GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jak wam minął ten dzień? ;)

20.12.2007
17:37
[1]

Axl2000 [ Hohner ]

Jak wam minął ten dzień? ;)

A jakoś mnie tak naszło na temat o przemijaniu ;) dni ;) Więc zaczynam: Godzina 6:30 budzik włącza muzyczke, otwieram jedno oko i w półśnie wyłączam budzik...odrazu zasypiam znowu, o godzinie 7:10 mamuśka wpada ze śniadaniem do pokoju (i z psem który na mnie wskakuje i zrzuca mnie z lóżka) że się spóźnie do pracy itd. Ślamazarnie wstaje, snuje się po domu, cośtam skubie ze śniadania.

Włączam gol'a, mjuzik z kompa i ide sie myć, oczywiście ojciec wczoraj nie wyłączył prysznica "prztyczkiem" więc włączając wode przy wannie opryskałem całą łazienkę woda z prysznica. Potem ślamazarne ubieranie się i wyjście do pracy. Założyłem białe spodnie bo było wydawało mi się że było sucho. Miałem racje! Wydawało mi się! Zanim dotarłem do pracy spodnie miałem całe w czarne kropki a do tego jakiś bezdomny w autobusie wchodząc z wielkimi tobołami upaćkał mi spodnie jeszcze bardziej. Wiedziałem już ze ten dzień się źle skonczy ;)

Prace zaczynam o 8:15, do autobusu wsiadłem w granicach 8:05, dojechałem na 9 rano...Wysiadając z autobusu natrafiłem na 2 starsze kobitki debatujące nad czyms przy samych drzwiach i nie raczyły dup ruszyć, musiałem się pchać bo nie raczyły zareagować na "przepraszam" (one oczywiscie zaczęły głośno gdakac że niewychowany, trudno takie życie). Wślizgnąłem się do pracki zadowolony że dziś dzień spokojny i zasiadłem przed komputerem. Do pokoju wpadł szef (dosłownie, potknał się o kable) i że dostawa komputerów i że ja i kolega musimy je z parteru wnieść do magazynu (2 pietro) po schodach bo winda nie działa. Komputerów 44...+ 44 monitory...+44 drukarki...+44 skanery...+12 laptopów...po ponad 2 godzinach noszenia wysiadaliśmy już.

Po zakończonej zabawie zasiedliśmy w pokoju zadowoleni ze odpoczniemy. Wpadł znowu szef że szybko na 4 pietro. Poszlismy a tam w serwerowni się sufit posypał i serwery zassały pył i szybko przełączac na zapasowe i te wyłączać bo się grzeją i klima nie wyrabia. Kolejne 2h roboty...Reszta dnia w miare szybko minęła aż nadeszła godzina 15. Wbiega szef że na już potrzebne 5 kompów skonfigurowanych itd. Pobiegłem po 5 HDD zrobilem systemy z ghosta, kolega przez ten czas ustawiał komputery na sali konferencyjnej. Po podłączeniu wszystkiego i ustawieniu itd. okazało się że...nie ma prądu na sali...znalezienie o 16 typa od elektryczności zajęło 15 minut, coś porobił i prąd się stał...w tym momencie na serwerownie wpadł szef że jeszcze 2 komputery na ul. taborową i jeden z nas musi zostac zrobic i tam pojechac. Popatrzylem sie na kolege, on już wiedział że musi zostac (nie bylo go pare dni)...odłożyłem co robiłem, poszedłem do pokoju, zabrałem rzeczy i wyszedłem zadowolony do domu lejąc na wszystko.

Doczłapałem się do autobusu, dosłownie przysypiałem jak usiadłem, oczy same mi się zamykały...ale przy którymśtam z kolei przystanku otworzyłem gałki oczne i zobaczyłem na przystanku starszą kobite z dziadkiem jakimś...ja już wiedziałem ze jedno z nich usiądzie na moim miejscu. Udawałem twardego i siedziałem jak kołek jak wchodzili do autobusu. Staneli na srodku i widze na sobie jej wzrok, ja patrze na nią, ona na mnie, ja na nią, ona na mnie, ja, ona, ja, ona...mysle sobie "no to mam przerabane" ona pewnie mysli "no to on ma przerabane", no i podchodzi czy bym ustapił miejsca...odpowiedź szybka "ta", wstałem i poszedłem na miejsce gdzie oni stali. Po 2 miutach jechania powolnego w korku babcia wstała, dziadek poszedł za nią i wysiedli na następnym przystanku...wszystko byłoby cacy gdyby nie to że natychmiast na mijesce się rzuciła jakas siksa z 15 lat...mi gula skoczyła bo stałem i spałem z zamkniętymi oczami, a to babcia mnie wydymała z miejsca...

Pare minut po tym jak wysiadłem z autobusu zadzwonił do mnie kolega z pracy że zostawiłem karty wejściowe do budynku w pracy, oznacza to ze jutro bede miał przeprawe z zespołem kontroli i ochroniarzami, ze gdzie mam karte itd. jak bede chciał wejść do budynku...ręce mi już opadły do końca jak sobie przypomniałem że musze jechać kupić opakowania na prezenty (zegarek i naszyjnik) dla koleżanki z pracy ;) a właśnie pisze ten tekst i szykuje się do godzinnego pospania sobie, ktore zapewne przemieni sie w 3 godzinne, bedzie za pozno by isc po opakowania, wiec pojde jutro ranos, poznie sie do pracy 2 godziny i szef powiesi mnie za jaja na suficie na wiatraku, więc już dzis sie zegnam ;)

No cóż, dziękuje za uwagę tym co doczytali, tym co powiedzą ze maja to w dupie i mnie zmurzynkują i tym co nie przeczytali ;)

A jak wasz dzien się udał? ;D

20.12.2007
17:44
smile
[2]

dagger865 [ Pretorianin ]

Who fuckin carren?

20.12.2007
17:47
[3]

Axl2000 [ Hohner ]

carren powiadasz ;D

ok ide spac ;P

20.12.2007
17:47
[4]

DJ Pinata [ Red Bull Racing ]

Przeczytałem :)

Mój dzień? Zwykły, normalny dzień w szkole...

20.12.2007
17:47
[5]

wysiak [ Generaďż˝ ]

Wstalem rano, wzialem prysznic, zjadlem sniadanie, pojechalem pociagiem do pracy, gdzie przebywam do tej pory. Czy zaspokoilem twa ciekawosc?

Acha, i jeszcze od paru godzin nawala mnie baniak.

20.12.2007
17:48
[6]

HumanGhost [ Generaďż˝ ]

Najgorszy dzień grudnia. Normalnie zaraz sobie w łeb strzelę chyba.

20.12.2007
17:49
[7]

Kozi89 [ Senator ]

Bardzo fajny dzień :) Miałem tylko jedną lekce bo na pierwszej składałem gazetkę szkolną, na drugiej miałem geografie, na olejnej sprzedawałem gazetki, na czwartej organizowałem wigilie klasową, a na następnych trzesz odbywała sie wigilia :)

20.12.2007
17:50
[8]

COREnick [ LaNuit AppartientANous ]

Mi ten dzień minął na tyle nieprzyjemnie, że nie chce mi się przeczytać nawet linijki z tego, co napisałeś. Może jutro przeczytam.

20.12.2007
17:51
smile
[9]

Kompo [ Legend ]

Obudziłem się o 13:30, machnąłem trzy piwa na kaca, poszedłem do ziomka pograć na Xboxie, a teraz siedzę i słucham rapu.
Bez rewelacji, u mnie zaczął się okres, gdy każdy dzień to odliczanie do Sylwestra. ;)

20.12.2007
17:53
[10]

deTorquemada [ I Worship His Shadow ]

Nie było źle, ale mogło by być zdecydowanie lepiej ...

20.12.2007
17:55
[11]

peter123456 [ Sun of a Beach ]

Tragedia :/ Nie mogę się doczekać świąt, jestem przybity, szaruga za oknem, jutro trzeba znowu rano wstać co w perspektywie 10 dni wolnego brzmi strasznie :/ Dodam do tego, że jest potwornie zimno, a pies zaczyna mnie męczyć o spacer.
I jeszcze dotarło do mnie, że jestem uzależniony od Apapu... To nie jest żart. Od paru dni, mimo że nic mnie nie boli, nic mi się nie chce, a jak łyknę tabletkę od razu lepiej :|
Wreszcie się komuś wyżaliłem ^^

20.12.2007
17:56
smile
[12]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Ja w ten jakże "piękny" dzień życzę tylko Cenedze by zbankrutowała w 2008 roku i mam nadzieję że się spełni me życzenie. ;P

Tak podsumuję sobie dzisiejszy dzionek...

20.12.2007
17:59
[13]

peter123456 [ Sun of a Beach ]

meryphillia czyżby ich bardzo miła i rzeczowa pomoc techniczna :>
A może kolejne spolszczenie ?

20.12.2007
18:00
smile
[14]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

peter >>> Brak patcha do Shock Force PL i brak kompatybilności z patchem ENG. ;D

20.12.2007
18:03
[15]

.:Gogetto:.® [ Konsul ]

Mój dzień? Jak zwykle - porażka!

20.12.2007
18:03
[16]

peter123456 [ Sun of a Beach ]

Eeee tam :P
CDP też z patchami odwalał do niedawna niezłe szopki ^^

20.12.2007
18:04
[17]

Taikun. [ NINTENDO ]

peter nie broń cenegi ! ;p

20.12.2007
18:06
[18]

ambu_ [ Pretorianin ]

Ja dzis bylem pierwszy dzien w nowej pracy. Moim szefem jest kolejny kretyn, kotry rekompensuje sobie brak mozgu iloscia gwiazdek na pagonach. :)
Ale ogolnie jest git.

20.12.2007
18:09
smile
[19]

Tiger999 [ Pretorianin ]

Wstalem o 7.00. Pojechalem do szkoly, w szkole jak zwykle bylo wesolo. Wrocilem do domu, przespalem sie, poszedlem na dwor i takie tam...
Ogólnie bylo spoko

20.12.2007
18:13
[20]

Swink [ CrafterCJR-600FM ]

"Jak wam minął ten dzień? ;)"

beznadziejnie... zaraz wezme sobie jakiegos procha i ide spać bo mi łeb rozsadza

20.12.2007
18:21
[21]

peter123456 [ Sun of a Beach ]

Chyba trzebaby założyć karczmę osób, które boli łeb/źle się czują/mają deprechę :P

20.12.2007
18:27
smile
[22]

COREnick [ LaNuit AppartientANous ]

Chyba trzebaby założyć karczmę osób, które boli łeb/źle się czują/mają deprechę :P

Dodaj do tego "i są wkurzeni na Cenegę/CDP", to wchodzę w to...

20.12.2007
18:27
[23]

martusi_a [ Celestial ]

A czy znajdzie się ktoś ZADOWOLONY z dnia dzisiejszego? /oprócz Koziego, ale jego jeszcze pewnie nastrój po tym pierwszym piwie trzyma ;)/ Czy to jakaś masowa masakra? ;)

20.12.2007
18:36
[24]

Tomal_P [ BRAK STOPNIA ]

A mi nudno minął ten dzień. Rano poszedłem na wykład z Ekonometrie (nie wiem po co?), prawie na nim usnąłem. Poźniej poszedłem se z ukochaną na zakupy. Kupiliśmy sobie po sweterku :) Gdy wróciłem posiedziałem trochę w necie, zjadłem obiad i następnie poszedłem spać. Niedawno wstałem. Główka mnie jakoś boli i zrobiłem sobie kawę Cappucino :) A wieczorkiem może jakieś piwko.

20.12.2007
18:58
[25]

malyb89 [ Oruma ]

a ja miałem iść na praktyki, ale nie poszedłem bo szef wczoraj zadzwonił i powiedział że mam nieprzyjeżdżać, bo nie ma roboty :D tak oto pospałem se do 12.30 zamiast wstawać o 6.30 :P i tracić 8 zyla na dojazd (oczywiści szkoła funduje), ale zawsze 8 zyla więcej bedzie w kieszeni :)

20.12.2007
19:11
smile
[26]

kasztaneczuszek [ Legend ]

A czy znajdzie się ktoś ZADOWOLONY z dnia dzisiejszego? /oprócz Koziego, ale jego jeszcze pewnie nastrój po tym pierwszym piwie trzyma ;)/ Czy to jakaś masowa masakra? ;)

martusi_a --> ja jestem zadowolony z dzisiejszego dnia... ale nie warto chwalić dnia przed zachodem słońca, jeszcze sporo się może dzisiaj wydarzyć :) dopiero 19 jest :D

20.12.2007
19:12
smile
[27]

chickenom [ The Ramones ]

A dziękuję, bardzo miło :).

20.12.2007
19:19
smile
[28]

k4m [ Konsul ]

beznadziejnie. Jestem chory więc nie byłem w szkole, wstałem o 10:30 i praktycznie od tej pory non-stop siedzę przy kompie, bo po prostu nie mam żadnej innej alternatywy. Już nie mogę się doczekać aż w sobotę wyjadę na tydzień na święta, ehhh

20.12.2007
19:24
[29]

Coy2K [ Veteran ]

jak zedytujesz i porobisz akapity jakies i "entery" to chetnie przeczytam :P

kasztan >>> słonce juz zaszlo dawno temu ;PP

20.12.2007
19:41
[30]

Axl2000 [ Hohner ]

Uff wstałem ;) Nie jest zle :D Ok ide kupowac pudełka xP

Coy - zedytuje jak wroce ;)

20.12.2007
21:23
[31]

Axl2000 [ Hohner ]

ok dla mnie dzień się kończy, ide pograć i spać...dodam tylko ze byłem w AUchan, dzikie tłumy tratujące się byle tylko być pierwszymi w kolejce i towar w 90% wyprzedany, a znalezienie pudełeczka na nszyjnik graniczy z cudem...tak wiec nic zlego mnie juz dzisiaj nie czeka, oprocz mozliwego padu kompa lub spadniecia meteorytu na moj dom ale to juz inna bajka, dziekuje za wpisy, widze ze nie ja jeden mialem boski dzien :D

20.12.2007
21:25
smile
[32]

lewy rangers [ Generaďż˝ ]

dzien nawet nawet wokncu bedzie wolne

20.12.2007
21:30
smile
[33]

MadaKosnik [ Kocham Polki ]

Szybko :)

20.12.2007
21:39
smile
[34]

Boroova [ Jožin z bažin ]

Dobra, to tak:

Snie sobie slodko, chyba mialem jakis sen erotyczny, bo obudzilem sie z erekcja. Zona zmarzla, bo jej cala koldre zuzylem na wigwam. Obudzila mnie lagodna muzyczka The Killers o godzinie 7.00. Polprzytomny zszedlem do kuchni, gdzie zrobilem sniadanie - kanapki z serkiem wiejskim oraz drzemem.

O godzinie 7.18 skonczylem jesc sniadanie i poszedlem sie myc i golic. Potem szybciutko o 7.44 na pociag do pracy. Oczywiscie na zlosc - nie przyjechal i wkurzony musialem turlac sie do pracy autobusem + metrem. Nie dosc, ze mega zatloczone, to jeszcze trzeba bylo sie przesiadac w pierwszej strefie, na stacji Victoria (kto byl tam rano, to wie co to za koszmar). Oczywiscie Circle Line nie przyjezdzal przez 15 minut i spoznilem sie do pracy, bagatela, 26 minut! Czyli dotarlem o 9.26, zamiast 9.00. Dobrze, ze szef przychodzi o 9.30, wiec nikt sie nie zorientowal.

CDN...

20.12.2007
21:40
smile
[35]

Hugunumana [ Konsul ]

wczorajszy byl lepszy://

20.12.2007
21:44
smile
[36]

Boroova [ Jožin z bažin ]

CD

Czas od godziny 9.26 do 12.30 spedzilem na opierdzielaniu sie i udawaniu, ze pracuje. Jak zwykle znalazlem troche czasu na GOLa, a jak!

O 12.30 cala ekipa wybralismy sie na Christmas Lunch do Hiszpanskiej restauracji, gdzie jadlem WSZYSTKO co bylo pod reka, popijajac litrami wina. Skonczylo sie na okolo 12 kieliszkach czerwonego wina i 2 bialego. Nawalony w trzy dupy o 16.40 udalem sie do domu. A teraz probuje pisac bez bledow, co nie jest wcale proste!

Bardzo mily dzien!

P.S. Zapomnialem dodac, ze wracajac metrem usnalem i sie lekko oslinilem...

20.12.2007
21:47
smile
[37]

eLJot [ a.k.a. księgowa ]

Axl2000 - Pogadamy jak będziesz spał 5h na dobę, zapier... w robocie 11h, połowę z tego na tym mrozie, musiał przyjść do domu i jeszcze ugotować sobie obiad :P

Mnie ten dzien się podobał,bo to już przedostatni dzień pracy przed świętami - jeszcze tylko jutro i czeka mnie leżenie bykiem przez 5 dni :D

20.12.2007
21:48
[38]

Axl2000 [ Hohner ]

Snie sobie slodko, chyba mialem jakis sen erotyczny, bo obudzilem sie z erekcja

to ja mam takie sny codziennie ;) ;P

20.12.2007
22:07
smile
[39]

Vidos [ Legend ]

To się nazywa poranny wzwód.

20.12.2007
22:13
smile
[40]

Axl2000 [ Hohner ]

seeerioooooooo? łaaaaaaaaaaaaał

20.12.2007
22:15
[41]

Tomek2005 [ Pretorianin ]

Chu**wo...
7:16 zaspałem na autobus do pracy
7:25 dzwonie do kumpla zeby mnie podwiózł samochodem podczas rozłanczania sie tel wpadł mi do kałuży
8:30 zżarło mi 5zł w automacie do kawy
10:00 podczas podpisywania dokumentów pomyliłem miejsca na podpisy(20min. tłumaczenia szefowi...)
12:00 w barze gdzie zawsze spędzałem przerwy dziś dziwnym trafem nie było wolnego miejsca siedzącego
14:55 przypal z kanarem w autobusie bo nie kupiłem biletu bo zapomniałem portfela który znając moje szczęście leży na biurku w robocie(koszt kary 70zł)
16:05 w pokoju wielkie GÓW** na środku pokoju bo nikt nie wyprowadził szczeniaka...
17:00 pociełem palucha jak obierałem ziemniaki na frytki
to było by narazie na tyle bo od 17:40 do tego czasu siedze na golu i boje sie wyjsc z pokoju ....

20.12.2007
22:17
smile
[42]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

Wstałem o 9.00, umyłem się, zjadłem śniadanko. 10.00 jestem na siłowni. O 12 w domku, trochę się ponudziłem, a później wysprzątałem cały dom. Później znowu nuda i jeszcze raz nuda. Siadłem na kompa i siedzę sobie do teraz

20.12.2007
22:22
[43]

yeef [ Pretorianin ]

Ja byłem dzisiaj w Glasgow na zakupach i udało mi się zobaczyć to........:D
Predator jest w cenie 10tyś F czyli na Zł to ponad 50tyś zł XD


Jak wam minął ten dzień? ;) - yeef
20.12.2007
22:22
[44]

yeef [ Pretorianin ]

2


Jak wam minął ten dzień? ;) - yeef
20.12.2007
22:23
[45]

yeef [ Pretorianin ]

3


Jak wam minął ten dzień? ;) - yeef
20.12.2007
22:23
[46]

yeef [ Pretorianin ]

4


Jak wam minął ten dzień? ;) - yeef
20.12.2007
22:23
[47]

yeef [ Pretorianin ]

5


Jak wam minął ten dzień? ;) - yeef
20.12.2007
22:24
[48]

yeef [ Pretorianin ]

6


Jak wam minął ten dzień? ;) - yeef
20.12.2007
22:24
[49]

N|NJA [ Senator ]

A po ci ci tak osobiste zwierzenia, Hohner? :)

Wstałem o ósmej,
do roboty,
zapierdol jak sie patrzy,
kuriera trzeba było opieprzyć, bo powalił paczki, co szczególnie zabolało, bo okazało się, że świat jest mały i chodziło o dużą paczuszkę z prezentami na święta dla Rysława, były grube tysiączki utargu, jak to przed świętami,
dowiedziałem się, że jedno z wydawnictw komiksowych pożąda moich umiejętności, j
estem padnięty, a mam jeszcze tłumaczenie do skończenia,
zgarnąłem fanty rozdane przez szefa na święta,
zgarnąłem nowe wydania słowników, co je dostałem w prezencie,
kupiłem pare siurpryzów dla kobiety,
strzela mnie kurwica, bo jest zimno, pada, nie mam czasu sie zrelaksować bo sam sobie zwaliłem dwie tony roboty na głowę,
doszły do mnie wyciągi bankowe,
potwierdzono mi dostawę PS3,
potwierdzono mi dostawę telewizora HD,
amazon potwierdził wysyłkę DVD,
zaraz ide spać.
Starczy? :)

20.12.2007
22:24
[50]

yeef [ Pretorianin ]

7


Jak wam minął ten dzień? ;) - yeef
20.12.2007
22:24
[51]

yeef [ Pretorianin ]

8


Jak wam minął ten dzień? ;) - yeef
20.12.2007
22:29
[52]

dj4ever [ Rzirzej ]

Obudziłem się o 6.30, zasnąłem, obudziłem się o 7 i powracałem do rzeczywistości do 7.20, kiedy to zwlokłem się z łóżka. Krótka toaleta poranna i o 7:40 wychodzę do budy, gdzie przybywam 15 minut później. Przebieram się i idę do swojej sali, gdzie niewiasty szykowały wigilię. Rozłożyłem ciastka przyniesione przez siebie i pół godziny później przyszło do składania życzeń, potem wyżerka. I tak zeszło do 10, poszliśmy na podstawówkę oglądać jasełka, o 11:15 wróciłem do domu. Od tamtego czasu śpię na przemian z siedzeniem na kompie. Chyba pójdę spać, tym razem na całą noc.

20.12.2007
22:33
[53]

Axl2000 [ Hohner ]

yogh - chciałem choc raz wejsc w was, tzn w wasze zycie ;)

20.12.2007
22:34
[54]

Tomek2005 [ Pretorianin ]

Axl2000 chcesz się zamienić ?! dopłace...

20.12.2007
22:38
[55]

Robi27 [ Mes que un club ]

12 godzin ostrej orki w hucie, u mnie teraz żniwa (branza alkoholowa)
lekko padam :(

20.12.2007
22:39
[56]

Axl2000 [ Hohner ]

tomek - na co? :)

20.12.2007
22:39
smile
[57]

bonio@Jr [ Pretorianin ]

Mi dzisiaj szybko minął dzień, ponieważ dzisiaj nie spałem tylko na necie siedziałem, żeby mi mama nie truła to położyłem się do łóżka 5 min przed pobudką do szkoły :) W szkole to ogólnie kima na lekcjach (ściema że się uczę w przedostatni dzień przed przerwą świąteczną) Wróciłem do domu o 17. Zjadłem obiad i teraz ciągle siedzę na necie xD

20.12.2007
22:43
smile
[58]

Robi27 [ Mes que un club ]

a ponizej link - prawidlowa organizacja dnia

20.12.2007
22:45
smile
[59]

Lolter [ Totally ]

Odpoczywam, zrobiłem sobie tydzień wolnego do szkoly.Przyjemnie się czyta jak ludzie maja przes**ny dzień.

20.12.2007
22:47
smile
[60]

Shoggoth [ oka nie wyjme ]

Bardzo przyjemnie :D

Odwiedziłem Borixona w skromny sklepiku, kupiłem przy okazji koszulkę



Reszta dnia u znajomej, bardzo miło ..

20.12.2007
22:59
[61]

rrrr [ Euro 2008 Watcher ]

A teraz mój dzień

8:30 - wstaje
8:30 - 10 - odpoczynek, komp, i szykowanie się do szkoły
10:50 - rozpoczynają się lekcje

I Lekcja - informatyka nauczycielowi się nie chciało prowadzić lekcji więc powiedział, że możemy sobie posiedzieć na necie
II Lekcja Religia - byliśmy na przedstawieniu z okazji świąt
III Lekcja Polski - poszliśmy 2 raz na to samo przedstawienie
IV Lekcja WOS - Mamy z dyrkiem, więc często go nie ma, a dzisiaj przyszedł na ostatnie 15 minut
V Lekcja Matma - normalna lekcje
VI Lekcja Wychowacza - siedzimy i gadamy, robimy co chcemy
VII Lekcja WF - gramy w co w chcemy do wyboru noga, siata, kosz

o 17:15 kończą się lekcje

A potem
W domu coś jem, słucham muzy, net, tv, lekcje, praca na polski, odpoczynek, teraz to pisze

20.12.2007
23:03
smile
[62]

Hitmanio [ Legend ]

Lubię czytać takie teksty Axl ;)
Ale ja idę już spać, może napiszę jutro rano :)

20.12.2007
23:09
smile
[63]

QrKo_ [ ]

Wstalem o 715 i pomyslalem "trzeba cos zmienic w zyciu", uczynilem to natychmiast po wyjsciu z cwiczen z algebry liniowej i geometri analitycznej - poszedlem do empiku i kupilem wowa ^^

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.