GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

pytanie do studentów

23.01.2008
22:06
smile
[1]

Jay_Jay_ [ Chor��y ]

pytanie do studentów

Hejka!
Mam pytanko, co można robić po specjalizacji socjologia polityki?? Może lepiej wybrać specjalizację marketing, media i komunikacja?? Z góry dzięki za wyczerpującą odpowiedz:))

23.01.2008
22:16
[2]

Vader [ Legend ]

Irlandia.

23.01.2008
22:18
[3]

Jay_Jay_ [ Chor��y ]

Vader-- a żeś mi poradził... ale dzięki

23.01.2008
22:19
smile
[4]

Tomal_P [ BRAK STOPNIA ]

pomysł Vadera wcale nie jest taki głupi

23.01.2008
22:20
[5]

Pensar [ Konsul ]

Socjologia to gówniany kierunek dla ludzi bez pomysłu na samego siebie.

Socjologia to zajebisty kierunek dla ludzi przebojowych i utalentowanych. Co możesz po tym robić? Niemal wszystko, jeśli potrafisz się sprzedać.

23.01.2008
22:21
smile
[6]

WolverineX [ Legend ]

Holandia.

23.01.2008
22:22
[7]

frer [ God of Death ]

Po takich studiach można robić i wszystko i nic (5% robi to pierwsze, 95% to drugie). Więc podejrzewam, że jednak mycie garów w Irlandii to najlepsze wyjście.

23.01.2008
22:22
[8]

GROM Giwera [ One Shot ]

Pensar - dodaj jeszcze, że socjologia to kierunek często dla ludzi którzy ni z dupy nie wiedzą co mają robić.

23.01.2008
22:25
smile
[9]

c_N_mooris [ Pretorianin ]

Nie da Ci ojciec nie da Ci matka tego co może dać Ci...
...Polibuda

23.01.2008
22:26
[10]

Vader [ Legend ]

Jay Jay --> Bardzo trudno jest po takim kierunku znaleźć pracę. W koncu nie znam zawodu "socjolog polityczny". Ale przeanalizujmy pare możliwości:

- doktorat i wykładanie na uczelni - studia dzienne, srednia conajmniej 4,0, znalezienie opiekuna merytorycznego z habilitacją - 4 lata zakuwania bzdur i prowadzenie dydaktyki za 700zł. Pozniej moze jakies 1,5k.
- biblioteka - 1k
- nauczyciel - magiczne 700
- cokolwiek jak napisał Pensar

Perspektywy nie sa różowe. Niestety, niewiele moge Ci poradzić.

23.01.2008
22:26
[11]

Pensar [ Konsul ]

GROM - fakt, większość osób idzie na ten kierunek tylko po mgr bo myślą, że trzy literki przed nazwiskiem zarobią za nich.
Prawda jest taka, że socjologia nie jest głupim kierunkiem jeśli ktoś ma pomysł na siebie i swoją karierę, trochę oleju we łbie, szczyptę talentu i odrobinę farta w życiu :)

23.01.2008
22:28
smile
[12]

Shirue [ Konsul ]

Irlandia nie jest już takim dobrym pomysłem ja bym polecał wyjechać do Szwecji tam cały czas jest nas mało a dobrze płacą i kobiety nie są brzydkie chyba że ktoś nie lubi cycastych blondynek o gibkich ciałkach ^^

23.01.2008
22:34
smile
[13]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Socjologia to dobry wybór dla tych co zamierzają wystartowac z własną firmą. Jesli szukasz pracy na etacie po takich studiach to zapomnij. Masz dwa wyjścia: zostac na uczelni i uczyć sie do usranej smierci, lub pracować za minimalną płace w gminie/powiecie na urzędniczym stanowisku. Sam jestem na pierwszym roku Socjologii ze specjalizacją organizacja i zarządzanie.

Większość golasów studiuje na technicznych kierunkach, więc krytykuja humanistyczne.
Studia inzynierskie wybierają z reguły konformiści, którzy boją się ryzyka. Marzy im sie dozywotnia praca w jednym miejscu. Życie planuja 50 lat do przodu i nie potrafią chwytać chwili. Nad wszystkim sie zastanawiają i zaraz się na mnie rzucą z pazurami;)

23.01.2008
22:39
[14]

Vader [ Legend ]

promilus, rozpracowałeś nas bacie

23.01.2008
22:39
smile
[15]

Pensar [ Konsul ]

Jesli szukasz pracy na etacie po takich studiach to zapomnij

- dziennikarz
- marketing
- HR
- wojsko/policja
- PR
- itp. itd.

Tylko trzeba chcieć. Przydatne też są studia podyplomowe w jakimś konkretnym kierunku, ale i bez tego można uniknąć szorowania garów po socjologii :)

23.01.2008
22:43
[16]

Lookash [ Senator ]

Hehe. Dobre. Czyli studenci-humaniści wybrali życie na krawędzi, z większą dozą adrenaliny? Fajnie, tyle że wystarczy poczytać, jaki jest popyt na inżynierów :)

I gadasz bzdury o tym zatrudnieniu w jednym miejscu. Serio.

23.01.2008
22:43
[17]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

To jest proste jak but, jedni idą na studia żeby się czegoś nauczyć, a inni żeby było przyjemnie. Studia o które pytasz należą do tej drugiej grupy, co implikuje późniejsze problemy ze znalezieniem pracy. Można rzucać różnymi hasłami, ale jak się ma to do rzeczywistości, to lepiej zapytać polskich socjologów w Irlandii :o)

23.01.2008
22:45
[18]

ronn [ moralizator ]

Studia inżynierskie wybierają, nie tylko konformiści, ale równieź komuniści, co przykład Vadera pokazuje :)

konformisci & komunisci to wybuchowa mieszanka

23.01.2008
22:47
[19]

Vader [ Legend ]

- dziennikarz - bez nazwiska Lis i paru pokoleń wstecz w TV mozna pomarzyć
- marketing - obecnie, jeżeli ktoś nie jest psychologiem, to jest po zarządzaniu i marketingu
- HR- ja też czekam na czwarty sezon battlestar galactica
- wojsko - niby co wojsko, szkoła oficerska? nie daj boże narażanie życia za pare groszy?
- policja - nieglupie, szyba emerytura, ale bardzo ryzykowna praca. Raczej nie dla chudziutkiego okularnika. Kasa tez nie jest oszolamiajaca.
- PR - modne slowko, gowno znaczy. Albo znajomosci albo psikus
- itp.itd czyli Irlandia

23.01.2008
22:47
[20]

Jay_Jay_ [ Chor��y ]

Co to jest HR???

23.01.2008
22:48
[21]

Vader [ Legend ]

ronn --> No, nie powiem. Trzeba mieć jaja aby uderzyć na filozofie a potem szukać roboty za więcej niż 700 kopiejek :)

23.01.2008
22:49
smile
[22]

boskijaro [ Senator ]

23.01.2008
22:49
[23]

Vader [ Legend ]

Human Resources

Ale ja tam wolę RH, czyli relative humidity :)

23.01.2008
22:49
smile
[24]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Vader, wypowiadasz się jak stary prawak, który wszędzie węszy układy.
I słusznie, zaczynasz się uczyć.

23.01.2008
22:50
[25]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Specjalnie przejaskrawiłem to wszystko, bo juz mnie wkurza to jechanie po humanistach. Fakt faktem większość socjologów skończy na wyspach. Moim zdaniem socjologia lepiej przygotowuje do prowadzenia własnego biznesiku od zarządzania. Wracając jednak do inzynierów np. budownictwa. Przyznam szczerze, że niewiem do końca jak bedzie wygladał wasza praca, ale kojaży mi się z czymś co robił Karwowski w Czterdziestolatku. I to jest takie fajne? Ja w wakacje pracowałem jako pomocnik takiego speca i on wcale nie jest tak, że on siedzi i wydaje polecenia. Po części pracował także fizycznie.

Poza tym podobno w Irlandii nie jest taka zła ta pogoda, więc o co wam chodzi?;)

23.01.2008
22:51
smile
[26]

Vader [ Legend ]

Hajle --> Oj bez chamstwa na wieczor :\

23.01.2008
22:52
[27]

ronn [ moralizator ]

Po części pracował także fizycznie.

.. i co, pracował fizycznie? To jakoś nie wypada, czy co?

23.01.2008
22:52
[28]

Loczek [ El Loco Boracho ]

"Przyznam szczerze, że niewiem do końca jak bedzie wygladał wasza praca, ale kojaży mi się z czymś co robił Karwowski w Czterdziestolatku. I to jest takie fajne? Ja w wakacje pracowałem jako pomocnik takiego speca i on wcale nie jest tak, że on siedzi i wydaje polecenia. Po części pracował także fizycznie."

Ciekawe pojęcie. Budownictwo to coś wiecej niż "majster" na budowie :P

23.01.2008
22:53
[29]

Vader [ Legend ]

Budownictwo to korporacja. Ciekaw jestem kiedy izba architektów załatwi sobie zwolnienie z podatków ;]

23.01.2008
22:54
[30]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

Vader - wbrew pozorom o pracę w tv jako dziennikarz jest dość prosto, tylko to żmudna droga. Mity o znajomościach są, wybacz, wyssane z palca :)

23.01.2008
22:54
smile
[31]

ronn [ moralizator ]

ostateczny krach systemu korporacji musi kiedyś nastąpić

23.01.2008
22:55
[32]

Vader [ Legend ]

Misiaty --> :]

ronn --> Brooklynska rada Żydów temu zaradzi :)

23.01.2008
22:56
[33]

GROM Giwera [ One Shot ]

promilus - geodezja, architektura, budownictwo - po czymś takim jak najbardziej możesz mieć własne biuro i robić na siebie. Albo u kogoś.

Elektronika, elektryka - tu ciężej u siebie. Ale takich ludzi potrzeba i fajna płaca

informatyka - jeżeli masz głowę na karku to sam zrobisz potężny biznes, zawsze możesz u kogoś robić.

Więc nie wiem o czym Ty mówisz : )

23.01.2008
22:56
smile
[34]

Fett [ Avatar ]

Jestem na studiach humanistycznych, mam świadomość, że jestem na kierunku po którym na 90% nie znajdę roboty (socjologia przy nich to 100% robota), ale przynajmniej studiuję to co mnie interesuje, a nie poszedłem na kierunek po którym są pieniądze. Tak jak większość na studiach technicznych, inżynieryjnych, matematycznych, czy "modnych"

23.01.2008
22:57
[35]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Ciekawe pojęcie. Budownictwo to coś wiecej niż "majster" na budowie :P

Ale ten majster był po polibudzie.

.. i co, pracował fizycznie? To jakoś nie wypada, czy co?

Co kto lubi. Można także pracować w Irlandii na zmywaku, z czego tak drwicie.

23.01.2008
22:57
[36]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

Sami znawcy. Aż byście się zdziwili ile osób po socjologii na UW znajduje dobrą pracę związaną ze studiami. Oczywiście UW to co innego niż jakieś PWJKSTUZPT czy inne szkoły turystyki, hotelarstwa, politologii, socjologii, zarządzania i marketingu:).

23.01.2008
22:57
smile
[37]

Pensar [ Konsul ]

Vader ==> Nie bądź taki pesymista. Jeśli człowiek ma smykałkę to kierunek studiów nie jest najważniejszy. Minęła już era kultu mgr, liczy się to co sobą reprezentujesz i co potrafisz.
Nie zgadzam się z żadnym z Twoich podsumowań, może za wyłączeniem wojska.

- marketing - obecnie, jeżeli ktoś nie jest psychologiem, to jest po zarządzaniu i marketingu

Albo jest po ogólniaku... ale jest kreatywny i jest dobry w tym co robi, a to się w tej pracy liczy.

policja - nieglupie, szyba emerytura, ale bardzo ryzykowna praca. Raczej nie dla chudziutkiego okularnika. Kasa tez nie jest oszolamiajaca.

Dostajesz podkomisarza (chyba) i jak dobrze się zakręcisz to albo siedzisz za biurkiem, albo jesteś rzecznikiem prasowym.

HR- ja też czekam na czwarty sezon battlestar galactica

Nie kumam o co Ci chodzi, ale akurat po socjologii można się w kadrach załapać.

dziennikarz - bez nazwiska Lis i paru pokoleń wstecz w TV mozna pomarzyć

Nie nazywam się Lis, mój ojciec raz jeden asystował w jakimś filmie jak był woju, a jednak się udało :)
Liczy się to, co masz 'pod kopułą', a nie papierki. Lepper był najbardziej wykształconym człowiekiem w poprzednim rządzie, miał najwięcej doktoratów :)

23.01.2008
22:58
[38]

Volk [ Senator ]

Fett, co studiujesz?

23.01.2008
22:58
smile
[39]

Fett [ Avatar ]

Kulturoznawstwo u Jezuitów :P

23.01.2008
22:58
[40]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

Vader - skąd ta mina? ;)

23.01.2008
22:59
[41]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Socjologia polityki
- Na szybko: robisz kariere w UE jako urzędnik. Pieniądze spore, możliwość podróżowania. Praca wydaje się ciekawa.

marketing, media i komunikacja
- Na szybko: idziesz do TVNu lub innego Polkomtela i wdrażasz nowe usługi typu DVB-H. Pieniądze spore, duże wyzwania. Praca wydaje się ciekawa.

Możliwości jest sporo, trzeba jednak na nie zapracować i mieć trochę szczęścia.

23.01.2008
23:00
[42]

Loczek [ El Loco Boracho ]

"Ale ten majster był po polibudzie. "]

Po Harvardzie też można myć gary...

23.01.2008
23:02
[43]

Vader [ Legend ]

Fett --> Stary, Opus Dei już dla Ciebie przygotowało karierę na kolejne 50 lat.

Misiaty --> Jak najczesciej o micie "znajomosci" mówią ludzie z najwiekszymi "plecami" :) Choc nie bede sie upieral przy swoim.

23.01.2008
23:02
[44]

Tomuslaw [ Superbia ]

Jay_Jay_

Tak jak napisali pozostali - po tym z pracą jest bardzo różnie i - moim zdaniem - po takim kierunku bardziej liczy się szczęście niż umiejętności (nie piszę o tych nabytych podczas JAKICHKOLWIEK studiów, tylko ogólnie).

Na Twoim miejscu wybrałbym specjalność, która mnie najbardziej interesuje. Bo raz, że to przyjemniejsze, a dwa, że istnieje cień szansy, iż będziesz pracował akurat w tej dziedzinie, w której się specjalizujesz (a którą lubisz).

23.01.2008
23:04
smile
[45]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

Vader - osobiście nie pracuję w mediach. Miałem jednak staż w tvn24 i przyjrzałem się jak to wygląda. Na staż się dostać nie jest trudno. Potem wybierasz tryb - ja wybrałem 3 dni w tygodniu - tu nie masz szans na zatrudnienie, to dla studentów praktykujących jest ;) Druga opcja to 6 dni w tygodniu - odbębnisz swoje, za darmo, przez 3 miesiące a potem masz 90% szans na przyjęcie. Mała konkurencja - w końcu mało kto chce poświęcic 3 miesiące swojego życia za darmo :)

23.01.2008
23:07
[46]

gofer [ tifoso ]

Sam tytuł magistra socjologii za wiele w życiu korzyści nie daje. Ale tak jak powiedzieli przedmówcy, studia socjologiczne poparte pomysłem na własne życie i karierę + konsekwentną pracą i nauką w wybranym przez siebie kierunku, to bardzo fajne połączenie. Tylko o tym trzeba pomyśleć wcześniej, bo w przeciwnym wypadku po odebraniu dyplomu uświadomisz sobie, ze tak naprawdę, to mało wiesz i mało umiesz. I pozostaje Irlandia :)

23.01.2008
23:07
[47]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

P.S. Zauważyłem też, że "po znajomości" przyjmują na staże bez możliwości zatrudnienia :) To drobna uwaga :)

23.01.2008
23:08
smile
[48]

Jay_Jay_ [ Chor��y ]

Cainoor-->dzięki spoko gościu jesteś..

23.01.2008
23:10
[49]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Po Harvardzie też można myć gary...

Ale ja o tym dobrze wiem. Chcę tylko was uswiadomić, że jak skończycie polibude, to nie znaczy że juz będziecie z marszu zarabiać jak poseł. Wiele osób po politechnice tak właśnie myśli. Przyjdzie do was pracodawca i zaproponuje 10 tysięcy miesięcznie za podbicie kilku pieczątek dziennie. Jak się jest sierotą nie umiejąca poradzić sobie w życiu, to niezależnie od tytułów przed imieniem będzie się co najwyżej zamiatać ulice. Po socjologii można skończyć jako Adaś Miałczyński, po budownictwie jako facet od rozładunku cementu. Życie.

Misiaty---> A co konkretnego robiłeś w tej masonskiej telewizji??

23.01.2008
23:18
[50]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

promilus - to co robi tzw. "reporter". Tzn. bierzesz operatora i nagrywasz materiały dla "dziennikarzy". Robisz wywiady, zbierasz informację. Cholernie rutynowe :)

23.01.2008
23:22
[51]

Fett [ Avatar ]

Vader - nie wiem co to takiego, ale jak można na tym zarobić to czemu nie ;)

23.01.2008
23:31
smile
[52]

Pensar [ Konsul ]

Fett, szacunek. Grunt to robić w życiu to, co się kocha. Fajny kierunek.

23.01.2008
23:35
[53]

Fett [ Avatar ]

Pensar - przede wszystkim fajne przedmioty, a kwestii wiary nikt po prostu nie porusza, więc mam spokój. Historia chrześcijaństwa, filozofia religii, podstawy reklamy, historia obyczajów, socjologia kultury, historia mediów audiowizualnych, logika. A to dopiero pierwszy semestr, wiem że później tez mam dużo fajnych przedmiotów mieć. Retoryka, psychologia, marketing etc.

W wypadku np. pierwszych dwoch przedmiotów, które podałem taaaakich rzeczy się można dowiedzieć, że czasami się przestraszyć zblednąć można :P

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.