GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Nauczyciele a uczniowie...

03.12.2007
22:54
smile
[1]

Aragorn, Syn Arathorna [ Milych wakacji ]

Nauczyciele a uczniowie...

03.12.2007
22:58
[2]

boskijaro [ Senator ]

Trza było pójść do dobrego liceum, po gimnazjum ma się wybór :) W dobrych szkołach takich przypadków (patologicznych ...) nie ma

03.12.2007
23:01
[3]

Aragorn, Syn Arathorna [ Milych wakacji ]

Temat jest o gimnazjach i podstawówkach, widocznie zapomniałem o tym napisać...

03.12.2007
23:03
[4]

wilcz [ Konsul ]

Dlatego może jednak przydałyby się jakieś kary cielesne?
I co? Nauczyciel walnie wskaźnikiem ktosia 1 i ktosia 2, którzy gadali w ostatniej ławce na lekcji? Są tacy neuczyciele, którzy gdyby tylko mogli to by to zrobili.

03.12.2007
23:08
[5]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

Ale z karami to inna bajka. Kto ma pewność, ze nauczyciel nie trzaśnie, jednego, drugiego tylko dlatego, ze ma zły humor?

Gimnazjum to syf, to dżungla... :X

03.12.2007
23:09
[6]

Aragorn, Syn Arathorna [ Milych wakacji ]

I co? Nauczyciel walnie wskaźnikiem ktosia 1 i ktosia 2, którzy gadali w ostatniej ławce na lekcji? Są tacy neuczyciele, którzy gdyby tylko mogli to by to zrobili.

Akurat kary cielesne to taki temat, w którym można wiele rodzajów bólu wymyślić... Nie jestem sadysta, ale jedno pacnięcie wskaźnikiem raczej by nie starczyło. Ważna jest dyscyplina, której w szkołach brak.

Api15-> Z tego co wiem, w gimnazjach obecnie zakładany jest monitoring, a klasa twojego przykładowego zdarzenia była by świadkiem tego co się stało. Więc sytuacja raczej mało prawdopodobna. A nawet jeśli tak by się stało, to nauczyciel miałby kłopoty (tym razem już uzasadnione)

03.12.2007
23:14
[7]

Glob3r [ Tots units fem força ]

Aha, i że niby gdyby były kary cielesne to by było lepiej?
Nie w tych czasach.
teraz gdyby nauczyciel walnął kogoś po łapach linijką (nie patrząc na to czy legalnie czy nie) to od niektórych degeneratów dostałby w papę za rogiem - taka jest smutna prawda.
Na to trzeba znaleźć złoty środek, choć nie wiadomo czy taki w ogóle istnieje :).
Minister (na szczęście były) Giertych dowiódł już, że system kar i zakazów na wiele się nie przydał, więc trzeba pomyśleć nad czymś innym.

A degeneraci wśród uczniów już chyba na zawsze zostaną.

Z tego co wiem, w gimnazjach obecnie zakładany jest monitoring
I kolejny idiotyczny pomysł a`la mundurki.

03.12.2007
23:16
[8]

wilcz [ Konsul ]

Aragorn, Syn Arathorna---> pacnięcie wskaźnikiem = to po jaką cholerę kary cielesne, jeżeli to i tak nie zaboli?

Ważna jest dyscyplina, której w szkołach brak.
Dyscyplina to takie coś, że nauczyciel jest panem, a uczniowie plebsem?

Z tego co wiem, w gimnazjach obecnie zakładany jest monitoring
Nie wiesz.

03.12.2007
23:18
[9]

Aragorn, Syn Arathorna [ Milych wakacji ]

wilcz-> Złe porównanie wybrałeś. Ale na podobnej rzeczy to polega- to nie uczeń rządzić powinien w szkole a nauczyciel.

03.12.2007
23:20
smile
[10]

frer [ God of Death ]

Moim zdaniem jedyny sposób na uleczenie relacji uczeń-nauczyciel to zatrudnianie jedynie młodych, ładnych nauczycielek. Z moich obserwacji w czasie trwania obowiązku szkolnego wnioskuję, że większość uczniów, a w szczególności męskiej części do takich nauczycielek ma o wiele łagodniejsze usposobienie, nawet lepiej uczą się na ich lekcjach. Prawda jest taka, że facet nauczyciel to jest po prostu pomyłka, a stare brzydkie nauczycielki nie mają już takiej charyzmy i walorów jakie powinno mieć "ciało" pedagogiczne.
Sam wiem z doświadczenia, że z młodymi nauczycielkami łatwiej jest nawiązać kontakt, dogadać się i lepiej rozumieją uczniów. Nawet na lekcjach uczniowie chętniej uważają wpatrując się w stronę tablicy, dzięki czemu choćby przypadkiem podświadomie trochę materiału utkwi im w pamięci.
Obecnie tylu się produkuje pedagogów, wiele młodych absolwentek nie może znaleźć pracy. Wystarczy powywalać nauczycieli, a na ich miejsce przyjąć je jako nauczycielki. Faceci wtedy pójdą do pracy na budowę i ile to rozwiązuje problemów. Od razu poprawi się szkolnictwo, zwiększy się zapał uczniów do nauki i uczęszczania na zajęcia, a byli nauczyciele zasilą szeregi kadry napędzającej boom budowlany co rozwiąże kolejny problem czyli brak pracowników do mieszania zaprawy cementowej itp. prac dla pracowników niewykwalifikowanych.

03.12.2007
23:21
[11]

l3miq [ Pretorianin ]

Gdyby wywalali ze szkoły za złe zachowanie to byłby spokój.

03.12.2007
23:23
smile
[12]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

No i frer wymyślił złoty środek :)

03.12.2007
23:23
[13]

Danley [ slow but dangerous ]

Nie chodziłem do najlepszych szkół, więc co nieco wiem jak to wyglądało ;) były zawsze dwa rodzaje nauczycieli - jedni wzbudzali szacunek inni dawali sobie wchodzić na głowę. O dziwo ani jedni ani drudzy nie uciekali się do gróźb (np. w postaci ndst) czy kar cielesnych. Szacunek wzbudzali nauczyciele, którzy współpracowali z uczniami, lekcja była prowadzona w ten sposób, że każdy się po trochu udzielał. Pozostali dawali sobie wchodzić na głowę, bo albo przez 45 minut przynudzali przez co znudzeni uczniowie świrowali, albo nawet nie przynudzali , próbowali przekrzykiwać (nauczyciel nie reagował, uczeń świrował bardziej itd.)........... Dlatego uważam, że odpowiednio prowadzona lekcja to taka, w którą każdy ma swój wkład, inaczej ciężko mówić o lekcji, kiedy każdy jest na niej wyłącznie ciałem, bo duchem już nie..

03.12.2007
23:24
[14]

Aragorn, Syn Arathorna [ Milych wakacji ]

pacnięcie wskaźnikiem = to po jaką cholerę kary cielesne, jeżeli to i tak nie zaboli?

Właśnie chodzi tu o ból adekwatny do kary. (i z tym właśnie mógłby być problem)

I33miq-> Akurat szkoła podstawowa i gimazja są obowiązkowe do 18 roku życia. Byliby wywalani. Ale co dalej z nimi? Zamknąłbyś ich w kamieniołomach czy jak? Bo ja już widzę tych rodziców burzących się że ich dzieci muszą pójść do specjalnej szkoły z powodu zachowania...

03.12.2007
23:29
[15]

Aragorn, Syn Arathorna [ Milych wakacji ]

Dobra, drodzy panowie. Ja już spać idę, bo rano wstać i do szkoły iść trzeba (dobrze, że to już liceum, uff...)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.