Sony i jego konsole...

25.10.2007

17:40

[3]

ch18 [ Konsul ]

Każdą konsole sony posiadałem i byłem nimi zachwycony.Playstation rewolucja wsród konsol,Ps2 nowinki techniczne no i dvd było a odtwarzacze kiedys drogie było.Psp przenośna super konsolka.Teraz na dniach kupuje sobie ps3 i myslę,ze firma sony mnie nie zawiedzie

25.10.2007

17:45

[4]

123el [ Pretorianin ]

Słyszałem, że w tych 4:3 jest nie ciekawie i najlepiej mieć 16:10...

mineral [ Senator ]

To w next genach jak Xbox 360 i PS3. W poprzedniej generacji wszystko dostosowywane jest do zwykłych PALowskich telewizorów., czyli wystarczy najzwyklejszy telewizorek.

zalo [ Senator ]

panoramiczny telewizor JEST POTRZEBNY DO PS3 i X360 ! ale nie do PS2... na PS2 najlepiej właśnie gra sie na zwykłym telewizorze

mons [ Samuraj ]

w 16:9 w większości gier na PS2 będziesz miał czarne pasy po bokach...

reksio [ Q u e e r ]

Dokładnie. CRT najlepszy do PS2. Na nowszych taki God of War nie zawsze wygląda pięknie...

czekers [ Turbojugend ]

Oj ludzie, już wam się rozdzielczość z formatem mylą :P
Na PS2 gra się dobrze i na 16:9 i 16:10 i 4:3 i 5:4. Gra się źle na telewizorach z wysoką rozdzielczością...Chociarz ja nigdy PS2 nie miałem, więc niewiele moge tu mówić :P

Co do twojego "problemu" - Owszem, Sony to firma z respectem, ale pomyśl - co było przed PSX? Słynny pegazus/Nes, o ile wiem jedna z pierwszych stacjonarnych konsol domowych z prawdziwego zdarzenia - Nintendo, SuperNes - kolejna rewolucja - nintendo, dopiero potem zaistniała walka pomiędzy PSX, N64 i Dreamcast. PSX miało piękną grafikę i... tyle? Same strzelanki, platformówki i samochodówki szybko nudziły. Ale nabywcy N64 (w tym ja) takiego czegoś o tej konsoli powiedzieć nie mogli - Super Mario 64 - trójwymiarowa, nieliniowa platformówka z questami. Crash bandicoot przy tym wysiadał. Mario Party? Prekursor i jedna z pierwszych gier modnego teraz gatunku - Casual games. Sega Dreamcast oferowała mniej więcej to samo, lecz w europie i stanach wysiadła (niestety) przy konkurencji... Dobra, dalej - Gameboy - Pierwsza kieszonkowa konsolka, mogłeś w autobusie, samochodzie, metrze zagrać w gry od których pare lat wcześniej byłeś uzależniony konsolą w pomiesczeniu. GameBoy Color i Advance - jak dla mnie największa wpadka Nintendo, ale i tak świetna sprzedaż. A co wtedy robiło Sony? Napewno nie podążało z czasem. Kiedy era konsol stacjonarnych odchodziłą w niepamięć, uratowała ją... Wii (i jak już wspomniałem - Casual games). Pojęcie HardCore Gracza śliniącego się na widok Joya z PS2 budziło obrzydzenie, stały się (są) modne szybkie, 3-godzinne sesyjki z kumplami w Tiger Woodsa, czy inne WiiSports/Games. Nie mówie że PS2 to szmelc i kupa - po prostu, jak GBC i GBA nie wprowadziło nic nowego, poza ładną grafiką która ładna była przez 2 lata, natomiast takie Wii... póki chłopcy z Nintendo i Segi będą myśleć - szybko się nie znudzi. Ale do rzeczy - największe dzieło i marketingowe i samo w sobie Nintendo - Handheld Nintendo DS. Nie wiem, nie grałem na PSP poza 5-minutowymi sesjami w MM czy Saturnie, ale powtórka z rozrywki - graficzka ładna jak na kieszonkowca, ale głównymi nabywcami tego (bez obrazy proszę) to są ludzie którzy krzywią się na widok grafiki Quake 2, po czym biorą do łapy PSP i UMDka z Socomem (czy cuś takiego). Wszystko takie samo + mniejszy ekran. Dobra, załóżmy że się komuś PSP znudziło. I co, pódzie sobie kupić PSP "Lajt end Slim". OooO ja cie nie moge, super bajer, podłączasz sobie PSPka do TV i masz normalnie super jak PS2 super prawie, jaaaa. Tylko co z tego, jak cały bajer polega na tym że na czarnym tle ekranu widzisz ekranik odpowiadający za PSP z rzekątną niewiele większą niż przekątna Telewizora... Nie jestem tu jakimś fanboyem Nintendo, ale jako Nabywca NDS moge z dumą powiedzieć że jestem z niego dumny, i grać w niego będę, póki nie skończą wydawać na niego gier. A nie posiadam go krótko, bo kupiony niewiele po polskiej dacie premiery... Podsumowując:

Konsole Sony:
+ładna grafika
+ciekawe dodatki, jak maty do tańca, seria GH czy Singstar

-Grafika ładna przez 2 lata

Konsole Nintendo
+co (prawie) każda konsola, to coś rewolucyjnego
+Grywalność
+Szybko się nie nudzą (do dzisiaj próbóje wykonać wszystkie questy w Mario 64)

-Hmm, drogie gry


Ah, o popularnośći NDS mogą powiedzieć statystki sprzedaży Handheldów Ever... Dodatkowo wystarczy włączyć byle jaki program zagraniczny (MTV2, Game1, GIGA) by zobaczyć jaką popularność wśród właścicieli stacji mają reklamy Nintendo, a jaką... jakiej nie mają (bo jeszcze rzadnej nie widziałem) konsole Sony.

Tak więc nie namawiam cię, ja bym z pewnością wybrał przenośną konsolkę nintendo. Jasne że PSP ma God of War, ale Nintendo ma mnóstwo innych nawalanek które obsługuje się np. "slashując" rysikiem (stylusem) przeciwników. Tak! Pełna interakcja. Gra Nintendogs - moja ulubiona - żeby przywołać pieska trzeba poprostu wykrzyczeć/wymówić imię ulubieńca. Niee, NDS nie przyjmie byle jakiego słowa, Tonacja i litery muszą być takie jak imie psiórka! A puszczanie baniek mydlanych pieskom? Dmuchnij w mikrofon konsoli a "nasze małe i słodkie" będą w raju...
Trochę się rozpisałem, ale mam nadzieję że pomogłem ci w dokonaniu wyboru.

zalo [ Senator ]

ehh czekers, ale załatwiłeś nam offtopa.... zbiegamy z tematu, mówiac zwiezlie na Ps2 masz conajmniej 3 razy lepsza grafe niż na PSP, możesz grać z kumplem, masz mase odjazdowych tytułów, masz wygode luksus, nic sie nie zastanawiać tylko brać PS2, na poczatkowa gre możesz sobie zafundować choćby God of War