GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

moja panna pali ziolo

03.12.2007
20:17
[1]

hccoin [ Chor��y ]

moja panna pali ziolo

Moja panna jest raczej typem porządnej dziewczyny, która lubi się bawić. Jest pełnoletnia ale nie lubie jak ktoś przy mnie pali (zwłaszcza gdy jest to moja dziewczyna). Sam czasami palę fajki, ale nie nałogowo. Tak samo jest u niej z ziołem. Nie pali codziennie, ale i tak za często. Pali w weekend.
Chciałbym ją od tego odciągnąć, ale jak??

03.12.2007
20:18
[2]

provos [ Generaďż˝ ]

Po co? Będzie łatwiejsza.

03.12.2007
20:18
smile
[3]

Volk [ Senator ]

Przylacz sie.

03.12.2007
20:19
[4]

czekers [ Turbojugend ]

Powiedz że jesteś gejem. Będzie w takim szoku, że tak długo z tobą chodziła, że jej się odechce... Albo na odwrót :P

03.12.2007
20:22
[5]

bikero [ -bitpie- ]

jak nie mozesz pokonac wroga-przylacz sie do niego :)
a propo moja mam raz zapalila ziolo <wow>ale powiedziala ze ja nie wzielo z tym ze jakos fajnie sie czula jakby wypila 8 dribkow-znajomy powiedzial"ale ty mialas tylko jednego drinka"pozniej powidziala znow ze fdajnie jakos sie czula.a ja"dla tego chca zalegalizowac"
nie biorac pod uwage ze wyglada na okolo 20 a jak zcieli jej wlosy to tyopowa 20latka
i jest normalna mama.nie jakas pijaczka czy jaraczka - chociaz z tym 2gim . . . :)

03.12.2007
20:25
smile
[6]

Grey Wolf [ pilot awionetki ]

Buchaj z panną.
Do tego zacznij pudrować nos i łykać dropsy. Po jakimś czasie jak cię zobaczy, to się przerazi i od razu rzuci palenie.

03.12.2007
20:26
[7]

Coy2K [ Veteran ]

jak pali regularnie co weekend to tylko jest kwestią czasu jak zacznie palic "w tygodniu" potem będzie juz kilka razy dziennie, niestety ale to jest nałóg jak wszystko inne i jesli nie ma do tego glowy to bedziesz chodził z przejaraną laską :)

03.12.2007
20:28
[8]

Coolabor [ ~~Kochający Walery ]

Tak bikero. A teraz proszę przełumacz na polski...

03.12.2007
20:28
smile
[9]

Pl@ski [ FlaT ]

Ow yeah... zaraz zaczną się specjaliści wypowiadać... :]
Oh, już zaczęli...


hccoin -> Po co ją od tego odciągać? Jak to lubi to niech pali... Trawka nie jest niebezpieczna, dopóki nie wydaje na to fortuny i nie sięga po nic mocniejszego to jest OK. :)
Moja rada: Samemu spróbuj i przyłącz się do niej.

Coy2K -> Nie wiem czy się zorientowałeś, ale on nie mówi o papierosach, a ganja to zupełnie inny nałóg... Od tego nie można się uzależnić w taki sam sposób i w takim stopniu jak od papierosów.

03.12.2007
20:33
[10]

Trael [ Mr. Overkill ]

Może po prostu porozmawiaj z nią o tym.

03.12.2007
20:34
[11]

Tomek2005 [ Pretorianin ]

Właśnie : /

03.12.2007
20:35
[12]

Coy2K [ Veteran ]

Pl@ski bo rozumiem, ze Ty jestes specjalistą tak ? :) yhym...

Nie wiem czy się zorientowałeś, ale on nie mówi o papierosach, a ganja to zupełnie inny nałóg... Od tego nie można się uzależnić w taki sam sposób i w takim stopniu jak od papierosów.

oczywistym jest, ze gadasz głupoty, ale nie mam zamiaru Cie do tego przekonywac

03.12.2007
20:35
[13]

Gonsiur [ Giga Drill Breaker!! ]

Najlepiej z nia o tym pogadaj, powiedz ze Ci sie to nie podoba itp.
Z drugiej strony, jak sobie zapali od czasu, do czasu to nic wielkiego sie nie stanie, zawsze mozesz zapalic z nia, badzac uwage na to czy przypadkiem nie przesadza :).

03.12.2007
20:35
smile
[14]

Wojduś [ Generaďż˝ ]

Szczera rozmowa!

03.12.2007
20:37
[15]

Lara577 [ Konsul ]

Chlopak oczekuje pomocy a wy sobie jaja robicie z jego sytuacji

03.12.2007
20:37
[16]

Raito [ Konsul ]

zamrozić i wykruszyć ...

lara >> noooo ... brutale z nas bez uczuć ... ;(

03.12.2007
20:42
smile
[17]

lolex00 [ Konsul ]

pogadaj z nią o tym tak od serca :):):) wyksztuś to co o tym myslisz moze poskutkuje.

03.12.2007
20:43
smile
[18]

Misiak [ Pluszak ]

Pełne poparcie dla Coy2k'a - Człek prawdę mówi.

hccoin-> Jak mówisz że fajna panna to szkoda jej, ze pakuje się w gówno zwane narkotykami. Marihuana to narkotyki można się nim tak samo uzależnić jak papierosami czy innym shitem, a zawsze jeden paradoks (czytaj: joint tworzy furtkę dla następnego wybryku, czytaj: przecież nic się nie stanie jak spóbuję extasy czy innego pilsa)

Pozdrawiam

03.12.2007
20:44
[19]

Lara577 [ Konsul ]

Nie mowie o wszystkich zeby nie bylo

03.12.2007
20:48
[20]

pikolo [ KCM:* ]

no musisz z nia porozmawiac o tym. to jedyna rada jakia mozemy Ci udzielic w tej kwestii.

03.12.2007
20:50
smile
[21]

siekator [ Król Rybak ]

Powiedz jej to wprost.

03.12.2007
20:50
smile
[22]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

Pl@ski - Proszę, jeszcze! Jeszcze jakiś porad i mądrości :D

03.12.2007
20:58
[23]

cfs09 [ Konsul ]

Jeśli naprawdę ją kochasz, to powiedz, że nie chcesz jej stracić na rzecz narkotyków, jeśli odwzajemnia to uczucie, to to zrozumie.

03.12.2007
21:02
[24]

robak8 [ Chor��y ]

hccoin
Paktofonika - Chwile ulotne
„(…) Zaś w notatniku bądź w kalendarzyku
Notuję zadania i termin wykonania
Zgroza
Gandzia zostawia ślady jak sanek płoza
A pamięć zawodna jak prognoza
To skleroza
Poza tym istnieje sprawnych komórek doza
Chwile przychodzą tam jak koza do woza (…)”

Gandzia to przyjemność. Wszystko co przyjemne może uzależnić. Przykład? Seks, władza, pieniądze.

03.12.2007
21:03
[25]

Pl@ski [ FlaT ]

Coy2K -> Nie, nie jestem specjalistą. Co nie zmienia faktu że większość wypowiadających isę w tym wątku osób nie ma o ganji zielonego pojęcia, co niezmiernie mnie bawi, a ich krzyki, jakoby trawka była zabójczym narkotykiem niezmiernie mnie bawią. :)

Misiak -> Marihuana to nie narkotyk, a zwykła używka. Można się od niej uzależnić, ale bardziej prawdopodobne jest to, że zostaniesz alkoholikiem pijąc co wieczór piwko. I joint wcale nie musi być furtką do prawdziwych narkotyków, bo Ci którzy mają trochę oleju w głowie wiedzą czym to grozi.

03.12.2007
21:07
[26]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

Pl@ski - Ja nikogo krzyczącego tutaj nie widzę. Czym się różni narkotyk od używki, wytłumacz mi proszę.

I joint wcale nie musi być furtką do prawdziwych narkotyków, bo Ci którzy mają trochę oleju w głowie wiedzą czym to grozi.

Ale może.

03.12.2007
21:09
[27]

Danley [ slow but dangerous ]

Nie wiem czy się zorientowałeś, ale on nie mówi o papierosach, a ganja to zupełnie inny nałóg... Od tego nie można się uzależnić w taki sam sposób i w takim stopniu jak od papierosów.

Bzdura, można się uzależnić od topy, ale wszystko zależy od człowieka który pali. Jedni będą bardziej podatni inni mniej, stąd jedni potrzebują więcej czasu drudzy mniej. Jeśli ktoś pali naprawdę sporadycznie to wiadomo, że się nie uzależni (dopóki nie zacznie regularnie), ale jak tu mamy przypadek regularnie co weekend - od tego tylko krok.. z resztą patrz post [7].

03.12.2007
21:11
smile
[28]

_SebuL_ [ Pretorianin ]

powiedz jej ze jak nie przestaniecpac to ja rzucisz

03.12.2007
21:11
smile
[29]

Kompo [ Legend ]

Pl@ski bo rozumiem, ze Ty jestes specjalistą tak ? :) yhym...

Tak naprawdę to JA jestem specjalistą i zaprawdę powiadam Wam, iż za bardzo się wczuwacie. ;)
Znowu wątek zmieni się w dyskusji o paleniu, utworzą się dwa obozy i będą przytaczać te same argumenty co w stu innych dyskusjach o tym na tym forum. Odpowiadając na pytanie z wątku - przeszkadza ci to, chłopie, to jej to powiedz i pogadaj z nią o tym, a nie radź się specjalistów z GOL-a, proste. :>

03.12.2007
21:12
[30]

settoGOne [ Centurion ]

ciesz sie - marihuana jest afrodyzjakiem, pozatym pobudza zmysly i odczucia

03.12.2007
21:17
smile
[31]

Raziel [ Action Boy ]

Pla@ski --> jak ja nie lubię, gdy ktoś niekompetentny wypowiada się w temacie o którym nie ma zielonego pojęcia. Ganja to jest narkotyk, tak mój drogi, niezalenie od tego co tam ci twoje ziomy nagadały;)

Ściślej - jest uznawana za narkotyk, na logikę - gdyby byla zwykłą używką, byłaby legalna wszędzie tam gdzie można palic papierosy i pić piwo czyli chyba w kazdym kraju?:))

Ganja wzmaga schiozofremię i psychozę. Jeśli ktoś ma słabą psychike, a moze nawet o tym nie wiedzieć, już po pierwszym zapaleniu może dostać nawet depresji. I wiem co mówię, bo znam różne przypadki (i nie nie, nie mowię tego na podstawie znanego pliku mp3 z wypowiedzią narkomana Bodka tylko po prostu pewne przypadki znam i widzę codziennie vide "ziomki" jeszcze z podstawowki). Dochodzi do tego fakt, że większość zielska w Polsce przynajmniej jest nafaszerowana przeróżnymi chemikaliami, więc nigdy nie wiesz czy palisz 100% eko czy tez nie.

Trzecia sprawa to to co mówi Narmo, zioło to furtka do reszty narkotyków, mój dobry kumpel który zawsze lubił sobie przyjarać ostatnio zabrał się za haszysz bo miał problemy ze "zmotaniem" zielska na osieldu, tlumaczyl się zaś że "to w sumie to samo". I tak dalej i tak dalej.

edit: Kompo - zanim zaczniesz, wiem że jestes super ziomem, który jara i jest spondżi. Nie posługuję się definicjami z encyklopedii, nie sięgam również do opinii znajomych tylko po prostu pewne przypadki znam na własnej skórze, a pewne z własnej obserwacji:)

03.12.2007
21:20
smile
[32]

ronn [ moralizator ]

Jedź gdzieś, gdzie jest "niebiesko" :-)


moja panna pali ziolo - ronn
03.12.2007
21:21
[33]

Danley [ slow but dangerous ]

sorki, ale edit się skończył a jeszcze jedno chciałem dopowiedzieć

I joint wcale nie musi być furtką do prawdziwych narkotyków, bo Ci którzy mają trochę oleju w głowie wiedzą czym to grozi.

Miałem do czynienia przez 3 lata z osobami, którzy zaczynali od trawki i wiesz jakie ważne doświadczenie wyciągnąłem z tego okresu? Każdy na początku powtarzał to samo, dosłownie deja vu po Twojej wypowiedzi, a to jest najbardziej zdradliwe co można sobie wmawiać. Najpierw był weekend, później już ciągle.. a później? pudrowanie noska, dropsy.. na szczęście brak dostępu do czegoś więcej z racji gównianej okolicy.

Oczywiście nie każdego musi to samo spotkać, jeśli sobie palisz dla siebie to ok, ale jak wejdziesz w klimat środowiska - olej w głowie nic Ci nie pomoże ;)

03.12.2007
21:21
[34]

settoGOne [ Centurion ]

przyjarać ostatnio zabrał się za haszysz bo miał problemy ze "zmotaniem" zielska na osieldu, tlumaczyl się zaś że "to w sumie to samo"

Bo to jest to samo. Haszysz to żywica z konopii, doktorze chemii i niewiadomo czego specjalisto. Taki z Ciebie specjalista jak lekarz z wiedza czysto teoretyczna z ksiazki. Smiechu warte... hehehe co Ty gosciu piszesz w ogole.
Depresja po pierwszym zapaleniu... pomyliles chyba z kwasami...

Ziolo to furtka do innych narkotykow? "nie ma cienkiej linii miedzy ganja, a crackiem jesli jest, to miedzy piwem a denaturatem"!

03.12.2007
21:23
smile
[35]

Kompo [ Legend ]

Raziel - > ale ja tam nie mam zamiaru z Tobą polemizować, bo piszesz całkiem mądrze. Sam Pl@ski też ma trochę racji. Akurat w tym temacie wszystko jest zależne od podatności, jedna osoba może palić sześć jointów dziennie przez 30 lat i narzekać jedynie na słabą pamięć, druga po roku palenia może się wziąć za piguły, a trzecia po jednym joincie oszaleje. Różni ludzie, różne przypadki. I tak na koniec oczywiście muszę dodać, że jestem super ziomem, który jara i jest spondżi, więc szacunek na dzielni, kumasz. ;)

03.12.2007
21:23
[36]

bikero [ -bitpie- ]

tak propo wodka ktora stala sie naszya tradycja jest bardziej szkodliwa od zielska

03.12.2007
21:24
smile
[37]

Raziel [ Action Boy ]

settoGO -->pajacu, nie powiedzialem że wiem co to haszysz powiedzialem, co mi kumpel odparł, z haszyszem nic wspolnego nie mialem i miec nie będę bo wyrosłem już.

Kompo --> wybacz więc te zjadliwe komentarze:), pamietam tylko, ze kiedyś staliśmy po tychże dwóch barykadach;)

03.12.2007
21:26
[38]

settoGOne [ Centurion ]

pajacu:D hehehe nawet mi sie nie chce z Toba w takim razie wymieniac argumentow

03.12.2007
21:27
[39]

Raziel [ Action Boy ]

doktorze chemii i niewiadomo czego specjalisto, gosciu..."hehehe" ja z tobą również

03.12.2007
21:28
smile
[40]

Kompo [ Legend ]

Spoko, spoko, Raziel. :)
I nie wczuwajcie się tak bardzo, chłopaki. ;>

03.12.2007
21:29
smile
[41]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Here we go again....

Narkomani, którzy próbują sobie i innym wmówić, że nie są jednak narkomanami VS nie narkomani.

Kiedyś Wam się takie polemiki w końcu może znudzą... choć wątpliwe...


hccoin >>> Przeszkadza Ci to w Twojej pannie? Powiedz to Jej, nie forumowym specjalistom...

03.12.2007
21:31
[42]

settoGOne [ Centurion ]

raziel --> "jak ja nie lubię, gdy ktoś niekompetentny wypowiada się w temacie o którym nie ma zielonego pojęcia" to po co zabierałeś głos? Mnie smieszy Twoj tekst, Ty sie unosisz.

03.12.2007
21:32
[43]

Coy2K [ Veteran ]

Kompo ale w co tu sie wczuwać ?
to znaczy że ten kto nie pali nie wie co to marihuana i jak działa ? :)

03.12.2007
21:34
[44]

Raziel [ Action Boy ]

Kompo --> :) no cóż, taki dzień, żem czuły na komentarze;)

settoGOne --> dobrze więc, sorry za tego pajaca, w kazdym bądź razie - nie zdradzalem "obeznania" w sprawie haszyszu, podalem to jako przyklad, bo roznic to się jednak różnią, jakoś nie spotykałem się z ludźmi którzy używaliby zarówno samych narkotyków jak i ich nazw zamiennie...

03.12.2007
21:34
smile
[45]

Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]

Wypraszam sobie nazywanie mnie narkomanem.

dziekuje za uwage :)

03.12.2007
21:34
[46]

Kompo [ Legend ]

Coy - > co to jest marihuana to pojęcie może mieć. Może też wiedzieć, a raczej wnioskować jak działa, ale jak działa na konkretne osoby, bo np. obserwuje to u swoich znajomych albo coś takiego. Jednak ktoś, kto nigdy nie palił zawsze ma mniejsze pojęcie o tym jak to działa niż ktoś, kto palił przynajmniej dwa razy. Jednak znowu powtórzę - to wszystko zależy od człowieka.

03.12.2007
21:37
[47]

settoGOne [ Centurion ]

raziel --> bo to nie to samo, jedno to kwiaty, drugie (haszysz) to zywica przypominajaca hmm modeline?

03.12.2007
21:39
smile
[48]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

kompo, settoGOne i cała reszta narkomanów >>> Nie trzeba w ogóle palić trawy by wiedzieć co potrafi zrobić z człowiekiem...

Wystarczy pójść na dworzec kolejowy w każdym większym mieście, czy do placówki leczącej z narkomanii by porozmawiać z ludźmi o ich życiu by przekonać się czym jest narkomania...



03.12.2007
21:40
[49]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

Pl@ski --> W dupie byłeś i gówno widziałeś. Zielsko uzależnia dużo bardziej od alkoholu co widać choćby po wielu moich znajomkach którzy bez jarania dostają pierdolca.

03.12.2007
21:40
smile
[50]

Trael [ Mr. Overkill ]

meryphillia--> Nigdy, to jest temat tak samo chodliwy jak: rząd vs. opozycja, ateiści vs katolicy (czy inni), hetero vs. homo itd.
Rzekł bym, że to stały "zestaw polemiczny" :)

03.12.2007
21:42
[51]

Kompo [ Legend ]

meryphillia - > wtedy dowiemy się czym narkomania jest dla tych osób, a nie czym w ogóle jest.

03.12.2007
21:42
smile
[52]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Trael >>> Ech... Żeby tak każdy też chciał polemizować z taką zaciętością nad wyższością serii Combat Mission nad jakąkolwiek inna grą... ;D

03.12.2007
21:43
[53]

Zielona Żabka [ Let's rock! ]

hccoin --> zaproponuj jej wyjście na piwko czy drinka, skoro przeszkadza Ci że pali :)

edit: chociaż po paleniu nie ma przynajmniej kaca ;)

03.12.2007
21:43
[54]

bikero [ -bitpie- ]

meryphillia - pijesz wodke drinki itp ? ?

03.12.2007
21:47
[55]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

bikero --> A jeśli pije to jest alkoholikiem?

Ja też mam pytanie - sprzedają ci alkohol w sklepie?

03.12.2007
21:47
[56]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

bikero >>> Na imprezach owszem...
Tyle że nie "imprezuję" co weekend i dlatego jeśli ktoś zapali sobie zioło raz na kilka miesięcy jestem w stanie to zrozumieć z tym że wśród miłośników ziela cholernie ciężko znaleźć osobnika co by nie palił rzadziej niż przynajmniej raz w tygodniu, a to już zakrawa na uzależnienie...

03.12.2007
21:48
[57]

Trael [ Mr. Overkill ]

meryphillia--> Taa marzenie. Zawsze można wejść z buciorami do wątku o CC :D Chociaż to już było. Ewentualnie rozpocząć temat wyższość "Combat Mission nad..." i tu dowolnie: marychą, wódką, piwem, papierosami :)

03.12.2007
21:51
smile
[58]

Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]

po prostu szkoda klikac :)

Niektorzy zbudowali sobie naprawde hermetyczny swiat, do ktorego nie dopuszczaja swierzej mysli.

A teraz tylko zwracam sie do jednego z wiekszych forumowych szczekaczy, meryphilli. Wypraszam sobie nazywania mnie narkomanem. Po prostu sobie tego nie zycze :) To jest prosba i chcialbym zebys ja uszanowal.

03.12.2007
22:00
[59]

gofer [ tifoso ]

meryphillia - dlatego jeśli ktoś wypije browar raz na kilka miesięcy jestem w stanie to zrozumieć, z tym, że wśród miłośników browaru cholernie ciężko znaleźć osobnika co by nie pił browaru rzadziej niż przynajmniej raz w tygodniu, a to już zakrawa na uzależnienie....

I co dalej?

Takie wywody to można prowadzić na temat każdej używki - marijuany prowadzącej na dworzec do ćpunów, piwa prowadzącego pod sklep do żuli, itp. itd.

Proponuję obu stronom dać sobie spokój z tym tematem, bo to jest jak z karą śmierci, aborcją czy wiarą w Boga - każdy ma swoje zdanie i nie da się za Chiny ludowe przekonać do cudzego. Tak więc, palący niech idą na gibona, niepalący niech posłuchają sobie Bodka i jego głodnych kawałków o dzieciach z piekarnika.

PS
Meryphillia - >

bo nie da się Ciebie czytać...

03.12.2007
22:04
[60]

Imix [ SG-1 ]

Do autora watku, bo w polemiki z ekspertami sie nie bede wdawal nawet :)
Stary generalnie to nie ma co robic wielkiego halo, tragedii czy jak to sobie nazwiesz.
Rozumiem, ze twoje podejscie do ziola jest takie, ze trawa to zlo, narkotyk i shit i chcesz dziewczyne wyciagnac z "bagna" :))

Masz prawo tak myslec, ja mysle inaczej :) Porozmawiaj z nia o tym, zapal sam, przekonaj sie z czym masz doczynienia, powiedz jej, ze ci sie to nie podoba i sie o ia boisz, ona ci pewnie powie, ze to nic wielkiego i poprostu sie po zapaleniu fajie czuje... Ale jesli bardzo ci to przeszkadza, to mecz ja, mow ze szkoda kasy etc jak zalezy jej na tobie to pewnie ograniczy albo przestanie dla swietego spokoju.

Ale nie przecenialbym szkodliwosci marihuany... Jest mniej szkodliwa niz wodka i papierosy, a przy tym daje fajniejsze efekty. Oczywiscie wszystko co sie w zyciu robi trzeba robic z glowa, bo jak sie przesadzi to mozna sobie zrobic krzywde. Duzo zalezy tez od jej organizmu i zdrowia, bo na roznych ludzi roznie to dziala...
Powiem ci tak, moja kobieta pali ziolo ze 2 razy w tygodniu, ja od przypadku do przypadku srednio moze z raz w miesiacu, probowalismy roznych rzeczy i generalnie ograniczamy sie do ziola i dropsow raz na chinski rok i jest luz, nikomu sie krzywda nie dzieje, a wiecej problemow mam jak przesadze z wodka, wiec nie ma sie co martwic na zapas.

03.12.2007
22:06
smile
[61]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

He he

Widać, że kogoś prawda boli...

bikero >>> Podstawowa sprawa...
Czy my tutaj o alkoholizmie rozmawiamy?





03.12.2007
22:07
[62]

bikero [ -bitpie- ]

meryphillia to wyobraz sobie ze(jak wczesniej napisalem) wodka jest bardziej szkodliwa od zielska.
twoim torem myslenia.napisalas ze wystarczy pojsc na dworzec. ja napisze . .
wystarczy pojsc pod kazda brame kazdej dzielnicy wieczorem w nocy w dzien . by porozmawiac z ludzmi o ich życiu by przekonać się czym jest alkoholizm

czy my tutaj o narkomanii rozmawiamy ? ? ? ? ?

03.12.2007
22:12
smile
[63]

Pl@ski [ FlaT ]

Również chciałem podziękować wszystkim, którzy nazwali mnie narkomanem tylko dlatego, że osmielam się ćpać ten okropny narkotyk.
Dziękuję również za uświadomienie mi że jestem uzależniony, bo palę co weekend, a jak się trafi to i cały tydzień mam przepalony.

03.12.2007
22:13
[64]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

bikero --> A jak się stwierdza czy zielsko jest mniej szkodliwe od wódki? Gówno z mózgu robi równie skutecznie.

03.12.2007
22:16
[65]

Trael [ Mr. Overkill ]

Pl@ski ---> No patrz a ja się obrażony nie czuję. No, ale w ramach wyższych idei można się na siłę dopisać do każdej grupy.

03.12.2007
22:17
[66]

Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]

meryphillia --> Boli raczej to, ze narzucasz mi swoja prawde, jednoczesnie uzywajac (takze pod moim adresem) okreslenia 'narkoman'. To mi sie nie podoba i czuje sie obrazony. Ja nigdy nikogo kto pije z umiarem alkohol nie nazwalem alkoholikiem, a moglbym. Na tej samej podstawie co Ty.

03.12.2007
22:19
[67]

bikero [ -bitpie- ]

Zenedon_oi! - stwierdza sie poprzez czytania / slychania na ten temat :)

03.12.2007
22:20
[68]

Pl@ski [ FlaT ]

Trael -> A czy ja gdzieś napisałem, że czuję się urażony? Nieeee... Mam gdzieś opinię osób, które myślą że takiego przeciętnego palacza można do ćpuna z dworca porównać...

03.12.2007
22:21
[69]

McClanesHungOver2 [ PSYCHO REALM ]

Powinieneś się cieszyc z takiej sytuacji.Fajnie się pali z dziewczyną.

03.12.2007
22:22
[70]

Trael [ Mr. Overkill ]

Pl@ski---> Skoro masz to gdzieś to czemu o tym piszesz? Jakiś brak konsekwencji w działaniu.

03.12.2007
22:23
[71]

bikero [ -bitpie- ]

dokladnie tak jak powiedzial McClanesHungOver2

03.12.2007
22:23
[72]

Imix [ SG-1 ]

Pl@ski ---> stary bo to takie forum, tutaj, sa tylko wspaniali, inteligentni studenci i licealisci i gimnazjalisci z dobrych domow, ktorym rodzice kupili kompa i placa za neta, pracuja jako prawnicy, architekci i informatycy i bankowcy w wielkich korporacjach. Te dzieci nie pala, nie pija, nie cpaja, nie imprezuja, nie maja znajomych, nie mowiac juz o parterach... Nie zyja prawdziwym zyciem i nie znaja jego smaku. Siedza przed komputerami w swoich 200 metrowych mieszkaniach, czytaja tylko encyklopedie i wiedza wszystko o wszystkim. Wtracaja swoje jakze madre opinie w tysiacach jakze madrych watkow i mysla, ze sa the best.
Coz a normalni ludzie to dla nich plebs :)) z czym do ludzi stary :)

03.12.2007
22:25
[73]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

bikero --> To ja radzę sprawdzić to poprzez obserwację. Tak jak mówie, mam sporo znajomych uzależnionych od jarania i to wcale nie są ludzie z patologicznych rodzin. Alkoholików też znam ale oni pochodzą z marginesu.

Codzienne palenie zielska strasznie ogłupia niestety. Tak jak każdy nałóg robi w końcu z człowieka szmatę i dlatego nie widzę tutaj żadnej hierarchii typu wódka jest najbardziej szkodliwa, marihuana troche mniej a heroina najbardziej. Uzależnienie od każdej substancji psychoaktywnej prędzej czy później zmieni człowieka nie do poznania.

03.12.2007
22:27
[74]

bikero [ -bitpie- ]

Zenedon_oi! chcialem zwrocic uwage ze wszystko co sie czyta slucha wszystkie opinie specjalistow sa wlasnie oparte na obserwacjach-nic innego tylko obserwacja

ostatnia twoja odpowiedz rownie tak samo sensowna jak "niema znaczenia czy ktos jest chory na raka czy calkowicie zdrowy.predzej czy pozniej i tak umrze

mozesz wyciagnac wnioski?to wyciagnij.ile pijako widzisz dzien w dzien a ile narkomanow ?. ja w polsce widzialem na kazdej ulicy pijaka prawie przy kazdej bramie a narkomanow zadko

03.12.2007
22:28
[75]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

bikero --> Tyle, że ja nie wierze specjalistom jakoś za specjalnie. Szczególnie w sprawach które mogę z powodzeniem sam obserwować i wyciągać odpowiednie wnioski.

03.12.2007
22:31
[76]

Trael [ Mr. Overkill ]

Imix--> Dorzuć coś o walce klas i idź podbijać świat.

03.12.2007
22:32
[77]

nutkaaa [ Panna B. ]

hccoin, prowadziłam wojnę z moim eks o zioło... okłamywał mnie mówiąc, że już nie jara, a jarał dzień w dzień :| Nie potrafił wybrać między mną, a nałogiem, więc z nim zerwałam. Swoją drogą uwierzycie, że ktoś jarający zioło od kilku lat wpadł w depresję i musiał się leczyć?

03.12.2007
22:32
smile
[78]

Pl@ski [ FlaT ]

Imix -> W takim razie co my tutaj robimy?! :P

03.12.2007
22:34
smile
[79]

Coy2K [ Veteran ]

Imix ta cała dyskusja i tak byłaby gówno warta nawet bez Twojej błyskotliwej wypowiedzi :)
ale jak widac potrafisz stwierdzic kto za co płaci, gdzie mieszka, co robi i jakich ma znajomych, a wszystko dzieki temu, że nie siedzisz na forum i znasz smak prawdziwego życia, po prostu rotfl i wypowiedź tygodnia

bo poznac smak życia to pić, ćpać i palić, woo hoo :)

napisz jeszcze ze masz za sobą ciężki bagaż doświadczeń to juz w ogole poprosze o gwiazdke dla Ciebie ;)

nutkaaa a wiesz, ze gosciowi sie nie dziwie, no wybacz ale dlaczego kobieta mialaby mnie ustawiac ? (swego czasu nawet tez dostalem takie "ultimatum", choc nie do konca bo wynikiem były raczej mega fochy niz "the end"), zaraz potem byłyby zakazy picia, spotykania sie z kolegami itp. dopoki nie wplywa to bezposrednio na dziewczyne to nie widze problemu

03.12.2007
22:34
[80]

bikero [ -bitpie- ]

nutkaaa- tutaj w sprawe wchodzi temat"oklamywanie" szczegolnie swoja dziewczyne w takiej sprawie . .niepodoba mi sie to bardzo i patrze na takie zachowania jak na typowe narkomanstwo.oszukiwanie bliskich osob z powodu palenia :/przykro mi

03.12.2007
22:36
[81]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

bikero -> A myślisz, że dlaczego jest więcej pijaków niż narkomanów? Podpowiem, że alkohol kupisz praktycznie w każdym sklepie i kontakt z nim ma każdy od najmłodszych lat życia. Narkotyki trudniej zdobyć a jeszcze niedawno większość ludzi nie wiedziała z czym to się je.

Imix --> Idź na ławę synu i skrój jakiegoś gimnazjalistę z komy. Szacunek ludzi ulicy!

03.12.2007
22:36
[82]

Olderon [ Pretorianin ]

Coy2K racja. Co do propozycji, to jednym z lepszych wyjść byłoby zerwanie na jakiś okres. Jeśli ona chce ciebie bardziej niż trawki, to wróci, a jak nie to masz jeszcze dużo dziewczyn na świecie.

Edit: Imix, no żal chłopie.

03.12.2007
22:38
[83]

Kompo [ Legend ]

Coy: nutkaaa a wiesz, ze gosciowi sie nie dziwie

No, ale kłamać nie musiał. :)

03.12.2007
22:40
smile
[84]

Coy2K [ Veteran ]

no nie musiał, ale sam fakt, gdyby dziewczyna sie zwrocila do mnie z tekstem "wybieraj: albo ja albo x" to coś jest nie tak, jedna sprawa to być upalonym na codzień, a druga to wybrac to zamiast np. alkoholu na jakiejś imprezie, kazdy sam dokonuje wyborów i nie odpowiadaloby mi to, ze ktos dokonuje ich za mnie

03.12.2007
22:40
[85]

bles [ Konsul ]

meryphilia ---> Dziwne, ja pije co tydzien, tak jak 100 tys ludzi bawiacych sie w klubach we Wroclawiu. Sugerujesz ze alkoholicy we Wroclawiu to juz ponad 15 % ludnosci. Pale rowniez, czasem raz na pol roku czasem co tydzien, tak jak 70 % moich znajomych i co? Wszyscy studiuja, pracuja (architekci, lekarze, wlasciciele firm) nikt sie nie stacza, dziwne...

03.12.2007
22:42
smile
[86]

ronn [ moralizator ]

Dziwne.. samo zło? W takiej, dla przykładu Californi, legalnie działają "medical marijuana clubs". Masz depresję, boli cię głowa, albo nie możesz spać? Dostajesz specjalne ID i kupujesz towar w takim sklepie. Co prawda, nie musisz mieć takich objawów, wystarczy że powiesz iż je masz i dostajesz kartę.

Tu dla przykładu spis klubów w San Francisco :


tutaj menu klubu, który dostał ostatnio nagrodę, za "having incredible overall medical marijuana patient customer satisfaction"


nawet "Free Nutrition Snack" dają ;-)))

03.12.2007
22:44
[87]

Imix [ SG-1 ]

:DD no ba, bo ja naleze do tych znajacych sie na wszystkim ekspertow z forum, nie mam znajomych itd :D

Kurnam przeciez to co sie tu dzieje to jakas zenada... typ sie pyta co ma zrobic bo jego kobieta pali, a on nie chce zeby palila, a eksperci z forum sie kluca jak ustalic co bardziej szkodzi picie wodki czy palenie ziola... To odpowiadam jak: empirycznie, wez jeden z drugim spal ze 4 jointy, a zanotuj co jest grane, a tydzien pozniej wypij ze dwa litry wody i zanotuj jak sie czujesz...

Pierdolenie o Szopenie, ktore nic nikomu nie da, nikomu nie sluzy i nie ma nic na celu po za pusta dyskusja dla samej dyskusji.

Coy... powiem ci tak, bycie cnotka niewydymka i lamusem tez cos w zyciu daje, ale po co sie klucic... najwazniejsze, zeby byc szczesliwym w zyciu, a kazdy niech szuka wlasnej drogi, bo dla roznych ludzi szczescie ma rozna postac :)

03.12.2007
22:46
[88]

Olderon [ Pretorianin ]

Hehe, Imix, w ostatnim zdaniu popieram Ciebie (to o szczęściu).

03.12.2007
22:47
smile
[89]

_SebuL_ [ Pretorianin ]

oczywiscie coy sie wbija ze swoimi tesktami , weze sie schowaj chlopie bo wstyd sobie robisz

03.12.2007
22:50
smile
[90]

Danley [ slow but dangerous ]

Obserwacje czy osobiste palenie.. jeden grzyb nie oszukujmy się wszystko zależy od człowieka. Tak samo z alkoholem (skoro jest tak ochoczo tutaj podnoszony). Jeden może wypić, drugi weźmie do ust i zwraca dalej niż widzi.. po topie jeden czuje się świetnie, drugi łapie doła proste.

Niech Ci co nie chcą bądź nie mogą dadzą spokój tym którzy jednak lubią i chcą, w odwrotną stronę to samo, odejdźcie wszyscy w pokoju bo

spoiler start
DO KĄTA PÓJDZIECIE!!!11
spoiler stop

03.12.2007
22:53
[91]

bles [ Konsul ]

To ja to widze tak:

-Tydzien 1 - palimy ziolo : Ogolny, pozytywny opis roznych polewek, ale nie za duzo bo wiadomo ze po ziolku jest leniwie (a raczej bo wiekszosci odmian).

- Tydzien 2 - pijemy 2 litry : Pusta kartka uwalona beltem. (przynajmniej ja tak mialem jak sam walnalem litra :) )

03.12.2007
22:53
smile
[92]

Adamek22 [ Dr Onan ]

po ile teraz gram trawy stoi ?

03.12.2007
22:53
[93]

Imix [ SG-1 ]

Zenedon_oi! ---> o prosze kolejny ekspert... odwiedz zal.pl
Mistrzu myslisz stereotypami, napisalem, ze pale raz na miesiac srednio i raz na pol roku wezme dropsa i juz ci sie lampka swieci, ze jestem jakims blokersem, dresiarzem albo innym cwaniakiem, ktory pije, pali, cpa i kradnie i uj wie co jeszcze, a pewnie nie mam wyksztalcenia lepszego niz zawodowka, okradam staruszki albo kioski i gimnazjalistow z komorek... Tak wywnioskowalem z twojej wypowiedzi... No coz, pokazales sie od dobrej strony wielki jak to mowisz szacunek dla ciebie :)) ZLOOOO ;]

03.12.2007
22:54
smile
[94]

Sir klesk [ ...ślady jak sanek płoza ]

Adamek22 --> Zalezy od miasta i jakosci.

20-25-30 do 35. Ani taniej ani drozej nie widzialem poki co, a troche Polski zjezdzilem ;)

03.12.2007
22:56
[95]

bikero [ -bitpie- ]

Zenedon_oi! narkotyki rownie latwo zdobyc jak alkohol.ale nieda sie ukryc ze bardziej rozpowszechniony jest alkohol i co najwazniejsze legalny.ale w takim razie czemu zajmujemy sie problemem narkomanii skoro problem alkoholizmu jest wiekszy ?czemu sie uogulnia ze ktos kto zapali okazjonalnie juz jest narkomanem a jak sie imprezuje dzien w dzien to jest ok ?

03.12.2007
22:58
smile
[96]

Adamek22 [ Dr Onan ]

Pamiętam to jak na obozach z harcerstwa zioło było od starszych kumpli za 70-80 :)

03.12.2007
22:59
[97]

Imix [ SG-1 ]

zakonnicy nie imprezuja tylko wykozystuja seksualnie nieletnich

03.12.2007
23:09
[98]

Trael [ Mr. Overkill ]

typ sie pyta co ma zrobic bo jego kobieta pali, a on nie chce zeby palila, a eksperci z forum sie kluca jak ustalic co bardziej szkodzi picie wodki czy palenie ziola...

A jeszcze inni mówią mu żeby sobie sam zapalił itd.

To może tak wszyscy wrócimy do tematu i podpowiemy chłopakowi co ma zrobić żeby jego panna przestała palić?

03.12.2007
23:10
[99]

Olderon [ Pretorianin ]

Imix, sugerujesz, że to ksiądz, po tym, jak wyraził się do ciebie "synu"?

03.12.2007
23:14
[100]

bikero [ -bitpie- ]

Trael ma racje bo nie wiedziec czemu zawsze watki przeradzaja sie w dyskusje zamiast pomoc autorowi ktory ma problem.ok-dyskusja mile widziana ale po tym jak autor watku stwierdzi ze juz mu pomoglismy. wiec . .

poprostu porozmawiaj z nia powiedz ze niepodoba ci sie to-moze dojdziecie do kompromisu

03.12.2007
23:17
[101]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

bikero --> To ja nie wiem gdzie mieszkasz skoro u ciebie równie łatwo o gorzałe i o dragi:). Ja się wcale nie zgadzam żeby nazywać każdego kto zapali okazjonalnie jointa narkomanem, ale wkurza mnie też pieprzenie o nieszkodliwości jarania. Jest szkodliwe i uzależnia, kropka.

03.12.2007
23:18
[102]

Pl@ski [ FlaT ]

A ja chciałem zauważyć że autor jak dotąd nie zrobił nic poza założeniem wątku, z czgo wnioskuje że to była po prostu kolejna prowokacja... :D

Dziękuję bardzo za... nie, dyskusją tego nazwać się nie da, dziękuję więc za bezowocną wymianę poglądów i lekcję, by więcej w takich udziału nie brać.

03.12.2007
23:22
[103]

bikero [ -bitpie- ]

Zenedon_oi! mieszkalem w szczecinie i kompletnie nie bylo problemu z dostaniem czegos.ja sam nie bylem palaczem-czasami palilem bardzo zadko.(nie mialem problemu ze zdobyciem)prawie tak samo jak pojscie do sklepu.owszem uzaleznia i jest szkodliwe ale wiekszosc ludzi panikuje jak uslysza o maryscie skunie itp. nie wiedzac ze wodka jest bardziej szkodliwa i to jest wiekszy problem na wieksza skale.

Pl@ski - tez to zauwazylem ale autor sobie nie nabija punkcikow jako ilosc napisanych postow tylko ci ktorzy sie wpisuje wiec to autor traci bo my wpisujac sie nie lamiemy regulaminu

03.12.2007
23:27
[104]

Imix [ SG-1 ]

no ba ;]
moze przesadzilem, troche, moze wiecej niz troche, ale mnie rozwalaja te dyskusje na tym forum coraz bardziej... kiedys wchodzilem na nie codziennie, codziennie cos pisalem, ale to bylo dawno, im wiecej czasu uplywa, coraz wiecej glupich watkow i pseudoekspertow, a ja coraz zadziej sie tu pojawiam, bo sposob dyskusji i tematy sa a coraz nizszym poziomie... Takze sorry jak kogos zabolalo ;]

Swoje zdanie co powinien zrobic autor watku wyrazilem wyzej, w pierwszym moim poscie.
Co do marihuany... ja jej bronic nie zamierzam, znam rozne przypadki i na potwierdzenie tezy, ze to nic szkodliwego i na potwierdzenie, ze to shit.
Ale jak pisalem, wszystko co sie w zyciu robi trzeba robic z glowa. Jak sie potrafi trzezwo myslec, kieruje sie odpowiednimi zasadami w zyciu to nic zlego sie nie stanie. Czy bedzie sie pic, palic czy jesc grzyby itp itd.

Natomiast jak rozumu brakuje to sie zle konczy czy to z piciem czy z paleniem.
Dlatego jak dziewczyna autora watku jest w miare ogarnieta, nie jest 14 letnia dziewczynka, ktora malo wie o zyciu, to bym sie o nia nie martwil... jak jest inaczej to bym pogadal z rodzicami ;]

03.12.2007
23:30
[105]

Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]

Imix --> Nie po prostu piszesz jakieś bzdury w stylu zbuntowanego gimnazjalisty więc w twoim stylu ci odpisałem.

03.12.2007
23:39
[106]

Imix [ SG-1 ]

Zenedon ---> luz, wiesz taka mala prowokacja na koniec dnia :) A wiesz w gimnazjum nigdy nie bylem moze to dlatego ;]

06.12.2007
16:51
[107]

hccoin [ Chor��y ]

wyrwalem jej dzisiaj blanta z geby, zaczyna palic w tygodniu, ech. zastanawiam sie nad rzuceniem jej

06.12.2007
16:59
smile
[108]

Boroova [ Jožin z bažin ]

nie bede zabieral glosu w sprawie trawki - czy jest szkodliwa, czy nie. Powiem tylko, ze albo sie przylaczysz do niej, albo ja zostaw.

06.12.2007
17:02
[109]

Kozi89 [ Senator ]

wsadź jej do skręta kawałek paznokcia. Podobno rzyganie na całego. Drastyczne troche, ale skuteczne.

06.12.2007
17:42
smile
[110]

Tlaocetl [ cel uświęca środki ]

kwestia wyboru...
ja jestem za tym, by wszystkie narkotyki były legalne! kto chce jarać, ćpać i sie zabijać niech to robi... co mi (i pierd... ojczyźnie do tego?) - to jest jego wolny wybór!!! wszyscy kiedyś na coś umrzemy do jasnej cholery.
sam wg. specjalistów jestem uzależniony bo codziennie piję 1 piwo - po prostu nałóg! leczyć, zaszyć, zamknąć itd
i co? i mam w dupie opinię specjalistów!

06.12.2007
17:45
[111]

bikero [ -bitpie- ]

rzyganie to raczej nie ale niesmaczny smak co nie znaczy ze 2gi i kolejne beda takiesame.
nie warto zmuszac kogos to rzucenia czegos - jesli dla ciebie sama tego nie zrobi po uprzednia rozmowa z nia to zostaw ja az dorosnie

06.12.2007
17:49
[112]

nutkaaa [ Panna B. ]

Coy2K -> wybacz, ale jeśli ktoś chce być w związku, to powinien jakiś umiar zachować. Eks miał ciągi, że jarał dzień w dzień tak powiedzmy przez tydzień. Jak mogę być z człowiekiem który stracił jakiekolwiek uczucia (jak sam to nazywał) gdy był ujarany, albo kilkanaście godzin po... Może trafiłam na jakiś specyficzny przypadek, nie wiem. Wiem tylko, że zioło zabijało w tym człowieku jakiekolwiek uczucia które towarzyszą związkowi partnerskiemu.

06.12.2007
17:58
smile
[113]

Streetball27 [ Pretorianin ]

Ludzie zacznijmy jeszcze jakie zioło pali. Angielskie?? <żart>
A jeśli pali trawke śmiechawke to sie do niej przyłącz i palcie razem.
Skoro masz problem z tym że palisz fajke po stosunku i zasypiasz, to zapalcie se
bata i będziecie jak w niebie:P


P.S
Jak pali samosiejke to lipa:P chyba że sie dziewucha zna na rzeczy:P

06.12.2007
18:06
smile
[114]

chickenom [ The Ramones ]

Kup gnata i 2 kilo marihuany. Skręć kilkaset skrętów (ale nie cieniasów, a prawdziwych batów) i karz jej palić jednego za drugim pod groźbą odstrzelenia głupiego łba. Aż się zhaftuje.

06.12.2007
18:41
[115]

Drackula [ Bloody Rider ]

Tlaocetl----> a postaraj sie nie wypc piwa przez tydzien lub 2. Ale nie pisz ze nie bo lubisz tylko sprawdz czy mozesz. Jak nie wytrzymasz, zassie cie to tak, znaczy ze jestes alkoholikiem :)

10.12.2007
10:24
[116]

draug_xiii [ Pretorianin ]

gdzies kiedys slyszalem tekst idealnie pasujacy do tej dyskusji:
"zdecydowana wiekszosc dobrych rzeczy jest, nielegalna, niemoralna, niezdrowa albo powoduje tycie"
dzieki bogu seks (w wiekszosci przypadkow) nie zalicza sie do zadnej kategorii.

A co do tematu watku to mam pytanie: czy twoja dziewczyna po zapalenia swiruje do tego stopnia ze zyc sie z nia nie da?
btw: Sam w wielu przypadkach nawet nie bylem w stanie stwierdzic czy ktos palil po jego zachowaniu a pozniej sie okazywalo ze jednak palil, acha i jeszcze ani razu mi sie nie zdazylo abym mial jakies negatywne doswiadczenie od osoby pod wplywem marichuany.

10.12.2007
10:44
smile
[117]

Misiak [ Pluszak ]

draug_xiii-> z tego co się orientuję, wg WHO seks jest jedynym w pełni legalnym narkotykiem :D
Chyba jest z 500 różnych gatunków narkotyków, z tego najtańszy kosztuje 50 gr za kilogram :D i można zrobić w każdym domu :) ale nie będę mówił co i jak :D

10.12.2007
11:05
[118]

draug_xiii [ Pretorianin ]

Misiak

to jeszcze zalezy gdzie, bo sa kraje gdzie ojciec ma PRAWO skatowac corke na smierc za to ze uprawiala seks przed slubem (albo byla nieposluszna) chociaz jak mysle to ich PRAWA sa nielegalne (albo chcialbym aby byly na arenie miedzynarodowej) a nie postepowanie kobiety.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.