GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Stratocaster - Prezent.Prosze o porade.

08.12.2007
14:56
[1]

Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]

Stratocaster - Prezent.Prosze o porade.

Witam.
Bedzie to prezent zupelnie spontaniczny dla czlowieka ktory uwielbia grac i gra juz od wielu lat.Wiem ze ceni sobie te wlasnie marke gitar.Nie znam sie na tym ( moja domena to perkusje ).W tej chwili posiada American Vintage.Wiem ze zamierzal zmienic na nowszy model i tutaj pojawia sie problem :) Umawialismy sie ze znajomymi ze ktos inny sie tym zajmie ale wyszlo jak wyszlo.Chodzi o model dosc podobny ale jednak nowszy. Gitarzysta sam powinien dobierac gitare ale...na taki rodzaj prezentu wpadlismy :) Wiemy ze przyzwyczajony do tego rodzaju gitar i mial zamiar zminic...
Dzieki za pomoc :)

Zastanawialem sie nad American S i to mi polecali ale...wole jeszcze sie spytac :)

08.12.2007
15:08
[2]

Darek21 [ Bloody ]

masz rację

08.12.2007
15:09
[3]

czekers [ Turbojugend ]

To fakt - gitarzysta sam powinien dobierać gitarę. Niektórym pasuje węższy gryf, innym szerszy. Podobnie jest z odstępami progów. Co do konkretnej gtary to ci nie pomogę, bo skąd wiesz, możę kolega ma już coś na oku. Sądzę żę lepszy byłby jakiś nowszy wzmacniacz, ciekawe efekty itd. To zawsze daje frajdę.

08.12.2007
15:11
[4]

Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]

Tak tez myslalem...Wzmacniacz to byl moj pomysl tyle ze nie wiem jaki w tej chwili ma :) Ogolnie myslalem tez o innych akcesoriach dla gitarzysty tyle ze zazwyczaj to male duperele i by to dziwnie wygladalo :)

08.12.2007
15:13
[5]

Łysack [ Przyjaciel ]

proponuję w dniu w którym chcecie zrobić mu ten prezent urządzić mu aranżowane porwanie:) wyczaić gdzie będzie szedł, podjechać samochodem (najlepiej pożyczonym), wysiąść w kominiarkach, zapakować go do bagażnika, można związać ręce coby tapicerki nie podrapał, podjechać pod sklep i już bez kominiarek go z tego bagażnika wyciągnąć i namówić, żeby sam sobie gitarę wybrał:D

aha, warto się go wypytać którędy będzie danego dnia chodził, żeby mógł się spodziewać, że to wy - nie chcielibyście chyba, żeby zamoczył wam wykładzinę bagażnika;) podobno ciężko usunąć zapach moczu:P

08.12.2007
15:15
[6]

czekers [ Turbojugend ]

E tam, te duperele to kosztują czasami tyle co gitara :P
A w jakim typie muzyki kolega gustuje przede wszystkim?

08.12.2007
15:16
[7]

Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]

Lysack - Ty i Twoja fantazja :) O czyms podobnym ( bez zwiazywania i porywania ) myslelismy ale wtedy niespodzianka jest do niczego :) Jednak po przemysleniu sprawy dochodze do wniosku ze lepiej jednak jakos to z nim uzgodnic...tylko jak zeby sie zbytnio nie skapnal :) Samo porwanie moze byc i dobrym pomyslem tyle ze on mieszka w NJ a urodziny bedzie obchodzic w LA :)
Myslelismy tez o "wytlumieniu" jego domowego prowyzorycznego studia nagran tyle ze to juz chyba wieksza kasa :D
Czekers - Kolega gra w zespole ktory wykonuje muzyke typu hmm...rock :) cos jak Trapt czy Breaking Benjamin. Jesli wiesz o czym mowie :)

Volk - na 99 procent tak by sie skonczylo :) Wyczuleni sa jak cholera...:)

08.12.2007
15:18
smile
[8]

Volk [ Senator ]

Hahaha, ciekawe jaka bylaby reakcja policji jakby to zobaczyla. Ostrzal samochodu?

08.12.2007
15:20
[9]

kamyk_samuraj [ Senator ]

A chlopak posiada jakiegos ulubionego wioslarza? Jesli tak, to rozejrzec sie, czy Fender/Gibson/Ibanez nie produkuja gitar czy innych dupereli sygnowanych jego imieniem.

PS. I kupic struny :)

08.12.2007
15:21
[10]

Łysack [ Przyjaciel ]

szkoda że to jednak będzie inne miasto..

no ale tak czy siak niespodzianka mizerna byłaby wtedy gdyby to było zwykłe zaproszenie do samochodu:) porwanie dodaje adrenalinki i pozostają fajne wspomnienia do opowiadania przy piwie;P sam miałem okazję przejechać się w bagażniku i bardzo miło to wspominam, hehe:)

08.12.2007
15:23
[11]

Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]

kamyk_samuraj - Z tego co wiem jego ulubionym wioslarzem pomijajac klasyka Satrianiego jest C.J. Pierce z Drowning Pool :) Nie..no struny :D ? Nie pomyslelismy hahaha :D Bez przesadyzmu kamyk :)
Lysack - Zgadzam sie tylko wez pod uwage ze gdyby ktos zadzwonil na Policje i tak by zaczela Nas scigac to wiesz jak w Stanach sie zachowuja :) Paralizator to minimum...przypal i zatrucie olowiem to norma :) Nie widze wyjscia z tej sytuacji...Albo spalamy niespodzianke i kupuje z nami jak z rodzicami albo dostaje kota w worku i potem sluchamy jacy to dobrzy jestesmy ale jakei to g... dostal :)

08.12.2007
15:29
[12]

kamyk_samuraj [ Senator ]

Czyli Satch - seria JS Ibaneza
C. J. Pierce - Washburn WV80B Flying V

08.12.2007
15:32
[13]

Łysack [ Przyjaciel ]

Pshemeck -> właśnie Stany tutaj trochę komplikują sprawę:D w Polsce oczywistym jest, że można zaaranżować porwanie na monitorowanym rynku, a jedyne co może się stać to to, że straż miejska przyjedzie na miejsce, popatrzy, że porywacze odjechali i wróci do siebie oczekując aż ktoś to porwanie zgłosi:)

no może że by zorganizować porwanie którego na pewno by nikt nie widział lub po prostu dogadać z policją, że o tej i o tej będzie zaaranżowane porwanie i żeby nie reagować na zgłoszenia. sam tak załatwiałem różne flashmoby - prosiłem policję, żeby nie reagowała na zgłoszenia o nagłej zbiórce dużej ilości osób pajacujących w jednym miejscu i uciekających w popłochu po chwili:)

no ale Stany to nie Polska..

08.12.2007
15:58
[14]

Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]

kamyk - sprawdze jak to sie ma w praktyce :)
Lysack - Polska to nie elegancja Francja :) Ostro dostalem w US za nocne krzyki trzy lata temu :)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.