GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Memento - ktoś zrozumiał ten film ?

10.09.2002
21:26
smile
[1]

Jackk [ Legionista ]

Memento - ktoś zrozumiał ten film ?

Dzisiaj właśnie ogląłem ten film (żałuje że tak późno). Prawie do samego końca myślałem że go rozumiem ale przez ostatnie dwie minuty zrozumialem że go nie rozumiem :-( Z tych ostatnich dwóch minut (urywków) wychodzi że jego żona przeżyła, prawdopodobnie nie było sammiego, jego żona była cukrzyczką. I jeszcze on na końcu leżąc koło niej ma pod tatuażem że musi zabić morderce swojej żony tatuaż "I,ve done it".
Czy ktoś pomoże mi zrozumieć ten film?

10.09.2002
21:54
smile
[2]

Superstar [ Konsul ]

polecam Zagubiona Autostrade :-P

10.09.2002
21:56
[3]

FalconTm [ Generaďż˝ ]

No fakt, film jest niezly.Krecony na zasadzie inwersji kompozycyjnej. Ale sam mam male klopoty z zatrybieniem prawdy. Nie wiadomo co sie w sumie stalo z jego zona po napadzie. Musze go chyba ze 2 razy jeszcze obejrzec. Poza tym ta z Matrixa tez lekko dziwna. Generalnie mozna wysnuc wniosek "Nie ufaj nikomu, bo i tak kazdy chce cie w h...a zrobic"

10.09.2002
21:58
smile
[4]

Yoghurt [ Senator ]

Superstar- podzielam twoje zdanie- Jeśli ktoś uwaza, ze memento to film niezrozumiały, niech obejży zagnioną autostradę Lyncha- wtedy pogadamy:0 memento to przy tym jest tak proste w zrozumieni jak tabliczka mnożenia :)

10.09.2002
22:06
smile
[5]

Jackk [ Legionista ]

No jeśli ta zagubiona autostrada jest bardziej pokręcona to musze najpierw rozszyfrować o co chodziło w memento. Jutro będe oglądał jeszcze raz ten film, ale możecie mi chociaż powiedzieć czy ten sammi wogle istniał?

10.09.2002
22:12
smile
[6]

YackOO [ Konsul ]

Na Memento trzeba się naprawdę skupić. Znajomi ostrzegali, że na początku cieżko się go ogląda, ale warto. I mieli rację... Moim zdaniem w filmie chodziło o zapętlającą się zemstę. Głowny bohater cały czas szukal Edwarda G. Niestety z poowdu amnezji nie pamiętał... czy już się zemścił. Pod koniec filmu zapisując rejestracje samochodu postanowił obrać jego kierowce jako Edward G. i od początku dochodzić "sledztwa". Nie wiadomo ile razy wcześnij dokonywał zemsty z nadzieją, że ją zapamięta i zazna wewnętrznego spokoju. Koleś oszuiwał samego siebie... żeby poczuć chwile satysfakcji podczas egzekucji fikcynjego mordercy jego żony... Jeśli chodzi o jego żonę... Sprawa nie jest jednoznacza i każdy widz musi sobie sam dopowiedzieć koncówke... Howgh

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.