GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

moralny kac czyli skutki picia wódki

15.12.2007
13:56
smile
[1]

Consiglieri [ Chor��y ]

moralny kac czyli skutki picia wódki

sam już nie wiem co mam robić.

wczoraj była impreza, jak to w piątek.

domóweczka u kumpeli z klasy, nazwijmy ją Panna W - wspomnę, iż chodzę z nią do klasy od zawsze (od przedszkola do aktualnej drugiej liceum). jest ona bardzo ładna i w ogóle, ale znam ją już tyle czasu, że wykluczałem możliwość zbliżenia się do niej bardziej niż jako przyjaciel/kolega z klasy.

jako że "kręcę" z taką jedną akurat (nazwijmy ją Pani J) - wydawało mi się, że będzie to coś poważnego - wziąłem ją jako osobę towarzyszącą na tą imprezę, licząc że to właśnie na niej będzie ten punkt kulminacyjny. ;)

tymczasem w ruch poszło trochę alkoholu i w pewnym momencie całkowicie straciłem świadomość. na następny dzień obudziłem się sam na podłodze w piwnicy (koleżanka mieszka w bloku) z ogromnym bólem głowy. wygramoliłem się na piętro i pukam do koleżanki. ta otwiera drzwi, patrzy na mnie z zakłopotaniem i sugeruje, bym poszedł do domu, a porozmawiamy potem.

zatelefonowałem do Pani J, co z nią kręciłem i ona również niezbyt chciała ze mną rozmawiać. stwierdziłem, że przede wszystkim muszę się dowiedzieć cóż na tej imprezce się działo, ponieważ około północy urwał mi się całkowicie film.

oddany świadek i przyjaciel zrelacjonował mi wszystkie wydarzenia - mianowicie w pewnym momencie zmieniłem się nie do poznania, koledzy mówili, że bali się, że się czymś naćpałem. podobno powiedziałem Pani J, by ze mną nie zadzierała, bo jestem najlepszym latynoskim kochankiem na tej części globu, po czym przez całą resztę wieczoru nie zwracałem na nią żadnej uwagi - ponadto przykleiłem się do Panny W i z tego, co zaobserwowali ludzie - było między nami gorąco.

teraz siedzę w domu z bólem głowy i ogromnym moralnym kacem i zastanawiam się co począć. zależy mi na Pani J, a Panna W była moją bardzo dobrą przyjaciółką. jedna noc, jedna 'chwila zapomnienia' a jak trudno potem wszystko odkręcić.

no właśnie, jak to odkręcić!?

15.12.2007
13:59
smile
[2]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Nie pić tyle...

15.12.2007
14:00
smile
[3]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

Kwiaty, dużo kwiatów i wiara w sukces :)

15.12.2007
14:00
[4]

Grungowiec [ LENIWIEC ]


moralny kac czyli skutki picia wódki - Grungowiec
15.12.2007
14:00
[5]

Consiglieri [ Chor��y ]

meryphillia ograniczenie picia na następny raz nie odkręci tej sytuacji.
poradziłeś mi jak zapobiegać, a nie jak odkręcić. :P

Grungowiec pięknie wyglądasz, coś jeszcze chciałeś dodać prócz swojej fotki?

15.12.2007
14:02
smile
[6]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Pewnych rzeczy lepiej nie "odkręcać" i puścić płazem, bo mogą wyniknąć głupsze rzeczy. ;P

15.12.2007
14:02
smile
[7]

gacek [ FISHKI dot NET ]

Moralniak po tygodniu przechodzi.
Po drugie daj zdjęcie J & W coś wspólnie wymyślimy

15.12.2007
14:03
[8]

Czesiek_Alcatraz [ Senator ]

na następny dzień obudziłem się sam na podłodze w piwnicy
Gratuluję "przyjaciół", którzy dopuścili do takiej sytuacji.

A cała sytuacja w stylu: "Dać dzieciom alkohol...".

15.12.2007
14:03
[9]

Consiglieri [ Chor��y ]

meryphillia mój przypadek zalicza się do tych, co lepiej nie odkręcać?
czyli mam się pogodzić, że za jednym zamachem straciłem i przyjaciółkę i potencjalną dziewczynę? :/

gacek no nie wiem czy byłyby zadowolone. :P

Czesiek_Alcatraz masz rację, dlatego już raczej ograniczę imprezowanie z tymi ludźmi.
swoją drogą, z nimi nie było lepiej, 80% towarzystwa pozaliczała zgony w dziwnych miejscach, jeden ponoć przespał się na osiedlowej ławce.

dać dzieciom alkohol, powiadasz? nie piję od wczoraj, to mój pierwszy przypadek tak straconej samokontroli.

15.12.2007
14:03
[10]

Mortan [ ]

moze sami go wyniesli do tej piwnicy zeby wiecej glupot nie zrobil ?

15.12.2007
14:04
[11]

sajlentbob [ Vetus Fungus ]

bo panie pić to trzeba umić

15.12.2007
14:04
[12]

reksio [ Q u e e r ]

To z piwnicą mnie zainteresowało - rozwiniesz tę część historii? :)

15.12.2007
14:04
[13]

hilander [ ]

latynoski macho nie poradzi sobie z tą sytuacją - nie wierze ;)

a cha i piwnice posprzątaj !

a powanie skoro sporo świadków moze potwierdzic ze "nie byles sobą" to i przyjaciółka powinna zrozumiec ...

15.12.2007
14:04
[14]

Lolter [ Totally ]

Umyj zęby i idź z obiema pogadac.

15.12.2007
14:05
smile
[15]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Skoro straciłeś z tak głupiego powodu, to znaczy że to nie była przyjaciółka, a potencjalny lachon i tak będzie cię miał za pijaka i idiotę. :)

15.12.2007
14:06
[16]

jojko999 [ Generaďż˝ ]

no teraz to jak to mówią zawsze d..pa z tyłu. Możesz popędzić z kwiatami do panny J i jak kocha to przebaczy, przy czym zapamięta na całe życie i każe nie patrzeć nawet na pannę W (takie już są te baby).
Możesz też popędzić z kwiatami do panny W (może dopiero po pijaku instynkt zadziałał?) no i wtedy zapomnieć o pannie J.

Jeśli tak było jak piszesz to raczej dwóch pań już przy sobie nie zatrzymasz.

15.12.2007
14:06
[17]

_bubba_ [ Evil Genius ]

mysle, ze nie da rady cos Ci pomoc, jesli nie wrzucisz zdjec panien j & w

15.12.2007
14:11
[18]

Consiglieri [ Chor��y ]

reksio a więc z tą piwnicą to było tak, że nikt tego nie wie na pewno. :) no i jeszcze nie z wszystkimi zdążyłem porozmawiać, ale z opowiadań wynika niejasno, że około pierwszej w nocy towarzystwo się bardzo, bardzo "rozbrykało". część stwierdziła, że idzie uzupełnić braki asortymentu do pobliskiego monopolowego. z relacji osób, które zostały w domu wynika, iż znajdowałem się w grupie, która poszła na zakupy, a z relacji osób, które były w monopolowym wynika, iż zostałem w domu. fakt faktem, że ostatniego mnie widział kolega, który szedł do monopolowego i według niego usiadłem sobie na schodach na klatce i stwierdziłem, że monopolowy jednak za daleko i wracam na górę. stwierdził, że dam sobie radę i poszedł z resztą. dalej nie mam pojęcia co się działo, może dowiem się więcej potem - ale pobudka w nieznanym miejscu to jednak bezcenne przeżycie.

15.12.2007
14:13
[19]

niczyj [ Pretorianin ]

aby pogodzic wszystkich powinienes zrobić impreze w piwnicy zeby bylo ci latwiej

15.12.2007
14:13
[20]

belhaven [ Centurion ]

Nie przejmuj się, po prostu powiedz, że miałeś kiepski dzień, spiłeś się i ci odjeb*ło. Jak tępe nie są, zrozumieją.

BTW, nie wiem jak dotarłem dzisiaj do domu, kurwa, a całą wczorajszą imprezę pamiętam. Bzdura jakaś.

EDIT.
A, i wrzuć zdjęcia.

15.12.2007
14:15
smile
[21]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Ciesz się, że Pan Władek nie schodził rur opukać, bo by pomyślał sobie: "O! Jaka młoda łania tutaj rozłożona przede mną leży!"...
Byś miał wtedy "wspomnienia"...

15.12.2007
14:16
[22]

cfs09 [ Konsul ]

powiedziałem Pani J, by ze mną nie zadzierała, bo jestem najlepszym latynoskim kochankiem na tej części globu

:D:D:D Dobre.

15.12.2007
14:18
[23]

Consiglieri [ Chor��y ]

cfs09 hehe no i mi z perspektywy czasu pewnie też będzie wydawać się to śmieszne potem.
jednak póki co nie mogę sobie uświadomić jak czasem alkohol robi z ludzi idiotów.

15.12.2007
14:19
[24]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Ojjj kac moralny zawsze jest gorszy od tego "biologicznego". Zawsze pozostaje typowe usprawiedliwienie: To nie ja robiłem, to wódka:)

15.12.2007
14:20
[25]

Grungowiec [ LENIWIEC ]

Consiglieri-->niestety, na więcej mnie nie stać :(

15.12.2007
14:21
[26]

peners [ SuperNova ]

Ja tam się takimi rzeczami nie przejmuje, wrecz olewam a po 2-3 miesiac wspominam z kumplami ze śmiechem jakie to przypały się robiło :D

15.12.2007
14:23
[27]

bECKy [ how-you-doin? ]

jednak póki co nie mogę sobie uświadomić jak czasem alkohol robi z ludzi idiotów.

alkohol zawsze robi z ludzi idiotów.

15.12.2007
14:27
[28]

StifflersMum [ M.I.L.F ]

bo pić to trza umieć

15.12.2007
14:28
smile
[29]

reksio [ Q u e e r ]

bECKy-> Pierdzielisz.

Consiglieri-> Czyli pewnie zachciało ci się rzygać/stracić przytomność, a przecież nie będziesz tracił przytomności na klatce schodowej ani przy znajomych. Pomyślałeś, a na chwilę, na pięć minut się tu położę i posiedzę, pomyślę jaki świat jest beznadziejny i jaki ze mnie latynoski kochanek, jakie dwie fajne panny mam, tylko że mnie nie rozumieją, nikt mnie nie rozumie, a pszeecieesz jezdem trszeszwy. :D

15.12.2007
14:28
[30]

martusi_a [ Celestial ]

1. Przyjaciółka
Jeśli jest tolerancyjna i wyrozumiała i sama działała pod wpływem alko, to nie ma problemu. Taki ot, drobny przypadek "fuckbuddy" po alkoholu. Jeszcze się będziecie z tego śmiać. Kiedyś. ;)
Jeśli była bardziej trzeźwa, niż Ty, to obawiam się, że przyjaźń jest stracona.
Poza tym wiele zależy od Twojego podejścia, tego, czy będziesz w stanie z nią normalnie rozmawiać. Co początkowo będzie dość trudne, zapewne..

2. Dziewczyna
Po tym latynoskim kochanku będzie trudno. :) Kwiaty i szczera rozmowa. Jeśli macie się ku sobie, wybaczy na pewno, ale jak ktoś wcześniej wspomniał - na samą myśl o Pannie W będzie toczyć pianę..

reksio --> jak można "chcieć tracić przytomność"? :D

15.12.2007
14:29
smile
[31]

koziolekl [ Generaďż˝ ]

Ehhhh, wiesz ile ja złego w życiu przez alkohol zrobiłem? Ile przypałów, ile brzydkich dziewczyn zaliczonych, ile rozjebałem rzeczy, ile razy się poraniłem czy coś... Niedawno się ogarnąłem i jest o niebo lepiej. Do Sylwestra :)

15.12.2007
14:30
[32]

bialy kot [ FLCL ]

jednak póki co nie mogę sobie uświadomić jak czasem alkohol robi z ludzi idiotów.

alkohol zawsze robi z ludzi idiotów.


Raczej "alkohol robi z idiotow jeszcze wiekszych idiotow" :)

15.12.2007
14:34
[33]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

To znaczy nie znać umiaru.
Ja wczoraj byłem na imprezie, siedziałem do 3. Było i piwko, była i wódka, były i tańce. A dziś o 10 rano pisałem próbną maturę z języka angielskiego. I nie narzekam.

Człowiek się uczy na błędach, więc spróbuj wyciągnąć z tego wnioski na przyszłość.

15.12.2007
14:37
[34]

klimson_ [ Konsul ]

na następny dzień obudziłem się sam na podłodze w piwnicy
Gratuluje imprezy, a panienkami sie nie przejmuj, wytlumacz normalnie, ze byles pijany i samo polecialo, jak ogarniete to przebacza.

Poza tym jak pól nocy kleiłes sie do Panny W, a ona nie miala nic przeciwko temu to moze nie jest wcale taka obrazona.

Ile masz lat?

15.12.2007
14:40
smile
[35]

techi [ Kami ]

2 LO->Pisał w pierwszym poście;)
Czyli coś koło 17;D
Jak nie zaliczyłeś Panny W to masz przechlapane, bo straciłeś obie;)

15.12.2007
14:51
[36]

Consiglieri [ Chor��y ]

reksio uważam, że było dokładnie tak, jak piszesz. :)

klimson_ no właśnie wydaje mi się, że nie jest obrażona, tak jak napisałem - gdy rano do niej zapukałem to było lekko zakłopotana, nie wiedziała chyba jak się zachować i nie podejrzewała, że ja nic nie pamiętam. na imprezie była lekko podchmielona, na dobry humorek. no nie wiem, co z nią będzie, muszę ją dorwać na GG, bo inaczej nie mam śmiałości zagadać...
a lat mam 17, tak jak pisałem - 2 liceum.

15.12.2007
15:14
[37]

VIQS [ Pretorianin ]

To żeś koleś pocisnął :P Tak sie nawalić i obudzić sie na schodach <lol> nie wiem co na to powiedzieć :P

15.12.2007
15:17
[38]

frer [ God of Death ]

Consiglieri --> Przejmujesz się... Idź na studia, najlepiej humanistyczne (bo tam nie ma nic innego do roboty), a będziesz miał takie akcje co tydzień, więc szybko się przyzwyczaisz. ;)

15.12.2007
15:22
smile
[39]

_ramadan_ [ Jagiellonia Białystok ]

To co mnie interesuje najbardziej - puknąłeś chociaż?

15.12.2007
15:23
[40]

Consiglieri [ Chor��y ]

frer
co będę miał co tydzień? taką mocną imprę, że budzę się w piwnicy czy moralniaki z powodu spieprzenia sobie relacji z dwoma dziewczynami? :> bo jeżeli to pierwsze, to mam tak nawet nierzadko (mocne imprezy, nie pobudki w piwnicy), a jeśli to drugie, to studia sux. :P

15.12.2007
15:31
[41]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

Cholera ja co tydzień moralniaki miewam. Nie przejmuj się, jak kocha to wybaczy:)

frer --> U mnie nie ma takich akcji bo panienek z socjologii to nawet diabli by nie wzięli.

15.12.2007
15:38
[42]

Lookash [ Senator ]

Idziesz z kobietą, co do której masz jakieś zamiary, na imprezę -- nie upijasz się w trupa. Zapamiętaj to do końca życia. A teraz proś i licz na to, że zostanie ci wybaczone :)

One też muszą wiedzieć, że facet musi się uczyć na błędach, a błędy popełnia każdy.

15.12.2007
15:40
smile
[43]

Tlaocetl [ cel uświęca środki ]

właśnie - dawaj zdjęcia panienek to coś się wymyśli :)

15.12.2007
15:41
[44]

Consiglieri [ Chor��y ]

Lookash
sedno w tym, że ja wcale nie miałem zamiaru się upić w trupa. po prostu, jak to na imprezie, poszło parę serii, czułem dobry klimat i byłem zdecydowany, że wszystko kontroluję. no i nagle - bum! i nic nie pamiętam. :/

by the way - właśnie na GG pojawiła się Panna W, zobaczymy co wyniknie z rozmowy :>
(Pani J dalej mnie ignoruje, nie odbiera telefonów i nie odpisuje na sms :/)

15.12.2007
15:42
smile
[45]

L0ck3 [ Konsul ]

Ciśnij! :D

15.12.2007
15:43
smile
[46]

techi [ Kami ]

Studia Suxx?:)

Stary nie wiesz co mówisz;D
I to mówi student Politechniki, gdzie mamy co robić;)

15.12.2007
15:59
smile
[47]

jewbacca [ Generaďż˝ ]

atta boy ! - uwielbiam takich !

sam jestem mistrzem ueber wiochy jak się napierdolę !

15.12.2007
16:09
smile
[48]

Consiglieri [ Chor��y ]

teraz to już kompletnie nie wiem co myśleć - wygląda na to, że Pannie W się podobało. nie napisała tego wprost, krążąc cały czas wokół "nie wiem co o tym myśleć", ale czuję, że po prostu głupio jej napisać "było fajnie", w innym przypadku albo napisałaby "zapomnijmy o tym, to się nie zdarzyło" albo zerwałaby przyjaźń, czy nie?

15.12.2007
16:16
[49]

c_N_mooris [ Pretorianin ]

Stary nie zazdroszczę Ci...poważnie
Chyba jedyne słuszne wyjście jest takie że to Ty musisz postawić sprawę jasno obu pannom, powiedzieć czego "oczekujesz" od każdej z nich. No, a potem są daw uda...albo sie uda albo się nie uda. Tylko dobrze Ci radzę...nie szukaj półśrodków, nie wybieraj mniejszego zła...Trzeba teraz machnąć tego browara którego sam przyrządziłeś...

EDIT:
"oczekujesz" *czyt. Przeprosić, powiedzieć czego żałujesz czego nie etc. etc.

15.12.2007
16:19
[50]

biogenetic [ Pretorianin ]

Porozmawiaj z Xardasem on wie wszystko napewno ci pomoże w innym wypadku zostają zyletki.

15.12.2007
16:21
smile
[51]

Coy2K [ Veteran ]

tak to jest jak sie smarki do alkoholu przykleją. Musisz spojrzec prawdzie w oczy - jesteś kretynem, ktory po alkoholu zachowuje sie jak jeszcze wiekszy kretyn :)

15.12.2007
16:23
[52]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Panna W. chciałaby chyba czegoś więcej. Masz z tym problem?

15.12.2007
16:23
[53]

Consiglieri [ Chor��y ]

Coy2K
z tym drugim mogę się zgodzić (ale tylko jeżeli chodzi o wczorajszy przypadek), za to tego pierwszego wyroku nie do końca kumam - czemu niby jestem kretynem, bo biorę się za picie i akurat raz (kij z tym, że najważniejszy :P) mi po nim absolutnie odbija? :/

Cainoor
zdecydowanie nie mam z tym problemu, choć sam nie do końca w to wierzę - tak jak pisałem, to jest znajomość prawie od dziecka i zawsze byliśmy bardziej przyjaciółmi... choć teraz jak się tak zastanawiam, to chyba były przejawy tego o czym piszesz już wcześniej...

15.12.2007
16:48
smile
[54]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

"zdecydowanie nie mam z tym problemu, choć sam nie do końca w to wierzę - tak jak pisałem, to jest znajomość prawie od dziecka i zawsze byliśmy bardziej przyjaciółmi... choć teraz jak się tak zastanawiam, to chyba były przejawy tego o czym piszesz już wcześniej..."

Ile Ty masz w końcu lat?
16? 17? Czy 12, bo tak mi się wydaje?

15.12.2007
16:51
smile
[55]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Consiglieri - Wóz, albo przewóz. Panna W., albo Panna J. Nie można zjeść ciastka i mieć ciastko. Tzn można, ale trzeba to robić znacznie bardziej umiejętnie i nie uchlewać się na jednej imprezie z obiema paniami :) Teraz już po jabłkach jak to mówią. Pogadaj sobie z dwiema, wybierz jedną z nich, albo żadną i żyj dalej. Każdy kac kiedyś przechodzi.

15.12.2007
16:52
[56]

VYKR_ [ Vykromod ]

glupota + alkohol = problemy

15.12.2007
16:59
smile
[57]

Ktosik2 [ Pretorianin ]

ehh ja wczoraj z kolegami z pracy z ktorymi ledwo sie znam pilem zaczelem gadac glupoty ogolnie pokazalem sie z najgorszej strony i co biedny mam zrobic ??.

15.12.2007
17:06
[58]

gromusek [ Street View ]

ehh ja tez mam kaca po piciu wczorajszym dobrze ze nie moralnego, współczuje koles

15.12.2007
17:09
[59]

martusi_a [ Celestial ]

Cainoor --> kolejny Twój post, który utwierdza mnie w przekonaniu, że znasz język kobiet. Brawo. :)

Consiglieri --> pytanie brzmi, co z Panią J?

15.12.2007
18:13
[60]

Coy2K [ Veteran ]

Consiglieri

(...) za to tego pierwszego wyroku nie do końca kumam - czemu niby jestem kretynem, bo biorę się za picie i akurat raz (kij z tym, że najważniejszy :P) mi po nim absolutnie odbija? :/

chyba chciałeś napisać: raz, po ktorym sie "pochwaliłeś".
Nie jestes osobą inteligentną, bo osoba inteligentna nie upija sie do nieprzytomności do tego stopnia, że ląduje nastepnego dnia w piwnicy i musi pytac kolegów "co sie stało". Dodać do tego fakt, że podpadłeś jednej pannie, a z drugą "niby przyjaciółką od zawsze" kręciles... nie trzeba mistrza dedukcji by takie zachowanie nazwac w odpowiedni sposob.

Acha, takie bajeczki, ze zawsze myslales o tej dziewczynie jak o przyjaciółce możesz wciskać innym... gdyby bylo tak jak mowisz to podswiadomie nawet po alkoholu nie zbliżyłbyś sie do niej, jak widac wystarczylo troche zachęty w postaci wódki żebyś przełamał cheć zblizenia sie do przyjaciółki

15.12.2007
18:18
smile
[61]

zbm [ I Herd U Liek Mudkipz? ]

gacek miał rację, bez zdjęć ciężko będzie coś wymyślić:)

15.12.2007
18:22
[62]

Consiglieri [ Chor��y ]

Coy2K

chyba chciałeś napisać: raz, po ktorym sie "pochwaliłeś".
nie piję od wczoraj, jednak to był pierwszy raz, po którym zaliczyłem tak potężne urwanie filmu.

Nie jestes osobą inteligentną, bo osoba inteligentna nie upija sie do nieprzytomności
twoja opinia. wiele razy upijałem się do nieprzytomności, nigdy jednak nie miałem takich przygód jak wczoraj - nie wiem dlaczego, po prostu mnie poskładało w pewnym momencie, nawet nie wiem którym. prawdopodobnie o jedna bania za dużo.

wielu inteligentnym osobom zdarzyło się zaliczyć przynajmniej raz turbo-zgona, jednak to nie świadczy o tym, że są idiotami.
więc nie musisz mnie obrażać. Veteranie.




Cainoor & martusi_a
dzięki za rady, dziś mam odwiedzić Pannę W i sobie z nią porozmawiam już na poważnie :)
a co do Pani J - dalej odrzuca mi połączenia...

16.12.2007
11:34
[63]

Consiglieri [ Chor��y ]

a więc sprawa wygląda tak, że wszystko potoczyło się innym torem.

ależ to życie jest nieprzewidywalne.

Pani J nie chce mi znać, powiedziała, że "myślała, że jestem inny" i nie przejdzie do porządku dziennego nad tym, jak ją potraktowałem niby.

za to ciekawie sprawy toczą się w sprawie Panny W - byłem wczoraj u niej i ustaliliśmy następny termin spotkania, wygląda na to, że ona od dawna coś do mnie czuła, a ja głupi latałem za inną, mając pod nosem taką dziewczynę...

16.12.2007
11:38
[64]

GROM Giwera [ One Shot ]

Coy2K - napisz coś jeszcze, bo takich głupot dawno nie czytałem : )

Consiglieri - głupio trochę z Panią J. Nie wiem czemu w tych krótkich opowieściach fajna się wydała : P no i nic dziwnego że tak się poczuła.. Pani W. - ostrzegam, coś się nie uda w związku to będzie klapa maksymalna. Ale może warto zaryzykować :)

16.12.2007
11:41
[65]

alexej [ Piwny Mędrzec ]

Nie ma dobrej imprezy bez moralniaka nastepnego dnia.

16.12.2007
11:50
[66]

Consiglieri [ Chor��y ]

GROM Giwera
też tak coś czuję, że może się nie udać, koledzy mi już od rana odradzają ("nie bierz dupy z własnej grupy, bo przecież jeszcze półtora roku szkolnego będziesz widział ją codziennie"). ale ja tam zaryzykuję sobie, i tak nie wiążę ogromnych nadziei w związku z młodzieńczymi związkami ;)

16.12.2007
11:57
[67]

barteqq [ world in conflict ]

cienka wixa...

16.12.2007
14:27
[68]

flikt [ spliff ]

Popieram przedmówcę.

16.12.2007
14:48
[69]

Erazor_XX [ give it to me baby! ]

Zawsze mogło być gorzej, mogłeś przelecieć po pijaku jakiegoś wieloryba.

Co do problemu: Dziewczyn możesz mieć wiele, ale przyjaciół masz jednych. Na Twoim miejscu priorytetem byłaby dla mnie panna W. Tylko zastanów się czy chcesz jej, jako przyjaciółki, czy kogoś więcej.

16.12.2007
15:27
smile
[70]

Coy2K [ Veteran ]

Giwera Ty tez jeszcze jesteś smarkiem, ktory zaraz po mierzeniu dlugosci penisa przesciga sie z kolegami kto wiecej wypije :)

16.12.2007
15:28
[71]

Slow Motion [ Konsul ]

Consiglieri - napierdoliłeś się i nie zaliczyłeś nikogo, prawdopodobnie zostaniesz prawiczkiem do końca życia. Miłej zabawy z redtubem.

16.12.2007
19:30
[72]

Tołstoj [ Kukuruźnik ]

Nooo, to przypomina mi moją "przygodę" z mocnym trunkiem...

Razem ze znajomymi postanowiliśmy "siupnąć " wódki. Nigdy wcześniej nie piłem czegoś tak mocnego. Spróbowałem i...uznałem, że mi smakuje. Pierwszy łyk z butelki, nic mi nie jest, drugi łyk z butelki, nic mi nie jest, trzeci łyk, czwarty łyk, piąty, szóst... nim się obejrzałem, koleżanki musiały mnie podtrzymywać, bym się na chodniku nie przewrócił... a to miał być dopiero początek...
Oczywiście, humor dopisywał mi aż za bardzo, problem w tym, że nie potrafiłem się poprawnie wysłowić. Następnie zacząłem gorzej widzieć (nie rozpoznawałem twarzy znajomych...), dostałem zawrotów głowy. Zrobiłem się senny i...i...łup, na blat stołu w jednym z miejskich pubów.
Wiem jedynie, że gdyby nie przyjaciel, który odprowadził mnie do domu (przy okazji ostro go wkur...rzyłem, gdyż przez godzinę szukałem na plaży kluczy, które zgubiłem... oczywiście po dłuższym czasie przypomniałem sobie, że żadnych kluczy nie brałem...), to zostałbym sam, w środku nocy, leżąc na piachu i wymiotując.
Uznałem to mimo wszystko za zabawne przeżycie, którego nie żałuję. Ale wyciągnąłem z niego jedną lekcję. Mianowicie, jeśli ktoś nie potrafi pić alkoholu, panować nad sobą, zachowując umiar, to niech się za to nie bierze. Ja po tym wydarzeniu nie tknąłem wódki już nigdy, a i teraz wypiję lampkę wina od wielkiego dzwonu. Prawdą jest to, co ktoś już wcześniej napisał... alkohol czyni z ludzi idiotów...

21.12.2007
00:26
smile
[73]

GROM Giwera [ One Shot ]

Coy2K - idź na siłke się ponapinać
<---

To może Ci coś urośnie.

21.12.2007
00:35
smile
[74]

Coy2K [ Veteran ]

nie ma to jak upnąć wątek sprzed 5 dni tylko po to by napisac cos debilnego, no ale czego oczekiwać od takiego szczyla :)

ps. od tej siłki skurczył Ci sie jeden mięsien kosztem drugiego :)

Edit:

A ty wróć do gimnazjum

powiedz lepiej ktory kolega z piaskownicy Ci te teksty podsuwa bo całkiem nietrafione :)
nie wspominając juz o tym, ze nigdzie nie pisalem ze chodzilem do gimnazjum, wiec moze lepiej Ty tam wróc smarku :))

teraz z tamtąd nie wypuszczają bez umiejętności czytania ze zrozumieniem

no a Ciebie wypuscili ? układy układy... :)

Co do kurczenia, chciałbyś się tym z nami jakoś szerzej podzielić?

nie ma takiej potrzeby, wszystkie mięśnie mam w jak najlepszym porządku, czego nie mozna powiedziec o Tobie :) ale jak to mówią "don't worry, be happy", moze Mikołaj Ci cos na gwiazdke przyniesie, moze jakis zestaw IQ, zebys nie był na minusie :)


21.12.2007
01:39
smile
[75]

GROM Giwera [ One Shot ]

>>nie ma to jak upnąć wątek sprzed 5 dni
Wiedziałem, że jesteś na forum i wejdziesz w ten wątek aby poszczekać

>>tylko po to by napisac cos debilnego

Ja tylko dostosowuję poziom do rozmówcy.

>>no ale czego oczekiwać od takiego szczyla :)

Nie napinaj się tak, papcio, bo Ci żyłki wyskoczą.

>> ps. od tej siłki skurczył Ci sie jeden mięsien kosztem drugiego :)
A ty wróć do gimnazjum - teraz z tamtąd nie wypuszczają bez umiejętności czytania ze zrozumieniem. Nigdzie nawet nie zasugerowałem, że chodzę na siłownię.
Co do kurczenia, chciałbyś się tym z nami jakoś szerzej podzielić?

<-

24.12.2007
00:14
[76]

Gozynds83 [ Chor��y ]

Consiglieri daj znać jak sprawa się potoczyła dalej ; )

25.12.2007
23:07
[77]

paściak [ carpe diem ]

Czas leczy wszystkie rany i naprawia wiekszosc problemow, wiec za jakis czas bedziesz mial co opowiadac :) I jak sie wszystko skonczylo?
I wez pod uwage ze z 30% forumowiczow nie bylo nigdy na zadnej imprezie.

25.12.2007
23:22
[78]

halski88 [ Pan Prezes ]

dlatego warto mieć umiar:)

ale ogolnie - wspolczucie.

25.12.2007
23:37
smile
[79]

EspenLund [ Live For Speed ]

paściak->

Nie zgadzam się z tym!

spoiler start

To będzie jakieś 55% :D

spoiler stop

25.12.2007
23:41
smile
[80]

Kompo [ Legend ]

Skutki picia wódki to ja miałem dziś przez cały dzień...

26.12.2007
02:34
smile
[81]

KoSmIt [ Like No Other ]

Kompo [ aka zerwanyfilm ]

Skutki picia wódki to ja miałem dziś przez cały dzień...


Dobre! :D

Raz powiedziałem po pijaku coś przyjaciółce, z którą znam się już 10lat (od 1pdst. do liceum) coś czego nie powiedziałbym normalnie. Na początku zapowiadało się, że mogłoby to być coś więcej, ale ostatecznie okazało się, że lepiej zostać przyjaciółmi :) Opowiedz lepiej jak rozwinęła się sprawa z Panną J. Skoro to była przyjaciółką i tyle Cię znała to nie mogła skreślić przyjaźni przez jeden wybryk po pijaku, a jeśli czuła coś więcej to dobrze się stało, że tak wyszło, bo Panna W. pokazała jaka jest naprawdęm a z Panną J. może być coś więcej :) Powodzenia!

I zgadzam się z tym, że alkohol robi z kretynów jeszcze większych kretynów :D Nie piłem od pół roku(od pierwszego i zarazem ostatniego zerwania filmu nie mogłem patrzeć na alkohol) ale teraz będzie sylwek i impreza w tym samym miejscu... Ajjj.. byle nie przesadzić i zachować rozwagę...

Wesołych świąt!

26.12.2007
03:08
smile
[82]

Consiglieri [ Chor��y ]

pytacie jak się to potoczyło dalej, tak...

tak więc z Justyną urwał się kontakt, aaaale za to... z Weroniką od tygodnia jesteśmy parą. jak na razie jesteśmy oboje zadowoleni i plujemy sobie w brodę, że wcześniej nie zetknęliśmy się bliżej.

tak czy siak, moralniak minął. ;)

pozdro i pamiętajcie, że nic się nie dzieje bez przyczyny.

26.12.2007
03:36
smile
[83]

techi [ Kami ]

Daj zdjęcie;P

26.12.2007
08:03
[84]

Belert [ Senator ]

fajnie masz dobrze ze im nie wprales.Ale serio jak tak na ciebie dziala alkohol to lepiej nie pij.

26.12.2007
08:30
smile
[85]

Dexter666 [ salem alejkum ]

albo nie pij w dużych ilościach... jak czujesz ze podłoga jest miekka i krzywa, a wszyscy dookoła chcą albo Ciebie zbić albo są Twoimi przyjaciółmi to odstaw kielona/browarka ;d

Wszystkiego dobrego;]

26.12.2007
08:56
[86]

HumanGhost [ Generaďż˝ ]

No to gratuluje, że coś jednak wyszło. :]

26.12.2007
09:46
smile
[87]

Raziel [ Action Boy ]

po raz kolejny obstawiam, że zarówno dziewczyny jak i cała ta historia są wymysłem autora ktory ma kompleksy, że nie udaje mu sie nic poderwać więc wchodzi na forum i chociaż tutaj się podbudowuje:)

26.12.2007
09:52
[88]

kamyk_samuraj [ Senator ]

Daj foty - ocenimy czy dobra zamiana...

I nie pij wiecej tyle - bo po nastepnej takiej imprezce okaze sie, ze chodzisz ze swoim najlepszym kumplem...

26.12.2007
09:54
smile
[89]

smokinnhobo [ Centurion ]

Raziel -> Moze masz racje a moze nie... :P Lubie takie akcje, sam mam teraz podobna sytuacje xD

26.12.2007
09:57
[90]

klimson_ [ Konsul ]

Raziel-->
skąd takie przypuszczenia?

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.