GssTgJIwgT [ Legionista ]
Informatyk czy mechanik samochodowy?
No więc tak...
Chodzę do trzeciej klasy gimnazjum, więc muszę się już ostro zastanawiać, do jakiej szkoły iść i jaki zawód sobie wyrobić.
Zastanawiam się nad dwoma:
Informatyk(uwielbiam komputery, umiem się nimi dobrze posługiwać, składać i rozbierać, instalować winde, tworzyć strony i wiele innych) i mechanik samochodowy(znam układ silnika nowszych jak i starszych samochodów, umiem wymieniać uszczelki, świece i inne takie pierdółki). Chodzi mi o kwestie płacy, ponieważ obydwa zawody sprawiłyby mi taką samą frajdę, więc wybiorę ten zawód, na którym po prostu więcej zarobię.
Tutaj trochę wyjaśnię słowo informatyk:
Mogę być składaczem w jakiejś firmie, robić testy sprzętowe lub być sprzedawcą, ponieważ na sprzęcie się już nieźle znam.
Mechanik samochodowy no to wiadomo. Praca w warsztacie, naprawianie rozbitych wozów itp.
No więc jak? Pod kwestią pensji, to który zawód lepiej wybrać?
Z góry dzięki za pomoc.
Pozdrawiam.
minius [ Senator ]
Hehe, jak nie lubisz się uczyć to mechanik samochodowy. Już po zawodówce nim się stajesz.
Informatykiem dopiero po studiach.
Studia informatyczne są bardzo ciężkie (szczególnie matematyka), ale ich ukończenie pozwala Ci na nie babranie się w smarach, leżenie pod samochodem, nie śmierdzenie olejem, no i z deczka wyższe zarobki (tak pi razy drzwi o przynajmniej jedno zero więcej).
N2 [ negroz ]
Heh, też przez to przechodziłem. Wniosek?
Gdziekolwiek pójdziesz i tak wylądujesz prędzej czy później na wyspach, pracując w całkiem innym zawodzie.
lepper_pl [ Konsul ]
Zdecydowanie większe zapotrzebowanie jest na informatyków, a czego wynikają też większe zarobki. A mechanik, zależy ile masz roboty w warsztacie. Osobiście polecał bym ci iść na informatyka, ale to już twój wybór.
wysiak [ Generaďż˝ ]
N2 --> Chyba ze bedzie wystarczajaco dobry, to wyladuje na wyspach, pracujac w wybranym zawodzie.
Vader [ Legend ]
Hmmm. Mechaników nie ma wielu, za to co drugi polak jak nie jest psychologiem to jest informatykiem.
Zależy co lubisz. Dobry mechanik zarobi dużo, podobnie dobry informatyk.
You tube my space. [ Konsul ]
Tak jak Vader napisał.
Studia tak naprawdę dobrego informatyka z Ciebie nie zrobią. Ze szkołami dla mechaników jest już weselej, sam chodzę do szkoły przy tzw. "samochodówce" i widzę, że chłopaki zapieprzają tam zdrowo i majstrują poważnie przy autach przez cały czas. Po takim technikum bez problemów znajdują pracę w tym zawodzie za całkiem przyzwoitą kasę, słyszałem, że zapotrzebowanie na mechaniorów jest całkiem duże. Problem w tym, że decydując się na taką zabawę najprawdopodobniej wylądujesz w klasie z wieloma głąbami, praktycznie bez lasek. Na tej robocie w ogóle się nie znam, ale domyślam się, że mniej wykańcza psychicznie niż choćby programowanie ino czasem ziomale rąk domyć nie mogą.
Biorąc pod uwagę fakt jak wyglądają obecne auta - mógłbyś być całkiem niezłym fachurą i rozwijać się w obu kierunkach. Mowa oczywiście o magiku od samochodowej elektroniki, komputerów pokładowych itp. Sądzę, że zarobki w tej dziedzinie mogą być baaardzo ciekawe.
stealth1947 [ Miejsce na Twoją reklame ]
minius -> Ukonczenie studiow z informatyka nie oznacza ze jestes informatykiem:) .
GssTgJIwgT - >A z tych czynosci ktore napisales, to wclae nie trzeba byc informatykiem tylko po prostu sie na tym znac.
Informatyka na studiach oznacza glownie tylko programowanie.
Diplo [ Generaďż˝ ]
"Informatyk" w dzisiejszych czasach nie jest zbyt dużo wart. Jako taki śrubokręt nie wyciągniesz raczej więcej niż 2 2,5 tyś na rękę.
Jeśli w tym zawodzie chce się zarobić, potrzeba nieco więcej ambicji. Administrator, Bazodanowiec , Programista. To są specjalizacje, za które całkiem nieźle płacą, jednak tutaj już trzeba być co najmniej dobrym. Warto też zwrócić uwagę na magiczny skrót ERP. Taki konsultant SAPa zarabia krocie :) .
Niestety umiejętność instalacji windy nie wystarczy, więc jeśli Cię to nie pasjonuje, to lepiej sobie daruj.
GssTgJIwgT [ Legionista ]
w klasie z wieloma głąbami
Już się na nich uodporniłem... Z głąbami mam do czynienia od 9 lat.
praktycznie bez lasek
Płakać nie będę... Przeżyję.
Czyli że pod względem pensji i zapotrzebowania w danym zawodzie lepiej wybrać mechanika?
edit: Wyspy potraktuję jako ostatnią deskę ratunku. Jakoś specjalnie wyrywać się nie będę, ale jak będę musiał to pojadę.
You tube my space. [ Konsul ]
(...) pod względem pensji i zapotrzebowania w danym zawodzie (...)
Sądzę, że tutaj najlepiej jednak mają "informatycy", ale nie tacy od przekładania kabli a specjaliści (patrz post Diplo czy kariera wysia ;)). Mechaniorem po prostu chyba łatwiej zostać i robota mimo, że częściej fizyczna jest wbrew pozorom lżejsza.
Narmo [ nikt ]
Zdecydowanie mechanik. Wyobraź to sobie. Gość zostawia jakąś super brykę do naprawy i jak już się z nią uporasz trzeba się przejechać żeby zobaczyć, czy wszystko chodzi jak trzeba. Wiesz jak laski lecą na super bryki? Każda będzie Twoja!
A informatyk? Daj spokój? jeżeli nie masz tyle uroku osobistego co ja to na co będziesz podrywał? Na tekst "Cześć maleńka. Czy wiesz, że ostatnio zainstalowałem w swoim kompie GF 8800 GT? I to w trybie SLI. Może pójdziesz do mnie i sprawdzimy, jak te karty razem pracują? Hm?"
daj spokój. Na taką linijkę to najwyżej Am.Staff by poleciał.

Mały czołg porucznika Grubera [ Konsul ]
Wbierzesz sobie sam- ja tylko podpowiem że jeśli chcesz iść na kierunek informatyczny do Liceum... daruj sobie- fakt że liceum przygotowuje do studiów jest chyba oczywisty lecz w wielu przypadkach informatyki na kierunkach informatycznych jest bardzo mało i na studiach może być niemiło(prócz tego że matematykę powinieneś mieć opanowaną)- jeśli chcesz iść do technikum na kierunek technik informatyk bez chęci studiowania wygląda to nieco lepiej- jeśli pasuje Ci siedzenie w jakimś tam sklepiku i składanie komputerów- z tym że taki składacz komputerów nie zarobi tyle co prawdziwy informatyk- w technikum prócz informatyki poświęca się też czas na elektrotechnikę,elektronikę i takie właśnie dziedziny pokrewne (ogólnie nastawienie na sprzęt niż software)- jeśli chcesz możesz też iść do technikum i pozniej na jakąś politechnikę- na pewno będziesz z dziedzin praktycznych o niebo lepszy niż ludzie z liceum- haczyk jest w samym dostaniu się na politechnikę po technikum- w wielu (co nie znaczy że we wszystkich) technikach(?) wyniki matur są słabsze a więc i może być problem dostania się.
Mechanik?? niestety- inni Ci odpowiedzą bo ja nie mam o tym pojęcia
Boroova [ Jožin z bažin ]
Wbrew pozorom pytanie nie jest az takie proste. Wiaze sie to z jednym zasadniczym wyborem:
czy wolisz prace fizyczna, czy umyslowa?
Jedna i druga ma swoje plusy i minusy, ale wedlug mnie praca umyslowa wygrywa. Mimo, ze czasami pod wieczor leb mi peka i jestem niczym roslinka, wole to, od fizycznego zmeczenia.
A praca mechanika jest jedna z trudniejszych prac fizycznych. Porozmawiaj z jakims znajomym mechanikiem i popytaj sie go, czy jest zadowolony itp.
mirencjum [ operator kursora ]
Można pogodzić oba zawody i kształcić się w kierunku elektromechanika samochodowego. Samochody są coraz bardziej naładowane elektroniką i naprawę zaczynasz od podłączenia komputera. Żadna złota rączka tutaj nie pomoże, trzeba walić do specjalisty, a fachowiec już za podpięcie laptopa wystawia rachunek. Fach z przyszłością, rozwojowy i nie jesteś tak umorusany jak zwykły mechanik, szukający tłoków w tłumiku.
kamil210 [ Reivik ]
Ja wybrałem mechanike. Popracowałem trochę, na zarobki nie narzekałem, jedyna wada, no brudna robota, ale da się przeżyć. Teraz jestem kierowcą, ale i tak dalej fuchy robię więc jakby nie patrzeć "przydało się" :)
GssTgJIwgT [ Legionista ]
Fizyczna mi chyba bardziej podchodzi.
Właśnie już gadałem z moim kuzynem, który jest mechanikiem. Mówił, że robota przyjemna, jak dla niego zarobki są OK(pewny do końca nie jestem ale coś mi wujek mówił że on chyba coś koło 3000 zł miesięcznie dostaje).
Podobno najtrudniej jest już znaleźć jakąś dobrą robotę, w której dla jakiegoś żółtodzioba chociaż 1200zł miesięcznie będzie. Jak już kuzyn fuchę złapał to potem było mu z górki.
darkesjasz -> Super. Bardzo mi pomogłeś. Zgłoszę Cię normalnie po gwiazdkę.
darkesjasz [ Centurion ]
poracownik węglarki...
cioruss [ oko cyklopa ]
mechatronika. konczysz technikum i pozniej polibuda. lekko nie bedzie, ale pozniej polaczysz dwie pasje. myslisz, ze mechanicy budujacy SLRa to chlopaki z zawodowki?

Cainoor [ Mów mi wuju ]
Ja oddaje swój głos na mechanika samochodowego. Dobry fachowiec prace ma pewną i zarobki na odpowiednim poziomie. Dodatkowo możesz się specjalizować np. w kierunku jaki opisał mirencjum. Moim zdaniem ciekawa sprawa. Powodzenia!
Morbus [ TIR DRIVER ]
hmm jak nie masz problemow z matma itp to staraj sie na informatyka :P ja jestem po technikum elektryczyn a pracuje jako kierman :P trucka ... takze calkowicie nie zwiazane ze szkola.. powiem jedno placa dobra i problemow ze znalezieniem roboty nie masz ZADNYCH
Coy2K [ Veteran ]
chyba kazdy sie naoglądał Pimp my ride na mtv... mechanik samochodowy ? pewnie przez pierwsze kilka lat bedziesz wymieniał opony i olej. Nie wiem jak to sobie kazdy wyobraza, ale z tego co tu czytam, to wychodzi na to ze informatyk ma nudną i niskopłatną pracę, a mechanik robi przeglądy furom pokroju Aston Martin czy Ferrari, no i zarabia krocie, pomijając juz fakt, ze po skonczonej pracy bierze takie autko zeby "potestowac" :)

frer [ God of Death ]
Moim zdaniem wszystko zależy od tego na jakim etapie chce się zakończyć naukę. Informatyk to już niestety obowiązkowo potrzebuje studia (i wcale nie po to by czegoś się nauczyć), a na mechanika wystarczy zawodówka, trochę lepiej jest po technikum, a ostatecznie można jeszcze skończyć studia.
Osobiście ja sobie nie wyobrażam jak można w dzisiejszych czasach nie iść na studia, więc polecałbym neutralne wyjście. Najpierw iść do dobrego LO na profil mat-fiz, zastanowić się kolejne 3 lata i potem ostatecznie zdecydować. Niestety oba kierunki na studiach są ciężkie, więc trzeba być mocnym z matmy i fizy.
Jeszcze na zakończenie dodam tylko, że informatyków już jest sporo, chętnych na nich jeszcze więcej, a na mechaników na polibudę mało osób się pcha, a zapotrzebowanie tylko rośnie. Niekoniecznie też trzeba zajmować się samochodami. Mechanika to naprawdę szeroki zakres specjalizacji i jest jeszcze w czym wybierać po rozpoczęciu studiów. ;)
Vader [ Legend ]
Coy2k --> A informatyk od razu siada i pisze konkurencję dla Windozy. Po dwoch dniach robi przetarg na projekt swojej willi z garażem podzimnym.
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Trzymajmy się definicji informatyka wg autora:
"Tutaj trochę wyjaśnię słowo informatyk:
Mogę być składaczem w jakiejś firmie, robić testy sprzętowe lub być sprzedawcą, ponieważ na sprzęcie się już nieźle znam."
- do tego studia nie są potrzebne.
frer [ God of Death ]
Cainoor --> Tylko jest kwestia tego, czy akurat na takie stanowisko nie będzie konkurencji ze strony tych co studia pokończyli (oczywiście marnie, albo na jakimś KSW), a do tego dochodzi ambicja autora. Może teraz tego jeszcze nie odczuwa, ale potem zaczyna się rzucać w oczy społeczne podejście do tej kwestii i presja rodziny. Więc jeśli tylko nie posiada jakiś braków intelektualnych to prędzej czy później zdecyduje się na studia.
minius [ Senator ]
Porządny informatyk z porządną pensją, to nie operator komputera, nie serwisant, lecz programista, bazodanowiec choćby, który potrafi tworzyć lub rozbudowywać specjalistyczne programy.
Tak człowiek na całym świecie spokojnie znajdze naprawdę dobrze płatną pracę (mało tego może być nawet zatrudniony w USA, a wykonywac ją w Polsce!).
Problem tylko w tym, by być w swoim zawodzie bardzo dobrym, a żeby taki status osiągnąć, w informatyce jak w medycynie - musisz uczyć się całe prawie życie, gdyż postęp techologiczny jest niesamowity. Ucząc się jakiegoś języka (np. Pearl), po kilku latach okazuje się, że Pearl odchodzi do lamusa i zapotrzebowanie jest na coś innego.
Chcesz się przekonać czy byłbyś dobrym informatykiem?
Spróbuj już teraz chodząc nawet do gimnazjum, zacząć pisać różne skrypty. Jeśli będą dobre, a Tobie się to spodoba, to znaczy, że pierwszy krok masz za sobą.
Jesli stwierdzisz, że to Cię nie bawi - pomyśl o innym kierunku kariery.
Już nastolatkowie potrafią w dziedzinie informatyki sięgac na same szczyty wiedzy, studia jedynie tą wiedzę w pewnym sensie kierunkują.
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Nie przeceniajmy roli studiów. W Polsce zaczął się już czas doceniania fachowców bez wyższego wykształcenia i taka sytuacja bedzie się coraz szybciej rozwijała. Lepiej mieć dobry, praktyczny fach w ręku, niż męczyć się pare lat ze studiami tylko dla samego papierka. Żadna to nobilitacja, a przecież jako informatyk, czy mechanik można robić kursy i zdawać egzaminy, która zaświadczą o naszej wiedzy. Do tego dorzucić pare lat doświadczenia i takiego eksperta każdy powinien szanować. A studenta po wieczorowej Wyższej Szkole Chodzenia Po Parapecie niekoniecznie. Takie uproszczenie, ale ja bym po prostu nie przeceniał roli studiów w dzisiejszych czasach.
minius - ale przecież autorowi nie chodzi o informatyka - programistę. Wyraźnie to zaznaczył, więc nie bardzo rozumiem Twoje posty.
frer [ God of Death ]
Cainoor --> Ja osobiście się zgadzam z tym co piszesz, ale z doświadczenia wiem jaką presję wywiera otoczenie w tej kwestii. Rodzice oczekują, że się pójdzie na studia, najlepiej jakieś "elitarne", do tego jak się rozmawia z kimś niezbyt znajomym czy z dalszej rodziny to zwykle dość szybko pada pytanie "a co studiujesz?". Osobiście ja mam gdzieś opinię innych, ale jednak ma to choćby podświadomy wpływ na ambicje. Kogoś bez studiów, nawet jak to jego świadomy wybór, traktuje się po prostu jak kogoś gorszego czy zbyt głupiego na studia.
twostupiddogs [ Senator ]
Cainoor
I tak i nie. Kiedyś jednak zdarzy się dekoniunktura, a rynek się nasyci. Nikt nie będzie się bawił i zapraszał na rozmowę/assessment./praktyki czy jeszcze jaką inną formę sprawdzenia kwalifikacji sobie wymyśli. W takich sytuacjach leci się po najmniejszej lini oporu. I odsiew to wymagania formalne i nikt się nie bawi w sprawdzanie co kto wie.
Coy2K [ Veteran ]
Vader oczywiscie że nie, ale jesli ktos chce zostac informatykiem, a nie serwisantem, ktory instaluje windowsy to droga do kariery stoi otwarta, a mechanik ? nawet jesli masz do tego smykałke to nie będziesz opływał w luksusach i naprawiał fur za pól miliona ojro, nie ta bajka.
Zabawnie sie składa, ze wspomniales o tych przetargach - znajomy po 2 latach w firmie zarabia wiecej niz niejeden informatyk, a o programowaniu wie tyle co nic, bo wlasnie zajmuje sie przetargami dla duzych firm i instytucji.
No ale oczywiscie wszystko sprowadza sie do ambicji autora, bo jesli faktycznie chce skladac komputery to niech lepiej wymienia te opony.
Cainoor akurat informatyka jest tak szerokim zagadnieniem, ze nie jestes w stanie okreslic czy autor nie poczuje bakcyla do programowania czy czegos innego, nie rozumiem dlaczego z góry zakladasz, ze gimnazjalista juz jest w pełni ukierunkowany i wie co chce w zyciu osiągnąć
U_N [ -KOCHAM ANIE- ]
GssTgJIwgT - informatyka ? a jak z fizyka i matematyka ? bez tego ani rusz ;) w LO duzo nie naucza - tyle co nic, a na satudiach bez matmy i fizyki nie ruszysz
Cainoor [ Mów mi wuju ]
twostupiddogs - Pokaż mi odsiew na stanowisko mechanika samochodowego, albo sprzedawcę lub pracownika helpdesku, na którym skończone studia to najważniejsze kryterium wyszukiwania pracowników :) Jasne, że specializować się jest lepiej: skończyć studia magisterskie, albo nawet doktorskie i zostać specjalistą. Nie kazdemu taka droga pisana i nie każdy ma na to ochotę. Dlatego wg mnie pisanie, że studia to podstawa, jest trochę dyskusyjne.
Coy2K - Wyciągam wnioski tylko na podstawie tego co napisał. Jak autor sprostuje i napisze, że chodzi także o inne drogi rozwoju informatykam to chętnie doradzę coś w tej kwestii. Narazie trzymam się założonego toru kariery.
twostupiddogs [ Senator ]
Cainoor
Wszystko zależy jaka będzie sytuacja na rynku pracy. Przypominam, że jeszcze niedawno na jedno stanowisko aplikacje składało po parę tysięcy osób. Jakiś odsiew wtedy trzeba robić, a pierwszym są właśnie kryteria formalne. I nic, że często to jest bez sensu, bo rynek wywindował tak wymagania, że rzeczony mechanik ma mieć dwa certyfikaty z j. obcych na poziomie zaawansowanym. Oczywiście przejaskrawiam, ale częso jest właśnie taka jest rzeczywistość.
Cainoor [ Mów mi wuju ]
twostupiddogs
Jaka praca, taki proces rekrutacyjny. Narazie rynek pracy rozwija się w Polsce bardzo dobrze i nic nie zapowiada rychłego załamania. Jeśli nawet kiedyś nastąpi, to przecież osoba pracująca od teraz w zawodzie będzie miała te pare lat doświadczenia, jakieś kursy za sobą. A student? Zależy jeszcze, czy dzienny, czy zaoczny. Czy będzie pracował, czy nie. Czy będzie się przykładał, czy nie. I do jakiej pracy następnie będą te konkurujące osoby aplikowały. Nie ma reguły. Papier licencjata, czy inżyniera nie każdemu jest pisany i nie zawsze otwiera wrota kariery.

Grummy [ Centurion ]
Najlepiej iść na leśnika.
Vein [ Sannin ]
na dobrą sprawe można pracować jako mechanik bez żadnych kwalifikacji :P ja pracowałem, wprawdzie krótko ale jednak (wypadek w pracy !@#!#@ a później wypięcie sie na mnie dupskiem.. wielkim i spasionym) jako pomocnik mechanika (a robiłem wszystko od a do z co trzeba bylo) za 6.5zł na godzinę a jestem studentem Informatyki

Transcended [ Centurion ]
Imho:
jeżeli chcesz zostać mechanikiem - ucz się angielskiego. W Polsce zarobki wiadomo jakie są, w UK jest mnóstwo pracy i dostaniesz na początek jakieś 10k zł na rękę na miesiąc. czyli 2-4 razy więcej niż przeciętny informatyrzyna w kraju.
Jeżeli chcesz zostać informatykiem - programistą, studia w kraju odpadają. Teraz informatyka to tak rozległa dziedzina jak ocean co najmniej, a polskie studia zupełnie nie specjalizują, będziesz kochał bazy danych i musiał wkuwać html-a, będziesz siedział w opengl czy directx i rył php/javę. Niestety ale do niczego to nie prowadzi, nie da się być dobrym we wszystkim, będziesz tylko co najwyżej przeciętny, co za tym idzie wylądujesz w jakiejś w firmie z dupy za 2k na rękę/miesiąc, po to by po kilku latach ocknąć się, wyjechać na wyspy i naprawiać samochody (coś w moim stylu).
GssTgJIwgT [ Legionista ]
Na koniec 2 klasy gim miałem oceny:
Fizyka - 4
Matma - 5
Angielski - 5
Niemiecki - 5
O niemieckim wspomniałem, ponieważ być może będę się kiedyś zastanawiał nad wyjazdem do Niemczech. Ale to kiedyś.
Informatyk-Programista? Nie wiem, może jakbym się postarał to bym to opanował. Pamiętam, że już kiedyś w 6 klasie jakiś mały programik zrobiłem... Tylko nie pamiętam do czego i jak. :)
Wczoraj to jeszcze przemyślałem. Nie marzy mi się chyba być chłopcem od naprawiania windy sąsiadom, bo i tak na początku lepiej nie będzie, niż praca w McDonald's bo nikt mnie nie przyjmie nawet do komputronika na magazyniera...
Robotę mechanika to może mi nawet kuzyn załatwić, bo on to ma chyba wszystkie warsztaty obcykane więc ładnie poprosi i jakąś tam fuche mam.
Presji ze strony rodziny aby studiować nie ma.
Katane [ Useful Idiot ]
Jeżeli chcesz zostać informatykiem - programistą, studia w kraju odpadają. Teraz informatyka to tak rozległa dziedzina jak ocean co najmniej, a polskie studia zupełnie nie specjalizują, będziesz kochał bazy danych i musiał wkuwać html-a, będziesz siedział w opengl czy directx i rył php/javę.
To zart, prawda?
twostupiddogs [ Senator ]
Cainoor
Nie chciałbym być złym prorokiem, ale jeszcze nie tak dawno, choć dawniej niż wspomniane wyżej czasy z wysyłaniem tysięcy aplikacji na jedno stanowisko, kiedy w gospodarce było świetnie, a miało być jeszcze lepiej niejaki Leszek Balcerowicz ogłosił, że tylko sama polska gospodarka jest w stanie wchłonąć milion ekonomistów. Skutki widać do dziś.
draug_xiii [ Pretorianin ]
zawsze mozesz zostac jakims wybitnym mechanikiem i isc w kierunku projektowania wszystkiego co z samochodami zwazane, u mnie w firmie nie ma takiego informatyka co zarabial by chociaz polowe tego co projektanci samochodow zarabiaja. A zamiast w smarach to chodzisz w bialym fartuszku po "sterylnym" laboratorium.
poltar [ Konsul ]
Moge ci odpowiedziec z pozycji doswiadczenia :)
Jestem zarowno mechanikiem samochodowym jak i informatykiem - tak, wiem ze to dziwne :)
Konkretnie to tuz po skonczeniu technikum samochodowego (dyplom w kieszeni) obralem kierunek na studia informatyczne - i dziwo mnie przyjeli, nawet je ladnie skonczylem pare lat temu.
I powiem ci ze tak naprawde to dopiero po studiach przypomnialem sobie ze zawsze chcialem byc strazakiem :(
A tak serio - jak juz tu pisano - zalezy co rozumiesz przez "byc informatykiem". Pisze to, bo do skladania kompow w sklepie czy serwisie, tudziez do pisania stron internetowych to informatykiem byc nie trzeba i studia ci do tego potrzebne nie beda. Jesli myslisz o czyms powazniejszym - jak administrowanie czy programistyka to juz bardziej. A i tak papier po studiach potrzebny jest tylko do pierwszego zatrudnienia, potem pierwsze lepsze referencje maja wieksze znaczenie jak dyplom :)

Widzący [ Legend ]
poltar-> No żeś mi z ust wyjął. Ze strażakiem to jest to, uprawiam już piąty czy szósty zawód i jeszcze nie wiem czy to koniec. Duże masz u mnie piwo za tak celne podsumowanie.
bartushan [ zjem Twój mózg ]
A mi sie wydaje ze mechanik teraz lepiej zarobi niz inf :) zeby informatyk duzo zarabil musy byc naprrawde dobry, a samochodow ciagle przybywa i za byle glupote dostaje sie od 200 do 800 zl.