GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

dżinsy w domu

07.12.2007
00:17
smile
[1]

massca [ ]

dżinsy w domu

czytalem ostatnio ciekawa dyskusje na jakims zagranicznym forum, w której autor pytal o pierwsze pięć rzeczy jakie robicie po wejściu do domu.

pomijając kwestie mniej lub bardziej oczywiste w odpowiedziach przewijał sie jeden motyw: "ściągam dżinsy i wkładam coś wygodniejszego". co ciekawe, towarzystwo podzieliło sie na dwie grupy - ci którzy sie pod tym podpisywali i ci, którzy uważali że dżinsy są z natury wygodnym odziewkiem i nie ma sensu zmieniać je na dresy czy szorty.

a co wy sądzicie ?

ja przyznam osobiście że nie wyobrażam sobie żeby w ciągu 5 minut od wejścia do chaty nie zmienić dołu na coś luźniejszego i miękiego. dżinsy zawsze były i będą dla mnie strojem wyjściowym, mam je na sobie we własnym domu tylko kiedy ktoś przyjdzie, a jeśli są to bliższe ziomy to tez zmieniam od razu.

07.12.2007
00:19
smile
[2]

Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]

Tjjaa.Mów otwarcie,nie ma czego się wstydzić :)

Ja też zmieniam od razu na dres :D

07.12.2007
00:19
[3]

jamkgh_rev02 [ Generaďż˝ ]

to samo, po mieszkaniu smigam w dresowych spodniach.

07.12.2007
00:20
[4]

Nazgrel [ Ogniu krocz za mną ]

Ja osobiście w dżinsach bardzo lubię chodzić, ale czasami gdy mam ochotę na trochę "luzu" to zakładam drechole, często mi się to wieczorami zdarza. Na przykład w tej chwili :)

07.12.2007
00:20
[5]

Kurdt [ Legend ]

Ja tam nie toleruję innych spodni niż dżinsy. Zima, lato, jesień, wiosna - zawsze noszę jeden rodzaj spodni. Krótkich prawie nigdy nie noszę, bom się z niemęskimi łydkami urodził i nie ma co się chwalić.

To samo tyczy się chodzenia po domu. Monotonny jestem, a co.

BTW: Dla mnie strojem wyjściowym zawsze był garnitur. :)

07.12.2007
00:20
[6]

Emill_ver2 [ Pretorianin ]

no i prosze, od razu trafia sie ktos z "przeciwnego obozu", hehe... dla mnie jeansy sa rownie eleganckie (w sensie - nadaja sie do wyjscia z domu), jak i wygodne by sie w nich po nim krecic, bez naprawde wyraznej potrzeby typu brudna robota przy czyms w mieszkaniu ich nie sciagam

07.12.2007
00:20
[7]

Deepdelver [ Legend ]

Dżinsy to jeden z najmniej wygodnych przyodziewków, jakie wynalazł człowiek. Noszenie ich w domu zakrawałoby na masochizm.

07.12.2007
00:22
[8]

bikero [ -bitpie- ]

jak ktos przychodzi w odwiedziny to caly dzien w domu jestem ubrany w wygodny miekki dres w ktorym wyglada sie normalnie.
nieznioslbym siedziedzenia przy kompie,sprzatac, itd. z dzinsami na tylku.
w lato only boxerki
w domu wygodnie cieplo i miekko :)

07.12.2007
00:22
[9]

Coy2K [ Veteran ]

po domu pocinam w luznych bokserkach i t-shircie :P

dżinsy nie są zbyt wygodne jesli chodzi o warunki domowe

07.12.2007
00:23
[10]

Axl2000 [ Hohner ]

czasami zanim kurtke zdejme to sie jeansów pozbywam i smigam w slipkach.....w sumie w domu zawsze w slipkach...

07.12.2007
00:27
[11]

leszo [ I Can't Dance ]

kiedyś się przeskakiwalo z jeansów w dresy...

ale jak dzień napiety to nie warto mi sie przebierac jak zaraz znow trzeba wyjsc

jednak czasem sie przebieram, ale nie w dresik tylko krótkie spodenki :)

07.12.2007
00:32
[12]

Grungowiec [ LENIWIEC ]

tylko dżinsy.

07.12.2007
00:37
smile
[13]

MasterDD [ :-D ]

Od dziecka w jeansach ;)

Nawet body mialem jeansowe :D


p.s - nie czuje zadnego dyskomfortu, poniewaz nosze w miare szerokie jeansy.

07.12.2007
00:43
[14]

N|NJA [ Senator ]

Od niepamiętamkiedy (chyba od podstawówki) nie miałem dżinsów na dupsku. Tam ugniata, tu coś włazi, gdzie coś wyłazi- nie dla mnie. Nie umiem chodzić w dżinsach, nie lubię chodzić w dżinsach, nie potrafię ubrać się w dżinsy. kropka

07.12.2007
00:44
smile
[15]

Chmielek [ Warrior of the World ]

no to teraz widac jakie dresiarskie spoleczenstwo mamy :D

nigdy nie odczuwalem potrzeby zmieniania spodni zaraz po wejsciu do domu. Dzinsy sa wystarczajaco wygodne :)

07.12.2007
00:46
smile
[16]

Molpi [ Pr0 Senator ]

krotkie spodenki + koszulka + klapki = luksusowy zestaw do uzytku domowego :)

jeszcze mozna by sie podzieclik na grupe:
- w klapkach
- skarpetkach
- boso ;)

07.12.2007
00:47
smile
[17]

Darat [ Delirium Tremens ]

Ninja

Kto jak kto ale ty powinieneś nawet używać tytanowych blach jako szorty .. ale czekaj ... niech zgadnę

Not enough mana ?

A co do tematu : dżinsy zmieniam na coś wygodniejszego, gdy tylko mogę

07.12.2007
00:48
[18]

Lewy Krawiec(łoś) [ Cęturion ]

Tak jak Coy. Bokserki + koszulka. Z lenistwa głównie, może czasem krótkie spodnie włożę.

07.12.2007
00:49
smile
[19]

pooker [ Centurion ]

jak ktos chodzi w dzinsach 10cm w obwodzie to sie nie dziwie ze nie wygodnie

07.12.2007
00:49
smile
[20]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Po wejściu do domu najpierw zdejmuję buty, a następnie jeansy wraz ze skarpetkami i zostaję w bokserkach oraz koszulce :) Nigdy nie łażę po domu w przyodziewku innym niż koszulka+dres/bokserki.

07.12.2007
01:01
smile
[21]

alpha4175 [ Pro Gamer ]

Nigdy nie łażę w dresie ani innych tego typu spodniach jeżeli ktoś mógłby mnie zobaczyć ;) Zawsze jestem ubrany w miarę przyzwoicie, a to ktoś wpadnie niespodziewanie i co wtedy? Na komfort siedzenia w luźnych łachach mogę pozwolić sobie tylko nocą.

07.12.2007
01:20
smile
[22]

gofer [ tifoso ]

Po domu tylko i wyłącznie w bokserkach i t-shircie. Ewentualnie jak robi się zimno, to zakładam jakiś dres na siebie.

07.12.2007
01:22
[23]

Raito [ Konsul ]

Po domu tylko dres, na zewnątrz dżinsy ... a garnitur to w naprawdę wyjątkowych okolicznościach :)

07.12.2007
01:24
[24]

halski88 [ Pan Prezes ]

ja nie zmieniam.

07.12.2007
01:25
[25]

COREnick [ LaNuit AppartientANous ]

Ja dżinsy ściągam tylko, jeśli muszę(jak idę do łóżka, wanny itp.).

07.12.2007
01:40
[26]

N2 [ negroz ]

Jak tylko wchodzę do domu, ściągam buty i spodnie. Po mieszkaniu chodzę w bokserkach i t-shirt'cie.
Teraz już noc więc akurat siedzę w samych bokserkach no i zaraz robie nura do łóżka więc...

dobranoc :)

07.12.2007
02:16
[27]

Lutz [ Senator ]

od dobrych paru lat nie nosze klasycznych jeansow. A dres tak czy inaczej, wygodnie i miekko.

07.12.2007
05:49
smile
[28]

Popielny [ Grand ]

Zmieniam na dres od razu po przyjsciu

07.12.2007
06:08
[29]

Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]

Zmiana spodni to podstawa :) Zazwyczaj dresy ( ale nie takie z paskami czy ortalionowe :) ). Jeansy lubie nosic ale nie na tyle by caly dzien siedziec w tych samych spodniach :) Pierwsze co robie po przyjsciu do domu to sciagam wszystko i ide pod prysznic a potem dresik+t-shirt i nowe bokserki :D

07.12.2007
06:29
[30]

Lolter [ Totally ]

Nie mam innych spodni niż dżinsy.

07.12.2007
06:31
[31]

cslysy [ Pretorianin ]

ja nosze szerokie jeansy wiec mi jest wygodnie czy sie siedze, czy leze :)

07.12.2007
06:49
[32]

koci_kwik [ Podrap mnie po plecach ]

A kto przebiera się w szlafroczek?? ;)D

Dziewczyny przebierają sie jak są w domu, jeśli chodzi o facetów to raczej to rzadkie zjawisko
przebierać cie w domu.. hm....

No chyba że masz na sobie ubranie wizytowe typu gajerek lub smoking to tak, w innych przypadkach to bezcelowe

07.12.2007
06:50
[33]

Gonsiur [ Giga Drill Breaker!! ]

Po przyjsciu do domu od razu wbijam sie w dresik :).

07.12.2007
07:06
[34]

Fett [ Avatar ]

Nigdy nie wpadłem na to, żeby przebierać spodnie... Zresztą w sumie to mam chyba tylko jedna parę jeansów, wygodne w dodatku, a tak to same szturmówki...

07.12.2007
07:24
smile
[35]

mycha921 [ Invisible ]

Po domu śmigam w dresach ;P

07.12.2007
07:38
smile
[36]

You tube my space. [ Konsul ]

Ja też latam w samych gaciach i koszulce po domostwie, ale nie żadnych bokserkach a w najzwyklejszych gaciach przy których nie musze się martwić, że jak mi stanie, to wyjdzie nogawką czy będę latał z namiotem na pół metra.

07.12.2007
08:15
[37]

nutkaaa [ Panna B. ]

Jeśli cały dzień mam zamiar siedzieć w domu to zakładam dres, a jeśli chodzi o przebieranie się po powrocie z uczelni to nigdy nie przebieram się w nic luźniejszego. Jeansy są wystarczająco wygodne, żeby te kilka godzin po powrocie do domu jeszcze w nich poleniuchować ;)

07.12.2007
08:19
[38]

smuggler [ Patrycjusz ]

Co do mnie to i owszem, przebieram sie, bo zona naciska :) ale ogolnie rzecz biorac dzinsy sa dla mnie jak druga skora i majac na sobie inne portki czuje sie jakis taki... nieubrany. :)

W lecie wiadomo, goraco, wtedy sie jakies szorty czy inna cholere wdziewa ale ja osobiscie moglbym pewnie sie kapac w dzinsach :).

Chyba sobie w testamecie zapisze "i pochowac w dzinsach, bo #%^& wydziedzicze!" :)

07.12.2007
08:19
[39]

mrEdDi [ Sygnatariusz ]

cał czas śmigam w dżinsach :) są dla mnie wygodne i nie musze ich zmieniać na coś luźniejszego :P

07.12.2007
08:19
[40]

Mrożon [ Pretorianin ]

Ja zmieniam od razu, bo mnie cisną w brzuszek ;] ale tak ogólnie, to wydają się wygodne. Zależy jakie. Nie mówie tu o takich za 20 złotych... sztywnych jakby wysmarowanych żelem ;)

07.12.2007
08:24
[41]

Cartoons [ Generaďż˝ ]

Ja w ogóle nie chodzę w dżinach. Są dla mnie zbyt niewygodne. Jednak też od razu po wejściu do pokoju przebieram się w dresy lub jakieś szorty, bo przed komputerem w sztruksach czy innych bojówach trudno się leży :)

Każdy ma coś z dresa :P

07.12.2007
08:32
smile
[42]

matchaus [ sturmer ]

Tak samo jak autor wątku (pozdrawiam! :) wyskakuję po pracy z dżinsów w jakiś bawełniany dres :)

(ciężko jest się wyciągnąć na sofie w dość sztywnych dżinsach, że już o wygodnym ułożeniu klejnotów nie wspomnę ;D)

07.12.2007
08:37
[43]

Foks!k [ Volleball - ]

To już zależy odemnie :D:D I od tego czy po szkole gdzieś muszę wyjść czy nie :] ogólnie nie przeszkadza mi siedzieć w jeansach w domu. Ale czasami się przebieram :) BO jak wiadomo dresy wygodniejsze.

07.12.2007
08:38
smile
[44]

Regis [ ]

W domu - tylko dres! Zmiana jeansow na dres to w 99% przypadkow pierwsze co robie po wejsciu do domu i sciagnieciu kurtki i butow ;P Nie wyobrazam sobie chodzenia na codzien po domu w czyms tak niewygodnym jak jeansy.

07.12.2007
08:46
[45]

Rendar [ Srokaty Konik ]

Ja po przyjściu z pracy do domu najczęściej zakładam ..... bryczesy hehe, bo przeważnie za chwile jadę pojeździć na moich koniach. Jeśli nie jadę do stajni, a planuje wolny wieczór to wskakuje w drechy.

07.12.2007
08:48
smile
[46]

xkxtx [ Prison Break ]

dresy w domu prawie zawsze , jak jest jakias okazja olbo ktos z rodzinki przyjezdza to inne spodnie

07.12.2007
09:01
smile
[47]

smuggler [ Patrycjusz ]

Sami dreasiarze,

......elo ziomy! :P

07.12.2007
09:09
[48]

Jamkonorek [ Hendrix & Slash ]

YO Yo Madafaka ! :p

A to różnie bywa. Chodzę na zmianę w jeansach albo w dresiku :)

07.12.2007
09:15
[49]

Vidos [ Legend ]

Zawsze przebieram się w coś wygodniejszego, przeważnie są to krótkie spodenki.

07.12.2007
09:41
[50]

Anduril [ Evviva l arte! ]

Po przyjsciu zakladam zawsze cos wygodniejszego .

07.12.2007
09:43
[51]

Dexter666 [ salem alejkum ]

ja sobi enie wyobrażam chodzenia w dżinsach po domu, a z kolei moja dziewczyna chodzi i jej to nie przeszkadza :>

07.12.2007
10:12
smile
[52]

Loon [ Panicz ]

To zależy od jeansów, ja tam mam luźne i w miarę wygodne... Chociaż faktycznie coś w tym jest, że raczej dążę do zmiany na coś wygodniejszego - najczęściej krótkie spodenki ;)!

07.12.2007
11:04
[53]

settoGOne [ Centurion ]

dresiarze!!!!!!

ja po domu nie chodze w pizamce, smigam w tym co ubralem zawsze i w kazdym miejscu:D

07.12.2007
11:10
smile
[54]

Volk [ Senator ]

Ja po przyjsciu do domu tez zawsze sie przebieram, sciagam dresik i wskakuje w cos w czym wolalbym byc niezauwazony publicznie, np jeansy.

07.12.2007
11:42
smile
[55]

Karl_o [ maniaC ]

Ja staram sie wogole nie nosic dżinsów. Są dla mnie za ciasne... :/ No chyba, że szerokie spodnie to wtedy nie ma problemu.

07.12.2007
11:45
smile
[56]

ASZ5 [ Pretorianin ]

Ja jak wbijam na kwadrat to ściągam dżinsy i wdziewam coś wygodniejszego najczęściej spodenki :P

07.12.2007
11:49
smile
[57]

S1KoR© [ surf or die ! ]

szary wygodny dres to podstawa w domu :D jajka musza luzno leżeć !! :)

07.12.2007
11:53
smile
[58]

ASZ5 [ Pretorianin ]

W spodenkach też leżą :) Ale dres też jest :)

07.12.2007
11:55
[59]

Trael [ Mr. Overkill ]

W domu to dres, shorty albo bokserki. Z resztą nie mógłbym nosić tego co na zewnątrz bo jestem dość niezdarny i zawsze coś na siebie wyleję czy czymś się ubrudzę :)

07.12.2007
11:55
[60]

Marsellus Wallace [ Fukitol ]

Ja też po domu tylko krótkie spodenki + t-shirt i na bosaka.

Jeszcze niedawno miałem pracę w której musialem pokazywać się w garniturze i koszuli z krawatem - po całym dniu pracy było to nie do zniesienia, jeśli chodzi o koszule to lubię tylko luźne z krótkim rękawem w stylu hawajskim ale marynarka + krawat + spodnie garniturowe albo dżinsy w domu tylko gdy ktoś przyjdzie albo jakieś święto.

07.12.2007
12:04
smile
[61]

kiowas [ Legend ]

Ja zrzucam z siebie wszystko i latam na golasa.

07.12.2007
12:06
[62]

PJanek [ Pretorianin ]

Z jeansów wychodze tylko jak ide spać :P

07.12.2007
12:09
[63]

PatriciusG [ pink floyd ]

Only Jeansy. Dla mnie najwygodniejsze ze spodni.

07.12.2007
13:14
[64]

DKAY [ Generaďż˝ ]

Zawsze sie przebieram i to właśnie w dzinsy (zazwyczaj jakieś luźniejsze i przy okazji starsze)

07.12.2007
13:18
[65]

QrKo_ [ ]

Nigdy w zyciu nie bylem w domu dluzej niz pol godziny w jeansach. Chyba ze jakas impreza okolocznosciowa to wiadomo, ale na codzien tylko dresik.

07.12.2007
13:19
smile
[66]

Wiewiórk [ Szyszka Pospolita ]

Jak tylko wejdę do domu to od razu dżinsy, pa i ubieram jakiś krótkie spodenki

07.12.2007
13:19
smile
[67]

Orl@ndo [ Reservoir Dog ]

Tylko dzinsy.

07.12.2007
13:31
[68]

karola-a [ Generaďż˝ ]

uwielbiam dzinsy ale nie lubi chodzic po domu w tym co wycieralo kolejkowe krzesla albo przystanki autobusowe itp. w domu dresik;D i to odrazu po zdjeciu kurtki.

07.12.2007
13:39
smile
[69]

VOSTOK [ Gitarczok! ]

Dresy non-iron. I wszystko jasne :D.

Mam tak samo jak mój przedmówca - wszelkie spodnie "wyjściowe" mają za dużo kontaktu z przedmiotami uzyteczności publicznej, dresik służy mi tylko do przemieszczania się po domu :).

07.12.2007
13:39
smile
[70]

peterkarel [ Leszcze 4 Ever KCJ ]

zmieniaj dżinsy na dresiki :D

07.12.2007
13:49
[71]

s1ntex [ Generaďż˝ ]

Poza domem chodzę w dżinsach, w domu - bokserki. ;) Najwygodniejsze. :)

07.12.2007
13:55
[72]

pablo397 [ sport addicted ]

oczywiscie zmieniam na dresiki albo polar - zalezy czy cieplo czy zimno. a jak dzien treningowy to latam w krotkich spodenkach :) dzinsy srednio wygodne a poza tym szkoda mi - a to sie pobrudza, powycieraja itp

07.12.2007
13:56
[73]

|kszaq| [ Senator ]

dresy sportowe :)

07.12.2007
13:57
[74]

boskijaro [ Senator ]

Dresy mnie swędzą w jajka xD ale to może dlatego, że kupione w tesco za 20zł ;] ja nigdy nie pamietam zeby sie przebierac, ale jak akurat sobie przypomne to wlasnie je zakladam

tak to only jeansy

07.12.2007
14:10
[75]

.coma. [ Pretorianin ]

głównie chodze w sztruksach, bo sa ładniejsze, cieplejsze, i wygodniejsze, ale nawet jak jestem w jeansach, to nigdy sie nie pzrebierałam po przyjsciu do domu, po pierwsze lenistwo ;) a po drugie nigdy nie wiadomo kiedy ktos przyjdzie. Teraz mieszkam w akademiku wiec już wogóle nie ma szans, żeby zmieniac :)

07.12.2007
14:12
[76]

tomekcz [ Polska ]

Ja tam przez cały rok w domu w spodenkach biegam ;) Jak wychodzę gdzieś dalej to oczywiście przebieram, ale jak blisko to nawet w zimę przez podwórko na krótko śmigam :)

07.12.2007
15:00
smile
[77]

Wrocławianin [ Konsul ]

W domq mam zawsze dres,chyba że mam za godzinkę wyjście gdzieś,to zostaję w sztruksach,bo to "druga skóra".

07.12.2007
15:58
[78]

Kokainowy Kot [ Chor��y ]

Po wejściu do domu ściągam tylko ramoneskę i buty. Zależnie od planów zmywam lub nie irokeza i zostaję w dzinsach i koszulce. Dresów w domu nie mam i raczej nie będę miał...

07.12.2007
16:06
[79]

Pan P. [ Konsul ]

Po powrocie do domu zmieniam tylko bluzkę, jako że większość czasu spędzam w pozycji półleżącej i często zdarza mi się upierdzielić czymś, co akurat konsumuję. :-)
Spodni nie zmieniam, a że sam często śmigam w dresie po okolicy, to siłą rzeczy jestem w nich też w domu. Ogólnie jednak preferuję dżinsy. Nie cierpię za to sztruksów i "szmacianych" bojówek, jak dla mnie to one prędzej są z brezentu niż bawełny.

07.12.2007
16:08
[80]

gromusek [ Street View ]

dżinsy sa ok ;] smigam w nich po domu i jest wygodnie

07.12.2007
16:17
[81]

req_ [ wet and dirty ]

Ja w domu mam ubranie domowe, czyli spodnie zdresowe i jakas koszulka stara. Nie siedze w domu w tym, w czym ide pozniej na miasto, a już na pewno nie w jeansach ;)

07.12.2007
16:51
smile
[82]

YogiYogi [ Konsul ]

Ja zmieniam po powrocie z pracy jeansy na ... jeansy ewentualnie sztruksy - bardziej miekkie i przyjemne.

Po prostu rozdzielam ubranie na robocze/domowe i jakos nie podoba mi sie wycieranie w domu ewentualnego kurzu, ktory po calym dniu pracy i podrozy komunikacja miejska moglbym przyniesc na ubraniu.

Natomiast uwazam ze i w domu nalezy wygladac schludnie - nie mowie ze od razu garnitur, lecz ja ubieram jeansy, sztruksy. A dres to tak tylko naprawde na wieczor.

Generalna zasada ktora kiedys wyczytalem w podreczniku dobrego wychowania mowi, ze w domu nalezy rowniez dla innych domownikow wygladac tak, jak sie czlowiek chce zaprezentowac obcym ludziom na ulicy.

Nie widze zatem sensu zeby paradowac w podkoszulce, spodniach od dresu i bez skarpetek w rozklepanych klapkach przed rodzina skoro znaczy dla mnie znacznie wiecej niz w sumie obcy ludzie z pracy.

Ale ja to chyba troche skrzywiony jestem... :) albo mam przed oczami obrazek typowej amerykanska rodziny klasy sredniej, gdzie pan domu siedzi na kanapie w brudnym podkoszulku i drapie sie w pępek pijac piwo przed telewizorem...

:)

07.12.2007
16:55
[83]

endrju771 [ Teleinformatyk ]

Koszulka na inną, bluza na wieszak, dżinsy na dres, to jest u mnie rutynka, zawsze jak wracam do domu to tak robię. Dżinsy są jedną z mniej wygondych rzeczy do chodzenia po domu/jeżdżenia na rowerku.

07.12.2007
16:56
[84]

Lutz [ Senator ]

Yogi, wiec powiadasz ze amerykanska klasa srednia to brudny podkoszulek i piwo przed telewizorem, dzieki za poprawienie humoru.

07.12.2007
16:59
[85]

Lilus [ The Feline Gunslinger ]

Nie zmieniam, żem kobita i nic mnie w dżinsach nie ugniata, a generalnie na zewnątrz też chodzę w ciuchach, w których mi wygodnie, więc po powrocie do domu nie zmieniam, chyba, że mokre albo brudne.

07.12.2007
17:07
smile
[86]

YogiYogi [ Konsul ]

Lutz --> zapomnialem dodac: nie uwlaczajac....

Po prostu widzac jak Amerykanie sie ubieraja a takze jaki stereotyp obieraja - to niestety tak to wyglada (dosc subiektywna opinia).
Odbiegajac od glownego watku dodam, ze w amerykanskich kosciolach ksieza oglaszali iz nie nalezy przejmowac sie ubiorem - po prostu parafianie sie tak stresowali (nie potrafia naprawde w wielu przypadkach sie ubrac) ze wstydzili sie chodzic do kosciola i spadal odsetek wiernych...

A efekt jest taki ze dane mi bylo obserwowac np. w niedziele w srodku zimy dziewczyny, ktore wygladaly jakby przyszly na msze prosto z sali gimnastycznej, o gosciach we wspomnianych podkoszulkach z brzuchem na wierzchu i krotkich spodniach nie wspomne.
Obcokrajowcow (w tym Polakow) mozna bylo rozpoznac wlasnie po ladnym ubiorze :)

Ale jak wspomnialem - jestem troche uprzedzony... :) no offence

edit- literowki

07.12.2007
17:18
smile
[87]

Cing [ ULTRAS ]

Krótkie spodenki i t-shirt - pierwszą rzeczą, którą robie po przyjściu do domu jest właśnie przebranie się w ten komplecik :)

07.12.2007
18:04
[88]

Diobeuek [ Konsul ]

W sumie zmieniam raczej na krótkie spodenki ale jak wiem, że gdzieś za jakiś czas wychodzę to mi się nie chce i nie jest mi nie wygodnie.

07.12.2007
18:05
smile
[89]

Wojduś [ Generaďż˝ ]

Ja zmieniam na orientalny ortalion!

07.12.2007
18:12
[90]

NyyKo [ Generaďż˝ ]

oczywiście że zmieniam na luźny ciuch jak wracam w dżinsach... od razu ulga...

07.12.2007
18:16
[91]

X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]

Ja uwielbiam jeansy :) mogalbym w nich spac nawet. :)

07.12.2007
18:26
[92]

karas_PL [ Kotwica Kołobrzeg ]

Po domu zawsze dresy :)

07.12.2007
18:28
smile
[93]

BmrQ3 [ Pretorianin ]

czytając ten wątek stwierdziłem, że mi niewygodnie i zmieniłem dżinsy na krutkie portki:)

a tak do tematu to nigdy się nie przebieram po powrocie do domu, nie żebym był jakimś wielkim fanem dżinsów, poprostu mi się nie chce...:P

07.12.2007
18:44
smile
[94]

promyczek303 [ sunshine ]

Zawsze w dzinsach :)
Spodniczka tez musi byc dzinnsowa ;-)

07.12.2007
18:45
smile
[95]

Volk [ Senator ]

A bielizna?

07.12.2007
18:46
smile
[96]

Windows XP 16 [ Burnout Master ]

Ja zawsze chodzę w dżinsach :)

07.12.2007
18:49
smile
[97]

promyczek303 [ sunshine ]

Volk --> a po co? :D

07.12.2007
18:53
smile
[98]

Volk [ Senator ]

Dobre pytanie :)

07.12.2007
18:54
[99]

Blazkovitch [ Generał pułkownik ]

Nigdy nie chodzę w dresach po domu.
A w czym chodzę? Różnie - często w jeansach, bo nie chce mi się przebierać, ale najczęściej w bojówkach, bo wygodne.


pomijając kwestie mniej lub bardziej oczywiste w odpowiedziach przewijał sie jeden motyw: "ściągam dżinsy i wkładam coś wygodniejszego".

W pierwszej chwili przeczytałem "wkładam W coś wygodniejszego" i od razu pomyślałem o cipce ;-)

07.12.2007
18:56
smile
[100]

Coolabor [ ~~Kochający Walery ]

dżinsy zawsze były i będą dla mnie strojem wyjściowym

do czego to doszło... Strój wyjściowy to raczej garnitur, a bardziej frak czy smoking :D

A jak czujecie się, gdy do domu wpada niezapowiedziany gość, normalnie ubrany, a wy otwieracie drzwi w kalesoniastym dresie? :) Zapraszacie do środka i szybko się przebieracie czy przyjmujecie w 'podomce'? :D

07.12.2007
18:56
smile
[101]

Volk [ Senator ]

Blazkovitch

A nie przypadkiem o anusie?

07.12.2007
19:01
[102]

PunkNotDead [ Fender Stratocaster ]

Jeansy są spoko :) innego rodzaju spodni nie mam (jak już, to mam garnitur). Także cały czas chodzę i nie narzekam :) Ale nie wyobrażam sobie spać w jeansach

07.12.2007
19:02
smile
[103]

Volk [ Senator ]

PND

Nie byles jeszcze wystarczajaco pijany.

07.12.2007
21:54
[104]

jozef911 [ Pretorianin ]

Tylko i wyłącznie jeansy (no i sztruksy + eleganckie cuda). Sorry, jak dla kogoś jest to niewygodny strój to po kija zakładać go kiedykolwiek i gdziekolwiek?;o

07.12.2007
21:56
[105]

lewy rangers [ Generaďż˝ ]

mi to bez roznicy dres czy jeansy w obu mi wygodnie

07.12.2007
22:00
[106]

Tomcio_666 [ Płatki Addicted ]

Jeansy są za ciasne, nie lubię nosic takich spodni
Dres addicted :)

07.12.2007
22:06
smile
[107]

coolerek-89 [ also known as Cool ]

A ja nie mam innych spodni niż dżinsy , a że nosze luźne to mi wygodnie :)

07.12.2007
22:09
[108]

Kolczes [ All vs Me ]

Nie przebieram się w dresy, bo takowych nie posiadam. Mam prawieże kilkanaście par jeansów, i dla mnie - najwygodniejsze.

żeby nie było - moje spodnie , jeżeli chodzi o krój, są proste - przypominające rurki. :)

07.12.2007
22:21
[109]

peter123456 [ Sun of a Beach ]

Nie mam innych spodni niż dżinsy :P
Są dla mnie baaardzo wygodne (no chyba, że ktoś ma na myśli jakieś za 20 zł z Reala, wtedy inna rozmowa :P)
Zresztą nigdy nie lubiłem dresów. Źle się w tym czuję i tyle :| Nie umiem/potrafię/mogę chodzić w dresach.

07.12.2007
22:29
[110]

wilcz [ Konsul ]

Jak przebywam poza domem to w dżinsach mi jest wygodnie, ale gdy tylko wrócę do domu to zaczynają mi przeszkadzać i przebieram się w dresik ;)

07.12.2007
22:29
smile
[111]

raper741 [ Legend ]

Do szkoły, znajomych, na imprezy wychodzę w jeansach... Jednak po powrocie do domu zakładam luźne spodnie, najczęściej jest to dres...

07.12.2007
22:32
smile
[112]

Maroll. [ Chor��y ]

W domu latem - szorty, a zimą - drechole :]

07.12.2007
22:35
[113]

koziolekl [ Generaďż˝ ]

Jeansy są za ciasne, nie lubię nosic takich spodni

W życiu nie miałem na dupie ciasnych jeansów. Nie wiem, o co ci chodzi :P

Na codzień chodzę głównie z dżinsach, czasem sztruksy, lub dresy. A przy domu... Tak samo :)

08.12.2007
01:37
smile
[114]

^Graczka^ [ Generaďż˝ ]

Jak wracam ze szkoły to zmieniam dżinsy na dres, poprostu wygodniej po domu się chodzi w dresowych spodniach.Do szkoły to tylko w dżinsach;-)

08.12.2007
01:41
[115]

Lookash [ Senator ]

Po domu tylko w dresie (zima), sportowych spodenkach (lato) ;) BTW to wolę lato, bo w sportowych szortach latać można bez wstydu nawet na dwór ;]

08.12.2007
02:10
[116]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Dżinsy są w porządku na co dzień i nie ma nic bardziej wygodnego - chyba, że stosuje się je jak niektóre panny, jako wyciskacz bioder. Biodra wtedy zajmują miejsce gdzieś pod żebrami i wylewają się na zewnątrz paska opinającego ściśle pas, albo miejsca nawet poniżej niego. W domu z kolei nie ma lepszego wdzianka jak zwykłe bawełniane 'majtusie' i t-shirt.

Co do dresów nie będę się wypowiadał, bo to zupełnie nie mój obszar zainteresowania.

08.12.2007
02:24
[117]

TeadyBeeR [ Legend ]

Nie wyobrazam sobie siedzenia w domu w jeansach. No, moze troche przesadzam. Jak spodziewam sie gosci, to w nich siedze, ale w innym przypadku zdjecie spodni "wyjsciowych", to jedna z pierwszych rzeczy po przyjsciu do domu.
Jak jest zimniej, to dresik. Jak jest cieplej, to krotkie spodenki.

08.12.2007
02:25
[118]

ES_Lechu [ Piw Paw Elo 320 ]

"Ja tam nie toleruję innych spodni niż dżinsy. Zima, lato, jesień, wiosna - zawsze noszę jeden rodzaj spodni."

podpisuje sie pod tym :)

08.12.2007
03:44
[119]

massca [ ]

widze ze jednak temat jest na rzeczy ;)

w dresach POZA domem pojawiam sie tylko w drodze na siłownie. i generalnie wykładam na to co ktos sobie pomyśli (a ma kto obcinac, bo fitnes w samym srodku galerii handlowej). ale ide poćwiczyc i mam w dupie kto uwarza na temat moich stylonowych portek najka i sportowego maksymalnie obuwca.
a po domu szorty w klimatach bahama albo dresy - ale domowe klasyki z grubej i miękiej bawełny (w tych wychodze tylko wynieść śmieci).

a skoro jestesmy przy szortach - fascynuje mnie letni styl warszawskiego dresiarza. wszyscy wyglądają jak spod jednej sztancy : łysy łeb, złoty łańcuszek, koszulka pola OBOWIAZKOWO wpuszczona w szorty sportowe (lekko wywinięta nad gumke) i buty takie jak ja mam do biegania i równie obowiązkowe białe skarpetki z logo A, N, albo P jak najwyżej podciągnięte do góry.

klasyk. nie wiem jak w innych miastach :)

08.12.2007
04:37
[120]

Chacal [ Senator ]

nigdy nie zmieniam spodni na "domowe", bo nie widzę takiej potrzeby. Po prostu nie posiadam spodni z kategorii "niewygodne" (no musiałbym chyba być idiotą by kupić sobie takie w których nie da się dnia wytrzymać). I to jednocześnie wcale nie znaczy, że w dżinsach nie chodzę.

Inna rzecz, że mi jest autentycznie niewygodnie w dresach. Rozciąga się to, podwija, spada, podciąga, albo przekręca przy każdym ruchu.

08.12.2007
05:11
[121]

Anihillus [ Konsul ]

No dress no stress. Zawsze chodze po domu w dzinsach. Przynajmniej sie nie stresuje jak przyjda niezapowiedziani goscie. Pozatym dzinsy sa bardziej uniwersalne niz dresy, ktore nie sa dobre na kazda okazje.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.