GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Spiewajace ptaki sasiada pomocy

03.12.2007
13:46
[1]

xtepaciupaga [ Centurion ]

Spiewajace ptaki sasiada pomocy

Dwa tygodnie temu wprowadzil sie do mojego bloku nowy sasiad. Mieszka drzwi obok.
Wydawal sie w porzadku. Nawet zrobil wieczorek zapoznawczy dla ludzi z klatki co by mogl sie z nami zapoznac. Pokazal nam swoje dwa kanarki chociaz jak on sam twierdzil to jakies krzyzowki z polskimi ptakami.
Fajnie popilismy, posmialismy sie i o polityce nie gadalismy.

Problem w tym, ze te ptaki zaczynaja spiewac gdy wschodzi slonce. Okna sa na wschod. Gdy pierwsze promienie padaja na nasz blok zaczyna sie koncert. Jeden przekrzykuje drugiego.
Tak od rana. Wieczorami tez spiewaja gdy ma on zapalone swiatlo. Spiewaja i do 1 w nocy.

Sciany mamy bardzo cienkie. Te ptaki spiewaja strasznie glosno. Lozko mam akurat przy scianie.
Caly czas mam w glowie ich spiew. Na poczatku bylo fajnie. Chyba kazdy lubi spiew przypominajacy spiew kanarka lub skowronka. Po paru dniach nie moge wytrzymac. Nie moge spac, mam dosc.
Poszedlem do niego aby je wylaczyl, zablokowal, zamontowal im jakas regulacje glosnosci.
Na to on z usmiechem, ze spiew ptakow w jesienny wieczor to wiosna w domu.

Pomocy !! Ja musze przez niego rano wczesnie wstawac a wieczorem nie moge usnac bo ptaki spiewaja.

03.12.2007
13:49
[2]

Macu [ Santiago Bernabeu ]

Nieważne, chyba pomyliłem osoby.

Spytaj się, czy nie może przenieść klatki w jakieś bardziej ustronne miejsce, z dala od ściany, którą sąsiaduje.

03.12.2007
13:49
[3]

kiowas [ Legend ]

Z uśmiechem na ustach polecam zawiadomić odpowiednie organa.

03.12.2007
13:50
smile
[4]

Kompo [ Legend ]

Pójdź do niego jeszcze raz i wytłumacz mu, że to dla Ciebie poważna sprawa, gdyż jego ptaki komplikują Ci życie.

03.12.2007
13:52
[5]

Volk [ Senator ]

No trudno, takie rzeczy sie zdazaja. Ale wyobraz sobie co by bylo jakbys mial za sciana bylego premiera spiewajacego od rana do nocy polski hymn. To jest dopiero trauma.

03.12.2007
13:52
[6]

ormats [ Konsul ]

Nie masz wyjscia. H5N1 powinno zalatwic sprawe.

03.12.2007
13:57
[7]

Eckity [ Konsul ]

To ty puść Odgłos piły motorowej na fula to se facet popamięta!

03.12.2007
13:57
[8]

xtepaciupaga [ Centurion ]

kiowas@ ale co zawiadomic ? Policje ? Schronisko dla zwierzat, czy jakas organizacje ktora zajmuje sie ochrona praw zwierzat ? Lewizna potworzyla duzo takich instytucji ale ja potrzebuje nazwy.

Te ptaki sa trzymane w klatkach, a ptak przeciez lata wiec na pewno jego przestrzen do zycia jest za mala. W klatkach nie moga latac. To juz chyba jest podstawa do oskarzenia go o znecanie sie nad zwierzetami ?

03.12.2007
13:58
[9]

Trael [ Mr. Overkill ]

Myślę, że twój sąsiad jest z PO!

03.12.2007
13:59
[10]

kiowas [ Legend ]

Policję - za zakłócanie ciszy nocnej.
Schronisko - za znęcanie się nad zwierzętami.
MOżna popróbowac różnych pomysłów - ale najpierw przedstaw je sąsiadowi żeby wiedział co go czeka.

03.12.2007
14:01
smile
[11]

stanson [ Szeryf ]

Te ptaki sa trzymane w klatkach, a ptak przeciez lata wiec na pewno jego przestrzen do zycia jest za mala. W klatkach nie moga latac. To juz chyba jest podstawa do oskarzenia go o znecanie sie nad zwierzetami ?

Jak powszechnie wiadomo, kanarki trzymane w klatkach to bardzo znana metoda znęcania się nad zwierzętami.

A poważnie,
idź jeszcze raz pogadaj, powiedz że Ty nie lubisz wiosny w listopadzie, jakbyś chciał słuchać śpiewających ptaków to byś sam je sobie kupił i jeśli czegoś z tym nie zrobi to skręcisz im i jemu kark.
Kanarki przecież łatwo uciszyć, wystarczy im przesłonić klatkę.

03.12.2007
14:03
[12]

kiowas [ Legend ]

stanson ---> moje p[apużki zadziobały się bo ich z klatki nie wypuszczałem - cos więc jest na rzeczy :)))

03.12.2007
14:05
[13]

xtepaciupaga [ Centurion ]

Zaraz ide do niego. Jest jeden problem. Mam 168 cm wzrostu i szczupla budowe ciala.

03.12.2007
14:06
smile
[14]

stanson [ Szeryf ]

Weź siekierę i schowaj za pasek z tyłu spodni, tak żeby tylko trzonek Ci przez ramię wystawał :)
Opowiedz potem jak było, ok?

03.12.2007
14:06
[15]

matisek14 [ FantasyFan92 ]

To z główki w brzuch, jak Kargul.

03.12.2007
14:07
smile
[16]

sokoip [ Niggy Tardust ]

kup mu na gwiazdkę agresywnego kota.
Do Wielkanocy będzie mu się kanarkiem odbijało. Kotu, nie właścicielowi.

03.12.2007
14:08
[17]

kiowas [ Legend ]

Ty nie masz go lac własnoręcznie, a jedynie poinformować o przedsięwziętych środkach na wypadek braku reakcji z jego strony.

03.12.2007
14:27
[18]

xtepaciupaga [ Centurion ]

Bylem u niego i potwiedzial ze ptakow nie uciszy bo nie ma takiej mozliwosci. To nie jego wina ze sciany sa cienkie.
Na argument o znecaniu sie nad zwierzetami zareagowal smiechem.

Nie wiem co robic. Sprawa jest powazna bo ptaki sa wkorwiajace.

03.12.2007
14:28
smile
[19]

stanson [ Szeryf ]

A mówiłem, weź siekierę.

03.12.2007
14:31
[20]

kiowas [ Legend ]

Zostaje ci policja i zakłócanie ciszy nocnej.

Btw - jak mogłeś wyskoczyć do niego z tak głup[im tekstem jak znęcanie się na ptakami? :)))
Przecież to wersja oficjalna dla służb, nie dla niego.

Naprawde nie rozumiem tak błahego problemu.
W regulaminie spółdzielni na pewbo jest punkt o odpowiednim 'poziomie' uciążliwości względem innych sąsiadów. Co innego gdyby to było wydzierające siuę dziecko - z tym nic nie poradzisz. Ale zwiuerzak? Nawet spółdzielnia może mu kazac się ich pozbyć, juz widziałem takie przypadki.

03.12.2007
16:05
smile
[21]

alpha4175 [ Pro Gamer ]

Powiedz prosto, ma być cicho po 22 , żadnego ptasiego śpiewu, a jak nie to wp...!

03.12.2007
16:05
smile
[22]

Tomasij ZaYceV [ Konsul ]

Popieram pomysł sokoipa. Ale stansona chyba bardziej :D.

03.12.2007
16:19
[23]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

policja / straz miejska i nekaj ich (a oni niech nekaja jego) az uciszy ptaszyska. i sprawa zalatwiona.
bedziesz mial pozniej na pienku z typem, ale musisz wybrac. spokoj albo pokoj :)

03.12.2007
16:52
smile
[24]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

LOL...

Od kiedy kanarki wrzeszczą jak wrony, a ściany są grubości kartonu?

Tez mam sąsiadów z kilkoma kanarami na pokładzie i oczywiście, że sobie wrzeszczą czasami, ale bez przesady...
Po drugie co to za absurdalny pomysł, że ktoś nie może sobie ptasiorów, czy innych rekinów hodować w domu?
Przecież administracja/spółdzielnia/policja/urząd ochrony zwierząt zapisała by w annałach swoich jako pretendenta do głównej nagrody Darwina osobę, która przyszłaby do nich z takimi pretensjami...

03.12.2007
16:58
[25]

kiowas [ Legend ]

mery ---> mało jeszcze widziałeś...

W bloku mojej siostry pomieszkuje sobie grupka studentów (trzy pietra niżej) którzy zamanili sobie mieć sporej wielkości pieska. Ale zapomnieli, ze czasem nalezy go wyprowadzać. Chłopaków nie ma po kika dni, podczas których wycie psa zdolne jest obudzic umarlego (trzy pietra wyżej słychać je w dzień i noc doskonale).
Sprawę oczywiście zgłosiliśmy do Tow. Opieki nad Zwierzętami (olali bo nie mieliby gdzie psa umieścić), policji (olali bo głównie szczekał w i wył w dzień), wreszcie administracji. Eureka - podziałało! Po tygodniu nacisków piesek zniknął z mieszkania (ultimatum pomogło).

03.12.2007
16:58
[26]

Forageriss [ Pretorianin ]

które piętro może uda się kot wrzucić przez okno ?? :>

03.12.2007
17:05
[27]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

kiowas >>> No proszę Cię...

Nawet zagłodzony kanarek nie wyje jak jak pies, więc nie widzę absolutnie żadnego problemu...

03.12.2007
17:13
[28]

kiowas [ Legend ]

mery ---> podaję ci pierwszy z brzegu przykład na to jak uciążliwi potrafią być sąsiedzi/ich zwierzęta/dzieci

Tę konkretną sytuację znamy jedynie z opowiadań ciupagi więc tylko w oparciu o to można coś wyrokować. NIemniej wiem, że pewne sytuacje moga byc uciążliwe - może np wystarczy poprosić sąsiada o przeniesienie kanarków do drugiego pokoju?

03.12.2007
17:27
[29]

Williams [ Generaďż˝ ]

mery ------> u nas są takie ściany że jak sąsiad rozmawia głośniej to słychać wszystko przez ścianę więc się nie dziwie się że tak może być a jeśli chodzi mieliśmy 2 papugi niemiłosiernie piszczały i wydawały swoim językiem dźwięki ale na szczęście był to dom wolno stojący więc było ok:)

03.12.2007
17:41
smile
[30]

Kozi89 [ Senator ]

03.12.2007
17:49
smile
[31]

Forageriss [ Pretorianin ]

Kozi :D

03.12.2007
17:53
smile
[32]

mycha921 [ Invisible ]



Ale proponuje wersję uzbrojoną ;P

03.12.2007
17:59
[33]

kamyk_samuraj [ Senator ]

Zacznij baraszkowac z jakas panienka kazdego wieczoru - jak bedziesz dobry to sasiad sam bedzie blagal o cisze. No i problemu z zasypianiem miec nie bedziesz...

Ew. zapoznaj kanarki z kotem...

03.12.2007
18:00
smile
[34]

Kłosiu [ Senator ]

Trzeba byc faktycznie super wrazliwym zeby budzic sie na dzwiek spiewu kanarka :D. No ale pisiory chyba tak czesto maja, hehe. Robic z igly widly to ich specjalnosc. Dobrze ze sasiad ciupagi nie hoduje zolwi, dopiero by mu przeszkadzalo ich tupanie :D. Sam bym go zabil smiechem na jego miejscu.

03.12.2007
18:09
smile
[35]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Kłosiu >>> Widzę, że też miałeś do czynienia z tymi podłymi żółwiami... ;)))

Parę lat temu po jednej z imprez u kumpla obudziłem się u niego pod drzewkiem w sadzie (lato było) , bowiem obudził mnie jakiś istny rumor jakby siedmiu jeźdźców apokalipsy truchtało wokół mnie.
Dopiero po paru minutach zlokalizowałem owych "jeźdźców", którymi okazały się dwa wredne żółwie tuptające wokół swojego ogrodzonego wybiegu. xD

03.12.2007
18:38
smile
[36]

Kłosiu [ Senator ]

Mialem, i co ciekawe, tez na imprezie. Nocowalem w pokoju z terrarium i o 8 rano obudzil mnie galop komponujacy sie z lomotem w mojej glowie :). Dwa zolwie biegaly po wybiegu...

03.12.2007
18:42
smile
[37]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]

Zawsze wiedziałem że te zamknięte w skorupach poczwary, to jakieś narzędzie Boga przeciw Antychrystom... ;D

03.12.2007
18:45
[38]

martusi_a [ Celestial ]

Niedługo rybki będą za głośno bulgotać.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.