GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Oblany egzamin :)

03.01.2008
20:17
smile
[1]

karolzzr [ Konsul ]

Oblany egzamin :)

Czy mozna obalc 4 raz z rzedu jazde egzaminacyjna ?? :D mojej siostrze wlasnie sie to prrzytrafilo :PP Znacie podobne przypadki ?

03.01.2008
20:19
[2]

Babiczka [ Senator ]

moja ciotka 12 razy zdawala ;/ ale 40 lat temu :P

03.01.2008
20:19
smile
[3]

karolzzr [ Konsul ]

...

03.01.2008
20:19
[4]

Taikun. [ NINTENDO ]

Nie, to nie możliwe. Pewnie zdała, tylko ciągnie kasę na dragi.

03.01.2008
20:21
[5]

Hugunumana [ Konsul ]

hahaha ^^^^

03.01.2008
20:21
smile
[6]

karolzzr [ Konsul ]

wlasnie jestem ciekawy opini ludzi na ten temat ;))

03.01.2008
20:22
[7]

noname89 [ Bez Imienia ]

To nie jest takie łatwe jak się wydaję :) Zdarza się, że ktoś zda za pierwszym razem, ale 2/3 przypadków to 2 lub więcej podejść do egzaminu :) Tak zaobserwowałem ostatnio.

Takie czasy

03.01.2008
20:33
[8]

czapi [ Konsul ]

czemu nie? ;D
sam jestem instruktorem i z doswiadczenia wiem ze mozna miec pecha i trafic kilka razy pod rzad na po**** egzaminatora(o ile sie dziwisz bo np. siostra upiera sie ze dobrze wszystko robila:)

03.01.2008
20:35
smile
[9]

Pan P. [ Konsul ]

Niech się nie martwi, podobno trzynaste podejście jest za darmo. :-)

03.01.2008
20:37
smile
[10]

MadaKosnik [ Kocham Polki ]

Babiczka --> 40 lat temu wystarczyła skrzynka wódki żeby zdać :)

03.01.2008
20:39
[11]

nutkaaa [ Panna B. ]

noname89 -> Zdarza się? To chyba w dziwnym towarzystwie się obracam bo jakieś 80% moich znajomych zdało za pierwszym razem ;)

03.01.2008
20:40
[12]

...NathaN... [ The Godfather ]

W moim towarzystwie za pierwszym razem zdaja tylko dziewczyny, ale 17 stycznia mam zamiar przerwać ta prawidłowość ;]

03.01.2008
20:40
[13]

Babiczka [ Senator ]

MadaKosnik - > mozliwe , a wez to powiedz mojej ciotce :P Ona nadal nie umie jechac tylem xD

03.01.2008
20:45
[14]

Arxel [ Legend ]

Przy 14tym podejściu dają rower, więc będzie łatwiej!


Kumpel zdał za czwartym... Mnie to ominęło... I dobrze - przymus wykupienia 4 czy iluś tam godzin po 3 oblanym... Paranoja :/

03.01.2008
20:49
smile
[15]

Coy2K [ Veteran ]

Nie, to nie możliwe. Pewnie zdała, tylko ciągnie kasę na dragi.

03.01.2008
20:51
[16]

davhend [ Ghost of Sparta ]

Ja podchodziłem już trzy raz, ale jak na razie moje starania zakończyły się fiaskiem. :)

03.01.2008
20:54
smile
[17]

xanat0s [ Wind of Change ]

Jak najbardziej można, moja siostra cioteczna zdawała 7 razy i w końcu jej się udało, za to znajoma zdawała już 12 razy i do dzisiaj się jej nie udało :P

Ja na razie mam dwa egzaminy za sobą, następne podejście 1 lutego :)

03.01.2008
21:00
[18]

.fakenickname [ Chor��y ]

Moja kuzynka podchodziła już 9 razy, jest wściekła, w ogóle to sobie odpuściła. Jeździłem z nią i radzi sobie dobrze, więc nie wiem w czym rzecz.

Generalnie to w moim mieście jest egzaminator, u którego zdają gdzieś 2 na 100 osób. Średnia zdawalność to ok. 30 osób na 100. Moim zdaniem COŚ TU JEDNAK JEST NIE TAK, zważywszy na fakt, że za każdym następnym podejściem wcale łatwiej nie jest - może doświadczenie nieco większe, ale miesiąc przerwy w jeździe robi swoje a godzinka to "zaledwie" 4 dychy...

Niech ktoś mi powie jakim cudem w np. Anglii czy Irlandii jest dużo łatwiej zdać prawo jazdy a mimo to ich kierowcy cechują się znacznie wyższą kulturą jazdy? Kwestia mentalności? Do tego słyszałem, że to Polacy powodują u nich sporo wypadków :P

Jestem zwolennikiem uproszczonego egzaminu (niech choć 50% zdaje), a potem niech każdy uczy się na własną rękę. Wsiadając do własnego auta raczej nikt nie myśli o kozaczeniu, bo zaraz po dostaniu uprawnień pewnie wjedzie w coś już na parkingu. O bezpieczeństwie nie ma co mówić, bo znam ludzi, którzy prywatnie jeżdżą jak poje$#i a egzamin zdali za pierwszym razem.

03.01.2008
21:22
[19]

Łysack [ Przyjaciel ]

zauważyłem pewną prawidłowość - ludzie chodzący do kościoła przed egzaminem oblewają, a ci którzy nie chodzą zdają za pierwszym razem:))

z moich znajomych za pierwszym razem zdało jakieś 80% osób włącznie ze mną.. z tych którzy mieli dwa lub więcej podejść to tylko 4 osoby:)

03.01.2008
21:34
smile
[20]

peterkarel [ Leszcze 4 Ever KCJ ]

mój kumpel za 7 razem zdał :D

chodzą takie pogłoski ze ten kto naprawdę umie prowadzić to nigdy nie zda za pierwszym razem :D

03.01.2008
21:35
[21]

tomekcz [ Polska ]

karolzzr--> a ty za którym razem zdałeś?

03.01.2008
21:35
[22]

Mistrz Matii [ Pretorianin ]

ja zdam za 1 razem. przeszedlem cala gre need for speed wiec wiem jak trzeba jezdzic

03.01.2008
21:38
[23]

Morbus [ TIR DRIVER ]

jasne ze mozna oblac :P

ja na osobowki zdalem za 2gim :)
na cizarowe zdalem za uwaga 4 :D i to mnie boli
ale za to odbilem sie na naczepie (tir) i zdalem za pierwszym :)

idac na egzamin nie mamy praktycznie zadnych umiejetnosci (no bo jakie mozna miec po 20 godzinach) tu liczy sie tylko szczescie

03.01.2008
21:40
[24]

paściak [ carpe diem ]

13 grudnia oblalem 4 raz :/

03.01.2008
21:43
[25]

session [ Pretorianin ]

.fakenickname


Jestem zwolennikiem uproszczonego egzaminu (niech choć 50% zdaje), a potem niech każdy uczy się na własną rękę.

ciekawe czy jakby taki chłystek, który załapałby się na tę 50% zdawalność, potrąciłby na przejściu dla pieszych twoją matkę, to czy też byś tak mówił? nie wydaje mi się.

moim zdaniem jeżeli ktoś nie zdał za 1. razem - ok, zdarza się. Za 2. - no coż, pech. Za 3 - to już podejrzane. Matka mojej koleżanki zdała za 8 - przecież to jest żenujące. Jeżeli ktoś nie zdaje 3-4 razy, to moim zdaniem powinien mieć powtórkę kursu, bo to oznacza, że po prostu nie umie jeszcze jeździć.

Wsiadając do własnego auta raczej nikt nie myśli o kozaczeniu, bo zaraz po dostaniu uprawnień pewnie wjedzie w coś już na parkingu

ciekawe, czy jakby taki kozak skasowałby na parkingu twoją brykę, to czy byłbyś tego samego zdania.

btw: zdałem za 1. razem, a na egzamin (odkąd skończyłem kurs) czekałem jakieś 2-3 miesiące (nie brałem żadnych dodatkowych godzin)

03.01.2008
21:44
smile
[26]

Wisien [ Deus le volt! ]

A ja dziś właśnie odebrałem z Urzędu świeżutkie prawko.

03.01.2008
21:44
[27]

wysiak [ Generaďż˝ ]

Z doswiadczenia widze, ze to, za ktorym razem ktos zdal egzamin, nie ma NAJMNIEJSZEGO znaczenia co do tego, jakim jest pozniej kierowca. Ba, wrecz czasem widac (szczegolnie w przypadku mlodych ludzi), ze zdanie za pierwszym razem jest szkodliwe - parokrotne oblanie jakos uczy pokory i wybija z podswiadomosci szkodliwe przeswiadczenie o tym, jakim to sie nie jest geniuszem kierownicy o wrodzonych umiejetnosciach co najmniej Kuzaja, refleksie bramkarza hokejowego, itd. Wiekszosc mlodych to ma, i WSZYSCY z czasem sie tego pozbywaja - jednak tym, ktorzy zdali za pierwszym razem, jakos dluzej to zajmuje, czasem az do pierwszej stluczki.

fakenickname -->
"Niech ktoś mi powie jakim cudem w np. Anglii czy Irlandii jest dużo łatwiej zdać prawo jazdy a mimo to ich kierowcy cechują się znacznie wyższą kulturą jazdy?"
Wieksza karalnosc i wyzsze mandaty.

03.01.2008
21:48
smile
[28]

M@RCO [ Centurion ]

Heh...
Mi znajomy egzaminator próbował tłumaczyć jak to jest.

Po prostu, z grp. tylu i tylu osób egzaminowanych w danym okresie, tyle i tyle ma NIE ZDAĆ i koniec -.- jak masz pecha do wypadnie na ciebie i tyle. Nie pomoże święty Boże, udupi Cię na czym chce...

A co do śmieszniejszych historyjek związanych z egzaminem to znajoma wsiadła do auta z egzaminatorem, ten kazał jej jechać. Rozłożył sobie gazetę i czytał i tylko co jakis czas zerkał i mówił co i jak... na końcu po powrocie na pytanie : "Zdałam?!" odpowiedź brzmiała "NIE!", a dlaczego? "Bo nie widziałaś lusterka po prawej bo zasłaniała Ci je gazeta...

No a potem płacz i zgrzytanie zębów...

03.01.2008
21:50
[29]

wysiak [ Generaďż˝ ]

M@RCO --> Przeciez lusterko z prawej strony nie jest nawet obowiazkowe, mozna spokojnie zarejestrowac auto i jezdzic bez niego.. IMHO.

03.01.2008
21:51
[30]

ruutek [ Pretorianin ]

Kumpel w Wa-wie-11 podejść za 12 zdał

03.01.2008
21:54
[31]

M@RCO [ Centurion ]

wysiak--> Nie mam pojęcia man, przynajmniej takie było tłumaczenie znajomej.

03.01.2008
21:54
[32]

Necromancer [ Generaďż˝ ]

wysiak - yyy, to chyba jestem wyjątkiem, bo jestem młody ;) i zdałem za pierwszym razem, a nadal uważam, że nie umiem jeździć. Mam prawko od około miesiąca, ale jeszcze ani razu nie byłem w centrum w godzinach szczytu (Szczecin). Po prostu czuję, że mógłbym sobie nie dać rady bez instruktora obok siebie.
Pokory mam dużo, ba, uważam, że nie powinienem zaliczyć tego egzaminu, więc uważam się za szczęściarza i jeżdżę po peryferiach i wieczorami. :)

---
edit
a co do tematu to znajoma zdała za 9'tym razem, siedem razy oblewając na łuku :)

03.01.2008
22:34
[33]

karolzzr [ Konsul ]

musze jej opowiedziec o waszych przypadakch... moze nie bedzie tak sie martwic ;)) dzieki panowie za posty ;))

03.01.2008
22:37
[34]

jajko w imadle [ Konsul ]

mój znajomy zdał za czwartym razem. pierwszy egzamin to jego wtopa, dwa następne to raczej nieszczęśliwie wylosowany egzaminator z gorszym humorem, lub ewidentną chęcią udupienia.

ja sam zdałem za drugim tylko i wyłącznie z własnej winy... lamus jestem bo jakoś "chciałem a nie mogłem" zareagować... żeby nie egzaminator to pewnie byście czytali o mnie w gazecie: "feralny egzamin, dwóch pieszych potrąconych na pasach" xD

03.01.2008
23:22
smile
[35]

.fakenickname [ Chor��y ]

M@RCO, słyszałeś o kamerach i możliwości odwołania się? Bez S-F. Jak jeździsz bezbłędnie to nikt Cię nie uwali. A jak uwali, to kaseta z tej jazdy żyje 7 dni. Krótka piłka.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.