Sinic [ ]
Dual Ołdakowski
Ogladalem wczoraj Szklo Kontaktowe na TVN24. I chcialbym sie odniesc do ciekawego telefonu jednego z widzow. Chodzi o slawnego ostatnimi czasu posla Oldakowskiego. Dla PiS sprawa aferowa conajmniej.
Natomiast ten widz poruszyl pewna istotna kwestie. Otoz stanowisku dyrektora, stanowisku ze wsech miar waznym jak twierdza rowniez pposlowie PiS, musi ten pan poswiecac troche czasu. Nie chodzi nawet o kwestie pobierania pensji za to stanowisko. Pensji ktora winien odpracowac. Ale po prostu o to iz przynajmniej te 7h dziennie powinien byc w miejscu swojej pracy i zajmowac sie tym tak istotnym muzeum. I zastanawia w jakim czasie on ma byc poslem? Czy tez odwrotnie. Jesli bedzie przesiadywal w parlamencie to kiedy ma zamiar zajac sie tym muzeum? Ma tam byc figurantem? Bo chyba tylko do tego sie bedzie jego stanowisko sprowadzalo. Albo go nie bedzie w ogole w parlamencie albo pracownicy muzeum beda mu tylko przynosili do sejmu dokumenty by postawil swoj podpis... Jak to sie ma do jakiejkolwiek etyki?
twostupiddogs [ Senator ]
Jeśli o mnie chodzi to nie powinno się móc nawet wziąć urlopu bezpłatnego w takich sytuacjach i prawo powinno jak najszybciej ulec zmianie w tym zakresie.
minius [ Senator ]
O sorry, ale urlop bezpłatny powiniem móc wziąć. Bądź co bądź wybór ja posła to nie kara lecz nobilitacja.
Nie przesadzaj.
Ale faktycznie trudno sobie wyobrazić by móc poważnie pracować jako dyrektor i być odpowiedzialnym posłem siedząc okrakiem na "dwóch pensjach".
twostupiddogs [ Senator ]
minius
To teraz znajdź mi kogoś poważnego, kto przyjdzie na odpowiedzialne stanowisko na 4 lata, albo i mniej czego ostatnio doświadczyliśmy. Na pewno będzie chętny do wielkich zmian, tak aby powracający spadochroniarz zebrał wszystkie laury jego pracy.
To samo tyczy się zresztą pracy w administracji. Co wybory to część kierownictwa się urlopuje. To jest patologia.
Sinic [ ]
No wlasnie jest pewien problem z tym urlopem bezplatnym. Kogo tam desygnowac i na jakich zasadach w takim razie na to stanowisko dyrektora? No i kto by mial to zrobic? Byla w ogole mowa o czym takim? Bo jeslli nie chodzi o dodatkowa pensje dla Oldakowskiego to chyba chodzi o stanowisko dla PiS. Ale juz mniejsza o to kto by tam nowego kierowal. Jak dla mnie to to muzeum sobie bez dyrektora rownie dobrze poradzi ;)
Bramkarz [ brak abonamentu ]
two
Albo mamy patologię w drugą stronę - nowy dyrektor zostaje a stary wraca z urlopu, dostaje jego pensję, równoważne stanowisko, puste biurko i żadnych obowiązków.
Mr.Kalgan [ Gold Dragon ]
Dzielenie włosa na czworo. Problem nie w łączeniu posłowania z pracą zawodową - wielu jest takich - a z pracą w administracji państwowej i samorządowej. Na to nie zezwala prawo, chociaż nie wiem czy jest to bezwzglednie słuszne. W przypadku Ołdakowskiego Komorowski chyba przegiął podciagając Muzeum pod samorząd, ale nie chcę kruszyć o to kopi, tak do końca nie wiem gdzie tu racja.
A argument widza - co tu dużo mówić, obłudny.
twostupiddogs [ Senator ]
A tutaj modelowa sytuacja, o której pisał Bramkarz.
"...W 2002 r. Tadeusz Miętus został radnym. Pożegnał się z partią i założył klub Nasze Śródmieście. By sprawować mandat, wziął urlop bezpłatny. Gdy kadencja minęła, zaczął się starać o powrót do urzędu. Sprawa trafiła do sądu, który w sierpniu wydał korzystny dla niego wyrok. Ratusz złożył apelację, ale w ostatni piątek sąd ją odrzucił. Miasto już zapłaciło ok. 10 tys. zł odszkodowania, teraz będzie musiało zapłacić kilkadziesiąt tysięcy złotych.
- Żeby wykonać wyrok sądu, trzeba zatrudnić pana Miętusa na tym samym stanowisku, które zajmował do wyborów w 2002 r. albo utworzyć stanowisko równorzędne - mówi burmistrz Śródmieścia Wojciech Bartelski. - Dawny wicedyrektor to dziś wiceburmistrz. Trudno jednak sobie wyobrazić szóstego burmistrza w dzielnicy. Z sekretarką, gabinetem, samochodem i pensją powyżej 11 tys. zł brutto. A innego równorzędnego stanowiska w urzędzie nie ma.
Tadeusz Miętus uważa, że burmistrz powinien wykazać się kreatywnością i zapewnić mu jakieś odpowiedzialne stanowisko. - Jako były radny mam zaszczyt i obowiązek podjąć tę pracę - utrzymuje Tadeusz Miętus. - Przecież zarząd może wykorzystać moje doświadczenie.
Nadzorowałem nieruchomości, geodezję. Wyrok sądu powinien być wykonany."
Bramkarz [ brak abonamentu ]
Pięknie.
Raz odszkodowania dla odwołanych, dwa powrót dawnych zauszników Kaczyńskiego z urlopów do warszawskiego ratusza.
Mam nadzieję, że przynajmniej Lipiec się nie załapie.
Belert [ Senator ]
Coz Kaczory maja taka wizje swiata., ze Super Herosi z PiSu nie musza byc w pracy a oni maja oko na wszystko.O to chodzi a nie o marne przyziemne siedzenie w robocie 7 godzin.No wiesz co .
Sinic [ ]
Lipiec byl urlopowany w WOSiR? Ale akurat ten gosci chyba sie nie zalapie. Tym bardziej, ze za czasow urzedowania tam pod rzadami Kaczynskiego tez mial na sumieniu jakies przekrety. Wiec jesli cokolwiek bedzie mial jeszcze z WOSiR wspolnego w przyszlosci to chyba tylko kolejne zarzuty ;P