GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Co może być tego przyczyną?

25.10.2007
19:51
[1]

Red_ruM [ Centurion ]

Co może być tego przyczyną?

Jakiś tydzień temu w komputerze, który tak w zasadzie nadaje się już tylko do muzeum, padł zasilacz. Smród spalenizny rozniósł się po całym pokoju, więc nie było innego wyjścia jak szybka wymiana - wsadzono do niego nieco słabszy model.

Pomogło, ale okazało się, że pojawia się kolejny problem - komputer dostaje zasilanie, bo startuje, ale monitor za nic w świecie nie chce wyświetlać obrazu i mimo włączania go, lampka, zamiast przybrać zielony kolor, dumnie prezentuje pomarańczowy. Szybka decyzja i działanie - wymieniamy kartę. Pożyczony GeForce 2MX 400 (wcześniej również był tam ten sam model) wylądował w środku.

No i pomogło - komputer po dłuższej chwili zaskoczył, monitor wyświetlił BIOS-a i można było z niego normalnie korzystać... Do momentu kolejnego włączenia go.

Komputer startuje, bo wszystko zaczyna się kręcić, ale monitor za cholerę nie załapuje i nie wyświetla nic prócz koloru czarnego. Dopiero po kilku minutach, czasem poprzedzonych wyłączeniem monitora na chwilę i włączeniem go ponownie, system zaczyna się ładować. Właśnie tak - startuje od samego początku, a nie wyświetla już dawno wczytanego okna logowania.

Oprócz tego zaobserwowałem, że czasem przy poruszeniu obudowy obraz na monitorze nabiera różnych odcieni - raz żółty, raz zielony.

Jak wybrnąć z tej niecodziennej sytuacji i sprawić, aby wszystko chodziło gładko - jak przed niefortunnym padnięciem zasilacza? Czyżby zarówno "nowy" zasilacz, jak i "nowa" karta miały jakiś defekt?

Konfig:
Duron 800 Mhz
GeForce 2MX 400 64 MB
256 RAM
płyta ECS K7S5A

Jakieś pomysły? Dostęp do tego komputera będę miał dopiero w weekend, a sądzę, że do tego czasu nie zaszkodzi zapytać innych - może ktoś miał podobną sytuację?

PS. Tak, wiem, że najprościej byłoby kupić nowy markowy zasilacz i wsadzić w kompa jeszcze inną kartę, ale to w ostateczności. Jesteście po prostu moim kołem ratunkowym, bo może akurat jakiś geniusz komputerowy na coś wpadnie. ;-)

25.10.2007
20:08
[2]

mycha921 [ Invisible ]

Zakurzone styki grafiki ? Przeczyść wszystko dobrze.

25.10.2007
20:14
[3]

eLJot [ a.k.a. księgowa ]

Oprócz tego zaobserwowałem, że czasem przy poruszeniu obudowy obraz na monitorze nabiera różnych odcieni - raz żółty, raz zielony.
Tak się dzieje, gdy kabel jest źle włożony. Może to właśnie kabel szwankuje?

25.10.2007
20:20
[4]

bartushan [ zjem Twój mózg ]

Ostatnio wlasnie panuje takie dziwne zjawisko ze komputer dziala normalnie ale obraz na monitorze sie nie wyswietla hm kiedy u mnie wystapil taki problem okazalo sie ze plyta glowna padla i mimo iz wszytkie inne podzespoly normalnie smigaly to za cholere monitor sie nie zaskakiwal z obrazem. Moze wlasnie to jest przyczyna ewentualnie tak jak mowia styki badz gniazdo.

25.10.2007
20:20
[5]

Red_ruM [ Centurion ]

Możliwe, możliwe. :-)
Ja tylko przy tym byłem, nie dotykałem niczego w trakcie ani po wymianie karty i zasilacza. Może po prostu znajomy odwalił tam fuszerkę i niesłusznie zgarnął za nią piwo.
Czyli przyjrzeć się bliżej samej karcie i w razie czego przeczyścić styki oraz dokładnie sprawdzić kabel... Coś jeszcze?

25.10.2007
20:21
[6]

TajemniczyDonPedro [ Generaďż˝ ]

A co z tym mmonitorem ? Też do muzeum ? Mój jak padał to też zaczynał dziwne kolory wyświetlać ...

25.10.2007
21:08
[7]

Rezor [ broken_thoughts ]

Wejdz do Narzędzi administracyjnych w Panelu sterowania, a następnie do Podglądu zdarzeń. Sprawdz czy w zakładce system nie ma jakiegoś błędu, jeśli tak, to podaj jego numer (0x0000..).

Może być wiele przyczyn, ciężko coś powiedzieć.
Spalony zaliczacz mógł uszkodzić płytę główną.

Czy podczas startu kompa jest wydawany jakis dzwiek piszczacy?

28.10.2007
23:12
[8]

Red_ruM [ Centurion ]

Nowe wieści z pola bitwy.

W sobotę dowiedziałem się, że komputer już w ogóle nie chce startować i był włączany przez jakieś 20 minut, po czym zaskoczył, gdy pogrzebano trochę przy kablu od monitora (takie desperackie góra-dół-lewo-prawo-a-nuż-się włączy). Popracowano na nim jakiś czas, po czym złośliwie zdechł w momencie włożenia którejś z kolei płyty do CD-romu i od tej pory nie udało się go włączyć.

Tak jak wcześniej - zasilacz działa, bo komputer startuje, ale monitor nic nie wyświetla. Zauważyłem, że diody od HDD i CD-romu mrugają równocześnie w równych odstępach czasowych (tak co trzy, cztery sekundy) - nie mam pojęcia, co to może znaczyć, ale nie jest to na pewno coś zwyczajnego...

Podłączyłem monitor do drugiego komputera - działa. Karta graficzna została sprawdzona na innym sprzęcie - również działa.

Wszystko wskazuje na to, że Rezor miał rację:
Spalony zaliczacz mógł uszkodzić płytę główną.

Nie ma innego wyjścia - niestety, właścicielkę komputera czeka szukanie na Allegro sprawdzonej płyty K7S5A. Chciałbym publicznie oświadczyć, że jeśli po jej wymianie, problem się nie rozwiąże, popełnię seppuku.

28.10.2007
23:25
[9]

Rezor [ broken_thoughts ]

Przyczyna może leżeć w samym zasilaczu, ja bym na początek załatwił jakis alternatywny zasilacz (np podlaczyc kompa w jakims sklepie komupterowym) i wtedy sprawdził czy komp startuje.
Pisałeś, że komp zdechł jak się chciało coś włożyć do cdromu, to jest standardowa reakcja gdy jest za mało energii.
Tak więc najpierw sprawdz zasilacz, potem kombinuj z płytą :)

28.10.2007
23:32
[10]

Red_ruM [ Centurion ]

Co racja, to racja. Zasilacz, który wylądował w komputerze, był z BARDZO podejrzanego źródła, a jego lata świetności minęły. No i, o ile dobrze pamiętam, ma 230, a poprzedni miał 300 W. Nie zaszkodzi sprawdzić. Być może wina rzeczywiście leży tylko w nim. Sprawdzę to w przyszły weekend.

29.10.2007
15:18
smile
[11]

noname22 [ Wastelander ]

Spróbujcie jeszcze tego:

1. Wyjmij i włóż spowrotem wszystkie karty rozszerzeń jakie masz w kompie (mozesz równiez przedmuchać sloty oraz przeczyścic styki owych kart - często pomaga)
2. Wyciągnij i włóz spowrotem wszystkie wtyki zasilające nawet te podpięte do dysków oraz cd-rom'ow.
3. Następnie możesz wyciągnąć wszystkie kraty rozszerzeń oprócz karty graficznej, zostawić tylko Pamięci i procesor. Jezeli komp dziala po tej akcji zacznij podpinać wszystkie elementy spowrotem ale pojedyńczo. W ten sposob mozna wyeliminowac potencjalne źrodlo awarii i zawęzic krag podejrzanych elementow.
4. Przyjżyj sie dokladnie płycie głównej czy nie ma nigdzie znaków nadpalenia.
5. Sprawdź kable : główny zasilający oraz kabel karta-monitor (jezeli mozesz zalatw je od jakichs kolegow - takie kable sa przy kazdym PC) czy nie ma zagietych pinów itp (sprawdz równiez gniazdo VGA (lub DVI) czy nie widac zadnych nawet małych uszkodzeń.
6 Wyciągnij baterię BIOS'a lub użyj zworki resetującej wszystkie ustawienia w BIOSie.
7. Sprawdź kable zasilające biegnące z zasilacza do plyty glownej oraz do innych elementow czy nie ma jakiegos sladu przecięcia lub przerwania na poszczególnych żyłach.
8. Wyciągnij i włóż spowrotem CPU.

Jesli po tych wszystkich czynnościach jest dalej to samo a tobie nie udalo sie znaleźć przyczyny to najprawdopodobniej masz uszkodzony ktoryś z tych elementów:
plyta głowna
zasilacz
CPU lub nawet pamięci

Ostatnią nadzieją jest zbyt slaby zasilacz.

powodzenia - trzymam kciuki

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.