
Consiglieri [ Chor��y ]
0,7 na dwóch - jesteście pijani?
no właśnie, pytanie jak w temacie.
jaka ilość wódki sprawia, że jesteście pijani?
$ebs Master [ Profesor Oak ]
ttaaaaaakkkkk :)

Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]
To zależy ile jej jest...
Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]
Jesli bedziesz pijany z kolega po wypiciu 0,7 to znaczy ze jest ok.
W normalnych warunkach kazdy zul/student/alkoholik/polityk idzie po jeszcze 2 litry.
PS: Chcesz sie chwalic ze wypijesz litr i stoisz?Znam wielu takich mocnych ale wiekszosc to bezdomni.

chickenom [ The Ramones ]
...albo mają ksywkę Bezpopit :)
Consiglieri [ Chor��y ]
Pshemeck & chickenom
fantastycznie, ja się chwalić niczym nie zamierzam. po 0,7 na dwóch, owszem - jestem pijany, ale wcale nie muszę kończyć picia.

Ello997 [ Generaďż˝ ]
Znam wielu takich mocnych ale wiekszosc to bezdomni.
Pshemeck--->Fajnych masz kolegów
a po 0,7 na 2 osoby jestem w 15% trzeźwy :P

NyyKo [ Generaďż˝ ]
Apetyt rośnie w miarę jedzenia :D
Kultek1 [ Konsul ]
Zalezy w jakiej atmosferze i czy są śledziki i ogóreczki xD ,jesli tak to po 1 litrze na dwóch z kolegą wypijamy ,jestesmy pijani ,ale potrafimy pic jeszcze :D
Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]
Ello997 0 Wiesz jaka jest subtelna roznica miedzy znac a obcowac ? :) Znac mozna z widzenia, obcowac juz nie :D

Karl_o [ maniaC ]
Ja jestem studentem i potwierdzam, ze studenci to alkoholicy :D Sam jestem doskonalym tego przykladem :D
Consiglieri [ Chor��y ]
ej, ale ja nie pytam o to czy studenci to alkoholicy czy też z czym rośnie apetyt...

Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]
To się nazywa "ciąg przyczynowo - skutkowy"

Vidos [ Legend ]
0,7 na łeb daje całkiem niezłą banię.
boskijaro [ Senator ]
jesteśmy
Lolter [ Totally ]
Nie pijam wódki.

techi [ Kami ]
Zależy od czasu spożycia.
jesli lecimy na szybciocha czyli gdzies tak 20-30 minut, a nie jadło się za dużo przed to może sieknąć, ale normalnie nie;)
Student;P

Loczek [ El Loco Boracho ]
tak... i nie chciałbym, żeby było inaczej bo bym zbankrutował :D
edit: oczywiście mówie o sytuacji "kończmy flaszke i do domu"... czyli wypicia dosyc szybko, Bo jeśli sie rozłoży na dłużej to można i litra na dwóch zrobić i nie będzie tego efektu ;P
Richard_Hamond [ lubię .T.o.p..G.e.a.r. ]
Podobno można się upic płynem do spryskiwaczy. Najpierw będzie 0,00 a po powachaniu, lub wypiciu może już byc 3,85. Mój wujek spróbował.
Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]
Wypowiem sie troche bardziej szczegolowo :)
0,7 na glowe bez zagrychy ale z popitka - Dosc mocna banka ale da sie dalej pic i pamieta sie co sie mowi :)
0,7 na golwe z zagrycha i popita - nie popelniam takich czynow :) Albo jem albo pije.
0,7 na glowe bez popity i zagrychy - zazwyczaj konczy sie zgonem po wypiciu lub pod koniec picia.
Plyny do spryskiwaczy to pikus...Aromaty do ciast za komuny to byl rarytas :D
cfs09 [ Konsul ]
Wie ktoś ile się ma promili po 0,7l na łeb? Mam 17 lat i ważę 62kg.
Ruinort [ Jónior ]
powiemtak na komersie wypiłe z kolega połowe 0,7 1/4 0,5 i jeszcze byłem w polowie trzezwy
Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]
Richard_Hamond --> mądrego masz wujka...(jeśli wogóle to prawda) ale i pożytecznego.Poproś go znowu żeby to zrobił to umyje Ci okna na święta :)
Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]
Pshemeck --> Co Ty gadasz. Przeciez kazdy wie, ze pijac bez przepijania i zagryzania ma sie duuuzo mniejsza szanse na spawanko.
A co do tematu, to ja nie bede zgrywal kozaka :)
0,7 na dwoch i jestem szczesliwy :))
Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]
Sir klesk - Zalezy jak pijesz.Ja gdy jem i pije po prostu zamulam,odechciewa mi sie zyc i szybko trzezwieje.Dodatkowo pije bardzo szybko wiec picie bez popity zabija i spawac mozna jeszcze szybciej.Ogolnie nie wymiotuje gdy pije....nie wiem czemu :)

Api15 [ dziwny człowiek... ]
Nawet mi się w głowie nie zakręci :)

bECKy [ how-you-doin? ]
a mi się przypomniał humor:
Co to jest nic?
Radziu_1990 [ demo mnie samego ]
0,5 na łeb przy 70 kg to 4 promile, czyli dawka śmiertelna (polaków nie dotyczy ;))
BmrQ3 [ Pretorianin ]
po 0,7 tylko z popitą padam na glebe i się nieruszam, niezależnie od twardości podłoża i temperatury otoczenia:)

Bullzeye_NEO [ Happy Camper ]
Mój rekord w stosunku picie/trzeźwość to było pół litra chyba. Zrobione w jakąś godzinę. Ale jakbym teraz tak spróbował to bym pewnie zgona zaliczył.
W każdym razie 0,7/2 to jest właściwie optymalna ilość na całkiem niezłą banię.
koziolekl [ Generaďż˝ ]
0,7 na dwóch? Nie robi mnie szczerze mówiąc, nic poza tym, że w głowie lekko się kręci. Ale żeby mieć banie to czasem dwa razy tyle :)
Erazor_XX [ give it to me baby! ]
Po ostatnich podbojach, nie piję do sylwestra.
0,7 na dwóch - generalnie wystarczy. Litr na dwoch to max, ale wtedy jest juz ciezko.
Debczak_Lebork [ Głos Prawdy ]
Jestem pijany i ide zazwyczaj na jeszcze jedno piwo... Skuty jestem mocno i to lubie :]
mrEdDi [ Sygnatariusz ]
litra na dwóch xD
Kozi89 [ Senator ]
Jeszcze nie próbowałem

Vader [ Legend ]
No pewnie. 0,7 na dwóch to dużo. Zdecydowanie za mało, aby paść na polu bitwy, no ale czuć już, że ma się w czubie.
s1ntex [ Generaďż˝ ]
Co to znaczy pijany? Że co, tracę film, rzygam, czy po prostu mam lekki język i jestem szczęśliwy? Bo jest wiele tłumaczeń. ;)
Vader [ Legend ]
s1ntex --> Ja widzę to tak: Jest 7 stoponi upojenia w skali Vadera:
1. Trzeźwy - jestem racjonalistą, pragmatykiem, potrafię przeprowadzić krytykę krzywizny łyżeczki, którą mi podałeś do herbaty.
2. Lekkie podchmielenie - pojawia się wesołość, zaczynają mnie smieszyć dowcipy o Stirlitzu.
3. Podchmielenie - zaczynają się dyskusje o fizyce. Przestaje mieć znaczenie pointa dowcipu. Sam początek już jest powodem do śmiechawy.
4. Pijany - zabawa na całego. Dyskusje o fizyce przechodza na temat tego, kto jest potężniejszym Magiem lub rycerzem Jedi. Zdarzało się też za studenta ganiać po pokoju w pelerynie JEDI z zasłony.
5. Helikopter w ogniu - stan porządnego upojenia. Siedzieć się da, ale wstawanie celem odbycia podróży do księstwa Klopendorf przysparza poważnych trudności.
6. O jeden most za daleko - stan totalnego wyprucia. Zdarzył mi się tylko raz. I dobrze, bo mogłem poznać granicę swoich możliwości, aby już jej nie przekraczać. Tak jak krasnoludy z WFRP. W tym stanie zaczynają się fluktuacje żołądkowe.
7. Skok w nadprzestrzeń - Nagle wszystko zaczyna się rozmazywać, a nasz statek wchodzi WARP 9. Wyglądam przez okno i widzę tylko smugi swiatła jakie pozostawiają za sobą gwiazdy. Nagle, z zamyślenia wyrywa mnie sygnał alarmu bojowego. "All hands to battlestations!" - rozkaz cpt. Picarda przerywa huk rozdzieranego poszycia.
Gonsiur [ Giga Drill Breaker!! ]
To w sumie zalezy od dnia :). Zazwyczaj po takiej ilosci czuje, ze jestem pijany ale bez przesady :). Chociaz zdarzylo mi sie i polec przy takiej ilosci :).
_SebuL_ [ Pretorianin ]
nie pilem nigdy 0,7nadwoch , ale 0,5 raz jak obalilem, to srednia faza byla , na plus mozna by doliczyc ze wtedy dlugo moglem sie kochac ;]

Vader [ Legend ]
Jesteś pewien, że było was "dwóch" ? Może to było 0,5 na dwoje :) Coprawda czasy mamy takie, że niby nie ma się o co czepiac... no ale to jest szczegół, który może jednak robić niektórym dużą różnicę :D