GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Nasza służba zdrowia - @#$!#%#$ i tyle

12.09.2001
10:01
smile
[1]

baldi [ Konsul ]

Nasza służba zdrowia - @#$!#%#$ i tyle

Ależ jestem wkurwiony (nie przepraszam za słownictwo)
Moja żona dostała dzisiaj jakiś bólów jak jechała do pracy. Zatrzymała się samochodem na poboczu i zadzwoniła do mnie żebym naychmiast przyjechał, w sumie mało nie zemdlała .... Więc natychmiast po nią pojechałem, zostawiliśmy jej samochód gdzie stał a ja zabrałem moją żonserę na POGOTOWIE RATUNKOWE.... #$!@$%#
Jak dojechaliśmy zaprowadziłem ją na IZBĘ PRZYJĘĆ ....
a tam pani doktor będąca aktualnie na dyżurze Z PRETENSJĄ W GŁOSIE ZAPYTAŁA SIĘ MNIE:
"A dlaczego Pan przywiózł żonę do nas a nie do przychodni rejonowej ???"
Rozumiecie kurwa ?????
Jakie skórwysyny ????
Powiedziałem tej suce że ja nie muszę się zastanawiać gdzie mam wieźć swoją żonę jak ma straszne bóle brzucha tylko wiozę ją na POGOTOWIE RATUNKOWE i że tu MAJĄ SIĘJĄ ZAJĄĆ !!!!
I wiecie co ? Jeśli jeszcze by ta "pani doktor" słowo więcej powiedziała to bym jej po prostu zajebał ...
taki byłem tym przyjęciem wkurwiony .....
No w sumie żona dostała zastrzyk ... po czym mimo wsdzystko Pani doktor stwierdziła że teraz to już do specjalisty do przychodni rejonowej ...
Nie będę dalej opisywał zdarzeń bo już wszystko jest dobrze ale chodzi o sam fakt.
Do k.nędzy wydaje mi się że powinnością lekarza jest ratowanie życia i leczenie chorych - a taka postawa pani doktor z pogotowia ratunkowego jest po prostu niedopuszczalna.
.... no nic to tyle ....
pzdr
Baldi

12.09.2001
10:04
smile
[2]

netY [ Pretorianin ]

Wrzuć na luz - stary - po co tyle mięsa ?!?

12.09.2001
10:05
[3]

baldi [ Konsul ]

Nety a potraktował Cię ktoś kiedyś w taki sposób w takiej sytuacji ??? A może jesteś lekarzem i chcesz mi powiedzieć że mało zarabiasz i jesteś małym biednym robaczkiem i potrzebujesz podwyżki ??? Baldi

12.09.2001
10:12
smile
[4]

kiowas [ Legend ]

baldi ---> podobne sytuacje zdarzaja sie nagminnie. Ja np pamietam rok temu poszedlem do lekarza po zwichnieciu stawu skokowego. Facet mnie zbadal, podumal chwile i powiedzial, ze to w sumie zwykle, lekkie zwichniecie. Mimo, ze gosc na pogorowiu powiedzial, ze prawdopodobnie mam naderwane wiezadlo. No, ale chirurg z przychodni wie lepiej. Dzieki temu panu ubezpieczenie wyplacilo mi cale 160 zl, mimo, iz jak sie pozniej po zbadaniu w klinice okazalo mialem tez peknieta torebke stawowa i wlasnie naderwane wiezadlo. W sumie blad w sztuce...i co zrobic...

12.09.2001
10:14
smile
[5]

netY [ Pretorianin ]

baldi --> Nie jestem lekarzem ;))) - i na moje szczęście od 4 lat nie byłem u żadnego lekarza, rozumiem Cię bardzo dobrze nawet bez mięsa ;)))

12.09.2001
10:17
[6]

baldi [ Konsul ]

spox

12.09.2001
10:27
smile
[7]

grzech [ Generaďż˝ ]

rozumiem faceta... a doswiadczenia ze sluzba zdrowia to mam takze przykre: rok temu policja przywiozla mnie na izbe przyjec do szpitala, no i pojechali coos zalatwiac, a pani na izbie przyjaec do mnie z ryjem, ze nie mam dokumentow i mnie nie przyjmie... zadzwonilem na 997 i opiere@$ oficera dyzurnego.. podalem pani dr telefon i stracilem przytomnosc :) w sumie nie wiem, czy przyjeli mnie bo oiper@&% jakiegos oficera, czy dlatego, ze odlecialem na izbie przyjec...

12.09.2001
11:44
smile
[8]

Bdx [ Senator ]

Wiara w naszej służbie zdrowia ( i nie tylko ) cierpi na zajebistą znieczulicę - jedyne co im pomaga to kasa...wtedy budzą się w nich ludzkie odruchy i "chęć pomocy" (Na szczęście nie dotyczy to wszystkich) Ja na całe szczęście ostatnio mało muszę korzystać z usług tej instytucji. :-)

12.09.2001
11:49
smile
[9]

Tofu [ Zrzędołak ]

A mnie w cl;ej tej sytuacji wqrza tylko jedno... Z uslug panstwowej sluzby zdrowia nie korzystam zupelnie od kilku lat (mam w planach umrzec ze starosci a nie przez blad w sztuce lekarskiej), chodzac do prywatnych lekarzy place ciezkie pieniadze za dobra jakosc leczenia, a mimo to moje kochane panstwo zabiera mi z portfela pieniadze na utrzymywanie tego chorego organizmu jakim jest publiczna sluzba zdrowia... Krew mnie zalewa jak pomysle, ze mimo tego ze nie widzialem panstwowego lekarza od wielu lat, on dostaje pensje z moich podatkow....

12.09.2001
11:53
[10]

grzech [ Generaďż˝ ]

Tofu -> chyba nie z podatkow a z potracen na sluzbe zdrowia... ale nie jestem pewien..

12.09.2001
12:04
smile
[11]

Owen [ ]

Z podatków. 7.5% na służbę zdrowia pobierane jest z podatku dochodowego jaki płacimy. Inne obciążenia o charakterze stałym (czyt. ZUS) biorąc pod uwagę definicję podatku też są podatkami. Jak zwał tak zwał. My ich żywimy, a oni jakoś niekoniecznie są nam za to wdzięczni :-(

12.09.2001
12:44
smile
[12]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Baldi-> Spokojnie, to tylko nasza służba zdrowia, po jednej z wspaniałych reform, jakie zafundował nam rząd :(

12.09.2001
22:35
smile
[13]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Owen -> Kwoli ścisłości 7,75% od 01.01.2001 :)) Baldi -> masz poczęści rację, lekarza obowiązkiem jest pomoc choremu, tym bardziej ze sam swą żonę przywizles :)) Ale lekarze po trochu też nie są winni, winni są Ci ludzie którzy wprowadzają taką nie przemyślaną reformę służby zdrowia. Ponadto Panowie lekarze to nie maszyny, które się nie mylą, to są ludzie, a w medycynie nie zawsze można jednoznaczne określić chorobę, czy stan pacjenta bez gruntownych badań :)) Dlatego lekarz POZ jest lekarzem pierwszego kontaktu, on powinien Was przebadać skierować do odpowiedniego specjalisty. Najgorsza z tego jest pointa, poszkodowany i najbardziej przerą... ma pacjent !!! Tofu -> Leczenie się prywatnie od bólu gardła wg mnie jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto, a nawet jak idziesz prywatnie to błędu w sztuce lekarskiej się nie ustrzeżesz :((( Panowie wyluzujcie, nasz kraj jest i tak popiep... :((

12.09.2001
22:59
[14]

Infernoo [ Pretorianin ]

Proszę mi tu nie generalizować. Cały czas mówicie 'służba zdrowia' mając na myśli lekarzy, a to nie tylko oni tworzą tą instytucję. Ja cały czas mam pośrednią styczność ze służbą zdrowia i powiem: Na każdych pięciu lekarzy jeden to kawał skur..... Na dwadzieścia pielęgniarek conajwyżej jedna jest.... noo nie powiem kawałkiem [edited]. Ale pamiętajcie, że to także ludzie. Mają swoje życie i swoje problemy. Za swoją pracę wynagradzani są różnie. Oczywiście ktoś może powiedzieć, że jeśli nie potrafią oddzielić życia zawodowego od reszty to nie powinni się za to brać. Nic bardziej mylnego. Spróbujcie ich zrozumieć. Kończąc chciałbym jeszcze wyrazić szczere zadowolenie, że służba zdrowia w naszym kraju nie pracuje jak Poczta Polska we Wrocławiu (w gmachu dwanaście kas z czego dwie czynne, przy każdej z nich stoi po dwadzieścia osób) :D

13.09.2001
07:56
smile
[15]

Yeemy [ Pretorianin ]

Hej Zgadzam sie z inferno - nie wszyscy lekarze to chu**, chociaz jest ich co nie miara. Pielegniarki za to dopoki nie siedza w recepcji tez sa ok :) A co do zdarzen z nasza fajna sluzba zdrowia - na treningu kiedys uszkodzilem sobie bark ( ogolnie massakra, bylo zlamanie czegos tam, praktycznie ruszac nie moglem ), a jak z kumplem wpadlismy do przychodzi to pani po pierwsze ze nie jestemy z ich rejonu ( bo studenci maja tylko jedna przychodznie u nas, fajnie, ze na drugim koncu miasta ), a po drugie zeby sie dostac do chirurga musze byc zbadany przez lekarza pierwszego kontaktu... Sorry ja wysiadle, szczescie, ze chirurg akurat przechodzil i babe opierdo** i przyjal mnie od razu, bo we wrocku by jedna przychodnia mniej stala ;)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.