Volk [ Senator ]
Jaka drukarke polecacie?
Jako ze pod choinka nie znalazlem a zapowiada sie, ze bede potrzebowal takiego sprzetu postanowilem sam go sobie sprezentowac.
Tak wiec ma to byc atramentowka, sluzyc bedzie glownie do drukowania tekstu. Priorytetem niskie koszty eksploatacji i niezawodnosc. Jakosc i szybkosc wydruku na dalszym planie. Chcialbym wydac nie wiecej niz 400-500 zl.
Grzesiek [ www na-skroty pl ]
Nie Epsona - cholernie droga w eksploatacji.
Bierz jakiegoś Canona albo Lexmarka :)
DAWCIOpl [ Chor��y ]
Bierz Canona sa dobre
Loczek [ El Loco Boracho ]
Jeśli priorytetem jest dla Ciebie drukowanie tekstu i zadowoli Cię czarno-biała, to polecam mimo wszystko laser. Na dłuższą mete o wiele tańsze niż atramentówka.
pozdrawiam
ADEK24 [ KOCHAM MARYSIENIECZKE ]
Bierz jakiegoś Canona albo Lexmarka :)
haha Lexmark tani w eksplatacji xD
marzenie :P
Volk-->czemu nie laserowka?
Blazkovitch [ Generał pułkownik ]
Najlepiej weź od razu jakieś urządzenie wielofunkcyjne, bo samą drukarkę się nie opłaca, a tak będziesz miał skaner, ksero, fax czy inne dodatki. Ja korzystam z Lexmarka, ale na rynku najlepiej ponoć pod wieloma względami wypadają HP-ki.
Father Michael [ Iscariot Paladin ]
Jesli interesuja Cie niskie koszty, to polecam Brothera. Firma malo znana a robi sprzet niezawodny, bardzo tani w eksploatacji.
Ja osobiscie posiadam MFC-215C, tyle ze to jest skaner, drukarka, ksero i fax.
Bezmarginesowa, tonery w 4 osobnych opakowaniach, wiec jak Ci sie skonczy jeden kolor, to nie musisz wyrzucac calej reszty.
Zaplacilem za nia kolo 300 PLN, dziala swietnie, polecam.
Znajomy tez uzywa Brothera i tez bardzo zadowolony.
frer [ God of Death ]
Moim zdaniem lepiej jednak zdecydować się na laserówkę. O niskich kosztach eksploatacji przy drukowaniu tekstu atramentówką nie ma mowy. Nawet używając zamienników, dopełniaczy trzeba uzupełnić atrament co jakieś 100-150 stron. Sam mam atramentówkę HP Deskjet 3940 i chociaż działa bez zarzutu i ma dobrą jakość druku to pod względem wydajności to szmelc. Niedawno zmieniałem atrament, wydrukowałem sobie niecałe 10 stron czystego tekstu, parę stron obliczeń do projektu na uczelnię i kilka rysunków z AutoCADa i już zużyłem ok. 40% czarnego tuszu. Wolę nie myśleć co będzie jak trzeba by drukować np. 50 stron, albo nawet 100 naraz. :P
Dlatego obecnie sam myślę nad laserówką, bo do druku czarno-białego jest idealnym rozwiązaniem, a koszty zakupu dorównują kosztom drukarek atramentowych (ostatnio widziałem drukarkę laser chyba Samsunga za coś koło 220 zł).
minius [ Senator ]
Dokładnie to co napisał Frer. Laserówki kolorowe zaczynają sie już od 500 PLN w zwyż.
Są w eksploatacji nieporównywalnie tańsze, nie zasychają im w pojemnikach tusze, nie zatykają głowice.
Lexmarki zaś wśród atramentówek są najdroższymi w eksploatacji drukarkami. Wiem, bo sam niestety mam taką.
vit123 [ no pain no game ]
Ja polecam brother'a - model 115c , nie jest to sama drukarka ale urządzenie wielofunkcyjne. Sama drukarka jest bardzo dobra komplet tuszy ok 35-40 zł i wystarczają na ok 500 stron - do laserówki daleko jednak wynik dobry.
Volk [ Senator ]
Szczerze mowiac nie znam sie kompletnie na tym. Myslalem, ze laserowka a tym bardziej urzadzenie wielofunkcyjne to koszt rzedu tysiaca zl.
Jednak pomimo drukowania glownie tekstu brak koloru odpada. Zatem sklanialbym sie ku atramentowemu urzadzeniu wielofunkcyjnemu jak np takie cos
Bedzie dobre?