Wirus w pliku ufo.exe

28.11.2007

20:09

[1]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Wirus w pliku ufo.exe

Mam taki problem. Na pendrivie znalazł się plik ufo.exe, który przenosi się na komputer i powoduje, że dyski wymienne same się otwierają po włożeniu. Na dodatek ma też plik autorun.inf który właśnie ten ufo.exe włącza. Mam Avasta, który do wczoraj w ogóle nie traktował tego jako wirusa (komentowali to nawet na forum Avasta). Teraz, już po uaktualnieniu bazy, wirusa na pendrivie znalazł i usunął. Usunąłem też autorun.inf. Przeszukałem też komputer i znalazł trzy razy wirusa w System Volume Information. Poza tym nic.

I tu się zaczyna problem. Bo po ponownym włożeniu pendrive'a znów się instalują tam te dwa pliki. Ponowne skanowanie komputera nic nie daje. Co więcej - Avast przestał rozpoznawać wirusa na pendrivie. Co mam w tej sytuacji zrobić?

28.11.2007

20:10

[2]

Radaar [ Skazany na Shawshank ]

sprobuj uzyc innego antyvira.

28.11.2007

20:20

[6]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

SanthiX - patrzyłem już do tamtego wątku. Oni tam są średnio pomocni, bo przez cały czas powtarzają, że wszystko w porządku, a o tym wirusie najwyraźniej nie słyszeli.

Żeby zainstalować Kaspersky'ego powinienem chyba odinstalować Avasta? Ta wersja testowa mi wystarczy?

28.11.2007

20:33

[7]

Radaar [ Skazany na Shawshank ]

darmowe. skuteczne. nie obciaza systemu.

wlasnie, zapytam sie. lata temu, gdy uzywalem MKSa, moglem usuwac wirusy z plikow i plik stawal sie "czysty". Avira nie potrafi tego czy nie potrafie jej uzywac czy tez moze juz zaden antyvir nie oferuje takiej mozliwosci?

28.11.2007

20:36

[8]

Karl_o [ maniaC ]

Radaar ---> nie jestem znawcą w tym temacie, ale chyba już żaden Antyvir nie czyści pliku. Przynajmniej ja się z tym nie spotkałem, a używam dość długo Nortona. Chociaż mogę się mylić.

28.11.2007

20:44

[10]

SanthiX [ Almost Saint ]

Żeby zainstalować Kaspersky'ego powinienem chyba odinstalować Avasta? Ta wersja testowa mi wystarczy?

Jeśli da się uaktualniać bazy wirusów, to tak. I powinieneś odinstalować Avasta, gdyż dwa antywiry mogą Ci baaardzo spowolnić kompa...

Karl_o -> mój G DATA Internet Security 2008 również sobie nie radzi z dezynfekcją :/

28.11.2007

20:44

[11]

Radaar [ Skazany na Shawshank ]

Karl_o --> dzieki za rozjasnienie sytuacji :)

sparrhawk --> pewnie bedzie dzialal, ale czy jednak bankowo antyviry nie pogryza sie, glowy nie dam sobie uciac.

zawsze mozesz kliknac prawym na zainfekowany plik i wybrac skanowanie Avira :)

sparrhawk --> to wywal Avasta i nie instaluj "Kacpra", wiem, jestem nieobiektywny - nie lubie tych antyvirow :D

28.11.2007

20:47

[12]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Ten plik na na pendrivie to pół biedy, potrzebuję jeszcze czegoś, co przeszuka mi komputer, bo tam coś być musi. Więc samo skanowanie pojedynczego pliku nic mi nie da. :)

28.11.2007

20:51

[13]

Shaybeck [ Bo tutaj był błąd ... ]

sluchaj ... te dziadostwo ci się wgryzło w PENDRIVE
skopiuj najważniejsze pliki z niego i sformatuj
wtedy dopiero ci pomoże ... i zeskanuj antywirem i możesz znowu sformatować dla pewności
mi się cholerstwo wgryzło w MP3 ... ale nie nazywało się UFO
żaden antywir nie pomoże w tym wypadku chyba jeżeli będzie ci się wirus cały czas kopiować

28.11.2007

20:52

[15]

Radaar [ Skazany na Shawshank ]

edit sie skonczyl.

zartuje. po prostu, dla pewnosci, zainstaluj jednego antyvira, przeskanuj system. nic nie znajdzie, usun antyvira i zainstaluj nastepnego i znow skan.

zawsze tez mozesz przeskanowac system antyspywarem, np. XoftSpy'em - bardzo dobry, platny.

darmowa wersja XoftSpy'a pozwala tylko na skan systemu, ewentualne znalezione brzydkie rzeczy usuwa sie platna wersja.

28.11.2007

20:52

[16]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

To nie jest kwestia pojedynczego pendrve'a. Wirus jest opisany tu i ówdzie w necie. Infekuje każdy kolejny pendrive, jaki się włoży. Samo sformatowanie jednego pendrive'a nie pomoże na komputer.

28.11.2007

23:54

[17]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Avira pomogła - pendrivy się już same nie uruchamiają, komputer czysty. Tylko jeden pendrive, którego próbowałem formatować jest czysty, ale sam się włącza. Dla pewności przestanę go używać. Wielkie dzięki za pomoc!