Karl_o [ APOCALYPSE ]
Mam bardzo poważny dylemat
Otóz moj znajomy(a) miał nieudany rok w gimnazjum (ledwno przeszedł rok). To wszystko sprawa kumpli z którymi się zadawał. Reputacja w szkole u nauczycieli też jest nie najlepsza. teraz idze do 3 gimnazjum i będzie pisał testy kompetencji. Stoi przed ważnym wyborem...czy przeprowadzić się do innego miasta i zacząć wszystko od nowa czy tez pozastać w starym, wraz z kumplami (co nie wróży najlepiej)??? Co wy o tym sądzicie??? czekam na wasze opinie.
wysiu [ ]
Hipotetyczny znajomy niech sie lepiej przeprowadzi, jesli ma taka mozliwosc...
Adamss [ -betting addiction- ]
zalezy z jakiej strony patrzysz...bo jesli ma sie przeprowadzic i zaczac wszycho od nowa to straci wszytskich kumpli (i tych fajnych i nie fajnych) i znajomosci ale z drugiej strony lepiej jest wyjechac z dala od tych dzieki ktorym mu sie nie powodzi...
mcl007 [ Galaxy Ranger ]
olac tych kumpli albo wyslac ich na ksiazyc i pozostac w starej szkole bo opinia (na co sa duze szanse) pojdzie za nim
mcl007 [ Galaxy Ranger ]
chyba ze soe przeporwadzi na drogi koniec polski pozatym ten hipotetyczny kumpel powinien zdac sobie sprawe z kim sie zadaje i zerwac te znajomosci
Karl_o [ APOCALYPSE ]
ciężko było by ich olać skoro wszyscy mieszkają na jednym osiedlu...a miasto nie jest za duże...
Karl_o [ APOCALYPSE ]
może ktoś jescze się wypowie??? To jest bardzo ważna decyzja i nie chce zeby ktoś podjął ją pochopnie
mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]
Dobrzy przyjaciele (o ile naprawde nimi są) to rzecz wspaniała. Do tego, jak ciezko jednak takowych znalezc, nie musze przekonywac chyba nikogo. Co innego, kiedy ludzie z ktorymi sie zadajemy, niszcza nasze zycie - hamują nas, a my zadajemy sie z nimi jedynie z braku wartosciowych osob na horyzoncie. Z kims takim lepiej zerwac wszelkie wiezy zawczasu, zanim nie bedziemy mieli juz na tyle sily/ perspektyw/ motywacji, aby to zrobic. Ludzie sa jak owoce - bedac z jednymi, mozemy delektowac sie ich "smakiem", inne swoja zgnilizna moga sprawic, ze nasze zycie bedzie staczalo sie po rowni pochylej. Jesli masz mozliwosc i czujesz, ze nie ma innego wyjscia - przeprowadz sie. Czasem warto cos stracic, aby zyskac sporo wiecej...
Karl_o [ APOCALYPSE ]
dzięki mały_miś