GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

5 poziom - walka

03.09.2002
09:30
[1]

tymczasowy60460 [ Junior ]

5 poziom - walka

Na początek , parę ciepłych słów. Poradniki na waszej stronie są świetne i jak powiedział Papież "Tak trzymać i nie popuszczać", jeśli chodzi o walkę na 5 poziomie z tymi gościami co sie ukazują po przekręceniu kluczy: Uruchamiająć klucz po prawej stronie , pojawia się grupka gości dosyć słabych ale jest z nimi jeden mag którego ciężko ruszyc, żeby go zabić trzeba użyć broni + 4, wtedy gościu zginie, broń poniżej + 4 , nie rani go w ogóle, klucz po lewej pojawia się nieciekawe towarzystwo z tą kulą z oczami, ja zastosowałem metodę partyzancką, całe towarzystwo poszło na górę sali gdzie jest stół na którym kładło się czaszkę wojownika. poszedłem moim gościem , w butach szybkości i przekręciłem klucz po pojawieniu się całego towarzystwa uciekłem do tej komnaty , za mną pobiegło ze trzech przeciwników , wpuszczałem ich pojedyńczo do tej komnaty gdzie była moja kompanija i wyżynałem po kolei, potem wysłałem maga któr ustawił się tak żeby go nie widziała reszta przeciwników i rzucił dyskretnie parę zabójczych chmur , kul ognia i innych bajerów, to tak osłabiło to towarzystwo że potem nie było problemów z ich zabiciem, maga , który pojawia się z czasszkami ognia tez nalezy zabić bronią + 4,.

03.09.2002
09:37
[2]

Coy2K [ Veteran ]

Ja zabiłem Maga bronią +3 ale użyłem wówczas Zbroi Smoka, a tą z kolei znalazłem w Kryształowym Pałacu na górze Mour, wystarczyło że pokonam Czerwonego Smoka, a zbroja była moja i z Magiem już poszło jak z płatka...jeden cios moim Mieczem Czarnego Rycerza i po sprawie...nic prostszego.

03.09.2002
09:38
[3]

BarD [ Leningrad Cowboy ]

To świetne spostrzeżnie-zrobie sobie fotot tapetę z twoim postem i zawsze będę się do niego stosował.Wielkie thenx:)

03.09.2002
10:00
[4]

Trollf [ ]

pamietam ten moment... kiedy tylko wszedlem do tego pomieszczenia, caly czas w mojej glowie ozbrzmiewal glos: - nie ma tu zadnych pieczeci... nie ma tu zadnych pieczeci... troche dziwne, gdyz ja wlasnie wyraznie widzialem te pieczecie! wiec otworzylem pierwsza... czekam... i z otwou w podlodze wyszlo pare kolesi... oni patrza na mnie, ja na nich i nic. otworzylem druga - podobna sytuacja. natomiast jak otworzylem trzecia, to pojawil sie jakis troche wkurzony dryblas z facjata przypominajaca czaszke... oj, bedzie problem! - pomyslalem... - potrzebuje co najmniej miecza +1 - krzyknalem. - czego?! - uslyszalem glos gdzies z gory. - miecza! magicznego! najlepiej +2! szybko! - magiczny miecz? tutaj?! w sredniowieczu?! - odparl mi glos z gory. - tak, tak! szybko! skoro nie ma miecza +2 to daj mi chociaz +3! - te facet, jestesmy w sredniowieczu, a nie w jakiejs krainie SF - poinstruowal mnie surowo glos z gory. - no i co z tego? przeciez magiczne miecze +3 sa prawie wszedzie... wtedy glos z gory odpowiedzial: - nie wkurwiaj Mistrza Gry... i to byly ostatnie chwile mojej postaci... hyr hyr :]

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.