Niedzielny Gość [ J.F. Sebastian ]
Dziś Światowy Dzień Rzucania Palenia
(...)Listopad to miesiąc poświęcony podnoszeniu świadomości ryzyka raka płuca - najczęściej atakującego i jednego z najgorzej rokujących nowotworów złośliwych naszych czasów. Jedną z głównych przyczyn jego wystąpienia jest palenie tytoniu. W trzeci czwartek listopada, który co rok obchodzony jest jako Światowy Dzień Rzucania Palenia, kładzie się szczególny nacisk na zwiększenie motywacji i pomoc palącym w rzuceniu nałogu.
Każdego roku na świecie na raka płuca zapada ok. 1,3 mln. osób, 1,2 mln z nich umiera. W Polsce tempo wzrostu zachorowalności należy do najwyższych na świecie - co roku diagnozuje się ponad 21 tys. nowych zachorowań.
Tylko co piąta osoba przeżywa więcej niż rok od momentu postawienia rozpoznania. Dlaczego tak trudno z nim walczyć?
Główną przyczyną jest to, że nie ma typowych objawów tego nowotworu.(...)
Źródło:
mirencjum [ operator kursora ]
Przepraszam, ale nie rzucam! Jest nowy rząd i bez mojego wkładu w akcyzę nikotynową budżet może ulec zachwianiu lub wręcz załamaniu.
Azzie [ bonobo ]
Chyba zaczne dzis palic aby moc rzucic... W koncu to Swiatowy Dzien, nie byle co...
Axl2000 [ Hohner ]
ok zobaczymy jak mi pojdzie dzisiaj, zaczynam miec problemy ze zdrowiem wiec moze moja psycha mi pozwoli na rzucenie........ostatni fajek i paczka idzie do smieci, ciekawe na jak dlugo ;p
gromusek [ Street View ]
ja nie rzucam, mogę sprobować co najwyżej ograniczyć

MiniWm [ PeaceMaker ]
Nie ma mowy :]

COREnick [ LaNuit AppartientANous ]
A ja nie rzucę! Bo nie palę! ;P
Axl2000 [ Hohner ]
Nie no dobra a jak to zrobic? Jesli juz pale to w pracy, albo ze znajomymi z ktorymi widze sie raz na kilka dni...a chcialbym wogole przestac, jak sie zniechecic? Sama psychika u mnie chyba nie pomoze...kiedys nicorette sobie pozulem czy co to tam bylo to myslalem ze sie zbeltam :D ryj zdretwiały, niedobrze itd.
U.V. Impaler [ Hurt me plenty ]
A co mi tam, pochwalę się. Pojutrze minie osiem miesięcy odkąd nie palę. Yay!
Niedzielny Gość [ J.F. Sebastian ]
Mi od gum nicorette też gęba drętwiała... :) Brałem więc tabletki do ssania ale od tego jeszcze bardziej chciało mi się jarać, więc przemęczyłem się bez wspomagaczy i nie palę od 11 miesięcy, a dym papierosoway przeszkadza mi cholernie. Jak widać punkt widzenia zmienia się od punktu siedzenia, a paliłem ponad 17 lat...

Judith [ Legend ]
Brawo UVI! :) Rzuciłem palenie jakoś w połowie lutego 2007, w sumie po ok. 11 latach kurzenia. Nie piętnuję palaczy, nie przeszkadza mi dym, ale sam nie palę i jakoś mi tak lżej :)
Lethal Doze [ Chor��y ]
dokładnie dziś mija 5 miesięcy od kiedy rzuciłem palenie
Boroova [ Jožin z bažin ]
A tam! Po co zmuszac palacych do rzucania nalogu?
Proponuje zamknac ich wszstkich w obozach zaglady, a potem powoli eksterminowac w piecach.
draug_xiii [ Pretorianin ]
Boroova
Sam jestem palaczem i z checia bym sie na taki oboz wybral ale musialbys mi zapewnic moj wlasny osobisty piecyk.
Whistler [ Centurion ]
Nikogo się nie zmusi do rzucenia palenia. Każdy palacz jest świadomy konsekwencji, to jego wolny wybór. Mam dopiero 15 lat, ale nie mam zamiaru zapalić papierosa przez całe swoje życie. Nawet nie dlatego, że to niezdrowe- po prostu gdy ktoś koło mnie zapali, robi mi się niedobrze, a dym gryzie mi gardło.
draug_xiii [ Pretorianin ]
Whistler - jedyne co ci moge powiedziec to ze "nigdy nie mow nigdy"