GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy tylko ja nie lubie multiplayer?

09.12.2007
20:27
smile
[1]

boskijaro [ Senator ]

Czy tylko ja nie lubie multiplayer?

Poza drobnymi wyjątkami - Warcraft 3. W to moge grac bez konca (w autorskie mapy typu Tower Defense czy inne takie :D)

Normalnie to gram tylko w single player - dla mnie sie liczy klimat, a multi z reguły go nie ma. Liczy się dla mnie fabuła, w multi jej nie ma. A co najważniejsze - zeby grac w fps'y sieciowe trzeba byc NAPRAWDE dobrym, bo jak jestes noobem to 0 szans na serwerach ... a mnie nie bawi lupanie miesiacami tylko po to aby moc pograc na rowni z innymi ...

Bioshock to że nie ma multi to dla mnie żaden minus a nawet plus, bo twórcy mogli sie skupić na singlu ;)

09.12.2007
20:28
[2]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Też w ogóle nie gram w multi.

09.12.2007
20:28
[3]

Toolism [ GameDev ]

tak tylko ty.

09.12.2007
20:29
smile
[4]

Kabook [ Centurion ]

Jaro-> Czy nie jesteś przypadkiem typem, który nie chodzi na imprezy, rzadko spotyka się z kolegami i nie posiada dziewczyny?

09.12.2007
20:30
[5]

Raito [ Konsul ]

Kabook >> a co to ma do rzeczy ?

09.12.2007
20:30
[6]

mefisto2006 [ Konsul ]

Pewnie nas za chwilę zjadą, ale we wszytkim zgadzam się z tobą. Single ma klimat, fabułę jakiś konkretny cel, a w multi w kółko to samo(chodzi mi o gry FPP bo w takie głownie gram).

09.12.2007
20:31
smile
[7]

zbm [ I Herd U Liek Mudkipz? ]

kabook

09.12.2007
20:32
smile
[8]

boskijaro [ Senator ]

Przepraszam jeśli Was zawiodłem - z kolegami sie spotykam, na imprezy nie chodze bo nie lubie, nie mam dziewczyny

tylko co to ma do rzeczy?

09.12.2007
20:33
[9]

fan realu madryt i raula [ Manolito ]

mefisto2006--->zgadzam się. Wprawdze w multi mozna grać bez końca i nie ma tam czegoś takiego jak np. słaba sztuczna inteligenca przeciwników, ale to nic. Taka wieczna gra bez sensu. W multi w ogóle nie gram, tylko single.

09.12.2007
20:34
[10]

N|NJA [ Senator ]

Kabook-> Czy to ty czasem masz setkę znajomych, przy czym 99 w sieci, a 1 to twoja złota rybka?


Multi nie lubię. To chyba przez odzwyczajanie się po zbyt długich przygodach z Americas Army, WoWem i EVE. Po prostu pożera to zbyt dużo czasu.
Poza tym w grach nie przeznaczonych wyłącznie do multi, jak Morpegi, nie chce mi się ćwiczyć skilla. Wolę singlową, zacną fabularnie rozgrywkę. Zostało mi z czasów, gdy nikt w tym kraju nie miał internetu i nie było opcji multi, chyba że uznać za taki tryb naparzanie się po gębach w mortalu czy tekkenie przy jednym kompie/konsoli

09.12.2007
20:34
smile
[11]

koziolekl [ Generaďż˝ ]

Przepraszam jeśli Was zawiodłem - z kolegami sie spotykam, na imprezy nie chodze bo nie lubie, nie mam dziewczyny

Nie mam pojęcia co to ma do rzeczy, ale jak można, ku*wa, nie lubić imprez :D?

09.12.2007
20:36
smile
[12]

Ello997 [ Generaďż˝ ]

jeszcze nigdy nie grałem w żadną grę w trybie multiplayer ;) zawsze na single gram:)


kocham imprezy:) dziewczyny nie mam ale za to mam pełno znajomych:) więc kabook nie wiem o czym Ty mówisz

09.12.2007
20:40
[13]

Kolczes [ All vs Me ]

Hm.. ja jestem MMO addict.. więc jak dla mnie, jesteś nie tyle dziwny, co po prostu inny - niekoniecznie negatywnie.

09.12.2007
20:40
[14]

Tołstoj [ Kukuruźnik ]

Tu się z Tobą zgodzę, jaro, single to fabuła i klimat, multi to czysta zabawa i rywalizacja. Oczywiście nieco upraszczam, ale mniej więcej tak się ma sytuacja. Dla każdego coś dobrego, ja również wolę single, o czym przypomniał mi Mass Effect.

09.12.2007
20:43
[15]

Karl_o [ maniaC ]

Nie jesteś jedyny. Też preferuję grę Single Player z podobnych powodów co ty. Również zauważyłem, że aby pograć w jakiegoś FPS'a na multi to trzeba być nie lada wymiataczem (żeby grać w miare na równym poziomie).

09.12.2007
20:44
[16]

kubinho12 [ The Gooner ]

Ello - do tego trzeba mieć oryginał najczęściej...

Co do tematu, we mnie przeplata się pamięć czasów, kiedy o internecie mogłem pomarzyć, a jedyne gry jakie miałem to te z czasopism komputerowych. To był niesamowity klimat i ta grywalność. Teraz czasy się zmieniły, gier jest pełno, a ta naprawdę grywalna musi być perfekcyjna. Niestety,aktualnie, najbardziej wciągające IMO są gry z multi - rywalizacja i emocje są jednak większe.
koziolekl - normalnie? Może dla tego, że nie byłem nigdy na imprezie bez techno i disco polo, gdzie przychodzi sie tylko po to żeby pobaunsować przy jakimś psychotrance (czy co to teraz szelesty i dzieciarnia słucha), albo schlać się w 3 dupy. To ma być ciekawe? Phew !

09.12.2007
20:46
smile
[17]

wysiak [ Generaďż˝ ]

Kabook --> Wole bezstresowo popykac sobie w single w czasie kiedy mam na to ochote, niz spedzac cale wieczory w jakims mmo, bo akuraty wtedy wszyscy 'znajomi' sie tam schodza. Ten czas wole spedzic ze prawdziwymi znajomymi w pubie, lub z kobieta. Gdy kiedys sprobujesz, to sie przekonasz, ze takie "multi" jest znacznie ciekawsze.

09.12.2007
20:46
[18]

lewy rangers [ Generaďż˝ ]

tez nie lubie mp od czasu gdy w CoD 2 pobralo mi jakis mod i kompas zrobil sie niebieski

09.12.2007
20:49
[19]

krzynier [ Senator ]

No cóż, są i gry, które są głównie dedykowane pod rozgrywkę sieciową, np Battlefield, UT... Właśnie to lubię.
Zazwyczaj dopiero po przejściu trybu Single Player, zabieram się za Multiplayer. Według mnie, lepiej pograć z przeciwnikiem z krwi i kości :)

09.12.2007
20:50
[20]

COREnick [ LaNuit AppartientANous ]

Ja sobie radzę w multi, ale wolę singleplayer. Z tych samych powodów, co jaro. Czasem gram w multi, ale to nie to...

Aha:
Dziewczynę mam, imprez nie lubię, z kolegami się spotykam...

09.12.2007
21:04
[21]

_MaZZeo [ Generaďż˝ ]

nie powiem ze nie lubie, bo w cs'a grałem 5 lat, ale powoli zaczynam przestawac, bo za duzo czasu to pochłania.

09.12.2007
21:09
[22]

Kozi89 [ Senator ]

Nie żebym odrazu nie lubił, wole singla, chociaż to jeszcze do tytułu zależy.

09.12.2007
21:22
smile
[23]

glen dżonson [ mistrz IBF ]

ja właśnie uważam że single to nie to samo co multi....
wole mieć satysfakcje że pokonałem jakiegoś kolesia z Czech,Brazyli itd...
niż pokonanie skryptu techniką save load...
no ale o gustach się nie dyskutuje ....

edit:no ale też konfiguracja mojego pieca nie pozwala mi na nowe singleplayery...
a niepowiem:zagrałbym w cod 4,bioshock,MOH Airborne,itd....

09.12.2007
21:25
[24]

Volk [ Senator ]

W FPSy nie lubie bo dostaje w dupe zawsze (no chyba ze jest to Medal of Honor, tutaj akurat mam jako-takiego skilla) natomiast uwielbiam w Diablo albo jakies wyscigi.

09.12.2007
21:30
[25]

ambu_ [ Pretorianin ]

Ja wole multi ale dopiero po przejsciu kampanii w single. Jak juz zjem gre, to smakuje az do znudzenia w sieci.

09.12.2007
21:30
[26]

pr0_gamer [ Konsul ]

Ja również wolę dobrą fabułę i unikalny klimat, niż bezmyślną napieprzankę, gdzie każdy gra tak samo, używając zawsze tego samego schematu i stosując jedną technikę.

Oczywiście z MMO sytuacja wygląda zupełnie inaczej, ten typ gier jest stworzony do wieloosobowej rozrywki.

09.12.2007
21:31
[27]

MasterDD [ :-D ]

Moj kolega ma kuzyna, ktory mial kiedys kumpla, ktory mial siostre, ktora miala chlopaka,
ktorego brat ... rowniez nie lubial multiplayer'a!

Z tym, ze juz nie zyje.

09.12.2007
21:32
smile
[28]

Mazio [ Mr Offtopic ]

każda lama nie lubi

09.12.2007
21:35
smile
[29]

k4m [ Konsul ]

Ja dla odmiany nie lubię gier single. Te które przeszedłem od początku do końca można policzyć na palcach jednej ręki. Uwielbiam za to wszelkiego rodzaju MMO ( GuildWars i WoW) i FPSy ( BF2, CoD1, CoD2, UT etc.) i lubię rywalizację. Wadą tego typu gier jest czas jaki trzeba im poświęcić, jednak ja staram się grać z umiarem i dobrze na tym wychodzę :)

09.12.2007
21:37
[30]

MientusPL [ Konsul ]

Zależy od tytułu głównie. Uważam że większoś FPS'ów z większą ilością trybów niż tylko Deathmatch będzie o wiele lepsza niż single player, dlatego że można się łączy w teamy. Za to grając w RTS'y na przykład to już na starcie musimy wejś jako super uber wymiatacze bo przeciwenicy znają mapy, kruczki, bugi, techniki, taktyki, strategie i takie tam. Moja historia z C&C Generals ZH po sieci była taka.

Kupiłem specjalnie grę dla trybu multi. Wchodzę, gram 1-wszy mecz z jakimś kolesiem z Norwegii, rozbudowuje się a tu za chwilkę przyjeżdża on 5 samochodami z terrorystami i łup mi po bazie. Mecz trwał niecałe 2 minuty. Sytyuacja się powtarzała przez jakieś 50 razy zanim sam nie zacząłem robi rushów ale potem gra jest już ch*jowa bo myślisz jak tu koniecznie wygra a nie grasz dla przyjemności.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.