GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

czy isnieje kres grafiki fotorealistycznej?

26.12.2007
00:37
smile
[1]

zajcev1939 [ Generaďż˝ ]

czy isnieje kres grafiki fotorealistycznej?

cześć
jeśli wam wiadomo wyjdzie że w przyszłym roku crisis 2, z jeszcze lepszą grafiką foto realistyczną, ale zawsze textury będą zdjęciami a jakość zdjęć jest ograniczona, cieniowanie też jest ograniczone, oświetlenie także więc pytam się czy grafika fotorealistyczna ma swój kres?

26.12.2007
00:38
smile
[2]

Slow Motion [ Konsul ]

Ok.

26.12.2007
00:39
[3]

Taikun. [ NINTENDO ]

foto realistyczną

kiedyś "fotorealistyczna" była Ultima I, więc odpowiedz sobie sam na zadane w temacie pytanie

26.12.2007
00:41
[4]

MientusPL [ Konsul ]

oczywiście że ma swój kres. Moja prognoza - 5-10 lat i będzisz się czuł jakbyś sam był w tym otoczeniu.

Aczkolwiek Taikun ma rację, kiedyś to nawet MOH:AA było szałem graficznym.

26.12.2007
00:41
smile
[5]

zajcev1939 [ Generaďż˝ ]

myślę że to nie odpowiedź na moje pytanie Taikun.

26.12.2007
00:47
[6]

Vader [ Legend ]

Zapominasz o jednej ważnej rzeczy. Już teraz możliwości wykonania zdjęcia są na tyle duże, że w zasadzie wielu aspektów Twoje oko już nie dostrzega. Kiedyś na 100% beda gry ludzaco przypominajace realny świat. A ze nigdy nie beda jego 100% odbiciem - sprawa oczywista. Nie da się całkowicie zamodelować rzeczywistości w ramach tej samej rzeczywistości.

26.12.2007
00:47
[7]

zalo [ Senator ]

nigdy taka nie bedzie, człowiek nie jest w stanie odzwierciedlić idealnie otaczajacego go świata, nawet jeśli nie bedzie ograniczeń sprzetowych

26.12.2007
00:49
smile
[8]

Rosenkreutz [ Generaďż˝ ]

A to dlaczego niby nie jest w stanie ??

Jedyne czego jeszcze niema i nie zapowiada się aby było to "generator zapachu", coś co generuje zapach przy twoim nosie, umieszczone to by było ok tak jak mikrofon połączony ze słuchawkami.

Wyobraźcie sobie że czujecie pot koreańczyka w crysisie, deszcz czy zapach prochu, dymu itd.

No i niech pracują i wymyślą coś co pozwoli w pełni cieszyć się okularami 3D, bez ograniczeń itd. Niech po prostu ulepszą taki sprzet bo efekt jest naprawde świetny.

26.12.2007
00:49
[9]

Taikun. [ NINTENDO ]

myślę że to nie odpowiedź na moje pytanie Taikun.

Nie moja że nie dostrzegasz prawdy oczywiśtej ... grafika nigdy nie będzie fotorealistyczna ... a jeżeli już wymyślą grę, która będzie wiernie wizualnie oddawać otaczający nas świat to napewno nie doświadczysz tego na żadnych monitorze ... jakieś Nintendo ON czy Matrix ;d

26.12.2007
00:53
smile
[10]

zajcev1939 [ Generaďż˝ ]

mógłbym więc powiedzieć że grafika nie będzie miała kresu swojego rozwoju skoro większość z was mówi że nie darady odzwierciedlić realnego świata nawet jeśli nie będą to ograniczenia sprzętowe.

Moja teoria jest taka więc:
Ludzkie oko idzie oszukać, złudzeniem i różnego rodzaju cieniowaniem więc stworzenie grafiki świata rzeczywistego nie było by nie możliwe.

26.12.2007
00:56
[11]

Vader [ Legend ]

rosen --> były kiedyś nad tym prace, z tego co mi wiadomo. Ale ucichło o tym.

26.12.2007
00:59
[12]

Grungowiec [ LENIWIEC ]

istnieje.

26.12.2007
00:59
[13]

darek_dragon [ 42 ]

Kresem jest oczywiście grafika niemożliwa do odróżnienia od rzeczywistości. Jak daleko od takiej jesteśmy? Cóż...

W dziedzinie jakości tekstur problemu większego nie ma. To tylko kwestia powiększania pamięci i magistrali. Pewnie za kilka lat fotorealistyczne tekstury o rozdzielczości paru megapikseli nie będą nikogo dziwić. Natomiast w dziedzinie oświetlenia i cieniowania jesteśmy jeszcze daleko w tyle. Obecne gry używają jedynie bardzo ogólnego i przybliżonego modelu światła, bo tylko taki są w stanie generować w czasie rzeczywistym. W porównaniu z prawdziwym światłem wszystkie DirectX'y 10 i Shader Modele 4.0 można o kant d*** rozbić. Realistyczne oświetlenie wymaga stosowania raytracingu w połączeniu ze specjalnymi efektami, jak np. radiosity, co jest - póki co - nie osiągalne w czasie rzeczywistym.

26.12.2007
01:01
[14]

Pan P. [ Konsul ]

rosen, Vader --> Były, ale podobno od czegoś takiego gałki wypływają z oczodołów już po kilkunastu minutach grania. Szkoda wzroku, ogółem mówiąc.

26.12.2007
01:02
[15]

Gibon91 [ Jestem Zajebisty ]

Jedyne czego jeszcze niema i nie zapowiada się aby było to "generator zapachu"
Ja tam nie doświadczyłem jeszcze smaku i dotyku, ale pewnie masz jakiś lepszy sprzęt. :(

26.12.2007
01:05
[16]

Vader [ Legend ]

darek dragon --> Mam pytanko bo widze ze znasz się na tym.

Mam takie pytanko. Pamiętam takie gry jak Jedi Knight, Quake 2, Blood 2. Tam byl moim zdaniem najlepszy dynamic lightning jaki widzialem. Lecacy pocisk z bazooki roztaczał wokół siebie przyjemną dla oka aurę swiatła. W Jedi miecz swietlny byl jak latarka, rozswietlal wszystko.

W nowych grach, te efekty (moim zdaniem) są o wiele wiele słabsze. Tak jakby w aspekcie dynamicznego swiatla technologia wykonała krok w tyl.

Dlaczego tak jest?

26.12.2007
01:05
smile
[17]

zajcev1939 [ Generaďż˝ ]

dzięki za wypowiedzi

26.12.2007
01:09
[18]

Kogee [ Konsul ]

Przepraszam, że się tak wtrącam w waszą rozmowę, ale nie zgodzę się, że w JK, czy Q2 było realistyczne oświetlenie, one było wg mnie ładne i proste, ale na pewno nie działało tak realstycznie jak dzisiejesze fajerwerki, gdzie to każda powierzchnia odbija światło inaczej i daje to złudzenie realizmu. To tyle, takie moje 3 grosze.

Nie żeby mi się nie podbało, ba oko taka 'zwykła' lampka cieszy, małe, a pięknie. Jednak do tego, co dzisiaj mamy, to nie może się równać pod względem realizmu.

26.12.2007
01:11
[19]

Vader [ Legend ]

Chodzi mi o coś innego.

NIe tyle o realizm w sensie, że falująca woda odbija mi niebo i promienie słoneczne - ale o refleks swiatła, który porusza się zgodnie z lecącym pociskiem, czarem, kulą ognia, czymkolwiek. Coś, co nadaje temu wszystkiemu dynamizmu. I wlasnie o tyn dynanizm chodzi, nie o samą jakość tego światla.

26.12.2007
01:14
[20]

zajcev1939 [ Generaďż˝ ]

wiesz czemu Vader miałeś takie wrażenie dynamicznego światła w tych grach, bo w tych grach nie było powietrza tylko próżnia, a w powietrzu są zagęszczone różne gazy które ukazują inne oświetlenie.

26.12.2007
01:15
[21]

Galahad_mayor [ Konsul ]

Spojrz np na taki film jak gwiezdne wojny... graficznie i efektownie krajobrazy np coruscant wygladaj swietnie i realnie mimo ze generowane przez komputery, oczywiscie nie jest to robione w czasie rzeeczywistym trwa to czesto wiele miesiecy, ale jesli technologia bedzie dalej rowzwijac sie w takim tempie to nie widze przeszkod zeby gdzies w przyszlosci bylo to generowane na biezaco np w grach.

26.12.2007
01:17
smile
[22]

Pan P. [ Konsul ]

Vader --> Nie zwracałem nigdy specjalnej uwagi na takie rzeczy, ale jeśli dobrze kojarzę to w FEAR pociski rozświetlały przestrzeń. Podobnie było w Doomie 3.
Na pewno też dało się włączyć gdzieś w Stalkerze taką opcję, by każdy wystrzał był punktowym źródłem światła, które rzucało cienie. Wszystko super, tylko pojawiał się jeden problem - fpsy spadały wtedy przynajmniej o połowę. :-)

26.12.2007
01:18
[23]

Kogee [ Konsul ]

Może to po prostu trend na owe lampki choinkowe się wyczerpał? Dzisiaj już w grach nie ma tak wiele latających piorunów, rakiet. Raczej kwestia kierunku rozwoju takiej technologii oświetleń. Skupiono sie nad odwzorowaniu natury (słońce, woda, refleksy), gdyby dalej rozjiwali tylko właśnie takie 'ruchome latarki', to pewnie byłoby nieco inaczej, ale ileż można oglądać lightsabery?

Pamiętam jak w kwejku patrzyłem na rakiety pięknie rozświetlające korytarz, teraz już takich światełek nie widzę... bo już samych rakiet i mieczów świetlnych nie ma. Ostatnio nie grałem w fpsy, ale tak po tytułach patrząc nie widzę za wiele okazji do prezentowania takiego oświetlenia. No może UT2004, ale nie widziałem go w akcji.

Z drugiej strony, może to już wszystko? Zrobili jeden element ładnie i przeszli do następnych zagadnień. Akurat w to wątpie, bo pewnie prędzej umrę, niż developrzy przestaną pracować nad 'fotorealizmem'.

26.12.2007
01:25
smile
[24]

Rosenkreutz [ Generaďż˝ ]

Raytracing jest już wykorzystywany w chociażby GT 5 i to oczywiscie w czasie rzeczywistym.

Ale własnie jakby nie patrzeć grafika 3D taka która jest w filmach i wygląda tak realistycznie że ci którzy się nieznają myślą że to jest kręcone w studiu itd. jest renderowana godzinami. Jedna klatka renderuje się przypuśćmy ok 2 godziny, to pomyśl sobie jaki trzeba mieć sprzęt aby 30 takich klatek zrenderowało się w przeciągu sekundy. Daje jakieś ok 15 lat, za tyle czasu może zobaczymy coś co teraz widzimy na niby zdjęciach w katalogu Ikei :)

26.12.2007
01:27
[25]

darek_dragon [ 42 ]

Vader -> Poruszyłeś inne zagadnienie, mianowicie mapy oświetlenia. W starych grach często całe oświetlenie było realizowane dynamicznie. Niektóre produkcje wciąż stosują to podejście, np. pamiętny Doom III, w którym efekty świetlne były na wysokim poziomie, a wręcz stanowiły istotny element rozgrywki, jak w przypadku niesławnej latarki, której wyszkolony marines nie umie obsługiwać jednocześnie z karabinem ;). Jednak dynamiczne oświetlenie jest złożone obliczeniowo, dlatego deweloperzy obecnie często stosują prerenderowane mapy światła, czyli po prostu dodatkowe tekstury (w skali szarości, określające jasność poszczególnych pikseli) nakładane na obiekty. Pozwala to tworzyć czasem bardzo ładne i realistyczne, ale zupełnie niewrażliwe na poczynania gracza oświetlenie. Dynamiczne oświetlenie jest wtedy stosowane tylko do efektów specjalnych, jak wybuchy czy cienie postaci. W dodatku programiści nie mogą z nim specjalnie szaleć, bo sceny we współczesnych grach składają się z setek tysięcy trójkątów, a nie z kilku tysięcy, jak kiedyś.

26.12.2007
01:35
[26]

Rosenkreutz [ Generaďż˝ ]

No ogólnie własnie w grach w zasadzie wszystko działa na mapach czy teksturach a nie jak w rzeczywistości na prawdziwej geometrii.

26.12.2007
01:40
smile
[27]

yeef [ Pretorianin ]

darek_dragon - wow czytając twoją wypowiedź aż sie zamyśliłem głęboko w tym co napisałeś.

26.12.2007
01:40
[28]

zajcev1939 [ Generaďż˝ ]

grając w cod4 zauważyłem to zjawisko o którym mówi (darek_dragon), nieważne z jakiego konta patrzyłem na zaparkowany samochód podobny do starego volswagena w dzień i widać było cały czas to samo odbicie na karoserii, jakby wszystko zamarło w czasie.

26.12.2007
01:47
smile
[29]

darek_dragon [ 42 ]

Spojrz np na taki film jak gwiezdne wojny...

Akurat SW to kiepski przykład, bo nawet w Epizodzie III sporo architektury to były miniaturowe modele w połączeniu z cyfrowym matte-paintingiem :) Nawet mając do dyspozycji fermy superkomputerów i setki roboczogodzin, żeby uzyskać prawdziwie spektakularne efekty trzeba łączyć wiele różnych technik. Weźmy np. na scenę z maelstromem w najnowszych Piratach z Karaibów. Morze jest generowane cyfrowo (tak, duże zbiorniki wodne umiemy robić ;), natomiast pokłady statków zostały zbudowane, zaludnione przez aktorów, polewane sztucznym deszczem i sukcesywnie wysadzane w powietrze na planie filmowym. Scena byłaby po prostu zbyt złożona dla samej grafiki komputerowej.

Przykładem z przeciwnej strony barykady może być Beowulf, który jest w całości animowany komputerowo. Cyfrowe dekoracje są owszem świetne, ale jednak jest w nich to cyfrowe "coś", co pozwala z łatwością stwierdzić, że nie są prawdziwe.


czy isnieje kres grafiki fotorealistycznej? - darek_dragon
26.12.2007
01:50
smile
[30]

zajcev1939 [ Generaďż˝ ]

Arigato darek_dragon za mądre odpowiedzi i dzielenie się więdzą w tym wątku.

26.12.2007
01:53
[31]

Rosenkreutz [ Generaďż˝ ]

I to jest sztuczna animacja :)

Ale Beowulf jest specjalnie jakby "niedopracowany" tak aby film miał bardziej bajkowy klimat. Producentom nie chpodziło o jak największe odwzrowanie rzeczywistości, więc twój przykład nie jest jakby dobry.

26.12.2007
01:57
smile
[32]

KoSmIt [ Like No Other ]

Vader--->W Diablo II był ten efekt :D Jak użyłeś zaklęcia to różne kolory się roztaczały i oświetlały teren.

A grafika ma kres o ile będzie przedstawiana w inny sposób niż na monitorze :)

26.12.2007
02:07
[33]

darek_dragon [ 42 ]

Bajkowy klimat w Beowulfie? Masz na myśli sceny z krwawym rozsmarowywaniem cyfrowych statystów na ścianie czy może malowniczo nadgniłe ciało Grendela? :D Akurat odniosłem wrażenie, że przy Beowulfie spece od grafiki starali się robić wszystko bardzo realistycznie.

Niemniej chodziło mi przede wszystkim o to, że dla wprawnego oka użycie grafiki komputerowej w filmach jest wciąż dość łatwe do wyłapania. A żeby stworzyć prawdziwie zapierające dech w piersiach efekty specjalne trzeba łączyć wiele technik - miniatury, matte-painting, animatronikę i inne efekty realizowane na planie.

26.12.2007
02:15
smile
[34]

Rosenkreutz [ Generaďż˝ ]

Bajkowy klimat w Beowulfie? Masz na myśli sceny z krwawym rozsmarowywaniem cyfrowych statystów na ścianie czy może malowniczo nadgniłe ciało Grendela? :D Akurat odniosłem wrażenie, że przy Beowulfie spece od grafiki starali się robić wszystko bardzo realistycznie.

No stary ale to mylisz kompletnie o co chodzi. Jak najbardziej chodziło o bajkowy klimat bo inaczej w takim czyms jak grafika 3D nie da się tego powiedzieć ale jak widzisz bo takie tez były zamiary zrobienia filmu dla dorosłych ( chociaż film jest od 15 lat ). Bajkowy klimat to nie odrazu bajka i Ratatuj czy Shrek i pszczółka.

Nie oszukujmy się jak był by taki zamiar zrobienie czegos bardzo realistycznie ty byś nie wiedział że to rendering. Jest filmów masa ale zobacz na taki 5 Element film który ma już swoje lata, zobacz jak tam realistycznie "nie bajkowo" wygląda cały en wyrenderowany "latający" świat ?? A dodaj do tego dokładnie 11 lat techniki i przełomów w grafice 3D i wyobraź sobie co można teraz robić ?? !!

Całe armie gondoru czy czegoś w tym stylu atakują dziadka z białą brodą. No przecież to nie aktorów poprzebierali za orki, a ich tam było 500 k jednostek !! Więc nawet to co wczesniej mówiłes o piratach to niema kompletnie sensu bo zobacz ile to im się renderowało a ile by się renderowała scena z wodą ?? Jak coś będzie za dużego to podłączą nawet komputery Nasa aby to zrenderować.

26.12.2007
04:17
[35]

Bragiel [ Centurion ]

>>>>Jedyne czego jeszcze niema i nie zapowiada się aby było to "generator zapachu", coś co generuje zapach przy twoim nosie, umieszczone to by było ok tak jak mikrofon połączony ze słuchawkami.
>>>
Skoro można już bez problemu przenosić zapach przez internet( to żadnym problemem będzie gra z zapachami.
Moim zdaniem jednak nie ma to sensu, gdyż zapach jest najmniej ważnym ludzkim zmysłem, najmniej rozwiniętym i bez porównania mniej istotnym od wzroku, słuchu czy nawet smaku.
Tym niemniej gotów jestem się założyć, że będą gry, w którym będzie można czuć zapach dżungli, czy zapach jakiegokolwiek innego efektu występującego w grze.

Tak nawiasem mówiąc generatory zapachu istniały już w latach 80tych :
lipca 1986 program IV Polskiego Radia zaczyna nadawać audycje Rozgłośni Harcerskiej pt. "RADIOKOMPUTER", która jest doskonałym źródłem darmowego oprogramowania (najczęściej programy użytkowe i edukacyjne).



Ze świata:
"Zachodnioniemiecka firma Odorant Elektronik GMBH wyprodukowała pod nazwą CD4711 czterobitowy programowalny generator ... zapachu z myśla o współpracy tego bioelektronicznego układu z cyfrowymi odbiornikami telewizyjnymi. Uklad może wytworzyć do 15 różnych zapachów wybieranych stanami wejść danych. Producent zapowiada również wersję osmiobitową z modulacją intensywności zapachu" Bajtek 9/86

26.12.2007
08:30
smile
[36]

Vader [ Legend ]

darek_dragon --> Dziękuję za wyjasnienia!

26.12.2007
10:11
smile
[37]

Drace66676 [ Konsul ]

LUDZIE, KU...WA CZY WY W OGÓLE ŚPICIE. HEHE.
Ooops caps lock mi się załączył. A tak przy okazji, to coś takiego jak zmysł dotyku juz też prawie jest, tzn nie, jak my chcemy czegoś dotknąć, ale w Stanach grę CoD 4 sprzedają z kamizelkami, które sie zakłada i podłacza do komputera i w momencie kiedy ktoś do nas strzela czujemy to na własnym ciele, jakieś sprężone powietrze czy coś. Choć nie wiem jakbym się czuł gdybym po takie grze wyszedł z całym sinym tułowiem po uderzeniach pocisków, hehe. Generator zapachu, to też ciekawe, wszedłbym se z chęcią do kibla powąchać smakowite zapachy.
Rosenkreutz, tak przy okazji, po prostu kupiłes sobie okulary 3 d i odpaliłeś gierkę Crysis, czy masz jakis specjalny monitor. Bo z tego co wiem to gra czy dany film musi być specjalnie utorzony pod okulary 3 d. No chyba że się mylę. Pozdro.

26.12.2007
12:17
[38]

neozes [ Generaďż˝ ]

Tak lekko zbaczając z tematu.
Uważam, że CGI odebrało potworom w filmach i przeróżnym innym postaciom pewne "życie". Wiele postaci przygotowanych z rzeczywistych elementów, jak np potwory Obcego, były doskonałe w swoim wykonaniu i nie budziły poczucia pewnej niezgodności poznawczej. Teraz natomiast już nieraz się złapałem na takim: "eee, przecież to widać, iż to komputerowe...", jak chociażby w Spidermanie. Dwa filmy, które wzbudziły we mnie podziw, spowodowany umiejętnością zespolenia prerenderowanych komputerowo scen z elementami rzeczywistymi to nowy King Kong oraz właśnie wspomniani Piraci z Karaibów, aczkolwiek ostatnia część ze względu na ilość efekt też już troszkę psuła wrażenie, mimo to pozostając nadal świetnym filmem.

Nie pamiętam źródła, ani autora, jak również dokładnych słów, lecz doskonale sens tego, co usłyszałem, mianowicie: Im bardziej dążymy do odzwierciedlenia rzeczywistości, tym bardziej sztuczna będzie nam się wydawać. Jeszcze jakieś pojęcie było związane z tymi słowami, no ale...
W każdym razie w niektórych kwestiach się z tym nie zgadzam, ale w wielu przypadkach próby stworzenia wirtualnego człowieka, odnosiłem dokładnie takie wrażenie - im bardziej "doskonałe" postacie pod względem animacji i oświetlenia, jak również tekstur, tym więcej traciły na życiu. Dopiero kiedy decydowano się na wprowadzenie pewnej "bajkowości" w te postacie, na nowo ożywiały, jednocześnie porzucając efekt uzyskania realnego odzwierciedlenia rzeczywistości.

26.12.2007
12:41
[39]

Conath [ Generaďż˝ ]

Rosenkreutz- proponuje obejrzec Lotr`a w jakiejs lepszej jakosci na wiekszym tv, naprawde widac, ze te armie mordoru sa wykreowane cyfrowo. tym bardziej, ze gdyby pokazac jednego z tych 500k orkow z bliska to napewno bysmy nie pomysleli, ze to jest fotorealizm:)

neozes fajne rzeczy mowi, dokladnie tym tropem poszli ludzie z Pixara- postawili na pewna "umownosc" bo stwierdzili, ze 100% przywiazanie do realizmu daje w efekcie bardzo sztuczny efekt. przed Beowulfem byl jeszcze "Final Fantasy" :) futurystyczne klimaty, miejscami faktycznie fotorealistyczna scenografia, ale aktorzy...

imho jedyne co moga robic kompy to "symulowac", a nie da sie w pelni odtworzyc tego swiata, skoro ilosc zmiennych jest nieograniczona:)

26.12.2007
12:45
[40]

zalo [ Senator ]

za parenaście lat mam nadzieje że powinna taka powstać, szczególnie rozwaliła mnie scena niebieskiego samochodu jadacego mostem w I trailerze GTA IV ale to dla mnie zbyt naciągane...

przedewszystkim twórcy musieliby wprowadzić tryb 3D w grach (tak jak z filmami) i naturalnie parę okularów do kompletu, a gdy taka grafika bedzie u szczytu zaczną wymyślać zabawki pokroju EYETOY

26.12.2007
13:24
[41]

D:-->K@jon<--:D [ Żubr z puszczy ]

Ktos pisal wczesniej ze przy 3d mecza sie oczy, no wiec sa juz nowe tehnologie ktore znosza meczenie oczu, mozna zobaczyc juzw niektorych kinach. Oczywiscie to w kinach, w komputerach to inna rzecz, nigdy nic dobrego nie powstalo i zapewne nie powstanie jeszcze przez dlugi czas. Moze przyszloscia beda monitory 3d...

26.12.2007
13:50
smile
[42]

M@rine [ Mariner of Inet ]

W przyszłości na pewno będzie bezpośrednie połączenie z mózgiem choćby i dla samej oszczędności. Brak monitora, głośników, kontrolerów i innych badziewi. A że jest to możliwe, jest to tylko kwestią czasu. No i kres grafiki też jest. Wystarczy zrobić dokładną kopię czegoś co jest i wygenerować to w naszym mózgu. I nie mówcie że nie mam racji. Stawiam 100 kredytów, że za góra 100 lat będzie to możliwe a za kolejne pare stanie się to powszechne.

26.12.2007
17:11
[43]

Ptosio [ Legionista ]

Przede wszystkim gratulacje dla darka_dragona, który to nie tylko zdaje się wiedzieć o czym pisze, ale też robi to w sposób ciekawy i przystępny(a to rzadka sztuka). Nie napisał(eś/byś) czasem jakiś artykułów na temat grafiki w grach/filmach? Chętnie bym poczytał.

W zasadzie chciałem napisać to, co neozes. CGI wciąż przegrywa z tradycyjnymi technikami filmowymi. Weźmy na przykład wspomniane tu wielokrotnie Star Warsy. Coursant może i wygląda znośnie, ale te wszystkie stwory z nowej trylogii, mimo że może bardziej różnorodne i lepiej animowane, wyglądają o wiele gorzej niż gumowe modele z filmów sprzed 25 lat. Są po prostu sztuczne, plastkiowe...jest jakaś szansa na to, żeby w niedalekiej przyszłości udało się to wyeliminować?
Jeśli chodzi o grafikę w grach, to moje subiektywne wrażenia są takie, że największą przeszkodą na drodze do fotorealizmu nie jest ilość polygonów czy rozdzielczość tekstur ale...paleta barw. Może ma to związek z opisywanymi już tu problemami z oświetleniem, ale zdecydowanie coś jest nie tak z tymi kolorami - są przejaskrawione, świecące, zupełnie nie podobne do rzeczywistych. W jednych grach widać to bardziej (np. FIFA, pomijam oczywiście tytuły takie jak WoW, gdzie taki efekt był niewątpliwie zamierzony), w innych nieco mniej (STALKER, sądząc po screenach), ale zawsze psuje to złudzenie fotorealizmu. Jakieś szanse na zmiane takiego stanu rzeczy w ciągu najbliższych kilku lat?

26.12.2007
17:23
smile
[44]

Rosenkreutz [ Generaďż˝ ]

M@rine >> gdzie tam 100 lat, za jakiś czas wychodzi w końcu Duke Nuken Forever więc koniec świata jest bliski :)

Drace66676 >> takie okulary 3D te które ja mam a praktycznie chyba innych niema, to są takie z allegro za ok 80 zł. współpracują z w zasadzie z każdą grą i z każdym monitorem CRT, z tym że liczba fpsów spada ci podwójnie bo obraz jest wyświetlany dwa razy oraz dodatkowo liczba odświeżania w monitorze dzieli się przed 2, dwa obrazy i każdy dla innego oka. Tak że przy ok 800 x 600 ja moge grać jakby z odświeżaniem 72 hz ( czy w jakich jednostkach się to tam podaje ) chociaż mój monitor przy tej rozdziałce wyciąga 144 hz.

Wracając do tematu oto w obrazku mamy wyrenderowaną starszą babke, zobaczcie jak realistycznie wygląda a tutaj niema ani żadnej sceny, ani postprodukcji itd. czysty rendering, bez specyficznego oświetlenia cieni itd. Dodatkowo warto powiedzieć że oczywiste jest to że widząc coś nierealnego ( orka itd. ) będzie on wyglądać jeszcze lepiej bo niemamy tak naprawde odniesienia do tego co widzimy na codzień.


czy isnieje kres grafiki fotorealistycznej? - Rosenkreutz
26.12.2007
17:35
[45]

Scatterhead [ łapaj dzień ]

do fotorealizmu crisisowi jeszcze duzo brakuje, ale mam nadzieje ze szybko dojdziemy do kresu technologicznego rozwijania możliwosci generowania grafiki i wreszcie ludzie skupia sie na tym co w grach jest najwazniejsze - czyli nie technologia, ale jakosc grafiki oraz gameplay i fabuła, której nadal brakuje takim rzeczom jak crisis z tego co slyszałem.

26.12.2007
17:47
[46]

BBlacKK102 [ Generaďż˝ ]

A ja nawet tesknie za starszymi produkcjami typu MOHaa gdzie grafika nie byla taka jak teraz, ale dawala rade i nikt na to nie zwracal uwagi. Ba, nawet bardziej mi sie to podobalo, anizeli wszedzie gdzie sie da wsadzone shadery na scianach i podlogach.

26.12.2007
17:56
smile
[47]

karolzzr [ Konsul ]

ciekawy wątek :)

26.12.2007
18:01
[48]

Trael [ Mr. Overkill ]

Rosenkreutz---> Może i jest realistyczna, ale spróbuj ją teraz wstawić do jakiegoś środowiska, albo obok żywej osoby. Różnicę będzie widać od razu. Odnośnie CGI to niestety kiedy chodzi o ludzi lub istoty "podobne" do ludzi, widać sporą różnicę. Dla tego ja jestem przeciwny takim zabiegom, wszędzie tam gdzie można postawić żywego człowieka należy go stawiać. Grafiki używać tylko do ew. kręcenia scen nierealnych do wykonania przez kaskaderów.
Ciekawym przykładem zastosowania CGI jest "I am Legend. Większość jeszcze nie widziała więc w spoilerze napiszę.

spoiler start

Główny bohater mierzy się tam z wampirami/istotami wampiropodobnymi. No i CGI i jest tam zastosowane do stworzenia owych wampirów. Niestety nie jest jakoś środek pomocniczy lecz jako główny środek kreacji przeciwników bohatera. Widać tam aż do bólu, że istoty te są zrobione komputerowo. Właśnie dla tego, że powinni mieć ludzkie cechy. Lepsza była by charakteryzacja. Dla mnie o wiele bardziej przekonywające są ząbiaki z filmów Romero niż redenderowane wampiry z "Jestem Legendą"

spoiler stop

26.12.2007
18:02
[49]

fj_1 N [ Centurion ]

Heh... Jak patrzę na takiego Quake'a, myślę sobie, jak dużą rewolucją było pełne 3D w FPS-ie i jaki musiał być potrzebny do tego sprzęt. Ale to na pewno nie był jedyny powód jego sukcesu. Nie zapominajmy w nawale shaderów, HDR-ów, bump mappingu i innych Super-Bayer-Effectów, że i tak najważniejsza jest grywalność. Radziłbym przypomnieć sobie takiego Tetrisa (oryginalną wersję Vadima Gerasimova) - Nie jest zbyt piękna, ale... przynajmniej obraz nie skacze. :)

26.12.2007
19:07
smile
[50]

zajcev1939 [ Generaďż˝ ]

do fotorealizmu crisisowi jeszcze duzo brakuje, ale mam nadzieje ze szybko dojdziemy do kresu technologicznego rozwijania możliwosci generowania grafiki i wreszcie ludzie skupia sie na tym co w grach jest najwazniejsze - czyli nie technologia, ale jakosc grafiki oraz gameplay i fabuła, której nadal brakuje takim rzeczom jak crisis z tego co slyszałem.

zgadzam się w pełni z tobą Scatterhead
marzę aby grafika została dopracowana do tego stopnia aby nie trzeba było już jej więcej ulepszać w nieskończoność i jeszcze dłużej, a żeby skupiono się głównie na fabule to co jest najważniejsze jak i sama rozgrywka.

26.12.2007
20:04
[51]

Herr Pietrus [ Gnuśny leniwiec ]

Ja nie znam się na grafice, zwłaszcza tak jak dwaj forumowicze udzielający się w wątku, ale odniósłbym sie do Crysisa właśnie i wspomnianej przez kogos palety barw... Otóż prawdą jest, ze Crysisowi do fotorealistycznej grafiki daleko. Nie widziałem go co prawda w DX 10 na full detalach, wdziałem za to na high. Nie pozwalało to na moim komputerze na grę ( ach, te wymagania ), ale wygladało... kiepsko. Bardzo kiepsko, jak na zapowiedzi twórców. O ile cienie -które z szaderami i szczegółami na medium wygladały gorzej niz w Call of Duty 2 czy Fearze, prawie nie było ich widać i nie "modelowaly" trójwymiaru nie tworzyły złudzenia przestrzeni - ustawione na high dawały radę, to całość wygladała jakoś sztucznie, szaro, buro, mdło, albo jaskrawo, wstrętnie, jak tysunek trzylatka... To mi uswiadomiło - nie wiem, czy słusznie - dwie rzecy. Klimat z nienaturalną paletą barw buduja szadery. Far Cry tez był przejaskrawony, TDU również, ale dzieki cieniom i HDR wyglądały naturalnie ( nie fotorealistycznie ;-)) i baardzo przyjemnie. Crysis z detalami na high wyglada, przynajmniej u mnie i według mnie, fatalnie, zwłaszcza w stosunku do zapowiedzi, a kipeskie cienie sprawiaja ze, jak wiele osób pisało - prezentuje się gorzej niz FarCry. To pokazuje jak ważne jest swiatlo w postrzeganiu przez nas świata i odbieraniu trójwymiaru. Natomiast cienie nie muszą być rozwiniete i przesadnie skomplikowane ( w Crysisie miały być, ale - przynajmniej na DX 9 - cos naprawdę nie wyszło ) jeśli naturalne są barwy. I tu przypomnę CoD 2 i walki w Afryce, te odbywajace się w południe. Naturalne tekstury sprawiałe, ze świat, pomimo prostych cieni - byl zdecydowanie bardziej fotorealistyczny niż Crysis ze słabymi cieniami... Zresztą, fotografowie staraja sie uzyskać właśnie wierność barw - mogę srobić sobie zdjęcie, odwrócic kolory i pomimo zyliona polygonów i naturalnego, rozproszonego oswietleniea nie będzie do końca fotorealistyczne :-D

( BTW - ten Crysis... nie mogę zapomnieć ze TDU wyglada u mnie tak samo jak Crysis na wielu screenach - cienie ( gorsze, bo nieruchome ) i paleta barw - a działa plynnie, nawet z HDR ;-)) Ja wiem, to wyścigi, inna filozofia projektowania i wyświetlania terenu ( chyba...). Ale śmieszy mnie to straszliwie :-))

26.12.2007
20:43
[52]

fj_1 N [ Centurion ]

Herr Pietrus ->

Taaa. A ToCA ma "mało urozmaicone trasy". Crysis nie jest rewolucją na miarę Far Cry'a (który dzięki odwzorowaniu plaż, wody, dżungli i otoczenia zyskał miano najładniejszego FPS-a), ale sprawia wrażenie gry realistyczniej oddającej to, co widzimy. A - CoD2 też ma duże wymagania, nie wyobrażaj sobie. Nawet pod koniec 2006 mało komputerów mogło udźwignąć go na high detalach.

26.12.2007
21:00
[53]

DJ Pinata [ Red Bull Racing ]

myślę że to nie odpowiedź na moje pytanie Taikun. - No, bo on ci kazał sam sobie odpowiedzieć ^^

27.12.2007
08:41
[54]

mw77 [ Junior ]

Crysis na fulla -->


czy isnieje kres grafiki fotorealistycznej? - mw77
27.12.2007
09:41
[55]

Vader [ Legend ]

Yeah, sure. Już prędzej uwierzę w raty 0%.

27.12.2007
09:46
[56]

HumanGhost [ Generaďż˝ ]

Zawsze będzie można coś poprawić w grafice.
Ale za sto lat to nie jestem pewien. ;D

27.12.2007
09:56
[57]

zmudix [ palnik ]

@[54] Ale brzydka trawa... :) Mogli trochę urozmaicić tekstury. No właśnie - tekstury. Ciekawe, czy doczekam czasów, gdy każde ździebełko trawy będzie osobnym modelem 3D, z własnym modelem fizycznym, przy czym będą one ze sobą "współpracować", tj. nie będą przenikać, tylko odbijać się/opierać się o siebie... :)

Ale tutaj wniosek: IMO nie grafika tworzy złudzenie, że gra jest światem rzeczywistym, ale sam klimat, gameplay lub, jak kto woli, miód, dzięki któremu nie dostrzegamy świata rzeczywistego, do którego moglibyśmy grę porównać. :)

Chyba, że chodzi o czysty rendering, wtedy najważniejsze jest oświetlenie, mi zawsze przeszkadzały kolory, były przejaskrawione i przesycone. Nie twierdzę, że świat jest blady, ale w VR zawsze mi to przeszkadzało. :)

27.12.2007
09:59
[58]

Vader [ Legend ]

zmudix --> Spokojnie da się zrobić to w teorii. Problem z mocą obliczeniową. Musialaby być chyba tysiąckrotnie większa.

27.12.2007
15:24
[59]

sulej013 [ Chor��y ]

jeśli do tego dojdzie że każde źdźbło będzie osobnym modelem 3D gry będa zajmowały po 20-30 GB jakoś sobie tego nie wyobrażam...

27.12.2007
15:47
[60]

maviozo [ Man with a movie camera ]

sulej-> niekoniecznie, wystarczy zrobić powiedzmy 50 modeli+50 tekstur i odpowiednio losowo je mieszać. Dodając fizykę do każdego, sprawisz że każdy będzie wyglądać zupełnie inaczej i to już wystarczy żeby oszukać oko i dać wrażenie, że każde źdźbło jest inne.
O ile twórcy gier uznają, że to akurat trawa jest najważniejsza w grze..

27.12.2007
16:07
smile
[61]

darek_dragon [ 42 ]

jeśli do tego dojdzie że każde źdźbło będzie osobnym modelem 3D gry będa zajmowały po 20-30 GB jakoś sobie tego nie wyobrażam...

Akurat do trawy (czy właściwie wszystkich roślin) nie potrzeba żadnego modelu. Wystarczy dobry algorytm, który będzie tworzył modele w locie (proceduralnie), posługując się teorią fraktali (z której, jak wiemy, "korzysta" też prawdziwa natura ;). Wystarczy kilka zadanych parametrów początkowych, a można wygenerować bardzo różnorodne, organiczne obiekty.

Tak działa, obecna w wielu nowych grach (choćby w Wiedźminie), technologia SpeedTree. Co więcej używa ona, zdaje się, jakiegoś systemu cząsteczkowego do symulacji ruchu roślin pod wpływem wiatru i innych obiektów. Pewnie stosowany dla pojedynczego źdźbła model fizyczny jest bardzo prosty, ale wszystko - jak zawsze - jest kwestią mocy obliczeniowej.


czy isnieje kres grafiki fotorealistycznej? - darek_dragon
27.12.2007
16:19
[62]

zalo [ Senator ]

jeśli do tego dojdzie że każde źdźbło będzie osobnym modelem 3D gry będa zajmowały po 20-30 GB jakoś sobie tego nie wyobrażam...

heh kolego... naped BD w PS3 może pomieścić nawet 200 GB na jednej płycie

27.12.2007
16:28
[63]

rafaleon 2.2 [ Poseł ]

zalo-->Pokaż mi taką płytkę a cię ozłocę :)

27.12.2007
16:35
smile
[64]

darek_dragon [ 42 ]

heh kolego... naped BD w PS3 może pomieścić nawet 200 GB na jednej płycie

Obecna generacja płyt i odtwarzaczy Blu-Ray ma maksymalną pojemność 50GB. Tyle - co prawda - też by wystarczyło. Niemniej gra, która składałaby się w 60% z cudownie realistycznej trawy nie wydaje się zbyt interesująca :)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.