GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Z Gdanska do Warszawy w 4 godziny, czyli Donek w Subaru

06.11.2007
11:32
[1]

Conath [ Generaďż˝ ]

Z Gdanska do Warszawy w 4 godziny, czyli Donek w Subaru

Niewiele brakowało, a Donald Tusk nie zdążyłby na inaugurację Sejmu. O 8.30 LOT odwołał samolot, którym lider PO miał lecieć z Gdańska do stolicy. Kandydat na premiera dotarł do Warszawy sportowym subaru. Trudną trasę przejechał w ledwie cztery godziny. Historię opisał dziennik "Polska".



ciekawe jak w takiej sytuacji poradzilby sobie jarek- przeciez nie ma prawa jazdy. moze mama ma?:)

06.11.2007
11:35
smile
[2]

olivierpack [ Generaďż˝ ]

Jarek przestrzegałby prawa, a Donek jak to Donek. Tym artykułem powinna się zainteresować Drogówka.

06.11.2007
11:36
[3]

Volk [ Senator ]

No to srednia im wyszla ponizej 100 km/h wiec az tak mocno nie cisneli. Chociaz w sumie jak doliczy sie stanie w korkach i to ze ta trasa nie jest zbyt dobra to wynik niezly.

06.11.2007
11:36
[4]

provos [ Generaďż˝ ]

Jarkacza Rydzol by podwiózł Maybachem.

06.11.2007
11:37
smile
[5]

ILEK [ Człowiek z dyktafonem ]

Każden jeden lepszy przedstawiciel handlowy służbową skodą i anteną na dachu bije te 4h na głowę:))

06.11.2007
11:39
smile
[6]

Bajt [ Ariakan ]

Jarek by dojechal szybciej, bo zablokowaliby dla niego cala jedynke.

06.11.2007
11:40
[7]

Volk [ Senator ]

Ale z Gdanska do Warszawy prowadzi siodemka wiec nic by mu to nie dalo.

06.11.2007
11:41
[8]

Niedzielny Gość [ J.F. Sebastian ]

Od tablicy Warszawa do tablicy Gdańsk jechałem 3 godziny.

06.11.2007
11:51
[9]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Nie ma się czym chwalić. Musieli grzać niezgodnie z przepisami.

06.11.2007
11:52
[10]

The LasT Child [ MPO GoorkA ]

Nie widzę w tym problemu. Ta trasa to jest około 300 kilometrów. Wystarczy przepisowe 90 km/h by przejechać tę trase w tym czasie. Równie dobrze mógł on jechać Maluchem i też mógłby to zrobić.

06.11.2007
11:58
[11]

ILEK [ Człowiek z dyktafonem ]

TLC--->jechałes kiedyś samochodem? Bo Twoje podejście jak widać jest czysto matematyczne...

06.11.2007
11:58
[12]

eros [ elektrybałt ]

Wg googlemaps odleglosc miedzy miastami wynosi 334km a czas przejazdu trasy to 4h 54min. To wszystko nie uwzglednia oczywiscie korkow...

06.11.2007
11:58
[13]

camelx [ Pretorianin ]

Rajdowcy ;) CIekawe czy są jakiekolwiek teraz podstawy to wlepienia mandatu.

06.11.2007
12:00
smile
[14]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

"Podróż z Gdańska do Warszawy zajęła Nowakowi i Tuskowi cztery godziny. - Prowadziliśmy na zmianę. Muszę powiedzieć, że Donald Tusk jest wytrawnym kierowcą i jeździ bardzo bezpiecznie - komplementuje swojego szefa poseł Nowak. Przyznał, że musieli ostro naciskać pedał gazu, żeby zdążyć na czas, ale starali się nie przekraczać "za bardzo" przepisów ruchu drogowego."

06.11.2007
12:00
smile
[15]

kiowas [ Legend ]

Kurna, jakas totalna posucha na forum panuje - najbardziej polityczny wątek dnia dzisiejszego to Donek w Subaru - co to się porobiło....

Cainoor ---> robisz minki tak jakbys sam przestrzegał przepisów stary hipokryto :)))

06.11.2007
12:05
smile
[16]

Wonski [ Hebrew Hammer ]

kiowas --> To pewnikiem ze strachu tak jest. Od kiedy Szybki Donek zawłaszcza kraj to ban za krytykę PO lata nisko :)

06.11.2007
12:06
smile
[17]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

kiowas ---> Źle mnie zrozumiałeś. Ja po prostu martwię się o Donka i nie chcę, by cokolwiek mu się stało ;)

06.11.2007
12:07
smile
[18]

kiowas [ Legend ]

Wonski ---> mówisz, że macki Donka sięgają GOLa? No no, to może cos mi z pańskiego stołu skapnie za wzorową propagandę przedwyborczą....

06.11.2007
12:08
[19]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Słyszałem, że podobno minister Polaczek wpisał to do raportu o sukcesach rządu.

06.11.2007
12:10
[20]

stanson [ Szeryf ]

Warszawa - Gdańsk w 4 godziny to wynik zupełnie normalny.

06.11.2007
12:12
[21]

Wonski [ Hebrew Hammer ]

No dobra, ale jak to jest. Jak kaczorek wyskoczyl z 3 milimetrowym napisem Żywiec na swoim zegarku reklamówce to było wielkie aj wej, że reklamuje dobro konsumpcyjne. A jak teraz Dunlop Tusk reklamuje subaraka to jest cymes?!

06.11.2007
12:14
[22]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Wonski

Podobno okazało się, że zegarek Jarka nie był reklamówką Żywca.

Ale materiału o Tusku nie podciągałbym pod reklamę - to raczej dziennikarze bawią się w product placement.

06.11.2007
12:16
[23]

kiowas [ Legend ]

Dokładnie tak jak napisał Bramkarz - to czym jechał Donek wyszło od dziennikarzy, nie od niego.
Reklamowanie zostaw Pawlakowi :)

06.11.2007
12:21
[24]

Wonski [ Hebrew Hammer ]

Jarek też nic nie mówił o swym zegarku, co nie przeszkodziło pisać GWnianym dziennikarzom o tym , że "się obnosi" z reklamą żywca. No to teraz Donaldu Subaru się obwozi i lans robi "furom" :)

06.11.2007
12:22
[25]

The LasT Child [ MPO GoorkA ]

ILEK --> Nie, nigdy nie jechałem, nawet nie widziałem samochodu. Wyliczenia matematyczne miały na celu pokazanie tylko i wyłącznie tego, że pokananie takiej trasy w 4 godziny nie jest niczym wyjątkowym i nie musiał on naginać przepisów.

06.11.2007
12:23
[26]

kiowas [ Legend ]

Wonski ---> no to do kogo masz pretensje? Do Donka czy dziennikarzy? Zdecyduj się.
A jeśli juz to przynajmniej dobrą firmę reklamuje :)

06.11.2007
12:24
[27]

eros [ elektrybałt ]

Akurat teraz natknalem sie na cos takiego:

99 zabitych, prawie dwa tysiące pijanych kierowców złapanych przez policję, a ilu niezłapanych? To zaledwie jeden weekend, i to weekend skupienia, łączności ze zmarłymi. Obok wszystkich znanych i banalnych wyjaśnień nasuwa się pytanie, czy aby Polacy nie chorują na uwiąd wyobraźni? Wydaje się, że tak - pisze w DZIENNIKU historyk idei, Marcin Król.

06.11.2007
12:25
smile
[28]

sokoip [ Niggy Tardust ]

Jarek miał zegarek Żywca założony do góry nogami :)


Jarek i jego chodzący zegarek

06.11.2007
12:25
[29]

Wonski [ Hebrew Hammer ]

Hehe, a zaraz która to partia miała w spocie reklamowym bodycount z polskich dróg???

"Wonski ---> no to do kogo masz pretensje? Do Donka czy dziennikarzy? Zdecyduj się. " Do Niemców, rzecz jasna :P

06.11.2007
12:29
[30]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Wonski

Pomijając, że w końcu sprawa zegarka chyba okazała się "dęta" to przecież chodziło o co innego że premier sporego europejskiego kraju nosi reklamowe badziewie.

To mniej więcej tak jakby nosił zegarek po radziecku "na Bieruta" i prasa to opisała.


Jak to się ma do sytuacji gdy lider partii wypożycza szybki samochód by dotrzeć na spotkanie?
Jakby wynajął śmigłowiec to też byłby problem?

06.11.2007
12:29
[31]

mikmac [ Senator ]

Wonski -->
a jak rzadowki to B<W to co reklamuja ta marke? No puknij sie. Jakims autem trzeba jezdzic - w jakie by nie wsiadl pro psior byl rzekl, ze reklamuje ten wozek. Poza tym to nie donek sie reklamuje tylko dziennikarze z blaku laku (czyli afer i klotni w rzadzie, 2-letnia karma dla psow sie skonczyla) wyciagaja takie superexpressowe historyjki...

06.11.2007
12:31
smile
[32]

N2 [ negroz ]

No to powiem, że ten Nowak miał cięzką nogę na gazie.

Sam jakiś czas temu pokonałem trase liczącą ~389km "Dębica - Wrocław" w niespełna nieco ponad 3 godziny, z tą różnicą, że oni jechali w godzinach szczytu, a ja wyruszyłem o 23:00 w nocy. Dodam, że na radyjku non-stop siedziałem, które urotowało mnie dwa razy tej nocy.

06.11.2007
12:35
smile
[33]

Wonski [ Hebrew Hammer ]

Bramkarz --> No coś ty, jaki problem!? Pełne zrozumienie i luz. Tusku mógłby nawet stację orbitalną MIR odrestaurować i polecieć nią z Gdańska do Wawy, a i to spotkałoby się z radosną afirmacją, ze strony mediów czy też różnego pokroju POparciuchów. I wiadomo czymś trzeba jeździć, sie rozumie samo przez się. I nie ma co wypominać Tuskiemu subaru, niby jakiemuś rydzykowi maybacha.

06.11.2007
12:42
[34]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Wonski

Sam widzisz.

A może żeby zadowolić pisiarnię Doniu powinien jak Jarek coś poopowiadać o przebitych oponach i zamachu?

W 1996 r. Jarosław Kaczyński o mało nie zginął. Jechał w okolicach Mławy swym oplem vectra. - Samochód wypadł z drogi przy szybkości 160 km na godzinę - wspomina. - Byliśmy o włos od śmierci, policjanci powiedzieli nam, że przeżyliśmy tylko dlatego, że to niemiecki solidny wóz. Po drodze wyrwaliśmy drzewo z korzeniami. Jak się okazało, ktoś lekko poluzował zawór w kole, by powietrze powoli uchodziło.



PS. Przepraszam za reklamę Opla Vectry

06.11.2007
12:47
[35]

Wonski [ Hebrew Hammer ]

Swoją drogą to niezła ta vectra, chyba panzervectra. Zazwyczaj samochody zwykły owijać się wokół
drzew. A tu proszę, "z korzeniami".

06.11.2007
12:52
[36]

kiowas [ Legend ]

eros ---> przytaczasz tę wypowiedź by pokazać, że Polacy kompletnie nie potrafią się poruszac samochodami po drogach co pokazują rokrocznie czy też by dowieść, że Donek również się do nich zalicza?

Wonski ---> zapomniałeś o Rosjanach.

06.11.2007
13:01
[37]

stanson [ Szeryf ]

[25]The LasT Child --> widać nie prowadziłeś nigdy samochodu po trasie, żeby osiągnąć średnią prędkość 90km/h na takim odcinku w polskich warunkach trzeba grzać 140-160km/h wtedy kiedy tylko się da.

06.11.2007
13:08
[38]

The LasT Child [ MPO GoorkA ]

Stanson -> Nie chcę się wdawać w takie dyskusje co się da, czego się nie da. Bo wśród nas facetów jest to temat do przedłużania penisa. Prawka nie mam od dawna - 6 lat, ale już kilkadziesiąt tysięcy kilometrów przejechałem na trasie (nie wiele, ale zawsze jest to jakieś doświadczenie. Zresztą nie trzeba siedzieć za kierownicą, by wiedzieć czy da się szybciej jechać). Czasem da się pogonić, czasem nie (w ostatnią środę jechałem z Wawy do Radomia przez Konstancin, Góre Kalwarie, Pionki przez 4 godziny, w tym 2 polgodzinne postoje). Twierdzę tylko, że przejechanie tych 334 km jest możliwe w 4 godziny.

06.11.2007
13:14
[39]

stanson [ Szeryf ]

Oczywiście, że jest to możliwe, nie neguję tego, twierdzę jedynie, że aby osiągnąć średnią bliską 100km/h trzeba wciskać gaz do dechy i to w niezłej furze zawsze wtedy, kiedy jest to możliwe.

Niedawno wracałem Katowicką do Warszawy, jadąc cały czas 160-180km/h i hamując własciwie tylko przed fotoradarami po dotarciu do Wawy komputer pokazał mi średnią 112km/h. A była to dwupasmówka, zaś na trasie Wawa-Gdańsk jesteś co chwila hamowany przez auta jadące zgodnie z przepisami i wiochy, gdzie jednak trzeba do tych 80-90 zwolnić, żeby nie stwarzac przesadnego niebezpieczeństwa. Dlatego osiągnięcie jako średniej 90km/h na tej trasie jest trudne, trzeba grzać po oporach - i tylko o to mi chodzi.

"Bo wśród nas facetów jest to temat do przedłużania penisa"
Sorry, ale mów może za siebie ;)

06.11.2007
13:19
smile
[40]

eros [ elektrybałt ]

kiowas ----> Co poeta mial na mysli? Zwykle jesli poeta nie mowi tego wprost to pewnie chce zeby sobie kazdy po swojemu zinterpretowal :P

A moglem miec na mysli np. to, ze wlasnie robie prawko i takie predkosci sa poza moim zasiegiem, albo, ze zazdroszcze mu samochodu, albo, ze ryba psuje sie od glowy, albo ze glupie ograniczenia to nie na nasze waruki, gdzie czlowiek wiecznie sie spieszy, albo to, ze polityk publicznie moze jednak sie chwalic podobnymi wyczynami i ujdzie mu to na sucho, bo kazdy przymknie oko, albo, ze nie mam nic na mysli, albo sto innych powodow. ;)

06.11.2007
13:25
[41]

The LasT Child [ MPO GoorkA ]

Użyłem skrótu myślowego mówiąc, że się da. To że się da to wiemy. Chodziło mi o to, że można to zrobić nie piłując za mocno (czyli tak do 120 km/h).

Sorry, ale mów może za siebie ;)

Stwierdzam ogólnie, że faceci lubią sobie dodawać kilometry/h i mówić czego to oni nie dokonali.

06.11.2007
13:51
[42]

ILEK [ Człowiek z dyktafonem ]

120 km\h na trasie Gdansk - Warszawa? Jasne...ale nie przez cały czas Modlin - Warszawa? Jak najbardziej mozna i 160 bo jest gdzie...szeroko i wzglednie rowno. Ale okolice Nidzicy czy Ostródy...trzeba miec sporego farta albo brak instynktu samozachowawczego zeby tam pociskac ile sie da. Wezmy tez pod uwage pore podróży...jak już Stanson wspomnial chociazby wioski po dordze...tam jest przejscie na przejsciu...skrzyzowanie na skrzyzowaniu, dzieci do szkoly, chlopy w pola...

06.11.2007
22:05
[43]

Volk [ Senator ]

Dokladnie. Od Ostrody do samego Gdanska drogi dwujezdniowej jest moze z 7km (obwodnica Elblaga) tak wiec nie widze tu zbyt duzego pola do popisu, zwlaszcza przy duzym natezeniu ruchu. No chyba ze jedzie sie totalnie nieodpowiedzialnie wyprzedzajac caly czas na trzeciego, pod gorke, na zakrecie.

Swoja droga to zenujace zeby stolice z jednym z najwazniejszych miast laczyla droga takiego standardu. Szybko to sie nie zmieni bo nawet w planach nie ma tam autostrady.

06.11.2007
22:48
smile
[44]

Yogi_b ponownie [ Centurion ]

o rany - wanna Wasermana, suka Dorna, honda Pawlaka, prędkość jazdy Tuska, aż strach pomyślec co nam przyniesie jutro

06.11.2007
22:53
[45]

Azzie [ bonobo ]

Tez jezdze ta trasa czesto i tez uwazam ze 90 km/h srednia jest niewykonalna bez ostrego lamania przepisow. Jadac zgodnie z przepisami, to 70 km/h srednia to maksimum, jak sie jedzie bez postoi.

06.11.2007
22:58
smile
[46]

Volk [ Senator ]

Na szczescie nasi szpiedzy umiescili ukryta kamere w aucie Donka

06.11.2007
23:06
smile
[47]

Yogi_b ponownie [ Centurion ]

volk - alez Tusk ma gust, cóż to za idiotyczna muzyka była. Yu się nadawło - "run to te hell" iron maiden np

06.11.2007
23:30
[48]

cinekk [ Baccara ]

Pomijając, że w końcu sprawa zegarka chyba okazała się "dęta" to przecież chodziło o co innego że premier sporego europejskiego kraju nosi reklamowe badziewie.

Bo to tanie państwo wg Kaczyńskiego jest, ot co.

Nie wiem z czego tu robić wielkie halo. Pokazuje to jedynie, że Tusk to zaradny gość, który umie sobie poradzić nawet jak mu limuzyny pod nos nie podstawią. To źle?

06.11.2007
23:37
smile
[49]

Yogi_b ponownie [ Centurion ]

cinekk - racja! tylko zastanawia mnie, co wykombiuje, jak zaradny taki, gdy zepsuje się rządowy samolot przed podróża do USA na przykład??? Nałoży na ramiona prześcieradło, wzniesie do góry zaciśnięta prawa pięść i poleci?

07.11.2007
00:12
[50]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Yogi_b ponownie - Przełoży wizytę.

07.11.2007
00:59
smile
[51]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

Kancelaria Prezydenta RP informuje, że z powodu niedyspozycji Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński nie będzie mógł wziąć udziału w szczycie Trójkąta Weimarskiego, planowanym na 3 lipca br.

W związku z powyższym podjęto decyzję o przesunięciu terminu szczytu. Nowy termin zostanie wkrótce uzgodniony kanałami dyplomatycznymi.

07.11.2007
01:25
[52]

minius [ Senator ]

W tym konkretnym przypadku łamanie przepisów to z deczka dęta sprawa.
Po pierwsze, jeśli Tusk miał zabukowany przelot, a nie odbył się on (bez względu na przyczynę), to według nowych przepisów przewoźnik powinien zapewnić inny środek transportu.

W przypadku gdy klient narażony jest na wymierne straty ( w sytuacji gdy chodzi tutaj o przyszłą głowę państwa, czy nawet o obecnego parlamentarzystę, który nie zdążyłby na ślubowanie, jest to dość istotna przyczyna do ubiegania się o spore odszkodowanie od przewoźnika.

Ale czemu o tym piszę, ponieważ nawet gdyby Policja wlepiła Tuskowi mandaty za nadmierną prędkość, to zapewne zapłaciłyby za nie linie lotnicze.

Ale sądzę, że i do tego by nie doszło, gdyż posłów (a nawet jeśli Tusk nie złożył jeszcze wtedy przysięgi, to posłem stricte był, gdyż dostał "certyfikat" od PKW), to interes Państwa, wymagałby by poseł zdążył do Sejmu. Więc mandaty takowe byłyby anulowane.

No i dochodzi kwestia immunitetu poselskiego, który nawet po potencjalnych zmianach, do których ponoć ma dojść, za coś takiego by go chronił. Immunitety mają nie chronić od odpowiedzialności za przestępstwa pospolite, nie zaś za wykroczenie. A przekroczenie prędkości jest jedynie wykroczeniem.

07.11.2007
01:28
[53]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

minius - bardziej niż mandatów, bałbym się wypadku z poważnymi skutkami. Pieniądze to nie wszystko, a ostra jazda może różne wypadki powodować. Wolałbym, żeby się spóźnili na ślubowanie i ślubowali razem z Sikorskim dzisiaj, niż gdyby mieli spowodować jakąś krakse.

07.11.2007
01:59
[54]

minius [ Senator ]

Cainoor, wiesz ja nieco jeździłem po Egipcie, więc taka jazda przez PL, to mały pikuś. Spróbuj przejechać się 130 km/h bez świateł lub na światłach pozycyjnych w nocy, wyprzedzając na trzeciego (co w Egipcie jest normą).

Ale ważne, że wszystko się skończyło jak się skończyło.

BTW. W przypadku szefa partii, to nie chodzi wyłącznie o ślubowanie, tu chodzi o plany, strategię partii, choćby o wybór marszałka, zachowanie przysżłych koalicjantów i wszystko co my nie wiemy, a oni nam nie powiedzą.

07.11.2007
07:33
[55]

Bramkarz [ brak abonamentu ]

minius

Przesadziłeś. Przecież nie chodzi o pieniądze a o łamanie przepisów. Może jeszcze punkty karne mieliby księgować na konto LOTu? :P

A Tusk faktycznie miał immunitet.

07.11.2007
07:44
smile
[56]

sasquath_ [ Konsul ]

minimus--> hehe tunezja to samo bez swiatel, osiolki, wielblady na drodze pelno skuterow, ciemno bo latarni tam nie ma.

a Kiel mogl wziasc samolot z jakiegos aeroklubu i przelecieliby w 2 godziny.

07.11.2007
11:31
[57]

minius [ Senator ]

sasquath_ - nie masz racji.
Nie mógł wziąć samolotu z jakiegoś aeroklubu, bo jeśli pogoda uniemożliwiała lot samolotem rejsowym, który ma urządzenia nawigacyjne o niebo porządniejsze od awionetki, to zapewne samoloty małe (np. Cessna) tym bardziej miały zakaz lotu z tego lotniska.

07.11.2007
11:48
[58]

Eric_Cartman [ Pretorianin ]

pff ta trase robie w 2 godzinki

07.11.2007
11:49
[59]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Eric_Cartman - chyba w snach...

07.11.2007
12:23
smile
[60]

legrooch [ MPO Squad Member ]

pff ta trase robie w 2 godzinki

W Nedd 4 Speed xD

07.11.2007
14:14
[61]

cinekk [ Baccara ]

Eric_Cartman >> Palcem po mapie, zajadając się wisienkami?

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.