GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jak chcecie spedzic wiecznosc czyli urna kontra trumna...

02.09.2002
00:25
[1]

Azzie [ Senator ]

Jak chcecie spedzic wiecznosc czyli urna kontra trumna...

Wydaje sie ze takie decyzje sa daleko od nas, w koncu jestesmy mlodzi... Ale jednak nigdy nie znasz dnia ani godziny. Lepiej wiec zawczasu powiadomic rodzine o swej woli w swojej sprawie. W koncu w grobie spedzi sie wiecej czasu niz poza nim... Mimo ze teoretycznie nie bedziemy zdawac sobie z tego sprawy, jednak chyba lepiej miec swiadomosc ze i po smierci bedzie sie przebywalo tam gdzie sie chce... Taki maly zabieg majacy oswoic smierc i sprawic wrazenie ze nawet wtedy bedziemy mogli o czyms decydowac... Co wybieracie? Urna czy trumna?

Urna ma wiele zalet, wsrod nich:
- ladniejszy pogrzeb, urna jest latwiejsza w transporcie a wiec sam pogrzeb moze byc prostszy i bardziej z klasa.
- nadal wiecej ludzi chowa sie w trumnach a wiec aspekt oryginalnosci...
- grob jest tanszy (bo mniejszy) a i tak miesci sie w nim 8 urn... A nie jedna trumna... W dobie konczacych sie miejsc na cmentarzach jest to dosc wazny aspekt.
- ksztalty urn sa bardzo ciekawe (np zlota reka trzymajaca kule w ksztalcie ziemi)
- nie jedza nas robaki (w przypadku grobow w ziemi)
- nie gnijemy (w przypadku wilgotnych murowanych grobow)
- nie zasuszamy sie na wior wygladajac jak kosciotrup z filmu (w przypadku suchych murowanych grobow)
- ulatujac z dymem mozemy miec swiadomosc ze bedziemy prawie wszedzie...
- spelniaja sie slowa "z prochu powstales w proch sie obrucisz"
- rodzina moze postawic urne w domu (jest to zabronione prawem, ale da sie zrobic)
- oczyszczjace dzialanie ognia tez ma swoj urok...

Jestem zdecydowany na kremacje wiec wymienianie jej wad zostawie jakiemus zwolennikowi tradycyjnych pogrzebow :)))

A Wy jak chcecie spedzic swoje zycie po zyciu?

02.09.2002
00:31
smile
[2]

Rycerz Światłości [ Chor��y ]

OD niedawna w USA jest trzecia mozliwosc - zamiana prochow w diament :-). Z dwojga zlego wybieram urne , perspektywa spotkania z robakami nie bardzo mi odpowiada.

02.09.2002
00:32
[3]

sh4d3 [ Pretorianin ]

narazie wole o tym nie myslec... zreszta czy zyjac ze swiadomoscia tego ze zamiast zwyklego pogrzebu bede spalony dokonam czegos lepszego, bedzie mi sie lepiej zylo ? - watpie ten wybor pozostawie bliskim ... (przynajmniej narazie - nie wiem co mi pozniej odbije ;)

02.09.2002
00:33
[4]

Toolism [ JCreator ]

Azzie.. tez tak myslalem:) Ale poogladalem troszke discovery;)) i tam bylo pare programow na temat potencjalnych zachowan mozgu po smierci. Jedna z nich glosila ze niezywy czlowuiek dalej czuje, mysli itd.. ale nie ma jakichkolwiek wiezi ze swiatem zywych.... jedyne co mu zostaje to jego cialo.. i teraz...... nie chcialbymbym w skorze czlowieka poddajacego sie kremacji jezeli to prawda:)

02.09.2002
00:34
[5]

LooZ^ [ be free like a bird ]

A chcialbys byc w skorze czlowieka gnijacego i jedzonego przez robaki ? ;]

02.09.2002
00:35
[6]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

taa, ale Biblia mówi ze musimy byc pochowani, gdyz inaczej jak zmartwychstaniemy gdy nastąpi koniec swiata(poważnie mówię) ?

02.09.2002
00:35
[7]

Dagger [ Legend ]

==>Azzie Co za urodzaj dzisiaj ;)))))) Urna - chyba wolałbym nie ryzykować że ktoś dosypie mnie do zupy ? ;))))))))))))))))))) Ale mam chyba czas zeby sie zastanowic

02.09.2002
00:35
[8]

Toolism [ JCreator ]

Absolutnie nie;)) wiesz mam tu wlasnie dylemat prawdziwy;)) Bo czego nie zrobie bedzie bolalo;))

02.09.2002
00:38
[9]

Azzie [ Senator ]

Znajomy kiedys stwierdzil ze chcialby byc w urnie postawionej na kominku bo jak jego zona bedzie przyjmowala kochanka to zacznie pukac w scianki urny :) Ale pozniej doszedl do wniosku ze jeszcze gach wyciagnie go z urny, nasypie do niej lodu i szampana wstawi ;) wiec stwierdzil ze juz lepiej zeby go w tej urnie pochowali :)

02.09.2002
00:39
[10]

Schwarz [ Konsul ]

hyhy jakie dziś natchnienie w produkcji wątków...:) i wybieram... urne.

02.09.2002
00:47
smile
[11]

Deser [ neurodeser ]

Azzie - ale zabiłeś mi ćwieka :) Tak sobie myślę, że może pochować urnę w trumnie :) To byłoby chyba oryginalne :)

02.09.2002
00:47
[12]

Azzie [ Senator ]

Natchnienie splynelo wraz z wypiciem dwoch Debowe Mocne ;) ("Dlugo warzone" hehe). Ale juz od jakiegos czasu myslalem na ten temat, a nie zaklada watkow bez ich przemyslenia (zwykle :P ). Co mnie troche zdziwilo to to ze spodziewalem sie pewnych oporow co do kremacji wsrod osob starszych (skojarzenia z obozami albo cos) ale po dwoch pogrzebach z urna w mojej rodzinie wlasciwie wszyscy starsi domownicy wybrali wlasnie kremacje... Istnieje sporo mitow i glupot na temat kremacji: np to ze cialo musi byc ubrane w papierowe ciuchy. Co za bzdury :) Trumna tez jest zwykla, tyle ze prosta i zbudowana bez uzycia gwozdzi. Oraz nalezy ograniczyc metalowe elementy w ubraniu zmarlego... Poza tym w plomienie wjezdza sie majestatycznie i w takim ubraniu w jakim sie zylo...

02.09.2002
00:50
[13]

Azzie [ Senator ]

Deser: Ty sie nie smiej ale takie pgrzeby juz byly :) Po prostu jak zmarly zyczyl sobie kremacje, a rodzina byla ortodoksyjna i np jakies ciotki padlyby na zawal widzac urne zamiast trumny, to jest na to sposob: wklada sie urne do trumny, dociaza piaskiem aby nie byla za lekka i chowa sie jak zwyklo sie to czynic... A wiecie ze po kremacji do urny nie wklada sie tak naprawde wszystkich popiolow? Po spaleniu zostaja tylko piszczele i je to wlasnie sie mieli i wklada do urny. Popiol z reszty ciala, trumny i ubrania, ewentualnie kwiatow jest utylizowany... To moze byc w sumie argument przeciw...

02.09.2002
00:50
smile
[14]

Stary Wuj [ Generaďż˝ ]

Urna zabiera mniej miejsca Stary Wuj

02.09.2002
00:54
[15]

Mastyl [ Legend ]

Przed smiercią sprzedac organy, hajs będzie jak znalazł żeby po smierci nie obciążać rodziny ani Skarbu Państwa kosztami pogrzebu. :) Ale ale- nie powiem nic na serio bo jednak wiem że nie mogę w tym wieku nawet mieć wyobrazenia o tym, co będe sądził mając lat tyle, że do śmierci będzie mi już blisko. Tak jak przeciętny mieszkaniec Phenianu nie może wyobrazić sobie czym jest swobodny przepływ kapitału.

02.09.2002
00:55
smile
[16]

Deser [ neurodeser ]

Azzie - przepraszam ! Muszę ograniczyć liczbę uśmiechów :) ale ja taki jestem, lubię łazić uśmiechnięty. Nawet jak poważnie odpowiadam. Szkoda, że takie już były bo z oryginalności nici :( Musze coś bardziej abstrakcyjnego wymyślić. A na marginesie ładny pogrzeb zgotowali kompanowi koledzy w filmie Big Lebowski :)

02.09.2002
07:24
[17]

Styks [ Konsul ]

w sumie to g.... mnie obchodzi co sie stanie z moim cialem po smierci ... jakby to mialo jakies znaczenie... bzdura....

02.09.2002
07:26
[18]

Beeria76 [ Chor��y ]

ogladaliscie "how high"? to juz wiecie jak chcialbym skonczyc ;-)

02.09.2002
07:26
[19]

Requiem [ has aides ]

FoXXXMagda: lol, chyba odczytujesz biblie zbyt dosłownie:P a to już jest fetyszyzm? pomysl troche - wierzysz w to, ze za iles tam lat trupy wyjdą z trumien? a co z trupami sprzed 100-500 i wiecej lat? Ich szkielety dawno same uległy rozpadowi...

02.09.2002
09:24
[20]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Jest mi właściwie wszystko jedno. W końcu, niezależnie od wierzeń, na pewno nie będę wówczas niczego czuł. Jedno, co jest dla mnie istotne, to to że chciałbym aby wykorzystali moje organy, niech służą komuś potem. A co się stanie z resztą, to już mało istotne.

02.09.2002
09:30
[21]

Eliash [ Generaďż˝ ]

Toolism --> Mózg po śmierci ? He he po 6 minutach od śmierci następuje rozkład wrażliwych komórek nerwowych, po sekcji zwłok jeśli czaszka była otwierana często usuwa się mózg żeby nie wyciekł na poduszkę w trumnie. Jedyne mózg wtedy czuje to smród własnego rozkładu :))). Dlatego wolałbym urne ...

02.09.2002
09:33
[22]

Hayabusa [ Niecnie Pełzająca Świnia ]

Eliash: dowcip w tym, że sam mózg nie odczuwa nic. Może to naprawdę lepiej, bo inaczej zapach yłby nieprzyjemny...

02.09.2002
09:35
[23]

soze [ sick off it all ]

...osobiscie to moja ostania droga mogła by wygladac tak...organy na handel....piekarnik...urna...doniczka...and up &smoke..how high....

02.09.2002
09:35
smile
[24]

Nefalin [ Chor��y ]

Czlowiek to swiadomosc "dusza" a nie cialo , cialo taki maly dom na pewien czas ktoregos dnia wyjazd i juz jestes w innym miejscu a moze niemiejscu kto wie jak to nazwac niech wali bo ja nie moge sie zdecydowac . Z drugiej strony jesli nic tam nie ma i nas nie ma to co jest jesli nas nie...??? Sam juz nie wiem urna czy trumna ale chyba wszystko jedno.

02.09.2002
10:49
[25]

Zajkos [ Generaďż˝ ]

a ja nie umrę

02.09.2002
10:50
[26]

Zajkos [ Generaďż˝ ]

update: z pewnych źródeł dowiedziałem się, że jednak umrę...

02.09.2002
10:56
smile
[27]

KANGUR [ Pretorianin ]

więć jak ???? Mam do wyboru po śmierci trafić do robali, albo do pieca. Świetna perspektywa. A może by tak ciekły azot za skromne 120 tys $ (lub zamrożenie samej głowy za 50 tys $)

02.09.2002
11:26
[28]

następny [ Rekrut ]

klejnot mogą ukraść ;)

02.09.2002
20:13
[29]

kapral [ Konsul ]

Mors certina, hora uncertina. A ch*** z tym!

02.09.2002
20:29
[30]

Alvarez [ missing link ]

A ja bym chcial, zeby po mojej smierci moje cialo zostalo poddane kremacji a prochy rozrzucone na wietrze. Nie chce zadnego grobu. Jestem ciekaw czy w Polsce nic nie stoi temu na przeszkodzie. Ktos moze jest zorientowany?

02.09.2002
20:42
smile
[31]

waldorf [ Pretorianin ]

Kangur już mnie wyprzedził ale ja jeśli będze miał kasę to będę chciał się zamrozić, było by fajnie obudzić się zdrowy po 500 1000 latek i zobaczyć co na tej ziemi słychać, zostawie sobie troche kasy na koncie i po obudzeniu będzie jej sporo jeśli jakiś Balcerowicz albo Kołotko czy inny "spec" od finasów nie zarekwiruje tej kasy.

02.09.2002
21:29
smile
[32]

Soul16 [ Centurion ]

URNA!

02.09.2002
21:33
smile
[33]

Majin [ Generaďż˝ ]

Urna. W przypadku pomyłki lekarskiej zginę (w miarę) szybko i (w miarę) bezboleśnie ;)) W każdym razie to lepsze niż gnicie żywcem 3 metry pod ziemią ;))) Pozdro M.

02.09.2002
21:47
[34]

Azzie [ Senator ]

Alvarez: Zgodnie z prawem zwloki (takze spopielone) musza byc pochowane na cmentarzu. Odpada wiec rozrzucanie na wietrze, wysypywanie do wody, trzymanie na kominku. To teoria. W praktyce mozesz odebrac z krematorium urne z bliska osoba i zrobic z prochami co Ci sie zywnie podoba... Istnieja sposoby na ominiecie prawa i uzyskac zgode na np pogrzeb na morzu, ale przedsiebiorca pogrzebowy ktoremu sie to udalo nie chce zdradzic gdzie i co zalatwil (albo gdzie i ile zaplacil)...

02.09.2002
21:54
smile
[35]

Requiem [ has aides ]

a... fajny byłby pogrzeb w kosmosie - wyrzucenie zmumifikowanego ciała w przestrzeń - zero robaków - zero ziemi itd:)

02.09.2002
22:16
[36]

AK [ Senator ]

Azzie - podam ci jeszcze jeden sposób na "grobowe" rozmyślania - w Azji niektórzy ludzie praktykowali (nie wiem czy wciąż) wykładanie zmarłych (za ich zgodą) padlinożercom na pożarcie. Niezależnie od tego jak dla nas się to kojarzy, jest w tym trochę logiki - dający się tak "pogrzebać" twierdzą że w ten spoób czynią ostatni dobry uczynek na tym świecie, i ich tkanki nie zostają "zmarnotrawione". Wschodnie, buddyjskie podejście, ale ciekawe...

02.09.2002
22:17
[37]

almost... [ Centurion ]

Zawsze wybierałem spalenie...co do urny...hmmm.... fajne bylo by rozrzucenie prochów na przykład na walach odrzańskich (mmiejsce pelne wspomnieć...:) ale po oglądnięciu filmu Big Lebowski trochę się zaczęłem obawiać więc niech będzie urna...:))))

03.09.2002
00:22
[38]

Goostaff [ Centurion ]

Azzie --> lol .. oj rozbawiles mnie niezle :)) a temat bylo nie bylo powazny. No ale w koncu ochlonalem troche po przeczytaniu wszystkich postow i powaznie moge powiedziec - URNA. Zastanawiam sie jednak nad wydawaniem wiazacych oswiadczen woli co do formy mojego pogrzebu :) Przeciez to bardziej "impreza" dla rodziny a nie dla kogos kto ma byc pochowany :))) wiec czemu sami nie mieliby wybrac tego co im najbardziej odpowiada ?

03.09.2002
07:51
[39]

tramer [ ]

urna. dla spokoju potomności...

03.09.2002
10:08
[40]

merkav [ Aguś ]

Ja jestem niesmiertemny ale jakby co Urna:)

03.09.2002
10:30
[41]

tygrysek [ behemot ]

urna ... nie chciałbym się obudzić 6 stóp pod ziemią

03.09.2002
10:33
[42]

kiowas [ Legend ]

Ja tam wole pomnik. Trzeba sie cenic, a co. Troche rozmachu nie zaszkodzi, a i potomni wspominajac mnie pomysla: 'Taki kawal skur.., a Bozia pozwolila mu taki gmach postawic'. :)))

03.09.2002
10:34
[43]

Eliash [ Generaďż˝ ]

tygrysek --> Gdzieś jest zwyczaj wkładania do trumny sztyletu, czy tez noża ale w dzisiejszych czasach raczej mało prawdopodobne żebyś żywy powędrował pod glebę.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.