GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Zakochanie - ile moze trzymac?

08.12.2007
19:53
smile
[1]

miki [ Pretorianin ]

Zakochanie - ile moze trzymac?

Zakochałem sie w dziewczynie, niestety meżatce...To chyba nie banalne zauroczenie czy fascynacja seksualna ale cos powazniejszego.. Poniewaz z zasady nie zdradzam, nie prowokuje do zdrady, musze o niej jakos zapomniec... No własnie, ile powazne zakochanie moze trwac? U mnie trzyma juz 10 miesiecy, a ciagle o niej mysle...

08.12.2007
19:57
[2]

ObiOneMP [ Pretorianin ]

"Nie pożądaj żony bliźniego swego". Serio. Czas leczy rany, przejdzie ci.

08.12.2007
19:58
[3]

Buczo. [ ]

Tyle ile minie czasu zanim znajdziesz sobie inny obiekt uwielbienia.

08.12.2007
19:58
[4]

beowulff [ X ]

Łooo, stary przesrane....
Naucz się z tym zyc...

08.12.2007
19:59
smile
[5]

miki [ Pretorianin ]

łatwo powiedzieć...

08.12.2007
20:00
[6]

KapCioch [ Konsul ]

wyemigruj i znajdź sobie nową:P

08.12.2007
20:02
[7]

Moshimo [ FullMetal ]

Co to w ogole za pytanie :P. To dla kazdej sytuacji wyglada inaczej.

08.12.2007
20:03
[8]

Buczo. [ ]

Ależ nikt nie mówił że to łatwe, ale jeśli nie chcesz zmarnować sobie życia to musisz twardo stanąć na nogi, choćbyś miał to robić przeciwko całemu sobie.

08.12.2007
20:04
smile
[9]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

o_O

Ile Ty masz lat, że na forum dyskusyjnym zadajesz takie śmieszne pytanie?

BTW: Ciekawe co spowodowało, że pierwsze osiem postów nie zawiera ani jednego prostackiego rysunku w stylu "Who Fuckin Cares" itp oraz, że jeszcze nikt się nie polewa z Ciebie...
Zaiste GOLowicze potrafią zszokować niekiedy... ;P

08.12.2007
20:06
[10]

Gibon91 [ Jestem Zajebisty ]

Jeszcze 6 miesięcy, 23 dni, 3 godziny, 54 minuty i 3 sekundy, plus, minus pół roku.

08.12.2007
20:13
[11]

miki [ Pretorianin ]

meryphillia ------> 29, zdziwiona(y)? miłosc nie wybiera...a smieszne to jest zycie - sen wariata...

08.12.2007
20:25
smile
[12]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Wiesz co?
Wydaje mi się, że z takimi "problemami" to trzydziestoletnia osoba jest już na tyle dorosła by samemu sobie na zadane przez Ciebie pytanie odpowiedzieć, a upublicznianie tego na forum internetowym może być tylko objawem głupoty, samotności czy prowokatorskiej natury...

Żeby nie było w styczniu skończę 31 lat, a jeszcze nie zdarzyło mi się tutaj zakładać tematu co zrobić gdy boli mnie serce, kuśka nie staje czy która ręka po tyłku się podrapać... ;P

08.12.2007
21:43
[13]

TiGeReK [ CoRtIcArTe ]

meryphillia - na Ciebie też przyjdzie pora :P kiedyś musi być ten pierwszy raz...

miki - życie to nie bajka, dasz rade albo się powiesisz... ;c

spoiler start
WYBIERAJ! masz 10 sec... 9,8,7...
spoiler stop

08.12.2007
21:47
[14]

cioruss [ oko cyklopa ]

jesli uczucie odwzajemnione, to nie wiedze przeciwwskazan.

08.12.2007
21:54
[15]

Lara577 [ Konsul ]

Skoro wiekszosc lubi krytykowac takie sytuacje to po kiego grzyba w ogole istnieje na forum taka opcja jak "uczucia"...
miki--->lepsza porade znajdziesz na innych forumowiskach jak chocby strefa54 albo wlasnie forumowisko.pl

08.12.2007
22:27
smile
[16]

Tlaocetl [ cel uświęca środki ]

puknij ją parę razy, zobaczysz - szybko się znudzi...

08.12.2007
22:30
smile
[17]

matirixos [ BLAUGRANA ]

Czas nie leczy ran, tylko przyzwyczaja do bólu...

08.12.2007
22:38
[18]

Hawkman [ Konsul ]

29 lat i takie glupie pytania zadawac... Nie co chciales tym osiagnac oprocz mozliwosci wyzalenia sie totalnie nieznajomym osobom. Wez sie w garsc i nie zachowuj sie tak.

08.12.2007
22:41
[19]

massca [ ]

moim zdaniem jeszcze jakies 3-4 miesiace. na wiosne ci minie, wtedy duzo rzeczy sie zmienia. znajdz sobie jakies zajecie, ktore cie odciagnie od rozmyslan.

08.12.2007
22:46
[20]

ValkyreX [ Legend ]

Niestety muszę Ci powiedzieć że w moim przypadku trwa ponad półtorej roku i konca chyba nie widać... Dla każdej osoby chyba jest inaczej, radzę Ci poszukać nowej, mi to trochę pomaga...

Powodzenia.

08.12.2007
22:53
[21]

Tomuslaw [ Superbia ]

To zależy od Twojego charakteru. Jeśli stawisz czoła emocjom i będziesz starał się żyć dalej nie zważając na uczucie, to dasz spokojnie radę. Jeśli jednak będziesz zachowywał się - że tak się brzydko wyrażę - pizdusiowato, tzn. ciągle narzekał jak to Ci źle, zakładał wątki o tej tematyce, innymi słowy: robił (nieświadomie?) wszystko by bez przerwy myśleć o mężatce, to możesz i tkwić w tym stanie do usranej śmierci.

Weź się, chłopie, w garść. Masz w końcu 29 lat.

08.12.2007
23:01
[22]

frer [ God of Death ]

Ja nie widzę w tym najmniejszego problemu, wystarczy o tym nie myśleć, a samo w końcu przejdzie. Chociaż ja się nie znam, bo z zasady traktuję innych ludzi jak śmieci, nikogo w życiu nie kochałem, mało kogo w ogóle szanowałem, a do tego olewam wszystkich którzy nie przedstawiają dla mnie jakiejś wartości, więc mogę się mylić.

08.12.2007
23:02
[23]

doktorowaa [ Chor��y ]

huhuhuuh ...

08.12.2007
23:02
[24]

Tomuslaw [ Superbia ]

frer - co dzisiaj piłeś? Pytam, bo mam wrażenie, że Ty to nie ten frer, którego "znam".

08.12.2007
23:05
[25]

Jeremy Clarkson [ Prezenter ]

pomyśl coś złego o niej, znajdź jej wadę i sobie nią wmawiaj

08.12.2007
23:10
[26]

frer [ God of Death ]

Tomuslaw --> Sam nie wiem co to było, ale trochę jechało denaturatem i naszła mnie chwila wewnętrznej refleksji nad tym, że nie przedstawiam najmniejszej wartości dla świata, bo jestem totalnym egocentrykiem i tak naprawdę sam nie wiem kiedy tak sobie skopałem psychikę. :P

08.12.2007
23:13
[27]

Paul12 [ Buja ]

Wyobraź sobie jak owa mężatka defekuje na 'tronie'. Od razu Ci przejdzie.

08.12.2007
23:14
[28]

Tomuslaw [ Superbia ]

frer - jakby się uprzeć to ja też w pewnym sensie jestem egocentrykiem. Ale życie toczy się dalej, nie można marudzić (bo inaczej w wieku 29 lat będziesz pytał na forum "o grach i nie tylko" o to ile może trwać zakochanie), tylko trzeba albo to zmienić albo chociaż wyluzować ;).

08.12.2007
23:14
[29]

dj4ever [ Rzirzej ]

Numer z wadami nie działa- próbowałem nie raz, nie dwa i gówno pomogło. Dla mnie ogólnie dziwne jest, że się w niej zakochałeś- w moim przypadku gdy jakaś dziewczyna mi się podoba i wiem, że jest zajęta, po prostu nie zaczynam żadnych podrywów i wcale o niej nie myślę. :) U mnie tak to działa.

08.12.2007
23:15
[30]

davhend [ Ghost of Sparta ]

Obejrzyj dobry serial, jak nie przejdzie to jeszcze jeden. W końcu minie. :P

Podstawa to zero kontaktu.

Nawet Ci to wyboldowałem. Powieś sobie taki napis nad łóżkiem. :)

08.12.2007
23:17
[31]

Andrei [ killah beez ]

Ja się na imprezie zakochalem w 30stce (a sam mam 20 lat), pobajerowaliśmy, ja się zakochałem ale bez wzajemności :) nie widziałem z tydzień świata bez Niej:) ale już gitara:) hehe. Pozdrówka, przejdzie Ci Misiek

Jeremy Clarkson,
hehe:) stosuje to :) gdy już ściska mnie z tęsknoty:)

08.12.2007
23:20
smile
[32]

Tomasij ZaYceV [ Konsul ]

Pewnie strasznie trudno Ci o niej zapomnieć, ale staraj się jak najrzadziej ją widywać. Znajdź sobie dziewczynę w Twoim wieku, chodź do kina, na imprezy. Zapomnisz.

Ja w gimnazjum miałem fajną fajną nauczycielkę od polskiego. Miała duże... balony i była zgrabna. Wyszedłem już z gimnazjum i teraz zastanawiamy się z kumplem, kiedy zaprosi nas na pukanie :P. I na herbatę...

08.12.2007
23:21
smile
[33]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Od trzech dni do dziesięciu lat :-)

08.12.2007
23:24
[34]

frer [ God of Death ]

Tomuslaw --> Wiem i w sumie mi to wisi czy będę do końca życia egoistą czy jednak coś się w końcu zmieni, ale ciekaw jestem jak to jest mieć takie życiowe problemy jak te np. autora tematu, bo ja się jakoś w podobnej sytuacji w ogóle nie widzę. Tzn. jako heteroseksualny samiec nie mam problemów ze swoim popędem, tylko jakoś nie zależy mi na nikim na tyle, żeby to wpłynęło na moje postrzeganie rzeczywistości.

Andrei --> Każdy w pewnym wieku leciał na starsze babki, ale to nigdy się nie udaje, taki już jest ten świat. Standardem już jest, że laski lecą na facetów 1-5 lat starszych.

08.12.2007
23:29
[35]

Belert [ Senator ]

jednym przechodzi po miesiacu innym po roku.Przestan o niej myslec , znajdz sobie cos do roboty.Nie laz kolo jej domu.Odetnij sie zupelnie od niej.

08.12.2007
23:33
[36]

Andrei [ killah beez ]

frer, hehe, ma faceta pare lat starszego który siedzi w areszcie, tym bardziej podniecające było by wyrwać taką laske:) ale to inne myślenie, ona już chce sie ustatkować ble ble, kilka lat z facetem. To wiadomo, ale są też inne 30stki są, frer:) są, które mają dosyc olewania chłopaka i lecą na całeeeego:) no ale ta moja piękna akurat byla zajęta;(

Mayday!! PL:) Cheers

08.12.2007
23:35
[37]

Tomuslaw [ Superbia ]

frer - nie wiem czy zauważyłeś, ale przed "erą internetu" nie było takich problemów jakie obecnie są na forach. Społeczeństwo głupieje i staje się coraz mniej zaradne. No nic, idź się, chłopie, wyśpij, bo popadniesz jeszcze w melancholię ;) i zrobisz coś głupiego (taka osobista rada).

W ogóle to sam powinienem coś wypić, bo dawno nie miałem alkoholu w ustach.

A na starsze babki leciałem tak z 2 lata temu (miałem wówczas 18 lat). Szybko mi przeszło, bo nie obejrzałem się a już na celowniku miałem swoją rówieśniczkę.

09.12.2007
08:18
smile
[38]

frer [ God of Death ]

Andrei --> Może ja znam całkiem inne towarzystwo, ale te 30-stki z którymi ja mam do czynienia to lecą na facetów 30-40 lat. Poza tym the point is, każdy chłopak tak do 20-stki i trochę ponad myśli fiutem i to jest naturalna sprawa, kręcą Cię wtedy starsze babki, jak zresztą każdego, ale podejrzewam, że z czasem to minie. Powód jest prostu, dziewczyny twierdzą, że szybciej dojrzewają, ale tak naprawdę po prostu szybciej się starzeją. Z czasem Ci się przestanie babka podobać, a im dalej tym bardziej będziesz zwracał uwagę na młode dziewczyny, które btw zaczną na Ciebie lecieć jeśli tylko będziesz miał klasę i kasę. Life is brutal, ale trzeba się z tym pogodzić, a nawet wykorzystać. ;)

Tomuslaw --> Problemy były zawsze, tylko jak kiedyś ktoś sobie nie radził psychicznie to zostawał wioskowym głupkiem, a teraz ludzie szukają zrozumienia na forum robiąc z siebie pośmiewisko.

09.12.2007
09:46
[39]

StifflersMum [ M.I.L.F ]

dokładnie 97dni

09.12.2007
10:54
smile
[40]

miki [ Pretorianin ]

kontakty z nia mam juz ograniczone, od 2 miesiacy jej nie widzialem, staram sie nie myslec, nie przypominac sobie... niestety pewne sygnaly z jej strony tez byly, staralem sie nie angazowac glebiej w ta gre, ona zreszta tez, co sie zreszta udalo... moze to byl blad, trzeba bylo dostac raz po glowie to by mi sie odechcialo. Moze troche mnie tlumaczy fakt, ze to byl ten rodzaj uczucia, ze kiedy wchodzisz gdzies, widzisz po raz pierwszy kobiete i myslisz sobie - to ona, jej szukalem...

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.