Kencik [ Konsul ]
Matematycy - pomóżcie
Co to jest tożsamość liczb????
Satoru [ Child of the Damned ]
Dołączam się do apelu tyle ze z pytaniem - o co do cholery chodzi w ciągach..?
Astrea [ Genius Loci ]
rownosc
DarkStar [ PowerUser ]
TPzsamosc matematyczna to rownowaznosc dwoch wyrazen algebraicznych lub logicznych. Co do ciagow dzieci to trzeba zajrzec do ksiazeczek:) Tam jest wszystko napisane...
GyLo [ Pretorianin ]
Definicja ciagu liczbowego: Ciag liczbowy jest to funkcja ktorej dziedzina jest zbior liczb naturalnych... To juz wiesz o co chodzi w ciagach? ;-)
Kencik [ Konsul ]
A można trochę jaśniej z tą tożsamościa??? :)
Satoru [ Child of the Damned ]
definicje znam, wiem czym sie rozni skonczony od nieskonczonego, wiem na czym polega arytmetyczny, od razu mowie ze podrecznik to dla mnie jak jakas ksiazka po chinsku:) O co chodzi z tym n+1 , jakim a1..? Jak robic zadania?:(
MOD [ Generaďż˝ ]
Widzę na forum wysyp problemów matematycznych.Chętnym ze Szczecina mogę udzielić korepetycji:) tozsamosc: 2+2=4 1+1=2 sin^2@+cos^2@=1 Satoru , jako że nie jesteś ze Szczecina mogę udzielić porad przez gg , moj numer 1904813.
wert [ Ronin ]
n+1 to jest kolejny, nastepny, wyraz ciągu. A na roziwązywanie ciągów są specyjlane wzory.
Kyahn [ Kibic ]
Ludzie nie przesadzajcie,rzeczy typu co to jest tożsamość to się można z podręczników szkolnych dowiedzieć, a takowe raczej posiadacie.Równie dobrze ktoś mógłby zapytać co oznacza zapis a>>b.
Satoru [ Child of the Damned ]
MOD tłumaczy zaczepiscie. Robie mu reklame:))) ... za to słuszną:))
Lipton [ 101st Airborne ]
MOD--> Ja juz nie mam co do niektorych w mojej klasie cierpliwosci, wiec od dzisiaj bede ich przysylal na to forum , do Ciebie, skoro Satoru robi Ci taka reklame:)))
Satoru [ Child of the Damned ]
Teee Lipton, bedzie przeludnienie, powiedzą ze to przez Satoru a potem zwali mi sie banda komandosow na kark?!;) Wkopuj mnie dalej;))) Powiem Ci, ze ja z anglikiem nie mam cierpliwosci ale dalej twardo jezdze i ucze;))) A takie osły że ze świecą szukac:)
Quetzalcoatl [ Konsul ]
hehehe poniekad tozsamosc to rownosc, ale moi zloci przedmowcy zwroccie uwage na to ze: znak rownosc to = a znak tozsamosci to trzykreskowe 'rowna sie' tak wiec skoro tozsamosc ma nawet inny znak niz rowna sie, to tozsamosc nie moze byc tym samym co rowna sie. ktos przed chwila powiedzial, ze tozsamosc odnosi sie do wyrazen logicznych - o wlasnie. zapis 2+2=4 to rownosc, 1+1=2 tez zas zapis 1+1=2 == 2+2=4 (== to trzykreski) jest zapisem: stwierdzenie "1+1=2" jest tożsame ze stwierdzeniem "2+2=4" po polsku mówiąc stwierdzenie Lewe jest znaczy to samo co Prawe (tożsame z prawym, albo do prawego). z tego drobnego powodu osobiscie uwazam iz okreslenie 'tozsamosci matematyczne" stosowane na nazwanie kilku wzorów jest mylące, jeśli nie błędne. podobnie również sadze iz zestawienie 'tozsamosc liczb' tez nie jest prawidlowe. byc moze to poprostu archaiczny kawalek matematyki po staropolsku :)