GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

STOP! depresji...

05.09.2002
13:14
smile
[1]

Dr.Medycyny [ Chor��y ]

STOP! depresji...


Przeglądając forum dyskusyjne kilkukrotnie już zdarzyło
mi się natrafić na młodzież uskarżającą na objawy depresyjne.
Wychodząc naprzeciw chciałem zainteresować Państwa
informacjami nt. depresji oraz metodami jej leczenia...


Nazywana jest chorobą XX wieku obok alergii i AIDS. Szacunkowo cierpi na nią 6 - 12 % dorosłej populacji, co stawia ją na czwartym miejscu wśród najczęstszych problemów zdrowotnych. Ludzie chorzy na zaburzenia depresyjne stanowią 10 - 20 % pacjentów zgłaszających się do placówek podstawowej opieki zdrowotnej, głównie do lekarzy pierwszego kontaktu. Lekarze mają często problem z prawidłowym zdiagnozowaniem depresji. Jej symptomy mało się różnią od objawów zwykłej "chandry", przejściowego przygnębienia. Tylko u jednej czwartej chorych zaburzenia depresyjne są trafnie rozpoznawane. To niebezpiecznie mało, zważywszy na fakt, iż statystycznie w ok. 25% przypadków depresja kończy się samobójstwem chorego. Objawom i leczeniu depresji poświęcono dużo literatury. Jest to temat obszerny, nadający się do głębokiej i drobiazgowej analizy. W naszym krótkim artykule chcielibyśmy przedstawić Państwu odrębny rodzaj zaburzenia depresyjnego, charakterystyczny dlatego, iż dotyka ludzi wyłącznie w sezonie zimowym.
Depresja sezonowa, czyli zimowy blues

Depresja sezonowa, zwana jest inaczej sezonową chorobą afektywną (angielski skrót SAD pochodzi od słów seasonal affective disorder) lub depresją zimową. Za podstawową przyczynę SAD uważa się niedobór światła słonecznego w okresie zimowym, który zakłóca naturalny rytm snu i czuwania. Rozstrojenie zegara biologicznego wpływa na gospodarkę hormonalną organizmu - zwiększa się sekrecja (czyli wydzielanie) melatoniny, hormonu uwalnianego przez szyszynkę podczas nocy, w ciemności. Szybsze zapadanie nocy i zmniejszona ilość światła w sezonie zimowym "oszukują" szyszynkę, która zaczyna produkować więcej hormonu. Zwiększona ilość melatoniny w organizmie wywołuje objawy depresyjne. Pojawiają się one w październiku, utrzymują się przez pięć do siedmiu miesięcy zimowych, by spontanicznie ustąpić w okolicy maja. Często jednak powracają wraz z końcem lata, gdy dzień staje się coraz krótszy. Depresja sezonowa charakteryzuje się specyficznymi objawami, które odróżniają ją od innych rodzajów depresji i ułatwiają jej zdiagnozowanie.

Objawy depresji sezonowej:

Sezonowość. Występowanie objawów jest ściśle związane z porą jesienno - zimową. Muszą się one powtórzyć/ nawrócić przynajmniej przez dwa następujące po sobie sezony zimowe, aby lekarz psychiatra mógł bez żadnych wątpliwości zdiagnozować SAD. Depresja bowiem jest często symptomem ciężkich chorób somatycznych (lub współwystępuje z nimi) np. choroby Parkinsona, zaburzeń sekrecji hormonów tarczycy i innych.
Wzmożony apetyt, przyrost masy ciała Osoba odczuwa nieodpartą ochotę na słodycze lub inne wysokokaloryczne pokarmy, zwłaszcza wieczorem lub w nocy. Wzrost stężenia węglowodanów we krwi zwiększa wydzielanie hormonu serotoniny, którym organizm próbuje złagodzić negatywne skutki nadmiaru melatoniny. Serotonina pozytywnie wpływa na nastrój i łagodzi objawy depresyjne. Skutkiem ubocznym tej strategii może być znaczny przyrost wagi ciała w okresie zimowym. Objaw ten jest raczej typowy dla SAD i odróżnia go od innych rodzajów depresji, w których najczęściej występuje spadek apetytu. Czasem może wzrosnąć także zapotrzebowanie na substancje rozhamowujące, takie jak alkohol.
Uczucie zmęczenia, niewyspania, zwiększona potrzeba snu (hipersomia) Wiąże się to ze spadkiem aktywności, ospałością, trudnościami z wykonywaniem codziennych czynności, takich jak praca i obowiązki domowe. Pojawiają się problemy z porannym wstawaniem. Osoba odczuwa osłabienie motywacji i siły do podejmowania jakichkolwiek spontanicznych działań.
Objawy charakterystyczne dla innych rodzajów depresji, mogące pojawić się także przy depresji sezonowej:

Obniżenie nastroju, smutek Osoba doświadcza uczucia przygnębienia, apatii. Cierpi na obniżone poczucie własnej wartości i kompetencji, co wiąże się odczuciem bezradności i beznadziei. Często płacze, jest szczególnie drażliwa, łatwo wpada w gniew. Nic nie sprawia jej radości, przyjemności (anhedonia), często nawet stara się unikać przyjemnych sytuacji, takich jak spotkania w gronie znajomych. Objaw ten w SAD bywa mniej dokuczliwy, większe znaczenie ma uczucie ciągłego przemęczenia.
5. Trudności z koncentracją uwagi i z zapamiętywaniem
6. Zobojętnienie, utrata zainteresowań
7. Przedłużający się stan lęku i strachu, "ściskanie w dołku"
8. Poczucie bezradności i beznadziejności istnienia
9. Osłabienie popędu seksualnego
10. U kobiet: silniejsze objawy napięcia przedmiesiączkowego.
Depresja sezonowa u dzieci

Depresja sezonowa najczęściej dotyka ludzi dorosłych, jednak zdarza się również u dzieci. Występują wtedy trudności ze wstawaniem z łóżka, zasypianie na lekcjach, apatia, rozkapryszenie i stałe przemęczenie. Dziecko skarży się na kłopoty w nauce, ma problemy z koncentracją. Zniechęcone, zaczyna unikać chodzenia do szkoły, przez co zdarzają mu się epizody wagarowania.

Depresja letnia

Opisane również zostało inne sezonowe zaburzenie nastroju - depresja letnia. Za przyczynę objawów w tym przypadku uważa się wzrost temperatury i wilgotności powietrza.

Leczenie depresji sezonowej

Dopiero niedawno depresja sezonowa została uznana za schorzenie na tyle poważne, by je rozpoznawać i leczyć. Ocenia się, że mniej lub bardziej dokuczliwe symptomy tego zaburzenia odczuwa ok. 10% dorosłej populacji pomiędzy trzecią a szóstą dekadą życia. Dotyka ono od 2 do 4 razy częściej kobiety niż mężczyzn. Nauka dysponuje sprawdzonymi środkami do niwelowania skutków i profilaktyki zimowej depresji, a charakterystyczne objawy ułatwiają jej diagnozowanie. Osoba, która zauważa u siebie symptomy opisane powyżej powinna niezwłocznie zgłosić się do psychologa lub lekarza psychiatry.

Fototerapia

Najefektywniejszą formą terapii SAD jest leczenie światłem. Polega ono na naświetlaniu oczu lub wrażliwych punktów pod kolanami specjalną lampą emitującą jasne światło podobne do słonecznego. Jest ono pozbawiane szkodliwego promieniowania ultrafioletowego poprzez specjalny filtr, dlatego ekspozycja nie stanowi zagrożenia dla zdrowia. Fototerapia okazuje się skuteczna w ok. 80% przypadków. Co więcej, przynosi niezwykle szybkie efekty. Pierwsze objawy zanikają już po paru dniach jej stosowania - osoba odczuwa ulgę, następuje poprawienie nastroju, zmniejsza się senność i stabilizuje apetyt. Fototerapia nie może być stosowana przez osoby leczone preparatami farmakologicznymi dającymi nadwrażliwość na światło. U osób nie spełniających tych kryteriów nie zauważono jakichkolwiek skutków ubocznych. Nawet kobiety w ciąży mogą stosować terapię świetlną bez żadnego ryzyka.

Jak to działa?

Sens terapii polega na uzupełnianiu niezbędnej dziennej dawki światła słonecznego poprzez światło sztuczne o dużym natężeniu. Światło sztuczne zwykle używane do oświetlania pomieszczeń ma natężenie ok. 500 luksów. Jest to stanowczo za mało, by mogło ono w jakikolwiek sposób zastępować oddziaływanie światła naturalnego, którego natężenie w słoneczny dzień wynosi ok. 100 000 luksów.

Lampa Fotovita Jest z powodzeniem stosowana przy leczeniu depresji sezonowej. Emituje światło z mocą od 5000 do 9500 luksów. Do uzupełnienia niezbędnej dawki światła słonecznego wystarczą dwie 30 - 60 minutowe sesje naświetlania dziennie. Dodatkowe światło reguluje wewnętrzny zegar biologiczny i dzięki temu stabilizuje się wydzielanie melatoniny w organizmie. Odpowiednie dla danego pacjenta natężenie światła (mierzone w luksach) ustala lekarz psychiatra. Im większe natężenie światła, tym krótszy powinien być czas ekspozycji. Najlepszy skutek terapia świetlna odnosi gdy jest stosowana rano oraz wczesnym wieczorem, na kilka godzin przed snem. Istotny jest również kąt padania światła oraz odległość lampy od oka. Aby leczenie przyniosło trwały efekt, musi zostać przeprowadzony przynajmniej kilkutygodniowy cykl sesji. Trzeba dodać, że optymalne warunki naświetlania są uzależnione od indywidualnej konstytucji pacjenta. Gdy terapia nie odnosi pożądanego skutku, należy zmienić któryś z czynników - czy to porę lub czas naświetlania, czy kąt padania promienia świetlnego. Zdarzają się również osoby, którym fototerapia nie przynosi żadnej ulgi.

Na Zachodzie leczenie światłem już od dawna cieszy się dużą popularnością. Pierwszy Instytut Światła, w którym leczeni byli chorzy na gruźlicę, założył w 1898 r. Duńczyk Niels R. Finsen. W 1903 r. za swoje osiągnięcia otrzymał Nagrodę Nobla. Obecnie stosowana jest bardzo powszechnie: w Niemczech lampy do fototerapii znajdziemy w blisko 180 klinikach i szpitalach, w Skandynawii są one używane od wielu lat w prawie wszystkich ośrodkach zdrowia, portach lotniczych i wielu biurach, we Francji jest najpopularniejszym remedium na chandrę. Polska wersja tej konstrukcji jest dziełem naukowców z Katedry i Zakładu Fizjologii, Katedry i Kliniki Psychiatrii z Akademii Medycznej im. L.Rydygiera w Bydgoszczy, oraz inżynierów z PPH Ultra-Viol w Łodzi. Fototerapia należy do współczesnego nurtu terapii delikatnych, mało inwazyjnych, których skuteczność wynika ze zrozumienia skomplikowanych procesów chemicznych zachodzących w organizmie człowieka, takich jak oddziaływanie hormonu melatoniny.

Psychoterapia

Ważnym uzupełnieniem terapii świetlnej jest psychoterapia. Psychoterapeuta może pomóc klientowi w radzeniu sobie z dokuczliwymi objawami depresyjnymi, nauczyć technik relaksacyjnych i niwelujących stres w razie nawrotu symptomów.

Środki farmakologiczne i naturalne

Leki psychoaktywne mają za zadanie zwalczać objawy depresji, jednak nie mają wpływu na faktyczną przyczynę choroby. Jest to metoda najbardziej inwazyjna i niebezpieczna - długotrwałe zażywanie niektórych leków poprawiających nastrój może prowadzić do uzależnienia. Bezpieczniejsze są leki ziołowe, np. preparaty z wyciągiem z dziurawca, terapia esencjami kwiatowymi Dr Bacha czy seria preparatów regeneracyjnych ENERGY.

Akupunktura

Zwolennicy medycyny Wschodu polecają akupunkturę. Nakłuwanie ciała w odpowiednich miejscach cieniutkimi igłami może osłabić objawy depresyjne. Te same efekty przynosi nowa forma akupunktury bez użycia igieł - elektroakupunktura.

Centrum Zdrowia Poziomy

Osoby, które zauważyły u siebie przynajmniej kilka z wyżej wymienionych objawów zapraszamy do naszego Centrum. Dysponujemy lampą Fotovita, na której można odbyć terapię antydepresyjną, proponujemy również inne metody naturalne takie jak terapia Dr Bacha, preparaty ENERGY, terapię tlenem aktywnym (tlenoterapię). Można również spotkać się z psychologiem lub psychiatrą którzy w sposób profesjonalny pokierują leczeniem.

05.09.2002
13:36
[2]

AK [ Senator ]

Fajnie, panie doktor. Wszystko tak ładnie wygląda, tylko... Mnie już leczą na depresję już ze 7 lat, i kicha. Owszem, objawy się zgadzają, jest toto sezonowe, itp, tylko jak odróżnić depresję będącą przyczyną stanu, od takiej która jest pochodną np. spadku aktywności spowodowaną innymi, utajonymi dolegliwościami? Wszyscy mnie gonią na dwór, żebym nie siedział tyle w domu, wyjść na słońce, itp. I kiedyś nawet tak robiłem, tyle że nawet kiedy przez miesiąc byłem na dworze, po kilka godzin dziennie (3-6), np. jeżdżąc na rowerze, nie pojawiała się żadna poprawa. Ochoty na aktywne spędzanie czasu jak nie było, tak nie było. Wygląda to tak, jakby objawy depresyjne były wtórne, pochodzące od czegoś innego. Wyłykałem już tyle różnych rodzajów leków że każdy nowy lekarz, u jakiego się pojawię, przyznaje że trudno mu znaleźć coś nowego - w sensie nowej grupy leków. Dolegliwość jest o tyle denerwująca że przeszkadza mi w twórczości pisarskiej - muszę czekać na "lepsze" momenty, aby napisać choćby stronę tekstu. Inaczej nawet jednego porządnego zdania nie jestem w stanie wyklepać. I co w takiej sytuacji mam robić?

05.09.2002
13:49
smile
[3]

Voytas_WRC [ Rajdowiec ]

Zieeeew jak tylko zacząłem czytać tekst pana konowała, to od razu poczułem, że mnie dopada depresja :)))))

05.09.2002
14:08
smile
[4]

Dr.Medycyny [ Chor��y ]

Panie AK => Mógłbym się dowiedzieć, ile ma Pan lat?

05.09.2002
14:10
[5]

spoxmaster [ główny kozak ]

Dr.Medycyny --> wątpie, żeby komuś chciało sie czytać kilometr tekstu ;)

05.09.2002
14:30
smile
[6]

Dr.Medycyny [ Chor��y ]

Panie AK => Z zakresu informacji, jakie Pan udostępnił, a także wziąwszy pod uwagę ograniczone kompetencje w tym temacie z mojej strony, doraźnie mógłbym jedynie zalecić Panu poświęcenie większej ilości czasu pasjonującym Pana zajęciom (o ile czas na to pozwala, także i poszerzenie swych zainteresowań) Przyczyn depresji sezonowej może być mnóstwo. Jako uzupełnienie kuracji, jakiej zostaje Pan poddany dotychczas, o ile byłoby to w zakresie Pańskich możliwości, ze swej strony polecałbym psychoanalizę.

05.09.2002
15:12
smile
[7]

d333d333 [ Silber Kreuz ]

czy ktos moze mi to strescic w 3 linijkach? bo wiecie, dbam o oczy i mam malo czasu, pozatym nie obchodzi mnie to - masz depresje - zastrzel sie :) pan doktor moze przetestowac ta terapie na sobie, polecam

05.09.2002
15:13
smile
[8]

Dr.Medycyny [ Chor��y ]

Nie uważam, aby żarty - akurat w tym wątku - były na miejscu, panie d333d333

05.09.2002
15:14
smile
[9]

Kade [ Senator ]

Czemu żarty są dobre na depresję.

05.09.2002
15:52
[10]

AK [ Senator ]

Dr. Medycyny - ma teraz 28 lat. Psychoanalizę już miałem i rzuciłem kiedy połapałem się że robiąc to co każą mi terapeuci jedynie fabrykuję fakty na podstawie niewielkiej ilości wspomnień, jaką posiadałem (okres wczesnego dzieciństwa). Najbardziej pasjonuje mnie pisarstwo, i właśnie w tym to coś, nazywane depresją sezonową, ogromnie ni przeszkadza. Zainteresowania mam ogromne - wszechstronne to wręcz za mało powiedziane. Inteligencję ponadprzeciętną - o ile mi wiadomo, na podstawie testów. I wciąż nic. Dlatego pytam - jak odróżnić depresję pierwotną od wtórnej?

05.09.2002
15:54
smile
[11]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Eh ja zawsze mam to jesienia...wlasnie w tej chwili:((( i tak jak AK mam mnostwo zainteresowan(glownie na kompie) i dużo piszę i tez mi te nastroje depresyjne przeszkadzaja... sa na to jakies witaminy czy cos?:(

05.09.2002
16:45
[12]

AK [ Senator ]

FoXXXMagda - czasami pomaga np. centrum, bo objawy zespołów niedoboru, zwłaszcza dotyczące magnezu, mogą "dołować" równie skutecznie. Zwykle zbiega się to z czasem kiedy warzyw i owoców jadamy mniej. Ale w depresji niestety nie w tym rzecz.

05.09.2002
16:48
[13]

Rintintin [ Konsul ]

Czy to jakis zart ?? czy na forum mamy nawet internetowa opieke medyczna ? hehe :)

05.09.2002
16:53
[14]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

AK------->Dzięki, zapomnialam ze mam magnez w pigulkach w domu...eh, nawet ulubiona muza i pisanie nie pomagają dzis://

05.09.2002
16:58
[15]

AK [ Senator ]

Rintintin - a co, potrzebujsz trepanacji przez Internet? :) FoXXXMagda - nie wiem czy magnez wystarczy. Pogoda i skoki ciśnienia też robią swoje.

05.09.2002
17:02
[16]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

AK------->Taa, wiem:( ale mam nadzieję ze w weekend mi przejdzie... Tobie tez zyczę powodzenia:)

05.09.2002
17:17
smile
[17]

Quicky [ Senator ]

Co to, moda na mądre wątki? :( Dr. Medycyny --> Ty mi lepiej powiedz, jak wyjść z infoholizmu :P

05.09.2002
18:00
[18]

AK [ Senator ]

Quikcy - czyżby raziły cię powazne wątki tak samo jak mnie niepoważne? Jeśli tak, przenieś się gdzie indziej. Masz ich pełno dookoła...

05.09.2002
18:15
smile
[19]

Dr.Medycyny [ Chor��y ]

Panie AK => Na chwile obecną mogę jedynie poradzić Ci numer Antydepresyjnego Telefonu Zaufania Fundacji ITAKA: (022) 654 40 41 W poniedziałki i czwartki w godz. 17-20 pod tym telefonem dyżurują lekarze psychiatrzy. Z pewnością warto zadzwonić, być może tam znajdzie Pan odpowiedzi na swoje pytania Pani FoXX Magda => Z pewnością dbanie o odpowiednią dawkę witamin i minerałów znacząco przyczyni się do poprawienia Pani nastroju

05.09.2002
18:19
[20]

trustno1 [ Born Again ]

depresja? moja zona to ma depresje!!!! jest jakis sposob (domowy) zeby ukrocic jej cierpienia. noz czy mlotek nie wchodza w gre. nie chce sie przed soba przyznac do depresji, wiec lekarz tez odpada... p

06.09.2002
13:25
smile
[21]

ronn [ moralizator ]

To, co nazywacie depresja, w rzeczywistosci nia nie jest. Depresja to bardzo ciezka do wyleczenia choroba, a nie gorsze samopoczucie przez 1 dzien...

06.09.2002
13:34
smile
[22]

matchaus [ Legend ]

Sam nie wiem... Mam takie subiektywne odczucie... ...ale czuję coraz wyraźniej masscę :))))))))

06.09.2002
13:53
smile
[23]

Dr.Medycyny [ Chor��y ]

Panie Ronn => Dobre spostrzeżenie. W sporej liczbie przypadków nieopatrznie myli się depresję (nawet tę stosunkowo najlżejszą w przebiegu), ze zwykłym przemęczeniem/ stanami przygnębnienia. Wydanie diagnozy pozostawmy jednak osobistym lekarzom każdego z domniemanie chorych. Internet mimo wszystko niespecjalnie się ku temu nadaje. Dla pełnego obrazu: 10 oznak rozpoznawczych depresji: 1. smutek, przygnębienie, niemożność odczuwania radości ("nic nie cieszy") 2. zmniejszenie zainteresowań (np. niechęć zajmowania się swoim hobby) 3. zmniejszenie aktywności, apatia, spowolnienie, niechęć do działania 4. problemy ze snem (bezsenność lub nadmierna senność) 5. zmniejszenie apetytu, spadek wagi ciała, suchość w ustach 6. uczucie ciągłego zmęczenia, brak energii 7. lęk, uczucie wewnętrznego napięcia, "niepokój w środku" 8. trudności w koncentracji i zapamiętywaniu, wrażenie niesprawności intelektualnej 9. poczucie beznadziejności, niska samoocena, 10. dolegliwości bólowe (bóle głowy, brzucha, bóle w klatce piersiowej, nerwobóle)

06.09.2002
14:03
smile
[24]

deTorquemada [ Pamiętaj ]

Ano .. depresja to straszna choroba .... i nie wiem czy nie myle pojec w tej chwili ... depresje moze i da sie wyleczyc, ale slad po niej na zawsze pozostaje .... I teraz sam nie wiem ... czy to depresja czy moze wlasnie ta blizna nie pozwala cieszyc mi sie zyciem ... Pozdrawiam ...

06.09.2002
14:21
[25]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Dr.Medycyny : Fajnie, mam... wszystkie objawy... 1) Te objawy to nie do konca... Chociaz usmiechniecie sie nie oznacza odrazu wielkiej radosci... 2) Zdecydowanie... baardzo rzadko jezdze na rowerze, nie gram w pilke mimo ze robilem to od dziecka, nie robie stron a kiedys moglem je robic godzinami... i no czytanie ksiazek ktore kiedys pochlanailem w kilka godzin nie sprawia mi juz takiej radosci :( 3) No dokladnie... nic mi sie nie chce robic, jestem wszystkim znuzony 4) Klade sie ok. 1 zaspiam najczesciej kolo 2,3 5) tak, nie, tak... nawet w nocy wstaje kilka razy zeby sie napic bo mam "sucho w gardle" 6) Hm... wlasnie to czuje ;( 7) taak... 8) Chyba moje nieciekawe oceny moga mowic za mnie ;] 9) I znowu "to mam" 10) Ktores z tych meczy mnie przynajmniej raz dziennie... Heh... powiesic sie ? ;]

06.09.2002
14:35
smile
[26]

Dr.Medycyny [ Chor��y ]

Panie LooZ^ => O PRZYPUSZCZENIU depresji możemy mówić dopiero wówczas, kiedy stan ten ciągnąłby się przez dłuższy okres czasu, a przygnębienie powodowałby brak jakichkolwiek wizji jego poprawy i dosłownie pojętą rezygnację. Zaświadczam Panu, że zdumiewającą większość objawów z podanych 10 punktów wykazuje prawie każdy z nas. Fakt, że skusił się Pan na dopisanie uśmiechu (nawet "gorzkiego") na końcu swej wypowiedzi daje mi jednak podłoże ku temu, aby Pana pocieszyć - do depresji przypuszczalnie trochę jednak Panu brakuje.

06.09.2002
14:49
[27]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Dr.Medycyny : Hm... Ten stan nie opuszcza mnie przeszlo od 1,5 roku wiec raczej trudno mowic tu o jakiejs okresowosci... A czemu usmieszek ? No coz... przyzwyczajenie.

06.09.2002
15:10
smile
[28]

yautja [ Generaďż˝ ]

LooZ^ --> u mnie jest tak samo :(

06.09.2002
15:29
[29]

VisusAugustus [ Tancerz Wojny ]

CHOLERA !!! nie wiedzialem.... przeczytalem te dziesiec punktow, ja to mam od prawie 30 lat. To straszne. Czlowiek caly czas sie uczy. Zeby dopiero teraz sie dowiedziec ze mam depresje...Chyba pojde do ogrodu i posiedze troche w samotnosci aby to przetrawic w spokoju.

09.09.2002
14:49
smile
[30]

Dr.Medycyny [ Chor��y ]

Kontakt ze świeżym powietrzem jest zalecany zawsze - nieważne od doskwierających nam objawów chorobowych.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.