GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CLXXIX

31.10.2007
19:41
[1]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CLXXIX

W tym wątku rozmawiamy o pisarzach fantasy i s-f, choć zdarzają się również przedstawiciele literatury pięknej. Jeśli czytałeś jakąś ciekawą książkę - napisz o niej. Można też przeczytać coś ciekawego o komiksach. Integralną częścią są także dyskusje batalistyczno-militarne :)

Aha - proszę się nie bać tego Martina w tytule ;-PPP

Wyniki głosowania na wątkowy kanon. Następna edycja w kwietniu 2008.


Fantasy:
1. Martin George R.R - "Pieśń Lodu i Ognia"- 19 głosów
2. Tolkien J.R.R. - "Władca pierścieni" - 14
2. Zelazny Roger - "Amber" - 14
4. Pratchett Terry - "Świat Dysku" - 12
5. Erikson Steven - "Opowieści z malazańskiej księgi poległych" - 10
5. Le Guin Ursula K. - "Ziemiomorze" - 10
7. Anderson Poul - "Trzy serca i trzy lwy" - 9
7. Cook Glen - "Czarna kompania" - 9
7. Dickson Gordon R. - "Smok i jerzy" - 9
10. Cook Glen - "Detektyw Garrett" - 6

SF:
1. Herbert Frank – "Diuna" - 15 głosów
2. Strugaccy Borys i Arkadij – "Piknik na skraju drogi" - 14
3. Card Orson Scott – "Gra Endera" - 11
4. Dick Philip K. – "Ubik" - 10
5. Dick Philip K. – "Opowiadania" - 9
6. Dick Philip K. – "Człowiek z Wysokiego Zamku" - 8
7. Aldiss Brian W. – "Non-stop" - 7
7. Asimov Isaac – "Fundacja/Roboty" - 7
9. Heinlein Robert - "Kawaleria kosmosu" - 6
9. Simmons Dan - "Hyperion" - 6
9. Wells Herbert George - "Wojna światów" - 6
9. Wyndham John - "Dzień tryfidów" – 6

Polska fantastyka:
1. Sapkowski Andrzej - "Wiedźmin" – 18 (5 same opowiadania) głosów
2. Zajdel Janusz A. - "Limes inferior" - 14
3. Grzędowicz Jarosław - "Pan Lodowego Ogrodu" - 9
4. Dukaj Jacek - "Inne Pieśni" - 7
4. Piekara Jacek - "Mordimer Madderin" - 7
4. Ziemiański Andrzej - "Zapach szkła (zbiorek) " - 7
7. Kossakowska Maja Lidia - "Cykl anielski" - 6
7. Kres Feliks W. - "Księga Całości" - 6
7. Sapkowski Andrzej - "Trylogia husycka" - 6
10. Huberath Marek S. - "Gniazdo światów" - 5
10. Kres Feliks W. - "Piekło i szpada cykl" - 5
10. Lem Stanisław – "Solaris" - 5
10. Lem Stanisław - "Dzienniki gwiazdowe" - 5
10. Lem Stanisław – "Eden" - 5
10. Wiśniewski-Snerg Adam – "Robot" - 5
10. Zajdel Janusz A. – "Paradyzja" – 5

Inne (horror):
1. Bułhakow Michaił - "Mistrz i Małgorzata" - 12 głosów
2. Carroll Jonathan - "Kraina chichów" - 7
2. Gaiman Neil – "Amerykańscy bogowie" - 7
4. Vonnegut Kurt - "Rzeźnia numer pięć" - 6
4. Orwell George - "Rok 1984" - 6
6. Eco Umberto - "Imię róży" - 5
6. King Stephen – "Lśnienie" - 5
8. King Stephen - "Mroczna Wieża" - 5
8. Lovercraft H.P. – "Opowiadania" - 5
10. Burgess Anthony - "Mechaniczna pomarańcza" - 4
10. Carroll Lewis - "Alicja w Krainie Czarów" - 4
10. Heller Joseph - "Paragraf 22" - 4
10. King Stephen – "To" - 4
10. Lumley Brian – "Nekroskop" - 4
10. Vonnegut Kurt - "Kocia kołyska" – 4

Komiks:
1. Rosiński, van Hamme – "Thorgal" - 7 głosów
2. Garth Ennis, Steve Dillon - "Kaznodzieja" - 5
2. Goscinny, Uderzo - "Asterix" - 5
2. Neil Gaiman - "Sandman" - 5
2. Polch, Parowski, Rodek - "Funky Koval" - 5
6. Alan Moore, Dave Gibbons – "Strażnicy" - 4
6. Frank Miller - "Powrót Mrocznego Rycerza" - 4
6. Rosiński, van Hamme - "Szninkiel" - 4
9. Alan Moore - "V jak Vendetta" - 3
9. Andreas - "Rork" - 3
9. Jim Davies - "Garfield" - 3
9. Mike Mignola - "Hellboy" - 3
9. Roger Slifer, Keith Giffen - "Lobo" – 3

Strony, które każdy fantasta znać powinien:

Serwisy informacyjne:
- Katedra
- Gildia
- Valkiria
- Poltergeist
- Inny Świat
- Terra Fantastica
- Wrak (komiksy)
- Aleja komiksu
- Wielkie Archiwum Komiksu
Magazyny literackie:
- Esensja
- Avatarae
- Fahrenheit
Inne:
- netowa baza danych o książkach
- amatorskie filmy, mamy tam "swojego" człowieka czyli Garretta
- radio internetowe
- dla miłośników Steampunka
- bezpłatne ebooki wydawnictwa Baen
- recenzje i opisy
- recenzje i opisy
- historia zapoczątkowana w Feniksie
Strony czasopism:
- Nowa Fantastyka
- Science Fiction, Fantasy i Horror
- Locus
Strony pisarzy:
- strona autora z tytułu wątku.
- strona o cyklu Stevena Eriksona
- chyba nie trzeba przedstawiać
Grafiki:








Poprzednia część:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=6918412&N=1


George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CLXXIX - Shadowmage
31.10.2007
19:44
[2]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Przeczytałem właśnie kolejną część Czarnej Kompanii czyli "Ponure lata". I przeczytałem pewną druzgocącą recenzję z Biblionetki. ;) Ja bym się raczej nie zgodził. :) Co więcej, książka zyskuje, jeśli się jednak doczyta, dlaczego konkretnie Murgen cierpi na to coś. Ale nie będę zachęcał do czytania, bo zdanie na temat cyklu Shadow wyrażał już wiele razy dość konkretnie. ;)

31.10.2007
19:48
[3]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Ciągnąc jeszcze wątek wiedźmiński - tak sobie patrzę, że musiałbym zainwestować jakiegoś tysiaka z hakiem, żeby gra mi dobrze chodziła, a trochę szkoda mi kasy tylko pod kątem tej jednej gry. Natomiast w planach mam zakup laptopa, więc może faktycznie rozwiązaniem jest dołożenie jeszcze jakiś zaskórniaków i kupienie sobie lepszego laptopa. Niemniej na razie mi się nie śpieszy :)

Poza tym na Katedrze jest moja recenzja "Rycerzy czerni i bieli" Jacka Whyte'a. Kolejna powieść quasihistoryczna o templariuszach, z wielkimi tajemnicami wiary chrześcijańskiej w tle. Niby nie fantastyka, ale jednak można tak potraktować liczne z pomysłów autora :)


EDIT: Sparrhawk - ależ ja to dawno temu czytałem i pisałem. I tak już nie pamiętam o co chodzi :P W każdym razie cieszę się, że rozumiesz moje podejście do cyklu :D

31.10.2007
20:20
[4]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Z tym rozumieniem to bym nie przesadzał. ;) Po prostu tak często powtarzałeś, że Ci się nie podobało, że wiem, że nie ma sensu Cię nawracać na słuszne poglądy. Mi się podobało. :P

A tu dla odświeżenia, nie będę przecież sformułowań przepisywał. :)

31.10.2007
20:33
[5]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Źle mnie zrozumiałeś - pamiętam, co napisałem, natomiast nie pamiętam do czego się to odnosiło :) Książka całkowicie wyparowała z mojej pamięci, co też jest swego rodzaju świadectem mojego stosunku do "CK". W przypadku większości książek po latach mam nadal przynajmniej mgliste pojęcie co od zawartości książki. Czyżby w przypadku Cooka zaistniało wyparcie? :D

I zgodnie z obietnicą kilka słów o "Kłamstwach Locke'a Lamory" - więcej będzie w recenzji, jak ta się napisze. Powieść Lyncha również mi się spodobała, chyba nawet bardziej. Początek nie był zaspecjalny, ale jak już się akcja rozwinęła, to nie można było się od niej oderwać. Książka jest o niezwykle sprytnych złodziejach robiących przekręty na olbrzymie sumy - i o tym, jak się okazuje, że ktoś jest sprytniejszy od nich. Z jednej strony rzecz jest napisana lekko i z humorem, ale z drugiej nie raz i nie dwa leje się krew - i bynajmniej nie tylko po stronie tych złych. W każdym razie już dawno temu nie zdarzyło mi się, że po skończeniu książki od razu chciałem sięgać po ciąg dalszy (mimo, że "Kłamstwa..." tworzą zamkniętą całość), a tu jak na złość trzeba czekać szmat czasu. Przez myśl nawet mi przemknęło sprowadzenie sobie oryginalnego wydania "Red Seas Under Red Skies". Zobaczymy

31.10.2007
23:18
[6]

sparrhawk [ Mówca Umarłych ]

Uprzedzony jesteś, i tyle. ;)

Warto coś Moorcocka czytać?

01.11.2007
00:09
smile
[7]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Ostatnio obił mi się o oczy Rycerz Kielichów Jacka Piekary, wie ktos cóż to jest ?

Sparrhawk - więcej mam nieprzeczytanego Moorcocka niz przeczytanego ale np Żołdak i Zło Świata mi się podobał, te Elryki które czytałem też :)


01.11.2007
11:23
[8]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

sparrhawk-->na pewno nie warto czytać "Kawalera mieczy" i kontynuacji, a tylko to czytałem. Choć podobno źle trafiłem, Elryki są ponoć lepsze.

elf-->Na razie niewiele. Z raczej niezależnego źródła (czyli Grzegorza Szulca z ISY) jest to najlepsza powieść Piekary. Premiera 9 listopada, to zobaczymy.

01.11.2007
11:35
[9]

Mutant z Krainy OZ [ Legend ]

Co do Jacka Piekary, jak to jest z objętością Sługi Bożego? Są wydania mające ~300 jak i ~400 stron, od czego to zależy, czym się te wydania różnią, że aż taka rozpiętość?

W nieokreślonej przyszłości mam zamiar kupić całą serię o panu Mordimerze Madderdinie (teraz jest niedostępna, albo znowu nie umiem poszukać x_x).

01.11.2007
11:41
[10]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Wydanie 2 (to w dwóch wersjach okładkowych - twardej i miękkiej) jest poszerzone o jedno dodatkowe opowiadanie z Kostuchem w roli głównej. Taki wabik na fanów, żeby jeszcze raz zakupić to samo.

01.11.2007
12:48
[11]

Mutant z Krainy OZ [ Legend ]

Aha, czyli wato dołożyć te 4 złote, by mieć sto stron więcej :)

01.11.2007
20:37
[12]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Przeczytałem w trybie ekspresowym "Dżumę w Breslau" Krajewskiego (w związku z tym oddam Ci jutro Gwiazd, jeśli nie zapomnę rzecz jasna). O ile z "Festung..." trochę się męczyłem, to najnowszą produkcję o Mocku łyknąłem bez problemu. Co prawda intryga i w ogóle cała fabuła nie są jakieś porywające, ale i tak potrafią zaciekawić. Mock znowu jest mścicielem, co zaskoczeniem nie jest, ale brakuje mi dla równowagi jego nieco bardziej chamskiego oblicza. Poza tym chyba bardziej podoba mi się Breslau przed falą nazistowsko-wojenną.
Ogólnie więc książka trzyma poziom, Krajewski nie wyczerpał jeszcze tematyki i jeśli zdecyduje się napisać coś jeszcze z tej serii, to z chęcią przeczytam.

A teraz zabieram się za najnowszego Eriksona. Wiem, że zostało jeszcze trochę do premiery 2 części, ale mam potrzebę poczytać coś z dużą ilością mięsa fabularnego :)

01.11.2007
20:52
[13]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Shadow - Dżumy jeszcze nie czytałem ale z poprzednich czesci to Festung tez najmniej mi się podobał. A miałem nadzieję, że stricte wojenna część będzie najlepsza.

A teraz zacząłem autobigrafię Jana Zumbacha "Ostatnia walka". Zapowiada się bardzo ciekawa lektura :)

01.11.2007
21:24
smile
[14]

artaban [ swamp thing ]

<to ja, Gwiazd, ale że czytam poradnik do ID2, do którego ma dostęp tylko Kermit, to pozwalam sobie wystąpić pod innym nickiem :)>

(w związku z tym oddam Ci jutro Gwiazd, jeśli nie zapomnę rzecz jasna)

Ależ spokojnie, nie spieszy mi się :) Już przeczytałam :) Możesz trzymać, jeśli np. Iza też chce się na to rzucić.

"Dżuma..." faktycznie bardzo przyjemna i trzyma poziom (tak, to zaskoczenie po ostatniej rozlazłej części), chociaż motyw

spoiler start
tajemniczego stowarzyszenia morderców
spoiler stop
trochę po mnie spłynął. No ale wiadomo przecież, że czytam całego Krajewskiego przede wszystkim z uwagi na Mocka, a nie ze względu na jego przeciwników - nawet jeśli w tym tomie główny bohater nie był aż tak zdegenerowany i okrutny jak zwykle.
W każdym razie w pracy czytało mi się tę część świetnie, miła odskocznia od bardzo-mądrych-ambitnych-i-ą-ę-kulturalnych-lektur, jakim zwykle się oddaję przy biurku ;))

02.11.2007
09:59
[15]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Ha, czyli ktoś podziela moje zdanie, bo ostatnio miałem starcie z takim jednym, co przekonywał iż "Festung Breslau" jest najlepszą częścią.

Gwiazd-->Iza Krajewskiego nie czytuje - przynajmniej na razie :) I również ten motyw mnie za bardzo nie ruszył, w ogole było lepiej zanim się pojawił. No ale ważne, że nie przeszkadzał :)

Do poczytania wywiad z Anną Brzezińską i Grzegorzem Wiśniewskim - autorami "Za króla, ojczyznę i garść złota" i dwóch innych, nadchodzących książek z serii "Wieczna wojna".

03.11.2007
02:03
[16]

Zyga [ Urpianin ]

Dla tych, co tak jak ja szukali po antykwariatach i nie znaleźli, podaję informację. Solaris przysłał mi maila, że planują w listopadzie wydać "Hyperiona". Cena dosyć wysoka (49 zł) ale nie ma rady - trza będzie kupić.

03.11.2007
07:04
[17]

garrett [ realny nie realny ]

albo poszukac na allegro, cena 1 wydania spadnie, 49 za nowy to w sumie nie jest duzo ale nie lubie duzych formatów w hard coverze, miejsca na półce szkoda

03.11.2007
07:20
[18]

davis [ ]

Może wreszcie przeczytam tą sagę bo do tej pory skutecznie mnie odstraszały na allegro te kosmiczne ceny.
Znając życie to pewnie będzie do kupienia w tanich księgarniach w granicach 30 - 35 zł.

03.11.2007
08:18
[19]

Szenk [ Master of Blaster ]

Solaris? Mnie się zdawało, że to MAG ma chrapkę na nowe wydanie Simmonsa.

03.11.2007
08:46
[20]

garrett [ realny nie realny ]

Solaris reklamuje, MAG wydaje :)

03.11.2007
10:30
[21]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Choć podobno w starym wydaniu brakuje całych akapitów, więc może jednak lepiej zainwestować w nowe wydanie, jeśli się jednak nie ma starego.

03.11.2007
20:18
smile
[22]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Kupiłem dzisiaj :

Gonzalo Torrente Ballester "Kronika zadziwionego króla"
Robert J. Szmidt "Ostatni zjazd przed Litwą"

04.11.2007
09:21
smile
[23]

Szenk [ Master of Blaster ]

el f ---> Jakieś dziwne książki kupujesz (chodzi mi o pierwszą pozycję), o których nigdy wcześniej nie słyszałem :D

Też się pochwalę - zakupiłem osobiście nowego Krajewskiego i "Kłamstwa Locke'a...", a internetowo miękkiego Morgana (Zbudzone furie), ostatniego Hamiltona - "Nagi bóg. Wyprawa" (bo do tej pory jakoś nie starczało funduszy), "Uwikłanie" Zygmunta Miłoszewskiego (którego "Domofon" niedawno czytałem i mi się podobał), drugi tom Novik (mimo kręcenia nosem garretta), i "Armię ślepców" Romualda Pawlaka :)

Na więcej nie starczyło pieniążków, spładam laptopa (na który, ku mojemu ogromnemu zdziwieniu Wiedźmin śmiga na najwyższych detalach, obniżyłem tylko wygładzanie krawędzi i anizo).

04.11.2007
09:36
smile
[24]

garrett [ realny nie realny ]

a wlasnie , w poniedzialek kupie Siły Rynku i Zbudzone Furie Morgana

04.11.2007
10:03
[25]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Szenk-->Hamiltona też jeszcze nie nabyłem. Poczekam, aż wyjdzie całość. Może w pakiecie będzie taniej? :D To jeden z tych nielicznych cylki, w których idę Twoją metodą - czyli przeczytam, jak wyjdzie całość.
BTW, słyszeliście, że Mag będzie wydawał Hamiltona?
Novik faktycznie mogłeś sobie darować, taka młodzieżówka. W sumiez Twoich zakupów to jedynie Lyncha i Morgana kupiłbym z własnej woli :)

Czytam, a w zasadzie już kończę "Pana Lodowego Ogrodu", tom 2. Nieszczególne to powiem szczerze, pierwszy tom był lepszy. Najpierw przez trzysta stron Grzędowicz próbuje wyjść jakoś z zakończenia I tomu, co jest dosyć nużące i karkołomne i dopiero później zaczyna się robić ciekawie. Na razie werdykt jest taki, że nie za bardzo warto było czekać aż tyle czasu. No ale może na ostatnich 100 stronach czymś mnie zaskoczy?

04.11.2007
10:28
smile
[26]

Szenk [ Master of Blaster ]

Shadowmage ---> W sumiez Twoich zakupów to jedynie Lyncha i Morgana kupiłbym z własnej woli :)

A Krajewski, "Kłamstwa Locke'a..." - nie kupiłbyś? :)

04.11.2007
10:56
[27]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Lyncha przecież wymieniłem, a Krajewskiego kupiłem na razie jednego - w prezencie dla ojca :D

04.11.2007
11:47
smile
[28]

Szenk [ Master of Blaster ]

Fakt, wymieniłeś. To co ja przeczytałem? :D

04.11.2007
11:52
[29]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Szenk - lubię hiszpańskojęzyczną literaturę :)

04.11.2007
12:17
[30]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Szenk-->Nie mam pojęcia... ale z chęcią bym się dowiedział :D

04.11.2007
12:21
[31]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Shadow ---> Toś mnie zasmucił wieściami o PLO 2... Skoro Tobie się mało podoba, to musi być naprawdę do niczego.

04.11.2007
12:23
smile
[32]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Dzięki za podbudowanie mojego ego :P

04.11.2007
12:36
[33]

Zyga [ Urpianin ]

Shadow, Hamilton w pakiecie na pewno będzie tańszy, jednak (wydaje mi się) nie przebije cen w tanich księgarniach. Ja np. ostatnio kupiłem Kampanię w taniej księgarni za 30 zł (cena oryginalna tomu jest 37,90).
Nie sądzę, żebyś nabył pakiet za 25 zł taniej.

04.11.2007
12:48
[34]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Zyga-->bardzo możliwe, choć z tego co pamietam pakiety 2-tomowe chodziły w ich księgarni po 20 zł taniej niż wynosiła cena łączna obu tomów. Więc jest szansa. Na razie jednak należy poczekać kiedy wszystko wydadzą.

05.11.2007
10:19
smile
[35]

eros [ elektrybałt ]

Wrocilem z domu, w pociagu skonczylem Orbitowskiego "Trace cieplo". Musze przyznac, ze dawno nie czytalem tak lekko napisanej ksiazki, takich celnych odniesien do polskiej rzeczywistosci, opisow miasta i prowincji, bohaterow tak zywych i swojskich. Co prawda wg mnie sam koniec nie jest juz tak dobry jak reszta ksiazki, ale i tak warto.

05.11.2007
12:20
smile
[36]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Shadow ---> To była pochwała Twojego liberalnego podejścia do ocenianych pozycji :D

Ja się przerzuciłem na książki ze staroci i bazarów. Zbyt wiele nietrafionych zakupów miałem. A tak zamiast wydawać 10-30 zł za książke, wydaję 2-4 zł i portfel mało na tym cierpi :) Polecam, ale trzeba się trochę nachodzić. Można spokojnie wychodzić egzemplarze w całkiem przyzwoitym stanie.

05.11.2007
18:12
smile
[37]

Szenk [ Master of Blaster ]

Tak się przy okazji spytam - widziałem dzisiaj w księgarni tom pierwszy Grzędowicza "Pana Lodowego Ogrodu". Nie byłoby w tym może nic dziwnego, tyle że było to wydanie drugie poprawione. Czyżby Grzędowicz w Kresa zaczął się bawić? :)
Ciekawe, na ile istotne te zmiany w nowym wydaniu - wie ktoś może?

05.11.2007
22:49
[38]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Nick-->pomysł niezły, gdyby ne to, że większość tego, co mogę nabyć na bazarach z interesujących mnie rzeczy już zanabyłem :)

Szenk-->wydaje mnie się, że to "poprawienie" odnosi się wyłącznie do strony korektorsko-redakcyjnej.

06.11.2007
07:56
smile
[39]

Szenk [ Master of Blaster ]

Shadowmage ---> Acha, czyli nic takiego. A już się zastanawiałem, czy zacząć się denerwować :)

06.11.2007
19:10
[40]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Obiecana recenzja "Kłamstw Locke'a Lamory" Scotta Lyncha:

07.11.2007
14:41
[41]

OldDorsaj [ Senator ]

przeczytałem swego czasu Amerykańskich bogów Gaimana i bardzo mi się podobało,znajomy chce mi pożyczyć Nigdziebądź i Gwiezdny pył-wiem że to trochę inne powieści,takie bardziej fantasy chyba-czytam też fantasy ale preferuję takie z bardziej wartką akcją-więc co polecacie z tych 2 na pierwszy ogień?

07.11.2007
16:12
smile
[42]

garrett [ realny nie realny ]

Nigdziebadz

07.11.2007
16:44
[43]

eros [ elektrybałt ]

Ja czytalem 'Nigdziebadz'. Ani nie polecam, ani nie odradzam. Za to kiedys u garretta zakosze "Amerykanskich bogow" :P

07.11.2007
17:09
smile
[44]

Rapka [ Legionista ]

Kurde ale wtopa :(( czy ciężko wymyśleć jakieś nowe okładki ?
Brat jechał dziś do miasta to dałem mu zlecenie aby kupił mi książke przez wielu ludzi wychwalaną, autora patrona tego wątku pt. Gra o Tron - gdyż pogoda nieciekawa to dla rownowagi chcialem cos ciekawego przeczytac.
Pokazałem mu w internecie o jaka książke mi chodzi i pojechał ale przyjechał z czyms innym. W sumie moj błąd bo mogłem napisac mu na kartce autora no ale nie spodziewałem się czegoś takiego - nauczka na przyszłość.

A oto co dostalem, się przetestuje ale wiadomo Martin to nie jest ----------------------->


George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CLXXIX - Rapka
07.11.2007
17:36
[45]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

OldDorsaj-->GP to bajeczka :) "Nigdziebądź" jest bardziej poważne, ale też nie najlepsze. Jak będziesz miał okazję to spróbuj "Chłopaków Anansiego" - ta sama tematyka co w "AB" tylko z większą dozą humoru.

Rapka-->No nie jest, wręcz jest dużo słabszy.

07.11.2007
21:05
[46]

OldDorsaj [ Senator ]

dobra,to Nigdziebądź a o Chłopaków Anansiego zapytam,może też ma-dziwi mnie że tak niezbyt pochlebnie o Nigdziebądź piszecie,gdzieś czytałem wcześniej że to niby wielki bestseller jest-dzięki za radę

07.11.2007
22:07
[47]

eros [ elektrybałt ]

Heh, dokopalem sie nawet, ze Shadow ocenil w biblionetce "Nigdziebądź" na 3...

07.11.2007
22:51
[48]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

OldDorsaj-->Gaiman za wszystko zbiera doskonałe recenzje, ale moim zdnaiem trochę jest przereklamowany.

eros-->Być to może bardzo możliwe :)

A poniżej przedpremierowo o sporym zawodzie, czyli 2 tomie "Pana Lodowego Ogrodu" Jarosława Grzędowicza:

09.11.2007
11:59
[49]

garrett [ realny nie realny ]

wierzyć się nie chce, że Grzędowicz tak słabo, moze recenzent miał gorszy dzien ;))

Przeczytałem Królikarnie. Przyznaje, że mimo iż znam i lubię autora to po pierwszym opowiadaniu chciałem rzucić całość w kąt. Tekst mi się bardzo nie podobał. Rany zwłaszcza te porównania "przyjazn szorstka jak Millera z Kwaśniewskim", wynurzenia Macieja o korporacjach czy szczegółowej aż do bólu topografii bliskiego mi Poznania. Mimo iż to jego najnowsze opowiadanie, napisane jest jak na mój gust wyjątkowo początkującym językiem i stylem. Zapewne jak i ta recenzja :) Ponoć na moje krytyczne uwagi ma wpływ, że doskonale znam opisywane miejsca a wiele postaci z ksiązek posiada nazwiska znajomych. Sam nie wiem.

Na szczęscie kolejne opowiadania były coraz lepsze a końcowe dwa naprawdę bardzo wysoko oceniam. Całość polecam. I to żadne kumoterstwo. To bardzo fajna fantastyka z gatunku urban fantasy, trochę pisana ku pokrzepieniu serc ale pełna smutnych uwag i spostrzezen na tzw szarą polską rzeczywistość. Pisana lekko i z biglem. Poznań rządzi no nie ;) ?

I tekst z tylniej okładki:

"Królikarnia" - to opowieść o świecie, który zmienia się pod wpływem magii, o radykalnie odmienionej Polsce i wciąź takich samych Polakach; o kraju, który otrzymał złoty róg po dziejowych zawieruchach. To właśnie na Polskę skierowane są oczy całego świata. To tu, nad Wisłą, wyrastają największe światowe fortuny. W polskich miastach koncentruje się walka wywiadów, tutaj powstają nowoźytne cuda architektury - lewitujące nad Poznaniem Wiszące Ogrody i Drugie Trójmiasto - pierwsza magiczna metropolia, łącząca portalami Poznań, Wrocław i Kraków. W Poznaniu i Warszawie prosperują olbrzymie giełdy magii, które odwiedzają dziennie setki tysięcy ludzi. Polskie firmy rozwijają się najlepiej na świecie dzięki usługom Esoteric Support for Business. W nocnych klubach gości zabawiają nimfy i dziwoźony, a do ulubionych rozrywek nowej polskiej arystokracji naleźy safari po drugiej stronie lustra, podczas którego poluje się na smoki.

09.11.2007
18:42
[50]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garrett-->Czy ja wiem czy miałem gorszy dzień? Raczej po prostu czytałem znacznie lepsze książki w bezpośrednich okolicach :)
Mnie aż tak pierwsze opko z "Królikarni" nie odrzuciło. Faktycznie jest chyba najsłabsze w zbiorze, ale i tak niezłe. Jeśli kuleje, to zapewne dlatego, że Guzek chciał zrobić z niego wprowadzenie dla całego zbioru, wytłumaczyć pewne rzeczy, które pojawiły się we wcześniej napisanych opowiadaniach, a dziejących się później.

Przeczytałem sobie pierwszą część "Wichru śmierci" - rzecz jasna nie wytrzymałem do premiery 2 tomu, tak jak sobie to zakładałem, ale i tak byłem twardy. Na razie książka nie prezentuje się wybitnie. Oczywiście czyta się świetnie i pochłania się strony błyskawicznie, ale brakuje mi silnych akcentów. Fabularnie w zasadzie nic się nie dzieje, brakuje emocji. Nawet jak już jest jakaś bitwa, to z udziałem w zasadzie nowych bohaterów, co nie za bardzo rusza czytelnika.
Mam nadzieję, że w drugim tomie rzecz się rozrusza, będzie się więcej działo.

13.11.2007
14:58
[51]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Obiecany wywiad z Maciejem Guzkiem:

Poza tym w ramach ćwiczenia języków obcych zabrałem się za polecany szeroko cykl "Kroniki Thomasa Covenanta Niedowiarka", a konkretnie tom pierwszy - "Lord Foul's Bane". Jestem gdzieś w połowie i mnie jakoś nie powala niestety. Najciekawsze było pierwsze 30 stron, jak fantastyki w ogóle nie było. Moze moja niechęć jest wynikiem tego, że Donaldson sporo czerpie z Tolkiena - zarówno fabularnie jak i na poziomie... poetyki, z braku lepszego słowa.

13.11.2007
15:02
[52]

kiowas [ Legend ]

Czytał juz ktoś nowego Grzędowicza czy jeszcze się nie pojawił?
Od tak długiego juz czasu na to czekam, że straciłem wszelka nadzieję na tom drugi - ale w końcu się doczekałem :)

Shadow ---> dawno temu dwukrotnie przeczytałem 'Kroniki' i za oboma razami mi nie podeszły. Znam takich, którym bardzo się podobały - kwestia podejścia bo nie jest to standardowe fantasy.

Mnie ostatnio totalnie zdołowała śmierć Jordana - tylko dwa tomy do końca sagi!!
Ciekawym czy zachowało się na tyle notatek by choć prtzedostatni tom udało się wydać.
Może kiedyś znajdzie się kozak co złoży hołd Robertowi wydając tom ostatni, podsumowujący całość....

13.11.2007
15:15
[53]

eros [ elektrybałt ]

kiowas ---> Patrz link w poscie 48.

A mnie Kroniki bardzo sie spodobaly. Moze dlatego, ze ich bohater nie jest typowa postacia rodem z fantasy ;)

13.11.2007
15:19
[54]

kiowas [ Legend ]

eros ---> Thomasa Covenanta

Jakim sposobem Shadow juz tę knige przeczytał przed jej ukazaniem się? :)

Nic to, nabędę niechybnie i sam ocenię

13.11.2007
15:27
[55]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Kroniki Thomasa Covenanta Niedowiarka da się przeczytać ale tylko pierwszy tom i to z zastrzeżeniem, że najlepszy jest początek, a im dalej tym niestety słabiej czyli przychylam się do opinii Shadowa.

13.11.2007
15:30
[56]

kiowas [ Legend ]

eros ---> chcesz powiedzieć, że jestem płytki i łapię tylko D&D? :))

13.11.2007
15:34
[57]

eros [ elektrybałt ]

kiowas ---> A czujesz, ze jestes?

Mnie najbardziejw tym cyklu podobala sie postac oraz jej zmagania nie z alternatywna rzeczywistoscia, ktora byla tylko dekoracja, ale z samym soba, wlasnym zgorzknieniem, samotnoscia i niewiara w ludzi.

Jakim sposobem Shadow juz tę knige przeczytał przed jej ukazaniem się? :)

Bo na drugie ma Cheater ;)

P.S. To juz drugi cykl, odnosnie ktorego stoje po stronie Dukaja, nie Shadowa :P

13.11.2007
15:46
[58]

kiowas [ Legend ]

eros ---> postac owszem nietuzinkowa, dylematy w porządku, ale w calej 'akcji' nie było jakiegoś polotu, ikry, generalnie za dużo dłużyzn i mało wciągające

13.11.2007
15:51
smile
[59]

eros [ elektrybałt ]

kiowas ----> Rozumiem :)

13.11.2007
15:59
[60]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Kiowas-->ma się dojścia to i książkę wcześniej się czyta :)

Co to "Kronik...." nie będę odpisywał każdemu, raczej podsumuję. Postać głównego bohatera faktycznie ciekawa - pomysł zrobienia trędowatego wiodącą postacią naprawdę niezły. I jego dylematy też fajne - ale to za mało. Cała reszta straszliwie nudzi.

13.11.2007
17:06
[61]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Jeszcze o Dolnaldsonie: Eros, wiesz, ja w zasadzie też się z Dukajam zgadzam w większości postawionych tez. Ale to, że pewne rzeczy zauważam nie oznacza, że mi się książka jako ogół podoba ;p

Ojciec mnie męczy o jakąś powieść historyczną (zakreś od starożytności po jakiś XVI wiek), a mi się już w zasadzie skończył zasób tytułów, które znam. Możecie coś polecić?

13.11.2007
17:32
[62]

eros [ elektrybałt ]

Shadow ----> Wydaje mi sie po prostu, ze na innej zasadzie podchodziles do ksiazki niz ja, moze to jest kwestia ogolnego podejscia fantasy jako takiej. Ja chyba bardziej zwracam uwage na archetyp, symbol, piesn, kulture, wreszcie bohatera, a Ty z kolei wiekszy nacisk kladziesz na warstwe fabularna. Tak dla przykladu Ty Tolkiena lubisz tak sobie, podczas gdy ja "Silmarillion" moge wciaz od nowa czytac i to on jest dla mnie najlepsza rzecza Inklinga.

P.S. Ojciec czytal Raspailla moze (Pierscien Rybaka)? Druona (cykl Krolowie przekleci)? Szczypiorskiego (Msza za miasto Arras)? Co jeszcze pamietam, to duzo ostatnimi czasy wydano ksiazek Gravesa, ktorych nie czytalem. Zreszta kto dzisiaj jeszcze pisze powiesci historyczne?

13.11.2007
17:41
[63]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

eros-->może być tak jak mówisz, choć nie do końca :) A "Silmaillion" to zdecydowanie najlepsza rzecz Tolkiena - głównie dlatego, że nie ma w niej fabuły za bardzo :D
Druona ojciec czytał, Gravesa też coś (ale nie wiem co). Zobaczę te pozostałe książki.

13.11.2007
18:03
smile
[64]

garrett [ realny nie realny ]

eros --> Komuda :)

13.11.2007
18:05
smile
[65]

Szenk [ Master of Blaster ]

Co do książek historycznych, to ostatnio strasznie dużo pokazuje się pozycji bazujących na sukcesie Dona Browna. Nie czytałem ich jednak, więc nie wiem, jaki poziom sobą prezentują.

Natomiast sporo pozytywnych opinii słyszałem o cyklu kryminalnych powieści historycznych Stevena Saylora "Roma sub rosa" - co prawda sam go jeszcze nie czytałem - których akcja dzieje się w starożytnym Rzymie :)

Z notki o autorze:
Ukończył historię na uniwersytecie w Austin. W 1991 wydał "Rzymską krew", pierwszą książką z Gordianusem Poszukiwaczem, rzymskim prywatnym detektywem z I w. p.n.e. W swoich książkach łączy kryminalną intrygę z barwnym opisem ostatnich lat republiki rzymskiej. Gordianus, z racji wykonywanego zawodu, zna Rzym jak własną kieszeń, bywa w willach patrycjuszy ale także w najbiedniejszych dzielnicach miasta. Często wbrew swej znajduje się w centrum politycznych konfliktów, a prowadząc śledztwa styka się z najpotężniejszymi ludźmi epoki (Sulla, Pompejusz, Cyceron, Juliusz Cezar, Kleopatra). Książki o Poszukiwaczu składają się na cykl Roma sub rosa.

13.11.2007
18:46
[66]

eros [ elektrybałt ]

Shadow ----> Tiaaa, juz widze takiego haslo:

Dlaczego Sillmarilion to najlepsza rzecz Tolkiena? Bo pisal go Kay :P

garrett ----> Oj czytam, czytam :P

13.11.2007
19:07
[67]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

eros--->Ja nie przepadam za Kayem, a inspirowany m.in. Tolkienem "Fionovarski gobelin" to koszmarek :P

Garrett-->aaa, miałem właśnie to napisać, ale zapomniałem. BTW niedługo wyjdzie jego powieść marynistyczna "Galeony wojny" m.in. o bitwie pod Oliwą. Zapowiada się smakowicie :)

Szenk-->Czytałem Saylora kilka tomów (ojciec zresztą też). Całkiem przyjemne kryminały, choć ani zbyt skomplikowane, ani specjalnie udane literacko. Fajne, ale nic poza tym.

13.11.2007
19:20
[68]

eros [ elektrybałt ]

shadow ----> Niemniej "Pozeglowac do Sarancjum" i "Tigane" oceniles na 5 na biblionetce :P

Nic sie nie ukryje ;)

13.11.2007
19:21
[69]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Owszem :) To jedyne Kaya, które tak wysoko cenię, bo to bardzo dobre książki są. Ale bez przesady, w zachwyt nad Kayem jak co poniektórzy to nie wpadam :D

13.11.2007
19:22
[70]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Shadow - daj Tacie "Przemija postać świata" :)

13.11.2007
19:49
[71]

Runnersan [ Generaďż˝ ]

Mi nawet Roma Sub Rosa się podobało. Pierwsza opowieść była całkiem udana, pierwsza sprawa Cycerona. Mozna poczuć klimat starożytnego Rzymu, choć moim zdaniem mistrzem jest tutaj Pani od "Pierwszego w Rzymie".

W ogóle wydano coś po "Wybrańcach fortuny" ?

14.11.2007
17:32
[72]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Runnersan - oczywiście, że Colleen to Mistrzyni :)
Po Wybrańcach się popieprzyło... Bellona wypuściła w dwóch częściach tom 6-ty "October horse" (Rzym: Cezar, Rzym: Kleopatra ) a Zysk od lat "tłumaczy" tom 4 (prawa ma pewnie do 4 "Caesar's Women" i 5- "Caesar: Let the Dice Fly" ).

Tak, że czarno widzę...


Shadow - rozejrzyj się dla taty za takim autorem - TEODOR JESKE-CHOINSKI , czytałem jego "Tiarę i Koronę" i "Gasnące słońce" i obie mogę polecić choc ze wskazaniem na pierwszą :)

14.11.2007
17:38
[73]

Zyga [ Urpianin ]

Shadow, ostatnio ukazała się powieść Cezarego Harasimowicza "Victoria" (jeszcze nie czytałem, ale już zamówiłem) o naszej pomocy Austriakom pod Wiedniem. Co prawda to jest jeden wiek dalej niż zainteresowanie Ojca, ale na podstawie tej powieści zrobiono scenariusz filmu, którego reżyserki ma się podobno podjąć Mel Gibson. Gdyby to doszło do skutku, film pewnie zrobiłby furorę u nas i dużo by się o nim mówiło.
Więc może warto byś namówił Ojca na przeczytanie tej książki.

14.11.2007
17:58
[74]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

elf-->no właśnie, McCullough mój ojciec nie czytał niestety (a ja sam tylko pierwszy tom). Tyle, że zdobycie tego graniczy z cudem...
Będę miał w pamięci "Tiarę i Koronę" w takim razie.

Zyga-->słyszałem sporo niepochlebnych opinii o tej książce, szczególnie pod kątem szkalowania muzułmanów. Książka ponoć jest napisana z perspektywy po 11 września.

14.11.2007
18:22
[75]

Runnersan [ Generaďż˝ ]

Szkoda, że tak się stało z cyklem McCullough. Cykl tak mi się podobał, że nawet sobie kupiłem t2 i t3, a i na 1 poluje.
Choć trochę przyznam, że obawiam się czy kolejne tomy nie zmieniają się w "Ptaki ciernistych krzewów" 2000 lat wcześniej:)


I mam pytanko, czy ktoś czytał książkę Wiery Kamsza z cyklu "Odblaski eterny"? Dobre to?

14.11.2007
21:00
[76]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Runnersan - moim zdaniem autorka trzyma poziom do końca cyklu. Świadczą o tym bardzo silne naciski, by kontynuowała :)

Zyga, Shadow - Victorii jeszcze nie czytałem, ale kupiłem po przejrzeniu :)

15.11.2007
11:11
[77]

Montesq [ Legionista ]

Shadow, a tata Parnickiego czytał? "Aecjusz ostatni Rzymianin", "Srebrne orły", "Tylko Beatrycze". Od nich warto zacząć, potem, gdyby się spodobało, kolejne rzeczy.
Z nowych książek podobno niezła jest "Katedra w Barcelonie" Ildefonso Falconesa.
A, i oczywizda - polecam bardzo dobre "Nazywam się Czerwień" Orhana Pamuka :-)

15.11.2007
21:12
[78]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Parnickiego coś czytał. Problem w tym, że nie pamięta co :P
Pamuk to niezły pomysł, sam mam na niego chrapkę :D

15.11.2007
21:30
[79]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Pamuk jest świetny. Gorąco polecam.

15.11.2007
22:42
[80]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Shadow

Tak mi się przypomniały :

Lloyd C. Douglas - "Szata" i "Wielki Rybak"
Mika Waltari - prawie wszystko to powieści historyczne a widziałem niedawno kilka wznowień
Max Gallo - trylogia "Chrzescijanie" ( )
Patryk Larkin "Trybun"



16.11.2007
18:03
[81]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Waltariego oczywiście zna.

A w linku moja recka "Rycerza Kielichów" Jacka Piekary. Całkiem fajna książka, tylko że strasznie krótka.

16.11.2007
18:26
[82]

eros [ elektrybałt ]

Gwiazd ----> Ty nas tutaj zabawiaj, a nie jakichś Pałmuków :P

16.11.2007
20:07
smile
[83]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Mogę wykonać program rozgrywkowy złożony z nieskomplikowanego układu tanecznego i straszliwych popisów wokalnych, ale nie wiem, czy tego byście chcieli ;)

A tak poważniej: czytam was regularnie, wątek mam podwieszony od baaaaardzo dawna, ale praktycznie się nie pojawiam, ponieważ nic z tego, co czytam, nie pasuje raczej profilem do wątku :) W tej chwili w pracy tłukę Etgara Kereta ["Gaza Blues" i "8 procent z niczego"], "Kontaktowców", "Dzienniki" Iwaszkiewicza i inne drobiazgi, a w domu "Historię piękna" i "Historię brzydoty" Eco oraz drugą część "Spacerownika warszawskiego" - mało to wszystko fantastyczne, sam przyznasz :)

16.11.2007
21:45
[84]

eros [ elektrybałt ]

Mogę wykonać program rozgrywkowy złożony z nieskomplikowanego układu tanecznego i straszliwych popisów wokalnych, ale nie wiem, czy tego byście chcieli

Uklad choreograficzny p.t. Roz-Gwiazd :P


el f -----> Wez jej wyluszcz, zeby nie pierdol nie czytala, bo ja sily nie mam ;)

16.11.2007
23:25
smile
[85]

NicK [ Smokus Multikillus ]

eros --->

[...] nie pierdol [...]

Trochę kultury!!! ;)

A tak BTW - niezrażony kiepską jak na oczekiwania, recenzją PLO2, mam zamiar jutro zakupić i czytać czym prędzej :)

16.11.2007
23:35
smile
[86]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Gwiazd - ale przeczytałaś ostatniego Mocka ? Więc mogłabyś napisac czy i jak Ci się podobał...

A poza tym, nie czytaj jakiś pierdół tylko porządną fantastykę :)

17.11.2007
02:41
smile
[87]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

No przecież napisałam :) Post numer 14, co prawda pod innym nickiem, bo mi się przelogowywać nie chciało, ale generalnie widać, że "Dżuma..." mi się podobała :)

Niestety, nie mam czasu na czytanie porządnej fantastyki, bo mam straszliwe ilości tych pierdół w pracy ;-pp [tak, mam w pracy spokój przez 90% czasu, a jak mam spokój, to czytam, proste ;)))].

17.11.2007
03:57
[88]

Montesq [ Legionista ]

A ten Keret dobry? Od jakiegoś czasu się do niego przymierzam.
Podobno nawet dość fantastyczny jest. "Jak Topor" - takie określenie zasłyszałem :-)

17.11.2007
08:50
smile
[89]

eros [ elektrybałt ]

Nick ----> Diagnoza nie jest dobra: macie do czynienia z chamem ze wsi, czerstwym jak urok NRD.

17.11.2007
13:53
[90]

Tr0lL [ Konsul ]

Czy dziela Dana Simmonsa nalezy czytac w jakiejs kolejnosci?

17.11.2007
14:51
[91]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Montesq --> owszem, porównanie z Toporem jest jak najbardziej na miejscu, ja też słyszałam takie opinie i w pełni się z nimi zgadzam: też mi się nasuwały takie skojarzenia podczas lektury. Krótkie opowiadania, prosty język, ale czyta się to świetnie: jest irocznie, groteskowo, surrealistycznie i przewrotnie. Najbardziej lubię tytułowe opowiadanie z "Pizzerii Kamikadze", ale może to dlatego, że od tej książki zaczęłam w ogóle czytać Kereta :)

17.11.2007
15:12
[92]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Montesq-->to jak już kupisz, to mi pożyczysz :)

Tr0lL-->"Hyperion", "Zagłada Hyperiona", "Edymion", "Triumf Edymiona" - to jedna seria. Druga jest prostsza - "Ilion", "Olimp"(2 tomy). Reszta to zdaje się powieści samodzielne.

17.11.2007
15:39
[93]

Tr0lL [ Konsul ]

Shadowmage--> senkju. Wlasnie mialem zamiar "rzucic" sie na nowe wydanie Hyperiona

17.11.2007
17:08
[94]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Gwiazd - ups... to przez ten zielony awatar :)

No to pisz recki tych pierduł skoro już się z nimi mordujesz... ;)


ps

paczka doszła dzisiaj :)

17.11.2007
19:49
[95]

NicK [ Smokus Multikillus ]

eros ---> No tak się już nie kajaj ;)

Ja dzisiaj punktualnie o 11.00 - na otwarcie sklepu (Merlin), kupiłem PLO2. Jeszcze w kartonach popakowane mieli, świeżo z magazynu. Przygotowałem się na kiepściznę, więc może mnie mile rozczaruje ;)

18.11.2007
11:35
[96]

NicK [ Smokus Multikillus ]

No i się czyta PLO2 :) Imho początek nie jest specjalnie zbyt długi, ale po mojemu jest przeklimatyczniony i przedobrzony. Jest zbyt wiele akcentów mających oddać stan, w którym znajduje się bohater, a przecież w jakim jest, każdy sobie z tego zdaje sprawę. No i zbyt duża liczba powtórzeń w celu dalszego podkreślania emocji i sytuacji, etc.

Po prostu do tego drinka wlano za dużo składników, które zamiast komponować się, walczą o dominację. Grzędowicz jest dobry taki jaki jest, ale tutaj starał się być Grzędowiczem do kwadratu i to imho nie wyszło początkowi książki na dobre (choć złe też nie jest - po prostu mogło być znacznie lepiej). Mam nadzieję, że dalej będzie już po staremu :).

19.11.2007
12:20
[97]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Wieści z placu boju PLO2 ciąg dalszy. Po pierwszym, wg mnie mało udanym rozdziale (do około 60-80 strony), reszta prezentuje się coraz lepiej, wszystko nabiera tempa, od lektury ciężko się oderwać. Bardzo szybko zapominam o nienajlepszym początku, bo to co jest później wciąga jak bagno, trzyma w niegasnącym napięciu, klimat wylewa się ze stronic powieści strumieniami, jednym słowem - SUPER. Zupełnie nie rozumiem recenzji Shadowa (poza oceną początku) i z nią się nie zgadzam - wtępnie, bo jestem dopiero w połowie, ale z tego co pisał, to druga część książki jest lepsza.

Jestem pod bardzo dużym wrażeniem i mam nadzieję, że tak będzie już do końca książki - imho pod pewnymi względami jest lepiej niż w tomie I, choć siłą rzeczy tom drugi nie ma już tej świeżości tematycznej.

19.11.2007
12:26
smile
[98]

garrett [ realny nie realny ]

mówilem ze Shadow miał gorszy dzień ;))

19.11.2007
13:18
smile
[99]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Garrett, od kiedy się z NicKiem zgadzasz? :)
Poza tym ja oceniam książkę taką, jaką mnie się wydaje. Inni mają inne preferencje :)

19.11.2007
13:47
[100]

||Peter|| [ Konsul ]

Tak o Gaimanie... O ile komiksy wychodza mu fajne o tyle ksiazki juz srednie.

Amerykanscy bogowie to chyba jedna z najbardziej przereklamowanych i przecienianych ksiazek ostatnich lat (oczywiscie to moja opinia ;)). Niby fajne to, ale nic wybitnego. Anansiego jeszcze nie czytalem. Mam nadzieje ze lepsze od AB?

19.11.2007
15:14
[101]

OldDorsaj [ Senator ]

No ja czytam te "Nigdziebądź",tak około 1/3 i niby się dobrze czyta ale bez rewelacji-a co do "Amerykańskich bogów" to była bez porównania lepsza-naprawdę super książka w mojej opinii,choć do powieści Barkera(Imajica czy Wielkie,sekretne widowisko) też daleko.

19.11.2007
15:20
[102]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Shadow ---> No pewnie, że każdy patrzy inaczej, po swojemu.

Ja się nastawiłem na niemal klęskę, co z resztą zapowiadał początek - taki sztuczny i przedobrzony, ale potem było już tylko lepiej i coraz lepiej i jeszcze lepiej. Jeśli ta tendencja się utrzyma, to aż boję się drugiej części powieści - mega hicior i wypas full ;) Ilość pomysłów - bardzo duża, akcja wartka - zaskakująca mnogością rozwiązań, ukryte smaczki dla uważnych czytelników - ci mniej dokładni pewnie nie zrozumieją niektórych wydarzeń, albo ich następstw.

Ogólnie, żeby opisać wrażenia, to musiałbym same 'ohy' i 'ahy', a to trochę nie w moim stylu ;)

||Peter|| ---> Ja się kiedyś tak naciąłem na Kay'u. Recenzje w granicach 9-10 (z przewagą 10), więc zakupiłem, czytam, a tu cieniutko... lipa... nici z zachwytów recenzentów w moich oczach. Nie mówię, że Kay jest be, ale do mnie dociera inaczej widocznie ;)

19.11.2007
23:15
[103]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Nick-->A widzisz, dla mnie początek jest przedobrzony, a później następuje straszliwe uderzenie w schematy, co mnie irytuje. I dla mnie nie ratuje sprawy puszczanie oka do czytelnika.
A Kaya odradzałem... no może poza jedną książką, a w zasadzie dylogią, która jest spoko:D

||Peter||-->dla mnie lepsze, ale ogólnie jak AB cię nie zachwyciły, to na Twoim miejscu bym sobie dał spokój z Gaimanem. Nie ma co się męczyć, bo on jest specyficzny.

20.11.2007
12:12
[104]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Shadow ---> A wg mnie to nie jest wada i wcale nie widzę tam jakiejś straszliwej schematyczności. Gdyby wszystkie części były na jedno kopyto, to w końcu by sie znudziło - jak granie cały czas na jednej nucie. Imho jest ciekawie, trochę tego, trochę tamtego. Może rzeczywiście w pewnym momencie wszystko jakby 'normalnieje' ale i bohater coraz bardziej obywa się ze światem, poznaje reguły, zauważa co jest nie tak i coraz mniej się dziwi i więcej rozumie.

Co do smaczków, to nie miałem na myśli jedynie puszczania oka do czytelnika, ale także inne rzeczy, które są napomknięte niby mimochodem w tekście, a jeśli ktoś jest nieuważny, to później nie zrozumie pewnych sytuacji, bo nie są one wyjaśnione - a odpowiedź znajduje się zaszyta w treści wcześniejszej.

Podobają mi się też opisy potyczek, które nie są schematyczne i opisane czysto technicznie jak w niektórych książkach, a mają różne wymiary, głębię, istotna jest tam niezwykle taktyka.

Fakt, że w porównaniu do I części nie jest już tak mrocznie, tajemniczo i nierealnie (poza początkiem). Ale jak pisałem, bohater wnika coraz głębiej w świat i poznaje go coraz lepiej, to co go otacza przestaje być nieprzeniknioną zagadką, a coraz więcej wątków znajduje swoje wyjaśnienie. Pewnie Grzędowicz mógłby postarać się napisać coś na kształt tomu I, ale aby to było interesujące, musiałby wprowadzić nowe rekwizyty, nowe otoczenie, czy wręcz nowe postaci. Ile można się dziwić ciągle tym samym rzeczom? No, ale o gustach nie ma co za długo debatować ;)

20.11.2007
12:37
[105]

Montesq [ Legionista ]

Shadow-->Coś mi kołacze, że z Kaya - prócz dylogii - też "Tiganę" polecałeś :-D I tylko "Fionavarski" Ci nie podszedł. Reszty chyba nie czytałeś :-)

20.11.2007
12:47
[106]

Montesq [ Legionista ]

Aha, "Pizzerię Kamikaze" Kereta zamówiłem - niedługo pewnie odbiorę, przeczytam i pożyczę Ci przy okazji :-)

20.11.2007
20:32
smile
[107]

Marvell [ Pretorianin ]

Skończyłem właśnie "Olimp" D Simmonsa. Książka jest zarąbista że tak to ujmę :). i wcale nie odczułem żeby była jakoś specjalnie słabsza od "Ilionu". Jedyna rzecz, która mnie nieco irytuje to zbyt rozbudowany wątek trojańsko-grecki przez co czuję się jakbym czytał alternatywną wersję "Iliady" mojej ulubionej lektury z młodzieńczych lat (jednej z bardzo nielicznych jakie przeczytałem :P) lekko profanującą oryginał :P. No i coś co generalnie mnie wnerwia u sporej ilości pisarzy S-F czyli posługiwanie się żargonem techniczno - "naukowym" często przeradzający się w pseudo-naukowy bełkot, czy to w celu uwiarygodnienia własnej osoby jako "znającej się na rzeczy" czy też aby uzasadnić istnienie słowa science w Science -Fiction. Tak czy owak u Simmonsa tez występuje ta maniera ale nie razi mnie ona tak bardzo jak u niektórych pisarzy, bo jest on w tym dość przekonywający i wszystko że tak powiem trzyma się kupy. "Ilion + Olimp" to totalna abstrakcja ale czapki z głów przed wyobraźnią Dana co razem ze trzymającą w napięciu, wartką akcją, humorem, postaciami sprawia, że jak dla mnie to top 3 kanonu. Acha, no i morawce rządzą :D.
Nie mogę się doczekać kiedy w łapki wpadnie mi "Hyperion", w naszej i okolicznych wsiach wciąż go nie ma w sklepach :P Pozostaje mi więc w oczekiwaniu na niego zabrać się za " Pożeglowac do Sarancjum" - mam pewne obawy co do tej książki :P

21.11.2007
15:31
[108]

NicK [ Smokus Multikillus ]

A ja skończyłem PLO2. Końcówka nieco gorsza od środka, ale znacznie lepsza od początku. Jak dla mnie 8,5-9/10

21.11.2007
16:34
[109]

eros [ elektrybałt ]

Czyli srednio 8,75 ;)

21.11.2007
16:36
[110]

NicK [ Smokus Multikillus ]

eros ---> Ano :) Nie mogłem się zdecydować ;)

21.11.2007
16:46
[111]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Odobiście to nawet I tomowi bym tak wysokiej oceny nie wystawił... Jak sobie porównam z właśnie skończoną "Zamiecią", to takiego Stephensona i Grzędowicza dzieli jednak przepaść :D
Ogólnie z wrażeniami NicKa się nie zgadzam w większości przypadków :)

Marvell-->premiera dopiero 26-ego, więc nic dziwnego, że go jeszcze nie ma.

Montesq-->"Tiganę" polecałem jak młodszy i głupszy byłem :D

Założę nową część :)

21.11.2007
16:55
[112]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

NOWY WĄTEK:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=7084017&N=1

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.