GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew]

21.11.2007
08:04
smile
[1]

matchaus [ sturmer ]

Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew]

Witamy na stronie fanów i maniaków serii gier taktycznych czasu rzeczywistego spod znaku CLOSE COMBAT.
Poznasz tutaj grupę ludzi o umysłach zmąconych wojną, weteranów z najróżniejszych frontów największej z wojen. W niezliczonych opowiadaniach i raportach z pierwszej linii, tak rzeczywistych, iż poczujesz zapach spalonego prochu, odnajdziesz w sobie duszę żołnierza i kto wie... może ruszysz z kompanią wiernych przyjaciół na wspólny bój?
Może myślisz sobie teraz - "co wy wiecie o Bastogne, Normandii, Stalingradzie?".
A ja ci powiem, że my tam kiedyś byliśmy...
(coś w tym jest, zdecydowanie... ;)

Strony, które należy koniecznie posiadać w folderze z ulubionymi adresami:



(polska liga Close Combat)

AKTUALNA OPERACJA H2H - "Morgenröte Freiheit"
(w ramach Close Combat 5, mod "GJS 4.4"; 'submod' TRSM 0.94).

HAMACHI:
pokój: bkpon
hasło: 12


Z końcem czerwca i na początku lipca 1944 dywizje brytyjskie mimo kolejnych operacji strategicznych wciąż nie opanowały swojego podstawowego celu z dnia D - normandzkiego Caen stanowiącego klucz do płaskich otwartych nizin centralnej Francji. Na skutek nieudanych prób przełamania frontu niemieckiego na zachód od Caen przez dywizje kanadyjskie w pierwszych dniach lipca, uwagę Montgomery'ego przyciągnął wschodni odcinek frontu na południe od przyczółka mostowego za kanałem Caeńskim. W odróżnieniu od dotychczasowych terenów walk z niezliczonymi żywopłotami, były tam położone stosunkowo otwarte tereny idealne do użycia wielkich formacji pancernych. Uzgodniona 10 lipca operacja 'Goodwood' (od 18. lipca) zakładała zmasowany atak trzech dywizji pancernych (7.,11., Guards) na wschód od Caen (w mieście i na zachód mieli postępować, ewentualnie wiązać przeciwnika ciężko doświadczeni Kanadyjczycy), poprzedzony potężnym bombardowaniem i ostrzałem artyleryjskim niemieckiego odcinka, w celu przełamania niemieckiego frontu, okrążenia Caen od południa i wyjścia na wzgórza z kluczową linią komunikacyjną w kierunku Paryża. Jednocześnie operacja wiązałaby siły niemieckie w obliczu planowanej na kilka dni później amerykańskiej operacji 'Cobra'.
Już w pierwszy godzinach walk okazało się, że nie wszystko przebiega jak zakładano. Przyczółek za kanałem okazał się zbyt mały by dało się rozwinąć do ataku wszystkie przewidziane siły pancerne, także kanadyjska piechota stanęła w obliczu nieprzewidzianie silnego przeciwnika. Bombardowanie zmiotło wprawdzie wysunięte linie niemieckie, ale realna siła zgrupowana w 1. Korpusie Pancernym SS ulokowana między otwartymi wzgórzami, a kolejno ufortyfikowanymi wioskami była w pełni sprawna do przeciwdziałania...


Ustawienia kampanii to German (Elite) vs Allies (Elite).
Warunki zwycięstwa dla Allies i Axis: "Będzie co będzie, zobaczymy co osiągniemy :P"

Lista startowa:

Axis:

- 901 Panzer-LEhr Div. - Gro_oby - gro_oby#poczta.onet.pl - GG: 509058
- 902 Panzer-LEhr Div. - Diuk - diuk#home.pl - GG: 8232914
- II/25/12SS-Panzer-Div. - matchaus - matchaus#interia.pl - GG: 25024
- III/25/12SS-Panzer-Div. - Yaca - yaca21#poczta.onet.pl - GG: 1401577
- I/26/12SS-Panzer-Div. - Tygrys - tygrys205#o2.pl - GG: 9446635
- I/22/21 Panzer-Div. - Lim - akizuki#poczta.fm - GG: 1388841
- I/3/2 Panzer-Div. - Bone - t_bone#interia.pl - GG: 3529505
- Schwere SS-Panzer-Abteilung 101 - Olivier - psll#wp.pl - GG: 6088149

Allies:

- 8/3 - Targo - targo#poczta.onet.pl - GG: 7071683
- 130/43 - Czapajew - - ------------- - GG: 2867442
- 7/3 - Adilegia - adilegia#o2.pl - GG:5521899
- 9/3 - RedGuard - ------------- - GG: 3168946
- 159/11 - Grigo - grigo10#op.pl - GG: 6408259
- 29/11 - Yossarian - yosarian#wp.pl - GG: 7479721
- 131/7 - Yossarian - yosarian#wp.pl - GG: 7479721
- 22/7 - Mik - platoon_mik#yahoo.com - GG: 849595

Uzgodnione (lub do szczegółowego uzgodnienia) zasady kampanii:

1. Axis Elite / Allies Elite. Brak inicjatywy. Bez morale. 15 minut. Wszystkie VP z 2 minutowym ostrzeżeniem. Bez uzupełnień.
2. Obowiązują zasady rozstawiania jedynie na obszarze połączonym z własnymi VP.
3. Obowiązuje ograniczenie 5 czołgów (w tym pojazdy na gąsienicach i z działem) w bitwie. Pozostałe pojazdy bez ograniczeń.
4. Stroną hostująca są Alianci. Host zawsze pierwszy wciska Ready sygnalizując to wcześniej.
5. Zerwane połączenia, błędy, zawieszenia gry, błąd 0:00, etc. są rozwiązywane wyłącznie rękami obu grających. Bitwa może być powtórzona jeżeli obaj grający wyrażą zgodę, przy jednym sprzeciwie efektem przerwanej bitwy winien być sejw nawiązujący najbliżej do sytuacji przed przerwaniem bitwy (wyrżnięte oddziały, pokryty odpowiedni teren, zajęte odpowiednie VP).
6. Ruchy na mapie strategicznej wykonują grający pierwszą bitwę nowej turze, w myśl zaleceń dowództwa.
7. Bitwa winna być rozegrana do końca drugiego dnia po skończonej bitwie poprzedzającej. Postulowane godziny gry 18-23, chyba że obaj grający ustalą inną godzinę. Jeżeli którykolwiek gracz nie jest w stanie rozegrać bitwy, zgłasza to na forum i szukany/przydzielany jest zastępca. Postuluję się (nie specjalnie mi się to podoba ale coś w tym jest), że o ile przeciwnik nie zjawi się najpóźniej drugiego dnia, lub nie zostanie wyznaczony zastępca, gotowy do bitwy rozgrywa dnia trzeciego bitwę z komputerem i posyła sejwa dalej - może też, ale nie musi wyjątkowo zgodzić się na grę z maruderem strony przeciwnej.
Wyjątkowe opóźnienia mogą mieć miejsce w dni świąteczne (ale nie zwykłe niedziele).


Jak instalować Close Combat V i mod GJS 4.4

1. CCV instalujemy w DOMYŚLNYM KATALOGU. (będzie można łatwo instalować moda/mody o czym dalej)
2. Ściągamy patcha CCV 5.01 i instalujemy w DOMYŚLNYM KATALOGU. (patcha ściągniemy stąd, trzeba się zarejestrować ale bezgranicznie warto!)

3. Ściągamy program do instalacji moda/modów pod CCV – CfgV13 i rozpakowujemy do katalogu z grą. (teraz mamy w nim dwie nowe rzeczy: katalog Plugins gdzie będziemy rozpakowywać tzw. pluginy modów, oraz aplikację CfgV13 z której będziemy instalować mody/pluginy z katalogu Plugins)

4. Ściągamy plugina GJS 4.4 oraz map-packa do tego modu.

5. Plugina wypakowujemy do wspomnianego katalogu Plugins, mapy wypakowujemy nadpisując do katalogu Maps. (Uwaga: należy bezwarunkowo pamiętać, że każdy mod ma zestaw map przeznaczonych tylko pod siebie, ale niektóre zgoła inne mapy mają te same nazwy - KONIECZNIE ze zmianą moda należy wypakowywać i nadpisywać mapy przeznaczone pod tego moda! Np. pod Utah oryginalne mapy z CCV, pod GJS 4.4 mapy do GJS 4.4)
6. Odpalamy uprzednio rozpakowany program CfgV13.exe (katalog główny gry) i instalujemy moda. (Klikamy PPM na modzie GJS znajdującym się na dole listy dostępnych modów (w programie CfgV13.exe) i wybieramy "install")
7. Tworzymy pusty katalog pod nazwą Videos w katalogu głównym gry. Po odpaleniu gry w Options ustawiamy enable videos oraz enable sounds.
8. Higiena bezpiecznego i stabilnego użytkowania Close Combat V wymaga:
a) ustawiamy tryb zgodności dla pliku CC5.exe jako zgodny z Win98/WinMe (Właściwości -> Zgodność)
b) zaleca się wyłączanie przyspieszenia DirectX (punkt nie dotyczy nowych kart graficznych!). Bardzo prosty program ku temu:

c) w trybie kampanii/operacji stan gry bezwarunkowo zapisujemy na ekranie DEBRIEF i nie później (ten z tabelą strat). Jeżeli grana jest od razu następna bitwa pod rząd z ekranu Debrief wybieramy 'command' - cofając się tym samym do 'network screen' i dopiero 'next'.


Jak instalować 'nakładkę' (submod) TRSM (ver. 0.94) na mod GJS 4.4

1. Należy zachować sobie katalog .../Data/Base w przypadku chęci późniejszego powrotu do GJS 4.4.
2. Plugina TRSM wrzucić do katalogu Plugins.
3. Z Plugin Managera zainstalować TRSM. Oczywiście GJS nie odinstalowujemy, żeby ktoś sobie nie myślał.
4. Zawartość spakowanego archiwum pod nazwą Bugfixer wypakować do głównego katalogu gry.
5. W celu szybkiego powrotu do GJS 4.4, odinstalowac z Plugin managera TRSM, oraz nadpisać zachowany katalog .../Data/Base w głównym katalogu gry.
Zarówno 'submod' TRSM, jaki i Bugfixer'a pobieramy stąd:


Link do wersji 0.94 -


Uwaga!: Należy wykonywać screeny w czasie każdej walki. Służy ku temu program poniżej:


Krótkie info dla zupełnie nowych graczy, jak połączyć się on-line:
1. Ściągamy hamachi:

2. Tworzymy sieć w hamachi i drugi gracz się przyłącza.
3. Wchodzimy do gry, klikamy multi/internet TCP/Host a game, drugi gracz także internet TCP i search for games, znajduje grę i wchodzi ;p
4. Ewentualnie można używać komunikacji głosowej:

Mam własny serwer, IP i hasło zna większość z nas.
5. Skype też wchodzi w grę ale jego użycie to indywidualna kwestia.

Link do poprzedniej części:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7045860&N=1


Oraz link do wątku, który przypomina, że miłośników militariów, wojskowości i historii nie brakuje na forum:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6942023&N=1 - zapraszamy serdecznie!


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - matchaus
21.11.2007
08:09
smile
[2]

matchaus [ sturmer ]

Przede wszystkim gratuluję Tygrysowi i Olivierowi udanych bitew!
Jakże inaczej wygląda ta operacja w stos. do poprzednich :)
(przynajmniej na tym etapie gry :D)

Bone ---> Rozkazy i sejwa otrzymałem, dziękuję!

21.11.2007
08:41
smile
[3]

matchaus [ sturmer ]

Hmmmm...
Oto skład formacji Grigo, z jaką spotka się (tym razem) Yaca w Caen.

Komp 'zalosował' troszkę inaczej straty Grigo.
Obecnie prezentują się następująco:

- Command Group - 1x
- Recce Group - 1x
- Rifle Group - 1x
- Sherman VC - 1x

Zamiast 'zwykłego' Shermana został zabrany FF.
Co prawda nie jest to jeszcze nic pewnego, gdyż Yaca i Grigo będą musieli (prawdopodobnie) odtworzyć ruchy strateg., ale... kto wie :)


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - matchaus
21.11.2007
10:05
[4]

bkp_mik [ Centurion ]

To się nie zmieni, liczy się chyba zapisany plik sprzed strata, już tam komp wylosował straty. Zrobienie stratu m. zd. nie ma tu znaczenia.

21.11.2007
11:22
[5]

gro_oby [ Senator ]

moglbys ktos wkleic kto dowodzi jakimi jednostkami? bo niemoge tego znalezc;;/

21.11.2007
11:52
[6]

bkp_mik [ Centurion ]

Na górze tematu masz.

21.11.2007
11:53
[7]

gro_oby [ Senator ]

fakt,slepy jestem;D

21.11.2007
12:16
[8]

BKPgrigo [ Legionista ]

Ok Yaca badz dzisiaj o 18 moj nr gg to 6408259 i odezzwij sie do mnie

Pozdrawiam

21.11.2007
12:25
smile
[9]

meryphillia [ Forever Psychedelic ]



o_O

21.11.2007
12:32
[10]

gro_oby [ Senator ]

czy jest ktos chetny pograc ze mna teraz moj scenariusz z kampani? tylko nie niemiec;0 aliant grajacy niemcem hehe;D chce zobaczyc jak sie walczy w VB bo jeszce tam neiwalczylem;]

21.11.2007
12:50
smile
[11]

Yaca Killer [ Regent ]

Grigo --> po pracy odpalę racę ;) O 18:00 powinienem już być zwarty i gotowy.

21.11.2007
14:18
[12]

T_bone [ Generalleutnant ]

Oczywiście ja rozumiem że Yaca poprzedniego sava sprzed stratu od Oliviera otrzymał żeby nie było że nie ma :P

21.11.2007
14:30
[13]

Yaca Killer [ Regent ]

Bone --> otrzymałem save od Ciebie, a poprzedni był od Tygrysa i zwał się 'rozstrzelanie'. Ze sztabu Herr Oliviera żadna poczta do mnie nie dotarła.

21.11.2007
14:54
[14]

T_bone [ Generalleutnant ]

To bardzo, bardzo nie ładnie :P Dobrze że się zorientowałem, save poleciał, powodzenia.

21.11.2007
19:10
[15]

Yaca Killer [ Regent ]

Gra skończona. Wywaliło nas na koniec. Niestety, przerwałem pomyślną pasę i dostałem totala.

21.11.2007
19:38
[16]

T_bone [ Generalleutnant ]

I co wywaliło i ??

Pominę że to wywalanie jest już w ogóle nienormalne.

21.11.2007
19:49
[17]

Yaca Killer [ Regent ]

Uffff ... jest save. Zaraz będę wysyłał. Grooby Następny.

Wywalało nawet po rozstrzelaniu, kiedy hostował Grigo. Później postawiliśmy grę na moim sejwie, zrobilismy strat i się udało. 15 minut gry ... i 1,5 h kombinacji.

Zaraz będzie krótki i smutny AAR.

Bone --> pozycje wyjściowe były delikatnie mówiąc "z dupy". Ale co robić, trzeba ginąć za Fuhrera.

21.11.2007
19:54
[18]

Yaca Killer [ Regent ]

Taki skład wybrałem (dałem dupska z moździerzem, kompletnie się nie przydał).


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Yaca Killer
21.11.2007
19:57
[19]

Yaca Killer [ Regent ]

Tak przedstawiały się pozycje startowe.

Kiedy grałem tutaj zamiast diuka z Wolfem, to przynajmniej miałem kilka małych tankietek.
tym razem tylko kilka dział, które i tak miały nędzne pole ostrzału i jeszcze gorsze miejsca do ukrycia.

Ataku na dworzec nawet nie planowałem pamiętając jak przywitał mnie tam Wolf. Próbowałem uchwycić kilka domów po prawej stronie i przedzierać się w kierunku mostu. Niestety ... zostałem załatwiony w boksach.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Yaca Killer
21.11.2007
20:01
[20]

Yaca Killer [ Regent ]

Udało mi się unieruchomić jeden czołg z rurki i odstrzelić dwa oddziały. Bitwa była zdecydowanie jednostronna. Ta droga do Caen jest dość trudna ... chyba trzeba będzie pomyśleć o innej.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Yaca Killer
21.11.2007
20:02
[21]

gro_oby [ Senator ]

ja jestem chetny jesli tylko czpajew jest to moge dzis juz pograc:) tylko ze niemam z nim kontaktu ani nie widze zeby byl na forum niech ktos mu da znac zemoge dzis juz grac;P

21.11.2007
20:08
[22]

BKPgrigo [ Legionista ]

Heh :) najbardziej mi sie podoba ze bez strat praktycznie :) oto nr gg Czapajewa

2867442


Czekam na Tygrysy albo Pantery :)

21.11.2007
21:28
[23]

BKPgrigo [ Legionista ]

ok gro by czas na druga walke dzisiaj :) masz tu moj nr gg 6408259 i odezwij sie do mnie to to rozegracie :)

21.11.2007
21:52
[24]

gro_oby [ Senator ]

yaca ja ci sie nie dziwie, atakowac z takiego miejsca, jednostki dobrze wyposazone, samemu bez tygrysow czy panter, czy chocby pzIV, to szalenstwo;)

21.11.2007
22:23
[25]

gro_oby [ Senator ]

panowie to niema sensu, nam tez sie zawieslil czas, do tej pory chyba nie bylo ani jednej bitwy ktora by sie skonczyla normalnie, wg mnie niema sensu ciagnac tak kampani

21.11.2007
22:27
smile
[26]

T_bone [ Generalleutnant ]

To Yaca miał atakować :D :D

21.11.2007
22:28
[27]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Były, były. Dziwne, że jakoś dwie moje bitwy z Mikiem skończyły sie normalnie.

21.11.2007
22:32
[28]

T_bone [ Generalleutnant ]

To co się stało u Yacy to taki mały czarny scenariusz, ale nie zrobiłbym tego gdybym nie miał strategicznego zabezpieczenia tego ryzyka :P Nie mam też większych uwag krytycznych, jednak brak strat wroga jest martwiący.

21.11.2007
22:58
[29]

gro_oby [ Senator ]

do roztrzelania dojdzie jutro:) po 21:30 ;)

hmm a moze to niemcy zaczna hostowac? bo grigo tak stwierdzil ze przez to ze alianci hostuja wywala;D

21.11.2007
23:14
[30]

BKPgrigo [ Legionista ]

no mnie z yaca wywalilo ale od razu rozstrzelalismy ;] dziwne bylo to ze jak ja postawilem to nas 2 razy wywalilo a jak on to juz bylo ok <mysli> pozatym wiecej zaangazowania mniej marudzenia ;] wiadomo ze to denerwuje ale chlopaki ;] juz troche rozegralismy :]

22.11.2007
00:00
[31]

gro_oby [ Senator ]

nieno jakos to trzeba podciagnac, ale bez przesady;D jak tak do konca mabyc to to bedzie trwalo wiecznosc hehe:D bo nie zawsze sie da roztstrzelac odrazu:D

22.11.2007
09:44
smile
[32]

Yaca Killer [ Regent ]

To Yaca miał atakować :D :D
Nie mam też większych uwag krytycznych, jednak brak strat wroga jest martwiący.


Bone --> w mailu z rozkazami nastroiłeś mnie dosyć optymistycznie sugerując, że będę wchodził drogą obok mostu (gdzie faktycznie było dość dużo budynków). Niestety lądowałem na "plaży" z jedną halą i jednym dwupiętrowcem. Żeby móc schować się w bezpiecznych budynkach musiałem przebiec przez ostrzeliwaną ulicę lub przez pusty plac w kierunku dworca. Działa mogłem zapakować do budynków albo w ten rzadki laseczek na południowym skraju mapy. Pierwsza próba ataku została dostrzeżona i powstrzymana w trybie natychmiastowym. Później pozostało mi tylko siedzieć i spoglądać na nadjeżdżające "walce". Działa zostały wyłuskane ze swoich nędznych pozycji szybciej niż zdążyły strzelić, a shrecki strzeliły po razie, góra dwa (jeden Sherman damage). Przeładowywanie rur jest koszmarnie długie! Nie chcę szukać sobie usprawiedliwienia, ale nawet teraz po rozegranej bitwie nie widzę większych szans na utrzymanie się w tamtym miejscu grając z tak wyposażonym przeciwnikiem. Moooże przy odrobinie szczęścia zabrałbym ze sobą jakiś czołg wroga. Pozycje wroga zostały rozpoznane, ale zostało to okupione krwią naszych dzielnych SSmanów.

Hostowanie ... hmmm ... zauważyłem, że gdy ja hostuję to nie mam problemów, ale gdy gram na sejwach allies często coś się krzaczy (to są wnioski z już kilku rozegranych wcześniej starć z różnymi graczami).

yaca ja ci sie nie dziwie, atakowac z takiego miejsca, jednostki dobrze wyposazone, samemu bez tygrysow czy panter, czy chocby pzIV, to szalenstwo;)

Grooby --> Ty uważaj z takim stwierdzeniami ... OKW patrzy! ;P

22.11.2007
10:33
[33]

gro_oby [ Senator ]

dobra rozstrzelalismy, plik leci dalej czapajew go sle;) niestety rozstrzelanie nie poszlo idealnie, w wirze walki on straci wolverine, wiec ustalilismy ze 4 jagda roztstrzelamy;P wiec jest fair:) duze straty po mojej i jego stronie, ale troche udalo sie poszerzyc teren:)
no chyba ze dowodztwo kae jeszce raz rozstrzelac zebym ja nie stracil czwartego jagda a on wolverina:)

22.11.2007
10:45
[34]

gro_oby [ Senator ]

jednak rozstrzelamy jeszce raz wieczorem;P bo strata 1 jagda wiecej dla mnie to za duzy cios:D

ps. moze bedzie ok hyhy

22.11.2007
12:14
[35]

T_bone [ Generalleutnant ]

Yaca--> Nie miałeś rozpoznawać tylko robić za bufor, cudów nie wymagałem, z doświadczenia wiem że znaczek pocztowy można bronić przez 30 minut w szczerym polu z jednym krzakiem, 15 minut to już łatwizna. Mam nadzieję że twój duch walki nie został złamany.

Gro_oby coś niby grał ale nikt nie wie co, jakieś straty, Jagdpanzery... Raport proszę.

22.11.2007
12:34
[36]

T_bone [ Generalleutnant ]

Druga sprawa to chociażby bojaźń Gro_obego przed perspektywą samego wpuszczenia do ataku "ze znaczka pocztowego" która jest dla mnie zagadką. Jako że celem kampanii jest przeważyć szalę zwycięstwa należy się liczyć z tym że łatwo nie będzie i takie starcia będą po obu stronach. Wiem że czasami nawet na najgorszych pozycjach można doprowadzić do najbardziej zaskakujących rozstrzygnięć, warto ryzykować tym bardziej jeśli nie traci się ani gotowości bojowej jednostki ani pół frontu nie idzie w diabły.

Aha nie wiem co tam zostało dobrze rozstrzelane czy nie, jak dla mnie mniejsza o to bo to szczegóły, domagam się szybko sava.

22.11.2007
12:52
smile
[37]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Herr Oberfuhrer, na tyle co się orientuję Standartefuhrera Groobego ciężko posądząć o bojaźń przed atakiem, sądząc to stratach sonduje że atakował jak zwykle:)

22.11.2007
12:54
[38]

T_bone [ Generalleutnant ]

To taki paradoks, bojaźń o pozycje startowe a następnie atak, nic pomiędzy :P

22.11.2007
13:36
[39]

gro_oby [ Senator ]

tbone wieczorem rozstrzelamy prawidlowo;P sie nie niecierpliw;)

a straty u mnie 2 druzyny halbg, 2 pionierow bez miotacza, 1 pionier z miotacze, furher, HT z flamem, i 3 jagdy,

a u npla 1 gun gruop. 2 recony, 2 rifle section, 1 rifle G, 1 piat i 2 6pdr:)

i sie prosze nie nabijac;P fakt atakowalem jak zwykle, ale porazka przez to tylko ze npl ustawil 2 dziala ktorych nie widzialem, ale jedno pozniej zniszczylem, a to 17pdr po prostu roznioslo moje jagdy z boku bo nie zdazyly torow przejechac;P

wieczorem dostaniesz save;] co do terenu troche zdobylem, wiec mysle ze bedzie latwiej atakowac w nastepnej bitwie;)

a w rozstrzelaniu poszedl 1 wolverina i 1 jagd za duzo;P takze od nowa musimy bo niemam na tyle jagdow zeby stracic kolejnego znow;]

ps tbone nie balem sie takowac, ale wiedzialem ze wystarcza 2 dziala dobrze umiejscowione, i przez tory moje czolgi nie przejada, i nie przejechaly, a atak samymi druzynami sie nie udal, poniewaz za krzkami byly czolgi i dziala i niemialem co im zrobic;[]

22.11.2007
14:04
smile
[40]

matchaus [ sturmer ]

Yaca ---> Pardon, ale chyba dostałeś inne rozkazy ;)

Oto ich treść (początek), dot. pozycji 'wejścia' Twojej jednostki (cytuję): "Yaca, wchodzisz do Caen z południowo zachodniego rogu przy moście."

Skąd zatem optymistyczne nastawienie? :)

Z dalszej części rozkazów możemy wyczytać, że "obrona startowych pozycji startowych to podstawa".
Wydaje mi się, że swoim doborem składu potraktowałeś troszkę lekceważąco Grigo ;)
Ja bym wziął coś takiego --->
(P.S. Wzięcie dziadów z rurami + działka na muchy potęguje 'danie dupska' :))


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - matchaus
22.11.2007
14:17
smile
[41]

matchaus [ sturmer ]

A tak bym się ustawił.
(3 oddziały z rozkazem move fast miałby skoczyć do pierwszych chałupek. Odległość ~30m. Może by się udało utrzymać... choć przez pierwsze kilka minut :))

Oczywiście - mógłbym zostać rozjechany podobnie do Ciebie, ale chyba coś bym zabrał ze sobą :)
Przynajmniej dałbym sobie szansę :))


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - matchaus
22.11.2007
16:34
smile
[42]

Czapajew44 [ Junior ]

Witam
Podczas zaciętych walk z Gro_bym straciłem tylko(lub aż jedno działo). Bohaterzy którzy zniszczyli 3 jagdy to nie 17-funtówka, ale szósteczka. Reszta powinna się zgadzać.
Rozstrzelać mozemy kiedy tylko chcesz, akurat teraz czas mam. Pozdrawiam ;)

22.11.2007
20:08
[43]

gro_oby [ Senator ]

bede po 21:30:]

22.11.2007
20:58
smile
[44]

Lim [ Legend ]

Panowie, zbierzcie/zbierzmy się do kupy.
W wątku panuje chaos, kampania miejscami ma zbyt duże przestoje - na szczęście niezbyt często.
Efekt jest taki - w czasie rozmowy słyszę, że gracze jeśli nie tracą jeszcze zapału to przestają chwilami nadążać za rozwojem sytuacji.

Wnoszę by w trybie natychmiastowym powrócić do pisania mniej lub bardziej szczegółowych raportów z bitew, zaopatrzonych w screny. Niezbędny jest screen ze stratami i sytuacją na mapie po bitwie! Również screen z wyborem jednostek jest istotny, inne zależą od czasu i dobrej woli kolegów, jednak należy zachować jakieś niezbędne i uporządkowane minimum!

Następna sprawa. Prowadzący kampanię bolduje po ruchach strategicznych jednostki/graczy którzy spotykają się w turze i wpisuje to w post obok screena mapy.

Gracze prowadzący prywatne kampanie oznaczają krótką uwagą w tekście czego dotyczy opis bitwy - to również mnie dotyczy, wiec dam stosowny przykład;)

Skoro o mnie to może jedna uwaga - mając wielkie pokłady zrozumienia i cierpliwości dla roszad w dowodzeniu, przydziałach jednostek, sytuacji na mapie itp itd, chcę zauważyć ze sięgają one powoli niebezpiecznej granicy w której zadam pytanie – jak można grać od ponad miesiąca w kampanię z szanownymi kolegami, nie rozgrywając ani jednej bitwy??
Ktoś ma pomysł, wytłumaczenie co może być tego powodem?
ups... już zadałem to pytanie!
Wniosek - formuła na jakiej toczymy nasze boje wymaga jeśli nie reorganizacji, to na pewno poprawek - ale to w przyszłości...

Gro_oby ---> no chyba ze dowodztwo kae jeszce raz rozstrzelac zebym ja nie stracil czwartego jagda a on wolverina:)
Czym zakończyła się ostatecznie ta sprawa? Kolejne działo szturmowe zostało oddane w nowym geście dobroduszności i dobrej woli? Czy może sztab trzymał rękę na pulsie i zareagował właściwie?

22.11.2007
22:01
smile
[45]

Lim [ Legend ]

Od kilku dni toczymy z Diukiem kampanię na bazie naszego scenariusza.
Diuk gra aliantami, po uporaniu się (do następnego razu, heh) z drobnymi trudnościami technicznymi zdążyliśmy rozegrać 4 bitwy.

Pierwsza z nic to bój spotkaniowy w Caen. Spotkali się tam ss-mani z formacji o minimalnej mobilności z szybką jednostką aliantów. Widok ławy czołgów na pełnej szybkości, poprzedzonych lekkimi pojazdami zapada w pamięć ;) Diuk uderzał od południa, ja kontratakowałem na północy. Wynik na screenie.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Lim
22.11.2007
22:03
[46]

Lim [ Legend ]

W telegraficznym skrócie. Druga bitwa, bój spotkaniowy i czołgi w głównej roli.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Lim
22.11.2007
22:05
smile
[47]

Lim [ Legend ]

Bitwa trzecia i lekkie zdziwienie ;)


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Lim
22.11.2007
22:11
[48]

Lim [ Legend ]

Bitwa czwarta, drugi total i wtedy zdziwienie rozjaśnia promyk oświecenia ;)

Graliśmy z zaznaczoną opcją przerwania bitwy w razie upadku morale - i choć Diuk będący w trudnej sytuacji atakował moje jednostki piechoty stracił do czasu przerwania bitwy po 4 czołgi i kilka lekkich pojazdów, to przecież trzymał twardo wlotowy VL a mimo to zaliczał totala.
Przepraszam Diuk za to niedopatrzenie - w 2 ostatnich bitwach total dla niemców był przedwczesny lub niezasłużony :)


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Lim
22.11.2007
22:18
[49]

gro_oby [ Senator ]

my niemozemy dokonczyc z czapajewem, ciagle sie nam zawiesza bitwa, i wywala polaczenie, na koncu poczatku i w srodku;P

22.11.2007
22:21
smile
[50]

Lim [ Legend ]

Poszkodowany w 2 ostatnich bitwach był Diuk a będę i ja, ponieważ szczęśliwe wyniki w ostatnich bitwach mogą się niepowtórzyć. Diuk dobrze poznał i zapamiętał wyborne kampy a o inne równie dobre pozycje będzie trudno.
Po powtórzeniu ruchów strategicznych rozegraliśmy na raty jedną z bitew, przerwaną ostatecznie zmianą IP neostrady Diuka ;)

Wspominam o tej niedokończonej bitwie z powodu ostatniej walki Yacy. Wchodziłem z tej samej strony i (chyba) tą samą formacją. Zapewniam ze do przerwani bitwy byłem w ciężkich opałach i choć broniłem się zażarcie, to straty spowodowane ostrzałem i nawałami ogniowymi były bardzo ciężkie a ostateczny wynik obrony niepewny. Zobaczymy co przyniesie dzisiejszy wieczór – o ile zdołamy dzisiaj zagrać.
Jednak wynik Yacy w takiej sytuacji będzie łatwy do powtórzenia, tak więc ostrze poprzedniej przyjacielskiej ,,krytyki'' nie powinno ugodzić Yacy zbyt głęboko;)

Gro_oby---> zmienialiście stronę hostującą?


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Lim
22.11.2007
22:57
[51]

gro_oby [ Senator ]

lim nie, bo mieli hostowac alianci;P dobra mniejszy z tym

oto przyszla bitwa:) jak widac troche pozycji mam wiecej;P

straty po mojej stronie 1furher, 2 halbg, 1 pion z miotaczami, 2 pion bez miotacza, 1 HT, 4 jagdy.

po stronie alianta
16pdr 1 gun grup 1 piat, 2 rifle section, 1 rifle G, 1 achilles:) to chyba tyle:)


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - gro_oby
22.11.2007
23:03
[52]

T_bone [ Generalleutnant ]

"jak można grać od ponad miesiąca w kampanię z szanownymi kolegami, nie rozgrywając ani jednej bitwy??"

To proste Lim, masz ważną jednostkę, wróg nie spieszy się do kontaktu z nią a ja mam obawy że jak puszczę cię do ataku to przeczytam spory elaborat o znaczku pocztowym, jak widać mam związane ręce ;)

"Kolejne działo szturmowe zostało oddane w nowym geście dobroduszności i dobrej woli? Czy może sztab trzymał rękę na pulsie i zareagował właściwie?"

Właściwie czyli ?? Jako że Gro_oby nie jest w stanie tego odstrzelać aby się nie wywaliło a kampania zaliczyła dzienny postój to zagramy na tym na czym się da.

22.11.2007
23:05
[53]

gro_oby [ Senator ]

no niestety, achilles i jagd poszly do piachu, chyba z 8 razy rozstrliwalismy, albo zwisy, albo zle rozstrzelanie, neistety mamy pecha:p wiec lepiej grac dalej i trudno, jakos przezyje bez tego jagda

22.11.2007
23:06
[54]

Lim [ Legend ]

Mieli hostować alianci? Z jakiego powodu?
Ile razy wałkowaliśmy naprzemienne hostowanie, szczególnie przed tą kampanią - mod bardzo zrównoważył siły i zasoby i żaden bonus w postaci ,,dymków’’ nie jest chyba potrzebny, więc jaki jest tego powód - przyzwyczajenie?
Zostawmy to, skoro cudownym zrządzeniem losu udało się zagrać ... a w przypadku problemów masz prawo i obowiązek hostować jeśli to umożliwi grę.

22.11.2007
23:13
[55]

gro_oby [ Senator ]

spoko;P jest jak jest i niezamierzamy znow rozstrzeliwac;P po prostu bedziemy grac bez tego jagdai achillesa:) a nastepnym razem ja hostuje;)_ niema bata;D

a tak wogole o co chodzi z tymi dymkami?

23.11.2007
10:35
[56]

BKPgrigo [ Legionista ]

Lim czekam teraz na twoja jednostke I/22/21 Panzer-Div w Caen :)

23.11.2007
14:07
smile
[57]

Lim [ Legend ]

Wracając na chwilę do hostowania - w której to kampanii Wolf uznał że hostownie przez stronę aliancką nie jest uzasadnione ani technikaliami ani potrzebą uzyskiwania ,,bonusów'' przez hosta? W ostatniej, przedostatniej? Mamy nową kampanię – w dyskusji przed nią pada sugestia, że wobec właściwości moda i ustawień kampanii nie ma takiej potrzeby a mimo to siłą rozpędu gdzieś przemyca się zdanie o hostowaniu przez aliantów. Czy z technicznego punktu widzenia hostowanie przez jedną stronę zapobiegło problemom? Nie! Co drugą bitwę następuje rozstrzeliwanie. Czy jakieś wnioski nasuwają się ze zrównoważenia składów i siły poszczególnych formacji? Sąd więc ta niemoc decyzyjna prze próbie zdroworozsądkowego działania, jakim jest hostowania przez obie ze stron - tym bardziej w obliczu problemów technicznych?

BKPgrigo ---> długo możesz czekać - a nawet długo powinieneś czekać na czołgi atakujące w Caen. Cokolwiek nie mówić o niemieckim dowództwie, znają się bardzo dobrze (khh,khh) na wojennym rzemiośle ;)

Bone ---> dobry humor doceniam zawsze, nawet ten w czarnym wydaniu, ale zbitka tych dwóch akapitów:

jak można grać od ponad miesiąca, nie rozgrywając ani jednej bitwy??
i
To proste Lim, masz ważną jednostkę, wróg nie spieszy się do kontaktu z nią a ja mam obawy że jak puszczę cię do ataku to przeczytam spory elaborat o znaczku pocztowym, jak widać mam związane ręce ;)

- pozostawia chyba wrażenie pewnego niezrównoważeni między powagą a dowcipem.

Stan/problem jaki wynika z przyjętej formuły rozgrywki i jego przebiegu budzi tylko i wyłącznie zadowolenie?
Czy raczej poczucie aktywnego uczestnictwa w czymś, co jest ,,uczestnictwem'' tylko z nazwy. Formuła rozgrywki w której nie gra się całymi dniami (miesiącami!) zaprzecza całkowicie zasadzie szybkiej i regularnej gry on-line. Najczarniejsze przewidywania po podziale składu i ilości formacji sprawdziły się. Mamy bowiem sytuację w której ktoś gra i angażuje się, ktoś inny statystuje raczej i w przyszłości należy bezwzględnie wprowadzić mechanizmy które temu zapobiegną. Nie będzie to chyba trudnym zadaniem i wspólnie znajdziemy dobrą drogę do celu, jakim jest zadowolenie z uczestnictwa w close-combatowych kampaniach on-line. Teraz dla pro publico bono (bono, nie Bone) nie będziemy drążyć tematu, zostawiając to na czas przygotowań do następnej kampanii.

23.11.2007
14:13
[58]

T_bone [ Generalleutnant ]

Z innych wieści, pisałem do Redguarda w sprawie bitwy, czekam na odpowiedz.

23.11.2007
14:26
smile
[59]

Lim [ Legend ]

Teraz przechodząc z rozmowy o sytuacji ogólnej do przyjemnych rozmów na temat samej gry, jeszcze raz zacytuję:
masz ważną jednostkę, wróg nie spieszy się do kontaktu z nią a ja mam obawy że jak puszczę cię do ataku to przeczytam spory elaborat o znaczku pocztowym, jak widać mam związane ręce
Gdybyś drogi Bone korzystając ze swojego wielkiego doświadczenia miał - słusznie zresztą, podobne obawy co do ataku ze ,,znaczka pocztowego'', to Yaca miałby czym dowodzić w tej turze a Grooby miałby swoje (ostatnie!) działa szturmowe. A tak nie mamy ani jednego, ani drugiego ;)

23.11.2007
16:19
smile
[60]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Lim wrócił.

23.11.2007
16:24
smile
[61]

Lim [ Legend ]

Olivier Kolumbie, mnie też podobał się 1492 ;)

23.11.2007
16:58
[62]

T_bone [ Generalleutnant ]

Ależ Lim po co mam mieć takie obawy, kampania nie trwa miesiąc czasu gry, front trzeba przesunąć w głąb terenu wroga a nasze jednostki są silne i mają szanse namieszać. Nawet takie niepowodzenia nie zmienią faktu że trzeba walić we wroga drzwiami i oknami(hehe lub przez), tym bardziej gdy mamy odpowiednie rezerwy :P Czołowe jednostki wroga poniosły spore straty, niektóre są rozbite lub odcięte od zaopatrzenia, ja uważam że jest to czas na bezwzględne uderzenie.

Yaca w swojej bitwie postawił na PaKi-40 zamiast na schrecki i był to jeden z błędów który ułatwił przeciwnikowi zadanie, czy mógł ocaleć tego się nie dowiem. Co do Gro_obego to każdy dowódca wie ja jego sytuacja wygląda i zna swoje możliwości, nie miałbym absolutnie żadnych pretensji gdyby Gro_oby bronił swoimi potężnymi siłami pozycji startowych, w końcu (także u Yacy) zależy/zależało nam przede wszystkim na strategicznym związaniu sił wroga. Gro_oby pisał że spodziewał się dział wroga tu i tu no i rzeczywiście były na tych pozycjach, zdecydował się podjąć ryzyko i atakować, jego wybór i jego odpowiedzialność.

23.11.2007
17:14
[63]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Tytułem przesuwania frontu w głąb terenu wroga, to nie wiem czy należy to czynić aż tak prędko, aż tak zdecydowanie, aż tak ryzkując. Stawiam tysiąc Reichsmarek, że batalion Panter straci po tej bitwie niemal całkowicie możliwości bojowe niezależnie od tego co osiągnie. To nie moje kompetencje ale zdanie mogę wyrazić, szkoda że po fakcie.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - olivierpack
23.11.2007
17:20
smile
[64]

Lim [ Legend ]

W zasadzie oba niemieckie ataki były gestem sportowej postawy sztabu wobec aliantów. Skoro zaatakowali dwa razy ponosząc ciężkie straty można było się zrewanżować ;)
Niestety zwiechy gry nie były na tyle łaskawe by uniknąć ciężkiej kabały Yacy (gdyby to gra zwiesiła się na chwilę przed utratą VL i ostatnich drużyn(heh) a ostrzeliwanie wychodzi aliantom solidniej(heh x2) No tak, ale to ,,tylko'' gra ;)

23.11.2007
17:33
[65]

Lim [ Legend ]

Wczoraj grałem z Diukiem powtarzając ruchy strategiczne – czyli wdając się w poważną kabałę w Caen. Diuk wykonał nieco inaczej ruchy strategiczne i pierwsza bitwa niemieckiej piechoty, która była bojem spotkaniowym zakończonym tym wynikiem…


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Lim
23.11.2007
17:42
[66]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Odnośnie wstępniaka link do TRSM 0.94 jest taki:
Żeby się nie okazało przypadkiem, że ktokolwiek ma 0.92...

23.11.2007
17:48
[67]

T_bone [ Generalleutnant ]

Ach te zwodnicze mapy strategiczne w CC ;D

23.11.2007
18:02
[68]

Lim [ Legend ]

Tym razem była tak lubianym przez wszystkich atakiem ze znaczka pocztowego.
Wcześniej na tej pozycji grał Matchaus a tą samą mapkę choć z innym punktem wylotowym zaliczył Yaca
Tak więc pierwsza bitwa kampanii Lim vs. Diuk, niemiecki atak II.25/12 na brytyjski 159/11

Na screnie porównanie obu formacji.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Lim
23.11.2007
18:06
[69]

gro_oby [ Senator ]

tbone wbrew pozorom jest dobrze, mialem 2 cele, rozwinac pozycje, i zajac krzaki za torami:) czesc ich zdobylem:) a jagdy tracliem przez glupote programu;/ 2 zdazyly przejechac, i 1 tylko oberwal na poczatk;/ ale glui jagd zaczal sie krecic.. i cofnal sie!! zanim zdazylem to zobaczyc'/ i padl;/ a strata jednego jagda to moja wina, wyjechalem nim za daleko, i gdy obracalem oberwal od dziala:) coz jeszce mam 4 jagdy, wiec cos tam sil mam hehe:D wazne ze mam tereny za krzkam i;>

23.11.2007
18:27
[70]

Lim [ Legend ]

,,Znaczek pocztowy’’ na mapie nie dawał wielkich możliwości manewru, od wschodnich rejonów mapy oddzielał niemców most, obsadzony jak się okazało przez dwa Vickersy a na północy w stronę jedynego VL, pod osłoną dymów i ognia czołgów ruszyła aliancka nawała.

Grooby ---> ile dział szturmowych straciłeś w kolejnych bitwach?


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Lim
23.11.2007
18:44
[71]

Lim [ Legend ]

Zdążyłem zająć niewielki skrawek terenu gdy Diuk wezwał artylerię a wykryte stanowiska zasypał ogniem z dział i moździerzy. Niemiecka piechota walczyła dzielnie, lecz Diuk atakował zdecydowanie, zdobył kilka budynków i miałem poważne obawy o pierwszą linię obrony. Na szczęście jego ruch opóźniła szczęśliwie przyznana pułkowi artyleria. Zdołałem ustabilizować pozycje, choć ogień dział czołgowych i Vickersów za rzeki przysporzył sporych strat.
Sherman dowodzenia tradycyjnie już okazał się odporny niczym Tygrys królewski, przyjmując kilka pocisków z działa. Inny z brytyjskich czołgów przedostał się nawet przez pierwszą linię obrony, na szczęście został zniszczony w głębi pozycji. W końcu bitwy wykonałem kontratak w kierunku północnym przywitany ciężkim ogniem unieruchomionych ale groźnych czołgów piechoty.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Lim
23.11.2007
18:45
[72]

T_bone [ Generalleutnant ]

Bitwa Redguard vs T_bone, 5 minut przed końcem disconnect.
Przebieg, dwie zniszczone pantery w zamian za Wolverina, 6 funtówkę i PIATa. Prawdopodobnie szykuje się powtórka.

23.11.2007
18:52
[73]

gro_oby [ Senator ]

w dwoch bitwach 6. ale jedno dzialo zniszcone przez zle rozstrzelanie, wiec jest stosunek 5 straconych 5 zniszczonych;P

23.11.2007
19:06
[74]

Lim [ Legend ]

Wynik to nieomal zachowany stan sprzed początku bitwy ;)
O zaciętości świadczą tylko straty:
Niemcy: 16 zabitych, 12 rannych - w sumie 28 żołnierzy
1 działo
Alianci :16 zabitych, 24 rannych, 1 jeniec – w sumie 41 żołnierzy
1 czołg (sherman), 1 pojazd (carrier), 2 czołgi uszkodzone
Później sprawdzę jak przekłada się to na drużyny

Podział mapy nieco się zmienił ze względu bliskość nieprzyjacielskich oddziałów, uzyskałem dostęp do 2 budynków, podobnie Diuk. Mapa została obroniona, VL nie był niezagrożony lecz Diuk uzyskał nieco lepsze pozycje do ataku w następne bitwie, co w obliczu możliwego odcięcia niemieckiego pułku może mocno skomplikować sytuację w Cean ;)


Grooby ---> to ulga, lecz straty są i tak wysokie. Pamiętaj ile bitew przed nami - a z nieco chaotycznych opisów w wątku zaliczyłem na poczet strat kampanii jeszcze jedną bitwę, przyjrzę się temu potem.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Lim
23.11.2007
19:13
[75]

Lim [ Legend ]

Bone ---> dwie zniszczone pantery w zamian za Wolverina, 6 funtówkę i PIATa.
powtarzajcie, powtarzajcie (jeszcze więcej) powodzenia!

Dzielni żołnierze


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Lim
23.11.2007
19:15
[76]

Lim [ Legend ]

Dzielni i martwi ;)


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Lim
23.11.2007
19:16
[77]

T_bone [ Generalleutnant ]

Dość nieoczekiwane rozstrzygnięcie, tak wyglądała bitwa 5-6 minut przed wywałą, terenu prawie nie zdobyliśmy. Zdecydowaliśmy się powtórzyć jak gdyby nigdy nic...


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - T_bone
23.11.2007
19:17
smile
[78]

Lim [ Legend ]

... martwi


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Lim
23.11.2007
19:19
[79]

T_bone [ Generalleutnant ]

I spodziewałem się że zostanę rozstrzelany jak indyk więc zdecydowałem się zagrać bardzo agresywnie rzucając czołgi do silnego ataku.

Większy opis bitwy zamieszczę jutro rano, tymczasem oto jej efekty, jak na 2 Pantery zajęliśmy wartościowy teren.

Następna bitwa to nasz szalony Diuk.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - T_bone
23.11.2007
19:26
smile
[80]

Lim [ Legend ]

Inni też walczyli dzielnie, choć panzershreck zawiódł całkowicie.
Jedynym ich sukcesem było trafienie w głowę alianckiego piechura rurą panzershrecka, użytą jak maczuga.

Bone ---> ładnie wyglądają na screenach te pantery - a jak się spisują w pojedynkach z alianckimi czołgami ? Chyba też dobrze ;)


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Lim
23.11.2007
19:29
[81]

T_bone [ Generalleutnant ]

Lim---> Trudno mi to ocenić bo przeważnie walczę z hordami dział ppanc.
Od przodu Pantera oczywiście ma przewagę w 1vs1, ale mimo że odporne, uszkodzić taką to nie problem... Tym bardziej jak strzela parę ukrytych dział.

23.11.2007
19:35
[82]

Lim [ Legend ]

...albo para Shermanów zza żywopłotów, jak w poprzedniej bitwie ;)
Jednak sukces znaczny, warto było powtarzać bitwę - choć jej wynik w tym przypadku ,,skrzywdził'' aliantów. Dobrze że szybko i bez problemów zdecydowaliście się na powtórzenie bitwy. Gratulacje dla obu panów.


Poproszę i ja o save wykonany po tej bitwie.

23.11.2007
19:46
[83]

gro_oby [ Senator ]

lim no fakt, na 2 bitwy 5 czolgow to duzo ,w jednej bitwie 2 w drugiej 3;/ zostaly mi 4 jagdy jeeszcze:( alee gdyby nie to ze w cc czolgi lubia swirowac gdy jada byloby lepiej:) coz, mam teraz okazje sie zemscic hehe;]

23.11.2007
19:54
smile
[84]

diuk [ Generaďż˝ ]

No, teraz diuk pokaże, jak Axis potrafią z honorem tracić broń pancerną! Przebiegły wódz robił co mógł, żeby nie dać diukowi Tygrysów i Panter, ale mamy przecież JagdPanterki! Szaaaaarż!!!

Z kim gram? Może być dziasiaj ok. 21.00? (po Twierdzy Szyfrów?). Proszę o info na GG lub tu...

23.11.2007
20:05
smile
[85]

Lim [ Legend ]

Grooby ---> 5 czołgów w 2 bitwy to nie jest (aż tak) dużo, (jak na nasze standardy, hehe)
ale 5 dział szturmowych to sporo.
Chroń je, by nie biegać po polach i żywopłotach w połowie trzeciego dnia bitwy samymi panzreshreckami, aby upolować jeden z alianckich czołgów. Masz już spore doświadczenie i wiesz, że działo szturmowe posuwa się do przodu z reguły za piechotą - jeśli już się posuwa ;)
Do wywabiania, rozpoznania, szybkiego przemieszczania masz w 901 trochę drobnicy – a ten M10 Wolverin nie był opłacalną wymianą za Sturmgeschütz. Cóż, było minęło w pamięci na przyszłość zostaje ;)

23.11.2007
20:21
smile
[86]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

[..]A jagdy tracilem przez glupote programu;/ 2 zdazyly przejechac, i 1 tylko oberwal na poczatk;/ ale glupi jagd zaczal sie krecic...

Powiedział kolega, co wiedział. A ja razu pewnego grając partie szachów, przegrałem ją przez głupotę szachownicy albowiem jedne figury mogły się poruszać w linii prostej, a inne po skosie, poza tym król i królowa były podobnie ciosane i mąciło mi to przegląd sytuacji...

Z innej beczki pomimo obaw, sukces Bone'a okazał się wręcz straszliwie pomyślny:)) Fakt, że bitwa powtarzana, ale ja osobiście zawsze byłem przeciwnikiem powtarzania.

23.11.2007
20:25
[87]

T_bone [ Generalleutnant ]

Diuk---> Jak dobrze pamiętam to twój przeciwnik to Adilegia GG: 5521899.

23.11.2007
20:27
[88]

gro_oby [ Senator ]

olvier bardzo zabawne;P oba jagdy schowaly sie za budynek, a tu nagle sie moj jagda cofnal do tylu:P niewiem po co;P a ze bylem zajety to zonbaczylem to w trakcie i zareagowalem jak juz wybuch hehe:D


lim taa wiem:) spoko, postaram sie je teraez lepiej cenic;) coz, fakt ze zawalilem 2 bitwe:) bedzie co mabyc;]

23.11.2007
21:12
smile
[89]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Przydybałem skurczybyka. Jutro o 23.30 na kanale TCM (wreszcie) arcygenialne kino wojenne/antywojenne autorstwa Stanleya Kubricka z Kirkiem Douglasem w roli głównej pt "Ścieżki Chwały". Kto nie widział, a nie zobaczy ten trąba. Żeby łatwiej dotrwać na zakąske o 21.00 leci "Tylko dla Orłów":)


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - olivierpack
23.11.2007
22:11
[90]

diuk [ Generaďż˝ ]

Bitwa zakończona, neostrada wyjątkowo łaskawa, sejw wysłany.

Oto rezultat:


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - diuk
23.11.2007
22:15
[91]

diuk [ Generaďż˝ ]

Ustawienie początkowe:

Plan był taki: podczołgac się piechotą do pozycji wroga, rozpoznać działa, wytłuc przy pomocy Pak-40 i JagdPanzera, potem wspomóc resztki atakującej piechoty siłami szybkiego reagowania i udzerzeniem pozostałej piechoty z boku.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - diuk
23.11.2007
22:16
smile
[92]

Lim [ Legend ]

Gratulacje Diuk, nie pozwoliłeś wylać się angielskiej herbacie na pola i łąki ;)

Prosimy o garść (albo dwie) szczegółów.

Widzę że aliancki VL jest przesunięty - zatem byłeś o krok od totala.

23.11.2007
22:18
[93]

diuk [ Generaďż˝ ]

Jeden czołg i dwa działa w pierwszej linii wykryte i usieczone, moja rozpoznająca bojem piechota prawie wybita (cztery oddziały), ruszają siły szybkiego reagowania:


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - diuk
23.11.2007
22:21
[94]

diuk [ Generaďż˝ ]

Siły szybkiego reagowania podjechały i wybiły do końca pierwszą linie obrony Alies, zaczynają wjazd w kierunku wylotowej VL-ki biorąc wroga w kleszcze:


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - diuk
23.11.2007
22:23
[95]

diuk [ Generaďż˝ ]

Okazuje się, że przy VL-ce jest jeszcze działo (które szybko ginie), zaś za drogą za żywopłotem czeka FF, i ten zbiera krwawe żniwo: wóz dowodzenia i JagdPanterkę:


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - diuk
23.11.2007
22:26
[96]

diuk [ Generaďż˝ ]

Usiłuję podejść gada z dwóch stron dwiema JagdPanterami, w tym czasie podstępny przeciwnik wypuszcza jakiś ocalały oddział piechoty w rajd rozpaczy i zdobywa VL-kę na północy. Mija się z moim oddziałem biegnacym właśnie stamtąd wezwanym w celu zniszczenia CZWARTEGO wykrytego działa.

Do końca bitwy zostało 1.20....


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - diuk
23.11.2007
22:29
[97]

diuk [ Generaďż˝ ]

Jedna z JagdPanter ginie nie mogąc ustawić LOSa, drugą wycofuję żeby nie mnożyć strat, VL-ka wylotowa jest bezpieczna - osłaniana przez SdKf z miotaczem i oddział piechoty.

Cofam oddział piechoty celem odbicia VL-ki, w tym czasie ukryty HMG niszczy ten raszujący oddział wroga. Niestety - nieubłagany koniec bitwy, jak nigdy, następuje za szybko. Moja piechota nie zdąża...


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - diuk
23.11.2007
22:39
[98]

diuk [ Generaďż˝ ]

Zniszczyłem trzy działa, jeden czołg, coś tam ponoć pouszkadzałem (choć sam nie wiem kiedy), natłukłem mnóstwo piechoty. Przeciwnik prawie dostał totala, ale - jak wiadomo - prawie robi różnicę....

Zaskoczył mnie tym, że wziął aż CZTERY działa i co najmniej TRZY czołgi (przy braku paliwa) - tyle wykryłem. Widząc przeciwnika na kolanach - usiłującego odbić wylotową VL-kę, rzuciłem do walki wszystko, odsłaniając inną VL-kę. Zabrakło sekund...

Straciłem wóz dowodzenia, dwie JagdPantery i kupę piechoty, ale przeciwnik jest w narożniku, bez paliwa i ammo i nie może uciec z mapy. Czy wódz uzna w drodze wyjątkowej łaskawości rozkaz za wykonany?

23.11.2007
22:47
[99]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Po szybkim rzucie okiem na screen pierwszy, a przed lekturą raportu spodziewam się że reakcja głównodowodzącego będzie straszliwa. Albo mi się zdaje albo dwie nasze jednostki stoją właśnie odcięte na północy bez zaopatrzenia.

23.11.2007
23:01
[100]

diuk [ Generaďż˝ ]

olivierpack --> ta VL-ka to NIE jest droga do Tourvile :-)

23.11.2007
23:12
[101]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Chodzi o to że nasze jednostki już ciut wcześniej straciły zaopatrzenie, a zniszczenie przeciwnika w tym miejscu nie miało być czynem heroicznym ale niezbędnym - przez mapy gdzie toczy się walka zaopatrzenie nie przechodzi. O ile pamiętam chyba matchaus zwracał uwagę jak to wejście Anglików do Baron odetnie zaopatrzenie dla Niemców na północy ale nie śniło mu się chyba że wrzucimy w tą pułapkę Pantery. Niemniej Diuk wykonał atak wzorcowo, cóż dywersja to groźna broń, jedną turę chyba nasza północ przeżyje w odróżnieniu od Adilegii na tej mapie:).

24.11.2007
00:58
smile
[102]

matchaus [ sturmer ]

Przede wszystkim, to gratuluję Diukowi dobrego wyniku!
Oj.. musiało tam się kurzyć :))

Co do położenia strategicznego, to owszem - sytuacja jest nieciekawa jeśli chodzi o materiały pędne, prowiant i amunicję, ale 7/3 i 9/3 mają identyczną sytuację.
Cóż dodać - rozsądnym wydaje się wydanie rozkazu przejścia do obrony dla 901 Lehr i dla jednostki dowodzenia.

BTW i gwoli ścisłości: "zaś za drogą za żywopłotem czeka FF, i ten zbiera krwawe żniwo: wóz dowodzenia i JagdPanterkę"
Taaa... gdybyśmy mieli Jagdpantery :))


P.S. Diuka czeka bitwa być może gorsza od tej ostatniej...
(oto zasięg stref wpływów)


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - matchaus
24.11.2007
09:22
[103]

diuk [ Generaďż˝ ]

matchaus --> zaiste, to Jagdpanzer IV a nie Jagdpanther :-)
Ale i tak skuteczny - na długi dystans (po przekatnej mapy) w pojedynku face-to face wygrał z FF :-)

Sytuacja startowa będzie całkiem dobra - Adilegia ma tylko jedną 6-cio pensówkę i czołgi bez fuela, a ja obsadzam pierwszą linię żywopłotów, a więc mam swobodę manewru za ich osłoną. No i mam jeszcze sporo samojezdnych miotaczy, jedyny obecny w ostatniej bitwie zebrał krwawe żniwo:

I oby tylko wódz nie wpadł na pomysł wypchnięcia mnie dalej ;-)


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - diuk
24.11.2007
11:05
[104]

gro_oby [ Senator ]

jaka obrona dla mojej jednostki? jaka obrona!! jestesmy niemcami! my sie nigdy nie cofamy! nawet bez paliwa bedziemy atakowac pchajac nasze czolgi!! :P przynamniej ja sie nie zamierzam poddawac;]

24.11.2007
12:00
[105]

T_bone [ Generalleutnant ]

A teraz raport z mojej bitwy ;p
Olivier mnie nastraszył przed bitwą tak że nawet przez chwilę brałem pod uwagę użycie 3 Panter i garstki piechoty do utrzymania wyjściowych VL. Ostatecznie jednak zdecydowałem się zrobić inaczej, przeciwnik przy bitwie która się wywaliła wiedział już doskonale jak wygląda sytuacja, sam był zaskoczony skutecznością 6 funtówek przeciwko czołgom.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - T_bone
24.11.2007
12:03
[106]

T_bone [ Generalleutnant ]

Nasze rozstawienie nie obejmowało krycia się, przewidywałem że na linii żywopłotów przede mną i na północy będzie spora grupa dział, miały je ostrzelać moździerze i artyleria. Pantery, głównie dwie przy drodze miały wykonać plan który określam mianem "Wjazdu na chatę" czyli brutalnie przejechać pod ostrzałem przez most i zamieszać na tyłach.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - T_bone
24.11.2007
12:08
[107]

T_bone [ Generalleutnant ]

Rozpoczął się atak, nasze pantery zaskoczyły przeciwnika i padł tylko jeden strzał z działa ppanc. który odbił się rykoszetem. Nasze czołgi przekroczyły most, tam wykryły M-10 który jednym strzałem wyeliminował działo prowadzącej pantery, w związku z tym cofnąłem jądo ogrodu aby wspierała piechotę swoim karabinem maszynowym.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - T_bone
24.11.2007
12:10
[108]

T_bone [ Generalleutnant ]

Nasza piechota skrada się do żywopłotów na dalekiej północy. W ogrodzie w centrum trwa walka naszej piechoty i pantery z piechotą wroga i PIATami. Pantera A rusza do ataku przez most...


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - T_bone
24.11.2007
12:13
[109]

T_bone [ Generalleutnant ]

Pantera D nr.711 próbuje walczyć z M-10 lecz ustawia się bokiem, rzucam ją wobec tego za budynki, niestety zostaje zniszczona, prawdopodobnie przez tego M-10.

Wyjeżdża Pantera 709 która uszkadza M-10 a następnie niszczy przy próbie wycofania.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - T_bone
24.11.2007
12:17
[110]

T_bone [ Generalleutnant ]

Pantera 712 dość nierozważnie z mojej strony robi armagedon w ogrodzie lecz ostatecznie dostaje w silnik z PIATa a następnie zostaje zniszczona.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - T_bone
24.11.2007
12:20
[111]

T_bone [ Generalleutnant ]

Tuż przed końcem, nasi rozlali się po mapie.

Gdzie były działa wroga ?? Gdzie pluton M-10 czy Shermanów ?? Nie mam pojęcia, widzieliśmy dużo piechoty, większych sił pancernych wroga nie wykryto.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - T_bone
24.11.2007
12:21
[112]

T_bone [ Generalleutnant ]

Diuk---> Po pierwsze gratulacje, po drugie jestem zaniepokojonym wyglądem sava a mianowicie końcówką .dat która zawsze zwiastuje problemy.

Tiger---> Teraz twoja kolej, wyślij mi jakiś plan na maila.

24.11.2007
12:29
[113]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Ważne że czołg 708 wciąż cały, hehe. A Diuk zawsze wysyłą takie dziwne sejwy:)

24.11.2007
12:31
[114]

T_bone [ Generalleutnant ]

Trzecia sprawa bo mnie szlag trafia z tym że nie ma tu mailów wszystkich graczy a save nie jest wysyłany do wszystkich:

Niemcy:
-Gro_oby --------------------------
-yaca21#poczta.onet.pl - GG: 1401577
- Lim - akizuki#poczta.fm - GG: 1388841
-T_bone - t_bone#interia.pl - GG: 3529505
-Olivier - psll#wp.pl - GG: 6088149
Tygrys - tygrys205#o2.pl - GG: 9446635
- diuk#home.pl - GG: 8232914
-matchaus#interia.pl - GG: 25024

Alianci:
-Targo - targo#poczta.onet.pl - GG: 7071683
-Mik - platoon_mik#yahoo.com - GG: 849595
-Yossarian - yosarian#wp.pl - GG: 7479721
-Adilegia - adilegia#o2.pl - GG:5521899
-Redguard -------------- GG: 3168946
- Czapajew ---------------------------
- Grigo -------------------------------

Tam gdzie kreski przydałby się uzupełnienia.

24.11.2007
12:34
smile
[115]

T_bone [ Generalleutnant ]

EDIT :P To do Frontline.

24.11.2007
12:37
[116]

gro_oby [ Senator ]

podalkem ci moj mejl przeciez
[email protected]

ps. ciekawe ze tbone traci wiecej panter w bitwie niz ja ogolnie jagdpanzerow;)

24.11.2007
12:42
[117]

T_bone [ Generalleutnant ]

Gro_oby---> To było jakieś 4 wątki temu, pominę że wszyscy się zawsze mnie pytają o twojego maila. Co do Panter to jest to odstrzał kontrolowany dla równowagi w przyrodzie :P

Olivier---> "Stawiam tysiąc Reichsmarek, że batalion Panter straci po tej bitwie niemal całkowicie możliwości bojowe niezależnie od tego co osiągnie".
Numer konta na wpłatę podam ci na GG :D:D


Niemcy:
-Gro_oby [email protected] GG: 509058
-yaca21#poczta.onet.pl - GG: 1401577
- Lim - akizuki#poczta.fm - GG: 1388841
-T_bone - t_bone#interia.pl - GG: 3529505
-Olivier - psll#wp.pl - GG: 6088149
Tygrys - tygrys205#o2.pl - GG: 9446635
- diuk#home.pl - GG: 8232914
-matchaus#interia.pl - GG: 25024

Alianci:
-Targo - targo#poczta.onet.pl - GG: 7071683
-Mik - platoon_mik#yahoo.com - GG: 849595
-Yossarian - yosarian#wp.pl - GG: 7479721
-Adilegia - adilegia#o2.pl - GG:5521899
-Redguard -------------- GG: 3168946
- Czapajew ---------------------------
- Grigo -------------------------------

A teraz drobny cytat z forum ligi autorstwa KORa odnośnie bitwy Yacy który poruszył me serce:
"Grigo bravo,bravissimo, normalnie ślicznusi, martwy SSman to dobry SSman, teraz się zacznie jakie to hu..steczkowe maja teamy i BG..."

W związku z tym że nie możemy zawieść oczekiwań trzeba będzie trochę ponarzekać :>

24.11.2007
13:14
[118]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Ależ Herr Oberfuhrer tym razem chodziło o Reichsmarki z początku Republiki Weimarskiej, gdzie przypomnę cena znaczka pocztowego w listopadzie 1923 r. wynosiła 500 miliardów marek.

Co do tajemniczych husteczkowych głosów to zgryzota nie zna dnia ani godziny, kto narzeka ten narzeka, nawet do beznadziejnych przypadków apelował bym jednak by odosobnionych głosów nie przypisywać ogółowi.

24.11.2007
13:25
smile
[119]

T_bone [ Generalleutnant ]

Olivier---> Święta idą, potrzebuję na znaczki :D

24.11.2007
13:57
[120]

gro_oby [ Senator ]

to teraz ruchy strategiczne czy ktos jeszce walczy?

24.11.2007
22:06
[121]

BKPgrigo [ Legionista ]

Mój adres Email : [email protected] , gg: 6408259 nr gg Czapajewa to : 2867442 adresu email nie znam ;] pytajcie go na gadulcu

24.11.2007
22:39
[122]

BKPgrigo [ Legionista ]

Jedno pytanie panowie co sie stalo z jednostka Aliancka w Cagny??????????? informacje z frontu nie dochadza do mnie tak szybko wiec pytam was :P

25.11.2007
12:01
[123]

T_bone [ Generalleutnant ]

Grigo---> Została cofnięta a na jej miejsce weszła jednostka piechoty.

25.11.2007
12:54
[124]

gro_oby [ Senator ]

olivier beadz kolo 14:30 hehe pogramy;) bo wczoraj mnie zostawiles samego;(

25.11.2007
15:01
[125]

gro_oby [ Senator ]

tbone a mi to nie laska odpisac?

25.11.2007
15:39
[126]

T_bone [ Generalleutnant ]

Gro_oby---> W poście 112 napisałem kto walczy, wystarczy zerknąć na byle jakiego sava z tej tury żeby się zorientować ile walk po Diuku zostało.

25.11.2007
15:41
[127]

gro_oby [ Senator ]

niestety mi nikt nie wysyla savow:( jedyny jaki mam to ten przed moja i po mojej bitwie;P

25.11.2007
19:25
[128]

gro_oby [ Senator ]

panowie ktorzy teraz maja bitwe, kiedy macie zamiar ja grac?:) bo od wczoraj rana zero info na ten temat hehe:D a juz jest wieczor;D i pasuje coz szybciej grac niz raz na 3/4 dni bitwa;D

25.11.2007
19:28
[129]

T_bone [ Generalleutnant ]

Tiger mówił o bitwie o 19.

25.11.2007
19:31
[130]

gro_oby [ Senator ]

ha to fajnie:D ciekawe jak pojdzie;]

25.11.2007
19:40
smile
[131]

Tygrys205 [ Pionier ]

Cagny muss deutsch werden bleiben! Hehe :) Jak dla mnie wszystko poszło w miarę dobrze. Co prawda wysypało się, ale od razu odstrzelaliśmy i jest cacy. Alianci ciągle stoją w mieście a to między innymi zasługa dzielnego działa IEG 18, które zniszczyło 3 wrogie POJAZDY (przypominam, że to działo to tylko prawie_że_działa - haubica piechoty). Zaraz opiszę wszystko dokładnie.

Tak to powinno mniej więcej wyglądać --->


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Tygrys205
25.11.2007
19:40
[132]

Tygrys205 [ Pionier ]

Skład Kampfgruppe "Kamper" został nieco zmodyfikowany i dość dobrze sobie poradził


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Tygrys205
25.11.2007
19:41
[133]

Tygrys205 [ Pionier ]

Rozstawienie


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Tygrys205
25.11.2007
19:42
smile
[134]

Tygrys205 [ Pionier ]

Pierwszy oczywiście zdechł Hanomag: brytyjska piechota przeskakuje do budynków


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Tygrys205
25.11.2007
19:45
[135]

Tygrys205 [ Pionier ]

Na południu (ponownie) palimy kilku herbaciarzy, drogą na północ jedzie wrogi pojazd zwiadowczy


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Tygrys205
25.11.2007
19:47
smile
[136]

Tygrys205 [ Pionier ]

Daleko z resztą nie zajechał. Tymczasem piechota pod nim niżej hasa po budynkach a Staghound AA sieje po moich Pionierach na południu


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Tygrys205
25.11.2007
19:49
[137]

Tygrys205 [ Pionier ]

Na południu giną ostatni Pionierzy od wrogich pocisków z przeciwległego budynku. Zostają tam jeszcze Zugowie, którzy skutecznie z resztą powstrzymują brytoli od przekroczenia ulicy


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Tygrys205
25.11.2007
19:50
smile
[138]

Tygrys205 [ Pionier ]

Wyjeżdża Staghound AA i dostaje w ryja od osławionego działa IEG 18, piechota brytyjska rozpoczyna strzelaninę między budynkami z moimi Soldatami


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Tygrys205
25.11.2007
19:52
[139]

Tygrys205 [ Pionier ]

Brytole obsadzają budynki przy drodze i zaczynają strzelać do naszych od flanki, w między czasie dogorywa bodajże Schweres w budynku niżej


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Tygrys205
25.11.2007
19:54
[140]

Tygrys205 [ Pionier ]

Zugowie wykańczają jeden oddział swoimi grantami :) HT jeździ po drodze tylko po to...


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Tygrys205
25.11.2007
19:55
smile
[141]

Tygrys205 [ Pionier ]

...żeby dostać w ryja od... IEG 18...


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Tygrys205
25.11.2007
19:56
[142]

Tygrys205 [ Pionier ]

Próbuję jeszcze wysłać swoich Pionierów po wrogiego VL'a, jednak później okazuje się to dla nich zgubne


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Tygrys205
25.11.2007
19:58
[143]

Tygrys205 [ Pionier ]

I na koniec - wygląd mapy na 00:00 (kiedy zwisło)

P.S.: Sejw poszedł.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Tygrys205
25.11.2007
20:15
smile
[144]

T_bone [ Generalleutnant ]

Profesjonalna robota Tiger, widzę że plan uległ tylko lekkiej modyfikacji ;) Realizacja zabójcza wręcz.

25.11.2007
21:26
[145]

gro_oby [ Senator ]

bravo tiger:) to co teraz?:) ruchy?:D

25.11.2007
21:37
smile
[146]

matchaus [ sturmer ]

Tygrys ---> Pragnę Ci złożyć osobiste gratulacje.
Kawał dobrej roboty - alianci są nadal skutecznie blokowani w Twoim rejonie i oby tak pozostało do końca :)

Żeby jednak nie było za słodko, przypomnę, że formacja Yossa prezentuje nadal budzącą respekt siłę i Twoje walki to nadal balans na ostrzu noża ;)

Oto przyszły skład formacji Yossariana (131/7) ---------->

Jej straty w ostatniej bitwie:

- Cmd Staghound I - 1x
- Rifle Group - 2x
- Rifle Section - 1x
- Rifle Sctn (mot.) - 1x
- Staghound AA - 1x
- 75mm GMC M3 - 1x
- Daimler MkI - 1x

Łącznie - 28 ludzi + 4 pojazdy.


P.S. Przyszła mapa nie uwzględnia Twojej wycieczki na VL wyjściową wroga i zajęcia domów w centrum, ale widocznie tak to ustaliliście.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - matchaus
25.11.2007
21:44
smile
[147]

matchaus [ sturmer ]

I przyszły skład formacji Tygrysa ---------->
(po dwóch ostatnich bitwach)

Straty:

- SS Fuhrertrupp - 2x
- SS PzAbwehrtrupp - 1x
- SS PG Stosstrupp - 2x
- SS PG Feuertrupp (1-szy rodzaj) - 1x
- SS PzPi.Halbgr. (2-gi rodzaj) - 3x
- SS sMG Trupp - 1x
- SS IeIG 18 - 1x
- SS SdKfz 251/9 - 2x

Łącznie - 56 ludzi (średnio po 28 ludzi na bitwę) + 1 działko + 2 pojazdy.


P.S. Gruby ---> Teraz gra Olivier.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - matchaus
25.11.2007
21:47
[148]

gro_oby [ Senator ]

dzieki za info hehe

26.11.2007
12:58
[149]

bkp_mik [ Centurion ]

Jak widzę teraz moja kolej. Olivier, dziś wieczorem możesz o 20?

26.11.2007
18:37
[150]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Będe po 21.00.

26.11.2007
22:54
[151]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Sztab 101. Schwere Panzer Abteilung melduje.

Rozkazy wykonane, straty własne do przyjęcia, straty przeciwnika nieznaczne.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - olivierpack
26.11.2007
22:56
[152]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Nieliczny pododział brytyjczyków blokował pozycje na północy. Przy wsparciu własnej artylerii nie bronił się długo i został dość łatwo wyeliminowany.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - olivierpack
26.11.2007
22:59
smile
[153]

Ward [ Senator ]

straty własne do przyjęcia, straty przeciwnika nieznaczne ?

nieźle się zaczyna ten komunikat

''niestety oba Tygrysy padły nie powodując żadnych strat brytyjskich''
odwołuję to nieźle , hee-hee
tygrysą są takie słabe w tym modzie czy shermany to uber czołgi, nie wyglądają na przodków abramsów ;->

26.11.2007
22:59
[154]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Wykryto dwa czołgi na skraju pozycji brytyjskich, ponadto działo przeciwpancerne. Do walki wyszły dwa Tygrysy, wymiana ognia była długa - dwie lufy tygrysów na trzy lufy brytyjskie, niestety oba Tygrysy padły nie powodując żadnych strat brytyjskich.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - olivierpack
26.11.2007
23:01
[155]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Sukces wyżej rozochocił herbaciarzy w centrum którzy wyszli do ataku.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - olivierpack
26.11.2007
23:02
[156]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Tu jeszcze rozbity sprzęt na północy.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - olivierpack
26.11.2007
23:03
[157]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

I dzisiejszy dowódca ataku.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - olivierpack
26.11.2007
23:04
[158]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Jak już wspominałem poszedł centralny atak brytyjski. Piechota została odparta, jeden FF uszkodzony, niestety nawet kilka strzałów nic więcej nie dało...


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - olivierpack
26.11.2007
23:06
[159]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Drugi FF który rozbił dwa Tygrysy próbował podjazdu ale napatoczył się pod lufę Tygrysa, ten jednak także okazał się nadzwyczaj żywotny.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - olivierpack
26.11.2007
23:08
[160]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Bitwa skończyła się niepostrzeżenie, a oto wynik. Ciężka sprawa.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - olivierpack
27.11.2007
12:37
[161]

bkp_mik [ Centurion ]

Coś nam się kompy gryzą z Olim, on musiał hostować i to na hamachi, bo inaczej nie dalo rady. A i tak zwalniało i lagowało. Jak mu drugiego kota ustrzeliłem, to się tylko modliłem, żeby zwiechy nie było :), ale nie było na szczęście.

27.11.2007
12:41
[162]

gro_oby [ Senator ]

to teraz ruchy:) ciekawe sa GD wymysla tym razem;]]

27.11.2007
15:32
smile
[163]

Targo79 [ Pretorianin ]

Fanów CC oraz wielbicieli wschodnio frontowych opowieści rodem z RO w jednym, informuję, że na CCS jest dostępny nowy, długo oczekiwany mod Kharkov.


27.11.2007
16:24
[164]

gro_oby [ Senator ]

zapodaj linka bo jakos niemoge na ccs znalezc;)

27.11.2007
16:24
[165]

bkp_mik [ Centurion ]

Bone -------------------> Możemy się na strat na jutro wieczorem umówić? Wracam dziś do chaty późno, będe skopany i nie bardzo mam jak pomyśleć nad stratem.

27.11.2007
16:28
smile
[166]

matchaus [ sturmer ]

Targo ---> Dzięki! Już praktycznie mam wszystko (została odrobinka map :))

Gruby ---> To mod do CC5 i jest na wierzchu w downloads --> CC5 'mods'
(i nikt Ci nie poda linki, bo trza się zalogować, żeby wejść do 'downloads' :)

27.11.2007
16:28
smile
[167]

T_bone [ Generalleutnant ]

Mik---> Możemy, chociaż pewnie zaraz związek zawodowy graczy CC rozpocznie strajk hehe

27.11.2007
17:06
[168]

gro_oby [ Senator ]

eeee ale to moze ktos za ciebe mik zrobi straty?:D bo takto dopiero nastepna bitwa bylaby za dwa dni;))))

27.11.2007
21:57
[169]

matchaus [ sturmer ]

Jestem już po pierwszy kontakcie z Charkowem.

Uwagi:

- kolory ekranów głównych wybierał chyba daltonista ;)
- artyleria spoza mapy rządzi ;)
(mój oddział był ukryty w budynku, a zginął CAŁY od kilku POBLISKICH salw)
- ŁATWO jest rozwalić działo z moździerza
- Rosyjskie czołgi rządzą, choć generalnie - czołgi obu stron są dość odporne.
- Niemcy mają na stanie działa 15,2cm (Rosjanie 12,2cm) - walą na początku jak moździerze, by po zużyciu 'dystansowej' ammo mieć jeszcze na stanie pociski HT
- dużo zróżnicowanej piechoty, Rosjanie mają kłopoty z wyszkoleniem i morale
- mamy rumuńskich sojuszników! :))
- mamy sporo nowych, rosyjskich 'gadek' (choć część jest wykorzystana z CCIII)
(niemniej zdarzają się 'buraki' w stylu "we under heaving fire!" :D)

Generalnie - mod warty głębszego obadania!
(aha - gra zdążyła się raz wywalić :))

P.S. Wiele map, to dobrze nam znane mapy z CCIII. A jeśli są nowe, to tworzone 'na modłę' tych z CCIII.
Szkoda, gdyż w zakresie przedstawienia terenu DUŻO ładniej wyglądają mapy np. z CCV...

[edit] Zupełnie skaszaniono odgłos MG34, ale są i zmiany na lepsze - np. w IG18 (i działkach 4,7cm) mamy przed każdą salwą ŚWIETNY niemiecki okrzyk 'feuer!' :D
A przy 98k słychać ZNAKOMITY odgłos wypluwanej łuski + przeładowania :)
I sprawdźcie jak strzela snajperka 98k/ZF41 :))

28.11.2007
10:29
[170]

gro_oby [ Senator ]

no to moze teraaz moje spostrzezenia:D
- ciekawe mapy;) dla mnie bo nie gralem w ccIII:)
- fajna mapa strategiczna, choc i tutaj ograniczenie artyleri tylko do dwoch pol jak artyleri okretowej z ccv;D ale pewnie wszedzie tak jest:)
- rosjanie maja wcholere piechoty;P kazda druzyna to praktycznie 10 czlonkow:D ciezko pewnie takie cos ubic:D
- bardzo fajne jednostki, jak kv t34 czy pzIII chociaz troche ich modele sa hmm plastikowe;)
- Mozdierze i dziala duzego kalibru rozwalaj mnie:D robia takie zamieszanie ze az zal nie brac:D zwlaszcza dziala ktore mozna gdzies ukryc, beddzie strzelac, a jakby co to i na bliski kontakt sobie poradzi:D brakowalo mi tego w cc:D
- Katjusze!! przeceiz to co robia katjusze to rzez;P wziolem 2, i zaatakowalem obszar wyjsciowy, to po prostu niewiem czy ktos to przezyje;P troche za mocne wg mnie;P
- czolgi strasznie dlugo potrafiq sie strzelac;D mialem sytuacja ze kv walczyl z PzIII pare minut:D i dopiero pzIII ubity zsotal;)

ps. moze ktos chcialby pograc w kampanie zobaczyc co i jak?

28.11.2007
18:25
[171]

bkp_mik [ Centurion ]

Bone ---------> Koło 22 dziś. Jak widzisz ZZGCC nie zaczął strajku, więc i nie zacznie.

28.11.2007
18:33
[172]

Ward [ Senator ]

ciekawe czemu ?
może nie ma przewodniczącego na miejscu , albo związkowcy oddali legitymację ;->

jak zrobicie ruchy zróbcie ładną rozpiszę by widz mógł coś ze streszczenia skumać

28.11.2007
22:07
[173]

T_bone [ Generalleutnant ]

Ruchy wykonane, pierwsza bitwa to ja vs Targo. Chciałem zagrać dziś ale Targo powiedział że się musi przygotować więc bitwa albo jutro (choć mogą być problemy) albo w piątek (kto wie co będzie w piątek)...

Sytuacja wygląda tak, Gro_oby został skutecznie wycofany bez przeszkód co można uznać za dobry omen :P
Moje Pantery będą musiały walczyć bez paliwa jak że diuk nie zrobił totala w swojej bitwie i nie otworzył kurka.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - T_bone
28.11.2007
22:09
[174]

T_bone [ Generalleutnant ]

Na południu bez większych zmian...


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - T_bone
28.11.2007
22:23
[175]

T_bone [ Generalleutnant ]

Skromne rozkazy poleciały do sztabów.

29.11.2007
08:55
smile
[176]

diuk [ Generaďż˝ ]

T_bone --> opieranie całej idei kampanii na biednym diuku (że z palcem w szlufce zrobi przeciwnikowi totala i otworzy szeroką drogę z zaopatrzeniem) to chyba jednak nazbyt śmiałe planowanie. Przypomina mi to pewną znaną operację z II WŚ, kiedy to też źródłem powodzenia operacji miało być zrobienie axisom totala na wąskiej drodze wiodacej przez kilka mostów...

29.11.2007
09:31
[177]

matchaus [ sturmer ]

Diuk ---> Choć porównanie z Market Garden uważam za dość... obrazowe :), to pamiętać należy, że położenie 7/3 jest cokolwiek gorsze od ówczesnego położenia wojsk niemieckich wzdłuż drogi na Arnhem, a i Ty masz (zdaje się) dużo prostsze zadanie niż XXX korpus :)
A i mesjanizm w odniesieniu do 'idei całej kampanii' jest delikatnie mówiąc przesadzony ;)

Położenie naszych wojsk na północy było wszak do przewidzenia, nawet po pobieżnym rzucie oka na mapę (pisałem o tym).
Dowództwo zdecydowało się na manewr wspierający (uderzenie formacji Panter) i na obecnym etapie uważam, że było to zrozumiałe i celowe.
Cóż się wydarzy dalej? Ciężko powiedzieć, choć należy liczyć na pewną korzystną stabilizację.
Co prawda klęska Yacy w Caen spowodowała pewne zachwianie możliwości defensywnych, jednak nie powinno to mieć długofalowych konsekwencji.

Podsumowując - nazwę obecną sytuację 'obiecującą' :))

29.11.2007
11:28
smile
[178]

bkp_mik [ Centurion ]

Nie powiem,że brak jednej bg w centrum nie robi mi różnicy, bo robi, ale cóż robić, skoro plik został wzięty zły kiedyś.
A co do narzekania a'la Market Garden, to chyba ja bym mógł ponarzekać, ale nie będę, a co :D:D

29.11.2007
16:08
[179]

T_bone [ Generalleutnant ]

Diuk---> Nie oparłem całej idei operacji na tobie :P Po prostu tak wyszło gdy odcięty od zaopatrzenia wróg ruszył na ciebie :D Sytuacja jest jaka jest, mamy małe opóźnienie w harmonogramie ale to nic...

29.11.2007
20:21
smile
[180]

Yaca Killer [ Regent ]

Bone --> mam nadzieję, że zasięg występowania Herbaciarza Namolnego będzie wyglądał jak na załączonym obrazku.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - Yaca Killer
29.11.2007
20:25
[181]

T_bone [ Generalleutnant ]

Yaca---> Nie, wchodzi nowa jednostka z paliwem i amunicją od północnego wschodu.

29.11.2007
21:15
[182]

T_bone [ Generalleutnant ]

Bitwa rozegrana, czas na Diuka.

Wynik---->
Raport za parę godzin lub jutro, z przyjemnością melduję że moja Pantera dowódcza ubiła dwa czołgi wroga.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - T_bone
29.11.2007
21:16
[183]

T_bone [ Generalleutnant ]

Kruger strzelał celnie, nareszcie jakieś czołgi na koncie jednostki.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - T_bone
29.11.2007
21:40
smile
[184]

matchaus [ sturmer ]

Bone ---> Bardzo ładne przekucie w czyn wspomnianej przeze mnie 'stabilizacji' ;)
Brawo!

Symulacje wskazują na to, że Twoje uszkodzone maszyny (z powodu braku paliwa) nie zostaną wycofane.
Oby tak było w istocie.

I jeszcze przyszła mapa Tourville.
Front się nieco wydłużył, choć większość tego 'jęzora', to ciężka do zasiedlenia (przez żołnierzy) patelnia :)


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - matchaus
30.11.2007
11:33
[185]

T_bone [ Generalleutnant ]

Siły do bitwy były takie jak zwykle, poza tym że wziąłem działo które miało strzelać znienacka gdyby wróg chciał podejść pantery zmasowanym atakiem pancernym.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - T_bone
30.11.2007
11:36
[186]

T_bone [ Generalleutnant ]

Plan zakładał obronę całej długości szosy i zajęcie VL na północy. Nasze pantery miały robić za bunkry przez co były wrażliwe na manewr. Obawiałem się że wrogowi może się gdzieś poszczęścić i unieszkodliwić jakąś ważną panterę a co za tym cały punkt obronny, wobec braku mobilności był to taki czarny scenariusz.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - T_bone
30.11.2007
11:40
[187]

T_bone [ Generalleutnant ]

Pierwsze minuty bitwy to wykryty Sherman i wymiana ognia z dowódczą panterą. Wrogi Firefly zamotał się i wyjechał na drogę czego efektem była masakra jego oraz wspomnianego Shermana. Żaden z moich czołgów nie miał mobilności, na szczęście nie było to żadnym problemem.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - T_bone
30.11.2007
11:42
[188]

T_bone [ Generalleutnant ]

Nasza linia obronna miała się świetnie, było bardzo cicho więc wysłałem oddział dowódczy na polane po prawej stronie. Ten patrol zakończył się kiepsko, przeżył tylko jeden żołnierz, reszta padła od ostrzału moździerzy.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - T_bone
30.11.2007
11:44
[189]

T_bone [ Generalleutnant ]

Tak jak przewidywałem wkrótce pojawiła się masa wrogów. Wszystko co mogło strzelać rozpoczęło ostrzał, MG-42 po paru strzałach miało już tylko 100 pocisków a Pantera nie miała wizury.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - T_bone
30.11.2007
11:47
smile
[190]

T_bone [ Generalleutnant ]

I najzabawniejsza akcja z ostatnich sekund, Firefly wyjeżdża i ujawnia się dla naszych czołgów, te go namierzają ale zegar tyka... Słychać strzał i 0:00... Widzę już napis ładowania odprawy gdy słychać krzyk "Bail out !!" hehe, czołg zostaje zaliczony jako zniszczony ;D


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - T_bone
30.11.2007
13:16
smile
[191]

Lim [ Legend ]

,,Na zachodzie bez zmian''

Ale jest pewna nadzieja na wejście do akcji mojego pułku jeszcze w 2007 roku - to dopiero jest zabawne.

30.11.2007
13:53
[192]

T_bone [ Generalleutnant ]

Lim---> Jeśli chcesz wejść koniecznie do walki to nie ma problemu, pytanie czy jesteś gotowy podołać wyzwaniu ??

30.11.2007
13:57
smile
[193]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Tbone ---> Daj tylko Limowi klaser na znaczki pocztowe , bo bez tego to On ni huhu :D

30.11.2007
13:58
smile
[194]

Lim [ Legend ]


Bone ---> jesteś autorem tekstu tygodnia!
Już teraz doceniło to kilka osób a wieczorem doceni zapewne moja żona.

30.11.2007
14:02
smile
[195]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Pytanie powinno być takie: czy jesteśmy gotowi na wejście Lima do walki? Ale może damy radę.

30.11.2007
14:13
smile
[196]

Lim [ Legend ]

Widzę to tak. Biorę pantery z I/3/2 Panzer-Div, wyczerpany intensywnymi walkami Bone odpoczywa w sztabie odrodzonej formacji Yacy
Yaca bierze tygrysy Oliviera bo ma doświadczenie w dowodzeniu cieżkimi czołgami a Olivier dostaje ważną, stojącą w kluczowym miejscu na mapie I/22/21 Panzer-Div.
Zresztą jedyna akcja tego pułku z niewielki stratami 2 PzKpfw była już pod jego dowództwem i sadzę, że Olivier szczęśliwie dowiezie BG do końca kampanii nie oddawszy ani jednego strzału - tak jak to sztab zaplanował :D

30.11.2007
14:22
smile
[197]

T_bone [ Generalleutnant ]

Czyli jednak nie podołasz ?? ;) No cóż, trudno, i tak się wkrótce przekonamy.

"Yaca bierze tygrysy Oliviera bo ma doświadczenie w dowodzeniu cieżkimi czołgami".

A no, kiedyś miał dwa Tygrysy ;)

30.11.2007
14:36
smile
[198]

Lim [ Legend ]

Czy nie podołam/podołałem powiem jutro nad ranem, zapytawszy wcześniej żonę o opinię :)

Odnośnie podołania w grze w tej turze, to jestem zupełnie spokojny. Nie będzie komplikacji, tak jak w ostatniej, przedostatniej itd.
Stoję na dobrze okopanych pozycjach i w następnej turze nic się chyba nie zmieni. Spokój, francuskie wino, wiele wolnego czasu, po prostu sielanka!

30.11.2007
16:15
[199]

diuk [ Generaďż˝ ]

Bitwa rozegrana STOP totala nie ma STOP niemieckich oddziałów też prawie nie ma STOP

Dla niecierpliwych stan PO:

(sejw wysłany)


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - diuk
30.11.2007
16:20
[200]

diuk [ Generaďż˝ ]

A teraz po kolei:

Zadanie: zrobić totala
Informacje wywiadu: przeciwnik nie ma fuela i ma mało ammo

Czyli - nic prostszego, zamknąć w kotle i po prostu rozstrzelać.

Wziąłem takie siły: 3 JagdPanzery, 2 Sdkf-Flamy na kołach, Wóz dowodzenia, 4 drużyny Flame-Inżynierów, Pak-40 i parę innych:



Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - diuk
30.11.2007
16:21
[201]

T_bone [ Generalleutnant ]

Co ja mogę powiedzieć...


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - T_bone
30.11.2007
16:23
[202]

diuk [ Generaďż˝ ]

Siły podzieliłem na dwie grupy:

1. silniejszą - do obrony wylotowej VL-ki
2. słabszą - do odbicia hotelu i osłony VL-ek na zachodzie.

Mając na uwadze, że za żywopłotem przy wylotowej VL-ce przeciwnik może ustawić - miomo braku fuela - jakieś czołgi, ustawiłem tam działo Pak-40 (nic innego za żywopłot nie zajrzy...)


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - diuk
30.11.2007
16:24
[203]

T_bone [ Generalleutnant ]

"A mogłem spokojnie przesiedzieć bitwę z minimalnymi stratami, ew. wytłukwszy
piechotę wroga - gdyby nie nazbyt optymistyczne rozkazy..."

Gdzie były te optymistyczne rozkazy ?? ZAZNACZYŁEM nawet w mailu z savem że wróg może szykować niespodzianki. Rozkazy nie były optymistyczne, total był konieczny i potrzebny do sukcesu na tym odcinku a nie do uszczęśliwienia mojej skromnej osoby.

30.11.2007
16:32
[204]

T_bone [ Generalleutnant ]

Następna bitwa to TIGER.

Czy wspominałem że do uzyskania totala nie jest konieczny armagedon sił wroga tylko zajęcie jednego leżącego rzut kamieniem (ciężkim kamieniem) VLa i utrzymanie potencjalnie zagrożonych ?? Nie wątpię że miałeś to na uwadze Diuk, prawda ?? Dlatego dziwi mnie stwierdzenie o przesiedzeniu bitwy skoro de facto należało ją prawie przesiedzieć. Czekam więc w spokoju na resztę raportu bo przebieg bitwy wydaje mi się zagadkowy.

30.11.2007
16:38
smile
[205]

BKPgrigo [ Legionista ]

HHAHAHAHAHA I Can't Hear YOu HAHAHAHHAHAHAH ten kot jest swietny :) co do przebiegu bitwy to cwiczylem ostro z Adim i za drugim razem juz zlamalem obrone :) doszlismy do wniosku ze nawet facet to face chodzi o tanki to niemcy wygraja ale postawic dzialo naprzeciw 5 tankom ? to chyba bbylo do przewidzenia lepiej bylo wziazc 2 shrecki ;] no ale nic :)


:*

30.11.2007
16:39
[206]

diuk [ Generaďż˝ ]

Po naciśnięciu "begin" oniemiałem - zobaczyłem najpierw 6, a chwilę potem 7 (tak: SIEDEM) czołgów: 5 w rządku tuż za żywopłotem przy wylotowej VL-ce, jeden trochę w głębi żywopłotu i jeden przy hotelu. W ciągu paru minut czołgi z linii żywopłotu rozstrzelały moje: 3 drużyny piechoty, Sdkf-Flame, JagdPanzera i Pak-40, tracąc przy tym dwa swoje.

Zapytałem przeciwnika o nadmierną liczbę czołgów, wyjaśnił, że dwa z nich to Humbery (z góry niewiele róznią się od Stuarta). Przyjąłem to do wiadomości i ginąłem dalej.

Przeciwnik puścił piechotę, zbił ostatni - ukryty- oddział obrońców (Furerzy) i zajął VL-kę
(nie zrobiłem screena jak jeszcze widziałem wszystkie czołgi, oznaczyłem pozycje kropkami):




Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - diuk
30.11.2007
16:43
[207]

diuk [ Generaďż˝ ]

W tym czasie odbiłem VL-kę w hotelu (pałacu?) i usiłowałem przesunąć siły mobilne w kierunku VL-ki wylotowej. Jagdanzer wdał się w pojedynek z niewidocznym działem, stracił własne, ale wraże działo umilkło (z braku ammo zapewne).

Po zdobyciu hotelu dalszy ruch piechoty został wstrzymany przez czołg (humber?) ukryty w lasku za hotelem i odległy FF. Sdkf-Flame obżygał parę razy to coś w lasku, ale chyba bezskutecznie, bo dostał gonga i sam spłonął. Piechota też parę razy przysmażyła to coś, ale bez widocznych efektów


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - diuk
30.11.2007
16:52
[208]

diuk [ Generaďż˝ ]

Ocalałe oddziały: JagdPanzer, wóz dowodzenia i dwa oddziały piechoty przesuwałem uporczywie w stronę straconej VL-ki (drogą okrężną), pozostawiwszy w obronie hotelu dwa inne oddziały.
Widziałem przemykające przez drogę oddziały wrażej piechoty, i te - poukrywawszy się w krzakach - wstrzymały mój ob-pochód (a w zasadzie pełzanie), a JagdPanzer i wóz dowodzenia, które podjechały najbliżej VL-ki - poległy.

W ostatniej minucie pusciłem jeszcze do desperackiej szarży w stronę wylotowej VL-ki ostatniego JagdPanzera (tego bez main-guna), wytrzymał strzał w bok od FF i grzał dalej tylko po to, aby za chwilę stanąć i wdać się w pyskówę ze Stuartem, co oczywiście zakończyło się efektownym jego wybuchem.

Tak wygląda to, co ze mnie zostało:


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - diuk
30.11.2007
16:54
[209]

diuk [ Generaďż˝ ]

... a to zostało z przeciwnika:

Przeciwnik oczywiście mnie zaskoczył wyborem sił i ich ustawieniem (spodziewałem się 2-3 czołgów, wszak miały nie mieć paliwa!), ale nawet znając to ustawienie miałbym problem z utrzymaniem wylotowej VL-ki (choć oczywiście moje straty były by wówczas znaaaacznie mniejsze).

1. Czołgi przy żywopłocie były nie do obejścia - od tyłu nie podjadę, tam też żywopłot, z boku takoż
2. Każda moja piechota po mojej stronie drogi ginie w parę sekud od ostrzału z 5-ciu luf armatnich i 5-ciu KMów.
3. Przejazd czymkolwiem drogą nie wchodzi wgrę (mimo wszystko - spróbowałem!), a wjazd od południa na VL-kę był usłany wrakami z poprzedniej bitwy i nieprzejezdny.


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - diuk
30.11.2007
16:56
[210]

BKPgrigo [ Legionista ]

Spokojnie Diuk zostaniesz tylko wydalony z ZZGCC ;)

30.11.2007
17:06
smile
[211]

diuk [ Generaďż˝ ]

Tak więc - nawiązując do otrzymanych rozkazów - były one niewykonalne, choć - jak wszystko obserwowane z daleka - wydawały się proste, łatwe i przyjemne...

No a teraz zaczną sie gdybania, że przecież byłem ostrzeżony (że cyt: "wróg szykuje niespodzianki" <jakie? prezenty choinkowe?!>), i że w takiej sytuacji to "ja bym się ustawił inaczej i w ogóle hoho"... no więc czekam ... :-P

30.11.2007
17:13
smile
[212]

Lim [ Legend ]

Ciężka bitwa i świetna relacja Diuk, dobrze że nie kontratakowałeś jeszcze energiczniej w ostatnich sekunadach, bo ostatnia drużyna mogła wyparować w ogniu falangi alianckich czołgów ;)

Raz się wygrywa, innym razem przegrywa - tu mimo werdyktu komputera mamy zwycięstwo strategiczne dla aliantów a taktyczny - powiedzmy remis, bo straty wielkie ale pozycje obrony nadal świetne - o ile sytuacja się nie zmianie. Prawdopodobnie odpadną z alianckiej grupy liczne uszkodzone czołgi, bowiem odzyskała(?) zaopatrzenie i drogę do warsztatów naprawczych.
Jeśli czegoś nieco żałować to zbitki z tego:
co do przebiegu bitwy to cwiczylem ostro z Adim i za drugim razem juz zlamalem obrone :) doszlismy do wniosku ze nawet facet to face chodzi o tanki to niemcy wygraja ale postawic dzialo naprzeciw
z moim wczorajszym stukaniem po klawiaturze: Diuk grasz następny, może zahostujesz grę niemcami <cisza> Zapewne Diuk to przećwiczył z komputerem i nie tylko, ale jedna czy dwie bitwy dodatkowo więcej to i korzyść i przyjemność jak sądzę. Tak… aby jeszcze czas na to pozwalał.

Czy można/trzeba było coś zrobić inaczej? Po bitwie łatwo się to mówi w dodatku z perspektywy pełnych danych o obu formacjach
(BTW. Zobaczymy kiedyś w tym wątku screen ze strony alianckiej z doborem jednostek?)
Można (trzeba?) było wziąć więcej lufowej artylerii rozmieszczonej na średnim dystansie, ale to tylko nasze tradycyjne (nieomal wyproszone przez Diuka, heh) gdybanie – gramy dalej… tzn. kto gra-to gra (heh)

30.11.2007
17:34
smile
[213]

adilegia [ Legionista ]

no dobra, nie będe taki i wrzuce jak was tak to ciekawi, radze dobrze przeliczyć ilość tanków, bo możę sie nagle okazać że rzeczywiście jest ich 7 i wtedy bede musiał powtórzyć bitwe :P


Close Combat i okolice... # 129 ["Morgenröte Freiheit" - pierwsza krew] - adilegia
30.11.2007
17:36
[214]

diuk [ Generaďż˝ ]

Lim --> Twoje wczorajsze stukanie na GG do mnie nie dotarło, a szkoda, choć pewnie takiego ustawienia i tak byśmy nie wymyślili :-)

Wzięcie Pak-ów nic by nie dało, z daleka i tak nie miały wizury na te czołgi, z bliska zaś... no cóż, ustawił byś (nie znając formacji wroga) cztery działa w linii żywopłotu? Toż gdyby przeciwnik wziął piechotę zamiast czołgów, zrobił by Ci jatki, i nasi stratedzy mówili by, że przecież trzeba było wziąć piechotę ;-)

Ale dzięki za słowa otuchy...

A tak swoja drogą: to ilu czołowych graczy ligi musi się zebrać, naradzić i przećwiczyć, żeby pokonać biednego, ostamotnionego diuka?!! Gdzież tu przyjemnośc z gry? Może niech całą kampanię zagra najlepszy z najlepszym i już?

30.11.2007
17:41
[215]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Close Combat wzięte chyba zbyt dosłownie:)) Zasadniczo, bez względu na sytuację nie skazuję się całych sił na rozstrzelanie (lub ryzyko) w pierwszej minucie bitwy. I nie mówię że dałoby się pokonać ten aliancki mur pancerny, bo pewnie by się nie dało, tak to z rozkazami bywa że tracą na aktualności kiedy bitwa się zacznie. Byłoby pole pod manewr i może przygotowanie stuprocentowej sytuacji w następnej bitwie.

30.11.2007
17:52
[216]

diuk [ Generaďż˝ ]

olivierpack --> szykowałem się na sytuację, że po drugiej stronie będzie głównie piechota, być może wsparta przez nieliczne czołgi. Flamy leżące w lini żywopłotów miały (dosłownie) wypalić ew. zapał urzutowanych do ataku w jednym kierunku sił wroga. W przypadku pasywnej postawy przeciwnika lub ataku w drugim kierunku mogło być tylko lepiej...

Jak widać przeciwnik pomyślał podobnie, tyle że wziął czołgi. Ja takich nie miałem, a JagdPanzery w żywopłocie i tak by się nie sprawdziły...

Ukrycie sił na początku jest zaleceniem ze wszech miar rozsądnym, widząc zastany układ startowym po prostu rozłożyłbym namioty i rozpalił przy pomocy flamerów grilla. Wszystkie jednostki wysłane przeciwko pięciu czołgom i tak by nie miały szans :-P.

A tak nie miały wyjścia...

30.11.2007
18:08
[217]

adilegia [ Legionista ]

Diuk --> myślisz że cała liga myślała nad tym jakby tu pokonać biednego Diuka? nie przesadzaj!
plan miałem mocno ryzykowny, więc stwierdziłem że warto by go było wpierw przetestować, ot tyle

30.11.2007
18:15
[218]

diuk [ Generaďż˝ ]

adilegia --> o, to już drugi autor planu :-)

30.11.2007
18:54
[219]

T_bone [ Generalleutnant ]

Diuk----> To twoja bitwa, ty wybrałeś siły, znałeś sytuacje, tak a nie inaczej oceniłeś jego siły i poczyniłeś takie a nie inne założenia. Nie odgadłeś planu, intencji zdesperowanego przeciwnika (bo czy mógł być inny w swej sytuacji) i przegrałeś.

Stwierdzenie że nie miałeś szans jest prawidłowe ale tylko w odniesieniu do tego co sam zrobiłeś.

"Wszystkie jednostki wysłane przeciwko pięciu czołgom i tak by nie miały szans :-P".

Biorąc pod uwagę żywopłot, brak mobilności czołgów nie trzeba było ich niszczyć. Zapewne rzut na mate 20 sekund przed końcem piechotą pod osłoną dymu mógł być bardziej rozsądną próbą niż niszczenie wszystkiego... Sam potem napisałeś w mailu że przyszedł ci do głowy jakiś pomysł przesiedzenia niemożliwego... Piszę to jako koleś któremu dezerter przebiegł pół mapy i zajął VLa, nie ma rzeczy niemożliwych. Jasne, łatwo się pisze po ale spójrz Diuk, przegrałeś bitwę zanim się zaczęła bo nie odgadłeś intencji przeciwnika. Jeśli liczyłeś że dowództwo zrobi to za ciebie to się pomyliłeś, ja nie spodziewałem się że tym masz szklaną kulę więc w pierwszym momencie miałem przemilczeć wynik tej bitwy ale jak zobaczyłem "mrugniecie" w stronę dowództwa jakoby poczyniło ono optymistyczne założenia które uniemożliwiły prawie przeżycie jednostki to mi żyłka na czole pulsuje.

30.11.2007
20:08
smile
[220]

WOLFGRAU [ Generaďż˝ ]

Diuk ---> Każdy rozsądny dowódca przeanalizuje swoją sytuację i przeprowadzi grę wojenną celem symulacji możliwych rozwiazań na polu walki. Tutaj grą wojenną przed bitwą była gra Adiego i Grigo (Brawo chłopaki: Grgo za wsparcie Adiego i Adi za wykonanie ).
Był taki jeden niemiecki dowódca co to w grach wojennych przeprowadził desant w Normandii, reszta Niemców pukała się w głowę a efekt znamy z historii ;)

30.11.2007
20:23
[221]

diuk [ Generaďż˝ ]

T_bone --> święta racja, nie odgadłem intencji przeciwnika. Rozumiem, że Ty i cała reszta macie tę rzadką (a może częstą?) umiejętność? Jeżeli tak ("bo czy plan mógł być inny w tej sytuacji") to czemu światłe dowództwo nie przekazało czytelnej informacji: "uważaj diuk , przeciwnik weźmie kupę czołgów i obstawi VL-kę, przyczaj się i atakuj w ostatniej chwili"? Czy skrócona wersja tego komunikatu to właśnie przesłane "wróg szykuje niespodzianki"? Aha. Na drugi raz będę wiedział.

A bitwę opisuję i podaję swoje przemyślenia nie jako tłumaczenie się, tylko w ramach wymiany informacji, bo temu ma chyba to forum służyć. Otrzymane rozkazy staram się wykonać, bo na tym polega zabawa w "dowódców" i "podwładnych" w ramach naszej kampanii. A jak Ci sie moja gra (styl/wyniki/odgadywanie intencji) nie podoba, to mnie odwołaj, takie prawo naczelnego dowódcy. Na rozstrzelanie jednak się nie zgadzam :-P

30.11.2007
20:41
[222]

T_bone [ Generalleutnant ]

Diuk----> Po pierwsze "bo czy plan mógł być inny w tej sytuacji", nie plan tylko przeciwnik "zdesperowany", nie zrozumiałeś mnie i biorąc to pod uwagę chyba komentarz do reszty jest zbędny.
Nie nie podoba mi się twój styl/wyniki/odgadywanie, razi mnie jakieś dziwne przerzucanie odpowiedzialności na rozkazy które nie miały z jej przebiegiem wiele wspólnego. Jaki jest ogólny cel tej gry ?? Wyrzucić przeciwnika z mapy. Czy miałeś ku temu predyspozycje po ostatnich dokonaniach ?? Tak, no więc jakie miały być rozkazy ?? Stać i nic nie robić albo się poddać ?? Miały być bardziej szczegółowe, chciałbyś żebym dogłębnie wnikał w twoje kompetencje ?

Wynik, wynikiem on wcale nie jest tragiczny do kwadratu, gdzieś tam nie chciałem ale jednak brałem taki wynik pod uwagę. Swoje wywody piszę tylko dlatego że uważam że trzeba brać bezwzględną odpowiedzialność za swoją jednostkę i czyny, wtedy wnioskuje że wie jakie się popełniło błędy i dyskutowanie ich jest w dużej mierze zbędne tu tego nie widzę, dowiaduje się że to wszystko i tak było niemożliwe do wykonania więc błędów nie ma :P

30.11.2007
21:39
smile
[223]

matchaus [ sturmer ]

UWAGA! Zapraszam do nowej części wątku Close Combat i okolice... - część [130]

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7114563&N=1

30.11.2007
21:42
smile
[224]

diuk [ Generaďż˝ ]

edit: przeniesiomno do nowego

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.