GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Wiedźmin II

16.11.2007
17:29
[1]

Marmamora [ Legionista ]

Wiedźmin II

Nowa Nadzieja
Miną czas pogardy. Na horyzoncie, pojawiła się nowa postać, która powoli, jeszcze niezauważalnie, zaczyna się zbliżać. Kim ta postać będzie, jakie są jej możliwości i co przyniesie? Dla mnie, to jest najważniejszy temat. Dlatego wszystkich zachęcam już teraz do lobbowania w firmie CDProjekt, nad swoimi wyobrażeniami o nowym Wiedźminie. Aby nowy produkt, nie trzeba było testować tylko w Kanadzie... bo co oni wiedzą o zabijaniu... potworów?
Chciałbym otworzyć dyskusję na temat „Wiedźmina II” i niech Was palce po klawiaturze same prowadzą.
Myślę, że w CDProjekt zaczął się, lub niebawem zacznie, dysput nad kształtem nowego projektu. I tu swoje pięć groszy, a nawet sto złotych pragnę wrzucić. Myślę, że rozmowa ta zacznie się od idei gry, jej filozofii i przesłania. Chciałbym, na wstępie, zadać firmie jedno pytanie. Czy nowa gra ma w przyszłości być wzorem do naśladowania, czy też sama ma czerpać z jakiś wzorców? Ten, kto porywa się na twórczość Sapkowskiego, powinien dobrze zastanowić się nad odpowiedzią. Jego książki są oryginalne, wieczne żywe, bo cały czas stawiają pytania, na które każdy jest zmuszony odpowiedzieć. Dlatego co najmniej tak samo oryginalne muszą być wszystkie produkty wywodzące się ze stajni Sapkowskiego. Nie ma co ukrywać, poprzeczka, jest postawiona wysoko i w brew pozorom gra „Wiedźmin I” podrażniła tylko mój apetyt. Podrażniła do tego stopnia, że wytworu o podobnym formacie po prosu nie przełknę.

16.11.2007
17:33
[2]

Wintermoon [ Pretorianin ]

to ja postuluję taki engine jak w Assassin's Creed i już będzie sporo lepiej.

16.11.2007
17:37
[3]

GumiS™ [ Pretorianin ]

ledwo ponad 2 tygodnie minęły od premiery, a ty już piszesz o drugiej części ..

Nie za szybko trochę? :P

16.11.2007
17:39
smile
[4]

peter123456 [ Sun of a Beach ]

Wintermoon już widzę jak CD Projekt wykupuje od UbiSoftu ten silnik.
Spodziewajmy się sequela na aurorze :P

16.11.2007
17:41
[5]

BossManPL [ Konsul ]

To co powinni poprawić w W2 to animacja postaci. W intro była tragiczna momętami. Grafika OK. Muzyka boska. Minus dla CDP za nie wypuszczenie dema. Jeszcze troche i bym sie władował w tą gre.

16.11.2007
18:52
[6]

marszym [ Senator ]

GumiS - Jakoś nie dawno pan Bagiński, "się wygadał", ponieważ zapytany o plany na przyszłość mówił o produkcji filmów do drugiego Witchera.

Jest gdzieś o tym news na GOLu

18.11.2007
23:19
[7]

Marmamora [ Legionista ]

Drugie Pytanie
Każdy ma swoje wyobrażenie o grach cRPG, każdy wprowadziłby tysiące zmian w „Wiedźminie”. Zwłaszcza, że CDProjekt, po urlopie ma zamiar wziąć się za drugą odsłonę wiedźmina. Czy to prawda? Czas pokaże, ale nie zależnie od tego mam wrażenie, że cały gatunek cRPG stoi na jakieś krawędzi. Wszystko już było. Zawiła fabuła, olbrzymie światy, epilogi z końcowymi walkami. Przerabialiśmy tajemnicze miejsca, niezdobyte podziemia i potężne artefakty, dzięki którym mieliśmy zbawić świat. Co jeszcze można wprowadzić, aby gra była oryginalna? Jeśli stoimy na krawędzi przepaści i chcemy iść dalej, mamy tylko dwie drogi w prawo lub lewo. Musimy, którąś z nich wybrać i mieć nadzieję, że doprowadzi nas ona do mostu. Totalnie upraszczając, przedstawicielami pierwszej drogi w grach cRPG są na przykład: NeverwinterNights, KOTOR, nasz Wiedźmin, Gothic. Reprezentantami drugiej takie tytuły jak: Oblivion, Folaut, Baldurs Gate II czy Arcanum. Chodzi oto, że motorem pchającym grę w pierwszej grupie, jest fabuła w drugiej zaś świat. Wybranie kierunku w prawo to postawienie na akcję. Jest główny wątek, jakaś tajemnica, którą odkrywamy po kawału, aż w epilogu dowiemy się wszystkiego. W tej drodze natrafimy na wiele pobocznych ścieżek, które jednak nie oddalają się zbytnio od głównego nurtu. Mamy do czynienia z opowieścią, czasami bardzo zbliżoną do tej z książek. Pójście w lewo oznacza swobodę. Jest oczywiście fabuła, ale nie tylko ona determinuje nas do działania. Przed nami jest świat, tutaj co chwila spotykamy rozgałęzienia, niemal tak samo szerokie, jak główny trakt, a ich końca nie widać. Wiąże się to przeważnie, z tym, że główna opowieść nie jest za bardzo rozbudowana, ale za to mamy kilka innych historii, które czasami mogą łączyć się w całość, a czasami stanowią odrębną część.
Dwie drogi, którą wybrać? Czy pójść w stronę rozbudowy fabuły, czy też dać graczom świat, niech się z nim bawią i go odkrywają?
A może jednak jest coś innego, portal jeszcze nie odkryty, dzięki któremu przejdziemy przepaść.
Jeśli chodzi o mnie, to jestem za szukaniem takiego przejścia. Pragnę czegoś nowego w grach, jakości, której w dotychczasowych produktach jeszcze nie zaznałem. Co może być ową jakością? Przede wszystkim wolny i ogromny świat. Chcę w nim biegać, skakać, pływać, latać, jeździć, nurkować. Jeśli będzie jakieś miejsce, do którego nie mógłbym trafić, to tego przyczyną mają być prawa tego świata, a nie ograniczenia twórców gry. Każda rzecz w tym świecie musi być zdefiniowana, tak abym, jeśli prawo lub fizyka, mi na to pozwala, mógłbym dowolną rzecz przenieść, zniszczyć, podzielić lub stworzyć. Od kamyka po górę. To jest dla mnie wolność! I wierzcie mi, znam ludzi, którzy w takim świecie spędziliby pół życia kładąc kamień na kamieniu, by sprawdzić jak wysoką konstrukcję można z nich ułożyć. Są, bowiem gracze, których nie interesuje zawiła fabuła lub przeczesywanie rozległych podziemi, są gracze, którzy nagle staną i zaczną się zastanawiać, dlaczego wszystkie drzewa w okolicy pochylone są w jedną stronę. Właśnie, dla nich musi istnieć logiczne wytłumaczenie tego zjawiska. I w chwili, gdy znajdą oni ową przyczynę, doznają tego, co inni gracze, przy zabiciu smoka.
To jest moim zdaniem pierwsza oryginalna rzecz, jakiej nie znalazłem w dotychczasowych cRPG - ach. Świat dla każdego, który można dowolnie kształtować. Pytanie teraz brzmi, czy jest to tylko moje marzenie, czy też coś realnego. Od razu przychodzi odpowiedź. Oblivion. I bynajmniej nie dlatego, że jestem miłośnikiem Eldera, mówiąc prawdę nie jestem, stwierdzam jedynie fakt. Ponieważ, jeśli przyjrzeć się modyfikacjom do tej gry, można powiedzieć, że jestem blisko ideału. W Oblivionie zmieniono w świecie prawie wszystko, dlatego właściwe pytanie nie brzmi: czy powstanie gra o możliwościach, jakie wyżej wymieniłem, ale kiedy taki produkt zagości na pułkach sklepowych. Moim zdaniem wyścig się już rozpoczął, a ta gra, która jako pierwsza da w cRPG - ach, taką wolność, ogłoszona zostanie przełomem. Mam tylko cichą nadzieję, że grą tą stanie się „Wiedźmin II”.

18.11.2007
23:37
[8]

kapciu [ kapciem ]

Przeczytałem pierwsze zdanie: "Miną czas pogardy". I odechciało mi sie czytać reszty.

19.11.2007
00:04
[9]

wi3dzmin [ Generaďż˝ ]

Marmamora -> hehe a ja mam dokładnie odwrotne spojrzenie na gry RPG. Nie podoba mi się forma Obliviona czy wcześniej Morrowinda.
Wielki, ogromny świat... ale pusty, plastikowy, z setkami nic nie wnoszących NPC, z których każdy mówi to samo.
Oczywiście można chodzić i układać kamyki, mierzyć drzewa, łazić po setkach identycznych wzgórz. Ale coś takie sprawdza się MMO, gdzie możesz pochwalić się, że twój kopczyk kamieni był wyższy niż inne... w singlu osobiście mnie to szybko nudzi.
Co innego porządna fabuła, która porywa cię od samego początku gry i trzyma w swych kleszczach do końca. Przeżywasz piękna przygodę wcielając się w jej bohatera. Kończąc grę nie możesz się doczekać aż ją zaczniesz i poznasz co się zaraz wydarzy, kto coś tam zrobił i kto za tym stoi. Oczywiście musi być dowolność i nieliniowość, musimy mieć pewną swobodę kreowania świata, swobodę poruszania się. Ale gra musi opowiadać pewną historię, a nie tylko rzucać cię w środek dużego ale pustego i nudnego świata.
Grając w morrowinda godzinami łaziłem po wyspie... ale co z tego, że właśnie znalazłem krasnoludzkie ruiny pośrodku niebezpiecznego pustkowia skoro są one IDENTYCZNE jak wszystkie inne i nie ma w nich NIC nowego i ciekawego? Żadnej tajemnicy.. historii wymarłego ludu... nic...

Co do wiedźmina dwa... powinni zmienić engine... wiem, zę to więcej roboty i więcej czasu... ale aurora jest już przestarzała... pewnych rzeczy się nie przeskoczy... bez zmiany enginu to będzie bardziej "dodatek" a nie druga część i nowa jakość.

19.11.2007
00:19
[10]

Lukxxx [ Generaďż˝ ]

Ja bym chciał zobaczyć RPG-a z fabułą ukierunkowaną na jakiegoś NPC-a (np. przyjaciela postaci grywalnej), a nie na samą postać grywalną... (aby koło niej był główny wątek, a Geralt np z pobudek uczuciowych chciał tej postaci pomóc)

Tak patrząc na przykład z sagi to taką postacią byłaby Ciri, gdyby grywalny był Geralt :)

W skrócie postawiłbym na relacje gracz-NPC(niekoniecznie jeden), w wydaniu takim jakiego jeszcze nie było

No i popracował jeszcze trochę nad możliwościami różnych dialogów, a nie jedynym słusznym cały czas dostępnym drzewkiem...

A te bzdety techniczne jak nie będą gorzej niż w Wiedźminie 1 to jakoś przełknę

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.