GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Poznajmy sie czyli przygody Shitiego & Squad'u (część 5)

28.08.2002
17:09
smile
[1]

Kade [ Senator ]

Poznajmy sie czyli przygody Shitiego & Squad'u (część 5)

Shiti & Sqad


Pewnego pieknego poranka shadi (tudzierz zwany shiti) wybral sie na wycieczke do warszawy ze swoim nowo poznany chlopcem Igorem (poznal go u emorga gdy byl wreczyc mu nagrode w konkursie sponsorowany przez
przeglad piosenek disco polo w mragowie*), wysiadajac na dworcu zucila sie w ich kierunku 20 osobowa grupa harcerek chcac zdobyc autografy .Shiti był poprostu w niebo wzięty ,rozdawając autografy całował przy okazji młode niewiasty.Zobaczyła to zastępowa,(zołza nie z tej ziemi)podbiegła do niego i zaczęła go okładać laską po grzbiecie.Igor niestety zemdlał. A nasz wielbiciel Shiti zostawił go na pastwe losu wziął nogi za pas i uciekł.Schronił się w pierwszym lepszym lokalu na swoje nieszczęście (a nasze szczęście ) odbywał się tam doroczny zjazd pankowców.
Pukowcy przyjeli shituego bardzo gorąco , uderzając raz po raz ciężkim obuwiem w okolice podbrzusza naszego dzielnego shitiego odwieziono do szpitala gdzie z miejsca dostal lewatywe tak mu sie to spodobalo ze pow yjsciu od razu polecial do apteki ja sobie kupic i pochwalic sie swoim nowym odkryciem z kolegami z "kapeli" siedli sobie w piatke i na zmiane skakali ,skakali aż odkryli swoje nowe zainteresowanie.Teraz grają koncerty odprawiając rzymskie orgie z kijem w dupie .Lecz na jednej z imprez tak se dali po gaciach że,musieli zaprzestać zabaw z odbytem.Tak ich igraszki dobiegły końca .Na dodatek całe zajście obserwował pan doktor,rozdał im po białym garniturze i zamkneli ich do szpitala dla psychicznie chorych w którym zalorzyli nowa kapele "dzast fajf psychos" wszyscy pacjenci opuscili placowke w trybie natychmiastowym, personel byl twardszy wytrzymali dwie doby tej kakofoni lecz w koncu zostal ewakuowany przez wojsko, shiti & friends wyrwali sie z oblezenia atakujac kordon wojska i policji jazgotem d-p z 200W kolumny nastepnie ukradli policyjny radiowoz i dyskretnie wyjechali na ryczacym sygnale .... tuz pod wiedniem zabraklo im paliwa i wtedy zaczeły działać magiczne tabletki którymi nafaszerowali ich w szpitalu.
Myśleli że są policjantami i postanowili wyplenić zło ze świata.Dziwnym trafem niedaleko od nich handlowano narkotykami,nasi dzielni stróże prawa postanowili coś z tym zrobić.Wyskiczyli z radiowozu ...Nieruszać się ręce do góry i nagle bum bum zaczęła się strzelanina jeden z wspaniałej piątki poległ .Szef gangu wsiadł do samochodu i zaczął uciekać ,nasza czwórka za nim.Pościg trwał i trwał aż w końcu tabletki przestały działać .
Co to , co się stało , gdzie my jesteśmy, pan shiti wyjżał przez okno radiowozu i zobaczył tabliczkę z napisem.
Amsterdam jesteśmy w amsterdamie mieście ćpunów .Wysiedli i pierwsze co zrobili to zakupili u dilera hurtowa ilosc sortu za kase ktora znalezli w bagazniku samochodu (widocznie mendy w austrii tez sa skorumpowane)
usiedli nad brzegiem kalurzy przy drodze z bongosem wielkosci akwarium 100l i sciagneli po poterznym buchu nastepnie jaeszcze jeden i jeszcze jeden i .... obudzili sie nastepnego dnia albo i pozniej siedzac przy drodze i majac na glowie tylko czapeczki reklamujace nowoczesne akcesoria dla gejow po chwili zastanowienia wstali i spojrzeli przed siebie wlasnie wstawalo slonce znad piramid i zaczeło cholernie prażyć.Rozejżeli się do okoła ,nic tylko pustynia i wielka piramida.Postanowili schronić się w jej
cieniu ,lecz było trochę nudno więc shiti wyciągną z kieszeni 2 palenia która została im z ostatniego melanżu.Szybciutko skręcili lolka i znowu lopa a w gębie sahara .Wposzukiwaniu wody udali się do wnętrza piramidy.Po kilku godzinach szlajania się po ciasnych i ciemnych korytarzach zobaczyli światło.Była to wielka komnata ze studzienką świeżej i zimnej wody.Gdy shiti nachylił się nad nią na dnie zobaczył pełno szlachetnych kamieni (diamenty ,rubiny ,szmaragdy itp).Gdy tylko ugasili swe pragnienie zaczęli napychać nimi kieszenie i odbyty.Uradowani szybko wyszli z piramidy i ku swemu ździwieniu zobaczyli karawanę podążającą w ich kierunku.
Pobiegli jej na przeciw. Nic nie mówiąc o znalezionym skarbie zabrali się z nimi.
O 24 gdy wszyscy spali Shiti i jego Squad postanowili nie ryzykowac i zwiac pod osłona nocy bo co by to bylo gdyby ich okradli... Wiec wsiedli na wielblady zamocowawszy wczesniej arabskie fajki przed soba ruszyli w droge...
w pewnym momencie shiti stwierdzil ze go cos w tylek uwiera i wyjal kilogramowa paczke haszu chlopaki nie zwlekajac dla zdrowia i lepszej orientacji w terenie spalili caly kilogram do switu i majac juz porzadnego tripa pozwolili wielbladom decydowac gdzie jechac (tlum. byli tak nacpani ze poprostu odpadli)...shitiego obudzil niemilosierny bol pod "krzyzem" otworzyl oczy i usmiech rozjasnil mu jego facjate poniewaz znajdowal sie nie gdzie indziej tylko w miejscu z którego wyruszyli , przed piramidą.Shiti długo niemyśląc stwierdził że ma w dupie braki więc poszedł napchać w nią jeszcze trochę kamyczków przy okazji wzieli jeszcze wodę i wyruszyli w trasę.Jeden kolesi wyjął z kieszeni frykanie (amfetamina) co by im się szybko szło po kilku dniach doszli do Damaszku tam opchneli swój skarb.
Teraz mając kasę kupili sobie furę i pojechali dalej.Pewnej nocy gdy zatrzymali się na odpoczynek i zasnęli .
Obudziło ich bardzo jasne białe światło .Ku ich zaskoczeniu zocząły z niego wychodzić małe istoty i dużymi głowami. Zanim się zorientowali byli w jakimś dziwnym pomieszczenu otoczeni przez kosmitów.Wtedy shiti krzyknął: kurwa zostaliśmy uprowadzeni przez kosmitów i w tym momencie najmniejszy lecznajbardziej pomarszczony istot wlorzyl mu palec w tylna czesc ciala co wywolalo promienny usmiech na twarzy shitiego, pomarszczony istot powiedzial:
-"!@@#%#$^%&%^*(&*&%#$@#$^%%&%^*&";
co w wolnym tlumaczeniu oznacza:
-"o qr...a ci ziemianie nie dosc ze maja rozjechane tylki to sie jescze ciesza jak im w nich grzebiemy... to jakas seksistowska niedorobiona planeta typu XXXX, zarzadzam natychmiastowa ewakuacje... a tych wyrzucimy gdzies po drodze i trzymajcie ich z daleka odemnie..."
I w ten sposob dzieki dzielnemu shitiemu ziemia zostala ocalona....
a istot podrzucil ich do Polski gdzie napadła ich grupka skinów zabijając kolejnego członka sqadu shitiego.
reszcie udało się uciec.Za kasę którą mają za te kamyczki postanowili odposząć tu przez kilka dni .Kupili sobie domek nad bałtykiem ,nowy samochód, komputer .Teraz siedzą w domku na internecie i piszą na forum w GOL-u
pod nickami: Styks,Kade i Emorg.Ale zaraz ktoś puka do drzwi ,o qrwa to nasze żony,musimy spadać.Więc wyszli tylnymi drzwiami wsiedli do fury i pojechali jechali , jechali i dojechali do krakowa gdzie postanowili wrocic na polska scene muzyczna i zalorzyli kapele "Ich Trzech lub Troje" bo Shiti nie mogl sie zdecydowac do swojej plci, doszli do wniosku ze zrobia koncert promocyjny na wawelu, koncert sie zaczal Shiti w rozowych wlosach wyskoczyl na scene i zaczal sie drzec ... znaczy sie spiewac historia sie powtorzyla i mieszkancy krakowa musieli sie ewakuowac gdy nagle pod wawelem rozlegl sie przerazajacy(ony) ryk i pojawily sie plomienie oraz opary siarki tak to byl on smok wawelski.Koncert Ich trzech obudził go z bardzo długiego snu.Smok wyczłapał się z jaskini i wzniósł nad
scenę .Shiti i sqad ze strachu posrali się w gacie i zaczeli uciekać ,bez skótku jedno machnięcie skrzydłem i bestia była przed nimi.Chłopcy zaczęli lamentować i błagać o litość.Niezabijaj oszczędz nas krzyczeli,nagle odzywa się smok małe ludziki niebujcie się nic wam nie zrobie i zaprosił ich na kawkę.Shit wtedy opowiedział mu całą historię która im się przydażyła gdy skończył zobaczył na paszczy Smoczusia (bo tak miał na imię) uśmiech .W kroczu też coś pęczniało i twardniało , tak nasza bestia okazała się pedziem.I na ustach nachych znajomych pojawił się wielki rogal.Shiti krzyknął do roboty Smoczuś takiej armaty jeszcze w dupie nie miałem ,orgie skończyły się po tygodniu
wszycy byli bardzo wycięczeni i następne dwa dni odpoczywali.Gdy się obudzili poprosili zaprzyjaznioną bestię żeby ich zabrała do Staszka rezurektora mieszkajacego w niedostepnych czelusciach poznanskich katakumb (czyt. kanalow) by przywrocic pozostalych czlonkow kapeli do zycia, smoczek ich podrzucil do starozytnego wlazu kanalizacyjnego pod poznaniem gdzie nasi bohaterowie po pas w szambie zaczeli brodzic i brodzic i po szyje i po uszy i sie wrocili po rurki do nurkowania i znowu brodzili po pas po szyje po uszy poczubek glowy bul bul gul bul ... po szyje po uszy po pas ...nagle przed nimi wyrosla starozytna swiatynia (czyt. opuszczona i zapuszczona stara oczyszczalnia sciekow)
po granitowych schodach dotarli do jej wnetrza gzdie przywital ich staszek rezurektor slowami nie wiem po co przyszliscie ale spier... i w tym momencie staneli przy nim jak mur gebels stalin i herod ... nasi bohaterowie oniemieli i Shiti powiedział.Jam jest Shiti pedał nad pedałami a to mój sqad ,przyszliśmy do tej świątyni wskrzesić naszych przyjaciół więc zejdz nam z drogi .Wskrzesić przyjaciół powiadacie to się dobrze składa gdyż ja jestem Enriqe Igles
doktor medycyny niekonwencjonalnej i właśnie prowadzę takie eksperymenty.Podajcie gdie umarli zaraz ich teleportuje.OK (ble ble ble).Nagle rozlega się jakiś dziwny głos i dwwa trupy pojawiają się na środku sali.Tak to oni poznaje po rozjechanych tyłkach,krzyknął Shit .Wtedy Enriqe położył zwłoki na stole i uruchomił jakąś piekielną maszynę .Strumienie energi zaczęły udeżać w rozkładające się ciała ,BUM wielki huk któremu towarzyszył oślepiający błysk przemieżył salę.Gdy otworzyli oczy zobaszyli swoich przyjaciół znów żywych więc szybciutko rzucili się na nich,rozjerzdzając im jeszcze bardziej otworki.
Podziękowali ładnie doktorowi i opuścili świątyię.Wyszli z kanałów ale Smoczusia już tam nie było więc ukradli pierwszy lepszy samochód i pojechali do Moskwy gdzie postanowili wstapic do nie istniejacej armii czerwonej i pod przewodnictwem zrekrutowanego jeszcze w kanalach stalina podbic swiat, shiti zapalil sie do pomyslu gdyz gral w comand&conquer red alert
i postanowil zostac tany'a po przybyciu do moskwy powital ich tlum emerytowanych komunistow w polatanych wyblaklych mundurach z czerwona gwiazdka na czapce tudziez berecie tudziez chuscie (rownouprawnienie w armmi czerwonej bylo zawsze) po kwiecistej zagrzewajacej przemowie stalina (ktorej nikt ze squadu nie zrozumial ) wszyscy ruszyli na kreml by obalic okrutne rzady putina po dotarciu na kreml chlopaki wyskoczyli przed pierwszy szereg co spowodowalo zawal u dwooch emerytow a reszte smiertelnie przerazilo gdyz w dloniach trzymali mikrofony a w oczach palil im sie nie gasnacy plomien filozofii marksa & engelsa (ktorej nawiasem mowiac nigdy nie czytali) nabrali powietrza i mury kremla zadrzaly po pierwszej salwie nie obeszlo sie bez strat wlasnych niektorzy ludzie nie wytrzymali i padli trupem reszta zatkala uszy... po kilku atakach mury legły w gruzach .
Armia czerwona wdarła się do środka Strzelając do wszystkiego co się rusza.Zabili wszystkich ochroniaży kilka ważnych osobistości i połowę swojej armi.Wkońcu dotarli do wielkich drzwi otworzyli je
i nakryli Pupina na masturbasji chłopak tak się podniecił gdy zobaczył tylu staruchów że zabryzgał całą komnatę.
Shiti podszedł do niego i powiedział :Koniec twoich rządów gościu o malinowym nosie przyszedł czas na ciebie.Zaciągneli go na plac czerwony i tam przeprowadzili publiczną egzekucję.
Teraz Shiti był panem Rosji .Postanowił wrócić do komnaty i zasiąść na fotelu prezydenckim i wtedy zachciało mu się herbaty ale nikt go nie słyszał .Chciał wezwać służbę tylko nie wiedział jak nagle na biurku zobaczył duży czerwony przycisk.Tak to na pewno do prztwołania służącej.Cyk wcisnął go w tym czasie odpaliły się wszystkie głowice nuklearne podąrzając w kierunku wszystkich stolic mocarstw swiata zaskoczenie bylo 100% nad ziemia zawisla radioaktywna chmura gdy shiti & squad mysleli ze to juz koniec przybiegl stalin i zucil haslo panowie jest ratunek i poprowadzil ich do podziemi kremla gdzie w bunkrze przeciw atomowym znajdowalo sie piec kapsul kriogenicznych stali zekl wskakujcie chlopaki ... chlip ... takich pieciu jak was dwoch to nie spotkalem jeszcze nawet szesciu nastawil zegar na 600 lat do przodu i uruchomil... <----mija 600 lat----> shiti otwiera oczy i widzi niebo i morde a raczej dwie krowie mordy na jednym karku usiadl i pomyslal na glos (pomyslal--->metafora) : co jest qrwa fallout jakis czy cus? w oddali zobaczyl postacie w srebrnych power armurach zblizajace sie do niego i ... spojrzal w lewo i w prawo .... jego squadu ktory sie juz zdazyl obudzic i pomyslec to samo wlasnie wstal postanowili sie przywitac z bandą mutantów w najlepiej im znany sposób ,w dupeczkę i w dupeczkę a że spali 600 lat więc bawili się z nimi ponad dwa tygodnie .Wkońcu gdy pewne części ciała odmawiały im już poszłuszeństwa postanowili pozozmawiać.
Mutanty opowiedziały im pewną historię o wybrańcach którzy mają dziwne upodobania i którzy mają uratować swiat którym teraz rządzą kobiety.Na czele armi kobiet stoi wielka cycata niewyżyta seksualnie bestia którą muszą
zabić . Więc wyruszyli na poszukiwanie Womencity (tam swój pałac miała królowa) gdy tak szli pewnego dnai zostali zaatakowani przez zmutowanych podroznikow w czasie po dlugiej i krwawej walce zpwc-owcy stwierdzili ze ciot nie beda napier...
i wyslali ich 4000 lat w tyl gdyz stwierdzili ze poziom umyslowy shitiego i squadu tylko tam bedzie wyrownany w stosunku do innych istot homosapiens i w ten oto sposob shiti wyladowal wraz ze swoim squadem w epoce kamienia rozlupanego i zobaczyli że do okoła jest pełno dinozaurów (więc wyciągneli z majtek h... żartowałem)biegnących prosto na nich i zaczęli tak drzeć mordy że otworzył się tunel czasoprzestrzenny który przeniósł ich do czasów narodzin Jezusa do
żłobka w Betlejem gdy zobaczyli narodziny powiedzieli sobie: dość z gejowskimi zachciankami od teraz będziemy normalni ( ale czy to jest możliwe ,czy ich gejowska natura zniknie to się jeszcze okaże),tak też się stało przestali się zabawiać.Pewnej nocy gdy smacznie spali usłyszeli znajomy odgłos i błysk nagle pojawił się doktor Enrige Igles
I teleportował ich do rzeczywistości.Tam opowiedzial im historię o piątce ludzi którzy się za nich podszywają i zgarniają ich kasę.Shitiego bardzo to wkurzyło i postanowił temu jakoś zaradzić .Więc udali się na miejsce gdzie trwał właśnie ich koncert z marnymi ich sobowtórami .Chłopcy nie wytrzymali i wskoczyli na scenę wtedy sobowtory odwrocily sie w ich strone obejrzaly ich z gory do boku i wydarly paly uderzenie to byloby zabojcze dla przecietnego smiertelnika lecz nie dla naszych bohaterow shiti z wielkim poswieceniem zaslonil swoj squad tylkiem i przyjal ten miarzdzacy cios na siebie poczym powoli odwrocil sie z powrotem nowi wrogowie ujrzeli ironiczny usmiech na jego twarzy sithi zekl: heh amatorszczyzna... panowie mikrofony w dlon . wszyscy czterej tak jak stali w piatke zaryczeli zgodnym chorem "kolorowe..." ...atak byl ogromnym zaskoczeniem nie tylko dla sobowtorow ale i dla reszty swiata wytworzona soniczna fala uderzeniowa zmienila sobowtorow w proch i trzy razy okrazyla ziemie na orbicie stacjonarnej zanim nie zatrzymala sie na stacji MIR ktora powaznie uszkodzila chlopaki i shiti(dalej sie niezdecydowal co do swojej pllci) poczuli sie w obowiazku by naprawic satelite w tym ccelu udali sie na przyladek Canaveral aby udać się na Mir-a.Po dotarciu na miejsce opowiedzieli historię z satelitą szefowi NASA ten zaskoczony całym zajściem kazał najszybciej jak tylko się da przygotować ich do wyprawy.Shiti i jego ekipa po zaliczeniu wszystkich testów byli gotowi stawić czoła temu wyzwaniu.
Jutro rano startujecie odparł szef.Więc chłopcy położyli się spać. Wcześnie rano pobudka ,ubrali się w skafandrt kosmiczne i do wahadłowca.
10...9...8...7...6...5...4...3...2...1...Zapłon .Sllniki głośno zaryczały i po chwili super piątka zaczęła się wznosić.
Wkońcu znaleźli się na orbicie okołoziemskiej i w oddali zobaczyli cel swojej misji,MIR-a.Był mocno uszkodzony.
Po zadokowani zabrali się odrazu do roboty ,a że Shiti przypomniał sobie że za małolata miał w domu amigę więc naprawa nie zajęła im dużo czasu.Udało się jesteśmy genialni krzykną jeden z kolesi , możemy wracać.Shit odparł to jeszcze nie koniec mam genialny pomysł, podłączyłem nasze mikrofony do stacji możemy dać zajebisty koncert,
cały świat nas usłyszy.OK, wszyscy jednogłośnie się zgodzili i po chwili byli gotowi.
To raz ,dwa , trzy ........tym razem pokazali klasę cały świat szalał z zachwytu że jeszcze żyją.Wkońcu koncert dobiegł końca i trzeba było wracać na ziemię.Wszyscy udali się do wahadłowca i oddalili się .Gdy wchodzili w atmosferę Shiti nadał komunikat : Hiuston mamy problem ........


I tu chwilowo kończy się opowieść.

Autorzy Styks ,Emorg ,Kade.













28.08.2002
17:13
smile
[2]

Lophix [ Lege r ]

Pierwszy :)

28.08.2002
17:13
smile
[3]

Kade [ Senator ]

I mam nadzieję że nic nie poplątałem. Ufffff trochę tego wyszło. Noi zapraszam ludzi do pisania dalszej części.

28.08.2002
17:16
smile
[4]

Styks [ Konsul ]

nu zaraz wypoce cos nowego...

28.08.2002
17:23
[5]

Styks [ Konsul ]

okazalo sie ze shiti w swej bezdennej glupocie zamiast odlac sie do kibla nalal na deske rozdzielcza bo myslal ze to sedes elektronika siadla lecz nasi wspaniali zmontowali silnik z gumki od majtek shitiego i z widelca smiglo i bez problemu wyladowali na biegunie polnocnym w nieznanym rejonie krwiozerczych pingwinow woo-doo po wyjsciu z kapsuly...

28.08.2002
17:37
smile
[6]

emorg [ Senator ]

Kade , Styx => A wy sami to czytaliście? Niezła opowiastka się nam kroii naprawde niezła ;p

28.08.2002
17:40
smile
[7]

Kade [ Senator ]

odrazu zostali zaatakowani .Walka toczyła się godzinami a pingwinów wciąż przybywało.Sytuacja stawała się coraz bardziej niebezpieczna Shiti ze sqadem niemieli szans .Jedyną ich nadzieją było wyciągnąć mikrofony i zaryczeć ze wszystkich sił,tak też uczynili .Od tych jęków wszystkim bestią natychmiast rozerwało głowy.Wtedy jeden z ekipy zaytał i co teraz jest zajebiście zimno a do okoła tyko śnieg i nic więcej.Shit odparł.Mam pomysł wszyscy zbierać pingwiny i obrywać ze skóry uszyjemy skafandry i popłyniemy do Europy.Po zszyciy wszystkich skór natychmiast skoczyli do wody płynąc tak natrafili na.......... cdn.

28.08.2002
17:41
[8]

Kade [ Senator ]

Emorg teraz będę czytał.

28.08.2002
17:42
[9]

emorg [ Senator ]

Lophix => Co chciałeś tylko zaznaczyć swoją obecność? Widze żę też zostałem wpisany jako autor chodź moja jest tylko jedna malusia linijka.

28.08.2002
17:47
[10]

emorg [ Senator ]

Kade => Arthemide opoblikowała swoje prawdziwe zdjęcie?

28.08.2002
17:49
smile
[11]

Lophix [ Lege r ]

emorg --> To taki zwyczaj w seryjnych watkach, poczytaj sobie karczmy to zrozumiesz.

28.08.2002
17:51
smile
[12]

Styks [ Konsul ]

na kolo ratunkowe z tytanica plynac na zmiane doplyneli do ziemi ognistej w ameryce poludniowej gdzie zrobilo im sie odrobine goraco zrzucili wiec niewygodne stroje kapielowe i jak ich bog stworzyl albo i nie ruszyli przed siebie po trzech godzinach doszli do Las Vegas gdzie postanowili wystapic w nocnym klubie dla gejow jako stripteaserzy zeby zarobic na ciuchy i dalsza podroz lecz byli tak popularni ze...

28.08.2002
17:54
smile
[13]

Styks [ Konsul ]

emorg ----> zaslorzyles za doping... :))

28.08.2002
17:56
smile
[14]

Kade [ Senator ]

Emorg zasłużyłeś sobie A ze zdjęciem to chyba tak a co się tak dopytujesz co?

28.08.2002
17:58
[15]

emorg [ Senator ]

Lophix => Tak no popatrz jakoś nie zauważyłem tego i co ja .. mam sobie poczytać karczme tak ? Styx=> Prośba zajrzyj do skrzynki @

28.08.2002
17:59
smile
[16]

emorg [ Senator ]

Kade => Powiem szczerze zainteresowało mnie to zdjęcie jakoś ;) poczekam na arthemide sama powie ;)

28.08.2002
18:03
smile
[17]

Kade [ Senator ]

Emorg Tak właśnie myślalem. Aha i znowu wychodze bo mi zaraz drzwi rozwalą. Niedługo wrócę.

28.08.2002
18:03
[18]

Lophix [ Lege r ]

emorg --> Niekoniecznie. Mozesz uznac, ze jestem glupi i pisze jakies niezrozumiale posty.Ty to odbierzesz tak, ktos inny jako zart, takie zycie.

28.08.2002
18:12
[19]

emorg [ Senator ]

Lophix = > Sluchaj powiem ci cosik lepiej zrozumiesz to co napisałem jak przeczytasz jak mnie inni sobie wyobrażają ale nie czytaj co kade napisał ;p

28.08.2002
18:15
[20]

emorg [ Senator ]

Lophix = > jesteś tu wystarczającu długo by rozpoznać czy ktoś jest złośliwy czy też nie i bliżej mi to odebrania to jako żart a nie ... "tak"

28.08.2002
18:28
smile
[21]

Styks [ Konsul ]

emorg sorry ze tak dlugo ale walczylem z konfiguracja netu ... zmieniaja mi IP icaly ten burdel ale juz zamiescilem...

28.08.2002
18:28
[22]

Lophix [ Lege r ]

emorg --> Mniejsza z tym, ta wymiana zdan robi sie zbyt madra jak na watek o glupotach ;)

28.08.2002
18:29
[23]

emorg [ Senator ]

Spoko żaden kłopot ja dla odmiany jestem tak wqrwiony bo czekam na maila a tu co zajże widze te piepszone banery.pl i obietnica to juz ostatni raz ;)

28.08.2002
18:38
[24]

emorg [ Senator ]

Lophix => A może i ty się przyłączysz do tworzenia Bestseleru dostaniesz udziały w zyskach , acha shiti to lider świetnej kapeli dżast fajffff

28.08.2002
18:41
smile
[25]

arthemide [ Prawdziwa kobieta ]

Witam wzsystkich! Wpadam tylko na sekunde. Teraz wychodze. Pojawie sie kolo 21:30. Pozdrowka! dobrej zabawy! Moze jeszcze ktos pozostanie przy kompie, mam taka nadzieje.

28.08.2002
18:43
smile
[26]

emorg [ Senator ]

Arthemide = > a szkoda bo miałem małe pytanko do ciebie a o 21.30 raczej mnie już nie będzie

28.08.2002
18:45
smile
[27]

arthemide [ Prawdziwa kobieta ]

A co takiego?

28.08.2002
18:48
smile
[28]

emorg [ Senator ]

Arthemide => przede wszystkim czy zdjęcie w drugiej część jest prawdziwe? P.S Dlaczego nadal jesteś generałem ?

28.08.2002
18:54
smile
[29]

arthemide [ Prawdziwa kobieta ]

zdjecie jest prawdziwe. generalem jestem, bo jakos nie widze powodu zmieniac mojego statusu. General mi wystarczy. emorg - > ten Amsterdam ma z Toba cos wspolnego? Kannst Du Deutsch sprechen?

28.08.2002
18:59
[30]

emorg [ Senator ]

Ja naturlich ;) Arthemide => Amsterdam ma sporo ze mną wspólnego ale wtym przypadku pod nick jest od nazwy koalicji w której gram ;)

28.08.2002
20:17
smile
[31]

Styks [ Konsul ]

wrocilem jest tam kto?

28.08.2002
20:25
smile
[32]

Kade [ Senator ]

Ja włąśnie przyszłem. Trochę mi się przedłużyło bo lolka paliłem i jakoś tak wyszło za yto teraz takie bzdury napisze że Shiti to...... No niewiem zobaczymy.

28.08.2002
21:15
smile
[33]

Kade [ Senator ]

gdy tylko wjechali do miasta odrazu żucił się na nich tamtejszy klubik gejowski .Shiti i jego kompani odrazu przypomnieli sobie stare dobre czasy gdy ich odbyt przypominał studnię bez dna.Czym prędzej udali się do klubu dla kochających inaczej o nazwie "Pos worami".Tam natychmiast przeszli do rzeczy bawiąc się przez dwa dni i dwie noce.Po takich orgiach nawet Shiti największy gej świata miał kłopoty z chodzeniem a jego wielbiciele odpadli już pierwszej nocy.Więc Shit i sqad postanowili wyjść na miasto zarobić trochę kasy na dalszą wyprawę.Długo nie szukali weszli do pierwszego lepszego kasyna i Shit wyciągnął z jelita cieńkiego ostatni kamyczek który był na czarną godzinę.Zamienili go na żetony i zaczeli grać .Mieli zajebiste szczęście wygrali dużo kasy.Tyle że kupili sobie samolot i najszybciej jak to tylko możliwe odlecieli z Las Vegas. Lecąc tak nagle eksplodował jeden z silników później drugi i trzeci ,spadali z bardzo dużą szybkością tak dużą że przenieśli się w cząsie.Rozbijając się w znajomym miejscu w świecie którym rządziły kobiety. Obok miejsca w którym rozbili obóz zaprzyjażnieni wcześniej mutanci którzy przypomnieli im o ich misji zabicia cycatej besti.Chłopcy odrazu wyruszyli w trasę . Gdy dotarli do Womencity napotkali na duży opór ze strony kobiet.Lecz szybciutko sobie z nimi poradzili, chociaż ta walka nie należała do najłatwiejszych. Wkońcu dotarli do zamku królowej strażniczek już niebyło gdyż wszystkie poległy wsześniej.Wchodzimy powiedział Shit i tak też uczynili.W środku panowała cisza ale coś unosiło się w powietrzu.Nagle zza ściany wyskoczyła przerażająca potsać z wielkimi cycami (tak wielkimi jak piłka plażowa) .To ona ,do ataku i zaczeło się . Bestia atakowała cycami strzelającymi kwasem a z pi...y wychodziły jej wielkie macki wysysające krew.Walka była wyrównana i toczyła się już ładnych parę godzin,jeden z kolesi Shita stracił rękę a drugi oko.Naszczęście Shiti wpadł na świetny pomysł i złapał ją za macki oplątując nogi bestia wywrócila się na plecy i udusiła własnymi cycami. Chłopcy po ciężkiej walce postanowili się zrelaksować penetracją swoich tyłków.Po tym jak tylko skończyli orgie udali się z powrotem do obozu mutantów i opowiedzieli im historię o cycatej besti.Mutanty były tak uradowane że pozwoliły Shitowi i jegobandzie rozjuszonych pedałów zabawić się z nimi.Później zaprowadzili ich do tajemniczej jeskini w której była maszyna przenosząsa w czasie .Shiti pożegnał się z przyjaciółmi nastawił zegar i przeniósł z kompanami do ........... cdn.

29.08.2002
00:25
smile
[34]

arthemide [ Prawdziwa kobieta ]

.................Marokko, choc planowali Majorke. Na Majorce jest plaza pedalow, stad tez ich zainteresowanie bylo ogromne. Na poczatku nie skumali, ze to Marokko. Wyladowali gdzies na plazy, pustej i bezludnej. Trza nam tych turystycznych gei poszukac - powiedzial jeden ze sqadu. Wiec poszli. Szli i szli i szli. Plaza sie ciagnela bez konca. wkoncu jeden odkryl, ze przeciez moga troche odpoczac po tej meczacej podrozy. Jak pomysleli, tak zrobili. Upal byl niesamowity. Slonce prazylo, a w okolicy ani drzewka. Dziwna ta plaza powiedzial Shiti. Zaczeli sie rozgladac i tracic nadzieje, ze wogole kogos spotkaja. Idziemy na wschod! tam musi byc jakas cywilizacja! zanim poszli na wschod postanowili sie wykapac. Wbiegli do morza. Woda przyniosla im ulge, ale tylko na chwile. Jak szybko wbiegli tak jeszcze szybciej wybiegli, bo sol wrzerajaca sie w odbyty dawala sie we znaki. To morze bylo nieprzecietnie slone, jakby ktos wody do solniczki nalal. Biedaczkowie probowali wszystkimi sposobami wytrzec sol z tylkow, ale kazda proba przyspazala jeszcze wiekszego bolu. Wycieranie nie pomagalo, draznilo tylko jeszcze bardziej. W koncu zlapali sie brzytwy. Kazdy po kolei kazdemu zaczal wylizywac sol. Bol ustal. Zaczeli sie cieszyc jak dzieci. Skakali z radosci zaczeli spiewac. Taaak! teraz byli w swoim zywiole! Wydzierali sie najmocniej jak potrafili, w takiej byli euforii! Ich krzyki uslyszeli zdziwieni tubylcy. Zaczeli sie zbierac jak mormoni i przygladac sie przybyszom zachowujac odstep. Chyba sie bali, ze to zarazliwe. Shiti i sqad z poczatku nie zauwazyli zmieniajacego sie krajobrazu. Za bardzo byli zajeci soba i przekonani, ze tu to tylko pusta, ciagnaca sie kilopmetrami plaza. Krag tubylcow zaczal sie wypelniac. Przychodzili nastepni i nastepni jak mrowki. Utwozylo sie spore koleczko, jak oblezenie. W tem! LUDZZZIE! Tu sa luuuudzzzzzie! Zdziwiony zakrzyknal ziomek Shitiego. Wszyscy sie obrucili milknac. Krag przybylych patrzyl w skupieniu jak bawoly na Shitiego i sqad. Ziomki wiec niewiele myslac zaczeli nawiazywac kontakt z tubylcami. Na prozno. Nie mowili w zadnym z jezykow, ktorymi wladali Shiti i sqad a mianowicie Rumunskim, Litewskim, Polskim i migowym. Cholera, co tu zrobic. Zebrali sie do kupy jak na meczu Rugby i zaczeli radzic. W koncu wymyslili, ze przestana sie przejmopwac tubylcami i zaczna sie najnormalniej w swiecie ze soba zabawiac. Zabawa miala sie juz na dobre. Chlopaki doznawali glebokich uniesien. Tubylcy nieco sie zrelaksowali i zaczeli cos gadac miedzy soba. W oka mgnieniu stali nago i zaczeli nasladowac Shitiego i sqad. Zaczela sie orgia przy zachodzie slonca. Tubylcy zaczeli sie smiac i cos gadac, krzyczec wesolo i spiewac. Ktorys przyniosl dziwne naczynie. wszyscy, jakies 100 chlopa zebrali sie w kregu i siedli wygodnie. Shiti w mig rozpoznal, ze to faja wodna w miejscowym wykonaniu. Na ta wiesc chlopaki malo nie katapultowali ze szczescia. Dobry dzis dzien mamy! Same hossy! Wszyscy zaczeli machac mach po machu. Spalili tego juz sporo, ale zaden z nich nic nie czol. Eee gowno , ale shit gadal jeden przez drugiego. Wstali i wyszli z imprezy. Poszli sobie, bo czuli sie urazeni niegoscinnoscia tubylcow. Taki shit im wcisnac! Szli przed siebie marudzac pod nosami. Jednak ten dzien to nie tylko hossy. szli wodzac nosami po ziemi, nie obserwujac przyrody, bo i tak jej tam nie bylo. Widiok morza i piasku obrzydl im. Nagle idacy na czele walnal w cos lbem, az echo poszlo. Wszyscy sie ockneli z amoku i zwrocili oczy przed siebie. Nie bylo juz morza, ani piasku. Wszyscy ujzeli to samo! To jakas brama, tak wielka, ze nie szlo ja wzrokiem objac. Potezne plaskorzezby zdobily te stare cedrowe drzwi, Musiala juz miec wieki, bo widac bylo gruby kurz i tysiace pajeczyn. Na bramie wisiala kartka. Taka zwykla w kradke zapisany tekstem: NIEBO. He he niebo! Ale opozniacz! Ha widzicie to co ja? Jednak ten towar byl O.K. Zapokali we wrota. Chcemy do nieba! Zaczeli walic z calej sily. Po pol godziny zrezygnowali. Po co sie tak meczyc? I tak tam nikogo nie ma. Siedli pod ta brama i zaczeli orgie. Brama sie otwarla w momencie, kiedy Shiti bliski byl szczytu. Zamorowalo wszystkich, nawet Shiti zapomnial o swojej przyjemnosci. Pokaliscie? Zapytal sie dziwnie w biala szate w stylu rzymskim ubrany gosc. Cisza. Pytam sie, pukaliscie? Ano.... Jezyki stanely im w gardlach ze zdziwienia. W koncu najodwazniejszy Shiti wzial sprawe w swoje rece. Chcielismy do nieba. Fajnie tam? Fajnie! Powiedzial gosc. Mocno chcecie? Taaaaaaaaak! Wrzasneli chorem. No wiec musicie mi tu kazdy 10 klockow zlozyc w ofierze. Zgodzili, sie bo bardzo chcieli. Zajelo to im cala noc. Rano otworzyla sie brama. Po przeliczeniu klockow shitu gosc wposcil ich poza brame. Nie zly towar! Dobre to bylo! rozmawiali. Ha! Oplacalo sie, niesamowita jazda! Szli przed siebie szukajac nieba. po krotkim czasie wyrosla pprzed nimi kolejna brama. Zapukali i z doswiadczenia usiedli pod brama zaczynajac zabawe. Tym razem brama otworzyla sie szybciej, nim przypuszczali. Koles podobny do poprzedniego stanal zaspany i zapytal sie o cel wizyty. Wszyscy wrzasneli: Chcemy do Nieeeeba! Spoko, ale jak zlozycie po 50 klockow kazdy. Zdziwili sie tym warunkiem, ale chcieli bardzo, wiec zaczeli skladac klocki jak kury jajka. Tym razem nie bylo tak latwo. Mijaly dni. Juz dawno nic nie jedli, wiec byl problem. Po miesiacu udalo im sie kolektywnie uzbierac porzadana sume klockow. Zapukali do drzwi. Brama otworzyla sie, koles ich wposcil. Poszli uradowani. Film trwal dalej, widac to palenie zawiesilo sie im. Zobaczyli trzecia brame. W drzwiach stal czekajac na nich koles w snieznobialej tunice. Chyba w Arielu pierze te ciuchy, bo az w oczy razi - smieli sie. Jam jest sam Bog wasz! Rozlegl sie gleboki barytomowy glos, takiej wibracji, ze az im dech w piersiach zaparlo. Slyszalem, ze chcecie do Nieba? Chcemy! Chcemy! Baaaaardzo! Dobrze, ale mam warunek: Chce widziec od kazdego z Was po 100 klockow shitu. Zmartwili sie. Sa juz posci, jak zloza te klocki. Tykli im popekaja, nie dadza rady... Tlumaczenia nie pomogly. Ale chcieli tak bardzo, ze zgodzili sie. Mijaly dni, tygodnie, miesiace. Zaczelo sie chlodno robic, zima sie zblizala. W koncu po 4,5 miesiaca uzbierali po 100 klockow kazdy. Zapokali. Bog otworzyl zadowolony. Weszli. Na odchodnym zapytali jeszcze po co komu ich klocki? - A to, zebyscie wiedzieli do czego dupa sluzy....... Byli juz w niebie i ......................

29.08.2002
00:33
smile
[35]

arthemide [ Prawdziwa kobieta ]

dobranoc.... ide spac

29.08.2002
00:45
smile
[36]

Kade [ Senator ]

No proszę całkiem niezłe. Tylko nie za dużo? Dobranoc.

29.08.2002
08:45
smile
[37]

ronn [ moralizator ]

Witam statsiarze ! :)) No to kto mnieopisze, na podstawie tego posta? czekam :)

29.08.2002
09:09
[38]

emorg [ Senator ]

ronn => Witam i ja statsiarza !!! Miło cię tu widzieć ;p

29.08.2002
09:12
[39]

emorg [ Senator ]

Arthemide => Widzę że należy cię dopisać do autorów ;) Widzę żę koło 0.25 mosiałaś mieć jakieś przebudzenie

29.08.2002
09:14
smile
[40]

Bullzeye_NEO [ Boodnock Saint ]

Mnie też opiszcie na podstawie tego posta. Chcę być sławny, buehehe... :)

29.08.2002
09:31
[41]

emorg [ Senator ]

Moge ja ? ok wiek 17 ,wzrost 175,spedza godziny grając w Red Dreagona buhahahhaha

29.08.2002
09:31
[42]

emorg [ Senator ]

Ze względu na ograniczoną długość postów opis był w strasznym skrócie ;p

29.08.2002
09:35
smile
[43]

Styks [ Konsul ]

no jestem.... emorg ----> dzieki...

29.08.2002
09:53
smile
[44]

Styks [ Konsul ]

...zaczeli sie rozgladac a tu same herubinki grajace na harfach jakies dziadki w dziwnych kieckach bialo jak cholera i straszne nudy. shiti spojrzal i rzekl : hmmm trza by tu troche atmosfere rozruszac chlopaki herubihkom po ryjach brac harfy i skombinujcie jakies naglosnienie robimy imprezke... jak zekl tako sie stalo znalezli jakas dziwna scene gdzie stal zloty stol i zaczeli grac ... w niebie wybuchla panika zarzadzono stan wyjatkowy i ogolno niebianska ewakuacje ... wladze wyslaly archaniol spec-ops by usunol zagrozenie polecialo pior oj polecialo ...lecz po dlugiej batalii shitiego i squad stracono do piekla pan B. powiedzial po wszystkim ze tak dobrze to si nie bawil odkad wpuszczono na probe kube rozpruwacza do nieba.... chlopaki po goracym poitaniu wyladowali wpiekle ... minal tydzien dwa w niebie zrobilo sie zinmo i zaczal padac snieg wiec wyslano poslanca do piekla zeby sie dowiedzial o co chodzi u bram piekiel siedzial zdolowany lucyfer poslaniec sie pyta czemu tak pizga na co diabel: qrwa cesz to napal w piecu bo ja sie schylal nie bede po ostatatnim razie mnie jeszcze tylek boli kogo wy mi przyslaliscie to jest niehumanitarne nawet u mnie w piekle oni sa... ja zlorze rezygnacje... po dluzszych (5 min) pertraktacjach po raz pierwszy od konfliktu niebianskiego niebo i pieklo sie w czyms zgodzily i wyslaly cala piatke na ziemie bez mozliwosci powrotu... nasi bohaterowie po powrocie do swiata zywych od razu polecieli kupic sobie jeszcze wiecej towaru od tubylcow lecz...

29.08.2002
10:06
smile
[45]

Styks [ Konsul ]

Arthemide -=> to bylo niezle... mamy coraz wiecej autorow oby tak dalej a stworzymy najidiotyczniejsza najbardziej chora i zjechana opowiesc w historii tego forum... :))))

29.08.2002
10:24
[46]

emorg [ Senator ]

Styx => Ale od jutra żadziej będe was dopingował ale za to będę mógł dłuższe posty pisać ;p

29.08.2002
10:33
[47]

Styks [ Konsul ]

emorg robota ci sie konczy? czemu krocej stalki w chacie nie masz?

29.08.2002
10:41
[48]

emorg [ Senator ]

Styks => Troszke to skomplikowane , powiem ci tak przeprowadzam się zupełnie do innego miasta i jadę tam w ciemno ;p

29.08.2002
11:03
smile
[49]

Styks [ Konsul ]

tez fajnie.... qrde co tu dzisiaj tak dretwo...? ludzie tworzyc...

29.08.2002
11:57
[50]

Szef Nazguli [ Zygfryd Czarny Kapturek ]

....po drodze spotkali robale z diuny.Co do ....Krzynął shiti lecz po chwili mieli już plany co do robali.Lecz jeden z ich kompanów przypomniał co obie o biecali o gejowskich zainteresowaniach w czsie narodzin Chrystusa.Gdy doszli do tybylców ci nie chciel im sprzedać towaru bo...

29.08.2002
12:03
[51]

emorg [ Senator ]

... bo byli totalnie zbakani towarem ktory im został z Amsterdamy , wtedy nie wiele myśląc wyciągneli ...

29.08.2002
12:32
smile
[52]

Styks [ Konsul ]

po chwili zastanowienia doszli do konstruktywnego wniosku ze Mr B. zrobil im glupi kawal i wyslal ich do rownoleglego wymiaru wiec niewiele myslac(tak jakby wogole mysleli) zbudowali transponder trans-galaktyczny z tytanowego zeba shitiego i z lancucha rowerowego i przeniesli sie do innego wymiaru gdzie...

29.08.2002
12:51
smile
[53]

Styks [ Konsul ]

ale burdel sie zrobil :)))))

29.08.2002
12:56
smile
[54]

Bullzeye_NEO [ Boodnock Saint ]

emorg --> troszkę się pomyliłeś.. Wiek : 16, wzrost : 188 cm, spędza czas grając w BG, BG2, Gothic I Red Dragona :)

29.08.2002
14:47
[55]

Styks [ Konsul ]

LKade ----> cos sie nie udzielasz historia shitiego robi sie light'cikowa...

29.08.2002
15:18
smile
[56]

Kade [ Senator ]

Jestem już jestem trochę sobie dzisiaj pospałem,niedawno się obudziłem . Zaraz coś wymyślę. Tak pozatym to siemka.

29.08.2002
15:19
smile
[57]

Styks [ Konsul ]

no witam... tworz..

29.08.2002
15:27
smile
[58]

Styks [ Konsul ]

a oto nasz glowny bohater -------------------------------------------=>

29.08.2002
15:27
smile
[59]

Styks [ Konsul ]

i reszta squadu------------------------------------------------=>

29.08.2002
15:29
smile
[60]

Styks [ Konsul ]

to zdjecie powinno byc publikowane za kazdym razem jak rozpoczynamy watek co wy na to?

29.08.2002
15:31
smile
[61]

Kade [ Senator ]

Spoko takie mordy będą nam publikę ściągać. Narazie nic nie wymyśle bo mam obiad za 20 min będzie.

29.08.2002
16:07
smile
[62]

Kade [ Senator ]

zabrali się odrazu za swoją ulubioną zabawę (rozjeżdzanie odbytu).Po kilku godzinach orgie przezwał im dziwny odgłos dochodzący zza krzaków ,Shiti zesrał się ze strachu ale że miał czyjś członek w dupie więc wyrwało mu bok. Po chwili z chaszczy wyszedł mały biały zajączek.Kur... a ja już się zesrałem ,powiesział Shit,wtedy właśnie zajączek rzucił się na jednego członka owego sqadu .O kur.. znowu się zesrałem dodał Shiti.Wszyscy skoczyli na bestię zabijając ją i w tym czasie z krzaków wybiegła cała horda rozwścieczonych króliczków.Długo niemyśląc wskoczyli do transpondera i przenieśli się do ........ cdn.

29.08.2002
16:18
smile
[63]

Kade [ Senator ]

Kurde coś mi dzisiaj nie wychodzi. A wy gdzie jesteście?

29.08.2002
23:41
smile
[64]

Kade [ Senator ]

Widzę że przygody Shitiego i sqadu dobiegły końca.

30.08.2002
00:22
smile
[65]

arthemide [ Prawdziwa kobieta ]

.................do - nie, niebo juz bylo! - a moze na Majorke? - No co Ty znowu wyladujemy w Marokku! - Ja, ja , ja mam pomysl! - jaki? - lecimy do NY! - tylko uwazaj, zeby w Las Wegas nie wyladowac, bo jak nas za te oszustwa dorwa to....... niezle nam sie dostanie! - dobra kto steruje? - Ja! - nie, ja! - ja, ja! Chopaki mieli maly problem z koordynacja zespolu. Pierwszy raz cos nie gralo miedzy nimi. Zaczelo sie rzucanie miesem, warczenie, wygrazanie. Wszyscy na raz chcieli byc u steru. Po wielkiej klotni wymyslono, ze kazdy bedzie przy sterze, gdy wsiadzie do jednoosobowego sterowca miedzygalaktycznego. Aby polozyc kres klotniom zrobili to czym predzej. Prymitywna machine czasu uzyli jako lotniskowca i wystartowali w nieprzebyte odchlanie uniwersum. Szli rowno jak kadeci sil lotniczych. Utworzyli nieprzerwany luk w odchlani. Zabawa sie im tak spobobala, ze postanowili odwiedzic centrum miedzygalaktyczne. Zamazylo sie im spotkac z Luke i Wielkim Jedi. Kiedys ogladali taki film, Star Wars chyba sie nazywal, bardzo im sie spodobal, wiec teraz chcieli wykozystac ta mozliwosc. W kinie bylo fajnie, ale w realu moze byc jeszcze lepiej. Zapragneli zostac wojownikami, odkryli w sobie nowe mozliwosci. Zafascynowal ich pomysl pilnowania porzadku swiata. Zza okien sterownikow widac juz bylo majaczenie swiatel centrum. Niedlugo potem podchodzili do ladowania. Teren byl rowny, jasno oswietlony. Postka. Czy na pewno? Cos........................................... CDN

30.08.2002
08:44
smile
[66]

Styks [ Konsul ]

fajne---->https://www.ivrp.republika.pl/info023.htm

30.08.2002
09:21
smile
[67]

Kade [ Senator ]

Niezła ta historia przypomina naszą w wielkim skrócie i innym bohaterem.

30.08.2002
09:39
smile
[68]

Styks [ Konsul ]

qrde wena tworcza mnie opuscila ... Kade zaczniesz?

30.08.2002
09:50
smile
[69]

Kade [ Senator ]

Spróbuje.

30.08.2002
10:08
smile
[70]

Kade [ Senator ]

Wyszło z wielkich drzwi .Patrzcie to on Luck wielki jedi ,powiedział Shit.Witajcie po co przybyliście moc was tu sprowadziła.Tak mamy wielką moc i chcemy ją wykożystać w walce ze złem .A więc wejdzcie.Tak też uczynili i odrazu udali się na spoczynek gdzie wiadomo co się działo (dopska bolą). Na drugi dzień z samego rana przyszedł po nich Luck .Wstawać idziemy na trening .OK ,chłopcy natychmiast się ubrali i poszli za jedi.Po chwili byli w wielkiej sali treningowej . Luck wyciągną świetlny miecz i powiedział pokażcie co umiecie.Shiti ze sqadem niewiele myśląc ściągneli gacie i zaatakowali jedi od tyłu swojimi małymi mieczykami i tak go wyruchali że mistrz mógł zrobić tylko jedno. Urzył całej swojej mocy i wysłał całą piątkę do naszego świata do........ cdn.

30.08.2002
10:39
smile
[71]

Styks [ Konsul ]

.....polski na granice polsko - chinska gdzie toczyly sie zawziete walki .... shiti podrapal sie w glowe i stwierdzil: hhmmm panowie ten sqr.... luke niezle na s wyruchal bo albo jestesmy w przyszlosci albo mu sie wymiary popierd... chlopaki niezrazeni ruszyli wsrod gradu kol swiszczacych im kolo tylkow (nie bali sie bo po epizodzie w niebie stali sie niesmiertelni) do HQ of Polish Offensive Forces, weszli do obszernego baraku i odrazu zapukali do drzwi z tabliczka "Gówno DupyDajacy Andrew Lepper" za biurkiem siedziala pokaznych rozmiarow postac .... shiti & squad oniemieli toz to byl ich stary przyjaciel od orgietek i imprez d-polo tyle tylko ze w troche starszej wersjji.... Andrew na ich widok zucil im sie na szyje i powiedzial chlopcy po tym jak znikneliscie 40 lat temu myslalem ze was sttracilem .... po chwili otarl lze spowaznial jego rysy twarzy stwardnialy i powiedzial oficjalnym tonem: "Panowie ojczyzna was potrzebuje ... mam dla was Miszon impasybol ... " Na to shiti: "Jaki jabol ..." na to andrew: "wiec chodzi o to ze...

30.08.2002
13:03
smile
[72]

Styks [ Konsul ]

qrde posneli wszyscy czy cu? ludzie tworzyc bo wam resztki szarych komurek pordzewieja....

30.08.2002
13:26
smile
[73]

Kade [ Senator ]

potrzebujemy pięciu ludzi którzy wdarli by się do tajnej chinśkiej bazy wojskowej .Po co spytał Shiti. Zeby ukraść prototyp super hiper extra najnowocześniejszego wibratora .Zgoda pod jednym warunkiem .Jakim. Dacie się pobawić.Dobra .Na drugi dzień drużyna Spec Shit wyruszyła na akcję ,gdy dolecieli na miejsce okazało się że bazajest naprawdę dobrze strzeżona.Shit wydał rozkaz mikrofony w dłoń i zaczęli ryczeć najgłośniej jak tylko mogli.Wszyscy strażnicy zgineli na miejscu.Reszta poszła jak po maśle.Kiedy wrócili do baraku Andrew już czekał.Macie go .Mamy.To bawcie się szybko i oddawać bo ja też chcę. A może pobawimy się razem.Spoko chłopcy do roboty i zaczeła się największa orgia w dziejach świata, trwała ona ponad dwa tygodnie.Gdy igraszki dobiegły końca Andrew pożegnał się z Shitim i każdy poszedł w swoją stronę. Leper do domu z nową zabaweczką a Shit i jego sqad ukradli samochód i pojechali do ....... cdn.

30.08.2002
13:29
smile
[74]

Kade [ Senator ]

Styks jak tak potworze jeszcze z tydzień to dopiero mi poumierają. Albo popełnią samobójstwo. Hehe A gdzie reszta???

30.08.2002
14:47
[75]

emorg [ Senator ]

Siemanko Nawijać co tam z Shitim ;)

30.08.2002
14:57
smile
[76]

arthemide [ Prawdziwa kobieta ]

lol zaczyna sie interesujaco robic. Na poczatku ciezko zmusic szare komorki do myslenia, ale teraz widze, ze idzie coraz lepiej.

30.08.2002
15:03
smile
[77]

Styks [ Konsul ]

witam emorg & arthemide .... moze dorzucicie cus do nasze fum-nowelus o Shiti'm... ;)

30.08.2002
16:03
smile
[78]

Kade [ Senator ]

Siemw Emorg & Arthemide. Nowłaśnie dopiszcie chociaż po jednym zdaniu. Emorg a jak tam przeprowadzka?

30.08.2002
16:53
smile
[79]

arthemide [ Prawdziwa kobieta ]

Czesc chlopaki! Dzis mam troszke wiecej czasu, ale czytam tez i inne watki, tak wiec moje zagladanie tu jest troche opoznione.

30.08.2002
17:04
smile
[80]

arthemide [ Prawdziwa kobieta ]

.................... do Koziej Wolki na tegoroczny festiwal muzyki folklorowej. Miasto przystrojone jak za czasow XIX wieku. Kolorowe choragiewki, girlandy ze swerku i zborz, baloniki, ludzie przebrani w stroje ludowe. Wygladalo to jak dozynki.W tle przygrywal oberek. Kilka par tanczylo na podescie przytupujac. Dzieci krzyczaly zapychajac sie cukrowa wata i trabiac odpustowymi zabawkami. W calym miescie ludzi jak w ulu. Kompanii spodobala sie cala ta atmosfera. Weszli do .............

30.08.2002
17:45
[81]

arthemide [ Prawdziwa kobieta ]

Jest tam kto?

30.08.2002
18:18
smile
[82]

arthemide [ Prawdziwa kobieta ]

Spadam na trening! Do pozniej!

31.08.2002
10:58
smile
[83]

Kade [ Senator ]

02.09.2002
00:21
smile
[84]

arthemide [ Prawdziwa kobieta ]

Ten watek nie moze upasc! No dalej! Poznajmy sie! Nastepne pytania: 1. Ilu mamy rekrutow? 2. Jak ma na imie Twoja sympatia? 3. Ile widzisz gwiazd na niebie? 4. Czy to co piszesz jest prawda? 5. Czy pytania byly tendencyjne?

02.09.2002
08:35
smile
[85]

Styks [ Konsul ]

.... racja nie moze upasc .... Jezuuu ale mam kaca ... i brak weny tworczej dlatego tylko odpowiem na pytania .... 1.nie mam pojecia 2.Cameron Diaz 3.zalezy po ilu browarach (zwykle duzo)... 4.jak dojde do siebie to rozwaze to wazne pytanie.... 5.jak najbardziej i tak trzymac... d;~) <------ mniej ni wiecej tak wygladam ale moj stan wciaz sie pogarsza bo ktos wymyslil kijowy zakaz picia alkocholu w godzinach pracy a bez klina to czlowiek dlugo nie pociagnie... Zapraszam wszystkich skacowanych (zainteresowanych tematem) do wypowiedzi na temat "Zwalczanie Kaca W Godzinach pracy..." People Speak do not sleep....(ja tez sie postaram)

03.09.2002
07:33
[86]

Styks [ Konsul ]

^ ^ up ^ ^ up

03.09.2002
13:22
[87]

emorg [ Senator ]

Witam was serdecznie ;) To pierwszy post w tym wątku ... z ziemi poznańskiej ;) Tworzyć tworzyć

03.09.2002
13:57
[88]

Styks [ Konsul ]

witam cos sie tu dretwo zrobilo...

03.09.2002
14:37
[89]

emorg [ Senator ]

Styx = > tak zadziałała moja nieobecnośc na was ? ;) Nie martwcie się niedługo wracam Arthemide = > rozkręć chlopców bo się "zamulili"

04.09.2002
08:40
smile
[90]

Styks [ Konsul ]

hmmm ... No sight of any live form on this topic.... Houston we're going back to base... PS. zaczalem chyba czytac za duzo ksiazek po ingliszowemu...

01.11.2002
03:14
[91]

emorg [ Senator ]

Onżyje nie dajcie mu popaśc w zapomnienie

04.11.2002
02:05
[92]

emorg [ Senator ]

A jednak daliście mu umrzeć ;( Kade styx co się z wami dzieje ?

06.11.2002
20:56
smile
[93]

Kade [ Senator ]

Ja jestem a gdzie reszta?????

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.