainstalowac gg, jakieś problemy techniczne ?? Od rana trwa równoległa gadka na Gg i trzeba pisać dwa razy to samo. Sa propozycje rozpoczęcia aliantami Hunta, jedna Mackaya, druga Martinsa.

11.09.2002
14:01
smile
[31]

matchaus [ Legend ]

Choroba jasna... To właśnie głównie z Browarem i z HanSS'em gadałem i omawiałem szczegóły... Poszukam ich dziś i popytam o sparing...

11.09.2002
14:06
smile
[32]

matchaus [ Legend ]

Sławoj --> Pisałem wczoraj, że GG chodzi mi tylko na jednej stacji... Na moim kompie jest jakaś dziwna blokada... NIE! Nie założona specjalnie - jakiś przypadek wynikły z poblokowania całej sieci...

11.09.2002
14:15
smile
[33]

Wallace [ Generaďż˝ ]

Mat - spróbuj jeszcze raz z gg nowszą wersję. Ja też tak miałem, że na jednym kompie w pracy można było, a na drugim nie (ale w końcu jakoś się udało). Pokombinuj z ustawieniami. To dziwne, ze masz blokadę na gg, a na internet nie.

11.09.2002
14:16
smile
[34]

matchaus [ Legend ]

KOMUNIKAT! All --> Airborne pyta, czy mecz zaplanowany z Nimi na 28.09 (sobota) mogli zagrać o 21.00??

11.09.2002
14:17
smile
[35]

martins [ Konsul ]

Mój plan na grę aliantami : Rozpoczynamy- bieg na maxa do przodu, każdy rozpoczyna z granatem w ręce (ustalimy kto w którą stronę rzuca, tak aby w ciemno pokryć granatami ulicę, każdy na starcie używa 1 granatu, a może dwie kanonady(po trzy granaty) w krótkim odstępie czasu ) trzeba ustalić, sprawdzić. Trening: Jeden lub dwóch rozpoczyna jako Niemcy i bieg na max do przodu, alianci to samo, tylko w ustalonych pkt. rzucają granaty (na ślepo) w stronę ulicy. Dobre opracowanie fazy wstępu, zabezpieczy nas przed znanymi już rajdami przeciwnika. Mat- > przypomnij sobie oni największe straty zadawali nam w pierwszej fazie granatami. Również BROWAR podkreślał wagę granatów (60% zwycięstwa – na niektórych mapkach) Poza tym wczorajszy sparing – my jako alianci z początku też wyglądał opłakanie, a później staliśmy się dla nich , jeśli nie groźni to przynajmniej nie obliczalni:) Co do ostrych akcji na tyły wroga-> to nie jestem przeciwnikiem tylko musimy wypracować jakiś plan „B”. Wallace-> dobry pomysł, tylko z dobrym klanem to bez szans na powodzenie :DDDD

11.09.2002
14:18
smile
[36]

matchaus [ Legend ]

Wallce --> bo nie ma żadnej blokady!... Tylko GG nie chce się odpalać... :((( Odinstalowałem, wywaliłem z rejestru, zainstalowałem nowe... kicha... Idę na inną stację :)

11.09.2002
14:22
smile
[37]

Wallace [ Generaďż˝ ]

Mat - :) A nie mówiłem :)

11.09.2002
14:26
[38]

Wallace [ Generaďż˝ ]

Myślałem, że Ci się udało. Swoją drogą to dziwne, ustala się dwa parametry i działa.

11.09.2002
16:30
smile
[39]

SilentOtto [ Faraon ]

Własnie wróciłem z 670-kilometrowej wycieczki na Polesie i nie tylko :o) Walę w kimę. Jeżeli się obudzę ok. 22:00 to dołączę do MoH:AA. Kieruje mną czysta ciekawość doświadczenia Waszych postępów w grze :o)

11.09.2002
18:03
[40]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam Otto, dawno się nie widzieliśmy ! --> oto piękny propagandowy plakat, w sam dla nas przed kolejną walką

11.09.2002
18:04
[41]

U-boot [ Karl Dönitz ]

--> jednakże warunek jest jeden, musimy strzec swoich planów, wróg czuwa !!

11.09.2002
20:07
[42]

SilentOtto [ Faraon ]

Mam już dosyć 11-tego... Owszem tragedia - nie jedna w historii ludzkości. Jak to Zeus pięknie ujął "wazelina mode on". I Kwachy oraz Millery włączyli przełączniki plus płaczki etatowe. Tylko w Powstaniu Warszawskim zginęło ok. 200 tys. naszych rodaków. Warszawa została zrównana z ziemią. Kto im w USA świeczki pali? Gdzie koncerty w Waszyngtonie poświęcone temu wydarzeniu? A oni wiedzą gdzie ta Warszawa? Dzielnica Moskwy chyba? A może Stalingradu? Jak to kiedyś pewien Żyd powiedział składajac życzenia urodzinowe: " Ja Panu życzę tego samego co i Pan mnie życzysz". Parafrazując "Ja tak samo Pańskie swiętuję jak i Pan moje"...

11.09.2002
20:07
[43]

U-boot [ Karl Dönitz ]

--> panowie, zapomniałbym o najważniejszym, aby wygrać nalezy dobrze wyczyścić broń a więc do roboty :-))

11.09.2002
22:17
smile
[44]

Wallace [ Generaďż˝ ]

Panowie, gdzie gramy, bo czas mija

12.09.2002
08:02
smile
[45]

matchaus [ Legend ]

Wallace --> gramy, oj gramy... :))))))) (i jak po treningu? lepiej?) U-Boot --> Całkowita słuszność! Zachowajmy ostrożność! :o) --------> Otto --> Ja teraz czekam na małe samolociki do noszenia na szyi... Swoją drogą to ciekawe czy nosilibyśmy na szyi np. topór, gdyby losy Galilejczyka potoczyły się inaczej...

12.09.2002
08:11
smile
[46]

Wallace [ Generaďż˝ ]

Mat - Raz lepiej, raz gorzej. Wczoraj dobrze mi się grało, zwłaszcza po takim treningu, gdzie nie strelaliście :). Przyzwyczajam się do nowego ustawienia klawiatury, a poza tym wczoraj trzymałem klawiaturę na kolanach i było wygodniej

12.09.2002
08:36
smile
[47]

matchaus [ Legend ]

Wallace --> Ale adrenalika buzuje, co nie? :)))))))) Wczoraj było już lepiej. Ja też tak zaczynałem. Mac brał pepetkę i hura na zastraszonego matchausa :))) Otto też mi służył za kaczora ;o) Myślę, że choć trochę pomogłem. Zwracam Twoją uwagę na większą orientację - często leciałem tuż za tobą, lub stałem z boku. Ja tu krzyczę "hej!" stojąc koło Ciebie w domku, a Ty mi uciekasz... Musiałem Cię gonić przez pół ulicy aby... zginąć :)))) Ale potrafisz mnie już zaskakiwać - extra! Panowie! Ponawiam swą prośbę o wypowiedź w kwestii meczu z Airborne! A teraz temat dzisiejszej klanówki... Dostaniemy baty - trzeba to powiedzieć sobie teraz, aby do meczu podejść na luzie i na spokojnie - może to pomoże :)))))) Martwię się moim pongiem... Dopiero około 23.00 - 23.30 zaczyna być przyzwoity i bez skoków... We wcześniejszych godzinach jest diablo niestabilny - niewielę poradzę z takimi stop klatkami... Kto dziś gra? - Mackay - Lipton - Martins - U-Boot - BARrakuda - Wallace - Matchaus Zdaje się, że tylu nas zostało...

12.09.2002
08:44
[48]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Witam z rana I jak po wczorajszych pojedynkach? Morale wzrosło? Dziś będzie dobrze, czuję to w ..... :-))) Ja wczoraj miałem dzień przerwy, odpoczynek dla oczu, palców i małżonki. Odnośnie składu na dzisiejszy mecz: w ilu gramy? na CB jest skład 5 - osobowy ale Ty Mat twierdziłeś kiedyś, że można to zwiększyć, więc w ilu mamy się stawić? Pozdrowionka

12.09.2002
09:01
smile
[49]

matchaus [ Legend ]

Swojego czasu BB pytali, czy możemy zwiekszyć skład. Pewnie, że możemy, ale czy na pewno?... Żeby zwiększać tylko po jednej (naszej) stronie, to pół biedy :))))), ale tu się zwiększa po obu... Jeśli ja będę miał ping od 100 do 700 to będę mógł służyć tylko za tarczę.... Zobaczymy kto przyjdzie, jaki będzie ping i pogramy w tylu, żeby było dobrze :o)

12.09.2002
09:01
smile
[50]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

Witam w chłodny poranek, wczoraj z sentymentu:)...połaziłem po różnych serwerach m.in.BB ...BB'owców siedziało tam z 10..tylu razem ich jeszcze nie widziałem...przez chwilę gralem przeciwko nim wraz z pospolitym ruszeniem 10 vs 6 BB..i nie było łatwo...wychodząc stan gry wynosił 8:4 dla BB...to wyżeracze pełną gębą...a jak rzucają granatami...a jak unikaja miejsc "pod granaty"... dobrze że nie ma wyników ujemnych:).... aha, zgłaszam swój akces do dzisiejszej gry jesli znajdzie się wolne miejsce

12.09.2002
09:11
smile
[51]

matchaus [ Legend ]

Sigi --> DZIĘKI ZA POMOC! SS PRZYBYWA Z ODSIECZĄ! :o) Przy moim pingu każdy karabin jest na wagę złota... Nie czarujmy się... Jeśli zdobędziemy JEDNO zwycięstwo uznam to za sukces. Ale to w końcu BB...

12.09.2002
09:28
smile
[52]

Slawekk [ Senator ]

Witam z rana Wczoraj miałem cudnego pinga, często gęsto poniżej 100, jak dla mnie rewelacja !!! Graliśmy z matem jako tarcze dla Walleca, zabawy było co niemiara, poćwiczyliśmy strzelanie z pistoletów, ogólnie trening rozwojowy. Matchaus--> na hubcie chciałem poćwiczyć rzut granatem z pozycji niemców w kierunku początku drogi, pod nogi wylatujących aliantów. Troche się chyba nie zrozumieliśmy :( Sorki za ten granat ;), ale w momencie rzutu zderzyłem się z tobą i wyszło jak wyszło :))))) Ogólnie granaty coraz lepiej , musze tylko zaopatrzeć się w mysz z kółkiem i będzie ok. Klanówka-> dobrze byłoby zacząć aliantami na Huncie. Tam mamy najmniejsze szanse i jak szybko to przejdziemy to i lepiej, ważne coby nam morale nie spadło, więc musimy przystąpić do walki dobrze zmotywowani :)))) Ja pomimo braku zapisu (Uboot nie siej defektyzmu :) ) będe i jak się załapie do składu to gram, może ping po wczorajszych sukcesach zdoła utrzymać się na przyzwoitym poziomie. Nauczmy się rozpoczęcia aliantami wg Mackaya, przećwiczmy to w boju, a na inne rozwiązania przyjdzie czas .A xisami coś musimy zaliczyc, oby jak najwięcej. Nie traćmy ducha !!!!

12.09.2002
09:31
smile
[53]

matchaus [ Legend ]

U-Boot --> Moje morale nie spadło ani na moment :o) Wiem, że z innymi potrafimy wygrać. Proszę o propozycje i mogę wyzywać inne klany (od najgorszych :))))... Jest tylko kwestia servera... Servy można pożyczać na klanówki, ale ja nie wiem jak administrować takim ustrojstwem... Ja gram dla przyjemności gry z Wami moje robaszki :) Mógłbym już teraz walnąć wynki 40:0 dla BB... Punkty mnie nie interesują - jedynie przyjemność płynąca z gry. (taaa - a co mam powiedzieć :)))))

12.09.2002
09:36
smile
[54]

matchaus [ Legend ]

Sławoj --> Ja nigdy nie stracę ducha! Prawdziwy narodowy socjalista wie jak walczyć i jak... ginąć :)))) Jedyne co mnie martiw, to dziwna trema... Tracę rezon i daję się podejść jak dzieciak... Ale źle nie jest - morale wysokie jak zawsze! :o)

12.09.2002
09:36
[55]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Mat --> i kto tu obniża morale, jakie 40 - 0 zdobędziemy punkt jako niemcy na Huncie i na V2 ja to widzę dosyć dobrze i wyraźnie, Hurrrrrrrrrrrrrrrra do ataku paszli w pierjod gieroje, za rodzinu !!!!!!!!!!!!!!!

12.09.2002
09:46
smile
[56]

Slawekk [ Senator ]

No nie Matchaus z takim podejściem defetystycznym i sianiem paniki (40:0 !!!!!) to trzeba chyba kolege obedrzeć z mundurku, postawić pod ścianką ...płaczu i wychłostać mokrą skórzana ruzeczką po tych krągłych, młodych uuuuuuu.....już, już spokojnie, na przyjemności też trzeba sobie zasłużyć :)

12.09.2002
10:11
smile
[57]

matchaus [ Legend ]

A czy to nie jest tak, że mierzymy za wysoko?... BB gra ze SOBĄ od wiosny. OD WIOSNY! A my?... Możecie się nie wiem jak wysilać - dopiero wczesną zimą będziemy RAZEM wymiatać... NIKT nie zostaje WETERANEM grając w remika w kantynie, lub obserwując linię frontu zza kuchni polowej. I to mi się w tej grze podoba! Premiuje akcje zespołowe. Ale żeby zespół tworzył pięść należy ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć... Hehe - na wojnie nie można sobie powiedzieć - "chłopaki, dają nam w dupę - kończę tę imprezę i idę na zupę"... Ale tutaj owszem... Kto z nas zostanie do końca szkolenia?...

12.09.2002
10:17
smile
[58]

matchaus [ Legend ]

Hmmm - w kompani braci nie mieli RW :o) wypracowali język znaków... Dochodzimy do sakramentalnych, wojskowych stwierdzeń... 1. Mów tylko o rzeczach potrzebnych dla oddziału 2. Mów jak najmniej 3. Mów jak najkonkretniej (psługuj się mapą!) 4. Realizuj konkretny plan. 5. Wiedz w danej chwili gdzie są twoi, gdzie wrogowie 6. Działaj spokojnie... Panowie - to jest wojna! :)))))

12.09.2002
10:26
smile
[59]

Mackay [ Red Devil ]

mat --->> 2 punkt sux...czesto dzieja sie takie rzeczy ze paru nasszych towarzyszy nie wiem czy to z obawy przed rozgadaniem czy czyms innym milczy caly czas, a jak juz zginie to - "kurde dostalem" Powinno byc slychac w eterze tylko wypowiedzi takie jak: "zajalem hotel, teren czysty" "wbiegl w prawy tunel - rzuccie granat" "dostalem - domek Otta" Proponuje dodac komende blyskawicznej kampy - mozna to nazwac stop - skuteczny w przyadku ataku aliantow na hunt. Mowi ktos stop i tworzymy linie obrony w miejscu dogodnym, blisko miejsca gdzie stoimy, zaciesni to troche szyki i zwiekszy kryci, nie bedzie sytuacji ze czesc grupy sie przedarla i gna do przodu, a druga czesc wlasnie ginie za plecami tych z pierwszej... I WAZNY KOMINIKAT WOJENNY: Z uwagi na zjazd partyjny, grupa Frontline oglasza przetarg na wziecie komputera ze soba, najlepiej z monitorem. Obowiazuje kolejnosc zgloszen, pierwszy kandydat dostanie lizaka, a drugi gume do zucia. Ze wzgledu na to ze ja bylem pierwszy lizak juz nie jest dla Was dostepny...ale wciaz macie szanse na gume do zucia. Dlatego licze ze ktos zdecyduje sie wziac komputer i bedzie mogla dojsc do skutku "mala liga CC" wg zamierzen matchausa

12.09.2002
10:36
smile
[60]

martins [ Konsul ]

Dzień doberek, dziś nie będę Was męczył moim niemieckim :D Ja oczywiście stawię się o określonej porze i miejscu i jeśli będzie dla mnie miejsce w pierwszym składzie to będę walczył jak –hm?... jak snajper . Matchaus-> pamiętaj nasze hasło –„SS- manie twoim honorem jest śmierć”:) Dla mnie moi drodzy najważniejsze jest to, że możemy razem grać, a wynik, dziś nie liczę na zbyt wiele, ale może parę pkt. uda się im wyciągnąć. Na marginesie rozmawiałem wczoraj z kolegą (wymiataczem w Wolfensteina, zapraszał nas również w wolnej chwili na mały sparing w Wolfa-tak dla porównania), wiem od niego, że w klanach wolfa najwięcej stawia się na skill – zawodników, taktyk jest wtórną rzeczą.

12.09.2002
10:42
smile
[61]

Slawekk [ Senator ]

"A czy to nie jest tak, że mierzymy za wysoko?... " ??????????????????? Matchaus o co Ci chodzi, mierzymy , nie mierzymy ??? Ja w nic nie mierze, ide grać. Bedzie 4 porażka, to ok, ale przelanej adrenaliny nic mi nie zastąpi :). ALe nie wypisujmy takich smutnych postów. Widze że podupadł kolega , podupadł. Oni grają od wiosny ze sobą- no to niech gtrają, a my gramy od lata :), znaja sztuczki i są zgrani - czapka im na droge. Za nic nie chciałbym grać w ich drużynie.Bo to my jesteśmy Kompania Braci, dobieraliśmy się tak jak staliśmy z marszu, a nie tak jak w klanach za zasługi w boju. To my za tydzień razem bedziemy pic piwo i wspólnie tańczyc przy harmoszce. Ok jesteśmy MoHowe San Marino, ale po meczu z Polską to właśnie oni cieszyli się bardziej i dziękowali szczerze za gre pomimo przegranej. Nie liczmy na więcej , czy do zimy czy do wiosny to i tak nie przeskoczymy pewnego pułapu gry, bo jesteśmy wesołe amatory z obowiązkami, rodzinami , pracą i całą resztą na głowie. Na mój gust to i tak gramy dziwnie za dużo jak na ciążące na nas obowiązki, osamotnone żony, zapłakane dzieci. Wniosek: "Nie matura lecz chęć szczera zrobi z Ciebie oficera" Zawsze na straży i z bronią w ręku, wasza egzotyczna ryba BARrakuda :))))))

12.09.2002
10:45
[62]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Sławekk vel BARrakuda --> nic dodać nic ująć, piękne słowa i jakże prawdziwe, Brawo !!!

12.09.2002
10:49
smile
[63]

Mackay [ Red Devil ]

Ryba --->> jakzes to pieknie napisal, az sie lezka w oku kreci....podpisuje sie pod tym postem calym cialem...

12.09.2002
10:52
smile
[64]

Slawekk [ Senator ]

Trójmiasto zawsze wierne !!!! Grose danke i małe zuzanke :))))

12.09.2002
11:00
[65]

Mackay [ Red Devil ]

Slaw --->> ja co prawda troche inaczej odebralem slowa matchausa - On ma ten sam problem co ja ze w chwili, gdy trza stanac z karabinem i ciac tak samo jak na cwiczeniach gore bierze pewna wewnetrzna blokada - krepuje ruchy, oslabia celnosc a przede wszystkim meci w glowe. Dlatego te jego slowa oczytalem bardziej jako preludium do bitwy, zebysmy sie mniej stresowali, co w Waszym przypadku moze nie miec miejsca - mi jednak chyba pomoze... Slaw a kto bedzie gral na harmonijce, Dekert wpadnie?? :))

12.09.2002
11:01
smile
[66]

matchaus [ Legend ]

HAHA! Super! :)))) Posty pisałem pod wpływem słów jakie słyszałem na ostatniej klanówce... A one nie należały do najszczęśliwszych... Postanowiłem "wybadać grunt" :o) Ja i tak twierdzę, że przy takim zaangażowaniu bedziemy super, ale nie teraz. Chcesz czy nie Sławku - jesteś coraz lepszy :)))) Najbardziej się raduję, że wszyscy myślimi tak samo! :))))))))))

12.09.2002
11:16
[67]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Jest wiara w narodzie, tak trzymać, pamiętać nalezy w czasie dzisiejszej walki o wspólpracy, jeden kryje drugiego a drugi pierwszego, z tego co wiem jesteśmy podzieleni na dwojki, przynajmniej na The Hunt i tego trzeba się trzymać a efekty przerosną nasze oczekiwania :-)))

12.09.2002
13:21
smile
[68]

matchaus [ Legend ]

Wydrukowałem sobie ten plan Mack'a na hunt, ale nie wiem w jakiej jestem dwójce? Mac --> Zapodaj Twoją wizję mojej obecności u Allies i u Axis - ja będę wykonywał rozkazy :) (pod warunkiem oczywiście, że ping dopisze... OBY!)

12.09.2002
13:22
[69]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

jakoś nigdy tak nie było żeby to jakoś nie było...copyright by Szwejk:).....ja tam jestem optymistą...trzeba uważać na Fenoomena ze snajpą i superkilera Bombę....zresztą nalezy uważać na wszystkich:DDD...coś chyba uszczkniemy...wszak BB nie zawsze wygrywa....generalna uwaga dla przypomnienia....uwaga na "strefy granatów" przy wyjściu obu stron na planszy THe Hunt..BB to mistrzowie w trafianiu właśnie tam gdzie trzeba.....jeszcze jedno...szczególnie uważać na lewe dojście od strony allies....za bardzo się tam nie śpieszyc bo ubiją szybko i bezboleśnie....obstawienie tego miejsca wmaga dwóch osób..gdzie pewnie wiecie ale wieczorem przypomnę przez GG....i na koniec.wczoraj w grupie pospolitego ruszenia grającej przeciwko BB był człek o ksywie TomeK....kiedy zostawał samojeden..potrafił ubić po kolei 4-5 BB'owców i wygrać rundę...miło było popatrzeć jak smigał z Thompsonem i wyłuskiwał Bad Boysów:)

12.09.2002
13:26
smile
[70]

SilentOtto [ Faraon ]

Dlaczego nikt mi planów nie podesłał? Moze by mnie to zachęciło do rozgrywki? :o) Właśnie pogrywam w MoH:AA...

12.09.2002
13:39
smile
[71]

Wallace [ Generaďż˝ ]

Mnie też planów nikt nie podesłał. Nie, żebym sie szykował na dzisiejszy mecz, ale jako obserwator lepiej wiedziałbym co jest grane.

12.09.2002
13:44
smile
[72]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

Otto, Wallace--->plany MAca moge przesłać po południu..chyba jeszcze je mam?...chyba, że ktoś zrobi to wcześniej..dla świętego spokoju ja też "kcę":) ..i jeszcze jedno o czym czasami zapominamy...wykorzystywac atut strony broniącej-czas...nie wyrywac się do przodu bez potrzeby...chyba że został jeden i zaczynamy hunting...przeciwnik musi atakować aby wygrać rundę

12.09.2002
13:51
smile
[73]

Slawekk [ Senator ]

Dla podniesienia morale- Fenoomen z BB zapisał się w kalendarzu jako nieobecny na naszą klanówke Matchaus ty jestes F grasz z Liptonem po lewej w obronie hunta. Możemy się zmieniać , bo ja bede po prawo z Ubootem i przyjemniej byłoby grać raz tu , a raz tu.

12.09.2002
13:51
smile
[74]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

atak strony broniącej ma uzasadnienie na v2..odstrzał przy wejściach..dwóch zawsze musi zostać w sterfie rakiety V2 i control roomu....aby pilnować wyjść przez drzwi i tunel wentylacyjny....na the bridge ważne jest aby przynajmniej jedna osoba mogła dostać się i "trzymać" górne dwa okna na przeciwko promenady..wiem że to teoria i że i tak "wszyscy znajdziemy się w zupie".....ale może uda się co nieco uszczknąć:)

12.09.2002
13:51
smile
[75]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Wiecie, chętnie bym pograł z Wami w tego MoHAA. Musiał bym tylko skombinować od znajomego drugą płytkę do gry sieciowej. Gracie tylko pomiędzy klanami, czy w wolną rozgrywkę też ? Powiem nieskromnie że byłem naprawdę dobry w Tactical Ops. Ale w żadne klany itp. już się nie bawię.

12.09.2002
13:58
smile
[76]

matchaus [ Legend ]

Kogo moje oczy widzą?! Viti i Otto we własnej osobie! Viti --> Jak śpiewał Snoop Dogy Dog "ba ła łał jupi jo, jupi jej!" Zapraszamy do klubu! Podawaj swój adres na mojego maila i jutro płynie U-107 w Twoje łapska :)))))))))) Oczywiście, że gramy wolną amerykankę! W zasadzie tylko w nią... :))))) Otto --> No i gdzie raport z tego Podola, czy Polesia?! :)))))) Szykujesz się na klanówkę? Może jeszcze stary Otto wykrzesa trochę ognia? ;o) Jakbyście się zjawili z Sigim to nie musiałbym sie martwić o mój ping! Kurna Felek - staję się optymistą! :o)

12.09.2002
14:08
smile
[77]

SilentOtto [ Faraon ]

Matchaus ---> Raport z Polesia zdam na parteitagu. Co do mojego udziału w klanówce to wydaje mi się, że lepiej grajcie w składzie, który się wykrystalizował na ostatnich treningach. Ja nie jestem z Wami zgrany i nie znam najnowszych osiągnięć taktycznych. Raczej bym przeszkadzał. Viti ---> Siemanko. Nie wiadomo jak długo jeszcze będziemy grać w MoH:AA bo u nas jak w kalejdoskopie. Ale czuj się zaproszony :o)

12.09.2002
14:10
smile
[78]

matchaus [ Legend ]

Jeszcze raz przytoczę Snoop'a: "Another sunny day... another bright blue sky... another day, another motherfucker die!" :)))))))))))

12.09.2002
14:13
smile
[79]

matchaus [ Legend ]

Otto --> Trening był raczej sprawnościowy niż taktyczny... Brakuje zawodników by symulować starcia 5x5...

12.09.2002
14:24
smile
[80]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Matchaus - To może trochę potrwać, nim skombinuję 2 płytkę do MoHAA. Klanówek nie grywam, mogę być z wolnej stopy. Mam już złe doświadczenia z czasów TO. Musisz mi wybaczyć. Na wolną amerykankę bym się pisał. Żeby nie był nikt rozczarowany moją grą. Preferuję styl "na Rambo" czyli 'krzywo prosto, byle ostro' hehehe a jeszcze inaczej. Idealnie nadaję się na rozpoznanie - wykrycie wroga, obecność pułapek itp. Nie wiem, czy w MoH też się kupuje broń na początku, a jak się zginie to się kibluje do następnej tury ? W TO przeważnie najszybciej kupowałem broń i najszybciej biegłem w stronę wroga (i nie czekałem na ślamazarnych ;). Dlatego też często ginąłem pierwszy, chyba że przetrwałem pierwsze starcie często 1 na 2. Jednym słowem mogę służyć za 'wabia' :-) Ps. Będziesz w Poznaniu lub w Krakowie ?

12.09.2002
14:29
smile
[81]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

Viti----> witaj:)...wyboru broni dokonujesz wraz z wyborem strony i bronia charekterystyczna dla niej np: axis-Kar98, StG'44, MP40, Panzerschreck, allies-Garand, Springfield, Thompson, BAR, Bazooka....ściągaj płytkę i popykamy..acz wyjście metodą "na RAmbo" szybko pozbawi Ciebie radochy z gry...a może nie?:)

12.09.2002
14:31
[82]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

,,,aha po kazdej rundzie możesz zmienić broń i stronę

12.09.2002
14:33
smile
[83]

matchaus [ Legend ]

Viti --> Jasne, że możemy grać sobie "dla sportu"! To i lepiej, że jesteś "wyrywny" - w MOHAA masz duże szanse poszaleć :) W "Mośka" nie kupujesz broni - wybierasz. Preferujemy grę na "objective" - wiadomo. Deatch Match'e sa bez sensu... (ale uczą sprawności) :) Mamy agenta :o) w Poznaniu - możemy Cię skontaktować, gdyż ja teraz nie będę... Ale ja Ci normalnie mogę konwój puścić - co Ty na to?

12.09.2002
14:44
[84]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Silent Otto - Witka :) Siegfried - Też witka :) Czyli podobnie jak w TO. Trzeba kupić (wybrać) szybko broń i zapieprzać na pozycje, a mniej więcej w połowie mapki natkniesz się na wroga ? Jeśli ginie sie od kilku trafień a od jednego ze snajperki, to jest tak samo jak w TO. Jakie są zadania taktyczne na mapkach ? Coś zniszczyć, kogoś odbić ? A szybkim jestem (z szybkości wywodzi sie metoda "na Rambo") bo wyznaję zasadę że wygrywa ten ktory szybciej opanuje teren, czyli mapkę. Matchaus - Jaki konwój ? DM'y teamowe ?

12.09.2002
14:54
smile
[85]

matchaus [ Legend ]

bosz.... Viti --> Służyliście przecież w zwalczaniu OP wroga! KONWÓJ chcę Ci posłać! Płytki po prostu, żeby nie powiedzieć bezczelnie GRĘ! :))))))))) A wracając do MOHAA to siła broni jest podobna, z tym, że możesz zginąć od 1 strzału także z innej broni (w czerep, albo na klatę)... Szybko nie trzeba nic wybierać - zależy w jakim miejscu planszy Cię wypluje :) bliżej, bądź dalej wroga... W 5 sek. mozesz mieć kontakt z przebrzydłymi Yankie, bądź Tommy's :) Zadania taktyczne? Np. - zniszcyć most kolejowy, drogowy - zniszczyć wyrzutnię V2 - zniszczyć niemiecką acht koma acht... Odbijać można co nawyżej szampana :))))

12.09.2002
14:54
[86]

SilentOtto [ Faraon ]

Viti ---> Co do szybkiego biegu, to w niektórych przypadkach nie jest zalecany. Można się "potknąć" na granacie i skończyć rundę po krótkim sprincie :o). Zagrasz, to zorientujesz się co i jak. Misje są proste - wysadzić lub obronić.

12.09.2002
14:55
[87]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

Viti---> skuetczność trafienia zależy od miejsca: głowa wiadomo od razu zgon, tułów, ręce, nogi.wymagają paru kul (nigdy nie wiem ilu 3-4)..można trafić także w twarz i usta:) ..efekt oczywiście tak jak w głowę...w pozostałe miejsca bywa róźnie zależnie od broni i jej nabojów...kiedyś z Walthera musiałem wpakować zdaje się 6 kul w tułów (widac tylko go drasnąłem) nim ostatnia trafiła centralnie w splot słoneczny....tzw życie w mohaa przedstawione jest w słupku i możesz się podleczyć po "ustrzeleniu" przeciwnika jego apteczką dającą ok 50 pts tzw życia na 100 pts możliwych.

12.09.2002
16:10
[88]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Matchaus - Dzięki ale naprawdę nie trzeba. MoHAA mam, tylko muszę skombinować drugą płytkę. ...Dzięki, mam już mniej więcej wyobrażenie o rozgrywce.

12.09.2002
16:47
smile
[89]

Mackay [ Red Devil ]

Viti --->> witam, to gdzie Ty takie mohaa na jednej plytce skombinowales, u ruskich na bazarze?? Swoja droga bedzie jakas rozrywka jak matchaus dostanie bana za te konwoje :D gdyby Adolf wiedzial ze nie trzeba koniecznie zatapiac - wystarczy dac ban'a to inne bylyby koleje losu... :))

12.09.2002
17:04
smile
[90]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Mackay - Od kolegi pożyczałem. Od ruskich nie kupuję, popieram polski przemysł ;) Bana żadnego nie będzie, a to dlatego że nie ma podstaw aby stwierdzić że robimy coś sprzecznego z FAQ.

12.09.2002
17:18
smile
[91]

Mackay [ Red Devil ]

Jakby sie ktos pytal o sklad na dzisiejszy wieczor to wyglada nastepujaco: 1. Matchaus 2. Martins 3. U-boot 4. Mackay 5. Sigi 6. Barrakuda 7. Lipton Z tego co do mnie doszlo to nie powinno byc problemow z 7 osobowym skladem, jezeli jednak obowiazuje kolejnosc wg w/w listy amen Otto --->> milo Cie znow widziec, mam nadzieje ze zdajesz sobie sprawe ze musisz chocby raz pojawic sie na cwiczeniach, pokazemy Ci co i jak, bo w naszej taktyce dosc duzo sie wydarzylo, raczej nie ma juz miejsca na takie sytuacje jakie tworzylismy na poczatku - czyt.przypadkowe. Licze wiec ze nie zniechecisz sie od razu faktem ze nie wpisalem Cie na dzisiejsza liste i chetnie pograsz jutro ze swoimi towarzyszami broni jakis trening/sparing... Wallace --->> to samo tyczy sie Ciebie, nie chce Cie powolywac od razu na klanowke, widzac ze nie opanowales jeszcze elementow poruszania sie na polu bitwy, jak bedziesz na etapie wdrazania taktyki to zaczna sie i klanowki dla Ciebie. Wszyscy razem musimy stanowic jeden zgrany zespol, tworzyc jedna taktyke, znac na pamiec swoja role w niej. Druga rzecz - trzeba calkowicie wyeliminowac chorobe statsiarstwa (o ile ona istnieje, mowie zapobiegawczo) - po co wystawiac leb i tluc sie ze snajperem, skoro mozna powiedziec drugiemu zeby mu rzucil granat do okna...

12.09.2002
17:24
[92]

Mackay [ Red Devil ]

Wyslalem wlasnie na wszelki wypadek do WSZYSTKICH obydwie taktyki! Obowiazuja na dzisiejszy wieczor Lipton --->> wykuj sie swojej roli na pamiec i daj znac czy wszystko jarzysz, zeby nie bylo problemow w trakcie gry...

12.09.2002
18:12
smile
[93]

Wallace [ Generaďż˝ ]

Mac - nie oczekiwałem powołania. Wiem, że na ostatnią nadzieję fuhrera, czyli Volkssturm jeszcze przyjdzie czas :). Czy będzie można podpatrywać dzisiejszy meczyk jako spectators? Co ewentualnie trzeba powciskać, żeby można było podglądać? Jeśli ktoś mógłby przeforwardować te plany, to byłbym wdzięczny. Chcę być na bieżąco. (wallace@poczta. gazeta.pl) Mam nadzieję być przed 22,00 o ile żona nie zajmie mi kompa :)

12.09.2002
18:14
[94]

SilentOtto [ Faraon ]

Mackay ---> Masz u mnie przechlapane ;o). Przecież sam napisałem, że będzie lepiej jeżeli zagracie w składzie z treningów. Wyslij mi te założenia taktyczne, proszę. Wallace ---> Może pykniemy trening strzelecki wieczorkiem?

12.09.2002
18:24
[95]

U-boot [ Karl Dönitz ]

Wallace --> niestety bycie spectators jest raczej niemożliwe, mógłbyś przezcież przy pomocy RW podawać nam pozycję wroga, prawda :-)) ---> No chłopcy spiszcie się dzisiaj dobrze, zróbcie przyjemnośc wujkowi Otto i pozabijajcie ich wszystkich !!!

12.09.2002
18:35
[96]

U-boot [ Karl Dönitz ]

---> Martins skarbie, wskakuj na katedrę i zabijaj wszystko co się rusza

12.09.2002
18:37
[97]

U-boot [ Karl Dönitz ]

--> długo jeszcze tu bedziemy kampować ?

12.09.2002
18:39
[98]

U-boot [ Karl Dönitz ]

--> i jak BARrakuda, dobrze było z tą małą francuzeczką ? zadowolony ?

12.09.2002
18:44
[99]

U-boot [ Karl Dönitz ]

--> przeżyjemy? Vaterland nam tego nie zapomni !!!

12.09.2002
19:01
smile
[100]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

a tak to będzie wyglądalo po robocie....

12.09.2002
19:04
smile
[101]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

po robocie no właśnie

12.09.2002
19:05
smile
[102]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

BARrakuda węszący:)........(spójrzcie na opaskę -tak to jest po naszemu?- na rękawie)

12.09.2002
19:07
smile
[103]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

BARrakuda....The Hunt...w pobliżu kościoła obok stanowiska acht koma acht:)

12.09.2002
19:09
smile
[104]

Siegfried [ Generaďż˝ ]

Sław jakoś mie się z nim skojarzyłeś....to za tego zwierza z Gwiezdnych Wojen:D

12.09.2002
19:23
smile
[105]

SilentOtto [ Faraon ]

NOWY WĄTEK. Jak tak dalej pójdzie to setny u Sława opijemy :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.