GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CLXXXI

27.12.2007
12:41
[1]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CLXXXI

W tym wątku rozmawiamy o pisarzach fantasy i s-f, choć zdarzają się również przedstawiciele literatury pięknej. Jeśli czytałeś jakąś ciekawą książkę - napisz o niej. Można też przeczytać coś ciekawego o komiksach. Integralną częścią są także dyskusje batalistyczno-militarne :)

Aha - proszę się nie bać tego Martina w tytule ;-PPP

Wyniki głosowania na wątkowy kanon. Następna edycja w kwietniu 2008.


Fantasy:
1. Martin George R.R - "Pieśń Lodu i Ognia"- 19 głosów
2. Tolkien J.R.R. - "Władca pierścieni" - 14
2. Zelazny Roger - "Amber" - 14
4. Pratchett Terry - "Świat Dysku" - 12
5. Erikson Steven - "Opowieści z malazańskiej księgi poległych" - 10
5. Le Guin Ursula K. - "Ziemiomorze" - 10
7. Anderson Poul - "Trzy serca i trzy lwy" - 9
7. Cook Glen - "Czarna kompania" - 9
7. Dickson Gordon R. - "Smok i jerzy" - 9
10. Cook Glen - "Detektyw Garrett" - 6

SF:
1. Herbert Frank – "Diuna" - 15 głosów
2. Strugaccy Borys i Arkadij – "Piknik na skraju drogi" - 14
3. Card Orson Scott – "Gra Endera" - 11
4. Dick Philip K. – "Ubik" - 10
5. Dick Philip K. – "Opowiadania" - 9
6. Dick Philip K. – "Człowiek z Wysokiego Zamku" - 8
7. Aldiss Brian W. – "Non-stop" - 7
7. Asimov Isaac – "Fundacja/Roboty" - 7
9. Heinlein Robert - "Kawaleria kosmosu" - 6
9. Simmons Dan - "Hyperion" - 6
9. Wells Herbert George - "Wojna światów" - 6
9. Wyndham John - "Dzień tryfidów" – 6

Polska fantastyka:
1. Sapkowski Andrzej - "Wiedźmin" – 18 (5 same opowiadania) głosów
2. Zajdel Janusz A. - "Limes inferior" - 14
3. Grzędowicz Jarosław - "Pan Lodowego Ogrodu" - 9
4. Dukaj Jacek - "Inne Pieśni" - 7
4. Piekara Jacek - "Mordimer Madderin" - 7
4. Ziemiański Andrzej - "Zapach szkła (zbiorek) " - 7
7. Kossakowska Maja Lidia - "Cykl anielski" - 6
7. Kres Feliks W. - "Księga Całości" - 6
7. Sapkowski Andrzej - "Trylogia husycka" - 6
10. Huberath Marek S. - "Gniazdo światów" - 5
10. Kres Feliks W. - "Piekło i szpada cykl" - 5
10. Lem Stanisław – "Solaris" - 5
10. Lem Stanisław - "Dzienniki gwiazdowe" - 5
10. Lem Stanisław – "Eden" - 5
10. Wiśniewski-Snerg Adam – "Robot" - 5
10. Zajdel Janusz A. – "Paradyzja" – 5

Inne (horror):
1. Bułhakow Michaił - "Mistrz i Małgorzata" - 12 głosów
2. Carroll Jonathan - "Kraina chichów" - 7
2. Gaiman Neil – "Amerykańscy bogowie" - 7
4. Vonnegut Kurt - "Rzeźnia numer pięć" - 6
4. Orwell George - "Rok 1984" - 6
6. Eco Umberto - "Imię róży" - 5
6. King Stephen – "Lśnienie" - 5
8. King Stephen - "Mroczna Wieża" - 5
8. Lovercraft H.P. – "Opowiadania" - 5
10. Burgess Anthony - "Mechaniczna pomarańcza" - 4
10. Carroll Lewis - "Alicja w Krainie Czarów" - 4
10. Heller Joseph - "Paragraf 22" - 4
10. King Stephen – "To" - 4
10. Lumley Brian – "Nekroskop" - 4
10. Vonnegut Kurt - "Kocia kołyska" – 4

Komiks:
1. Rosiński, van Hamme – "Thorgal" - 7 głosów
2. Garth Ennis, Steve Dillon - "Kaznodzieja" - 5
2. Goscinny, Uderzo - "Asterix" - 5
2. Neil Gaiman - "Sandman" - 5
2. Polch, Parowski, Rodek - "Funky Koval" - 5
6. Alan Moore, Dave Gibbons – "Strażnicy" - 4
6. Frank Miller - "Powrót Mrocznego Rycerza" - 4
6. Rosiński, van Hamme - "Szninkiel" - 4
9. Alan Moore - "V jak Vendetta" - 3
9. Andreas - "Rork" - 3
9. Jim Davies - "Garfield" - 3
9. Mike Mignola - "Hellboy" - 3
9. Roger Slifer, Keith Giffen - "Lobo" – 3

Strony, które każdy fantasta znać powinien:

Serwisy informacyjne:
- Katedra
- Gildia
- Valkiria
- Poltergeist
- Inny Świat
- Terra Fantastica
- Wrak (komiksy)
- Aleja komiksu
- Wielkie Archiwum Komiksu
Magazyny literackie:
- Esensja
- Avatarae
- Fahrenheit
Inne:
- netowa baza danych o książkach
- amatorskie filmy, mamy tam "swojego" człowieka czyli Garretta
- radio internetowe
- dla miłośników Steampunka
- bezpłatne ebooki wydawnictwa Baen
- recenzje i opisy
- recenzje i opisy
- historia zapoczątkowana w Feniksie
Strony czasopism:
- Nowa Fantastyka
- Science Fiction, Fantasy i Horror
- Locus
Strony pisarzy:
- strona autora z tytułu wątku.
- strona o cyklu Stevena Eriksona
- chyba nie trzeba przedstawiać
Grafiki:








Poprzednia część:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7084017&N=1


George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CLXXXI - Shadowmage
27.12.2007
12:42
[2]

Mutant z Krainy OZ [ Legend ]

O, to dupa jednak ;/
Poczekam, może będzie jakiś nowy nakład, na angielską wersję nie będę się porywał :)

27.12.2007
12:44
[3]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Jak uważasz :) Jednakże na szybki dodruk bym nie liczył znająć Zyska. Choć może mnie zaskoczą? Martina czyta się jednak dosyć lekko w oryginale, to pryszcz w porównaniu do takiego Mieville'a :D

27.12.2007
12:45
smile
[4]

garrett [ realny nie realny ]

o, LARA ! :)

Mutant z Krainy OZ -->pilnuj allegro, na pewno prędzej czy później za kilkadziesiąt PLN kupisz

27.12.2007
12:55
[5]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garrett-->ale bez warkocza, to się nie liczy :P

Czytam sobie "Lód" i jestem już za połową. Po początkowym zachwycie wychodzą pewne niedociągnięcia, a może manieryzmy dukajowskie... Książka nadal jest bardzo dobra, ale chyba mimo wszystko nie przebije "Innych pieśni". Nie zmienia to faktu, że i tak jest to najciekawsza rzecz w polskiej fantastyce od czasu... poprzedniej książki Dukaja ;p

27.12.2007
13:15
[6]

garrett [ realny nie realny ]

Skończyłem Grzędowicza i oprócz uwagi, że równie dobrze okładka mogłaby być podpisana nazwiskiem Kossakowskiej nic bystrego nie przychodzi mi do głowy :) Naprawdę nie lubię sztucznego rozciągania cykli, tłumaczenia fabuły wizjami czy snami oraz zamieniania cyfrala na wróżkę w stringach i szpilkach. Lubię oglądać stringi i szpilki :) wyimaginowane kilkucentymetrowe wróżki mniej. Na plus zaliczam wciągające rozwinięcie historii cesarskiego syna i to ona mnie trzymała przy ksiązce bardziej niż popaprany szamańsko Vuko. Końcówka na szczęscie mocna i liczę, że tom 3 będzie ostatni i równie ostry jak pierwszy.

A teraz czytam Zbudzone Furie Morgana i myślę, że Kovacs mnie kręci :)

27.12.2007
13:18
[7]

Mutant z Krainy OZ [ Legend ]

Shadowmage --> Mam czas :) Pierwszy tom kupiłem ponad miesiąc temu, a nie doczytałem nawet do połowy. Nie ma jakoś czasu na czytanie ostatnio. Także zanim skończę w tym tempie Grę o tron, to może sprawią niespodziankę i dodrukują drugi tom.

27.12.2007
13:47
[8]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Jak to było Garrett? Recenzent miał słabszy dzień? :D A poza tym zboczeniec jesteś, nie kręcą cię wróżki w szpilkach, a przypakowany facet tak :P

27.12.2007
14:09
[9]

eros [ elektrybałt ]

Jak przewidywalem, dostalem pod choinke "Lod", a poza nim to juz troszke gorzej: "Almanach fantastyki 2007", ktorego sam bym sobie na pewno nie kupil (zwlaszcza gdy moge pozyczyc go od garretta) i jeszcze jakis koszmarek spod piora autorow dziela "Swiety graal, swieta krew". No coz, darowanej lwiej paszczy sie w zeby nie patrzy :P

shadow ----> Mnie tez nie jaraja wrozki w szpilkach, zwlaszcza te wielkosci kilku cm ;)

27.12.2007
14:28
smile
[10]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Eros-->nawet w porównaniu z Kovacsem? :D

27.12.2007
14:59
smile
[11]

eros [ elektrybałt ]

shadow ----> Nie wiem, ale wpisalem w google "Kovacs" i wyskoczylo mi cos takiego:

27.12.2007
15:23
smile
[12]

garrett [ realny nie realny ]

eros --> ha ! kovacs, całkiem niezła ta powłoka :)

27.12.2007
15:48
[13]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Shadow - pierwsze dwa, trzy tomy Świata Czarownic były fajne :)

29.12.2007
22:15
[14]

eros [ elektrybałt ]

garrett ----> Jaka wywloka taka powloka? :D

Gdyby ktos byl zainteresowany wywiad z Dukajem:

Wiem, to wszystko i wiele wiecej w temacie mozna bez problemu znalezc, ale ten akurat jakis taki krotki i malo wymagajacy ;)

29.12.2007
23:28
[15]

OldDorsaj [ Senator ]

a ja za 8.20 kupiłem na allegro pierwszy tom Kovacsa i ku mojemu zdumieniu dostałem olbrzymią cegłę(co prawda czcionka dość spora)w twardej oprawie,która kosztowała jak pisze na okładce 45 zł,poza tym za grosze kupiłem m.in. też "Wspomnij Plebasa" Banksa,dwie antologie "Dalekie horyzonty" i "Kierunek 3001","Drogę przeznaczenia" Nivena,"Ostatnie drzwi przed niebem" Koontza,"Planeta spisek" Carda,cztery powieści Webera i jeszcze kilka innych

30.12.2007
13:29
[16]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Też ostatnio za jakieś grosze kupiłem w taniej książce "Kierunek 3001". Głównie dla opowiadania Simmonsa uzupełniającego "Ilion"/"Olimp".

31.12.2007
14:39
smile
[17]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Wszystkim fantastom (i nie tylko) życzę w Nowym Roku wielu ciekawych podróży literackich.

Sobie zaś życzę, abym w wątku martinowskim był częściej uczestnikiem aktywnym, niż biernym, bo na razie proporcje za wesołe nie są (ach te lenistwo) :oP

31.12.2007
15:01
smile
[18]

Yans [ Więzień Wieczności ]

A ja żeby być oryginalnym życzę tutaj wszystkim nowego Martina, żeby mu się skończyły remonty, znudziły żołnierzyki, zawiesili ligę, którą ogląda i ekhm, ekhm porwali wszystkie jego "babes in hot tubes" !!! Poza tym, nowy Erikson, Piekara, Grzędowicz, Kossakowska z aniołami/demonami, Huberath i Krajewski, tak na początek roku oczywiście :)


George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CLXXXI - Yans
31.12.2007
17:02
smile
[19]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Każdemu życzę takich książek, jakich sobie sam życzy :)

31.12.2007
17:05
[20]

Sinic [ ]

Mam pytanko o Roberta Jordana i jego "Kolo Czasu".
Przez to co wyprawia juz jakis czas temu stracilem to zywe zainteresowanie tym cyklem jakie mialem od poczatku. Jednak zamierzam dac mu zarobic i kupie cykla do konca, ile by to nie trwalo. Aczkolwiek tego powrotu do narodzin Randa nie kupilem, bo takie zarabianie na fanach na chamca mnie najbardziej razi. Mimo iz podobno ta ksiazka jest niezla.
Ale wracajac do meritum. Ostatnie co mam to "Gilotyna Marzen". W merlinie widze tom "Ksiaze Krukow". Z okladki wyglada jak kontynuacja, jednak nie mam pewnosci. To jest ta czesc druga tomu XI? Czy tez jesli nie to ktora czesc to jest i jakich mi brakuje.

31.12.2007
22:06
smile
[21]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Nowych, ciekawych książek, kasy na nie i "gumowych" regałów w nadchodzącym roku :)

01.01.2008
01:24
smile
[22]

eros [ elektrybałt ]

Sinic ----> Troszki sie spozniles. Facetowi sie zeszlo w tzw. miedzyczasie i dupa zbita. Choc nie stawialbym na to, ze nie znajdzie sie jakis mlody talent, ktory dopisze koncowe klika tomow...


BTW szczesliwego nowego roku :)

01.01.2008
12:53
[23]

Sinic [ ]

A niech to. Jordan mnie od lat irytowal smiertelnie, ale nie do tego stopnia ;/ Juz od dawna przestalem oczekiwac na kolejne tomy i kupowalem je doslownie przypadkiem, jak trafilem na jakis. Ale czegos takiego sie nie spodziewalem. Biorac pod uwage potencjal kasy jaki ten cykl ze soba niesie pewnie komus zleca napisanie kolejnych tomow. Jest sporo dobrych autorow fantastyki. Pewnie zostaly jakies szkice. Ale oczywiscie to juz nie bedzie to samo.

I szczesliwego nowego roku :)

A co z tym tomem "Ksiaze Krukow"? W jakim stosunku pozostaje do "Gilotyny Marzen"?

01.01.2008
14:38
[24]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Sinic, eros-->"Książę kruków" jest kontynuacją "Gilotyny marzeń", ostatnim tomem zdaje się. Jordan zostawił sporo materiału do ostatniego tomu (nie wiem na ile to prawda, ale podobno wiedząc że koniec jest bliski sporo podyktował) i będzie on napisany. nawet już wybrano kto to zrobi - Brandon Sanderson, znany u nas z "Elantris". Poziom imo prezentują podobny, więc kontynuacja może być niezła - i na pewno nie tak rozwleczona jak wcześniejsze. I co ważne - na pewno ma być jeden tom.

02.01.2008
22:17
[25]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Dżordżi zrobił update'a, choć się zarzekał, że nie zrobi póki nie skończy książki...
The problem with doing these updates is that each of them is an attempt to predict the future, and if there's one thing that I have proved beyond a doubt these last few years, it's that I'm very bad at predicting the future, especially when my own work is concerned. I suppose I incline too much toward optimism.
My last formal update on A DANCE WITH DRAGONS was dated February 15, 2007.
If that seems like a long time ago to you, join the queue. It seems like forever and a day to me. When I wrote that update, I was sick of writing updates. So I tried to make that last update the final update, and ended it by saying, "The next update will be the one that announces that the DANCE is done."
Like all my other predictions about this book, however, that one turned out to be wrong. Ten-and-a-half months have passed, the book is still not done, and lately my mailbox has started filling up once again with readers pointing out that my last update is ah, quite old. So in the spirit of the holiday season, I decided, well, I can't give them DANCE, but I suppose I can give them a new update and a new sample chapter.
The new chapter you'll find on the Ice & Fire / Sample page of the website. For most of the past year, I've been rotating the first Daenerys chapter and the first Tyrion chapter on that page, changing back and forth every few months. By now, I fear, many of you have probably committed those two chapters to memory, so I'm adding a third wheel to the rotation, and giving you a taste of the first Jon Snow chapter as well. I hope you will enjoy it. And if you missed the Tyrion chapter and/or the Daenerys chapter, have no fear, both of them will be back up again in the months to come. I only offer one sample at a time, but my webmaster and I do try to change them out regularly.
As for the update part of the update... well, what can I say? The book's still not done.
Last February, when I wrote the previous update, my intent was to finish and deliver A DANCE WITH DRAGONS by the summer, so I could take off for the worldcon in Japan with a clear conscience, and follow it with a book tour through several other Asian countries. Obviously that didn't happen. I ended up cancelling the whole Asian tour and missing worldcon for the first time since 1985, so I could stay home, focus on the book, and make an all-out effort to finish it by the end of 2007. Unfortunately, that didn't happen either.
It is now 2008. I'm still working. There are no short cuts. It's a chapter at a time, a page at a time, a word at a time. I'm further along than I was, but not as far as I would like. During the last year, I had some good days (and months), some bad days (and months), and some days (and months) that I thought were good that turned out to be bad. The book is getting longer, and more importantly, the book is getting better. I've changed my mind about some of the things I said in earlier updates and on my Live Journal, and I reserve the right to change my mind again, though I am hoping I won't have to. Believe me, no one wants to finish this book more than me.
Sorry, I won't give you chapter and verse about the details of what I've been doing and undoing. I've never liked to talk much about a work-in-progress. Too much can and does change. Seeing as how I made you wait so long between updates, however, I'll throw out one small teaser, and mention I'm adding some chapters from the point of view of one of the characters featured in the first lot of Ice & Fire miniatures from Dark Sword, a character who has never had a POV in any of the earlier books.
This summer I am scheduled to travel to Spain to speak at Semana Negra in Gijon, make some appearances in Madrid and Barcelona, and then head over to Portugal to visit with my publishers and readers there. I want to have A DANCE WITH DRAGONS done and delivered before I leave. If that happens, the book will likely be published in the fall of 2008 in the U.S, and somewhat earlier in the U.K. I am pleased with the way the writing is going at the moment, and I think these projections are realistic ones... but as you all know, I've been wrong before. So I am not swearing any blood oaths here.
I probably won't update this page again for quite a long while, so let me close by saying once again that when A DANCE WITH DRAGONS is finished, I will post that news here. The moment I finish the book, I will log on and make the announcement. You guys will be the third ones to know, right after Parris and my publishers.
Until then, let me suggest that you check out HUNTER'S RUN, the new SF novel I wrote with Daniel Abraham and Gardner Dozois, and INSIDE STRAIGHT, the first volume in our new Wild Cards triad from Tor. They are not A Song of Ice and Fire, true, but I'm very proud of them both and I think a lot of you might enjoy them. Both books will be on sale in January in hardcover. And if it's more epic fantasy that you're yearning for, there's never been more good fantasies being published than there are right now. Try Daniel Abraham, try Scott Lynch, try S.L. Farrell and David Anthony Durham and Peter S. Beagle, try Lisa Tuttle and Robin Hobb and Ellen Kushner, or any of myriad other authors whose work is making fantasy such an exciting genre to be a part of... and if you want a change of pace, hop over to historical fiction and sample some Bernard Cornwell, some Cecilia Holland, some Steven Pressfield, some David W. Ball. You'll be glad you did.
Meanwhile, I'll keep working.


W skrócie: Najpierw biadoli jak mu się nigdy nie udaje przepowiedzieć terminu i bardzo przeprasza, potem marudzi że mu pisanie popsuło plany na lato. Następnie przechodzi do tego, że ksiązka nie jest napisana (niespodzianka!!!), ma dobre i złe chwile podczas pisania i nie wie kiedy skończy, ale chce przed latem bo leci do Hiszpanii (Nawet jak mu się to uda, to i tak książka ukaże się pewnie na święta). Na koniec poleca inne swoje książki i innych pisarzy, którzy fajnie piszą...
A poza tym jeszcze wrzuca nowy fragment, z Jonem Snowem w roli głównej:

03.01.2008
00:29
smile
[26]

eros [ elektrybałt ]

Czyli rozumiem, ze prezent na nastepnego gwiazdorka mam zaklepany :D

03.01.2008
10:22
[27]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

eros-->to samo powtarzaliśmy sobie rok temu... i jeszcze rok wcześniej :P

Postanowiłem ponadrabiać trochę zaległosci komiksowych - od czasu Polconu mam kilka nowych, ale jakoś nie dało rady zapoznać się z nimi wczesniej. Na pierwszy front poszedł "batman - Zagłada Gotham". Jak normalnie Batmana nie lubię, to ten komiks podobał mi się bardzo. klimat lat 20-tych ubiegłego wieku, mało batmanowatości, za to dużo mitów cthulhu i podobnych. Bardzo pozytywne zaskoczenie. Nawet kreska całkiem ciekawa.

Potem jeszcze zacząłem "1602", ale pomysł z marvellowymi postaciami w XVII wieku jakoś do mnie nie przemówił, a i rysunki dziwne. Niemnniej jak skończę oba tomy, to coś napiszę.

03.01.2008
10:31
[28]

Tomal_P [ BRAK STOPNIA ]

Nie jestem wielkim fanem książek fantasy i science-fiction, ale ostatnio wpadła mi do ręki książka "Pan Lodowego Ogrodu" Tom I Jarosława Grzędowicza. Takie połączenie science-fiction i fantasy. I powiem wam że mnie wciągnęła. Polecam.

03.01.2008
11:09
[29]

Van Gray [ Tengu ]

Panowie, mieliście jakieś doświadczenia z... audiobookami? Ja - szukając czegoś, co by mnie zajęło w czasie długich podróży, kiedy to nie ma odpowiednich warunków do czytania - natknąłem się na twórczość Sapkowskiego czytaną przez Rocha Siemianowskiego, a dokładniej pięcioksiąg o Wiedźminie. Wcześniej czytałem tylko "Miecz Przeznaczenia" i "Ostatnie życzenie", toteż skusiłem się. I? Wciągnęło mnie. Naprawdę. Rozdziały trwają zwykle z 1,5-2h, a każdorazowo zaliczałem co najmniej jeden cały, jeśli nie więcej, co - myślę - doskonale świadczy o "sile ssącej".
Aktualnie kończę "Czas Pogardy". Polecam. I, oczywiście, obiecuję, że niedługo sprawię sobie papierową wersję, co by świętokradcą nie zostać ochrzczonym ;)

Wracając do pytania na początku mojego posta - mieliście styczność z takimi audiobookami? Jeśli tak, to co o nich sądzicie [skonfrontowanych z "normalnymi wersjami"] i gdzie je znaleźliście?

03.01.2008
17:44
[30]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Tomal_P->jedynka "PLO" jest bardzo fajna, ale dwójka niestety w moim odczuciu się nie sprawdza...

Van Gray-->Miałem styczność z audiobookami, ale angielskimi. Na zachodzie ta wersja książek jest bardzo popularna, ale u nas jeszcze nie i pewnie szybko takie się nie stanie. Jakieś tytuły się ukazały, ale nie pamiętam co. Jak bardzo jesteś ciekawy, popytaj w jakimś większym empiku.
A co o nich myślę? Przyjemne, ale jak ma się dużo czasu. Osobiście jednak wolę tradycyjne wersje.

04.01.2008
14:26
[31]

Van Gray [ Tengu ]

Shadowmage -> Owszem, na Zachodzie są dużo popularniejsze, wnioskując z ich ilości na ebayach, amazonach czy innych. Ja też słuchałem audiobooków po angielsku (Tolkiena, mówiąc ściślej), i to mnie właśnie zachęciło do poszukania jakichś swojskich książek (bo chyba audiobooków Sapkowskiego po angielsku to nie mam nawet co szukać, a to mnie właśnie najbardziej interesowało ;))

W Necie znalazłem tylko Eragony jakieś, a póki co właśnie fantasy mnie nęci najbardziej. Nic to, popytam jeszcze na mieście.

04.01.2008
19:59
[32]

Baltazar [ Howl from Beyond ]

Witam
czy ktoś już przeczytał "Lód" Dukaja? - mija prawie miesiąc od ukazania się na rynku. Od dłuższego czasu jestem w trakcie lektury. Nie chcę formułowac jeszcze opinii - zostało mi około 550 stron, ale pozwolę sobie na jedną uwagę - od początku książka mnie nie wciągnęła. Klimat ma fajny, ale reszta - jak na razie mało przekonująca i mam wrażenie, wtórna.

Czy są gdzieś w sieci jakieś opinie o tej ksiażce (nic sam nie znalezłem)

04.01.2008
21:10
[33]

Van Gray [ Tengu ]

Co do "Lodu" - zacytuję komentarz z Poltera:

1050 stron wypoconych na siłe. Wymęczyłem narazie 180stron. Wartkiej akcji nie ma, bo gość rozpisuje sie o dupie marynie zamiast skupić sie na tym co dla fabuły ważne.
... Nawet nie chce mi się juz pisać konstruktywnej krytyki bo by zajęła pewnie z 1050stron. Dukajowi trzeba wgrać w mózg winzip'a.


Ja nie mogę się na ten temat wypowiedzieć, ale znajomy podpisuje się pod tym czterema łapami.


[ link zabroniony przez regulamin forum ] /felieton.asp?id=2104

(link zabroniony - odmień "grać", dodaj ".pl")

04.01.2008
21:40
[34]

Baltazar [ Howl from Beyond ]

Z tym Winzipem to trafna uwaga. Dukaj zdaje się rozwinął co najgorsze z Innych Pieśni, a zapomniał o tym co najlepsze z Perfekcyjnej Niedoskonałości.

05.01.2008
23:18
smile
[35]

pani_jola [ Generaďż˝ ]

Paweł Rochala -Bogumił Wiślanin
Barwnie opisane poczatki wiary chrzescijanskiej i schylek poganskiej. Opowiesc o świątku, który WIE, ze bogowie istnieja i jest swiadkiem ich upadku. 3/4 ksiazki to opowiesc o zyciu Bogumila, a kolejna czesc to mitologia slowianska-stworzenie swiata, demony i tym podobne. Swietnie sie czyta, nie ma jakis zwrotow akcji, typu zabili go i uciekl, jak u Komudy, a spokojna i lirycznie przedstawiona opowiesc, przeplatana od czasu do czasu wierszem. Zamiast walenia sie po mordach sa opisy kultury slowianskiej.
Jezeli kogos interesuja prapoczatki naszej kultury to na pewno ksiazka przypadnie mu do gustu.

Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

07.01.2008
10:09
[36]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

A ja się nie zgodzę. Co prawda na razie przeczytałem 800 stron, ale jestem bardzo zadowolony z lektury. Nie są to może "Inne pieśni", ale za to literacko, językowo jest to najlepsza książka Dukaja. nie znajdzie się w niej wartkiej akcji, ale za to ma się wspaniały kilmat i nastrój, mozna się rozsmakować w rozbuchanych opisach i dialogach.
Owszem, czasem trafiają się pewne dłużyzny, pomysł może być trochę zbyt rozciągnięty, a główny bohater jest kalką z wcześniejszych książek Dukaja, ale mimo wszystko książka jest wybitna.
Co do pozytywnych opinii - można poszukac w arciwach radia kraków, albo tokfm audycji z Dukajem i krytykami, a na stronach GW recenzję Orlińskiego.
Tutaj jest wątek o Lodzie:

A poza tym - link do recki "Pamiętnika przetrwania" Doris Lessing.

07.01.2008
18:10
smile
[37]

Szenk [ Master of Blaster ]

Za najnowszego Dukaja nie mam zamiaru się brać - aż tak wyrobionym czytelnikiem to ja nie jestem :)
Za to z okazji kupona ostatniego już tomu Kaznodziei zrobiłem sobie malutką retrospektywę całości - mniam. Jeszcze tylko ten jeden, ostatni tomik, za który wezmę się dzisiaj i pożegnam Kaznodzieję. Szkoda, że tak mało tego napisali :)

07.01.2008
20:30
[38]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Shadow ---> To jak to w końcu jest z tą akcją w ostatnim Dukaju? Na 'gazecie' czytałem, że akcja zasuwa jak mały parowozik, a Ty piszesz, że jest odwrotnie...

08.01.2008
09:37
[39]

OldDorsaj [ Senator ]

wy tu dyskutujecie głównie o polskiej fantasy zauważyłem a ja jakoś nie mogę się przekonać żeby po coś sięgnąć-w ogóle nie czytam zbyt wiele fantasy,a już z polskiej niczego dotychczas,nawet Sapkowskiego,mimo że kilka pierwszych opowiadań z Fantastyki mi przypadło do gustu-w sumie to chyba tak jak z Tolkienem-wszyscy mi mówili jakie to dobre,a ja się broniłem przeszło 20 lat-ale jak już przeczytałem to uważam Władcę... za numer 1 z fantasy,więc może kiedyś i za polską się wezmę.Na razie wylicytowałem z 10 tys. stron twardej SF,więc mam co czytac :P

08.01.2008
09:44
[40]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

OldDorsaj-->dyskutujemy o fantasy, bo się go u nas znacznie więcej wydaje niestety - też bym chciał, żeby wydawano więcej st, szczególnie twardego. Ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Zawsze oczywiscie można wracać do klasyki, wyszukiwać po allegro i antykwariatach, ale na to nie zawsze starcza czasu i chęci. Niemniej na pewno znajdziejsz tu chętnych do dyskusji o sf, także polskiej.

NicK-->bo to jest tak: w książce dzieje się mnóstwo, jest naładowana szczegółami i wydarzeniami, ale z drugiej strony książka jest pełna rozbudowanej narracji i opisów, przez co nie spodziewaj się zbytniej dynamiki w wydrzeniach, raczej spokojnego, jakby z daleka przedstawionego opisu.

08.01.2008
10:56
[41]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Shadow ---> Ja się przymierzam do Dukaja od dłuższego czasu, ale mam obawy, czy w jego przypadku nie bierze góry forma nad treścią. Nie jestem typem, który rozsmakowuje się w długaśnych opisach wydumanych krain czy tła fabularnego, niuansach i zawoalowanych gierkach. Dlatego obawiam się, że Dukaj nie przypadnie mi do gustu, a po opisach sądząc właśnie tak to się przedstawia. Jeśli się mylę, to może mnie ktoś poprawi.

08.01.2008
14:27
[42]

OldDorsaj [ Senator ]

Shadowmage--->jednak mam wrażenie że polska fantasy nie jest tylko czytana "z musu" ale ma w tej chwili dobrą passę i jest chętnie wybierana przez czytelników,kilka dni temu nawet mój znajomy stwierdził że najbardziej właśnie ją lubi czytać.Wcale nad tym nie boleję,bo na razie mam mojej ukochanej twardej SF tyle do przeczytania że na długo starczy-przez 20 lat kupowałem wszystko co wychodziło z fantastyki szeroko rozumianej i nie tylko nowości ale i szperałem po antykwariatach.Od przeszło 10 lat kupuję tylko od czasu do czasu na allegro,jak ostatnio przeglądałem ofertę,to mam naprawdę co czytać-tylko kasy potrzeba więcej :P.Co do dyskusji to wiem że znajdę chętnych w razie czego,tyle że muszę przemielić to co kupiłem ostatnio.Tak przy okazji,czy cykl Morgana jest niezły,kupiłem 1 tom i nie wiem czy nie za wczasu szukać kolejnych?Niezbyt lubię po 1 czy 2 tomach czekać na kolejne miesiącami czy latami

08.01.2008
15:05
[43]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Nick-->Ale zabrać się za Dukaja w ogóle, czy za "Lód" konkretnie? Niemniej patrząc z perspeltywy na Twoje oceny i preferencje, to niekoniecznie ten pisarz będzie dla Ciebie. U Dukaja treść jest co prawda na pierwszym planie, ale we wcześniejszych książkach podana w taki sposób, że dopiero pod koniec książki człowiek wpada na to, jak było to wszystko oczywiste. Pod tym względem "Lód" jest najbardziej przystępny.

OldDorsaj-->U nas w zasadzie nie pisze się juz SF - może jeden, dwa tytuły rocznie. Reszta jest w sumie wariacją na ten sam temat - nie do końca czyste fantasy, raczej przeplatanie fantastyki z elementami naszego świata. Jaki jest tego powód? Ciężko powiedzieć. Może taki, że obecne książki trafiają do szerokiego odbiorcy, bo nie trzeba ruszać głową, żeby je zrozumieć. A przy SF czasem jest to już wymagane. Nie chcę przez to powiedzieć, że wszystko co się obecnie wydaje to bezrozumna papka, ale fantastyka problemowa zeszła na dalszy plan. Mam nadzieję jednak, że na fali popularności polskiej fantastyki wejdą młodzi autorzy, którzy mają do powiedzenia coś więcej niż tylko proste, choć sprawnie napisane historyjki.
W kwestii Morgana - z tego co wiem, to na razie powstały 3 jego książki o Kovacsu, wszystkie dostępne u nas. Zdaje się, że nie ma jakichś większych problemów z ich dostaniem - niedawno wyszło wznowienie 3 tomu w miękkiej oprawie.


Przeczytałem dwutomowy komiks "AD 1602". Scenariusz tworzył Gaiman, ale do takiego Sandmana się nie umywa. Całość dzieje się w realiach historycznych, nieco tylko zmodyfikowanych - na przykład o postaci znane z marvelowskich komiksów. Rysunki zupełnie do mnie nie przemawiają - cukierkowe i nieco rozmazane. Podobnie z fabułą - jak wiadomo przy nagromadzeniu superherosów musi dojść do nieuchronnej konfrontacji i ona faktycznie ma miejsce. Finałowy zwrót akcji zupełnie nieciekawy. Ogólnie pozycja raczej słaba, raczej jako ciekawostka do zapoznania się.

08.01.2008
16:11
[44]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Shadow ---> Tak ogólnie Dukaja, chociaż ze szczególnym naciskiem na Lód, czy Inne Pieśni. Jeszcze jednym, co może mi się nie spodobać, to chyba tendencje Dukaja do tworzenia alternatywnych rzeczywistości - wprost nie cierpię historii, a prawdopodobnie jest do niej wiele odniesień.

08.01.2008
16:15
smile
[45]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Dukaj... :)

"Szkoła" i "Serce Mroku", to moim zdaniem dwa najlepsze teksty, jakie napisał. :)

08.01.2008
16:33
[46]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

NicK-->spróbuj może Dukaja w krótszej formie, na przykład "W kraju niewiernych" albo jakiegoś "Xavrasa Wyżryna". Będziesz wiedział przynajmniej, czy jego styl Ci odpowiada. A historia? Wcale nie tak dużo. W "IP" prawie nic z tego nie ma, natomiast w "Lodzie" tyle o ile, że rzecz się dzieje w realiach historycznych, trochę tylko zmodyfikowanych.

08.01.2008
17:10
[47]

eros [ elektrybałt ]

Don't worry, be happy ;)



Oświadczenie dyrektora działu handlu Wydawnictwa Literackiego.
2008-01-08 16:00

Szanowni Państwo,

najnowsza powieść Jacka Dukaja "Lód" , wydana w grudniu 2007 spotkała się z ogromnym zainteresowaniem Czytelników. Pierwszy nakład rozszedł się w ciągu dwóch tygodni. Oczywiście Wydawnictwo natychmiast zamówiło w drukarni dodruk. Jednak ci z Państwa, którzy wiedzą, jak najnowsza książka Jacka Dukaja wygląda, rozumieją, że wydrukowanie, zeszycie i oprawienie w twarda oprawę dzieła liczącego 1050 stron, ze względów technologicznych musi trwać co najmniej 3 tygodnie. Wszelkie przyspieszanie odbiłoby się w tym wypadku na jakości dostarczonej Czytelnikom książki. Nie chcielibyśmy Państwa, Autora i siebie narażać na obcowanie z tak ważną powieścią wydaną niedbale.

Bardzo więc proszę szanownych Czytelników o cierpliwość. Dodruk książki będzie gotowy na 15 stycznia i z pewnością nie zabraknie go w księgarniach.

Z wyrazami Szacunku

Grzegorz Głódkowski
Dyrektor Handlowy
Wydawnictwo Literackie Sp. z o.o.

08.01.2008
20:25
[48]

Baltazar [ Howl from Beyond ]

Według mnie najlepsze książki Dukaja to: "Perfekcyjna niedoskonałość" (czytałem dwa razy i na tym się nie skończy), "Xavras Wyżryn" i zbiór "W kraju niewiernych". W szczególności pierwsza z tych książek jest dla mnie rewelacyjnym kawałkiem s-f. Nigdy nie rozumiałem zachwytów nad "Innymi pieśniami". Fabuła i sam pomysł są całkiem w porządku, natomiast Dukaj po raz pierwszy (chyba) wpadł w manię rozwiania na dużą skalę opisów i dialogów, nic nie wnoszących do głównej linii fabularnej, średnio zajmujących pod każdym innym względem (estetycznym, emocjonalnym, intelektualnym) - oczywiście dla mnie. Znacznie to obniżyło wartość książki. Owa mania uległa wyraźnemu wzmocnieniu w Lodzie. Jakby liczył z 400 stron, byłby dla mnie strawny. Zdaje się, że należę do grona czytelników, dla których proza Dukaja zaczęła rozmijać sie z oczekiwaniami. Oby to był jednorazowy wypadek.

Do końca Lodu pozostało mi z 500 stron. Trochę mi to zajmie. Podzielę sie wrażeniami, jak uda mi się dotrzeć do ostatniej strony...

08.01.2008
20:28
smile
[49]

garrett [ realny nie realny ]

a ja mam wszystkie książki Dukaja, wraz z Lodem (jedna erosa jest, jakby co wciaz pamietam stary:))) i jeszcze nie miałem czasu zadnej przeczytac :)

08.01.2008
20:49
[50]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

OldDorsaj==> Morgana ja bym czytał. Jak dla mnie kawał fajnego cyberpunka (kojarzy mi się z Domium Solarnym - Tomka Kołodziejczaka). U nas dostępne są trzy tomy przygód Kovacsa czwarta "Black Man" miała wyjść jakoś pod konec roku ale widac ma jakąś obsówe.

Co do Dukaja... Przeczytałem jakieś 400 stron na razie i jestem zachwycony. Jezykowo i stylistycznie ksiażka jest piękna. Co do akcji to też nie narzekam. Dzieje sie sporo. Jeśli chodzi o dłuzyzny.. hmmm... dla mnie to tak jak marudzenie że w "Imieniu Róży" jest tyle wstawek po łacinie i rozmowy o filozofii oraz teologii. Podobnie jest u Dukaja. Bohaterowie sporo rozmawiają, snują dyskusje na temat swoich rozmyślań o historii i logice. Jak dla mnie rewelacja czyta sie to świetnie.

Dziś zachęcony recenzja Orbitowskiego kupiłem "Ruiny" Smitha. Mam nadzieje że wreszcie trfie na dobry horror, bo King słabbuje już od kilkunastu lat a następców (poza Orbitowskim - "Wigilijne psy" - to dla mnie najlepsze co przeczytałem w horrorze od wielu lat) nie widać.

08.01.2008
21:34
smile
[51]

garrett [ realny nie realny ]

Smith to pewnie nie ten Guy N Smith od Krabów :) ?

08.01.2008
21:39
[52]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

garrett===> Nieeeee:) To nie Guy N "Click, Clik zbliżały się w ciemnościach" Shmit. Koles ma na imię Scott. Popełnił dwie ksiazki na razie: "Prosty Plan" thriller z którego był potem niezły film i właśnie "Ruiny" polecane ponoć przez Kinga.

P.S. Zapomniałem wspomniec przy okazji pisdania o Dukaju że komentarze z Poltera to craap straszny:) Ale jaki portal takie komentarze.

08.01.2008
22:36
[53]

OldDorsaj [ Senator ]

Shadowmage--->nie chodziło mi czy Morgana dostanę,tylko czy warto się rozglądać za kolejnymi tomami,na co odpowiedział mi pokrótce Dibbler,więc dziękuję-co prawda porównał znów do polskiego autora co mi nic nie mówi(ostatnio z polskich to czytałem Zajdla,Sawaszkiewicza,Lema,Peteckiego itp-stare dzieje,jeszcze Zajdel żył wtedy,miałem nawet przyjemność z nim porozmawiać na ławeczce podczas konwentu,przyjechał mimo choroby wtedy).Nie przepadam specjalnie za cyberpunkiem,ale kilka powieści z tego gatunku bardzo mi się podobało i mam nadzieję że Morgan do nich dołączy-ostatnio podobał mi się "Neuromancer" Gibsona

08.01.2008
22:41
[54]

NicK [ Smokus Multikillus ]

No cóż, dziękuję za wszystkie opinie o Dukaju. Jak zwykle, ile głosów, tyle zdań ;) Pewnie sam się nie przekonam, dopóki nie uświadczę.

Obecnie czytuję Roberta Jordana "Oko świata" i poza tym, że jest to takie hero fantasy, to czyta się całkiem przyjemnie, chociaż dłużyzny i szczegółowość opisów jak dla mnie nieco przesadzona, ale nie przeszkadza aż tak bardzo. Nawet nie przeszkadza mi schematyczność niektórych postaci i zastosowanych rozwiązań fabularnych, bo mimo to, coś do tej lektury przyciąga. Ale chyba jeszcze za wcześnie na ostateczne osądy, bo jestem gdzieś w 1/3.

09.01.2008
00:16
[55]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

OldDorsaj==> Tomek Kołodziejczak ostatnio zajmuje sie komiksami w Egmoncie. Polecam jego ksiazki "Kolory Sztandarów" oraz "Schwytany w światła", kawał dobrej SF z niezłymi pomysłami.

Co do Morgana jeszcze, kolejne tomy sa inne. Mniej cyberpunkowe a bardziej SF. Nie jest to "space opera" czy "twarda SF". Tak czy inaczej czyta sie świetnie i jak dla mnie widac ze autor ma nadal pomysły. Choć "Węgiel" jak na razie był najlepsza powieścia Morgana.

09.01.2008
05:30
[56]

garrett [ realny nie realny ]

OldDorsaj --> Polecam Morgana. Wlasnie koncze Zbudzone Furie i naprawde wciaga. Tak naprawde kazda z ksiazek Morgana to inne klimaty. Wegiel to noir, kolejna czesc to czysta space opera a Furie jeszcze mi trudno zakwalifikowac :)

09.01.2008
05:48
smile
[57]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Dibbler >>> Kołodziejczak "ostatnio" w Egmoncie?
On już tam ponad 10 lat szefuje, bo odszedł do Egmontu z MAG'a pod koniec 95 roku. :)

Bardzo sympatyczny człowiek; kiedyś na kilku konwentach mieliśmy okazję rozmawiać, a nawet graliśmy razem w chyba "Talismana" w "klubie Magii i Miecza" gdy redakcja była na Dolnej.
Rok temu dostałem także pozwolenie od Pana Tomasza na przerzucenie treści "Strefy Śmierci" do netu w formie HTML i mam nadzieję wrócić do tego projektu na wiosnę. :)

Co do Dominium Solarnego, to szkoda, że więcej sie nie ukazało tomów, bo miło sie je czytało. :)

09.01.2008
08:44
[58]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Baltazar-->A ja właśnie lubię takie opisy rozbudowane, więc "IP" bardzo mi się podobają. A od "PN" to chyba jeszcze "Extensę" wolę.
Ogólnie widać, że pisarz ewoluuje - a że jest to kierunek nie zawsze podobający się wszystkim fanom, to inna sprawa.

Dibbler--->"Black Man" nie jest o Kovacsu, podobnie jak wydane u nas "Siły rynku". A Kołodziejczak zaczął ostatnio znów opowiadania pisać, więc jest nadzieja na to, że znów zacznie coś pisać.

OldDorsaj-->dla mnie szczerze powiedziawszy pierwszy tom Kovacsa jest najsłabszy :) Tyle, że z Morgana taki cyberpunk jak z wozu kareta :P

Nick-->Jak narzekasz na dłużyzny w pierwszym tomie, to pod żadnym pozorem nie zabieraj się za następne - a już na pewno nie te od 4 wzwyż :)

09.01.2008
13:06
[59]

OldDorsaj [ Senator ]

w sumie to mnie zachęciliście,bo jak napisałem średnio lubię cyberpunk a wolę typową SF,space operę,military SF itp-więc jeśli mi Węgiel... przypadnie do gustu to pewnie reszta jeszcze bardziej

09.01.2008
13:36
smile
[60]

Yans [ Więzień Wieczności ]

OldDorsaj ====> Ja średnio trawię cyberpunk ale MODYFIKOWANY WĘGIEL połknąłem w tempie ekspresowym :) Może dlatego, że niewiele tam cyberpunku, a więcej rasowej SF, a może jest to cyberpunk napisany tak jak być powinien, żeby dało się go czytać ? ;)

09.01.2008
16:10
smile
[61]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Melduję, że w Wawie w Empikach jest już 4 numer CZACHOPISMA, działa także już ich strona:


George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CLXXXI - Yans
09.01.2008
19:21
smile
[62]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

A jest w tym Czachopiśmie w ogóle coś ciekawego?

09.01.2008
19:21
[63]

twostupiddogs [ Senator ]

Nick

Jestem na 400-tnej stronie "Lodu" i wartkiej akcji tam nie uświadczysz, ale jeśli chodzi o budowanie, nastroju, klimatu, książka jest bardzo dobra.

10.01.2008
10:54
smile
[64]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Shadow ====> A jest, jest, bardzo mi czegoś takiego brakowało. Recenzje filmów ( i to tych dużo starszych i bardzo niszowych), recenzje książek (w tym także wydanych tylko na Zachodzie), recenzje muzyki w takich klimatach (np. Misfits) artykuły tematyczne (np. Lovecraft), opowiadania, newsy, wywiady i ogólnie cytując tfurcuf "co złego to oni" ;) POLECAM !!!

10.01.2008
18:02
[65]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Maciej Guzek KRÓLIKARNIA

No, Garrett będziesz żył*... ;)

Skończyłem dosyć opasłe tomisko opowiadań Macieja Guzka i... czuję niedosyt. Chętnie poczytałbym jeszcze. Całkiem ciekawy pomysł, dobre wykonanie, jedne opowiadania podobały mi sie bardziej, inne mniej ale nie było ani jednego, które bym uznał za złe, kiepskie, nadające sie do wywalenia ze zbiorku. Kilka opowiadań zostawiło furtki do kontynuacji...
Pomimo że jest to zbiór opowiadań, to tworzą one pewną całość, dzieją się w tej samej mniej więcej rzeczywistości czy raczej rzeczywistościach.
Czasem jedynie irytowały mnie niby humorystyczne wstawki odnoszące się do naszej współczesności politycznej - pasowały mi do opowiadań tak... no, niezbyt :)

Ale ogólnie rzecz biorąc - polecam z czystym sumieniem :)


*dla niewtajemniczonych, Garrett polecał wczesniej Królikarnię :)

10.01.2008
18:17
smile
[66]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Ja też polecałem :)

10.01.2008
18:28
smile
[67]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Ja też polecałem ;)

10.01.2008
19:57
smile
[68]

garrett [ realny nie realny ]

no tak :) Sukces ma wielu ojców ;))

11.01.2008
08:08
[69]

Szenk [ Master of Blaster ]

Ja nie polecałem, bo jeszcze nie przeczytałem :)
Oprócz opowiadanka zamieszczonego w którymś pisemku, które mi się podobało :)

Czy ktoś nie orientuje się, czy Bova skończył już swój cykl o Układzie Słonecznym? Bo zebrało się tego u mnie już 13 tomów i chciałbym w końcu zacząć to czytać :)

11.01.2008
08:29
[70]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Wyszło jeszcze "Aftermath" w zeszłym roku. Choć jak mi się wydaje już poprzednia część miała być ostatnią. I nie wiem kiedy Solaris to wyda. Ale imo możesz spokojnie czytać, bo to są 3 podcykle.

11.01.2008
08:52
smile
[71]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Właśnie wyszło coś takiego i ciekawe jak ta kolaboracja się sprawdziła ?! ;)

Aleja samobójców - Mariusz Czubaj, Marek Krajewski

Gdańsk, upalne dni czerwca 2006 roku. Spokój panujący w luksusowym domu seniora "Eden" zostaje zburzony na skutek wydarzeń pełnych grozy. W jednym z apartamentów znaleziono zwłoki pensjonariusza na wózku inwalidzkim. Co dziwniejsze mężczyzna jest oskalpowany. Równocześnie z "Edenu" znika inny pensjonariusz. Sprawa trafia na biurko nadkomisarza Jarosława Patera, hazardzisty i krzewiciela poprawności językowej. Dlaczego zwłoki starego mężczyzny zostały okaleczone? Dlaczego ABW niespodziewanie przejmuje śledztwo, odsuwając od sprawy policjantów? Co się stało z zaginionym? Sytuację komplikuje wzajemna niechęć między nadkomisarzem a dyrektorem "Edenu", doktorem Lieblingiem, oraz traumatyczne wspomnienia Patera. Marek Krajewski znów udowodnił, że jest mistrzem powieści kryminalnej. Jego współpraca z Mariuszem Czubajem, znakomitym znawcą gatunku, zaowocowała powieścią intrygującą, napisaną żywym językiem i świetnie osadzoną w konwencji.


George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CLXXXI - Yans
11.01.2008
14:10
[72]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Też się nad tym zastanawiam. Mam nadzieję, że nie jest to wrzozec zachodni - znany pisarz sprawujący pieczę nad książką debiutanta.

11.01.2008
18:24
smile
[73]

Szenk [ Master of Blaster ]

Shadowmage ---> Dzięki. Chyba się więc wezmę za te 13 tomów :)

11.01.2008
20:06
[74]

OldDorsaj [ Senator ]

Szenk--->a potem napisz jak wrażenia bo też to mam na uwadze,na razie jednak kasy brak,a wpierw chcę uzupełnić serie które już zacząłem kupować z Weberem na czele

11.01.2008
20:50
smile
[75]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Shadow, Yans - wiem że polecaliście ale Garrett był o ile pamiętam pierwszy i mnie na dodatek namawiał nawet na Polconie ;)

12.01.2008
00:59
[76]

Zyga [ Urpianin ]

Shadow, jakie "Aftermath" ?! O czym Ty piszesz?! Byłem przekonany, że "Saturn" i "Tytan", to ostatnie pozycje cyklu!

12.01.2008
01:36
[77]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

elf-->fakt, na Polconie to ja dopiero "Królikarnię" zdobyłem :)

Zyga-->wg informacji zachodnich serwisów jest to rzecz w cyklu "Wojny o asteroidy", zaraz po "Cichej wojnie". Wrzucam linka do odpowiedniej strony:

12.01.2008
08:07
smile
[78]

Szenk [ Master of Blaster ]

Ha, i znowu powraca "odwieczny" problem kolejności czytania tego cyklu - czy podcyklami, czy wg kolejności wydawania poszczególnych tytułów :D

12.01.2008
10:36
[79]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Czytałem kilka książek na wyrywki i wielkiej różnicy mi to nie robiło :P

12.01.2008
12:04
[80]

Bechemoth [ Konsul ]

Całkiem niezłe książki,kilka czytałem ale daleko im do ideału.

12.01.2008
17:47
[81]

Zyga [ Urpianin ]

Shadow ---> Link mi niewiele powiedział, jako że jest po angielsku :)
Ale przyjmuję na wiarę, to co napisałeś (że to ma być do Wojen o asteroidy).

Szenk ---> Nie czytaj w kolejności zapodanej przez wydawcę. Jest myląca. Zacznij oczywiście od "Powersatu", a potem leć dylogie (księżycową i marsjańską). Kolejność ich może być dowolna, a IMO optymalne ich czytanie jest nieco dziwne, bo ja bym widział następującą kolejność:
Wschód Księżyca, Mars, Wojna o Księżyc, Powrót na Marsa :)
Taka dziwna kolejność wynika z równoległości czasu akcji w poszczególnych cyklach. Autorzy pisząc swoje powieści "rzeki" stosują takie przerzuty miejsca i postaci akcji w rozdziałach. Tu, ze względu na obszerność tekstu, przerzuty są nie do nowych rozdziałów, a do nowych tomów :)
Potem weź się za Wojnę o asteroidy. Zresztą jak będziesz chciał, to ja tu codziennie zaglądam, więc podam Ci dalszą kolejność.

12.01.2008
19:42
[82]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Zyga-->właśnie tak tam pisze, zwykle nie mają błędów. No i opis pasuje :) Choć na przykład "Powersat" jest zupełnie bzdurnie przypisany między "Merkurym" a "Tytanem".

13.01.2008
08:17
smile
[83]

Szenk [ Master of Blaster ]

Zyga ---> Dobrze, spróbuję zastosować się do podanej kolejności. Zobaczymy, co z tego wyniknie :)

13.01.2008
14:02
[84]

OldDorsaj [ Senator ]

a ja właśnie skończyłem szósty tom przygód Honor Harrington Webera i znów nie mogę wyjść z podziwu jak ten facet umie manipulować moimi uczuciami podczas czytania i to stosując środki,które łatwo przewidzieć-a jednak-gniew,żal,radość ,satysfakcja to wszystko towarzyszy mi podczas czytania tego cyklu,zresztą przy Starfire też mimo jeszcze większej dawki opisów bitew i starć okrętów-ja zdaję sobie sprawę że nie jest to literatura na miarę Dicka,Carda,LeGuin czy wielu innych znanych twórców SF,ale jednego nie mogę Weberowi odmówić-czyta mi się to niesamowicie i cokolwiek napiszecie śmiejąc się z mojej wypowiedzi tego nie zmieni

15.01.2008
14:25
[85]

Marvell [ Pretorianin ]

Przeczytałem "Hyperiona" D. Simmonsa i mam mieszane odczucia co do tej książki. Z jednej strony widać tu geniusz Dana, pomysł, rozmach czy umiejętność powiązania wielu wątków w sensowną całość, wszystko to co miało miejsce w Illionie/ Olimpie a z drugiej strony książka jest nierówna, ma sporo słabszych momentów, częsc opowiesci jest świetna i jak to ktoś napisał nadawałaby się na osobne książki lub chociaż opowiadania, ale kilka historii jest słabszych, DS strasznie szczegółowo i rozwlekle opisuje mało istotne wątki, tempo siada i robi się nudnawo. Generalnie mniej więcej do połowy niespecjalnie wiele się dzieje, dopiero potem akcja się rozkręca i im bliżej końca tym lepiej. Ktoś tu napisał, że "Hyperion" jest lepszy od "Diuny", ja pamiętam że Diunę czytałem (to było jakieś 100 lat temu) praktycznie na bezdechu :P, książka od początku do końca była maksymalnie wciągająca czego brakuje Hyperionowi. Generalnie książka bardzo dobra ale mi się bardziej podobał Ilion/Olimp :P

16.01.2008
13:06
[86]

OldDorsaj [ Senator ]

ja też niezbyt dawno dopiero zacząłem czytać Hyperiona,ale mam z kolei zupełnie odmienne odczucia-powieść wciągnęła mnie od początku i trzymała w kleszczach do końca,zarzuty Marvella mógłbym odnieść właśnie odwrotnie do Diuny,którą czytałem kilkanaście lat temu i chociaż uważam za jedną z najlepszych to właśnie tam były zwolnienia tempa i mocno nużące fragmenty bez jakiejkolwiek akcji,nie zawsze wnoszące istotną treść do ogółu powieści-niestety ten trend się bardzo zwiększył w kolejnych tomach-cała konkluzja z mojej wypowiedzi jest i musi być sztampowa:wszystko kwestia gustu i tego co dostajemy w odniesieniu do naszych oczekiwań

16.01.2008
14:16
[87]

Van Gray [ Tengu ]

Do mnie "Hyperion" właśnie dotarł. Strasznie się napaliłem, oby nie na próżno ;)

16.01.2008
14:22
[88]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

OldDorsaj, Marvell-->A ja stoję po środku. Obie książki bardzo mi się podobały (ciężko powiedzieć która bardziej, bo czytałem je w różnych okresach) ale ich porównywać nie chcę, bo są to pozycje różne, choć ocierają się o podobne tematy.

16.01.2008
14:35
[89]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Mam podobne zdanie jak Shadow - obie mi się podobały i obie są pozycjami, do których na pewno jeszcze wrócę :)

16.01.2008
16:18
[90]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

A tak poza tym moja recenzja "Lodu" Jacka Dukaja:

16.01.2008
18:55
[91]

Baltazar [ Howl from Beyond ]

A ja jakoś nie mogę przekonać się do wielkości Lodu. Co ciekawe kilka znajomych osób, podobnie jak ja utknęło w okolicach 500 strony. I nie mogą ruszyć dalej...

Odnoszę wrażenie, że Dukajowi płacą za stronę tekstu. Inaczej nie mogę sobie wytłumaczyć rozwlekłości tej książki. Bo XIX wiecznie klasyki naszej literatury były jednak bardziej zajmujące. Dukaj po krzywej progresu leci w dół.



16.01.2008
19:02
[92]

Marvell [ Pretorianin ]

Faktycznie porównanie Hyperiona z Diuną nie jest chyba najlepszym pomysłem. Diunę (mam tu na myśli ten jeden konkretny tom) czytałem ze 20 lat temu i wcale nie jestem pewny czy gdybym przeczytał ją teraz to wytrzymałaby próbę czasu i nadal byłaby u mnie na 1ym miejscu w kanonie być może byłaby nawet za Hyperionem :P ale to innego typu książki i chyba nie ma sensu ich powrównywac obie są na swój sposób genialne. Tylko w Hyperionie jest ten problem że jest genialny jako całość ale jego poszczególne części już niekoniecznie. Na przykład opowieść Hoyta jak dla mnie sama w sobie nudnawa ale jak spojrzeć na nią z punktu widzenia całej historii to już wygląda inaczej albo opowieść Silenusa, heh podobała się komuś jego historia? :p bo ja się przy niej wynudziłem straszebnie.

16.01.2008
23:05
[93]

OldDorsaj [ Senator ]

Marvell--->mnie się wszystkie historie podobały i nie rozumiem jak któraś mogła nudzić,podsunąłem żonie ksiażkę i tak samo była zachwycona-a co do porównywania to rzeczywiście nie ma sensu i ja wcale nie twierdziłem że Diunę uważam za słabszą bo tak nie jest-odniosłem się tylko do przynudnawych fragmentów i w sumie podpisuję się też pod zdaniem Shadowmage w 100%.Niestety na razie nie miałem okazji przeczytać nic więcej Simonsa,jak mi się uda gdzieś coś taniej kupić albo pożyczyć to na pewno z przyjemnością przeczytam

16.01.2008
23:34
[94]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Baltazar ---> Bo każdego w literaturze interesuje coś innego. Jedni upajają się stylem, barwnymi i szczegółowymi opisami świata, jeszcze inni pomysłem, intrygą, zawiłością fabuły, akcją i można tak wymieniać jeszcze długo. Dla każdego coś innego.

Ja coraz bardziej uświadamiam się, że dla mnie Lód to nie będzie to. Nie gustuję się w imaginlandach i ich opisach, a bardziej rajcują mnie 'twarde' fakty, takie jak ciekawa i wartka fabuła, zwroty akcji, przekonujące i logiczne zdarzenia w nieco 'bajkowej' otoczce. Nie przepadam za filozofowaniem autorów i aluzjach, bo przeważnie są dość infantylne, albo po prostu nie potrzebuję tego typu rozrywki od literatury SF czy F. Mam swoje lata i dość dużą wiedzę o świecie i prawach nim rządzących, dlatego większość ukrytych treści, czy przemyśleń autora nie robi na mnie wrażenia, ani nie zaskakuje niczym nowym.

17.01.2008
11:52
[95]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Zbliżam się do końca książki Roberta Jordana "Oko Świata" i stwierdzam, że chyba nie będę brnął dalej w ten cykl. Nawet nie chodzi o rozpasane opisy, bo z tym można sobie poradzić, ale o naiwność i przewidywalność fabuły - miejscami wywołuje to u mnie śmiech. To jest to, czego nie lubię w literaturze Fantasy (niektórych jej pozycjach). Nie ważne jak się konstruuje fabułę, nie ważne czy wszystko jest logiczne, ważne że jest trochę magii, bohaterstwa i tej całej otoczki. W razie konieczności to się wytłumaczy siłą wyższą, a tamto cudownym zbiegiem okoliczność. No bo jak nazwać fakt, że bohaterowie 'przypadkiem' dzielą się swoimi tajemnicami w ewidentnie niekorzystnych momentach, a w ewidentnie korzystnych (przed obliczem samej królowej) zimno i opanowanie kłamią? Takich nielogiczności jest więcej. Ot choćby 'przypadkowe' spotkania różnych postaci na niezmiernie rozległych terenach. Fabuła po prostu nie przekonuje mnie, dziejąc się nie jakby sama z siebie, ale co chwila jest sztucznie formowana przez kolejne przypadki i zbiegi okoliczności, albo jest wynikiem irracjonalnych zachowań bohaterów. Przez te wady książka naprawdę bardzo wiele traci, bo o ile takie sytuacje są wyjątkami, to można przymknąć oko, ale gdy stają się regułą, to zaczynają niesmaczyć i śmieszyć. Reszta natomiast utrzymana jest na przyzwoitym poziomie. Świat i otoczenie opisane bardzo barwnie i z rozmachem a kartki przewracają się same. Na początku nie drażnią wady, bo występują sporadycznie, w środku i pod koniec jednak zaczynają górować nad resztą i zniechęcają do lektury dalszych tomów.

19.01.2008
21:39
[96]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Robert J. Szmidt Ostatni zjazd przed Litwą

Kupując tę pozycje, spodziewałem sie postapokaliptycznej powieści. Dostałem... zbiór opowiadań, wbrew okładce nie postapokaliptycznych...
Zacząłem, przeczytałem i uważam że zbiór jest całkiem ciekawy. Opowiadania różne, ale wszystkie interesujące, trzymają równy, dobry poziom.

Mamy więc w zbiorku inspirowany Silent Hill horror, mamy ludzkość walczącą z mutantami, jest fajne opowiadanie w klimatach japońsko-szachowych, jest też coś z dziedzin paranormalych.
Przyjemny mixt który mogę z czystym sumieniem polecić na długie, zimowe wieczory :)

22.01.2008
14:13
[97]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Ja w zasadzie ostatnio nic nie czytam, bo sesja mnie goni. Niemniej przeczytałem krótką książkeczkę "Tainaron" fińskiej pisarki Leeny Krohn. Ciekawa i ekspresyjna proza, w zasadzie fantastyka jest tam tylko narzędziem do pokazania stanów i odczuć narratorki.

22.01.2008
14:15
[98]

OldDorsaj [ Senator ]

a ja kończę Opcję Sziwy Webera(niestety już zostało tylko kilkadziesiąt stron :( ) a poza tym muszę sprawdzić czy telefon do Roberta nadal jest aktualny i czy nadal mieszka w Bytomiu....i poproszę o jakiś egzemplarz autorski jego książki,bo chętnie przeczytam :P

22.01.2008
15:46
smile
[99]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

W ten weekend go widziałem będąc w Krakowie na fantastycznej popijawie go widziałem - siedział jak don Corleone i przyjmował młodych autorów :)

22.01.2008
16:33
[100]

el f [ RONIN-SARMATA ]

OldDorsaj - to pozdrów i pogratuluj udanej pracy :)


Teraz chwila oddechu od fantastyki przy "Szelmostwach niegrzecznej dziewczynki" Llosy :)

22.01.2008
18:59
[101]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

NOWY WĄTEK:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.