GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

czy ,,katyń'' będzie nominowany do oskara ...

22.01.2008
13:42
[1]

glen dżonson [ mistrz IBF ]

czy ,,katyń'' będzie nominowany do oskara ...




szczerze ja bym na to nie liczył...
i nie chcę być tu ultra poprawnym politycznie Polakiem, któremu nie wypada nie pochwalić tego filmu ,bo pokazuje on cierpienia naszego narodu...
mam swoje zdanie i je powiem...
niestety nasze kino jest w takim tandetnym stanie że dali na nominacje film który może zainteresować zagranice tylko tematem,bo jako film jest po prostu nudny w 3/4 części filmu.
oczywiście chciałbym żeby awansował dalej,ale wolałbym żeby odpadł za swoją jakość a nie z faktu że ruskich nie denerwować.
no ale chyba nikt nie ma wątpliwości że odpadnie on za jakość...

22.01.2008
14:21
[2]

Tołstoj [ Kukuruźnik ]

Zgadzam się. Film dość przeciętny, w dodatku martyrologia, choć nie jest zbyt rażąca, jednak nieco irytuje. Nie jest to film zły, ale na pewno też nie arcydzieło, na jakie starali się go wykreować marketingowcy i - co ciekawe - media i politycy.

22.01.2008
14:26
[3]

Friden [ Konsul ]

Ja temu filmowi zawdzięczam jedno. Przed jego emisją o Katyniu wiedziałem jedynie podstawowe informacje, bez zagłębiania się specjalnie w szczegóły. Po filmie Wajdy zrozumiałem, że muszę znacznie poszerzyć swoją wiedzę w tym zakresie. Sięgając po liczne pozycje m.in. "Katyń" Allen Paul, "Oprawcy z Katynia" Abarinowa czy kilku innych książek i publikacji dzisiaj jestem bogaty o wiedzę, której nie wypadało mi wcześniej nie znać.

A co do filmu. Nie wiem czego ludzie od niego oczekiwali? Wybuchów, latających wnętrzności? Nie o to chyba chodzi. Ten film, z pewnością nie najwybitniejszy w twórczości Wajdy, to przede wszystkim w mojej opinii przypomnienie o tym, że coś takiego było aby ludzie na podstawie tego mogli pogłębić swoją wiedzę (tak jak ja). Forma jest odpowiednia - zrobili to sowieci w czasie II wojny światowej, robiąc z tego temat tabu w zniewolonej po wojnie Polsce - to jest pokazane, a po więcej można sięgnąć samemu.

Można mieć pretensji do Wajdy, że nie przedstawił w filmie wielu aspektów takich jak:

- Pytań do Stalina zadawanych w Moskwie przez Sikorskiego co z polskimi oficerami z Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa, na które Sikorski nie otrzymywał odpowiedzi,
- Ingerencji w sprawę Katynia ze strony Churchilla i Roosevelta, którzy za wszelką cenę nie chcieli zrywać dobrych stosunków ze Stalinem zatem "tłumaczyli Polakom" w Londynie i w Moskwie co się stało z 15 tysiącami polskich oficerów,
- Sytuacji rodzin pomordowanych w trakcie i po wojnie - wywózki na Syberię, do Kazachstanu, "ciche" morderstwa, w takie miejsca gdzie było albo +50, albo -50,
- Ucinania wszelkich śledztw prowadzonych zarówno przez rząd londyński jak i przez niezależne grupy osób,
- Porównania komisji dra Ferenca Orsosa, wybitnej sławy patologa, który przez Niemców sprowadzony do Katynia dokonał z kilkoma innymi lekarzami fachowej i rzeczowej ekshumacji na tle komisji Burdenki, komunistycznego dra, któremu kazano kłamać w "słusznej sprawie",
- Rozliczeń w wolnej Polsce

...ale to jest jednak film i aby przedstawić cały rozmiar tragedii trzeba by chyba było robić 4 części po 3 godziny każda i wtedy dopiero narzekalibyście, że film jest nudny. Nie ma takiej możliwości by w dwóch godzinach zmieścić ogół licznych aspektów związanych z Katyniem.

To od odbiorców filmu zależy czy poprzestaną tylko na tym czy będą swoja wiedzę zagłębiać, a osoby, które przed emisją o Katyniu już sporo wiedziały, faktycznie, mogą czuć się rozgoryczone jednak jeszcze raz powtarzam w filmie tego wszystkiego pokazać się nie da!

A Oscar? Co to jest Oscar?!

22.01.2008
14:29
[4]

Tołstoj [ Kukuruźnik ]

"Pytań do Stalina zadawanych w Moskwie przez Sikorskiego co z polskimi oficerami z Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa, na które Sikorski nie otrzymywał odpowiedzi,
- Ingerencji w sprawę Katynia ze strony Churchilla i Roosevelta, którzy za wszelką cenę nie chcieli zrywać dobrych stosunków ze Stalinem zatem "tłumaczyli Polakom" w Londynie i w Moskwie co się stało z 15 tysiącami polskich oficerów"

Wiesz, gdyby Wajda zaczął bawić się w ukzywanie polityków, gdzieś zatraciłby sens filmu, wymowę tej tragedii.

"to przede wszystkim w mojej opinii przypomnienie o tym, że coś takiego było"
Cóż, mi się wydaje że jest to nam przypominane od co najmniej kilkunastu lat, bardzo regularnie... Uważam, że film zrobi większe wrażenie na zachodnich odbiorcach, którzy o Katyniu więdzą zapewne niewiele.

22.01.2008
14:42
[5]

smuggler [ Patrycjusz ]

To nie jest film na Oskara i to z wielu roznych powodow.

A najwazniejszy jest chyba ten, ze to nie jest dobry film Wajdy. Moze gdyby nie dostal wczesniej Oskara za caloksztalt to by go tak uhonorowali ale w tej sytuacji...

22.01.2008
14:43
[6]

niczyj [ Pretorianin ]

Żenada. To juz lepiej 'Testosteron' dać do nominacji bo chociaż troche pośmiać się można było z niego. Ale 'Katyń'?. Niby za co? Jaką ten film ma wartość artystyczną? - zerowatą.
Oglądałem go ze 2 tygodnie temu, myślałem że Wajda i ci inni przyjrzeli się wcześniej amerykańskim produkcjom tego okresu i w jakimś stopniu będą się wzorować na nich. Może tu kasa grała role - ok, niech będzie.
Tak czy siak wizualnie i muzycznie jest tragicznie. Zero fajnych, efektownych, sugestywnych ujęć, nie mówiąc już o jakichś efektach specjalnych. Muzyka tragiczna. Penderecki niech robi muzyke do teatrów i oper ale nie do filmu ! dramat. Słychać tylko skrzypce, pianinko i jakieś inne drętwe pandolinki. I żebo chociaż to było fajne - a to taki sym syf jak od 50 lat w polskich filmach. Zero jakiegoś nowocześniejszego podejścia gdzie tradycjne dzwięki mieszają sie z bardziej współczesnymi... eeee...

Film tylko wzbudza emocje przez faktyczną historie która dotyczy nas i z gruntu już w jakimś stopniu nas porusza. ale jako film to dramat, dno. Zero kreatywności, nowszego przedstawienia, sztuczek zdjęciowych. bleeee

22.01.2008
14:43
smile
[7]

zbm [ I Herd U Liek Mudkipz? ]

jes jest jest:)

22.01.2008
14:46
[8]

Vaisefoder [ Konsul ]

Faktycznie, jest nominowany. Moim zdaniem totalnie niezasłużenie.

22.01.2008
14:49
[9]

kiowas [ Legend ]

Jeszcze sie zdziwicie jak dostanie :)

22.01.2008
14:49
smile
[10]

mannan [ Neo-Crusader ]

<--

22.01.2008
14:55
[11]

smuggler [ Patrycjusz ]

Kiowas

Po czym poznac ze w USA sa Polacy?

To ci, co przychodza z kaczkami na walke kogutow.

A po czym poznac, ze w USA sa Wlosi?

To ci, co stawiaja na kaczke.

A po czym poznac, ze w USA jest mafia?

Kaczka wygrywa.

:)

22.01.2008
15:00
smile
[12]

kiowas [ Legend ]

smuggler --->

22.01.2008
15:02
smile
[13]

Tołstoj [ Kukuruźnik ]

niezłe... ale takie przekręty? Raczej nie...

Mikur - Ba, nawet wojsko szło do kina... wcale-nie-tak-odległe czasy na myśl przychodzą...

22.01.2008
15:03
smile
[14]

Mikur [ Generaďż˝ ]

Nie mam pojęcia jak się to mogło stać że ten film w ogóle został do tej nagrody nominowany... Albo ten rok był na świecie tak słaby że nie ma ciekawszych obrazów do tej kategorii albo i tam dotarła propaganda jaką owiana była premiera filmu... Film szczyci się wielką oglądalnością w Polsce, a wszystko dzięki temu... że każda szkoła wysyłała na niego swoich uczniów (pamiętam jak to mój 13letni brat wrócił z kina i opowiadał jakie to nudne itp...) Wg mnie obraz nie zawierał w sobie żadnych artystycznych wartości, jedyne co robił to szokował sposobem ukazania kaźni jaka miała miejsce. Bolesne ale prawdziwe. W tym roku Panowie z Akademii sie pomylili, ale cóż, czekamy do 24 lutego.

22.01.2008
15:11
[15]

smuggler [ Patrycjusz ]

W oogle dziwni ludzie siedza, co kwalifikuja polskie filmy. Ktos tam kiedys poslal "Quo vadis", rzech 30-lecia, a juz na pewno III RP (coz, Kawalerowicz tez - jak Wajda - KIEDYS robil dobre filmy ale to se ne vrati). Mam dziwne wrazenie, ze nasi puszczaja filmy 'ideologicznie sluszne' a swiat patrzy zdziwiony "ale o co chodzi...?".

Tak Bogiem a prawda kogo jeszcze na swiecie obchodzi II wojna swiatowa. Chinczycy nie zrobili filmu o masakrach w Nankinie (zdaje sie, ze kolo 300.000 zadzgali Japonczycy bagnetami, czy zatlukli kolbami i zagrzebli zywcem w ziemii - cywilow), a my wszystkim podtykamy Katyn "patrzcie, jacy my biedni, jak nas krzywdzili". Naturalnie my Polacy winnismy prawde o Katyniu znac - ale po co mieszac w to swiat. Jeszcze powstaniem warszawskim powymachujmy...

A jesli juz, to trzeba bylo zrobi to tak, zeby swiat zrozumial i sie nie nudzil.

22.01.2008
15:12
[16]

muniek2 [ Konsul ]

to nie jest przeciez film traficzny, no bez kitu umowmy sie ze obciachu nie ma, sam nie jestem milosnikiem wajdy a raczej jego antymilosnikiem no ale film jakis tam poziom trzyma, nie zachowujmy sie jak polactwo ktore teraz jeszcze bedzie specjalnie jechac po tym flilmie bo to modne. to glupie a nie modne, tyle ode mnie

22.01.2008
15:13
[17]

smuggler [ Patrycjusz ]

Zly nie jest ale dobry tez nie. I gdzie mu do Oskara.?

I bardzo mu sie podoba sposob dyskusji, ze "polactwo" jedzie po czyms, "bo modne". Czyli jesli powiem, ze film jest OK to mam wlasna wolna wole, ale jak powiem, ze cienki jest to znaczy, ze ulegam owczemu pedowi i krytykuje cos "bo modne". Zdaje sie, ze tak tlumaczono tez porazke wyborcza PIS, bo to glupia mlodziez zaglosowala przeciwko "bo to modne" i salony tak kazaly.

Z calym szacunkiem ale z takimi tezami to raczej do Naszego Dziennika, czy innego Szczerbca, a nie tutaj.


22.01.2008
15:14
[18]

Tołstoj [ Kukuruźnik ]

Nikt przecież nie jeździ... ale z tym kandydatem do oskar...cóż, najwidoczniej nie było lepszych.
Taven- w sumie rozdanie oskarów to dość "komercyjna" impreza, filmy, którym są przyznawane niekoniecznie mogą pochwalić się głębią... irytuje mnie jedynie wynoszenie Katynia do rangi filmu kilkudziesięciolecia.

22.01.2008
15:14
[19]

Taven [ Generaďż˝ ]

Biorąc pod uwagę statystyczny poziom filmów, które te statuetki zganiają - ma realną szansę na nomiację.

Ale one nie muszą być głębokie - wystarczy tylko, żeby były dobre, a z tym różnie bywa.

22.01.2008
15:16
smile
[20]

Baron Munchausen [ Pretorianin ]

niczyj

nawet zgadzam się z Tobą ,że film jest słaby ale argumenty jakich użyłeś są dość dziwne piszesz ,że od 50 lat w kinie polskim panuje żenada to co "Zakazane Piosenki " Ci się podobały mam rozumieć??A potem już tylko rozpacz i rzeżucha? Pare dzieł wybitnych w ostatnim 50 leciu powstało w polskim kinie. Ale jak chcesz się wzorować na współczesnych reżyserach hamerykańskich to chyba Ci się nie spodobają ,że niby jak w filmie o Katyniu?? i do tego współczesny podkład muzyczny .Już to widzę bohaterscy polscy oficerowie robią powtórkę roku 1612 i na zdobycznych t34 oczywiście z numerem bocznym 102 rozpierdalają kreml przy dzwiękach Exploson Kalwi und Remi

22.01.2008
15:20
[21]

smuggler [ Patrycjusz ]

Baron - nie przesadzajmy. Ale sa srodki wyrazu, ktore od czasow "Kanalu" weszly do arsenalu filmowcow i mozna by po cichu Wajdzie o nich powiedziec.

Obejrzyj sobie jakis amerykanski film sensacyjny z lat 60 i wspolczesnie (mowie o dobrych filmach, nie sieczce klasy D) i widac SUBTELNE roznice w montazu, prowadzeniu narracji, oprawie muzycznej i tym podobnych duperelkach.

Co do mnie - bede sie cieszyl, jak Oskara dostanie, bo czemu nie. Ale po cichu uwazam, ze bylo pare innych polskuch filmow, ktore BARDZIEJ na taki tytul zaslugiwaly.


22.01.2008
15:20
[22]

ak47cz [ Pretorianin ]

Beznadziejny film, rezyser-przydupas

jest mi przykro, ale skoro titanic zdobyl 11 oskarow to mnie juz nic nie dziwi

22.01.2008
15:21
smile
[23]

xNaruto [ Pretorianin ]

Właśnie mówili w wiadomościach że został nominowany :)

22.01.2008
15:21
[24]

Dowodca_Pawel [ ETCS Clan ]

smuggler -> Każdy naród stara się wyeksponować swoją tragedię. Chińczycy akurat może nie zrobili filmu (choć kto wie, nie znam ich kina), jednakże zatargi o nauczanie historii w Japonii były.

Jestem za tym, by powstał choćby film o Powstaniu Warszawskim, ale jednak musi być on na poziomie. I to wysokim. Natomiast Katyń "urzeka" tylko sceną końcową. Cała reszta jest bardzo słabą opowieścią z wieloma wręcz idiotycznymi wątkami (miłość w 5 min. między nastolatkami) i kilkoma nawet ciekawymi (oficer LWP).

Dla mnie też nominacja to pomyłka. Niestety, chyba musimy poczekać na jakiegoś nowego dobrego polskiego reżysera, lub namówić Spielberga do reżyserowania...

22.01.2008
15:22
[25]

Wonski [ Hebrew Hammer ]

smuggler -->

"W oogle dziwni ludzie siedza, co kwalifikuja polskie filmy. Ktos tam kiedys poslal "Quo vadis", rzech 30-lecia, a juz na pewno III RP"

Racja.

"(coz, Kawalerowicz tez - jak Wajda - KIEDYS robil dobre filmy ale to se ne vrati)."

Wajda zrobił jeden dobry film "Ziemia obiecana" i to by było "na tyle".

"Mam dziwne wrazenie, ze nasi puszczaja filmy 'ideologicznie sluszne' a swiat patrzy zdziwiony "ale o co chodzi...?". "

Zgadza się. Powód, patrz punkt pierwszy.

"Tak Bogiem a prawda kogo jeszcze na swiecie obchodzi II wojna swiatowa."

Kurcze, że też nie napisałeś o tym pare lat temu w CDA i nie posłałeś Spielbergowi, nie trzeba by było męczyć się w kinie na takim na przykład Szeregowcu Ryanie. Dodam, że oglądałem go w kinie i to kino było w Wielkiej Brytanii, ale tak teraz sobie myśle, że ono było pełne dlatego, że ta tematyka nikogo nie obchodzi...:) (nie wspomnę o tych wszystkich grach o IIws tylko z litości :)

"Chinczycy nie zrobili filmu o masakrach w Nankinie (zdaje sie, ze kolo 300.000 zadzgali Japonczycy bagnetami, czy stalukli kolbami),"



"Naturalnie my Polacy winnismy prawde o Katyniu znac - ale po co mieszac w to swiat. "

Właśnie, nie po to całe pokolenie buntu w 68 sie produkuje by pokazać komuchów w jak najlepszym świetle, byśmy im teraz coś tam o Polakach pokazywali i to jeszcze mordowanych przez ruskich.


"A jesli juz, to trzeba bylo zrobi to tak, zeby swiat zrozumial i sie nie nudzil. "


Racja

22.01.2008
15:23
[26]

smuggler [ Patrycjusz ]


ak47cz - bez urazy ale lepiej nie wypowiadac sie na tematy, o ktorych masz raczej mgliste pojecie. :)

Titanic dostal 11 oskarow i co tu kryc - bylo to efektowne widowisko i w tamtym roku niczego lepszego nie zrobiono widac.

Co ma wspolnego Wajda i Cameron w tym momencie i czemu Wajda jest przydupasem, to juz tajemnice, ktorych swym rozumem objac nie moge. Mozesz doprecyzowac?

22.01.2008
15:24
[27]

niczyj [ Pretorianin ]

Smuggler - no dokladnie, ci co oglądają film chcą przed wszystkim obejrzeć dobry, ciekawy film, a nie dowiadywać się na siłe o historii i nic poza tym. Tutaj ma się wrażenie, że koniecznie chciano przekazać historie, a na siłe robiono film. Dzisiaj już zdecydowanie czegoś więcej oczekuje się od kina. Historia Katynia to może być dobra podstawa, tło do zrobienia jakiegoś poważniejszego, ciekawego filmu. Ale to tylko mała część całości, a oni zrobili z tej części całość. Słabiutko, mało ciekawie przedstawiony, nic z obrazu, muzyka nie gra... mam wrażenie że nasi wielcy reżyserzy zatrzymali się na latach 70-80 i dalej nie jadą...

22.01.2008
15:25
[28]

Baron Munchausen [ Pretorianin ]

smuggler


ja wiem o tym ale jakoś trudno mi sobie wyobrazić by z filmu o Katyniu zrobić kino sensacyjne a ,że Wajda skończył się na długo przed Kill 'Em All to chyba wszyscy wiedza za wyjątkiem pana Andrzeja

22.01.2008
15:34
[29]

smuggler [ Patrycjusz ]

smuggler -->



Wajda zrobił jeden dobry film "Ziemia obiecana" i to by było "na tyle".

>>>No, ja bym mu jeszcze dorzucil od reki "kanal" a dalej mozna by tez podyskutowac.


"Tak Bogiem a prawda kogo jeszcze na swiecie obchodzi II wojna swiatowa."

Kurcze, że też nie napisałeś o tym pare lat temu w CDA i nie posłałeś Spielbergowi, nie trzeba by było męczyć się w kinie na takim na przykład Szeregowcu Ryanie.

>>>Touche. Doprecyzujmy - kogos obchodzi II wojna swiatowa w wydaniu martyrologicznym i cierpietniczym. Jeszcze naturalnie Holocaust - jasne, rozumiem. Ale Katyn - kto o tym wie, a 20.000 ludzi, gdy czytasz sobie, ze gdzies tam bylo wlasnie trzesienie ziemi i liczba ofiar wynosi 130.000 albo i 200.000 - to juz (niestety) nie robi wrazenia. Polacy slyna niestety z martyrologicznego masochizmu - lubia rozdrapywac swe rany i pokazywac wswzystkim wokol jacy to biedni i udreczeni, i jak szlechetnie znosza owe rany itd. Tylko ze reszta swiata patrzy troszke ze zdziwniem, troszke z zazenowaniem, a troszke z niesmakiem i sie zastanawia "ale o co im chodzi, po co to robia". Ja naturalnie wiem, jako Polak - bo my szlachetni i prawi, a wszyscy wokol to szuje i nas krzywdza. Lubimy w sobie nosic to przekoannie. Ale czy musimy sie z nim obnosic?

Ryan to epicka ale i dynamiczna opowiesc o losach grupki ludzi na tle wielkich wydarzen. Z wbijajacymi w fotel scenami, zroznicowamy charakterami i w ogole cymes. :)

A Katyn - to snujaca sie jak jesienna mgla opowiesc o paskudnej zbrodni na ogromnej gromadzie anonimowych (mimo prob Wajdy) ludzi, praktycznie zupelnie nam obojetnych.
Podczas ogladania sam masz ochote strzelic sobie w leb, w nadziei ze to przyspieszy nieeeeeeeeeeeeeeespieeeeeeeeeeeeeszna narracje.


"Naturalnie my Polacy winnismy prawde o Katyniu znac - ale po co mieszac w to swiat. "

Właśnie, nie po to całe pokolenie buntu w 68 sie produkuje by pokazać komuchów w jak najlepszym świetle, byśmy im teraz coś tam o Polakach pokazywali i to jeszcze mordowanych przez ruskich.

>>>I myslisz, ze jednym Katyniem to odwrocimy? :)


"A jesli juz, to trzeba bylo zrobi to tak, zeby swiat zrozumial i sie nie nudzil. "

Racja

>>>No wlasnie. O tym mowie. A nie Pan Tadeusz, ktorego zdaje sie tez wystawialismy do Oskara, i z ktorego nic kompletnie jurorzy nie kumali. I ja sie im nie dziwie.

22.01.2008
15:34
[30]

muniek2 [ Konsul ]

smuggler ja sie z toba w sumie zgadzam tylko mi chodzi o co innego, skoro film juz jest nominowany do oscara to raczej nie mowmy "po co to badziwie tam idzie" tylko no jednak jakos tam sie cieszmy bez wzgledu jakie on ma dalej szanse itp, nie chodzi mi tutaj o nasza prywatna ocene tego filmu tylko o to ze jednak juz go ktos ocenil tak a nie inaczej i dal mu szanse na tego oscara, to jest powod do radosci chyba jakis. peace and love ;)

22.01.2008
15:36
[31]

niczyj [ Pretorianin ]

Baron - bezensu, nie chodzi o zrobienie kina sensacyjnego. Przyjrzyj się 'Szeregowiec Ryan' czy 'Kampania Braci'. Chociazby te 2 filmy to lata świetlne od 'Katynia'. A zresztą... który film amerykański o 2WS nie jest zrobiony lepiej? i nie mówie o tym, żeby rżnąć wszystko od nich, ale to jest kopalnia know-how takich filmów.

22.01.2008
15:37
[32]

smuggler [ Patrycjusz ]

Baron - nie oczekuje po Wajdzie ze zrobilby z Katynia Kill Bill III, ale oczekiwalbym ze (jak to ktos napisal powyzej) ze jego film bedzie traktowak katyn jako podstawe i punkt kluczowy opowiedzianej historii, a nie ograniczy sie do mozolnego rekonstruowania wydarzen.

Muniek - juz nawet napisalem we wczesniejszym poscie, ze na pewno ucieszy mnie Oskar dla KAZDEGO polskiego filmu. Ale patrzac z boku i obiektywnie, to tak po cichiu - Katyn to moze na jakas polska nagrode zasluguje, moze nawet na jakims bulgarskim festwialu niech wygra.
Ale zeby zaraz Oskar? Eeee...

22.01.2008
15:38
[33]

Wonski [ Hebrew Hammer ]

smuggler --> A no widzisz, to po co było całe to wodolejstwo :). Film jest nudny i tyle. I skoro można w atrakcyjnej formie podać tak banalna historyjkę jak w Ryanie to i to można by było zrobic fajnie. No ale wziął się za to nasz "miszcz kina" to i wyszedł niezły kanał

ps. "Kanał" to dopiero był gniot...:)

22.01.2008
15:39
[34]

Coolabor [ ~~Kochający Walery ]

Zanim obejrzałem film słyszałem różne opinie: od skrajnie krytycznych, po te dość chwalące.

Obejrzałem i cóż. Arcydzieło to to nie jest. No ale film nie jest też jakiś żenujący. Moim zdaniem sam wątek losów oficerów jest zbyt słabo wyeksponowany, ale końcowe sceny mimo wszystko robią wrażenie.

Poza tym - co jest złego w eksponowaniu martyrologii? To, że inni mają swoje losy gdzieś lub nie, nic nie musi oznaczać. My Polacy zawsze musimy się porównywać - a to, że już niepotrzebnie o tym mówimy, a to, że innych historia nie obchodzi, a to, że po co eksponujemy... nikt na siłę nikogo nie zmusza do oglądania, nagradzania czy mieszania w to świata, jak głupio ujął smuggler.

W szkolnej skali dałbym 3+

Wg mnie dobrze, że film powstał. Mógł być lepiej zrealizowany - tak, tak - więcej martyrologii, ukazania okrucieństwa Sowietów i cierpienia samych żołnierzy. Powinien być bardziej widowiskowy po prostu, tak, aby docierał do masowego odbiorcy.

22.01.2008
15:42
[35]

Dowodca_Pawel [ ETCS Clan ]

smuggler -> Katyń to film przede wszystkim dla Polaków, by zerwać zasłonę milczenia PRL na temat tej zbrodni i dobitnie pokazać tą zbrodnię (i temu służyła ta ostatnia mocna, wg wielu przesadzona, scena kaźni).

Odbiór zagranicy jak sądzę Wajdę mniej interesował. Ale zagranica i tak jest często bardziej pozytywnie nastawiona niż Polacy. Przynajmniej mam takie wrażenie jak czytałem opinie po projekcji w Moskwie. Zresztą nominacja Oskara to potwierdza.

"Doprecyzujmy - kogos obchodzi II wojna swiatowa w wydaniu martyrologicznym i cierpietniczym."

Oglądałeś Szeregowca Ryana i Pearl Harbor? W pierwszym masz kaźnie na Omaha Beach i listy do matek, które wysłały wszystkich synów na wojnę. W drugim masz atak z zaskoczenia na Pearl Harbor i przemowę Roosevelta w Kongresie. To dla Amerykanów są zapewne filmy w wydaniu martyrologicznym. Ale są również bardzo dobrymi filmami wojennymi (w przypadku Pearl Harbor jest też beznadziejny wątek miłosny). I dlatego się podobają. A Katyń nie. Zresztą innym filmem martyrologicznym jest Wzgórze Nadziei (wojna secesyjna). No i niemiecki Stalingrad się kłania, gdzie nacisk na cierpienie żołnierzy jest mocno położony. Nie jest to co prawda wymiar narodowy, ale...

22.01.2008
15:43
[36]

muniek2 [ Konsul ]

a to sorry smugg, nie czytalem tych wszystkich postow, przyznaje sie ;)

22.01.2008
15:47
smile
[37]

glen dżonson [ mistrz IBF ]

czy to nie jest paradoks ?
większości tutaj film się nie podobał i nie liczył że dalej on zajdzie,a tu...
dziwni ci amerykańce naprawde,przecież po za ciekawym tematem nic on nie pokazuje
pozostaje trzymać kciuki że wygra on,choć jest to minimalna szansa bo nie wierzę że w 5 kandydatów jest gorszy film.......:)

22.01.2008
15:47
[38]

niczyj [ Pretorianin ]

muniek - bezsensu, raczej to wyśmiewa nasz kraj, że tylko na takim poziomie umiemy robić filmy. Nie tylko o to chodzi żeby się cieszyć ze jest nominacja do oskara, ale też (czy zdecydowanie przede wszystkim) jaki film do tego pretenduje. Jakby tak jeszcze wygrał Oskara to już większej tragedii dla polskiego kina nie widze - rok w rok by powstawały takie same, wzorujące się na oskarowym tytule, gnioty.

22.01.2008
15:47
[39]

smuggler [ Patrycjusz ]

No i o tym byla mowa :)


A co do Kanalu to mimo wszystko pozostane przy swej opinii. Dzis sie nam film zestarzal ale jednak na swe lata byl mocny, szokujacy i dobrze zrealizowany.

22.01.2008
15:52
[40]

HumanGhost [ Generaďż˝ ]

smuggler -->> Piszesz tak, jakby Oskar był jakimś szczególnym wyznacznikiem jakości filmu.

Co do "Kanału". Dodałbym jeszcze "zrealizowany na zamówienie i pod patronatem KC". ;]

22.01.2008
15:57
[41]

_Szakal_ [ Żółta Żyrafa ]

"smuggler

Co do mnie - bede sie cieszyl, jak Oskara dostanie, bo czemu nie. Ale po cichu uwazam, ze bylo pare innych polskuch filmow, ktore BARDZIEJ na taki tytul zaslugiwaly."

Podaj prosze tytuly tych paru innych Polskich filmow - pytam tak z ciekawosci

22.01.2008
15:59
smile
[42]

Wonski [ Hebrew Hammer ]

Wiedźmin

22.01.2008
16:01
[43]

smuggler [ Patrycjusz ]

_Szakal_ - od Faraona poczawszy na Kieslowskim skonczywszy, a pare rzeczy posrodku tez by sie pewnie znalazlo. Nie za wiele ale jednak.

22.01.2008
16:04
[44]

Baron Munchausen [ Pretorianin ]

niczyj

bezsensu, nie ma co porównywać Szeregowca czy Kompani do Katynia to zupełnie inne filmy już prędzej Pianistę Polańskiego można by podczepić pod to porównanie ,a co do gorszych filmów to tak na szybko Pearl Harbor i Szyfry Wojny zresztą pokład żenuły w amerykańskich filmach o drugiej wojnie jest spory i jest wiele nieamerykańskich filmów które przewyższają takiego Szeregowca nawet np Stalingrad czy Wojna Zimowa .

Nie bronię Katynia bo to słaby film ale nie da się wstawić tam jakiś efekciarskich scen chociazby jak z Pianisty (sceny z walk w getcie i z powstania)

22.01.2008
16:05
[45]

smuggler [ Patrycjusz ]

HumanGhost [ Generał ]

Bo jest - co prawda wyroznik dosc umowny ale zawsze,

A co do patronatu, to moze dowalmy z drugiej manki "za zydowskie pieniadze" i bedzie jeszcze smieszniej. Swoja droga nie wiedzialem, ze mielismy tak otwarte KC w tamtch czasach, zawsze myslalem, ze komunisci na wszelkie sposoby starali sie owe Powstanie pod lozko zamiesc, a jesli juz to pokazac ze to byla zbrodnia "kliki sanacyjnej" na narodzie robotoniczo-chlopskim.
A tu masz...

A tak serio - entuzjastyczne przyjecie Kanalu przez polskich widzow bylo m.in. dlatego, ze ten film pokazywal owe powstanie i ludzie jakby wcale nie tak jak owczesna propaganda glosila.
A z perspektywy 50 lat, siedzac sobie w wolnym kraju i piszac do netu, ktory wszystko zniesie, latwo sie bawic w Katona.

22.01.2008
16:07
[46]

HumanGhost [ Generaďż˝ ]

smuggler -->> No nie przesadzajmy. Już widzę jak Amerykańska Akademia Filmowa daje Oskara filmowi zza żelaznej kurtyny. Może jakieś współczesne filmy?

22.01.2008
16:09
[47]

smuggler [ Patrycjusz ]

A dlaczego mialaby nie dac, nic jej to nie kosztuje, bo i tak "film zagraniczny" w Oskarach jest traktowany jako cos II kategorii w USA, a jaka piekna wymowa, solidarnosc i w ogole.

Wspolczesnie... ech. I tu jest problem, bo z czystym sumieniem i od reki to ciezko mi cos naprawde dobrego wymienic. Pewnie cos tam wydumam - ale... I to chyba jest problem, ze tak naprawde nie robi sie u nas obecnie oskarowych filmow. :/

22.01.2008
16:14
[48]

twostupiddogs [ Senator ]

HumanGhost

Dlaczego miałaby nie dostać, skoro zdarzały się takie przypadki?

22.01.2008
17:11
[49]

Tołstoj [ Kukuruźnik ]

"koniecznie chciano przekazać historie, a na siłe robiono film."
Nic dodać, nic ująć.
A sam film - czuje się, że powstał "bo tak należało", a nie, "bo tak chciał" (Wajda). Co do "Kanału" - stare, dobre kino, które do dziś trzyma w napięciu. Podobny kryzys przeżywa wsppomniany przez Smugga Kawalerowicz, który po doskonałym, surowym (a przez to wiarygodnym) "Faraonie" sklecił kiczowate, sztuczne "Quo Vadis".

22.01.2008
17:16
[50]

Tołstoj [ Kukuruźnik ]

"Oglądałeś Szeregowca Ryana i Pearl Harbor? W pierwszym masz kaźnie na Omaha Beach i listy do matek, które wysłały wszystkich synów na wojnę. W drugim masz atak z zaskoczenia na Pearl Harbor i przemowę Roosevelta w Kongresie. To dla Amerykanów są zapewne filmy w wydaniu martyrologicznym. Ale są również bardzo dobrymi filmami wojennymi (w przypadku Pearl Harbor jest też beznadziejny wątek miłosny). I dlatego się podobają. A Katyń nie. Zresztą innym filmem martyrologicznym jest Wzgórze Nadziei (wojna secesyjna). No i niemiecki Stalingrad się kłania, gdzie nacisk na cierpienie żołnierzy jest mocno położony. Nie jest to co prawda wymiar narodowy, ale..."

Należy tu jeszcze odróżnić cierpienia jednostek od cierpienia Narodu... Śmierć kogoś mniej anonimowego robi na nas większe wrażenie, (już daruję sobie słynny cytat Stalina...)

22.01.2008
17:27
[51]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Może gdyby zrobił "Katyń" z rozmachem rzeźniczym godnym "Pasji" Gibsona, to miałby jakieś szanse :) A tak to mamy - z punktu widzenia ludzi spoza Polski - cholernie nudną, przetykaną dłużyznami, absolutnie niejasną, generalnie bezwątkową historyjkę, która zmierza do finału w którym wreszcie dzieje się coś co może poruszyć widza.
Ludzie, którzy nie podchodzą do tego filmu emocjonalnie od samego początku - oleją go z góry na dół, bo ten film ... po prostu NIC nie wnosi do kinematografii. Nic.
Przeciętny widz chce emocji, fabuły, czegoś "z jajami" a nie rzewną i niespecjalnie przejrzystą historyjkę, z której tak naprawdę nic nie wynika. Jest i już. A tak - pokazuje, że Ruskie to szuje. I to by było na tyle.

22.01.2008
17:47
[52]

Dowodca_Pawel [ ETCS Clan ]

Tołstoj -> Tutaj wchodzimy na poletko interpretacji. Dla Europejczyków scena lądowania na Omaha Beach będzie się rozgrywała głównie wokół żołnierzy, dla Amerykanów to już będzie pewien wymiar tragedii narodowej (po co walczymy w nieswojej wojnie?). I tak samo Katyń dla nas będzie cierpieniem narodu, zaś dla zagranicznych widzów głównie tragedią osób przedstawionych w filmie.

I tak Amerykanie mogą być poruszeni tragedią narodową podczas D-Day poprzez śmierć żołnierza, którego historie poznają, Europejczycy zaś zamkną się na tragedii osobowej.

Problemem Katynia jest to, że dość nieudolnie stara się przejść za pomocą tragedii osobistej do tragedii narodowej. "Szczęśliwie" dla Wajdy świadomość narodowa jest duża i ostatnia scena robi wrażenie nawet bez "przygotowania" widza. Jak jest z tym u zagranicznych widzów nie mam pojęcia. Na razie, ku mojemu zdziwieniu, wygląda na to, że film się podoba, cytując za serwisem gazeta.pl:

"Amerykańskiej publiczności "Katyń" bardziej przypadł do gusty, niż polskiej widowni. U nas było wiele głosów krytycznych, natomiast tam Wajdę wychwalano, mówiono o solidnym warsztacie i klasycznej konstrukcji filmu. Swoje pozytywne opinie o "Katyniu" wyrażali zarówno członkowie Akademii Filmowej, jak i Hollywodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej. Przy okazji pokazów odbywały się także sympozja na temat historii tamtych wydarzeń i to właśnie w głównej mierze przez historię film cieszył się za Oceanem tak dużym zainteresowaniem."

22.01.2008
17:52
[53]

Tołstoj [ Kukuruźnik ]

"ostatnia scena robi wrażenie nawet bez "przygotowania" widza."


Tu taka mała dygresja. Nieszczęśliwi ci, którzy mieli pecha widzieć film wśród zdziczałej młodzieży. ;) Niestety, panowie wychowani na Pile i Chłopcach z Ferajny (do których nic nie mam) reagowali spazmami śmiechu na każdą wystrzeloną kulkę. Smutne...

Coolabor - niestety...

22.01.2008
17:55
smile
[54]

Coolabor [ ~~Kochający Walery ]

Tołstoj > byłeś świadkiem spazmów śmiechu przy końcowych scenach??

22.01.2008
18:15
[55]

alpha_omega [ Senator ]

Tołstoj ------------>

Mylisz pojęcia. Osoby wychowane na Chłopcach z ferajny (czy innych klasykach filmów gangsterskich), a osoby wychowane na Pile, to rzadko zbieżne kategorie.

'Katynia' nie oglądałem, nie bardzo mam ochotę dyskutować z nieprzemyślanymi argumentami jakie tutaj padły ze strony niektórych osób (odnośnie epatowania martyrologią etc.) - tym bardziej, że później owe osoby chyba same zrozumiały, że pisząc nieprecyzyjnie wygadują głupoty; ale jeśli film rzeczywiście jest sztuczny, aktorzy grają kiepsko, fabuła się rozłazi, bohaterowie nie nadążają z rozbudzeniem zainteresowania i sympatii, to tutaj bym szukał, może nie usprawiedliwienia, ale jednej z ważniejszych przyczyn spazmów przy scenach końcowych.

22.01.2008
18:17
[56]

Tołstoj [ Kukuruźnik ]

W porządku, po prostu miałem na myśli kino, w którym śmierć jest ukazywana w inny sposób (bardziej "rozrywkowy"). W końcu "Goodfellas" i ja darzę estymą ;)

22.01.2008
18:20
[57]

Darth Father [ Pretorianin ]

ja myslalem ze to wojenny film a tam caly czas prawie te baby se gadaja

22.01.2008
20:41
[58]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Chyba jestem jedyna osobą co tego filmu nie widziała. Zraziły mnie fatalne recenzje w stylu "film porusza ważny temat, ale jest strasznie nudny".

22.01.2008
20:49
[59]

peter123456 [ Sun of a Beach ]

Po przeczytaniu, że "Katyń" jest nominowany do Oscara przestaję oglądać galę i utwierdzam się w przekonaniu, że akademia filmowa schodzi na psy.
To może ja nakręcę potwornie nudny i nieprofesjonalny film o np. dzieciach z Wrześni i będę czekał na nominację bo to "film poruszający ważne kwestie" :|
To, że w Polsce "Katyń" jest niemal wynoszony na ołtarze jeszcze chyba potrafię zrozumieć, ale jeśli "profesjonalni" krytycy uznają go za dzieło wybitne to nasuwa się tylko jeden wniosek. Z kinematografią jest źle, oj źle.

26.01.2008
22:20
[60]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Czizys... kto robil ten film? Montaz jak w szkolce filmowej, a jakos dzwieku jak w tajemnicy statuetki, koszmarna muzyka... No horror, pod wzgledem jakosci wykonania (abstrahujac od "fabuly") to dno dna... Po prostu brak slow.

26.01.2008
22:24
[61]

mannan [ Neo-Crusader ]

promilus1 --> Nie jesteś jedyny, tez go jeszcze nie widziałem
peter123456, LooZ^ --> Aż taki zły?

26.01.2008
22:44
[62]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Jest tajemnicą poliszynela w światku filmowym, że film o Katyniu mógł być nakręcony już dawno, dawno temu. Tyle, że Jaśnie Pan Wajda blokował wszystkie możliwości finansowania filmu, łącznie z gnojeniem śrdowiskowym osób, które ośmieliły się występować z tym projektem.
W końcu go nakręcił i mamy ... gniota najwyższej klasy, który przez naszą rodzimą, płaczliwą martyrologię jest wynoszony pod niebiosa.

26.01.2008
23:53
[63]

Jay_Jay_ [ Chor��y ]

Katyń jest nominowany do Oscara. Niemniej jednak, moim skromnym zdaniem jest za bardzo drastyczny i nie ma zakończenia. A tak na marginesie to mnie rozbawiło pytanie mojej koleżanki, zadane pod koniec filmu:
-X pyta się kto w końcu ich zabił. Ja:
-To jej powiedz.Ona:
-Ale ja też nie wiem!

26.01.2008
23:55
[64]

Tołstoj [ Kukuruźnik ]

Zbyt drastyczny? Trzeba było "Listę Shindlera" zobaczyć, choć tematyka zupełnie inna...

01.02.2008
19:25
[65]

Aristos [ między słowami ]

Niestety, Katyń ma bardzo poważne szanse na Oscara - jak dziś usłyszałem, do promocji filmu została wynajęta jedna z najlepszych (najdroższych?) firm od oscarowego PR. Dla przypomnienia, dwie recenzje:
Wprost: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6933226 (post 29)
Rzeczpospolita:
..i 'gorący' wątek Attylli: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6894202

02.02.2008
09:09
smile
[66]

glen dżonson [ mistrz IBF ]

tak, produkcja jako dzieło filmowe jest bardzo słaba.
ale że nikt nie chce żeby on wygrał ?

02.02.2008
09:35
[67]

DJ Nowik [ Pretorianin ]

zdobędzie Oscara..

02.02.2008
09:51
[68]

Tołstoj [ Kukuruźnik ]

glen - film jakoś mnie nie ruszył, więc nie trzymam za niego kciuków. Wiem, niezbyt patriotyczne, prokomunistyczny pewno jestem, ale co tam. ;)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.