mirencjum [ operator kursora ]
Kosztowna pomyłka na Allegro.
Jak to fatalnie można się przejechać na błędzie. Prawdopodobnie odda ten samochód za "darmo" i jeszcze adwokaci i sądy złupią go bez litości.
"Student z Krakowa domaga się od mieszkańca miejscowości pod Jelenią Górą wydania dwuletniego audi A 6. Twierdzi, że kupił go na Allegro za 111 złotych. - On wykorzystał moją pomyłkę – odpowiada sprzedawca, Mirosław H. Pan Mirosław H. opowiada, że feralnego dnia na internetowej giełdzie Allegro zalogował się po raz pierwszy. Również po raz pierwszy próbował coś sprzedać w ten sposób. Pech chciał – jak się później okazało – że zaczął handel w sieci od samochodu.
Chciał sprzedać dwuletnie audi A 6 za 111 tysięcy złotych. Wpisał cenę, w której niepotrzebnie umieścił przecinek (111,000). - To był mój błąd – wspomina pan Mirosław. - System skorygował cenę na: 111.00. Czyli na sto jedenaście złotych!
Popełnił też drugi błąd – po wpisaniu złej ceny odszedł na chwilę od komputera. - Nie myślałem, że mogą być jakieś problemy – opowiada. - Przecież dostałem od Allegro komunikat, że moja oferta ma zostać wprowadzona za pół godziny.
Gdy wrócił do komputera, czekało już na niego kilka maili (listów elektronicznych) od internautów, zwracających uwagę na bardzo niską cenę. - Pisali: „Chyba się pan pomylił?” Ale znalazł się jeden, który od razu kupił..."
stanson [ Szeryf ]
Kiedyś już było coś tego typu, bodajże z łodzią motorową, oraz kilka innych przypadków.
Cóż, nieprzyjemna sprawa, współczucia dla gościa.
Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]
Dwa bledy przy czym juz ten pierwszy sprawia ze facet przegra.Watpie by ktos kto kupil samochod za 111 chcial sie wycofac z zakupu.Dobra wola kupujacego ale jak wiemy....bedzie jak bedzie.
Za bledy zawsze sie placi.
Hakim [ Generaďż˝ ]
Gdzieś czytałem, że z tymi przecinkami to sprawa nie do końca przegrana.
Tymbardziej, jak aukcja zakończy się zaraz po jej wystawieniu (czytaj - trafi się jakiś łowca okazji, który wykorzysta daną mu szansę, zanim sprzedawca połapie się w pomyłce - sprawa sporna oczywiście).
No ale mając w pamięci osławioną sprzedaż samochodu za 1 zł, czy znany mi osobiście przypadek sprzedaży w taki sposób samochodu wartego 30k za 1k (tutaj nie wiem jak się ostatecznie sprawa zakończyła, bo trafiła naturalne do sądu), to różnie z tym bywa.
Narmo [ nikt ]
Auć. Pół biedy, jakby zrobił normalną aukcję ustawiając taką cenę minimalną, bo mógłby wycofać ją jeszcze. Ale ponieważ zrobił "Kup teraz" to... auć
MasterDD [ :-D ]
Niestety, bywa.
W tym przypadku mozna tylko liczyc na dobra wole kupujacego,
a sprzedajacy powinien jakos zadoscuczynic za swoj blad np. ofiarujac 111 zl dla kupujacego :)
Gdyby kupujacy byl czlowiekiem, to by na to poszedl...
Zreszta, nie wiemy tez jak zachowal sie sprzedajacy. Czy kompletnie zignorowal kupujacego?
A kupujacy w rewanzu postanowil mu udowodnic, ze to audi jednak bedzie jego :D
Coy2K [ Veteran ]
(...)sprzedajacy powinien jakos zadoscuczynic za swoj blad np. ofiarujac 111 zl dla kupujacego :)
wiem, ze jest tam buźka na koncu zdania, ale czy pisales to zartobliwie to do konca trudno mi stwierdzic, w kazdym razie zeby zadośćuczynic za swoj bląd powinien mu dac z 5 000 zł, jakby nie bylo lepsze to niz stracic auto warte ponad 100 000 zł za bezcen
Axl2000 [ Hohner ]
W tym swiecie nie ma co liczyc na "dobre serce" ale ja osobiscie bym poszedł na układ 5000zł w łape i zapominamy o sprawie
kamil1704 [ Pretorianin ]
Szkoda gadać, z jednej strony bezmyślność sprzedającego, bo zamiast sie z kimś skonsultować kto już dobrze opanował allegro to pospąpił jak widać, a kupujący? Skurwiel a nie człowiek, typowy sęp któremu trafiła sie okazja i teraz to próbuje wykorzystać w sądzie, nom ale tak to już właśnie jest
stanson [ Szeryf ]
W tym swiecie nie ma co liczyc na "dobre serce" ale ja osobiscie bym poszedł na układ 5000zł w łape i zapominamy o sprawie
Axl2000 [ Hohner ]
stanson - niech zna moje dobre serce, da mi 5000zł a ja go pobłogosławie i pozwole wystawic A6 na allegro jeszcze raz ;P 5000zł za moj stracony czas, nerwy, straty moralne itd ;) opłaciłbym studia i kupił mamie zmywarke :D
barejn [ El Magnifico ]
2 dni temu tez popełnilem bład na granicy rosyjsko - łotewskiej. kosztował mnie 200 euro... :/ felerny miesiąc.
maciek_7up [ Junior ]
Kiedys była podobna sprawa z jeepem grand cherokee i z tego co pamietam wygral kupiec i wlasciciel musial mu oddac go za grosze
Tomal_P [ THE TRUTH IS OUT THERE ]
no to ten pan Mirosław H. ma tera troche prze*rane
Your Mom Rated E [ Legionista ]
Kupujący przegiął pałę. Sądzi, że ktoś ofiaruje mu 100 tysięcy za darmo? W mojej, dość nieciekawej, okolicy wywózka do lasu z pobiciem i przywiązaniem do drzewa to wydatek rzędu 200 zł. Mam nadzieję, że studencior dostanie życiową lekcję.
barejn [ El Magnifico ]
Your Mom - musi być z ciebie grozny gość. az włosy stają deba.
Your Mom Rated E [ Legionista ]
barejn, nie, ja ani nie wożę ludzi do lasu, ani nikomu za takie usługi nie płacę. Jednak gdybym miał oddać jakiemuś cwaniakowi 100 tys. to na pewno rozważałbym taką opcję.
D3O [ Konsul ]
Tak, była podobna sprawa z Jeepem, ale tutaj jest POMYŁKA. Natomiast właściciel Jeepa chciał sprawdzic cenę swojego auta, a kiedy ktoś go kupił - odmówił sprzedaży. I tam kupujący miał rację.
W tym wypadku, kupujący jest kawałem ścierwa które żeruje na ludzkich błędach. To, co usiłuje teraz zrobić to nic innego jak legalna kradzież(oczywiście to moja opinia tylko). Inna sprawa, że trzeba być młotkiem żeby wpisywać 111 tys. z przecinkiem. No ale nie dziwie się starszym ludziom, tak to już bywa. Trzeba było zawołać kogoś doświadczonego.
Chacal [ Senator ]
Wpisanie ceny nie jest przecież ostatnim krokiem przy wystawianiu przedmiotu na Allegro, należy jeszcze wszystko potwierdzić. Nie chiało się czytać, to się ma teraz problem.
I swoją drogą bezmyślność sprzedającego jest wręcz nieprawdopodobna - tego, że przecinkiem oddziela się część całkowitą od ułamka uczą już w podstawówce.
gacek [ FISHKI dot NET ]
Zakładałem kiedys wątek o allegro. Kilka podobnych spraw , ale podkreslam podobnych udało mi się załtwić polubownie :P
Jednak ostatnim razem "pewien cwaniaczek" patrz sprzedający był przygotowany na taka ewentualność, i według naszego prawnika sprawa była 50/50 gdyz wyskoczył z takim oto tektem,
Oświadczam iż zgodnie z art.88 Kodeksu Cywilnego uchylam się od skutków prawnych złożonego omyłkowo oświadczenia woli.
Wskazuję, że aukcja i cena sprzedaży maszyny została wpisana omyłkowo. Nastąpił błąd pisarski.
Wskazuję, że maszyna ta została już sprzedana na początku miesiąca września oraz że posiadam stosowne dokumenty potwierdzające tę transakcję.
Informuję również, że osoba małoletnia tj. mój syn przyznał się do faktu, iż bez mojej wiedzy i zgody dokonał zmian w ofercie podczas gdy komputer nie był wyłączony.
Także z tymi przecinkami to może byc sliski temat. Nie mniej jednak zawsze warto najpierw zadzwonić do sprzedajacego pogadać spróbowac załatwic sprawę polubownie
Stachu_PL [ Ghost ]
Komenatrz na stronce z linku ktory podales:
"kupic jakies rozbite audi na zlomie, dac kolesiowi za te sto pare zloty, niech najwyzej wystawi negatywa za towar nie zgodny z umowa, nigdzie nie podawal numerow wiec de facto nie wiadomo o jaki samochod chodzi."
/Agree dostanie negatywa ale bedzie gites :D
_Apple_Mac [ Centurion ]
współczuję sprzedającemu.
Bardzo kosztowna pomyłka.
Kurdt [ Legend ]
A po prawdzie, to wszyscy studenciakowi zazdroszczą - Audi A6 za 111 złociszy to okazja nie do przebicia. Osobiście, gdyby udało mi się zrobić taki deal, to jakoś przeżyłbym nazywanie mnie ścierwem na forum internetowym.
BTW: Pewnie każdy teraz wchodzi na MotoAllegro i odświeża "Nowe aukcje". :)
Roko [ Generaďż˝ ]
pouczająca historia i w sumie dla wszystkich korzystna :
- kupujący bedzie miał tanie autko, albo parę złotych na świeta
- sprzedajęcy, w mysl zasady "głupi doznawszy złego mądrzeje", uzyska bezcenną
wiedzę i wreszcie nauczy sie czytac i pisac
- czytelnicy tego wątku rowniez zdobedą nieco doświadczenia
Hakim [ Generaďż˝ ]
A tak się teraz zastanawiam - jakby z prawnego punktu wyglądała ta sprawa, gdyby w opisie aukcji była wspomniana cena 111 tysięcy złotych i ani złotówki mniej?
Bo przecież opis aukcji też jest wiążący.
Your Mom Rated E [ Legionista ]
Kurdt, życzę powodzenia w walce z kimś, kto jeździ autem za ponad 100 tysięcy, które z kolei kupił zapewne za kilka razy więcej. Chyba, że pochodzisz z dresiarsko-prawniczej rodziny.
Kurdt [ Legend ]
Your Mom Rated E -> Lepiej, z polityczno-prawniczej.
Your Mom Rated E [ Legionista ]
Kurdt, ci z polityczno-prawniczych nie schylają się po drobniaki.
Yo5H [ ziefff ]
nawiasem mowiac pamietam ostatnio topic na golu, gdzie gosc wyslal telefon warty 1000zl zwykla paczka o0
gacek [ FISHKI dot NET ]
Hakim >>> raczej nie . Ty sobie możesz sobie za nią chcieć ile tylko chcesz. Ale ja decysujesz się wystwić ten przedmiot na licytację za 1 PLN lub kup teraz . To musisz sięliczyc z tym że oferta nie będzie do końca satysfakcjonująca
Kurdt [ Legend ]
Your Mom -> Grosik do grosza, kolego. Grosik do grosza.
Loczek [ El Loco Boracho ]
Z tego co pamiętam, w artykule o Grand Cherokee było zaznaczone, że sąd prawdopodobnie rozpatrzyłby pozytywnie sprawe jeśli byłaby to ewidentna pomyłka sprzedającego ale tam po prostu nie było ceny minimalnej.
Tutaj ewidentna pomyłka występuje więc idąc tym tropem sprzedawca ma szanse na wygraną
Septi [ Starszy Generał ]
W dzisiejszym świecie niema co liczyć na dobre serce.Gdyby ten kupujący był poważnym człowiekiem to by poprostu zostawił sprawe i dał spokój biednemu sprzedającemu.Jakby nie patrzeć to ci z allegro też powinni troche pomyśleć.Gdyby troche pomyśleli to by wiedzieli że A6 nie sprzedaje sie za 100 zł i skontaktowali sie ze sprzedającym że popełnił błąd który należy skorygować.
Indoctrine [ Her Miserable Servant ]
Współczuję sprzedającemu, a ten kto tak bezczelnie to wykorzystał, cóż.. Człowiek bez honoru i cwaniaczek. Nie chciałbym mieć takiego znajomego na pewno.
gacek [ FISHKI dot NET ]
Loczek >>> dokładnie i jest na to paragraf
Oświadczam iż zgodnie z art.88 Kodeksu Cywilnego uchylam się od skutków prawnych złożonego omyłkowo oświadczenia woli.
Wskazuję, że aukcja i cena sprzedaży maszyny została wpisana omyłkowo. Nastąpił błąd pisarski.
Golem6 [ Gorilla The Sixth ]
kupic jakies rozbite audi na zlomie, dac kolesiowi za te sto pare zloty, niech najwyzej wystawi negatywa za towar nie zgodny z umowa, nigdzie nie podawal numerow wiec de facto nie wiadomo o jaki samochod chodzi.
Komentarz spod tego artykułu jest całkiem trafny :]
MasterDD [ :-D ]
Kurdt ->"A po prawdzie, to wszyscy studenciakowi zazdroszczą - Audi A6 za 111 złociszy to okazja nie do przebicia. Osobiście, gdyby udało mi się zrobić taki deal, to jakoś przeżyłbym nazywanie mnie ścierwem na forum internetowym."
Wspolczuje.
Moshimo [ FullMetal ]
Kurdt --> "BTW: Pewnie każdy teraz wchodzi na MotoAllegro i odświeża "Nowe aukcje". :)"
Nie kazdy. To by bylo zwykle chamstwo. Ja bym po prostu odpuscil :P.
Belert [ Senator ]
nie uda sie studenciakowi.Zreszta to zle o nim swiadczy.I to mu sedzia powie.Bo kupil w zlej wierze .tak czy siak bedzie placic koszta adwokata i sadowe.I dobrze .Nie lubie ludzi ktorzy sa wredni.
Hakim [ Generaďż˝ ]
gacek --> to jest logiczne, w końcu mechanizm allegro umożliwia ustalenie ceny minimalnej, ale jeśli ja piszę wyraźnie, że za mniej nie sprzedam, to czy nie użycie tego mechanizmu jest ponad tym co napiszę w umowie (czyli treści licytacji, bo ona jest tak traktowana chyba?).
Wtedy aukcja owszem - może jest niezgodna z regulaminem, ale to już rola moderatórów taką aukcję usunąć.
Tak sobie tylko dywaguję, bo przy każdym takim przypadku zastanawia mnie czy nie powinno być jakichś mechanizmów zabezpieczających przed tego typu sytuacjami, jakieś dodatkowe ostrzeżenie przy wystawianiu samochodów itp.
Aha - żeby nie było, ja nie mam z tym problemów, ale każdemu może się trafić gorszy dzień i wtedy jak tytułowy allegrowicz nagle okaże się, że jesteś chudszy o 100k w postaci samochodu, a na dobrą sprawę nic złego się nie zrobiło.
Kurdt [ Legend ]
Master -> Ja też, temu człowiekowi, który mógł sobie pozwolić na taki samochód, a ma braki w podstawowej edukacji i nie wie, jak zapisuje się liczby czy wartości. I który może sobie pozwolić na to, żeby wystawić taki samochód na aukcji nie czytając dokładnie tego, co napisał i co poprawiło Allegro.
I nie udawajmy, że jesteśmy święci, bo nie jesteśmy.
cotton_eye_joe [ maniaq ]
no to ten pan Mirosław H. ma tera troche prze*rane
co mu grozi za zlanie tego studenciaka? dostanie negatywa? ktos mu moze NAKAZAC sprzedaz tego samochodu? ja bym to olal..
TeadyBeeR [ Legend ]
Hehe, jacy wszyscy tutaj dziani musza byc. Kazdy tak sie bez zastanowienia deklaruje, ze by oddal takie darowane 100 tysiakow. :)
Faktycznie szkoda goscia, bo pewnie na serio popelnil blad (no bo niby po co mialby wystawiac auto za 100 zlotych?), ale zaloze sie, ze nikt, z osob ktore sie tu wpisaly, by tak latwo tych 100k nie puscil. :)
MasterDD [ :-D ]
Kurdt -> Nie, nie jestem swiety, ale taka swinia tez nie jestem i byl tego nie zrobil.
Niektorzy naprawde mocno haruja, aby dojsc do takiego audi.
A Wy nagle sobie powiecie, ze go stac na nowe. A skad wiecie ile na niego pracowal?
ech, co z ta polska...
Kurdt [ Legend ]
cotton_eye_joe -> Aukcja na Allegro jest umową wiążącą. Sprawa ma prawo wylądować w sądzie, jeżeli sprzedający odmówi.
TeadyBeer -> Otóż to.
Master -> Nie napisałem, że nie zarobił na ten samochód ciężką pracą. Jeżeli tak było, to koleś jest idiotą, bo popełnił błąd i postawił dorobek życia na szalę nie czytając tego, co sam napisał. Jeżeli tak nie było i dla tego kolesia to była zabawka - to wyrzuty sumienia miałbym, ale nie znowu aż tak duże.
Coolabor [ ~~Kochający Walery ]
Też sobie nie wyobrażam wyroku sądu nakazującego sprzedaż własności... Tym bardziej, że zaszła oczywista pomyłka...
cotton_eye_joe [ maniaq ]
Kurdt,
ARTYKUŁ 9. ZAWARCIE UMOWY
9.1. Umowa zostaje zawarta z chwilą zakończenia aukcji. Wyjątkiem jest aukcja wieloprzedmiotowa Kup Teraz, w której umowa zostaje zawarta bezpośrednio po skorzystaniu z opcji Kup Teraz (nawet jeśli aukcja nadal trwa).
9.2. Sprzedający i Kupujący powinni nawiązać kontakt nie później niż w terminie siedmiu dni od daty zakończenia aukcji. W przypadku braku odpowiedzi ze strony kontrahenta w powyższym terminie, można od umowy sprzedaży odstąpić.
nie odpowiadasz na maile studenciaka i go pie*dolisz.
NIKT by mnie nie zmusil do sprzedazy, jakbym taka pomylke sieknal. bym kolesia wysmial i zakonczyl sprawe.
Janczes [ You'll never walk alone ]
Nie wiem dlaczego ale uśmiechnąłem sie leciutko gdy przeczytałem, ze kupujący to student :)
FAJEK [ Generaďż˝ ]
cotton_eye_joe --?> wielu juz bylo takich cwaniakow. ty olewasz studenciaka, a ten idzie do sadu, po czym musisz mu oddac samochodzik w ząbkach. i zpalacic za proces.
Trael [ Mr. Overkill ]
Kupujący to sęp a nie student. Jak widać są jednak na tym świecie normalni ludzie, bo kilka osób przysłało temu kolesiowi e-mail z wiadomością, że się pomylił.
chickenom [ The Ramones ]
W Angorze był niegdyś artykuł o "ludziach", którzy przeglądają aukcje allegro w poszukiwaniu błędów sprzedawców i kupują drogie przedmioty za bezcen. Cóż, witamy w Polsce.
Prawdziwe hieny.
provos [ Clandestino ]
Moim zdaniem powinien ten samochód sprzedać innej osobie. Niedoszły kupiec będzie miał roszczenie o wydanie samochodu, ale osoba trzecia będzie mogła zwolnić się od zobowiązania, jeśli zapłaci w gotówce. Ponieważ cena to 111 zł, to zapłacą tyle niedoszłemu kupcowi i niech spada. I tak wyjdzie na swoje, bo dostanie stówę za frajer.
cotton_eye_joe [ maniaq ]
cotton_eye_joe --?> wielu juz bylo takich cwaniakow. ty olewasz studenciaka, a ten idzie do sadu, po czym musisz mu oddac samochodzik w ząbkach. i zpalacic za proces.
niedoczekanie... jaka jest kara za niewypelnienie umowy? jakis % jej wartosci, nie? rzucilbym mu pod nogi 50 zl i niech sie goni. w najlepszym przypadku...
G0thm0g [ Zwiastun Apokalipsy ]
Ale czy ta aukcja wogóle powinna być wiążąca? Przecież może nie oddać samochodu i poprostu dostać negatywny komentarz tak, jak to dzzieje się nacodzień gdy np. ktoś kupujeksiążkę, a potem nie przejawia żadnego zainteresowania, to wystawia się mu negatywny komentarz i tyle i wydaje mi się, że tak samo powinno być w przypadku każdej droższej, czy tańszej rzeczy. Moim zdaniem takie umowy nie pominny być wiążące.
provos [ Clandestino ]
Jest kilka tricków, które można zastosować:
- umowa sprzedaży z datą wsteczną - np. sprzed aukcji na allegro. Wtedy mamy do czynienia z rękojmią za wady prawne, czyli w praktyce zwrot ceny
- ustanowienie (z datą wsteczną) zastawu na samochodzie w kwocie np. 100.000 zł. OK, studenciak dostanie auto, ale będzie musiał zapłacić osobie trzeciej te 100.000 albo zwrócić samochód. Sprzedawca - rękojmia za wady prawne, czyli 110 zł.
Tak czy inaczej, studencik obejdzie się smakiem.
Ale czy ta aukcja wogóle powinna być wiążąca? Przecież może nie oddać samochodu i poprostu dostać negatywny komentarz tak, jak to dzzieje się nacodzień gdy np. ktoś kupujeksiążkę, a potem nie przejawia żadnego zainteresowania, to wystawia się mu negatywny komentarz i tyle i wydaje mi się, że tak samo powinno być w przypadku każdej droższej, czy tańszej rzeczy. Moim zdaniem takie umowy nie pominny być wiążące.
No to wyobraź sobie, że idziesz do sklepu, kupujesz telewizor, a sprzedawca się rozmyśla i oddaje kasę zamiast telewizora. Albo kupujesz na aukcji obraz Picassa i dom aukcyjny oddaje ci z powrotem kasę zamiast obrazu. Mniej więcej dlatego umowy powinny być wiążące.
Kozi89 [ Legend ]
Takich skurwieli powinno sie wieszać. Skąd sie takie parapety biorą co są w stanie zabrać komuś w ten sposób np samochud właśnie. Nie ma co zwaliliście mi tym linkiem cały dzień :/ Teraz będę sie na takich &#^* wqrzał do wieczora.
Dlaczego taki debil nie potrafi zrozumieć ze ktoś sie pomylił? Dlaczego nie może mu odpuścić tego samochodu? Mam nadzieje ze ten skur***ynek przegra tą sprawę i jeszcze odszkodowanie wypłaci.
Igierr [ Isilven ]
pech , pomyłka lub głupota...
Ale ten co kupił miał szczęście.
Kurdt [ Legend ]
Kozi -> Get a life, dude.
H@rd [ Pretorianin ]
TeadyBeeR -> JA bym oddał. Pewnie nawet bym się nie zawahał. A to dlatego, że zauważyłem to, że sprzedawca popełnił błąd jaki mógł się przytrafić każdemu i rozumiem to... niektórzy jak widać jednak mają z tym problem. (studencik, który kupił auto choćby)
pinkilinki [ Chor��y ]
Ja bym takiego studencine do lasu wywiozl na przekopki i moze by sie nauczyl, ze jak chce sie wydymac Freda to Fred moze wydymac Ciebie...
gacek [ FISHKI dot NET ]
Kozi >>> a nie pomyslales ze niektorzy wystawiaja po tak niskiej cenie aby uniknac prowizji?
I nie mow mi tylko ze ten kto sprzedaje auto za 110 tys , to go nie stac na prowizje. Bo sam znam przyoadek kolesia ktory kupil nowe BMW i jezdzil na opale :P widzialem jak w serwisie podarli mu gwarancje
eJay [ Gladiator ]
Dlaczego taki debil nie potrafi zrozumieć ze ktoś sie pomylił? Dlaczego nie może mu odpuścić tego samochodu? Mam nadzieje ze ten skur***ynek przegra tą sprawę i jeszcze odszkodowanie wypłaci.
Kozi--->A czemu miałby wypłacac odszkodowanie? Za zakupiony samochod? Wolne żarty:) Umowa to umowa, wina lezy po stronie sprzedawcy, ktory mial przed oczyma wyglad aukcji przed zatwierdzeniem, ale jest głąbem.
CreaToN [ Generaďż˝ ]
Zabawne jest to, jak wielu tutaj deklaruje się, że na miejscu studenta zrezygnowałoby z zakupu z powodu zwykłej pomyłki sprzedającego. Prawda jest taka, ze zdecydowana większość takich krzykaczy robiła by co mogła by dostać takie Audi za 111zł.
.tepaciupaga [ Legionista ]
Czytanie ze zrozumieniem sie klania...
Nie doczytaliscie ze studenciak (zapewne fan PO lub LiD bo tylko oni potrafia tak bezczelnie zerowac na innych) probowal sie z nim dogadac ? Facet po konsultacji ze swoim prawnikiem postanowil studenciaka olac.
Aczkolwiek choc bardzo nie podoba mi sie zachowanie studenciaka ktory jest jak wczesniej wspomnialem liberalem albo poskomunista co w praktyce i tak na jedno wychodzi to jednak nie zal mi sprzedajacego. Skoro stac go na taki samochod to musi zaliczac sie do klasy ktora zeruje na zwyklych robotnikach i wykorzystuje biednych. Stac go rowniez na prywatnego adwokata co tylko potwierdza moje obserwacje. Nie zal mi bo tacy ludzie sa wrzodem na dumnym narodzie Polskim.
eJay [ Gladiator ]
O i kolejna ciupaga musiała "błysnąć".
MasterDD [ :-D ]
CreaToN -> Masz tak straszne pojecie o swiecie? Nie wszyscy sa zli.
To co zrobilbys Ty, na pewno nie zrobilbym tego ja.
Zal mi niektorych.
edit :
.tepaciupaga - "Skoro stac go na taki samochod to musi zaliczac sie do klasy ktora zeruje na zwyklych robotnikach i wykorzystuje biednych.
Czujesz sie pokrzywdzony? :D
Danley [ slow but dangerous ]
Chłopina od Audi przegryzie trochę nerwów, ale na szczęście prawo jest po jego stronie w tak zarysowanym stanie faktycznym :)
Kozi89 [ Legend ]
Kozi >>> a nie pomyslales ze niektorzy wystawiaja po tak niskiej cenie aby uniknac prowizji?
No przy takiej różnicy cen to chyba w gre nie wchodzi.
A czemu miałby wypłacac odszkodowanie? Za zakupiony samochod? Wolne żarty:) Umowa to umowa, wina lezy po stronie sprzedawcy, ktory mial przed oczyma wyglad aukcji przed zatwierdzeniem, ale jest głąbem.
Za naciąganie na przykład. Ja może jestem jakiś nienormalny ale dla uczciwość to podstawa życia społecznego, a odstawianie czegoś takiego uczciwe nie jest, może prawo na takie coś zezwala ale g***o mnie to obchodzi. Gdzie sie ten cwaniaczek wychował że w dupie ma innych? Przecież na kilometr widać że facet sie pomylił, a ten studencik orżnąć go na to próbuje.
pinkilinki [ Chor��y ]
CreaToN >> mylisz sie, nie kazdy jest mega skurw***** i cwaniczakiem, zeby żerowac na czyjejs pomylce. Niestety w Polsce jest jak jest bo ludzi pokroju tego studenciaka sa setki tysiecy. Jak tu latwo sie dorobic i kogos wydymac.. Ja na miejscu tego goscia, ktory pomylil sie przy wystawianiu auta, nawet jakby sad kazal mi dac to Audi temu studentowi, to chocbym mial dom sprzedac, nerke itp. to bym za wszelka cene uprzykrzyl zycie temu Remigiuszowi. Na przyklad doszczetnie spalil mu to auto jak bedzie smacznie spal. I bedzie studenciak-cwaniak 111 zl w plecy :)
Lupus [ starszy general sztabowy ]
Co nie zmienia faktu, ze ten student jest zwykłą mendą pasożytującą na żywym organiźmie.
CreaToN [ Generaďż˝ ]
MasterDD ->
Masz tak straszne pojecie o swiecie? Nie wszyscy sa zli.
Oczywiście, że nie wszyscy. Na pewno znajdą się tacy, co by zrezygnowali z zakupu. Ale nie wierzę w ludzką dobroć w momencie gdy chodzi o pieniądze i to o całkiem spore, jak w tym przypadku. A już na pewno nie uwierzę w masowe zapewnianie, że na miejscu tego studenta to bym tego i tego nie zrobił. Rzeczywistość bardzo szybko weryfikuje niektóre poglądy.
To co zrobilbys Ty, na pewno nie zrobilbym tego ja.
Czyli gdybym zrezygnował z zakupu to byś tego nie zrobił? :)
Nie wiem co zrobiłbym w takiej sytuacji i nawet nie będę się zastanawiał. Moja decyzja byłaby wynikiem nagłego impulsu.
Vaisefoder [ Konsul ]
To taki njus w stylu Faktu. Oczywiście, że nie może żądać wydania tego audi za 111 zł., gdyż czynność prawna w której wystąpił błąd jest nieważna. Koniec tematu.
ambu_ [ Pretorianin ]
A za miesiac bedzie info na tej stronie, ze ktos utopil studeta z Krakowa za 111zł.
Tlaocetl [ cel uświęca środki ]
ble, ble, ble, wątek na wzbudzenie kontrowersji... każdy sąd uniewinni faceta, bo to była pomyłka!
mrEdDi [ Sygnatariusz ]
shit happens ...
HWDS [ Konsul ]
Nie znam treści aukcji ale sprzedający mógł poszukać gdzieś po sklepach zabawkowe A6 i wysłać temu cwaniaczkowi za 111zł.
Gdyby studencik się pluł że zdjęcia,opis itd. to można wytłumaczyć że to tak dla lepszego wizerunku aukcji :)
Wtedy miałby sprawe o wprowadzanie w błąd a nie o samochód warty 111tyś
Chudy The Barbarian [ Ancient Evil ]
mrEdDi - idealny komentarz do tego zdarzenia xD
Raz w wiadomościach było, że koleś sprzedał za złotówkę ileś tam hektarów ziemi xD Lekcja z tego taka, że n00by powinny zaczynać od wystawiania jakichś mniejszych rzeczy. Wystawiał jakiś prosty człowiek ze wsi a kupiła adwokatka, więc nie miał szans, żeby się wykręcić z tego :P
Van Gray [ Tengu ]
To taki njus w stylu Faktu. Oczywiście, że nie może żądać wydania tego audi za 111 zł., gdyż czynność prawna w której wystąpił błąd jest nieważna. Koniec tematu.
A gówno prawda. Było już kilka takich spraw (m. in. ta z Jeepem przytaczana w artykule, którego zapewne nie czytałeś, bo po co...), kiedy "wystąpił błąd w czynności prawnej", a mimo to sąd przyznał rację kupującemu.
Deepdelver [ Legend ]
Oj, biedne współczujące misie, które chciałyby studenta wywozić do lasu i krew przelewać z sprzedającego... Weźcie trochę się życia nauczcie, bo z takim poziomem naiwności srogo Was kiedyś doświadczy.
Sprzedający nie popełnił błędu "przecinkowego", bo takiego na Allegro popełnić się nie da w ten akurat sposób i cena z trzema miejscami po przecinku (lub więcej) jest odrzucana. Tu cytat:
Jednocześnie należy wyjaśnić kontrowersje związane z wpisywaniem przecinka w cenę aukcji. Jak się okazało, choć teraz cena w formacie "XX,XXX" nie zostanie przez Allegro zaakceptowana (w przeciwieństwie do XX,XX), dawniej faktycznie dodatkowe zero było obcinane.
Poza tym po wpisaniu ceny jest jej opis słowny grubymi, kobylastymi literami.
Machanizm kantu jest za to prosty, tylko, że kantującym zwykle nie jest sęp tylko sam sprzedający. Wystawia nierealną cenę, przekonany, że w razie czego może się powołać na błąd a licytującemu nie będzie się chciało dochodzić roszczeń. Ewentualnie pisze sakramentalne "przedmiot licytacji uległ zniszczeniu" i odwołuje wszystkie oferty. W zamian za to ryzyko jego oferta trafia do wszystkich wyników wyszukiwania, wszystkich mailów subskrypcyjnych, ma super darmową reklamę i dogadując się poza allegro unika wysokiej prowizji. Wejdźcie na moto allegro i wyszukajcie w zakończonych aukcjach samochody do 100 zł, a sami się przekonacie ile było takich cudownych ofert za złotówkę.
A na przyszły raz jak będziecie komuś chcieli kogoś bronić własną piersią, to upewnijcie się, że nie jest to zwykły oszust. Pozdrawiam serdecznie z tego miejsca zaradnego studenta - to tacy jak on czyszczą Allegro z naciągaczy.
Chudy The Barbarian --> ziemię możesz sprzedać tylko u notariusza.
goldenSo [ Ciasteczkowy LorD ]
@Deepdelver
Notariusz informuje strony o odpowiedzialności jaka grozi im za zatajenie realnej wartości przedmiotu umowy.
Inną sprawą z kolei jest to co urząd skarbowy zrobiłby po otrzymaniu swojej kopii takiego aktu, ci dopomną się bardzo ładnie o swoje.
@Chudy The Barbarian
Jeśli to była działka rolna, albo nieobjęta planem zagospodarowania to agencja gospodarki rolnej (poprawcie mnie jesli się myle) na pewno skorzystałaby z prawa wykupu.
Deepdelver [ Legend ]
goldenSo -->
Notariusz informuje strony o odpowiedzialności jaka grozi im za zatajenie realnej wartości przedmiotu umowy.
To za ile sprzedajesz nie musi się pokrywać z tym ile działka jest warta. W przypadku istotnej różnicy nabywca w akcie stwierdza po prostu jaka jest wartość rynkowa przedmiotu umowy i od niej (a nie od ceny zakupu) odprowadza podatek PCC / SiD.
Jeśli to była działka rolna, albo nieobjęta planem zagospodarowania to agencja gospodarki rolnej (poprawcie mnie jesli się myle) na pewno skorzystałaby z prawa wykupu.
Po prostu gdyby była rolna. Jeśli nie ma planu, to miarodajna jest w jego zastępstwie decyzja o warunkach zabudowy, a w dalszej kolejności rejestr gruntów. Podmiot nazywa się Agencja Nieruchomości Rolnych. I tak, za taką cenę na pewno by skorzystała z prawa pierwokupu. :)
HWDS [ Konsul ]
Deepdelver ----> nie masz racji bo od dogadywania się po za allegro jest "cena minimalna"
Sprzedający nie pomyślał bo dostając 110zł i tak nie dostał tyle ile chciał czyli 111zł.
Powinien odrazu wystawić negatywa i odesłać kasę studencikowi który nie wywiązał się z umowy .
Tlaocetl [ cel uświęca środki ]
sąd umarza sprawę...
Kaczorowy [ Generaďż˝ ]
Moshimo --> BTW: Pewnie każdy teraz wchodzi na MotoAllegro i odświeża "Nowe aukcje". :)"
Nie każdy, ale jest spora grupa ludzi, która się tylko tym zajmuje i podobno nieźle z tego żyje. Przypuszczam, że takie sytuacje zdarzają się też w innych krajach.
Chudy The Barbarian --> Raz w wiadomościach było, że koleś sprzedał za złotówkę ileś tam hektarów ziemi xD Lekcja z tego taka, że n00by powinny zaczynać od wystawiania jakichś mniejszych rzeczy. Wystawiał jakiś prosty człowiek ze wsi a kupiła adwokatka, więc nie miał szans, żeby się wykręcić z tego :P
Coś tam słyszałeś, ale nie do końca wiesz co. Nie, nie miał szans, lecz nie miał się czego obawiać, bo przy zakupie nieruchomości obowiązuje inna procedura i wiążąca jest dopiero umowa notarialna, a nie kupno w serwisie aukcyjnym.
Tlaocetl --> Ale to tylko pierwsza instancja, odwołanie może mieć inny wynik.
Lookash [ Senator ]
Internetowe analfabectwo niedługo zacznie być leczone w rejonowych przychodniach ;)
fazikjunior [ Generaďż˝ ]
Niestety za pomyłki czasem się słono płaci...
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Żaden sąd nie przyzna racji kupującemu, w KC ciurkiem idą właściwe paragrafy.
Loczek [ El Loco Boracho ]
Cotton Eye Joe: załóżmy że aukcja wyglądała tak, ze sprzedający wystawił Audi za 1 zł, BCM, i zaznaczył w opisie że licytujemy od 1zł bez ceny minimalnej. Jeśli ktoś by kupił samochód za 111 zł to w sądzie sprawe by przegrał i musiał sprzedać samochód. A jakie są sankcje do niestosowania sie do wyroku sądowego? Podejrzewam, że kara więzienia lub coś podobnego. Negatyw czy 50 zł "zadośćuczynienia" by nie wystarczyło. Tutaj jak już dyskutowaliśmy zaszła ewidentna pomyłka sprzedającego więc raczej student nic nie wskóra.
Ale bzdurą jest mówienie, że każdą aukcje można olać, bo "najwyżej dostanie sie negatywa".
Deepdelver [ Legend ]
olivierpack --> a mógłbyś wskazać jakie?
Azzie [ bonobo ]
Deepdelver: Farmazony piszesz. Nikt nie wystawia samochodu z cena Kup Teraz 100 zl dla reklamy i aby omijac prowizje, bo to bez sensu. Pierwszy lepszy "mundry" po 10 minutach kliknie i nici z reklamy. Aukcja zakonczona, znika z wyszukiwarek. I jeszcze Allegro na 5 zl kosi...
Zanim zaczniesz rzucac oskarzenia, pomysl troche.
bECKy [ how-you-doin? ]
troche z innej beczki:
cwaniactwo, tylko tym razem ze strony sprzedajacego.
Amadeusz ^^ [ Marillion ]
bECKy - cwaniactwo, czy pomyłka?
Edit; Aaa, teraz rozumiem.
Maxblack [ SalieriMT ]
- zgłosiłem tą aukcje jako "manipulacja słowami kluczowymi"... ciekawe czy mu konto zablokują, bo mam taką nadzieje.
Co do tego studenta i samochodu, to jak dla mnie to najzwyklejszy złodziej jest, który zgodnie z prawem chce ukraść komuś samochód.
Kurdt [ Legend ]
Maxblack -> Skoro "zgodnie z prawem" to nie ukraść i nie złodziej. Cwaniak, fartuch - być może. Ale nie złodziej.
Piotrek.K [ 'Dual Screen' player ]
>>> bECKy
Eeee, tam. Przeciez napisal, ze chodzi mu o zdjecie, a nie o telefon. Trzeba czytac opis aukcji. W U.S.A. juz widzialem aukcje co sprzedawano _pudelko_ od PS3 za dwa tysiaki $ :-D
bECKy [ how-you-doin? ]
Amadeusz ^^ -->
Mam do sprzedania zdjęcie Telefonu Sony Ericsson K750i
edit.
Piotrek.K -> nie uważasz tego za przegięcie? to jest czekanie na nieuwagę ze strony kupującego.
cotton_eye_joe [ maniaq ]
loczek, juz wczesniej byly podane sposoby jak to ominac. mozna z wsteczna data zawrzec (z kims, komu ufasz) umowe, ze samochod jest obciazony zastawem np 150 tys. i studenciak kupujac go, nabywa rowniez zastaw. chce, to prosze bardzo, ale bedzie w tym momencie 40k do tylu. towar oczywiscie niezgodny z opisem, bo na aukcji nie ma slowa o zastawie i moze zrezygnowac, dajac mi negatywa. i w zasadzie tylko tyle moze zrobic. krzyzyk na droge.
i nie sadze, ze za cos takiego grozi wiezienie. po drugie, jakimi narzedziami dysponuje sad, zeby cie zmusic do sprzedazy? zwykla umowa nie ma takiej mocy (co innego umowa notarialna) nie znam dokladnie przepisow kodeksu cywilnego, ani nie chce mi sie szukac, ale podejrzewam, ze trzeba wykazac, ile strona (tutaj kupujacy) stracila na niezawarciu umowy (a tu stracil samochod, o takiej wartosci, jak w umowie, wiec 100 zl). i tyle najwyzej moze sie domagac. za takie rzeczy sie nie wsadza do pierdla.
graf_0 [ Nożownik ]
Jak dotąd nie zapadł jeszcze żadne prawomocny wyrok w sprawie tanich samochodów.
Moim zdaniem tego typu sprawy powinny być rozwiązywane w następujący sposób - Nie można nikogo zmusić do sprzedaży samochodu po dowolnej cenie, rozsądnym wyjściem byłoby zasądzenie zwrotu zapłaconych środków + zwrot kosztów poniesiony przez kupującego w związku z dokonaniem zakupu - w przypadku studenta kupującego przez internet to będzie jakieś... 2 zł (czyli ekwiwalent tych 3 min które spędził na allegro kupując :). + koszty procesu.
Oczywiście najprostsze rozwiązanie to sprzedanie samochodu sąsiadowi, bratu czy szwagrowi z datą wsteczną (w końcu umowa mogła być ustna). W takim wypadku następuje złamanie regulaminu allegro, to fakt, ale nie można zmusić nikogo do wydania cudzego samochodu. No, chyba że któryś z naszych genialnych sądów zadecyduje inaczej. Ale wtedy to ja wystawię na Allegro Kolumnę Zygmunta. W końcu umowy są łamane całkiem często i to również na szczeblu rządowym czy też samorządowym i co prawda pojawiają się wyroki zasądzające odszkodowanie, ale nie wyroki wymuszające bezwarunkowe wydanie przedmiotu umowy.
Jest jeszcze jedna kwestia. W przypadku gdy cena samochodu odbiega o 3 rzędy wielkości od ceny rynkowej, kupujący przed dokonaniem zakupu powinien upewnić się czy w aukcji na pewno chodzi o samochód, a nie o samochód sterowany. Tak w każdym razie sugeruje mój prosty zdrowy rozsądek.
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Art. 5. Nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.
Art. 6. Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.
Art. 58. § 2. Nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.
§ 3. Jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana.
Art. 65. § 1. Oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje.
§ 2. W umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu.
Art. 66. § 1. Oświadczenie drugiej stronie woli zawarcia umowy stanowi ofertę, jeżeli określa istotne postanowienia tej umowy.
Art. 70. § 1. Organizator oraz uczestnik aukcji albo przetargu może żądać unieważnienia zawartej umowy, jeżeli strona tej umowy, inny uczestnik lub osoba działająca w porozumieniu z nimi wpłynęła na wynik aukcji albo przetargu w sposób sprzeczny z prawem lub dobrymi obyczajami. Jeżeli umowa została zawarta na cudzy rachunek, jej unieważnienia może żądać także ten, na czyj rachunek umowa została zawarta, lub dający zlecenie.
Art. 84. § 1. W razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej.
§ 2. Można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny).
Art. 88. § 1. Uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli, które zostało złożone innej osobie pod wpływem błędu lub groźby, następuje przez oświadczenie złożone tej osobie na piśmie.
Toolism [ GameDev ]
cotton -> mam nadzieje ze nie bedziesz musiał przekonać się na własnej skórze jak skuteczny potrafi być nasz wymiar sprawiedliwości, sądząc po twoich genialnych pomysłach, tłumaczeniach itd.. widzę że nieźle byś się zdziwił;)
darek_dragon [ 42 ]
A ja tam się wyłamię i powiem, że jestem po stronie studenta. Przecież trzeba być kompletnym idiotą, żeby zrobić taką pomyłkę, jak ten pan Mirosław H. Gdybym ja wystawiał na internetowej aukcji przedmiot warty 111 tysięcy zł, to bym 10 razy upewnił się, że wszystko jest wpisane poprawnie. To przecież nie jest takie trudne. A ten niedzielny sprzedawca chyba nawet raz nie przejrzał całego formularza dla pewności, tylko klikał bezmyślne. Cóż, shit happens. Może w przyszłości podejdzie do życia poważniej. Nie ma co promować komunikacyjnego analfabetyzmu.
bECKy [ how-you-doin? ]
ad. tej sprawy z telefonem. zdjęcie telefonu sprzedane z jedyne 200 zł, sprzedawca gratis dorzuca jakiegos siemensa.
mirencjum [ operator kursora ]
Kupił za 200 zł zdjęcie telefonu? No cuda panie, cuda!
Randone [ Generaďż˝ ]
aukcja niezgodna z opisem i ban dla sprzedawcy zdjecia
tyle
Karl_o [ maniaC ]
Randone ---> dlaczego nie zgodna z opisem?
Witam !!!
Mam do sprzedania zdjęcie Telefonu Sony Ericsson K750i
to super telefonik posiadajacy wiele wspaniałych funkcji :
Dane ogólne
Łysack [ Przyjaciel ]
Karl_o -> bo do opisu zalicza się również kategoria - jest w kategorii telefony, więc jest błędny:) w kategorii samochody nie sprzedaje się zdjęć samochodów;P
sokoip [ Niggy Tardust ]
ban za złą kategorię produktu :D. O, Łysack mnie wyprzedził, wątek czytałem :P
ale nie uwierzycie! Kupiłem Audi A6 za 111 zł!!!
Artur20 [ Generaďż˝ ]
Jestem pewien że każdy z Was by chciał kupić taki samochód za 111zł i każdy z Was by z okazji próbował skorzystać. Tylko taka okazja się jeszcze nie trafiła i na tym polega cały problem.
Deepdelver [ Legend ]
Azzie --> a zatem facet musi być nie oszustem a debilem, bo jak kategorycznie stwierdza allegro: Pomyłka z przecinkiem nie jest już możliwa. System automatycznie pokazuje, że cena jest błędna - wyjaśnia Patryk Tryzubiak
olivierpack --> sorry, ale strzelasz na ślepo
Art. 5. Nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.
Nabycie przedmiotu zakupu na własność jest jak najbardziej zgodne ze społeczno-gospodarczym, przeznaczeniem tego prawa. Do tego właśnie ta konstrukcja służy. Nie ma też mowy o naruszeniu norm współżycia społecznego. Jedną z podstawowych i najbardziej fundamentalnych zasad współżycia społecznego jest wszak "pacta sunt servanda". Naruszeniem takim byłoby np celowe zniszczenie rzeczy by uniknąć skutków zawartej umowy sprzedaży albo fikcyjne umowy zawierane dla pokrzywdzenia wierzycieli.
Art. 6. Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.
A zatem sprzedawca musi udowodnić niezbicie, że działał w uzasadnionym okolicznościami błędzie, bo to on z niego wywodzi skutki prawne.
Art. 58. § 2. Nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.
Jw.
Art. 65. § 1. Oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje.
Dwa razy potwierdzona cena wystarczająco jednoznaczne okoliczności.
§ 2. W umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu.
Zgodnym zamiarem stron była sprzedaż-zakup samochodu, a celem odpłatne przeniesienie jego własności.
Art. 66. § 1. Oświadczenie drugiej stronie woli zawarcia umowy stanowi ofertę, jeżeli określa istotne postanowienia tej umowy.
No i? Jakie to skutki dla opisywanego przypadku miałyby z tego wynikać? Może to:
Art. 70. § 1. W razie wątpliwości umowę poczytuje się za zawartą w chwili otrzymania przez składającego ofertę oświadczenia o jej przyjęciu (...)
Art. 70. § 1. Organizator oraz uczestnik aukcji albo przetargu może żądać unieważnienia zawartej umowy, jeżeli strona tej umowy, inny uczestnik lub osoba działająca w porozumieniu z nimi wpłynęła na wynik aukcji albo przetargu w sposób sprzeczny z prawem lub dobrymi obyczajami. Jeżeli umowa została zawarta na cudzy rachunek, jej unieważnienia może żądać także ten, na czyj rachunek umowa została zawarta, lub dający zlecenie.
Jakieś nieporozumienie, przecież nikt tu nie wpływał na przebieg aukcji.
Art. 84. § 1. W razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej.
Sam stawiasz trafny argument przeciwko swojej tezie. Przecież nabywca nie wywołał w żaden sposób błędu, a zatem sprzedawca nie może się na niego powołać.
cotton_eye_joe --> doskonały pomysł, nabywca utrąci sobie obciążenia skargą pauliańską, a Wy zapłacicie tłusty podatek od czynności cywilnoprawnych. :)
A co do skutków umowy cywilnej - jak czerpiesz satysfakcję z oglądania jak komornik nakleja Ci na samochód plombę i sprzedaje go za 100zł, to oczywiście możesz z umów się nie wywiązywać. :)
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Nie jestem prawnikiem, niemniej pojęcie o KC jakieś mam. Ustawa jest tylko ustawą, a daną sprawę w oparciu o nią i tak zinterpretuje sąd.
Art. 5. Zasady współżycia społecznego to tak ogólny i nieprecyzyjny termin że jest on często niesłusznie lekceważony. Jest dalece bardziej możliwe niż niemożliwe że kupujący był świadomy iż nie było intencją sprzedającego by samochód wart 100.000 tys. złotych oferować do sprzedaży za kwotę tysiąc razy mniejszą. Tym samym kupujący korzystając z niedoskonałości internetowej formy sprzedaży i domagając się realizacji umowy łamie zasadami współżycia społecznego czyli elementarną uczciwość. Reasmując jest dalece prawdopodobne, że był świadomy iż z premedytacją wykorzystuje świadomie błąd sprzedającego.
Art. 6. Oczywista bzdura. Jest dokładnie odwrotnie niż piszesz. Rzecz jest w posiadaniu właściciela - sprzedającego, nie musi on tego udowadniać. Kupujący musi odowodnić iż rzecz ta należy do niego bo ją zakupił w oparciu o aukcję internetową, niech jeszcze powie że nabył ją w dobrej wierze i przypadkiem za 100 złotych, sąd na pewno rzecz zrozumie.
Art. 7. Jak wyżej Art. 5.
Art. 65. § 1. Należałoby się zagłębić w oferte sprzedaży czyli opis aukcji internetowej. Jeżeli nie było tam napisane: "Ludzie zwariowałem, sprzedaje wam ten oto piękny, nowy, luksusowy samochód warty sto tysięcy złotych za sto złotych, już tu i teraz, itp." to nie powiedziałbym że oświadczenie woli było pełne i na pewno nie można je tłumaczyć tak jak naciągaczowi wygodnie ale tak jak jest opisane w tym paragrafie.
§ 2. To jest tak oczywiste że nie będe tego tłumaczył. KC to nie narzędzie w rękach cwaniaka ale jasne i klarowne zapisy.
Art. 66. § 1. Należałoby znowu zagłębić się w oferte sprzedaży. Czy w jakikolwiek sposób poza wpisaną w formularz sprzedaży cenę, było określone że samochód jest sprzedawany za 100 zł lub coś koło tego (stan zbliżony do tej wartości?) albo cokolwiek co by o takim zamiarze sprzedawcy świadczyło.
Art. 70. § 1. Ja rozumiem wydarzenie tak, że kupujący zobaczył błąd sprzedającego i go natychmiast wykorzystał.
Art. 84. § 1. Pole do popisu dla prawnika sprzedającego poza tym Jak wyżej.
§ 2. Nie wymaga komentarza.
Art. 88. § 1. Normalna kolejność rzeczy dla sprzedawcy w tym przypadku.
Zdecyduje sąd i sprytni prawnicy. Trzeba dodać, że nie ma tu porównania z inną sprawą zakupu terenówki za kilka tysięcy złotych.
DJ Pinata [ in rainbows ]
Nie wiem co tam piszecie w tych artykułach, ale wyjątkowy bydlak z tego studenta jest.
alpha_omega [ Senator ]
oliverpack -------------->
Chyba jednak Deepdelver ma rację:
Art. 5. Nie wiem, ale być może termin ten jest jednak doprecyzowany poprzez jakieś zasady prawa/
Art. 6. Faktu zawarcia umowy udowadniać nie trzeba - jest jasno stwierdzony, a tylko stąd kupujący wyciąga jakieś skutki prawne. Natomiast sprzedający, ażeby unieważnić akt umowy wyciąga skutki prawne ze swojego błędu i to właśnie na nim leży ciężar dowodu.
Art. 66.1 Wpisana w formularz cena jest określeniem istotnych postanowień umowy.
Art. 84.1 Tutaj rzeczywiście Deepdelver zbył problem. Mianowicie w tej części, gdzie jasno stoi:
Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy [...] albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Nie jest prawnie określone czym są zasady współżycia społecznego, rozumie się przez nie zwyczajowe, ogólnoludzkie relacje oparte na uczciwości, praworządności, moralności, obyczajowości, poprawności.
Natomiast sprzedający nie musi przeprowadzać dowodu własności bowiem stoją za nim domniemania prawne i fakt odwrócenie ciężaru dowodu na stronę kupującego, mianowicie:
art. 339 kc Domniemywa się, że ten kto rzeczą faktycznie włada, jest posiadaczem samoistnym.
art. 340 kc Domniemywa się, że posiadanie jest zgodne ze stanem prawnym.
Pozywać i dowodzić ważność umowy kupna-sprzedaży musi niedoszły kupujący. Pozwany będzie obalał dowody pozywającego i ważność umowy.
Co do istotnych postanowień umowy to i owszem określenie ceny i przedmiotu sprzedaży wystarczy do zawarcia umowy. Co nie zmienia faktu że sprzedający ma możliwości wycofania się z realizacji umowy.
zalo [ Senator ]
takie chamskie zachowanie to wykorzysta pies, nie człowiek
względem sumienia, dobijanie biedaka z taki mały błąd, to nic innego jak kradziez tyle że legalnie. Ten który miałby dobre intencje dałby odpuścić a nie robił z siebie sępa...
VIQS [ Pretorianin ]
Oby to się pomyślnie rozstrzygnęło :( Taki palant z kolesia ... ja bym nie miał sumienia :(
ak47cz [ Pretorianin ]
Artur20 od wszystkich odejmij mnie i nie wrzucaj do wiadra razem z takim plebsem pokroju studenta z Krakowa. Niech nawet wygra ten samochod drugi raz takiej kasy nigdy nie zobaczy, 100k zysku pewnie i tak przepije
Deepdelver [ Legend ]
olivierpack --> jest umowa sprzedaży, a taka wywołuje skutek zobowiązująco-rozporządzający tj. automatycznie przenosi własność, chyba, że postanowiono inaczej. To podnosi nabywca w powództwie o ustalenie stosunku prawnego i to w zupełności wystarcza. To sprzedający z okoliczności, jakoby trwał w błędzie wywodzi skutek w postaci uchylenia się od skutków umowy, którą zawarł, zatem to on (jak we wszystkich innych przypadkach dotyczących wad oświadczeń woli) musi ją udowodnić.
Oczywiście można by próbować wzruszyć tą umowę z powołanego art 84, ale nie jest to łatwe zadanie bo mamy do czynienia z rażącym przypadkiem przyczynienia się strony, która uważa się za poszkodowaną. Poziom zabezpieczeń na Allegro w tym zakresie należy ocenić jako wystarczający (szczegółowy regulamin i poradnik, konieczność dwukrotnej akceptacji ceny, w tym raz rozpisanej słownie, brak możliwości popełnienia błędu "przecinkowego" na więcej niż dwa miejsca, możliwość zastrzeżenia ceny minimalnej), więc sukcesu bym nie wróżył. Sprzedający musiałby wszak udowodnić coś, co należy do sfery psychicznej nabywcy, czyli świadomość błędu, a to jest diablo trudne, szczególnie jeśli druga strona dysponuje profesjonalnym pełnomocnikiem procesowym. Oczywiście można by próbować drapać od strony "łatwości dostrzeżenia błędu" ale to nie sklep, tylko jeden wielki pchli targ, więc kupujący może bez trudu przywołać setki aukcji, gdzie przedmiot był sprzedawany za ułamek wartości.
BTW może jakiś allegrowy szperacz wyszuka tą aukcję? Mi się nie udało.
zalo [ Senator ]
deep ----> ehh stalowa żyła... gdyby mi kazano obrabować człowieka bo mam do tego prawo, bym tego nie zrobił
Tlaocetl [ cel uświęca środki ]
a wiecie, że Koterski (TEN) dostał niedawno 2 lata w zawiasach i grzywnę za to, że nie chciał sprzedać mieszkania, za które wziął zaliczkę?
olivierpack [ Generaďż˝ ]
Deepdelver. Rozumiemy się prawie. To co piszesz to prawda, tyle że dopiero w drugiej kolejności, a mi chodzi o to kto ma się wogóle prawnie fatygować. Fakt jest taki że facet posiada samochód, był i jest prawnie jego właścicielem, dobrze mu z tym, może dziś nim jechać na ryby, a jutro na grzyby i nikt mu go nie przyjdzie nie zabierze, bo to że została zawarta jakaś umowa w dodatku nie opłacona pieniężnie to w tym momencie znaczy tyle co nic. Dopiero kupujący chcąc wogóle dotknąć lakier na masce musi iść do sądu i udowodnić że zawarł ważną umowę gdzie sprzedający zobowiązał się sprzedać ten samochód za określoną kwotę. I dopiero wtedy pozwany idzie się do sądu i dowodzi dlaczego uchylił się od sprzedaży i dowodzi nieważność umowy.
Deepdelver [ Legend ]
olivierpack --> oczywiście masz rację. Sprzedający jest w posiadaniu samochodu, natomiast jego właścicielem jest IMO nabywca. Rodzi to wiele skutków, np. ewentualne roszczenia odszkodowawcze nabywcy z tytułu poniesionych przez niego strat (wykaże, że musiał codziennie do pracy jeździć taksówką i wynająć firmę przewozową do przeprowadzki) lub utraconych korzyści (zamierzał świadczyć usługi kurierskie albo wozić pary młode do kościoła). Jeśli do tego dodamy koszty procesowe, które prawie na pewno sprzedawca poniesie (obciążanie nimi legalnego nabywcy byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, niezależnie od rozstrzygnięcia co do przedmiotu sporu) to suma może być niewąska. W dodatku studenciak może wierzytelność po prostu sprzedać za kilkanaście patoli firmie windykacyjnej i cześć.
Poza tym przy odrobinie samozaparcia po stronie nabywcy, sprzedający może mieć przez kilka najbliższych lat procesu spore problemy ze skutecznym zbyciem samochodu (byłoby to wyrazem złej woli procesowej i mogłoby zostać odebrane jako intencjonalne pokrzywdzenie wierzyciela, a tym samym obniżyć znacząco szansę na wygraną) i trafić do rejestru dłużników (a wtedy żegnajcie kredyty i kontrakty).
Jak się nie ma we łbie, to trzeba mieć w kieszeni. :)
QamilekQ [ Konsul ]
JA WIEM KTO TO JEST!!!!
KOLEŚ MA NICK NA ALLEGRO KHAIR I NAZYWA SIĘ REMIGIUSZ KRUSZELNICKI
FRAJER I GŁUPEK NIEKUPUJCIE U NIEGO NIC SPRZEDAŁEM MU NA ALLEGRO KOMPUTER ZA 100ZŁ PROCEK 800MHZ I MÓWIŁ ZE PODKRĘCANY POTEM POWIEDZIAŁ ŻE NIEKUPI NAPISAŁ MI EMAILA ŻEBYM WYSTAWIŁ MU POZYTYWA A ON MI TEZ NO TO WYSTAWIŁEM A ONMI NEGA MIAŁEM NICK Kamil-Kania25 UWAŻAJCIE NA NIEGO NICK KHAIR!!
marko74 [ Konsul ]
olivierpack ma rację pisząc:
Art. 5. Zasady współżycia społecznego to tak ogólny i nieprecyzyjny termin że jest on często niesłusznie lekceważony. Jest dalece bardziej możliwe niż niemożliwe że kupujący był świadomy iż nie było intencją sprzedającego by samochód wart 100.000 tys. złotych oferować do sprzedaży za kwotę tysiąc razy mniejszą. Tym samym kupujący korzystając z niedoskonałości internetowej formy sprzedaży i domagając się realizacji umowy łamie zasadami współżycia społecznego czyli elementarną uczciwość. Reasmując jest dalece prawdopodobne, że był świadomy iż z premedytacją wykorzystuje świadomie błąd sprzedającego.
i wszystko co dalej pisze w tym kontekście
ogólnie: w umowie kupna obok formalnych zapisów liczą się też intencje obu stron, nawet o ile pozostają w pewnej sprzecznosci z zapisami formalnymi
i stąd właśnie pole do manewru dla sprzedającego w tym właśnie przypadku
QamilekQ [ Konsul ]
Napisałem maila do niego:
Treść wiadomości:
Witam
ty kupiłeś to audi a6?
Pozdro
odpowiedź taka:
Odp: Wiadomość od Użytkownika Allegro Odebrane
Remigiusz Kruszelnicki <[email protected]> do mnie
pokaż szczegóły 18.12 (14 godzin temu)
Witam,
Nie ty Tylko Pan, tak Ja. pozdrawiam
Tak ja widać kupił
planet killer [ Centurion ]
ale sęp z tego khaira i ham
Hulk96 [ Legionista ]
Żal mi gostka(sprzedawcy). A ten khair to poprostu oszust.
The Joker [ Legent ]
Transakcja nie jest wazna jeżeli rażąco krzywdzi jedną ze stron... Więc powinien to wygrac...
QamilekQ [ Konsul ]
Tak jak widac konto mu zablokowali
Odczuwam niepochamowaną satysfakcje z tego powodu xD
mirencjum [ operator kursora ]
Informacja o rozstrzygnięciu sprawy:
"Sąd oddalił pozew biorąc pod uwagę przepis kodeksu cywilnego mówiący o działaniu w błędzie - gdy szybko się z niego wycofamy, możemy liczyć na unieważnienie transakcji.
- Sąd wziął pod uwagę także zasady współżycia społecznego - mówi rzecznik sądu sędzia Andrzej Wieja. - Z doświadczenia życiowego wiadomo przecież, że to niemozliwe, by ktoś sprzedawał samochód warty ponad sto tysięcy złotych za niewiele ponad sto złotych."
maviozo [ Man with a movie camera ]
No i dobrze, zdrowy rozsądek jeszcze czasem działa jak widać.
blazerx [ ]
Z tego co wiem(od prawnego punktu widzenia) to sad oddalil wniosek o wydanie auta poniewaz kupujacy uzywal jakichs programow do przeszukiwania allegro i automatycznego kupowania i nie bylo czasu na skorygowanie pomylki
graf_0 [ Nożownik ]
Cieszy mnie fakt iż ta mania "samochodów za złotówkę" jest ukrócana przez sądy.
Bo przez chwilę mogło się wydawać że kliknięcie "Kupuję" na internetowym portalu ma większą władzę niż polskie prawo.
Yari [ Juventino ]
No to chytry studencik zapłaci teraz za koszty rozprawy :). I dobrze mu tak szczerze mówiąc :).
lolmaster [ Konsul ]
Przecież to nie mogło się tak skończyć, że koleś sprzedał samochód za 100pln.
draug_xiii [ Pretorianin ]
a ile orientacyjnie wynosza koszty takiej rozprawy, i czy rowniez dolicza sie do tego koszty wynajmu prawnika przez strone wygrana?
smuggler [ Patrycjusz ]
Nie wiem jak z prawnikiem, ale koszta sadowe to moze byc 1000-5000 zl skromnie liczac, zalezy ile rozpraw, jaki czas etc.
yasiu [ Senator ]
przede wszystkim zależy to od wartości przedmiotu sporu... nie chce mi się w tej chwili sprawdzać, ale to chyba 4%
blazerx [ ]
zalezy jaka instancja, im wyzej sie odwolujesz tym drozej...
WolverineX [ Legend ]
allegro odblokowalo juz konto tego
dzieciaka neo, tzn studencika khair
wiec uwazan na tego goscia
musio3 [ Konsul ]
gdyby to było po kilku dniach i dodatkowo aukcja to samochodzik musiałby pójść...
wishram [ lets dance ]
ha! brawo dal sądu, mam nadzieję, że studencik poniesie dodatkowo koszty sądowe
Friden [ Konsul ]
post 2, statson: Masz na myśli tę słynną łódź? myślałem, że to nie była motorówka i, że zawinąłeś ją z jakiegoś brzegu, a nie na allegro?
www222 [ Public Enemy Number One ]
Kiedyś koleś przez pomyłkę sprzedał samochód za 2,80 :)
Awerik [ Generaďż˝ ]
To nie jest kwestia "zdrowego rozsądku" tylko przepisów kodeksu cywilnego, dla każdego kto choć liznął podstawy prawa taki wynik rozprawy był o c z y w i s t y od samego początku. A jako, że na golu ludzie dość często mają mózgi wyprane przez "Fakty", "Super Expressy" i "Onety" nie dziwota, że wyrok jest tu przyjęty z zaskoczeniem.