Vegetan [ Zbieramy pieniążki ]
Eksplozja butelki z Pepsi
Leżałem sobie w łóżeczku, obudził mnie telefon. Zdenerwowany próbuję usnąć, ale to na nic. Wtem słyszę cichy huk i tysiące bąbelków ulatujących w powietrze. Myślałem, że jakaś woda mineralna wybuchła, okazało się, że Pepsi...ale jak dzwinie! Rozsadziło dno, a w pewnym miejscu jest taka szczelina, że nie wiem gdzie zniknął plastik ją zasklepiający. Sprzątania trochę było, ale zdziwienie pozostało największe (butla była nieotwarta). Czemu wybuchło? Mentosów nie wrzucałem :P. Stała spokojnie (pusta chata, więc nikt jej nie mógł ruszyć). Jak myślicie, mam szansę na odszkodowanie za szkody moralne? :P
Kilka fotek:

COREnick [ LaNuit AppartientANous ]
Opakowanie było "Made in China"?
sinbad78 [ Calm like a bomb ]
coś mi sie zdaje że to ...... układ
albo sam kombinowałeś przy butelce.. hmm ?
może mieszkasz z młodszą siostrą ?

Vidos [ Legend ]
Prawdopodobnie pepsi była za bardzo nagazowana, lub butelka była jakaś trefna.
Na odszkodowanie od zalania bym nie liczył.

Reavek [ Tukan ]
fajne ogóry! :)

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Wrzuc 800X600 czlowieku

bartushan [ zjem Twój mózg ]
Hm mozesz sprobowac ja mialem kiedys podobny motyw ale w czechach z tym ze my mielismy cole i to w twardej butelce i tez rozsadzilo dno :) tyle ze bylem za mlody na takie myslenie heh.
Vegetan [ Zbieramy pieniążki ]
Kanon -> Nie chciało mi się konwertować, robione na 1M ;p
camelx [ Pretorianin ]
Bez mentosa? A piłeś ją wcześniej? Może troche śliny weszło w reakcje :P
maviozo [ Man with a movie camera ]
Może jakiś skok temperatur albo co...plus nagazowanie napoju...plus układ...teraz panie to nie wiadomo skąd ataku się spodziewać:)
Jak już przy tym jesteśmy, to nigdy nie wrzucajcie mentosa do .....