kiowas [ Legend ]
Fotyga rozstawia po katach
Pani Ania świetnie wpasowała się w rolę Lechowego Stańczyka - zabawia, dba o szefa, a jak trzeba to i dowcipem sypnie :)
Radziu powinien wziąć sobie te cenne porady do serca i czym prędzej poszukać stosownego kąta, w którym klęcząc na ziernie grochu przemyślałby swoje dziecinne i niepoważne zachowanie.
Pani Ania wyrasta nam na żonę stanu - tak trzymać!!
ADEK24 [ KOCHAM MARYSIENIECZKE ]
co mysmy zrobili zeby nas tak karac...
Volk [ Senator ]
Na takie zaproszenia tez bym nie odpowiadal.
__slim_sas__ [ Pretorianin ]
Szykuje nam się drugi rząd na emigracji ... wewnętrznej.
twostupiddogs [ Senator ]
A niech się ośmieszają dalej. Mam tylko nadzieję, że nikt tego nie puszcza za granicę.
wishram [ lets dance ]
F: To nie Radosław Sikorski dyktuje terminy prezydentowi. Trzeba znać swoje miejsce.
Sam Sikorski (...) poprosił o wyznaczenie nowego [terminu].
Jak on śmie, co za wredota z niego, co za perfidia, jak się rządzi!
Kumavan [ Bad to the bone ]
Masakra, żenada, wstyd. Był już umówiony gdzie indziej, poprosił o przełożenie spotkania, w czym do jasnej cholery (żeby nie powiedzieć brzydziej) problem?
"nie wyobrażam sobie, żeby jakikolwiek minister spraw zagranicznych (...) odmówił spotkania z prezydentem w wyznaczonym czasie."
Rzeczywiście. Rzucać wszystko i lecieć kiedy Lech rozkaże.
Loczek [ El Loco Boracho ]
A wszystko dlatego że Radosław Sikorski doesn't value haaaardcoooreee negotiators :D
kiowas [ Legend ]
Kumavan ---> to proste - tak jak stwierdzila Ania "trzeba znać swoje miejsce - prezydentowi się nie odmawia".
Meganelle [ Konsul ]
nie wyobrażam sobie, żeby jakikolwiek minister spraw zagranicznych, w którymkolwiek z demokratycznych państw, a w niedemokratycznych tym bardziej, odmówił spotkania z prezydentem w wyznaczonym czasie
Znaczy jak rozumiem, pani 'za godzinkę' uważa, że głupi jakiś ten Sikorski, bo powinien wiedzieć, że tu jest nie-demokracja i się nie-odmawia.