garrett [ realny nie realny ]
Polskiego widza obraz własny
Zapraszam do lektury powyższego tekstu o tzw statystycznym polskim widzu, tekstu mocno kontrowersyjnego, niektórzy powiedzą nawet obrazliwego, snobistycznego czy niesprawiedliwego. Tak czy inaczej w linku zapoznacie się ze zleconym przez RMF badaniem wizerunku polskiego widza i statystycznymi faktami jakie za tym idą. Zapraszam do czytania, opinii i ew. dyskusji.
Trael [ Mr. Overkill ]
No cóż wypada powiedzieć tylko Nihil Novi.
elfik [ z wired ]
To nic nowego.
W zasadzie takie ankiety sa niepotrzebne, wystarczy fakt ze np taniec z gwiazdami oglada 5.5 milionow ludzi.
Tomatos [ Pretorianin ]
nic nowego
Darekpwl [ Konsul ]
Jedno zdanie mnie rozbawiło- "No i to właśnie portret polskiego widza, któremu tak naprawdę wystarczy, żeby na ekranie coś się ruszało, ktoś powiedział czasem "kurwa" i były fajne dupy." Ale i tak się nie zgadzam :)
Krótko mówiąc bullshit.
"Kina, którego najwybitniejsze przejawy artystycznie ledwie sięgają do pięt masowemu kinu akcji USA."
R-i-i-i-g-h-t. Czego oczekuje po filmach głównie amatorskich z budżetem o tych parę zer mniejszych? Tego, co w amerykańskich filmach akcji? Strzelania, ruchania i wybuchów (może jeszcze szybkie fury i mamy 3 cezści Fast n Furious).
W paru miejscach gościu może ma rację, ale ogólnie za dużo jadu. Na stos :)
Dycu [ zbanowany QQuel ]
Przeczytałem pierwsze zdanie tekstu, a mianowicie "Nie od dziś wiadomo, że żyjemy w dziwnym kraju" i wiedziałem co zobaczę - tekst pryszczatego 12-latka z kompleksami większymi niż Warszawa. I owszem, dokładnie taki zobaczyłem.
Generalizowanie, proste słownictwo, zero umiejętności pisania - Tak, tak, godny zaufania tekst.
KANTAR1 [ Symulator Interfejsu ]
Wiele osób na tym forum krytykuje "taniec z gwiazdami", w zasadzie oglądam to tylko wtedy kiedy jestem do tego zmuszony, ale... Co w tym programie jest takiego złego? Fajne jury, dobra realizacja (przynajmniej na tle innych polskich programów rozrywkowych ten Taniec z Gwiazdami superhiperczadersko, bo reszta tych naszych show to po prostu syf) itd.
Chociaż w czasach gdy całe miliony ludzi śmieją się oglądając jakże "fajowski" program "Jaja ze Stali", taka krytyka to nic dziwnego..
cfs09 [ Konsul ]
Nie wiem co miałoby być w tym tekście obraźliwego, że prawdę chłop mówi? Praktycznie wszyscy z mojego otoczenia podpisaliby się pod tymi ankietami obiema rękami.
Tołstoj [ Kukuruźnik ]
W pełni się zgadzam. Kondycja polskiego kina jest słaba. Wydaje się, że polscy twórcy wypluwają głupawe komedie romantyczne, ekranizacje lektur, albo ponure, krótkometrażowe filmy w stylu "cimno, bidnie, ponuro". A ja naprawdę mam już dość. Większość dobrych reżyserów, jak Polański, czy Holland, tworzą za granicą, bo tam mają warunki. I na złe im to nie wyszło.
eros [ elektrybałt ]
Jak dla mnie to jest to jest zalezne od tego w jakiej dzialce mielibysmy w dziedzinie kinematografii konkurowac. Czy bedzie to rzeczywiscie kino akcji (bo tu rzeczywiscie jest biednie), czy kino Polaka-samobiczownika (jak "Dzien swira", skadinad wg mnie swietny), czy cos obyczajowego, gdzie czasem trafi sie cos naprawde strawnego (jak "Testosteron" czy "Jasminum").
Generalnie diagnoza sprawdza sie na calej linii w przypadku naszych "superprodukcji". Pustynie i puszcze, ognie i miecze, wiedzmonie tudziez inne komedie romantyczne sprawiaja, ze czlowiekowi wielu rzeczy sie odechciewa.
No wlasnie: co sie TzG czepiacie? Zaloze sie, ze lepiej byscie nie zatanczyli :[
garrett [ realny nie realny ]
Dycu --> niemozliwe ze stac cie tylko na komentarz o pryszczatym 12 latku :)
eros --> kino strawne wciąz jednak się kiepsko kojarzy
$ebs Master [ Profesor Oak ]
Troche do dupy ta ankieta ;/ Gdyby wypowiedziala sie osoba obiektywna to jeszcze jeszcze, ale tak to przypomina mi wypociny jakiegos fanboya, ktory beszta wszystkich ktorzy maja PS3 bo przeciez wiadomo ze X360 jest najlepszy. Rownie dobrze ankiete moglby przeprowadzic milosnik kina niemieckiego i besztac wszystkich ze nikt teo kina nie lubi
cinekk [ Baccara ]
To zupełnie obiektywne wrażenie - kinematografia polska, tak samo jak np. niemiecka, jest zupełnie niezdolna do wygenerowania jakiegokolwiek wartego uwagi dzieła.
To stwierdzenie mnie rozbawiło. Autor chyba niezbyt zna pojęcie obiektywizmu. Oczywiście nie przeszkadza mu to w używaniu go.
Moim zdaniem to, co nabazgrał ten gość, to bzdury. Bowiem opiera się tylko i wyłącznie na subiektywnych odczuciach. Sam wolę kino amerykańskie od polskiego, niemniej takiego czegoś bym nie napisał.
mineral [ Senator ]
Gość pieprzy trzy po trzy, ale jedno mnie faktycznie poruszyło. Przedostatnia ankieta. No ku***, jeszcze tego brakowało.
eros [ elektrybałt ]
garrett ---> Blad! Dla kogos, kto ma refluks, tudziez inne problemy zoladkowe, to okreslenie jest baaardzo pozytywne :P
Dycu [ zbanowany QQuel ]
garrett - Stać mnie na dużo więcej, ale weny coś nie mam ; )
garrett [ realny nie realny ]
UP, jeden jedyny :)
Vaerin [ Konsul ]
up sponsorowany
Trael [ Mr. Overkill ]
Muszę się w tej kwestii zgodzić z erosem. W Polsce albo kręci się filmy o tym jak smutno, szaro i ponuro albo lektóry (te stają się hitami z wiadomych powdów) albo jakieś głupawe komedie romantyczne. Ja chciałbym zobaczyć np. dobry thriller albo horror. Tego jednak się nie uświadczy. Może jak by państwo przestało finansować niektóre produkty to reżyserzy zaczeli by się mocniej starać. Bo to co teraz się wyprawia to zupełna kaszana nawet w wykonaniu "wielkich" nazwisk.
Co do jednego z erosem się nie zgodzę. Taniec z gwiazdami posysa :)
Dycu [ zbanowany QQuel ]
Żeby troszkę ruszyć tą zażartą dyskusję to wspomogę Cię garrecie moim słowem (Akurat mam zły humor, możemy się kłócić ; ) )
Problem z tym tekstem jest prosty - opiera się na statystykach, które z natury są "wierzytelną" formą "manipulacji" - Nie ma bowiem łatwiejszego, a zarazem większego kłamstwa jak statystyka.
No ale dobra, niech sobie będzie te statystyka.
Idąc dalej - Autor ma dziwne pojęcie dobrego kina, dziwne pojęcie kina w ogóle. Teoretycznie wymaga od każdego znawstwa kina z najwyższej półki za przykład podając kino Amerykańskie (?!), czyli kino najbardziej spopularyzowane i najbardziej komercyjne. Jak ktoś chce przyczepić się, iż każde kino jest komercyjne, niech zastanowi się dwa razy co miałem na myśli.
Widzisz - Z tego wynika, że facet nie wie o czym pisze, do tego posługuje się prostymi metodami manipulacyjnymi, próbując potwierdzić swoje zdanie. Udaje że pisze do ludzi wykształconych (Pokazując im że żyją na zadupiu i w krajue III-go świata) używając wyrażeń i zwrotów stricte podwórkowych.
Facet po prostu popełnił w swoim tekście masę prostych błędów, których nawet Ja - prosty małolat - bym nie popełnił. Dlatego też dowaliłem głupim tekstem o 12-letnim pryszczatym dzieciaku - Bo za dużo już na necie durnowatych tekstów żerujących na nienawiści Polaków do własnego kraju.
garrett [ realny nie realny ]
Dycu --> proste błedy o których piszesz , "durnowate zwroty" są tylko oprawką (celową zresztą aby pewnie budzic jakiekolwiek emocje) tekstu bazującego na statystyce. Piszesz, ze nie ma kłamstwa większego niz statystyka ale przeciez nie mowimy o reklamie pasty do zebów gdzie fałszywy stomatolog przekonuje, że 85 % jego pacjentów uzywa pasty XXX. Popatrz na statystyki, rozejrzyj się dookoła, poskacz po kanałach TV w wolnej chwili czy nawet obejrzyj cos z krajowych nowosci. Nadal uwazasz ze cytowany tekst to pierdoly :) ? I jeszcze pozostaje kwestia dubbingu filmow jak w Niemczech, nie tylko badania RMF pokazuja ze wiekszosc rodaków nie miala byc nic przeciwko temu, TVP juz dawno robiła podobne badania i wyszlo mniej wiecej to samo.
I jeszcze kino niemieckie, Goodbye Lenin czy Zycie na Podsluchu to imo akurat bardzo dobre filmy, ktos przytoczy Upadek, który osobiscie uwazam za pieprzona propagandówkę , tak czy inaczej w tym przypadku autor generalizujac minął sie nieco z obiektywizmem.
Dycu [ zbanowany QQuel ]
garrett - Ach, można się pokłócić ! : )
[...]są tylko oprawką (celową zresztą aby pewnie budzic jakiekolwiek emocje)
Nie mogę się zgodzić w żadnym wypadku - Chyba że autor za pomocą swojego prostactwa i udawanego braku umiejętności chciał wzbudzić takie właśnie kontrowersje. Jeśli piszemy dla ludzi inteligentnych - chociaż udawajmy że również inteligentni jesteśmy. Takie jest moje zdanie, jeśli chodzi o takie "mini-felietony" (Nigdy nie wiem jak to nazwać : P)
[...]ale przeciez nie mowimy o reklamie pasty do zebów gdzie fałszywy stomatolog przekonuje, że 85 % jego pacjentów uzywa pasty XXX
Życie dostarczyło mi najlepszego przykładu na kłamstwo statystyki - Od dwóch lat rządzi PO... Według statystyk przynajmniej : )
Widzisz, ze statystyką jest taki problem że jest "robiony na specjalnie dobranej grupie ludzi" w której "nie bierze sie pod uwagę przypadkowości poglądów" - Czyli nie bierze się pod uwagę "statystycznego błędu w statystyce" - Paranoja, ale jednak czemu w statystyce nie może być przypadku? Bo to statystyka? Ano właśnie : )
[...]poskacz po kanałach TV w wolnej chwili czy nawet obejrzyj cos z krajowych nowosci.
Och, nie zaprzeczalnie Polska kinematografia stoi na niskim poziomie - jednak przyrównywanie jej do Amerykańskiej jest paranoją - Przeważnie dlatego że Amerykańskie kino aktualnie stawia głównie na "ładujemy dużo kasy - otrzymujemy dobry film". Po drugie, co niestety trzeba zaznaczyć - Polska nie ma dobrych reżyserów, którzy zrobiliby film z pasją. [Bagatela aktualnie niewiele jest takich reżyserów na świecie - Mógłbym wymienić kilku Czechów (Jako że u nich kinematografia naprawdę dobrze się teraz rozwija, moda na dobre, poważne filmy), może ze dwóch Francuzów, może jednego Japończyka, to wszystko - moim zdaniem] W Polsce zrobił się z tego biznes - do tego marny biznes. Nie jest to błąd widzów, jest to błąd twórców - Przyzwyczaili widza do "M jak Miłość" - I widz (Nie wiem czy wiesz, ale "statystyczny" widz "M jak Miłość" to kobiecina robiąca obiad, której w tle leci właśnie w/w serial) ogląda to, nie dlatego że chce - dlatego że nie ma co innego robić. No bo co - Nie chcę telewizji - to robiąc obiad puszczę sobie radio? Albo pośpiewam? Nie, włączam telewizor - byleby coś gadało. Wykorzystywanie społeczeństwa masowego? A jakże, ale kogo to obchodzi.
Wierz mi - jeśli pojawi się na "rynku" jakiś reżyser, który "da radę" zrobić film, dużo przy tym ryzykując - Bo filmy ambitne, są biznesem ryzykownym - i jeśli ten reżyser odniesie sukces, czyli odnajdzie w Polsce (lub na świecie) niszę w którą wsunie swój film, to może zapanować i w Polsce moda na porządną reżyserkę.
Myślę że z tego mojego bełkotu da się coś tam odczytać : P
provos [ Generaďż˝ ]
Zgadzam się co do dubbingu. Dubbing to zło! w bajkach ujdzie, ale obejrzyjcie Gwiezdne Wojny z dubbingiem :/
Polskie kino po roku 1990 faktycznie leży i kwiczy, zwłaszcza kino rozrywkowe. Nie jesteśmy w stanie konkurować z USA filmami widowiskowymi. Oni mogą zrobić Władcę Pierścieni, u nas Wiedźmina - niestety. Natomiast zdarzają się niezłe polskie komedie (Kiler) czy filmy obyczajowe (których autor tekstu nie ogląda, bo chyba jest na nie zbyt głupi).
Volk [ Senator ]
Akurat ostatnio obejrzalem kilka naprawde dobrych niemieckich filmow: Okret, Upadek, nagrodzony Oskarem Zycie na podsluchu, Good bye Lenin.
WolverineX [ Legend ]
Fakt 482
Polacy nie umieją robić dobrych filmów
garrett [ realny nie realny ]
Dycu --> w pospiechu i pokrótce bo z roboty wychodze :) Przeciętny widz M jak milosc to nie kobiecina gotujaca obiad ale cale rzesze polaków, w kazdym wieku, zasiadające przed TV. Tylko, ze podobno M jak Milosc to wręcz górna półka polskich seriali. Ostatnio mnie rodzina katowała skopiowaną od amerykanców Nianią, niestety kolejny przykład ze nawet licencji nie potrafimy wykorzystać. Odtwórczyni głownej roli bez zarzutu ale juz postacie z dalszego planu to tragedia i aktorstwo z warsztatów w przedszkolu. Ale nie o tym miało byc :) Nie zgadzam się generalnie na argument ze mizeria TV i kinowa równiez to celowy efekt twórców i ich bład powiedzmy. Spoleczenstwo glupieje i pod glupie spoleczenstwo jest robiona nasza kinematografia. Nawet moim zdaniem Katyń. Dobra, przeciwwagą nie moze byc amerykanska popkultura ale tam przynajmniej zajmują się tym niezli rzemieslnicy. A i wybór jest ogromny.
Filmy ambitne za to nie są zadnym biznesem. I chyba nigdy nie będą. W pragnieniu często obejrzenia czegos ambitnego coraz czesciej komedie czy lekkie obyczajowki pod kino ambitne są podciągane. I gwoli wyjasnien, fanem kina ambitnego pod znakiem zdychających gołebi nie jestem. Moje mgliste wywody to nie cierpienia młodego Wertera nad kinem ale zlepek mysli po czesci zbiegający sie z cytowanym na górze tekstem.
Dycu [ zbanowany QQuel ]
garrett - Generalnie porównywanie polskiego kina z kinem amerykańskim mija się z jakimkolwiek celem - W Ameryce filmów dobrych mamy naprawdę co kot napłakał. Reszta to średniaki, lub filmy słabe przepakowane efektami specjalnymi - A że przyzwyczailiśmy się do nich i cieszą oko - inna rzecz.
Tak naprawdę filmów dobrych powstaje bardzo niewiele. Dlatego też niewiele oglądam filmów współczesnych - Bo i nie ma za bardzo z czego wybierać.
Jeśli chodzi o przeciętnego widza M jak Miłość - to nie mam szans się kłócić - to tylko moje obserwacje były : )
Problem jest z pieniędzmi i niebezpieczeństwem wykonania czegoś ambitniejszego - duże koszty + duże niebezepieczeństwo że film się nie przyjmie sprawiają iż nikt nie chce ich robić. Głupia komedia romantyczna ma zapewniony zysk - zarobi sama na siebie z pewnością. To czemu z tego nie skorzystać?
Społeczeństwo nie ma tu wielkiego znaczenia - Wcale nie głupieje i takie stwierdzenie wydaje mi się wręcz śmiesznym uogólnieniem. Możliwe że system, pęd życia i jego wtórność zapędza nieco społeczeństwo w kozi róg prostej rozrywki - No cóż, w takim wypadku pozostaje się z tego koziego rogu wygrzebać i poszukać czegoś dla siebie, czegoś ambitniejszego : )
Dawno przestałem interesować się kinem polskim - stwierdziłem że nie ma czym. Nawet taki ostatni Katyń mnie zawiódł - Zresztą aż tak bardzo nie zawiódł, skoro nie lubię filmów Wajdy. Mimo to... W Polsce mamy parę dobrych filmów - i myślę że patrząc na historię Polski, jej aktualny i przeszły stan to i tak dobrze. Naprawdę dobrze. Porównywanie Polski do Ameryki mija się z celem, naprawdę : )
BTW PS: Jeśli chodzi o kino w danym kraju trzeba od razu odrzucić wszystkie komedie - każdy naród ma własny humor, i to że nasze "komedie" wydają się nam "śmieszne" (A moim zdaniem takie są), to jest tylko i wyłącznie fakt, że rozumiemy zawarty w nich humor.
garrett [ realny nie realny ]
Dycu --> juz myslalem ze napiszę iz prawie się dogadalismy kiedy dopisales akapit o komediach :)
captain courage [ Legionista ]
Zgadzam sie prawie w 100% z artykulem. Zmienilbym tylko pare slow na inne...
np. wywalil bym slowo Polskiego z tytulu, dodal ze 95% widzow to idioci i wsteczni analfabeci oraz ze kino (jako calosc nie tylko polskie ) w 95% to wielkie dno nie oferujace kompletnie nic ciekawego.
r_ADM [ Generaďż˝ ]
Natomiast zdarzają się niezłe polskie komedie (Kiler) czy filmy obyczajowe
Tak z ciekawosci, o jakie dokladnie filmy ci chodzi ?
garrett [ realny nie realny ]
r_ADM --> pokutuje u nas mit "dobrej polskiej komedii". Machulski wczesniej przyzwyczaił ze są strawne a te starsze nawet zabawne. Wiekszosc nowych produkcji łapie widza imo na ten mit. Generalnie fajna laska, gangsterzy, "ja pierdole" i "kurwa" wplecione w zabawny w zamysle scenarzysty oneliner i jazda .... mamy polską komedię
r_ADM [ Generaďż˝ ]
Chodzilo mi o te filmy obyczajowe.
Polskie komedie sa w porzadku. Na pewno lepsze od amerykanskich (american pie i cala reszta humoru w postaci 'gosc pakuje w ciastko').
garrett [ realny nie realny ]
r_ADM --> American Pie czy ostatnio Super Bad to przeciez jakis tam podgatunek komedii, kloacznej ale dla dzieciaków zabawnej, na pewno lepsze (na pewno moim zdaniem) od polskich są Knocked Up, Stranger than Fiction czy dosc absurdalne Anchorman. Dobrej polskiej komedii nie widziałem od czasów nieszczęsnego Misia.
captain courage [ Legionista ]
r_ADM ===> Sorry chlopie jesli dla ciebie wszystkie komedia hamerykanskie to filmy pokroju AP to raczej nie ma z toba co o filmach dyskutowac. Nie masz o nich najmniejszego pojecia.
Z komedii USA proponuje np. Big Lebowski, Groundhog Day czy z "nowych" swietne The Life Aquatic with Steve Zissou czy ostatni Stranger than Fiction.
r_ADM [ Generaďż˝ ]
American Pie czy ostatnio Super Bad to przeciez jakis tam podgatunek komedii, kloacznej ale dla dzieciaków zabawnej
polskie komedie tez sa zabawne a w wiekszosci pozbawione kloaki.
captain courage -> gdzie ja napisalem, ze wszystkie sa pokroju AP ? Czytaj ze zrozumieniem.
Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]
Zależy co się komu podoba. Autor cytowanego artykułu gust ma niezbyt wyrobiony i wydaje się, że poza Terminatorem i Matrixem niewiele filmów byłby w stanie wymienić.
Kino amerykańskie wydało szereg filmów które na zawsze zapiszą się w annałach kinematografi (w tym i to popularne - "Ojciec Chrzrestny" czy "Przeminęło z Wiatrem" ) niemniej historia dzieje się w Europie. Kino Skandynawskie i Hiszpańskie, Węgierskie i Francuskie, Czeskie i Rosyjskie, Niemieckie i Polskie właśnie.
Co brakuje twórczości Machulskiego aby stanowić kontrapunkt do Roya Hilla ?
Niby dlaczego nalezy uznawać międzynarodowe nagrody w tym nominacje do Oskara dla Wajdy za nieporozumienie ?
Czy w USA nakręcono cokolwiek na miarę komedi Barei ?
Ponadto zawsze dla autochtona warstwa kulturowa własnego kina będzie atrakcyjna. Jasne, że Polacy będą bawić się na polskim filmie.
Attyla [ Flagellum Dei ]
Trzeba byś kompletnym burakiem, żeby tak zinterpretować wyniki badania. Cieszę się, że Polacy chodzą na polskie filmy i tym samym dają zarobić polskim producentom, statystom, aktorom itd. Cieszę się, że Polacy cenią sobie polskie kino, bo to oznacza, że przemawia ono do widza zrozumiałym dla niego językiem. Cieszę się, że Polacy przynajmniej pod tym względem nie są burakami kupującymi wszystko byle nie nosiło to adnotacji "made in Poland".
Poza tym wszystkim polski widz nie odbiega od światowej normy. Wszędzie na świecie króluje dubbling i kino amerykańskie. Wszędzie też w większości są ludzie przywiązani do własnej kultury i języka a nie oikofobi. Wszędzie w związku z tym film - choćby nie tak widowiskowy jak amerykańskie i nie tak snobistyczny i nudny jak francuskie "arcydzieła" bardziej przemawia do ludzi obraz bazujący na ich własnym dziedzictwie wyssanym z mlekiem matki. To co mi się nie podoba (albo też wręcz przeciwnie) w wynikach tego badania do widoczny dowód na zwycięstwo masowego chłamu. Ale też być może jest to dno, do którego musiała dotrzeć "kultura" opanowana manią zaglądania pod strzechy i tym samym hołdujący najniższym instynktom i gustom (przemoc i sex) by sama zdjęła siebie z ołtarza bożka estetyki.
garrett [ realny nie realny ]
r_ADM --> kurwy, gangsterzy, pazura czy kaja paschalska, brak scenariusza, amatorka czy prawie kazdy tekst z pierwszej lepszej komedii typu Chlopaki nie placza to nie jest kloaka ?
r_ADM [ Generaďż˝ ]
garret - nie w doslownym tego slowa znaczeniu.
Attyla
Cieszę się, że Polacy chodzą na polskie filmy i tym samym dają zarobić polskim producentom, statystom, aktorom
Znaczna czesc filmow jest finansowana przez tvp wiec filmy te zarabiaja na siebie i bez widzow (vide wszystkie ekranizacje lektur).
Wszędzie na świecie króluje dubbling
nie, nie wszedzie. w wielu krajach, w ktorych ludzi nie maja problemu z czytaniem ze zrozumieniem kroluja napisy.
Boroova [ Jožin z bažin ]
Kurna, jak ja nie lubie takiego silenia sie na ynteligencje. Nie kazdy kinoman musi byc mega snobem, dla ktorego nawet dziela Lyncha to mainstream.
Tak, lubie polskie filmy.
Tak, lubie glupie amerykanskie komedie.
I szczerze mam w dupie opinie tzw. "znafcow"
garrett [ realny nie realny ]
r_ADM --> kurcze to jakim :) ?
r_ADM [ Generaďż˝ ]
garret - dla mnie zarty z kurew, gangsterow, pazury i kaji paschalskiej, jak marne by nie byly to nie sa kloaka w postaci gosc pakuje w ciastko, inny spuszcza sie do piwa itd.
Attyla [ Flagellum Dei ]
r_ADM
Znaczna czesc filmow jest finansowana przez tvp wiec filmy te zarabiaja na siebie i bez widzow (vide wszystkie ekranizacje lektur).
Co nie zmienia faktu, że ludzie chodzą na to do kina i oglądają w TV. Owszem - zdarza się i chłam (jak choćby Katyń) ale i mamy niewątpliwe perełki (jak Statyści, Anioł w Krakowie czy nawet Testosteron -choć wyraźnie postmodernistyczny sens tego filmu mocno mnie zniechęca).
nie, nie wszedzie. w wielu krajach, w ktorych ludzi nie maja problemu z czytaniem ze zrozumieniem kroluja napisy.
Wszędzie mają takie problemy a ty cierpisz na syndrom swojskości wyrażający się przekonaniem, że "wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma".
Boroova
Brawo! Jestem z tobą!
Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]
No proszę. Jestem z Tobą Attylo. No poza oceną "Katynia", ale to drobiazgi.
Ps. Co masz przeciw Falloutowi rpg? Czekamy.
Attyla [ Flagellum Dei ]
Kalgan
Nie wiem czy coś mam, bo nigdy się w to nie bawiłem:). Kłopot mam tylko z tym przeklętym piątkiem. Sytuacja nie uległa zmianie. Nadal dzień ten przeznaczam w całości pracy i rodzinie (głównie córce, z którą uczę się języka).