Axl2000 [ Hohner ]
blehehehehehe dobre ;D
Rufus ® [ Pretorianin ]
Ha ha ha !!!
Goofy23 [ FC Barcelona ]
Stare,ale zawsze śmieszy :D
To mógł być każdy z nas... he he
D:-->K@jon<--:D [ Żubr z puszczy ]
hehe, nice :D
kiowas [ Legend ]
Buehehehe :)))
pablo397 [ sport addicted ]
stare, ale jare :D
CHESTER80 [ old snake ]
he he, kapitalne!
bikero [ -bitpie- ]
niezle :)
IronMask [ Pretorianin ]
Mocne
MasterDD [ :-D ]
stare, jak swiat, ale jare :)
ambu_ [ Pretorianin ]
omg
cycu2003 [ Legend ]
ser pleśniowy [ Generaďż˝ ]
Znam, ale super
Jeckyl [ Prawie jak abstynent ]
To i ja coś dorzucę:
Dlaczego warto...
Byłem szczęśliwy. Byłem tak szczęśliwy jak tylko mógłbym to sobie wyobrazić. Z moją dziewczyną spotykałem się ponad rok i w końcu zdecydowaliśmy się wziąć ślub. Moi rodzice byli naprawdę zachwyceni i pomagali nam we wszystkich przygotowaniach do naszego wspólnego życia, przyjaciele cieszyli się razem ze mną a moja dziewczyna... była jak spełnienie moich najśmielszych marzeń. Tylko jedna rzecz nie dawała mi spokoju - dręczyła i spędzała sen z powiek... jej młodsza siostra. Moja przyszła szwagierka miała dwadzieścia lat, ubierała wyzywające obcisłe mini i króciutkie bluzeczki, eksponujące krągłości jej młodego,pięknego ciała. Często kiedy siedziałem na fotelu w salonie, niby przypadkiem schylała się po coś tak, że nawet nie przyglądając się,miałem przyjemny widok na jej majteczki. To nie mógł być przypadek. Nigdy nie zachowywała się tak kiedy w pobliżu był ktoś jeszcze. Któregoś dnia siostrzyczka mojej dziewczyny zadzwoniła do mnie i poprosiła abym po drodze do domu wstąpił do nich rzucić okiem na ślubne zaproszenia. Kiedy przyjechałem była sama w domu. Podeszła do mnie tak blisko, że czułem słodki zapach jej perfum i wyszeptała, że wprawdzie będę żonaty,ale ona pragnie mnie tak bardzo... i czuje, że nie potrafi tego uczucia pohamować... i nawet nie chce. Powiedziała, że chce się ze mną tylko ten jeden raz, zanim wezmę ślub z jej siostrą i przysięgnę jej miłość i wierność póki śmierć nas nie rozłączy. Byłem w szoku i nie mogłem wykrztusić z siebie nawet jednego słowa. Powiedziała "Idę do góry, do mojej sypialni. Jeśli chcesz, chodź do mnie i weź mnie, nie będę czekać długo" Stałem jak skamieniały i obserwowałem ją jak wchodziła po schodach kusząco poruszając biodrami. Kiedy była już na górze ściągnęła majteczki i rzuciła je w moją stronę. Stałem tak przez chwilę, po czym odwróciłem się i poszedłem do drzwi frontowych. Otworzyłem drzwi i wyszedłem z domu, prosto, w kierunku zaparkowanego przed domem samochodu.
Mój przyszły teść stał przed domem - podszedł do mnie i ze łzami w oczach uściskał mówiąc "Jesteśmy tacy szczęśliwi, że przeszedłeś naszą małą próbę. Nie moglibyśmy marzyć o lepszym mężu dla naszej córeczki. Witaj w rodzinie!"
...A morał z tej historii... Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie....
Axl2000 [ Hohner ]
Jeckyl - tez znane i tez zajebiste ;D
ser pleśniowy [ Generaďż˝ ]
Jeckyl - też znam, też super
IronMask [ Pretorianin ]
Jeckyl dobre.
$ebs Master [ Profesor Oak ]
hehe ten z sekretarka lepszy :)
davhend [ Ghost of Sparta ]
Hahahahahaha!! That one is the best!
SPMKSJ [ Konsul ]
stare ale jare
dr. Acula [ Led Zeppelin ]
Oba świetne!
Sinic [ ]
Nie ma to jak dobry zart by dzien byl milszy :)
Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]
szkrwakleklem :)
rt2 [ Pretorianin ]
Nalezalo mu sie. Skarpetki zdejmujemy zaraz przed zdjeciem spodni, pamietajcie.
kiowas [ Legend ]
rt2 ---> nie przed zdjęciem spodni a najsamprzód :)
Van Gray [ Tengu ]
Heh, dobre ;)
bereszka [ Konsul ]
odnośnie skarpet..
Jest to fragment autentycznego pamietnika faceta około "30"
"Jednym z moich problemów życiowych są skarpety. Problem dziur w
skarpetach, singli walających sie po szufladzie, multikolorowości itd.
Dość, powiedziałem. Komunizm jest rozwiązaniem. Wyrzuciłem stare
zróżnicowane społeczeństwo skarpeciane i wprowadziłem nowe na jego
miejsce. Kupiłem 10 par identycznych czarnych skarpet.
Dziura, ok, jedna leci do kosza zastępuje ją druga. Brak pary, no problem,
wszystkie są biseksualne, mogą być lewymi i prawymi. Nie było już starych
panien, dziurawych wyrzutków bez przyszłości w szufladzie.
A gówno, powiedziały skarpety i wyszły z pralki w różnych odcieniach
czerni i porozciągane z różną intensywnością. O kurwa mać, powiedziałem
ja, gdy zobaczyłem to już wysuszone towarzystwo.
Zasrani hipisi. Ale się władowałem. Faszyzm, tak faszyzm będzie wyjściem.
Ten sam kolor, lepsza jakość i różne serie takich samych skarpet. Było
lepiej. Do czasu. Zawsze z tej pieprzonej pralki wychodziły
zdekompletowane. I zawsze w
liczbie nieparzystej. Było nieźle dopóki nie zostało po jednej z każdej
serii.
Czy one są kanibalami? A może mi spieprzają oknem?
Piszę ten tekst, bo znowu kurwa siedzę w dwóch różnych skarpetach."
rt2 [ Pretorianin ]
kiowas --> A jak masz np na sobie swetr i chcesz go zdjac razem z t-shirtem pod spodem? Glupio sie wyglada w boso w swetrze. Mozna kombinowac owszem, ale uznajmy, ze ostatnim dobrym momentem na zdjecie skarpet jest ten PRZED zdjeciem spodni
kiowas [ Legend ]
rt2 ---> coś ci powiem - facet z zadbanymi stopami w niczym nie wygląda głupio na bosaka (no może w puchowej kurtałce i cylindrze:)
.:DuDi:. [ Spec od PC'tów ]
dobre
Vagner [ Centurion ]
bo jest jesteś głupi
TiGeReK [ CoRtIcArTe ]
Czy one są kanibalami? A może mi spieprzają oknem?
poleglem... ;D
mycha921 [ Invisible ]
Mooocne :D
Streetball27 [ Pretorianin ]
HAHAHAHAHAHA:P:P
Fisz3k [ Pretorianin ]
Naprawde dobre : - )
FunMen [ Call of Duty 4ever ]
Zsikałem się!!!
NyyKo [ Generaďż˝ ]
hhahahah LOL
wishram [ lets dance ]
wszystkie dobre, a nawet świetne
Mac94 [ TF2 Player ]
LOLx3 :D
holyfire [ Speed Addict ]
Owned!
MadaKosnik [ Kocham Polki ]
Owned
Frogus121 [ Kitchen Vanquisher ]
Świetne. ;)
HumanGhost [ Generaďż˝ ]
Hehehe stare ale za każdym razem dobre. :-)
pr0_gamer [ Konsul ]
Hehe, dobre!
Wiewiórk [ Szyszka Pospolita ]
lOl xD xD
Wojduś [ Generaďż˝ ]
Dobre zaraz zapiszę to gdzieś :)
k2o [ !TlEnEk PoTaSu! ]
Ja również coś dodam:
PRAWDZIWA ROZMOWA NAGRANA NA MORSKIEJCZĘSTOTLIWOŚCI ALARMOWEJ
CANAL 106, NA WYBRZEŻU FINISTERRA (GALICJA) POMIĘDZY HISZPANAMI A
AMERYKANAMI 16 PAŹDZIERNIKA 1997 ROKU
Hiszpanie (w tle słychać trzaski): Tu mówi A-853, prosimy, zmieńcie kurs o 15 stopni
na południe, by uniknąć kolizji... Płyniecie wprost na nas,odległość 25 mil morskich.
Amerykanie (trzaski w tle):* Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni
na północ, by uniknąć kolizji.
Hiszpanie: Odmowa. Powtarzamy: zmieńcie swój kurs o 15 stopni na południe, by uniknąć kolizji...
Amerykanie (inny głos): Tu mówi kapitan jednostki pływającej Stanów Zjednoczonych Ameryki.
Nalegamy, byście zmienili swój kurs o 15 stopnina północ, by uniknąć kolizji.
Hiszpanie:Nie uważamy tego ani za słuszne, ani za możliwe do wykonania.
Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na południe, by uniknąć zderzenia z nami.
Amerykanie ton głosu świadczący o wsciekłości): Tu mówi kapitan Richard James Howard,
dowodzący lotniskowcem USS Lincoln marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych; drugim co
do wielkości okrętem floty amerykańskiej. Eskortują nas dwa okręty pancerne, sześć niszczycieli,
pięć krążowników, cztery okręty podwodne oraz liczne jednostki wspomagające. Udajemy sie w kierunku
Zatoki Perskiej w celu przeprowadzenia manewrów wojennych w obliczu możliwej ofensywy ze strony wojsk
irackich. Nie sugeruje... ROZKAZUJE WAM ZMIENIĆ KURS O 15 STOPNI NA PÓŁNOC! W przeciwnym razie
będziemy zmuszeni podjąć działania konieczne by zapewnić bezpieczeństwo temu okrętowi, jak również
siłom koalicji. Należycie do państwa sprzymierzonego, jesteście członkiem NATO i rzeczonej koalicji.
Żądam natychmiastowego posłuszeństwa i usunięcia się z drog i!
Hiszpanie: Tu mówi Juan Manuel Salas AlcĂĄntara. Jest nas dwóch.Eskortuje nas nasz pies, jest też
z nami nasze jedzenie, dwa piwa i kanarek, który teraz śpi. Mamy poparcie lokalnego radia
"La Coruna">La i morskiego kanału alarmowego 106. Nie udajemy się w żadnym kierunku i mówimy do was
ze stałego lądu, z latarni morskiej A-853 Finisterra, z wybrzeża Galicji. Nie mamy gównianego
pojęcia, które miejsce zajmujemy w rankingu hiszpańskich latarni morskich. Możecie podjąć wszelkie
słuszne działania, na jakie tylko przyjdzie wam ochota, by zapewnić bezpieczeństwo waszemu zasranemu
okrętowi, który za chwile rozbije się o skały; dlatego ponownie nalegamy, sugerujemy wam, iż działaniem
najlepszym, najbardziej słusznym i najbardziej godnym polecenia będzie zmiana kursu o 15 stopni
na południe by uniknąć zderzenia z nami.
Amerykanie: OK. Przyjąłem, dziękuję.
siekator [ Król Rybak ]
Mocne :D
Tirane [ Konsul ]
Hahaaha!
Jeckyl - juz to kiedys tutaj czytalem ale ostatnio mi sie to przypomnialo i bardzo chcialem przeczytac jeszcze raz w zwiazku z czym dzieki :>
pooh_5 [ Rawr ]
tekst k2o mnie zniszczył :)
twostupiddogs [ Senator ]
k2o
Piękne.
Macco™ [ CFC ]
pierwsze dwa zajebiste
Blazkovitch [ Generał pułkownik ]
Wszystko stare, ale najlepszy jest ten tekst z posta 48. Ciągle śmieszy :)
Maroll. [ Chor��y ]
n1
Kozi89 [ Senator ]
Pierwszy text świetny! :D Pozostałe czytałem wcześniej ale dawno. Też są świetne.
Surmit [ Centurion ]
novi.. [ Generaďż˝ ]
Pierwszy lepszy, choć drugi też fajny.
ValkyreX [ Legend ]
Dobre...
r_ADM [ Generaďż˝ ]
k20 - z prawda to ten tekst nigdy nie mial nic wspolnego ;P
Michał Raven [ Jeremy Clarkson ]
Volk [ Senator ]
Wszystkie 3 dobre.
TiGeReK [ CoRtIcArTe ]
Taki maly offtopik ;P
Udajemy sie w kierunku Zatoki Perskiej w celu przeprowadzenia manewrów wojennych w obliczu możliwej ofensywy ze strony wojsk irackich.
to mnie tylko zastanawia, jezeli to z 97 ;< nie bede sie klocil, wrecz zadam pytanie: USA juz wczesniej "wojowala" z irakijczykami? ;c (urodzilem sie w 90, wiec w wieku 7 lat mialem prawo nie interesowac sie polityka ;D)
Ale nie powiem, ta rozmowa zawsze mnie smieszy ^^
Volk [ Senator ]
Tigerek
Darat [ Delirium Tremens ]
Umieram
Manuel_ziom [ Generaďż˝ ]
przez to mam siniaki bo spadłem z fotela...
Janczes [ You'll never walk alone ]
wiekszosc juz znana ;)
ssummoner [ ]
Macie więcej takich tekstów?
Scatterhead [ łapaj dzień ]
nie widzialem tego
^KoKoT^ [ Generaďż˝ ]
Nie no rozwala ;D
QrKo_ [ ]
MasterDD [ :-D ]
zdechlem :D
[edit]
ale mimo wszystko - koles z ta 20letnia dziewczyna, no jaaaaaaaaa..... :oOOOO
koci_kwik [ Podrap mnie po plecach ]
dobry ten kawał z poczatka
Na tyle fajny że sobie go przepisalem
Dwa tygodnie temu były moje trzydzieste ( z hakiem) urodziny , ale jakby nikt tego nie zauważył. Miałem nadzieje, że rano przy śniadaniu żona złoży mi życzenia, może nawet będzie miała jakiś prezent. Nie powiedziała nawet "cześć kochanie", nie mówiąc już o życzeniach. Myślałem,że chociaż dzieci będą pamiętały * ale zjadły śniadanie, nie odzywały się ani słowem. Kiedy jechałem do pracy, czułem się samotny i niedowartościowany. Jak tylko wszedłem do biura, sekretarka złożyła mi życzenia urodzinowe i od razu poczułem się dużo lepiej - ktoś pamiętał.
Pracowałem do drugiej. Około drugiej sekretarka weszła i powiedziała:
- Dzisiaj jest taki piękny dzień, w dodatku są pana urodziny, może zjemy gdzieś razem obiad?
Zgodziłem się. To była najmilsza rzecz, jaką od rana usłyszałem.
Poszliśmy do cudownej restauracji, zjedliśmy obiad w bardzo przyjemnej atmosferze i wypiliśmy po lampce wina. W drodze powrotnej do biura sekretarka powiedziała:
- Dzisiaj jest taki piękny dzień. Czy musimy wracać do biura?
- Właściwie to nie - stwierdziłem.
- No to choćmy do mnie - zaproponowała.
U niej wypiliśmy jeszcze po lampce koniaku , porozmawialiśmy chwilkę, a ona zaproponowała:
- Czy nie masz nic przeciwko temu, jeśli pójdę do sypialni przebrać się w coś wygodniejszego?
- Jasne - zgodziłem się bez wahania.
Poszła do sypialni, a po kilku minutach weszła niosąc tort urodzinowy razem z moją żoną, dziećmi i teściami. Wszyscy śpiewali : "Sto lat" a ja kurwa siedziałem na kanapie w samych skarpetkach.....
ps
MOZNA KOPIOWAć!!!!
Obscure [ ExcalibuR ]
Poszła do sypialni, a po kilku minutach weszła niosąc tort urodzinowy razem z moją żoną, dziećmi i teściami. Wszyscy śpiewali : "Sto lat" a ja kurwa siedziałem na kanapie w samych skarpetkach.....
ahahahahaha nie moge ze śmiechu <lol>
Shirue [ Konsul ]
Te dwa pierwsze dowcipy sa zajebiste normalnie placze ze smiechu. Mily akcent za poczatek dnia :)
szogun007 [ Generaďż˝ ]
Buahahaha <JEbS> hahaha... Rozwaliły mnie obatrzy :P
Ale Jeckyl... to już było dla mnie mistrzostwo... morał jak się patrzy :D
serek [dj] [ Konsul ]
Hehe - nie słyszałem tego - dobre.
Raz czytałem coś w podobnym stylu W CDA.
Foks!k [ Volleball - ]
O losie !!!
muhahaha !!
koci_kwik [ Podrap mnie po plecach ]
Dowcip jeszcze cieplutki.. Ot co! z sąsiedniego wątku
Przychodzi Jasio do burdelu, ze zdechłą żabą na smyczy i skarbonką pod pachą. Podchodzi do burdelmamy i pyta: - Czy można prosić dziewczynę z AIDS? - Mały przecież ty masz 5 lat? Co ty byś z nią zrobił i dlaczego z AIDS? Nie, my nie mamy dziewczyn z AIDS! - Ale ja naprawdę potrzebuję - mówi i rozbija skarbonkę. Mama widząc pieniądze staje się bardziej skłonna do negocjacji. - No dobrze, ale po co ci ta dziewczyna z AIDS? - Potrzebna! - Powiedz to może coś się znajdzie... - No dobra. Chodzi o to, że jak zrobię to z dziewczyną z AIDS to będę miał AIDS. I jak wrócę do domu to moja opiekunka, która mnie wiecznie molestuje też będzie miała AIDS. A potem jak mój tatuś ją odwozi to ona mu daje na tylnym siedzeniu...i on też będzie miał AIDS. A jak tatuś wraca to w nocy grzmocą się z mamusią... i ona też będzie miała AIDS. A rano jak tato wychodzi do pracy to przyjeżdża pan od zbierania śmieci i wpada do nas i mamusia daje mu dupy. I on też będzie miał AIDS. I O TEGO SKUR..... MI CHODZI, BO MI ŻABĘ PRZEJECHAŁ!!!
Jamkonorek [ Hendrix & Slash ]
koci ----> Żeby świeży był to nie powiem ... :)
Vidos [ Legend ]
Mocarne :)
Pamir [ Generaďż˝ ]
Hehhe widzę, że sporo ciekawych rzeczy się pojawiło :)
Andrei [ killah beez ]
z tą marynarką wojenną to serio byla prawda?:d:d:d;D;D
Tomal_P [ BRAK STOPNIA ]
he he dobre
H@rd [ Pretorianin ]
Przeczytałem wszystkie i nie znałem tylko tego od Jeckyla. Ale wszystkie super, wszystkie śmieszne :)
gromusek [ Street View ]
lol
koci_kwik [ Podrap mnie po plecach ]
Zawsze trzymaj prezerwatywy w samochodzie....
Oczywista!!
lewy rangers [ Generaďż˝ ]
hehe
koci_kwik [ Podrap mnie po plecach ]
Zona lezy na lozu smierci, jest naprawde cieniutko. Maz przychodzi i pyta:
- Kochanie, co moge jeszcze dla Ciebie uczynic przed Twoim odejsciem?
- Chcialabym abys mnie ten ostatni raz jeszcze przelecial - mowi zona ostatkiem sil.
- Alez kochana, przeciez Ty tego nie wytrzymasz!
- Nie martw sie, jakos sobie poradzimy.
Kochali sie a potem poszli spac. Rano maz zatroskany, czy zona jeszcze zyje idzie do jej pokoju, zony nie ma... Idzie do kuchni, a zonka krzata sie cala w skowronkach, ani sladu choroby!
- No... ale jak to sie stalo?
- Kochany, seks z Toba mnie uzdrowil, czuje sie wspaniale!
Maz poszedl do siebie do pokoju i gorzko zaplakal. Zona podchodzi i pyta:
- No co Ty kochanie, smucisz sie, ze wyzdrowialam?
Na to maz lkajac:
- Nie, to nie to. Pomyslalem sobie ilu ludzi moglem uratowac: babcia, ciocia, wujek Heniek...
raper741 [ Legend ]
Wszystkie genialne :D
KANTAR1 [ Symulator Interfejsu ]
Ten z sekretarką i ten z próbą na przyszłym mężu, są zarąbiste! Zupełnie nie spodziewałem się ich zakończeń. ;)
koci_kwik [ Podrap mnie po plecach ]
Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu. Kobieta krzyczy przerażona:
- Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo się boję!
Na to morderca:
- No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam...
Blondynka pyta się na ulicy:
- Przepraszam, która jest godzina?
- Za piętnaście siódma - odpowiada zagadnięty mężczyzna. Na to blondynka:
- Ja się nie pytam, która będzie za piętnaście minut tylko która jest teraz, baranie!!!
KapCioch [ Konsul ]
ROTFL!
Poległem! xD
Wszystkie genialne, mam pytanie: Czy ten żart o latarni morskiej to prawda?
whiter [ Generaďż˝ ]
eeeee?....i to ma być smieszne?...nawet nie wiem oco chodzi z tym zwolnieniem sekretarki....
KapCioch [ Konsul ]
whiter - żartujesz prawda?
Diagnozuję, że to przez wiek, ale mogę się mylić
szymon_majewski [ Senator ]
Ja mam inne kawaly. posluchajcie:
Pewnego wieczoru po kolacji, Jasio pyta się taty:
- Tatooooo. A co to jest dom publiczny ?
Matka zdenerwowana pyta:
- Skąd ci takie rzeczy przychodza do glowy ?
Ojciec na to spokojnie:
- Synku ... dom publiczny, to takie miejsce, gdzie mozna dobrze ... i tanio.
Jasiu zaciekawil sie ta mysla. Nastepnego dnia wraca ze szkoly zly. Mysli:
- Cholera, mam 10 zl, ktore mialem wydac na batonika, ale w szkole sklepik byl zamkniety. Chybe ze ... co mi tam. Wybiore sie do domu publicznego.
Wchodzi do srodka pewnie. Zbliza sie polnaga blondi z kolczykiem w pepku. Zauwazywsza Jasia zapytuje:
- Hej maly co ty tu robisz ? To nie miejsce dla ciebie, spadaj.
On na to spokojnie:
- Tata mi mowil, ze to jest miejsce, gdzie mozna dobrze i tanio, wiec przyszedlem.
I wrecza jej dyche. Dziewczyna nie wie co robic. W koncu daje mu 3 kanapki z Nutella.
Wieczorem Jasiu powraca do domu. Rodzice zaniepokojeni pytaja:
- Jasiu, kochanie! Gdzies ty byl ?
On spokojnie odpowiada:
- Bylem w domu publicznym.
Matka mdleje. Ojciec starajac sie zachowac resztki zimnej krwi, pyta spokojnie:
- I co tam robiles ?
On na to:
- Dwie pochlanalem, a trzecia juz tylko wylizalem
Drugi:
Przychodzi tata Jasia do domu zmeczony. Sam Jasiu jest u kolegi. Podbiega zaniepokojona i zszokowana matka i mowi:
- Bylam posprzatac u naszego syna w pokoju i zgadnij co znalazlam
- Nie wiem
- Pornografie.
- To raczej zrozumiale - stara sie uspokoic zone - w jego wieku
- Ale to nie jest taka zwykla pornografia. Taka ostra. Wiesz orgie, lanie wosku, skóry ...
- Ale co w tym zlego
- No wiesz. Pierwsza sprawa take, ze on ma dopiero 10 lat, a druga ze to niepedagogiczne. I co teraz zrobimy ? Trzeba go ukarac.
- Wiesz wydaje mi sie ze w tej sytuacji klaps nie bedzie najlepszym rozwiazaniem ...