GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Ząb leczony PÓŁTORA ROKU!!!

28.11.2007
17:39
[1]

minius [ Senator ]

Ząb leczony PÓŁTORA ROKU!!!

Kiedyś o tym juz pisałem w czyimś watku, ale może ktoś z Was miał taka dolegliwość i podpowie jak sobie z tym poradzić, bo dentystka jedynie rozkłada ręce!

Otóż, w zeszłym roku w maju, przed wyjazdem poszedłem na kontrolę "paszczy".
Dentystka stwierdziła, że ogólnie jest OK, ale jeden ząb ósemka, powinna być zaplombowana, gdyż ma małe ognisko próchnicy.

No to jazda, zasiadłem na fotelu. Po kilkunasu minutach była mała plomba i koniec.
Dodam, że ząb wczesniej nigdy nie bolał.

Od tego czasu zaczęła się jazda bez trzymanki.
Mniej więcej jeden dzień w tygodniu/dwóch ząb zaczynał boleć i nawet branie 2-3 eferalganów nic na to nie pomagało.

Na następny dzień sam z siebie przestawał boleć, do nstępnego razu.
Poszedłęm do dentysty. Wyjęła plombe, przeczyściła i powiedziała, że ząb nie może boleć, bo jest zdrowy.
Założyła nową plombę i cała checa się zaczęła powtarzać.

Przy ponownej wizycie skierowała mnie na prześwietlenie, któe nic nie wykazało złego (tak stwierdziła i pani robiąca zdjęcie i dwie dentystki.

Ale aby mieć pewność dentystka rozwierciła ząb kanałowo, zatruła nerwy, usunęła je i zaplombowała.
Akcja z bólem się powtórzyła. Dentystka stwierdziła, że to niemożliwe, bo ząb jest już martwy po leczeniu kanałowym.

Teraz leczy mi go jakimiś specyfikami wkłądanymi pod fleczer. Co tydzień (a jest to już ósmy raz) wydłubuje lekarstwo, wkłada nowe, czyści kanały.
Przy czyszczeniu kanałów, okazuje się, ze mam jakiś diabelny ból i to nie w głębi, lecz w połowie głębokości, co tez ją dziwi.

Ostatnio jednak zdarzyło się coś, co spowodowało moją wątpliwość, czy te doleglliwości to wogóle sprawa zęba!

W czasie zabawy z dzieckiem uczyłem małą jak naśladować kaczora Donalda. Czyli chwytasz się za policzki i kwaczesz. Mała złapała mnie za policzek i w tym momencie nastąpił taki ból, że mało nie lewitowałem pod sufit.
Tyle, że wtedy gdy to sie zdarzyło ząb mnie wcale nie bolał.

Zacząłem więc podejrzewać, że może ten ból to jakaś niedrożność nerwu w policzku, a nie ból zęba. Powiedziałem o tym dentystce, ale ona nadal jedynie wymienia mi lekarstwa w zębie.

Szczerze mówiąc to mam już tego z lekka dość. Ile mozna się męczyć z tym bólem i jeszcze dawać sobie dłubać sprężynkami w "paszczy"?! I to bez najmniejszego rezultatu!


Dodam, że zeba nie mam zamiaru wyrwać, tym bardziej po tak długich mordęgach.

28.11.2007
17:41
[2]

stanson [ Szeryf ]

Ja bym kazał tej "dentystce" oddać całą kase za to półtoraroczne "leczenie" i na do widzenia kazał się popukać w ten pusty łeb.
Ósemki to się człowieku od razu wyrywa, a nie leczy. A teraz się męcz dalej półtora roku, skoro nie masz zamiaru go usunąć.

28.11.2007
17:42
[3]

minius [ Senator ]

Stanson, ale ona kasy nie brała, bo jestem pracownikiem tej przychodni.

Sorki, źle policzyłem uzębienie - to siódemka

28.11.2007
17:44
[4]

stanson [ Szeryf ]

To może jej czymś podpadłeś, że się tyle czasu nad Tobą znęcała?
Dobra, dentystą nie jestem, ale daje sobie siódemke bez znieczulenia wyrwać, że każdy normalny lekarz od jamy gębowej powie Ci, że problematyczną ósemkę powinno się wyrwać a nie się z nią pieprzyć. Niektórzy przecież je usuwają profilaktycznie, żeby w przyszłości z nimi komplikacji nie mieć...

[edit] - to zdecyduj się w końcu, ósemka, czy siódemka? :P
Mimo wszystko, siódemki to też nie są chyba wartę takiego zachodu. Przede wszystkim zmień dentystkę, bo ta baba sobie chyba nie bardzo radzi.

28.11.2007
17:50
[5]

minius [ Senator ]

siódemka! - za nim jest jeszcze jeden ząb.

Ale przeczytaj dokładnie to co napisałem, bo mam wrażenie, że to wogóle nie kwestia zęba.

28.11.2007
18:34
[6]

kamyk_samuraj [ Senator ]

Ale masz jakies zmiany czusia w obrebie glowy ponad ten dziwny bol, gdy corka cie zlapala za policzek?
Wiesz moglbys udac sie do neurologa ale wydaje mi sie to przedwczesna decyzja - choc poltora roku borykania sie z bolem... Nie wiem - pogadaj z lekarzem rodzinnym jesli masz dobrego - opowiedz, mu swoja historie i podejrzenia. Moze on doradzi ci, co powinienes zrobic.
Bo jesli uwazasz, ze to nie wina zeba (i okazaloby sie to prawda) to nie masz co meczyc dentystki (i siebie jej widokiem) a trza szukac porady gdzie indziej.

Swoja droga - skoro pracujesz w przychodni to czemu pytasz o porade na forum? Myslisz, ze co drugi tutaj jest profesorem medycyny i z uzytkownikow forum daloby sie obsadzic zaloge niejednego szpitala? Chyba masz blizej do specjalistow z zakresu medycyny niz my.

28.11.2007
18:37
[7]

minius [ Senator ]

Pytam, bo może ktoś miał podobne przeboje.
Ból policzkowy po pewnym czasie ustąpił.
Jednak przy dotknięciu zaraz za kością policzkową dotyk ciągle sprawia ból.

A co do pracy - jak spece nie wiedzą co jest grane, to nawet na forum warto popytać.

28.11.2007
18:39
[8]

HP Killer [ Centurion ]

współczuje bo ból zęba to coś strasznego...wiem....bo sam przeżyłem

28.11.2007
18:45
[9]

Coolabor [ ~~Kochający Walery ]

Z opiniami dentystów jest jak z dupą - każdy ma swoją.

Serio, zmień stomatologa, jeśli następny nie zaradzi, idź do znowu do nowego.
Marne to pocieszenie, ale ja też już nie ufam dentystom.

28.11.2007
18:48
[10]

kamyk_samuraj [ Senator ]

Skro spece od medycyny nie wiedza o co chodzi to masz dwie mozliwosci do wyboru:
a) problem wykracza poza dziedzine, w ktorej sie specjalizuja i powinni odeslac cie do lekarza specjalizujacego sie w dziedzinie, do ktorej problem moze nalezec
b) nie sa specjalistami w swojej dziedzinie i musisz zmienic lekarza.

Z tego, co pisales, probowales juz b) wiec pogadaj z dentystka, czy twoj problem moze miec podloze neurologiczne.

28.11.2007
18:59
[11]

beeria [ Generaďż˝ ]

idz do neurologa, moja kolezanka ma taka przypadlosc ze raz na jakis czas bardzo boli ja szczeka, nazywa sie to neuralgia czy jakos tak. najgorsze jest to ze zaden lekarz nic nie potrafi na to poradzic.

28.11.2007
19:15
smile
[12]

minius [ Senator ]

Właśnie dostałem lekarstwo na stan zapalny nerwu trójdzielnego (choć nawet nie mam pojęcia co to jest).
Zobaczymy czy po tym przejdzie :/

29.11.2007
09:57
smile
[13]

stanson [ Szeryf ]

Minius, nie przesadzasz???!!

29.11.2007
10:46
smile
[14]

bECKy [ how-you-doin? ]

stanson --> rotfl

29.11.2007
15:02
[15]

barejn [ El Magnifico ]

minius dzisiaj rano przed pójściem do dentysty przeczytalem co piszesz. okazało sie ze plomba w dolnej siodemce sie przemiesciła. była sajgońska dziura. miałem do wyboru trucie + kanałowe + porcelana albo rwanie. pomny twoich doświadczeń wybrałem rwanie. babka meczyła sie 15 minut. myslalem ze zemdleje z wysiłku:P bedzie jeszcze bolalo ale i tak dzieki za niezamierzoną pomoc w podjęciu decyzji :)

29.11.2007
15:28
[16]

smuggler [ Patrycjusz ]

Zab leczony kanalowo to po prostu juz biologiczna proteza, taki auto-implant. Sam z siebie nie ma prawa bolec wecej niz np. obciety paznokiec. Jesli czujesz bol w zebie to - zakladajac ze zostal prawidlowo zatruty i nerw usuniet itd. - to faktycznie moze byc tak, ze masz cos z jakims nerwem i tylko ci promieniuje do zeba. Jest znane pojecie tzw. bolow fantomowych - np. gosc mimo ze ma ucieta noge, przez jakis czas czuje... ze ona go boli (i to jak cholera), tu moze byc cos podobnego. IMO na pewno nie jest to wiec bol zeba.

PS. Ja tam leczylem osmeki i mimo plombowania sprawuja sie b. dobrze od paru lat, wiec nie narzekam, duzo zalezy od samego zeba (takze jego ulozenia) jak i dentysty. IMO lepiej ratowac niz rwac, bo wyrwac zawsze sie zdazy, a lepszy plombowany niz dziura czy protezka.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.