GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Je***y IBM i jego dyski.

01.09.2002
19:37
smile
[1]

Kyahn [ Kibic ]

Je***y IBM i jego dyski.

I jak tu się nie wqrwić 60 GB poszło się je**ć.
Przynajmniej takie odnoszę wrażenie,bo komp nie chce mi ruszyć z tego dysku,gdy jest podpięty jako slave (drugi dysk) to także nie chce się uruchomić,nawet z dyskietki startowej nie chce.
Mam ten dysk ledwie pół roku,a Seagate'a na którym teraz działam już 3 lata.
Nigdy więcej nie kupię IBMa.
Napisałem ten wątek bo jestem zły,tyle fajnych rzeczy straciłe :(
Dobrze,że chociaż był na gwarancji,postaram się go wymienić na Seagate'a albo coś innego.
Ot, złośliwość rzeczy martwych.


01.09.2002
19:43
smile
[2]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A moze ustawienia w biosie nie przewiduja botowania ze slave'a, FDD, CD itd.? Co niby sugeruje uszkodzenie dysku?

01.09.2002
19:44
[3]

merkav [ Aguś ]

No to wpadles IBM ma dobre dyski ale tylko te z "wyzszej" polki reszta to chlam juz 3 moich kumpli sie na nch przejechalo kup Baracude IV polecam:)

01.09.2002
19:46
[4]

Kyahn [ Kibic ]

rothon------>on się bootował z innego dysku (mastera),a ten IBM był podpięty jako slave, tyle że coś się nie odpalił. Poza tym jak wymieniłem dyski to komp ruszył. A jak podpiąłem tego IBMa do drugiego kompa to nie ruszył,tylko zaczął chrobotać.

01.09.2002
19:50
smile
[5]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No to reklamacja. Dla pocieszenia powiem, ze moj IBM, tyle ze czterdziestka, miesiac temu pojechal do Reichu w ramach reklamacji. Hahahahaha Wraca teraz drugi egzemplarz. Niestety tez 40-ka ;-)

01.09.2002
20:49
smile
[6]

seba74 [ Pretorianin ]

Kyahn --> całkowicie popieram Twoją opinię o dyskach IBM Pracuję w branży już ładnych kilka lat i zawsze byłem zwolennikiem prduktów "Big Blue" - kłopoty zaczęły się chyba ze dwa-trzy lata temu, od kiedy pojawiły się dyski z fabryki na Węgrzech. Mój rekord w ich użytkowaniu to 6-8 m-cy/egzemplarz, a przeszedłem całą drogę - od dysków 10 GB poprzez 13, 16 po 40 i 60 GB. Z modelu na model było co raz gorzej, niestety :((( Od kilku miesięcy mam Barracudę IV i nie zamienię jej na żaden inny (chyba, że większego Seagate'a :) - szybki, cichy i bezproblemowy. A podzielę się jeszcze refleksją, że 2 i 3-letnia gwarancja na dyski to coś pięknego (dla klienta oczywiście) - ostatnio wymieniałem 10 i 20 GB Fujitsu - odpowiednio dostałem 40 i 30 GB z najnowszej serii Maxtora (1.7 cm wysokości, data produkcji 10.08.2002 ;)))

01.09.2002
22:13
smile
[7]

boYek [ Konsul ]

"mam Barracudę IV i nie zamienię jej na żaden inny (chyba, że większego Seagate'a :) - szybki, cichy i bezproblemowy" hehe tylko ze 2lata od niego starszy ibm dtla jest szybszy. Co do ibm'a, winil bym raczej polskich dystrybutorow i hurtownikow transportujacych delikatne hdd jak cegly.

01.09.2002
22:29
[8]

Ashura [ Generaďż˝ ]

IBM'y miały jakiś rok temu wadliwą partię z fabryki bodajże na Węgrzech... był istny crash tego sprzętu i serwisy pękały w szwach... ja sam wymieniłem dwa IBM Deskstary 40GB, które psuły mi się jeden po drugim. Ten który teraz dostałem wygląda inaczej niż poprzednie. I mam nadzieję, że jest już wszystko ok, jak na razie przez miesiąc się nie zepsuł.

01.09.2002
22:36
[9]

Zodiac [ ex-gladiator ]

Przeżyłem dziś szok, słysząc brzdęki mojego HDD (IBM). Jeden już sie posypał, właśnie wydając przy tym taki specyficzny odgłos szurania... myślałem że się potne normalnie. Ale podłączyłem wszystko jeszcze raz i działa. Zobaczymy jak długo... Zmieniam mojego DTLA na Vancouvera (drugiego) - jest dużo szybszy i do tego podobno się juz nie psuje jak te stare DTLA. Zobaczymy co z tego będzie.

01.09.2002
22:48
[10]

Kyahn [ Kibic ]

Ashura------>mi właśnie deskstar tyle że 60 GB poleciał.

01.09.2002
23:04
[11]

ShadowNET [ SNC WS1 ]

eh.. i co wy wiecie o dyskach?:) WDC panuje.. moj 8,4 trzyma juz prawie 5 lat a nowa 100 chodzi ciuchtko i bezproblemowo juz 10 miesiecy:) Jednym slowem.. WDC RULEZ!!:) (dla niedoinformowanych:P WDC = Western Digital Caviar)

01.09.2002
23:09
smile
[12]

wysiu [ ]

Co tylko potwierdza opinie, że... Seageate'y sa de best...:)

01.09.2002
23:31
smile
[13]

QQQ [ Konsul ]

Kyahn >>> miałem to samo z IBM 30 GB - najpierw chrobotal co jaks czas ale potem mu przeszło - wreszcie padł i tylko chrobotał a miałem na nim prawie 20 GB muzy ( 3 miechy ssania ) - pomogło : odpalenie windy z innego dysku - w trakcie pracy kompa podpiecie IBM , zagwizdało i ruszył - szybciutko skopiowałem dane a dysk do smieci ( tzn reklamacja i wymiana na inny - nie IBM )

01.09.2002
23:34
smile
[14]

Prezes_Krzychu [ PREZES ]

...tak...tak... mam jakos IBM 60 ...chodzi cichutko i szybko...moze poprostu dobry egzemplaz trafilem?? seagatea mam 3 lata 6,4 zero bad blockow...luzzz...troche to glosne ale jako "dyskietka" jest ok

01.09.2002
23:54
[15]

Michmax [ ------ ]

Moim 2 kolegom też padły IBM'y. A Seagate Barracuda 4 się nie opłaca kupować- teraz podrożały bo są resztki na magazynach. We wrzesniu mają wyjść Barracudy 5. Sam sięwstrzymałem z zakupem 4 i czekam na 5, no chyba że przywalą cene 700zł za 80GB to sobie jeszcze poczekam.

02.09.2002
01:10
[16]

Kyahn [ Kibic ]

QQQ-------->no widzisz,a ja nie mogę odpalić windy z innego dysku,bo mi się zawiesza :( Oczywiście tylko wtedy,gdy podpinam tego IBM (BIOS go bardzo dobrze rozpoznaje).

02.09.2002
01:20
smile
[17]

Kyahn [ Kibic ]

Krzychu------>mi do dzisiaj do 15 też tak szybciutko i cichutko chodził,choć muszę przyznać,że zapisywanie stanu w niektórych grach,wydawało mi się coraz to dłuższe robić. QQQ------>późno już i chyba nie zrozumiałem. Tzn mam go odpalić z jednego tego dobrego dysku i wtedy dopiero (znaczy już po uruchomieniu) podpiąć tego IBMa ??? Winda w ogóle go wykryje ???

02.09.2002
08:58
[18]

busy [ Pretorianin ]

u kolegi padly dwa IBM jeden po drugim teraz w zastepstwie dostal Baracude i chodzi jak zloto. ja kupujac kompa od razu nie bralem HDD IBM pod uwage bo mi kumpel z serwisu odradzil. pozdr.

02.09.2002
10:10
[19]

QQQ [ Konsul ]

Kyahn >>> dokładnie tak - odpalasz winde z dobrego dysku ( samego ) i w trakcie pracy windy podpinasz ten drugi - powinien ruszyc bez chrobotania - potem rtestart i troche szczescia i dysk sie bedzie krecił - ( nie pamietam doklanie ) ale chyba tasma była wpieta a zasilanie dysku nie jak odpalałem winde 1 raz - reguła - tak długo wkładaj i wyciagaj zasilanie az poczujesz ze dysk ruszył i nie chrobocze - wtedy restart i powinno sie udac Ztego co wiem to to dotyczy całej serii Dekstar IBM

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.