GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jutro rocznica

10.09.2002
07:35
[1]

Psaidak [ Pretorianin ]

Jutro rocznica

no właśnie jutro rocznica tragicznych wydarzeń z 11 wrześnie ubiegłego roku. Czy myślicie ze takie coś może się powtórzyć??
jeśli taki wątek już był to z góry przepraszam.

10.09.2002
07:39
[2]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Nawet nie tak daleko, na trzeciej stronie :-))))

10.09.2002
07:43
[3]

Psaidak [ Pretorianin ]

rothon---> TAK JAK MYŚLAŁEM, SORRY

10.09.2002
07:45
smile
[4]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Psaidak--> Nic sie nie stalo, spoko. Moze i tu rozwinie sie dysputa? Kto wie, kto wie ... ;-)

10.09.2002
07:47
smile
[5]

Psaidak [ Pretorianin ]

pozyjemy zobaczymy

10.09.2002
08:11
[6]

Irenikus [ Pretorianin ]

No , to było naprawde okropne ale najgorsze było to ze ludzie mysleli ze ktos se jaja robi. Co do mnie to mysle ze osama jezcze pokaze pazurki .( Wyplułem to)

10.09.2002
09:35
[7]

Azars [ Chor��y ]

Raczej to się będzie powtarzać. Nie koniecznie dziś czy za rok ale szansę powrócić. Wielcy tego świata muszą jeszcze wiele się nauczyć a nauka idzie im opornie. Popatrzcie na ostatni szczyt w Afryce. Parodia sukcesu. Jeżeli w np w kraju X ludzie mieszkają w gettach i przychodzi taki ossama twierdząc, że da im chleba i wody a stać go na to by rzeczywiście wykarmić garstę wybrańców ludzie pójdą za nim w ogień. Fama się roznosi wśród biedoty. Chwała rośnie a terrorysta ma zapewniony pobór rekrutów do jego armii. Mam wrażenie, że słowo terrorysta w ostatnich czasach jest nadużywane. Do niedawna terrorysta był kimś wyjątkowo złym i niebezpiecznym. Teraz mam wrażenie, że terrorystą jest każdy który nie zawsze sprzyja naszemu zaprzyjaźnionemu państwu z NATO.

10.09.2002
09:41
[8]

H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]

właściwie dobrze sie stao że przytarto nosa amerykanom , szkoda że tylu cywilów zginęło. Czy sie podobne ataki powtórza? Oczywiście, przeciez ta zgraja fanatyków religijnych od Osamy za nic ma sobie własne życie, zresztą co chwila łapią nowych arabów na kombinowaniu nowych zamachów

10.09.2002
10:42
smile
[9]

pinotech [ Pretorianin ]

H3ZEKI4H  bredzisz. Dobrze sie stalo? KURWA MAC!!!!!! - jak mozna tak mowic. Moze dobrze sie stalo, ze byly obozy koncentracyjne??? W koncu przytarto nosa Zydom i Polakom i innym nie aryjskim rasom. Azars piszesz, ze "Do niedawna terrorysta był kimś wyjątkowo złym i niebezpiecznym. Teraz mam wrażenie, że terrorystą jest każdy który nie zawsze sprzyja naszemu zaprzyjaźnionemu państwu z NATO" --- W takim razie prawie cala Europa to terrorysci, bo nie sprzyjaja USA???? Dlaczego wszyscy przypieprzaja sie do UE i USA? Dlaczego obwinia sie demokratyczne panstwa o to, ze w Iraku, Awganistanie czy innym panstwie gloduja ludzie? Dlaczego nikt nie przypiepszy sie do Sadama - moze to on nie powinnien siedziec w palacach ze zlota tylko rozdac to ludziom. Dlaczego Osama nie pomaga ludziom, czemu nie macie do niego pretensji, ze ma kupe kasy??? W Awganistanie, zanim USA rozbilo terrorystow mozna bylo dostac kule w leb za puszczanie latawcow. Wolicie Saddama, Osame?? To wypierdalac z internetu, bo to amerykanski wynalazek. Wsiadajcie do samolotow i spierdalajcie do Awganistanu.

10.09.2002
10:45
[10]

trustno1 [ Born Again ]

pinnotech --------> werbalnie troche cie ponislo, ale racja jest racja. p

10.09.2002
10:51
[11]

AK [ Senator ]

Pinotech - jedni popadają w jedną skrajnośc, a ty w drugą. Uważaz że to dobrze, jeśli ktoś siłą narzuca innym państwom :jedynie słuszną drogę rozwoju"? Mi akurat kojarzy się to z czym innym, ale teraz przechodzi to akurat na USA. I co, cąły świat ma patrzeć na wszystko z założonymi rękami? Gdybyś tylko zauważył, że USA nie robi nic tylko dlatego, że inni głodują. KAŻDA ich akcja jest przemyślana i ma na celu zapewnienie ich własnych interesów - i nikogo innego. Lubisz może egoistów i hipokrytów, wtykających nos w nie swoje sprawy? Jeśli tak, to tłumaczy twoją wypowiedź.

10.09.2002
10:52
[12]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

==>pinotech bo słowo "terorysta" jest nadużywane. Nie chcę bardzo wchodzić w szczegóły, bo już kiedyś o tym pisałem w podobnym wątku, ale powiedz mi jaka jest różnica pomiędzy bojownikiem o wolność, a terorystą? Przed 11 września w mediach byli czeczeńscy bojownicy o wolność, a po stali się nagle terorystami? To jakiś absurd.

10.09.2002
10:53
smile
[13]

Sir_Kenny [ Centurion ]

Ostatnio jak byłem na pierwszym dniu szkolenia na pilota, instruktor zapytał nas czemu chcemy być pilotami? A my chórem odpowiedzieliśmy: Bo wujek bin Laden nam kazał...

10.09.2002
10:55
[14]

VisusAugustus [ Tancerz Wojny ]

H3ZEKI4H ---> no to zes przegial na maksa! przytarcie nosa US przy pomocy mordowania ludzi ? czys ty na glowe upadl? a co ci stany zawinily ?

10.09.2002
11:00
smile
[15]

pinotech [ Pretorianin ]

AK---Uważaz że to dobrze, jeśli ktoś siłą narzuca innym państwom :jedynie słuszną drogę rozwoju"? Mi akurat kojarzy się to z czym innym, ale teraz przechodzi to akurat na USA. I co, cąły świat ma patrzeć na wszystko z założonymi rękami? ---- Nie lepiej wysadzic cos w powietrze, albo rozwalic samolot o jakis budynek. Prosze wytlumacz mi kto komu co narzuca. Z tego co wiem w USA mozesz byc sobie muzulmanem, mormonem, katolikiem, wierzyc w UFO i we wszystko co sobie wymyslisz. A teraz jedz do Iraku i powiedz, ze Jezus to syn Bozy, albo, ze internet powinien byc w kazdym domu. Zrob to i wtedy opowiadaj co kto komu narzuca.

10.09.2002
11:09
[16]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

==>pinotech jak ty polecasz komuś życie w Iraku to ja ci polecę życie w kraju sojusznika USA, gdzie USA jakoś nie chcą interweniować, choć notorycznie są tam łamane prawa człowieka. Jak myślisz misiu dlaczego nie zbombardują Arabi Saudyjskiej? Kasa misiu kasa jak to mawiał trener Janusz Wójcik. I to jest ta hipokryzja z jednej strony szczytne cele prawa człowieka bla bla bla... ale jak przychodzi co do czego to sorry business jest business, wszystko da się sprzedać jak widać.

10.09.2002
11:14
[17]

AK [ Senator ]

Pinotech - wolnośc słowa to już sprawy wewnętrzne każdego państwa. Eurpoa wytrzymała z tym wiele wleków, państwa muzułmańskie muszą się tego dopiero uczyć. Ty po prostu uważasz że wszystkie kraje na świecie muszą posiadać jednakowe prawo. Oczywiście, nie zwróciłeś uwagi na niektóre państwa afrykańskie, gdzie wprowadzona siłem demokracja doprowadziła do tego że od wielu lat jest tam rewolucja za rewolucją. Stany zjednoczone już nie raz popisały się nieznajomoscią sytuacji lokalnej - Korea, Wietnam, Kuba, Afganistan (lata 80 - obecnie to jest prostą kontynuacją zdarzeń które wtedy miały miejsce). Jeśli liczysz że w Iraku będzie coś więcej niż - przyjeżdzamy, rozwalamy co się da, wyjeżdżamy - to bardzo się mylisz. Nie będzie Saddam, będzie inny. A spróbuj osiągnąć dobrobyt w państwie w którym wprowadzono embargo na wszystko co tylko się dało, które ma duże zasoby ropy, ale nie może ich sprzedać. Irak od dawna jest duszony gospodarczo, do tego nie ma wiele urodzajnej ziemi ani dostępu do większości surowców. I co, wujek Sam przyjdzie, zmieni ich dyktatora, i zaraz stanie się światłość? Tak sobie myślisz? Poucz się trochę o sytuacji politycznej, ekonomicznej, a będziesz wiedział że to są tzw. sposoby nacisku. Tylko że Stany naciskają na to, aby pozwolić im rządzić się w Iraku jak u siebie. Żadne niepodległe państwo nie ulegnie takiemu naciskowi bez oporu - a Stany chcą teraz ten opór złamać militarnie. Dziwię się każdemu który tego nie rozumie. Ta wojna to prywatne interesy USA i mam nadzieję że poza Przydupasem USA Tonym Blairem nikt więcej nie zdecyduje się na wzięcie w nich udziału.

10.09.2002
11:34
[18]

pinotech [ Pretorianin ]

twostupiddogs  - I to jest ta hipokryzja z jednej strony szczytne cele prawa człowieka bla bla bla... ale jak przychodzi co do czego to sorry business jest business, wszystko da się sprzedać jak widać. --- Ale ja nie twierdze, ze USA to aniol niosacy milosc. Ale tez nie dziwi mnie to, ze chca zaatakowac Irak - USA po prostu boi sie Saddama. A ja sie im nie dziwe, ze sie boja. 11 wrzesnia przelamal pewne tabu, swiat przekonal sie, ze mozna zabic tysiace, bac co bac, niewinnych ludzi i to w centrum panstwa uznawanego za bezpieczne. Swiat przekonal sie tez, ze poza pierwszym szokiem nie robi to na nikim wrazenia - bo juz po kilku dniach od zamachu na WTC pojawily sie glosy, ze to nauczka !!!!!!!, ze nie mozna na takie ataki odpowiadac sila, itd, itd bla bla bla ustaimy czy byl to atak na NATO czy nie bla bla bla Awganistan to niepodlegle panstwo bala bala i tak beda gadac wszyscy do kolejnego zamchu, jeszcze bradziej niszczycielskiego. I co? Przestraszymy sie, a juz po kilku dniach zaczniemu od nowa, ze nie ma dowodow kto to zrobil bla bla bla....... I tego sie boja USA i ja sie im nie dziwie, a to ze dbaja o interesy swojego panstwa to dobrze AK -- nie dogadamy sie. Rozumiem o co ci chodzi. Wiem jakie sa sposoby nacisku politycznego, gospodarczego itd. Tyle tylko, ze dla mnie to co sie dzieje na swiecie to wojna - prowadzona roznymi metodami - a ja w tej wojnie jestem po stronie USA, UE i innym zgnilych kapitalistycznych panstw. Mam swiadomosc tego, ze swiata nie da podzielic sie na dobrych i zlych, ale nie bede z tego powodu ubolewal. Po prostu wole zyc tak jak zyje. Lubie telewizje, komputery, przemoc w grach i inne duperele i nie chcialbym zyc w panstwach w ktorych jest to zakazane badz reglamentowane. To tyle. w grach, wolna milo

10.09.2002
11:37
[19]

pinotech [ Pretorianin ]

ups jakies smiecie na koncu posta sie pojawily. sorry

10.09.2002
11:43
[20]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

==>pinotech to jeśli chcą dbać o interesy swojego państwa dobrze to ja się nie dziwię Saddamowi , bo jak się okazało wśród neuralnych inspektorów OZN byli agenci amerykańscy, czy to jest fair? ja wcale nie twierdzę, że Saddam jest w porządku, ale jeśli ktoś mówi(patrz USA) oni są źli my jesteśmy dobrzy to potem tacy jak ja czy AK dopytujemy się czy aby na pewno?

10.09.2002
11:47
smile
[21]

trustno1 [ Born Again ]

wszyscy -----> nie ma sensu rozstrzygac, kto ma racje - musimy zdac sobie sprawe, ze zyjemy tu a nie gdzie indziej, w okreslonych ukladach politycznych i gospodarczych, ktore nie my wybieralismy, ale z ktorych wszyscy czerpiemy korzysci (nawet te, ze tu teraz sobie dyskutujemy i mozemy pozwolic sobie na odmienne poglady i wyraznie je wyrazac). atak na usa byl potworna zbrodnia i nikt nie ma prawa twierdzic inaczej (przynajmniej ci, ktorzy przyznaja sie do zachodniej cywilizacji). co do roli usa w swiecie - panstwo zdecydowalo sie pelnic role globalnego zandarma - to zle? KTOS MUSI TO ROBIC! terroryzm w kazdej postaci jest rakiem. raka sie wycina, albo probuje zabic chemioterapia, czego osobiscie saddamowi zycze. p

10.09.2002
11:53
[22]

AK [ Senator ]

Pinotech - starasz się usprawiedliwić przemoc dokonywaną na innych narodach zamiłowaniem do własnego stylu życia? Ja też lubię wiele rzeczy, ale nie jestem zwierzęciem i nie zamierzam w imię własnego stylu życia przyzwalać na deptanie praw człowieka, ani na niepotrzebne przelewanie krwi. Jeśli Irakijczycy będą mieć dość Sadamma, sami go usuną, jak to się stało u nas z socjalizmem, albo też będą próbować - i wtedy inne kraje powinny im pomóc. Nie teraz. I nie z zawołania Stanów Zjednoczonych. Najazd na Irak nie tylko nastawi przeciwko nim całą społecznośc, ale doprowadzi do zjednoczenia całego świata arabskiego przeciwko krajom demokratycznym - nie będą się przyglądać jak Stany wykańczają je jeden po drugim. Wtedy te państwa przestaną tępić, lub w najgorszym razie przymykać oko na terrorystów. Wteyd zaczną ich popierać. Wtedy dopiero będą zamachy... I przy okazji - nie przypisuj Saddamowi tego co się stało rok temu, dobrze? Nie znam też tych "dowodów" przeciwko Osamie - albo mi to umknęło, albo Bill zapomniał ich ujawnić opinii publicznej...

10.09.2002
11:54
[23]

pinotech [ Pretorianin ]

twostupiddogs -- rozumiem ciebie, a jako odpowiedz zacytuje siebie jescze raz: "Tyle tylko, ze dla mnie to co sie dzieje na swiecie to wojna - prowadzona roznymi metodami - a ja w tej wojnie jestem po stronie USA, UE i innym zgnilych kapitalistycznych panstw. Mam swiadomosc tego, ze swiata nie da podzielic sie na dobrych i zlych, ale nie bede z tego powodu ubolewal. Po prostu wole zyc tak jak zyje." pozdrawiam

10.09.2002
11:55
[24]

wildone [ Konsul ]

moze atak na 2 wierze był tyko pretekstem do wojny.Chodzą teorie że rzą usa był w to zamieszany.Znaleźli sobie pierwszego leprzego winnego i na niego wszystko zwalili.Tak samo było z pearl harbor.Dopuszczono japońców do zniszczenia jego i to umożliwiło rozpoczęcie wojny(bo więkrzość mieszkańców usa była po ataku przeciw japonji)

10.09.2002
11:59
[25]

AK [ Senator ]

Trustno - bez ruchów społecznych nie byłoby demokracji. Nie byłoby związków zawodowych. Do dziś byliby królowie, właściciele fabryk i arystokracja. Stwierdzenie że nic się nie da zmienić jest zawsze bardzo wygodne dla tych, kogo nic nie obchodzi. Zawsze precież można wzruszyć ramionami, prawda? Wygodne to, bezpieczne. Atak na wieże był na pewno zbrodnią, ale nie wziął się znikąd. Nikt nie wstał rano i nie pomyślał - no, trzeba by popełnić zbrodnię. Pomysł był aktem desperacji tych, dla których żaden inny CYWILIZOWANY sposób przeciwstawienia się potędze ekonomicznej USA nie był możliwy. Jeśli to potępiasz, powinieneś też potępić Armię Krajową i partyzantkę z drugiej wojny światowej. Jakkolwiek okrutne i niepoterzbne, zamachy weszły już na trwałe do naszego świata i nic tego nie zmieni.

10.09.2002
12:00
[26]

pinotech [ Pretorianin ]

AK --- no to nie dogadamy sie :( piszesz "Ja też lubię wiele rzeczy, ale nie jestem zwierzęciem i nie zamierzam w imię własnego stylu życia przyzwalać na deptanie praw człowieka, ani na niepotrzebne przelewanie krwi" - i juz calkowicie cie nie rozumiem.... po chwili piszesz: "I przy okazji - nie przypisuj Saddamowi tego co się stało rok temu, dobrze? Nie znam też tych "dowodów" przeciwko Osamie - albo mi to umknęło, albo Bill zapomniał ich ujawnić opinii publicznej... " Ty pierwszy przypisales mi niewiedze w pewnych tematach. Wiec poczytaj troche gazet a dowiesz sie, ze Osama przyznal sie do zamachow, a poza tym kilkakrotnie spotykal sie z Sadamem... pozdrawiam

10.09.2002
12:04
[27]

AK [ Senator ]

Wildone - prawda zapewne nie wyjdzie na jaw nim nie minie przynajmniej 50 lat. Niektóre elementy w całym zdarzeniu są rzeczywiście szyte zbyt grubymi nićmi, ale to zbyt duża tragedia aby nawet najgorszy degenerat w rządzie USA mógł zezwolić na taką operację. Ja bym się zastanowił nad tym, kto najwięcej mógł skorzystać rok temu z takich zdarzeń. Jest taki ktoś...

10.09.2002
12:08
[28]

AK [ Senator ]

Pinotech - Osama się przyznał, ale z tego co wiem o materiałach, to niewiele to przyznanie znaczy. Nie ma pewności czy nie był to fotomontaż (np. agentów USA), bo jakość jest zbyt paskudna, itp, itd. Poza tym, jakoś późno to zrobił - rónie dobrze mógł zgodzić się na coś, co zrobił kto inny, aby wykorzystać sytuację. Zwłaszcza, że USA już wypowiedziało mu wojnę, ZANIM się przyznał do czegokolwiek. A że spotykał się z Saddamem, to już od razu czyni obu współwinnym. Jasne. Poza tym - czego nie rozumiesz z tego co napisałem? Może ułatwię ci zrozumienie - ile istnień ludzkich jesteś gotów poświęcić np. w zamian za swój dostęp do internetu? Zgodzisz się np. na kilka wojen, w których Stany będą chciałay "zniszczyć rządy wspierające działanie terrorystów-hakerów", aby zapewnić światu bezpieczny net?

10.09.2002
12:09
[29]

Attyla [ Legend ]

A ja przypomne swietne powiedzenie Napoleona. Kieruje je szczegolnie do tzw pacyfistow: "Chcesz pokoju, szykuj sie do wojny".

10.09.2002
12:13
[30]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

==>pinotech Problem w tym, że USA nie mają jasno zdefiniowanych kryteriów dotyczących polotyki zagranicznej i robią tak jak im wygodnie. Poza tym działania te mają zazwyczaj charakter doraźny "zbombardujmy, zobaczmy co z tego wyjdzie. Dobrze pokazuje to bilans wojen prowadzonych po II wojnie światowej przez USA - przegrana i dwa remisy(Korea, Wietnam, Irak). Nie mówiąc o innych śmiesznych epizodach typu Somalia. Ale do rzeczy. Skoro działania te mają charakter doraźny co widać na przykładzie Afganistanu i wychodowaniu sobie Ossamy i innych, to może mi ktoś powie co zrobią USA po wygraniu wojny z Irakiem?Skoro IRan już tam sobie ostrzy zeby, poza tym sprawa Kurdyjska, nie muszę chyba przypominać co wyczyniały USa w tym regionie w konflikcie Iracko-Irańskim(raz stając po stronie jednych raz drugich, właśnie dla zachowania równowagi). To jest właśnie typwa amerykanska mentalność zbomabrdujmy i się wycofajmy, zostawmy resztę na pastwę losu. Ja się nie dziwię osobiście państwom UE,że nie popierają ataku na IRak(trzeba sobie uświadomić, ze co prawda nie prędko, ale w końcu tak UE, po przyjęciu Turcji będzie graniczyła z Irakiem!)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.